• Nie Znaleziono Wyników

Jeszywas Chachmej Lublin - Jochewed Flumenker - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Jeszywas Chachmej Lublin - Jochewed Flumenker - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JOCHEWED FLUMENKER

ur. 1919; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Lublin,

dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, PRL, Jeszywas Chachmej Lublin, Bela Dobrzyńska, Dawid Dawidson, szkoła medyczna

Jeszywas Chachmej Lublin

Do Jesziwy Chachmej Lublin poszliśmy ze szkołą na wycieczkę, żeby tam zwiedzić.

Jesziwa wyglądała inaczej niż teraz, i z zewnątrz bardzo wspaniale, i wewnątrz.

Wewnątrz była sala zrobiona cała ze złota. Cały pokój złoty, to była wybudowana świątynia w [obrysie] pokoju, ale dosłownie tak, jak świątynia. Majątek. Nawet było się trochę złym, że tyle pieniędzy [w to] włożyli. Jak zaczęli mówić o budowaniu jesziwy, to pani Dobrzyńska razem z panem Dawidsonem, dwoje [działaczy]

syjonistycznych, poszła do tego rabina Szapiry, który był w Ameryce i zebrał pieniądze na to, i oni go prosili, ta delegacja z organizacji syjonistycznej: – Zbudujcie jesziwę taką, ale Palestynie. Przecież tam też będą pobożni. No, ale oni przecież należeli do tych, [co wierzyli], że przyjdzie Mesjasz, to czekali na Mesjasza, aż się doczekali Hitlera.

Jak ja byłam pierwszy raz w Lublinie w 1986 roku z moim mężem jeszcze, błogosławionej pamięci, i synem, i weszłam tam, to czułam, że zemdleję. Przede wszystkim tak – u nas na drzwiach to robią takie mezuzy, ci pobożni wszyscy, coś tam jest napisane. To było takie wgłębienie. To mimo to, że to wszystko zdarte, to zostały jeszcze te wgłębienia. [Widać] było wyraźnie. I weszliśmy tam, szukałam tego pokoju. Słyszałam, że w czasie wojny to była siedziba Gestapo. I oczywiście Niemcy cały ten pokój ukradli, to był ciężki majątek, ale coś pięknego. I w tym okresie, kiedy ja byłam, to był okres jeszcze władzy komunistycznej, to tam była szkoła medyczna, gdzie w 90% Arabowie się uczyli.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-11-15, Tel Awiw-Jafa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Katarzyna Zabratańska

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Była szkoła polska Kunickiego, była szkoła imienia Czarneckiej, była szkoła Arciszowej, była Unia i koło dworca, tam na Foksalnej, była szkoła żeńska

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

A kiedy zaczęła się, przypuśćmy, askara, to znaczy żałobna modlitwa – bo w Jom Kippur cały dzień się modlą i odmawiają też modlitwę za zmarłych – wtedy jak nawet

I obiad, pamiętam, był złożony z ryb, to, co się nazywa gefilte fisz, potem, zdaje się, wątróbka, potem był rosół z kluseczkami albo z ryżem, a czasem też tak zwany czulent,

I sprzedaliśmy dom, który przed wojną kosztował pięćdziesiąt tysięcy dolarów przedwojennych, za trzy tysiące dolarów, bo nie mieliśmy [wyjścia] i nie zastanawialiśmy się,

Ja też teraz z jednej strony ciągnę do Lublina, ale każdy kąt coś przypomina… Na przykład tam, gdzie mieszkała Hanka Langfus, Lubartowska 18, tam był tak zwany targ żydowski..

I początkowo nie mówiło się tyle o Szoa, o tym, co przeżyliśmy, to się nie mówiło, bo [mówiono], że psychologicznie to niedobrze wpłynie na dzieci?. Pamiętam, jak

Bo Niemiec to może [nie poznać], jak [Żyd] nie nosi [opaski], to uda mu się przepchnąć przez niego – byli niektórzy na aryjskich papierach.. Jedna z moich koleżanek, Cesia