• Nie Znaleziono Wyników

Samorządowiec Wileński : organ Związku Zawodowego Pracowników Miejskich m. Wilna, 1938.10-11 nr 10-11

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Samorządowiec Wileński : organ Związku Zawodowego Pracowników Miejskich m. Wilna, 1938.10-11 nr 10-11"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

O p ła t a p o c z to w a u is z c z o n a r y c z a łte m

O R G A N Z W IĄ Z K U Z A W O D O W E G O P R A C O W N IK Ó W M IE J S K IC H M . W IL N A

ROK Ili W ILN O , PAŹDZIERNIK-LISTOPAD 1938 R. NR 10-11

D O R O C Z N Y

W A L N Y Z J A Z D DE L E GAT ÓW Z R Z E S Z E N I A

K o le jn y W a ln y Z ja zd D e le g a tó w Zrzeszenia Z w ią z k ó w Z a w o d o w y c h P ra c o w n ik ó w M ie js k ic h R zeczypospo litej P olskiej w ro k u bieżącym o d b y ł się w P o zn a n iu w d n ia c h 8 i 9 p a źd zie rn ika .

Z ja zd te n , k tó r y z g ro m a d z ił przeszło 150 dele­

g a tó w z poszczególnych m ia st b y ł im p o n u ją c ą m a n ife sta cją s iły , zw artości i w y ro b ie n ia o rg a n iz a c y j­

nego z w ią z k ó w p ra c o w n ik ó w m ie js k ic h .

P rze b ie g posiedzeń p le n a rn y c h Z ja z d u i o b ra d y w ko m is ja c h w y k a z a ły w y s o k i poziom d y s k u s ji oraz w y b itn ie p aństw ow e u ję cie p ro b le m ó w społeczno - gospodarczych i spraw zaw odow ych .

O b ra d y n ie o g ra n ic z y ły się do o m ó w ie n ia bieżących spraw p ra co w n iczych , lecz o b ję ły także za gadn ienia dalszego ro z w o ju ru c h u pracow niczego w Polsce.

O kres p rz e d w y b o rc z y do c ia ł p a rla m e n ta rn y c h i sam orządow ych , w p ły n ą ł na atm osferę Z ja zd u , p o d n ió sł powagę c h w ili i w n ió s ł duże nadzieje na popraw ę s y tu a c ji i b y tu p ra c o w n ik ó w m ie js k ic h .

Po za g a je n iu Z ja z d u przez Prezesa Zrzeszenia k o l. adw. M i e c z y s ł a w a O r l a ń s k i e g o i po u k o n s ty tu o w a n iu się P re z y d iu m Z ja zd u w składzie n a s tę p u ją c y m : ko l. k o l. W a w r z y n i e c G a e r t n e r z Poznania — przew odniczą cy, S t a n i ­ s ł a w W a s i l e w s k i z W iln a i S w o b o d a ze Śląska — w ice p rze w o d n iczą cy, T a d e u s z K l i m k i e w i c z z W a rsza w y — sekretarz oraz J a n B e r e j z L u b lin a , in ż. C h m a j z K ra ko w a

i K r y s i ń s k i z Ł o d z i — asesorzy — n a s tą p iły p rz e m ó w ie n ia okolicznościow e p rz e d s ta w ic ie li rządu, sam orządu i o rg a n iza cyj p ra co w n iczych oraz odczy­

tane zostały nadesłane depesze. Po czym zostały w ysłu ch a n e następujące re fe ra ty p. t . :

1) N aczelne za sa d y kodeksu p ra c y w sa m o rzą ­ dzie miejskim. — P r e z e s a Z r z e s z e n i a k o l . a d w . M i e c z y s ł a w a O r l a n s k i e g o .

2) U d z ia ł p ra c o w n ik ó w sam orządow ych w ż y c iu p u b lic z n y m — S e k r e t a r z a G e n e r a l n e g o Z r z e s z e n i a k o l . d r . A l . C w i a k o w s k i e g o . Ze w zg lę d u na a ktualno ść te m a tó w poruszanych przez pre le g e n ta k o l. d r. A l . C w i a k o w s k i e g o w re fe ra c ie : U d z ia ł p ra c o w n ik ó w sam orządow ych w ż y c iu p u b lic z n y m — re fe ra t te n w streszczeniu za m ie szcza m y:

Poza o m ó w ie n ie m r o l i p ra c o w n ik a p u b lic z n e g o p rz y s p ra w o w a n iu fu n k c y j u rz ę d o w y c h oraz jego o b o w ią z k ó w o b y w a te ls k ic h p r z y nadchodzących w y b o ra c h do iz b p a rla ­ m e n ta rn y c h i sam o rząd ów , po ru sza ł p re le g e n t konieczność p rz e s ta w ie n ia t a k t y k i ru c h u p ra c o w n ic z e g o na n o w e to ry .

O b s e rw a c ja r u c h u zaw o d o w e g o w p a ń s tw a c h e u ro p e j­

s k ic h nasuw a o c z y w is ty w n io s e k , że s z k o d liw e są d la nie g o z a ró w n o p re p o n d e re n c ja p a ń s tw a nad ru c h e m z a w o d o w y m , ja k ą w id z im y w u s tro ja c h to ta lis ty c z n y c h (Rosja, N ie m c y , W ło c h y ), ja k też i o d e rw a n ie się c a łk o w ite tego ru c h u od pa ństw a , czego k la s y c z n y m p rz y k ła d e m są s to s u n k i fra n c u s k ie .

L in ie r o z w o jo w e i ta k ty c z n e fra n c u s k ie j K o n fe d e ra c ji G e n e ra ln e j P ra c y (C. G. T .) i p o ls k ie g o ru c h u z a w o d o w e g o —

(2)

Str. 2 S A M O R Z Ą D O W I E C W I L E Ń S K I Nr IO-II

w y k a z u ją dużą zbieżność, z ro z u m ia łą w o be c analogicznej s y tu a c ji p ra w n e j ru c h u za w o d o w e g o w obu k ra ja c h .

W e F r a n c ji, ja k i w Polsce, r u c h p ra c o w n ic z y n ie posiada p ra w n o -p u b lic z n e g o p rz e d s ta w ic ie la w ra m a c h o rg a n iz a c ji p a ń s tw o w e j i n ie m ając o fic ja ln e j d ro g i do o d d z ia ły w a n ia na k ie r u n e k rząd zen ia p a ń s tw e m , z kon ie czn o ści m u s i stosować m e to d y i ta k ty k ę o rg a n iz a c y j spo łe czn o -p o lityczn ych .

U z y s k a n ie p u b lic z n o -p ra w n e g o p rz e d s ta w ic ie la in te re s ó w p ra c o w n ic z y c h w Iz b a c h P ra cy, w sam orządzie te r y to r ia ln y m oraz w Senacie uw aża p re le g e n t za n a jw a ż n ie js z y p ro b le m a t r u c h u pra c o w n ic z e g o w Polsce, a z a ła tw ie n ie tego zad an ia — za p iln ą po trze b ę p a ń s tw o w ą .

R u c h p ra c o w n ic z y w Polsce je st n o w ą siłą społeczną 0 w ie lk im zasięgu o rg a n iz a c y jn y m , d u ż y m zasobie a m b ic ji 1 n ie w ą tp liw y c h w a rto ś c ia c h m o ra ln y c h .

S k u p ia ją c w szeregach z w ią z k ó w i stow arzyszeń z a w o ­ d o w y c h z gó rą trz y s ta ty s ię c y p r a c o w n ik ó w u m y s ło w y c h , dystansuje p o d w zg lę d e m licze b n o ści każde z naszych s tr o n n ic tw p o lity c z n y c h .

P o z b a w io n y p rz e d s ta w ic ie ls tw a p ra w n o - p u b liczn e g o , r u c h p ra c o w n ic z y w w a lc e o re a liz a c je s w y c h p o s tu la tó w — zm uszony je st czerpać w z o r y z t a k t y k i s tr o n n ic tw p o lity c z ­ n y c h , szukać z n im i k o n ta k tó w i p o ro z u m ie ń .

R u c h p ra c o w n ic z y b łą k a się po a re n ie ż y c ia p u b lic z n e g o bez p rz y d z ia łu i ustalonego m iejsca.

N ic też d z iw n e g o , że m ogą w jego szeregach po w stać p o k u s y z b liż e n ia się do jednego ze s tr o n n ic tw lu b b lo k ó w p o lity c z n y c h , bądź też p o w o ła n ia do ż y c ia w łasne go s tro n ­ n ic tw a .

P re le g e n t sądzi, że śm ia łe ro z w ią z a n ie p ro b le m a tu p rz e d ­ s ta w ic ie ls tw a p ra c o w n ic z e g o w ż y c iu p u b lic z n y m s ta n o w ić będzie re m e d iu m , k tó re z lik w id u je w ie le n a d e r tr u d n y c h zag ad nie ń ta k ty c z n y c h r u c h u z a w od ow e go , c h ro n ią c go p rz e d ro z b ic ie m i s k a rle n ie m .

A r t y k u ł 76 K o n s ty tu c ji — w s k a z u je p re le g e n t — p rz e ­ w id u je p o w o ła n ie dla poszczególnych d z ie d z in życia gospodar­

czego sam orządu, ob ejm ują ceg o iz b y ro ln ic z e , p rz e m y s ło w o - h a n d lo w e , rze m ie ś ln ic z e , p ra c y , w o ln y c h z a w o d ó w oraz in n e zrzeszenia p u b lic z n o - p ra w n e .

W w y k o n a n iu tego p rz e p is u K o n s ty tu c ji p o w s ta ły ju ż , ja k w ia d o m o , iz b y ro ln ic z e , p rz e m y s ło w o -h a n d lo w e , a także rze m ie śln icze , k tó r e z n ie w ą tp liw y m p o ż y tk ie m dla s k u p io n y c h w n ic h p ra c o d a w c ó w — w y p e łn ia ją zadania w yzn aczo ne im przez u s ta w y .

J e d y n i e w a r s t w a p r a c o w n i c z a n i e d o c z e k a ł a s i ę d o t y c h c z a s z r e a l i ­

z o w a n i a s w e g o s a m o r z ą d u g o s p o ­

d a r c z e g o w p o s t a c i I z b P r a c y . Iz b y P ra c y , k t ó r y m n a le ż a ło b y p o w ie rz y ć stałą re p re z e n ­ tację in te re s ó w z a w o d u p r a c o w n ik ó w n a je m n y c h i p o d e jm o ­ w a n ie w y s iłk ó w , z m ie rz a ją c y c h do p o p ra w ie n ia ic h p o ło ż e n ia gospodarczego i k u ltu ra ln e g o , — s p o ty k a ją się z u k r y tą n ie u fn o ś c ią n a w e t w ś ro d o w is k a c h p ra c o w n ic z y c h , a prze de w s z y s tk im w s tro n n ic tw a c h , d z ia ła ją c y c h na te re n ie ro b o ­ tn ic z y m .

N ie w ą tp liw ą r o lę o d g ry w a w ty c h n a s tro ja c h chęć z m o n o p o liz o w a n ia w s w y m r ę k u re p re z e n ta c ji in te re s ó w ś w ia ta p ra c y i d y s k o n to w a n ia je go s iły dla s w y c h g ru p o w y c h c elów .

I z b y P r a c y j a k o o f i c j a l n e r e p r e z e n t a c j e i n t e r e s ó w p r a c o w ­ n i k ó w n a j e m n y c h p r z y o b e c n y m s t a n i e r u c h u z a w o d o w e g o w P o l s c e — d o j r z a ł y c a ł k o w i c i e d o r e a l i z a c j i ,

« ■ p a r t y k u l a r n e i n t e r e s y c z y n n i k ó w u b o c z n y c h n i e m o g ą s t a n o w i ć m i a r o ­ d a j n e g o k r y t e r i u m p r z y o c e n i e i c h p r z y s z ł e j r o l i i z a d a ń .

W spraw ie u d z ia łu prze d sta w icie lstw a p ra c o w n i­

czego w Sam orządzie p re le g e n t z a jm u je następujące stanow isko :

R u c h p ra c o w n ic z y do ró sł n ie t y lk o do o p in io w a n ia zagadnień gospodarczo - społecznych w Iz b a c h P ra c y , lecz posiada także k w a lif ik a c je m o ra ln e i u m y s ło w e do w s p ó ł­

u d z ia łu w gospodarce sam o rząd ow e j oraz w rz ą d z e n iu pa ństw e m .

P r o je k t o rd y n a c ji w y b o rc z e j do s am o rząd ów 6 m iast, k t ó r y p r z e w id y w a ł o b o k re p re z e n ta c ji z pow sze chnych w y b o r ó w ró w n ie ż p rz e d s ta w ic ie ls tw o g ru p gospodarczych i z a w o d o w y c h , — b y ł p ie rw s z y m o fic ja ln y m w y c ią g n ię c ie m r ę k i prze z c z y n n ik i rz ą d o w e do ru c h u pra cow nicze go .

R ęka ta na ra z ie zaw isła w p o w ie trz u , gdyż, poza U n ią P ra c o w n ik ó w U m y s ło w y c h i Z rzeszeniem P ra c o w n ik ó w M ie js k ic h , pozostałe org an izacje p ra c o w n ic z e — n ie o c e n iły w ie lk ie j w a g i tego p ro je k tu .

K u r ie z a w o d o w o - gospodarcze w sam orządzie m ogą stać się m o to re m w ie lk ic h p rz e m ia n społecznych w Polsce, przyśp ie szyć sa m o rzu tn e z o rg a n iz o w a n ie się po w a żn e j części lu d n o ś c i w z w ią z k a c h gospodarczych i z a w o d o w y c h i w y b it n ie w ten sposób w z m o c n ić w ią z a d ła p a ń s tw o w e i społeczne w naszym ro z b ity m społeczeństw ie.

P ro je k t o r d y n a c ji w y b o rc z e j do 6 m ia s t został n ie s te ty , na ra z ie p o n ie c h a n y — m im o , że b y ł w y ra z e m k o n c e p c ji d e m o k ra c ji gospodarczej z o rg a n iz o w a n e j i k o m p e te n tn e j.

P r o je k t te n w y w r z e n ie w ą tp liw ie p o w a ż n y w p ły w na dalsze k s z ta łto w a n ie m y ś li p ra c o w n ic z e j w Polsce, a d u c h y przezeń w y w o ła n e — n ie dadzą się p rz e p ę d z ić w z a ś w ia ty z a k lę c ia m i c z y n n ik ó w p o lity c z n y c h .

P onadto k o l. d r A l. C w ia k o w s k i porusza sprawę u d z ia łu p rze d sta w icie lstw a pracow niczeg o w S e n a cie : O rę d z ie Pana P re z y d e n ta R z e c z y p o s p o lite j ro z w ią z u ją c e S ejm i Senat — w ska zało ja k o je d n o z zadań p rz y s z ły c h iz b p a rla m e n ta rn y c h — p rz e p ro w a d z e n ie z m ia n y o rd y n a c ji w y b o r ­ czej do S e jm u i Senatu.

Senat n ie p o w in ie n b y ć w y b ie r a n y w e d łu g ta k ie j samej o r d y n a c ji ja k S ejm , gd yż stał b y się m in ia tu r ą S ejm u, organem z b ę d n y m w s tru k tu rz e p a ń s tw o w e j.

N a m ię tn o ś c i p o lity c z n e , ścierające się na te re n ie S ejm u, p o w in n y z n a jd o w a ć sp o ko jn ą p rz e c iw w a g ę w tr a k to w a n iu zagadnień u s ta w o d a w c z y c h przez Senat w płaszczyźnie spo­

łeczno - gospodarczej.

Senat składać się p o w in ie n z p rz e d s ta w ic ie li sam orządu te ry to ria ln e g o , gospodarczego i w o ln y c h z a w o d ó w , z w ią z k ó w z a w o d o w y c h i spó łd zielczych, zrzeszeń te c h n ic z n y c h , n a u k o ­ w y c h i t. p. S ejm , w k tó r y m osiąg nęłab y w iększość je d n a p a rtia będzie m ia ł z n a tu r y rzeczy je d n o s tro n n ą lin ię p o li­

ty c z n o - gospodarczą i je d y n ie p rz e c iw w a g a w Senacie fa c h o ­ w y m — zabezpieczyć m oże społeczeństw o p rz e d n a d u ż y w a n ie m lu b o g ra n ic z e n ie m w o ln o ś c i p o lity c z n e j.

P rz e d s ta w ic ie le r u c h u p ra c o w n ic z e g o , k tó r z y z na jd ą się w p rz y s z ły c h iz b a c h p a rla m e n ta rn y c h , p o w in n i p o d ją ć w a lk ę p r z y u c h w a la n iu n o w e j o r d y n a c ji w y b o rc z e j o z re a liz o w a n ie re p re z e n ta c ji p ra c o w n ic z e j w iz b ie wyższej.

W p ro je k to w a n y c h re fo rm a c h d o p a tru je się k o l. d r C w ia k o w s k i na stę p u ją cych k o rz y ś c i:

U z y s k a n ie p rz e d s ta w ic ie ls tw a p r a w n o - p u b lic z n e g o in te ­ re s ó w p ra c o w n ic z y c h w ra m a c h o rg a n iz a c ji p a ń s tw o w e j — p o g łę b i i u s ta b iliz u je n u r t r u c h u p ra c o w n ic z e g o w Polsce, u m o ż liw i rzeszom p ra c o w n ic z y m fa c h o w ą i k o m p e te n tn ą o b ro n ę s w y c h in te re s ó w , w y d a tn ie p rz y c z y n i się do w z ro s tu o rg a n iz a c y jn e g o z w ią z k ó w z a w o d o w y c h .

(3)

Nr 10-11 S A M O R Z Ą D O W I E C W I L E Ń S K I Str. 3

P o w ią z a n ie r u c h u zaw od ow e go ze s tr u k tu r ą p a ń s tw o w ą — z za ch o w a n ie m dotychczasow ej jego w o ln o ś c i — s tw o rz y zeń c z y n n ik p a ń s tw o w o tw ó rc z y o w ie lk im ciężarze g a tu n k o w y m , u ła tw ia ją c y w p ro w a d z a n ie w życie zasad s p ra w ie d liw o ś c i społecznej — p r z y w s p ó łd z ia ła n iu o rg a n ó w p a ń s tw o w y c h .

P re le g e n t w ie r z y głęb oko, że id ą c po te j drodze, z b li­

ż y m y się do id e a łu , ujętego w d e w iz ie : „ W o l n y o b y w a t e l w s i l n y m p a ń s t w i e “ .

lJo re fe ra ta c h został p rz y ję ty przez Z jazd porządek obrad i za tw ie rd zo n o p ro to k u ł W a ln e g o Z ja z d u D e le g a tó w Zrzeszenia, k tó r y się o d b y ł w K a to w ic a c h w d n ia c h 3 i 4 lip ca 1937 ro k u .

N astępnie p rz y ję to do w ia d o m o ści spraw ozdanie Z a rzą d u G łó w n e g o Zrzeszenia, Sądu O dw oław czego i K o m is ji R e w iz y jn e j — po czym w yw ią za ła się ogólna dyskusja, po k tó re j n astąpiło u d z ie le n ie a b s o lu to riu m Z a rzą d o w i Zrzeszenia i przekazanie w n io s k ó w K o m is ji Główm ej.

W dalszym to k u obrad u k o n s ty tu o w a ły się następujące k o m is je :

1) o rg a n iz a c y jn o - gospodarcza, 2) zawodowa,

3) g łó w n a .

Po p rz e rw ie obiado w ej pierw szego d n ia obrad — n a s tą p iły o b ra d y w k o m is ja c h :

I. K o m is ja O rg a n iz a c y jn o - G ospodarcza o b ra d o w a ła w s p ra w a c h :

a) Z m ia n s iatu lu Z rze sze n ia

W o b e c tego, że dotychczasowa s tru k tu ra Z rz e ­ szenia oraz w chodzących w jego skład Z w ią z k ó w P ra c o w n ik ó w M ie js k ic h — n ie odpow ia da rosnącym zadanio m o rg a n iz a c y jn y m , ta k ty c z n y m i fin a n s o ­ w y m , debatow ano nad zm ia n ą s ta tu tu Zrzeszenia, w ysuw ając koncepcję u tw o rz e n ia zw ią zkó w , jako jednoste k o rg a n iz a c y jn y c h , k tó re pod w zg lę d e m zakresu te ry to ria ln e g o w in n e o b ejm ow ać w zasadzie obszar w o je w ó d ztw a .

O pracow anie odnośnego p ro je k tu s ta tu tu p o ru - czono P re z y d iu m Zrzeszenia, k tó re w in n e w n a jb liż ­ szym te r m in ie go to w e m a te ria ły przesłać do poszcze­

g ó ln y c h Z w ią z k ó w P ra c o w n ik ó w M ie js k ic h . b) P re lim in a rz a b u d ż e to w e g o Z r z e s z e n ia : P re lim in a rz b u d ż e to w y Zrzeszenia na ro k 1939 został przez Z ja zd p rz y ję ty z w a ru n k ie m ściślejszego p rze a n a lizo w a n ia tegoż przez Zarząd G łó w n y Z rz e ­ szenia.

c) W y d a w n ic t w a o rg a n u p ra s o w e g o „ P .a c o w n ik M ie js k i" i je g o p r e lim in a r z a :

U c h w a lo n o dalsze w y d a w a n ie o rg a n u prasowego Zrzeszenia „P ra c o w n ik M ie js k i“ oraz p rz y ję to p r e li­

m in a rz w y d a w n ic tw a na ro k b u d ż e to w y 1939 z w a ru n ­ k ie m ściślejszego p rze a n a lizo w a n ia tegoż przez Zarząd G łó w n y Zrzeszenia.

I I . K o m is ja S p o łe c z n o -Z a w o d o w a o b ra ­ d o w a ła w yno szą c następujące u c h w a ły :

1) W s p r a w ie p ro je k tó w u s ta w p ra c o w n ic z y c h W a ln y Z jazd D e le g a tó w stw ie rd za , że praw a i o b o w ią z k i p ra c o w n ik ó w sam orządo­

w y c h w in n y być u n o rm o w a n e je d n ą ustawą,

k tó ra m ia ła b y c h a ra k te r ra m o w y i g w a ra n to ­ wała praw a o g ó ln ie obow iązujące bez n a ru ­ szenia podstaw ow ego u p ra w n ie n ia zw ią zkó w sam orządow ych do re g u lo w a n ia spraw pra ­ co w n iczych we w ła s n y m zakresie d zia ła n ia w sposób ko rzystn ie jszy.

W a ln y Z jazd D e legató w uznaje, że u staw o­

dawcze u n o rm o w a n ie p ra w i o b o w ią zkó w p ra c o w n ik ó w sam orządow ych jest p iln ą k o ­ niecznością i le ży w in te re sie Z w ią z k ó w samo­

rzą d o w ych i p ra c o w n ik ó w sam orządow ych , p rzy czym p o tw ie rd za stanow isko p o p rz e d n ic h zjazdów co do zasad, na ja k ic h w in n a być oparta w sp o m n ia n a ustaw a, w szczególności zaś podkreśla, że p rzepisy przejściow e ustaw y w in n y w p e łn i respektow ać dotychczas n a b yte praw a zarów no p ra c o w n ik ó w c z y n n y c h ja k i e m e ry to w a n y c h .

2) W s p ra w ie w a ru n k ó w b y tu m a te ria ln e g o , w szczególności zaś p o d a tk u s p e c ja ln e g o , d o d a tk u k o m u n a ln e g o , a w a n s ó w , 13 p en s ji, z a s iłk ó w i in n yc h

W a ln y Zjazd D e le g a tó w stw ie rd za , że ciężka sytuacja m a te ria ln a o g ó łu p ra c o w n i­

kó w m ie js k ic h w ym a g a n a ty c h m ia s to w e g o podjęcia przez R ząd i Z w ią z k i sam orządow e k ro k ó w , zm ie rz a ją c y c h do przyjścia im z po­

mocą i p odnie sienia stopy życiow ej pra co w ­ ników ', k tó re j dalsze u trz y m a n ie g ro z i k o m ­ p lik a c ja m i n a tu r y społecznej.

W a ln y Z jazd D e le g a tó w , stw ierdzając stale postępującą popraw ę fin a n só w k o m u n a ln y c h z je d n e j s tro n y , z d ru g ie j zaś pauperyzację szerokich rzesz p ra c o w n ik ó w m ie js k ic h , spo­

w odow aną c ią g ły m o b n iż e n ie m na p rze strze n i osta tn ich k ilk u la t ic h uposażeń i w y n a g ro ­ dzeń oraz zniesienia ró ż n y c h d o d a tkó w i św ia d ­ czeń ubo czn ych p rz y rów noczesnym wzroście kosztów u trz y m a n ia , w zyw a Zarząd G łó w n y Zrzeszenia do podjęcia ja k n a jb a rd z ie j stanow ­ czych k ro k ó w , zm ie rz a ją c y c h do u zyskania g e n e ra ln e j p o d w y ż k i płac w w ysokości co n a jm n ie j 15 % .

W a ln y Z ja zd D e le g a tó w jednocześnie pod­

kreśla p iln ą konieczność w y k o rz y s ta n ia przez z w ią z k i sam orządowe p rz y s łu g u ją c y c h im u p ra w n ie ń w zakresie n ie p o b ie ra n ia p o d a tk u specjalnego, p rz y z n a n ia w p e łn e j w ysokości d o d a tk u k o m u n a ln e g o oraz u sku te czn ie n ia przesunięć p ra c o w n ik ó w do w yższych szczebli i g ru p , p rz e w id z ia n y c h ro zp o rzą d ze n ie m P re zyd e n ta R zeczypospo litej z 30 g ru d n ia 1924 ro k u .

W a ln y Z jazd D e le g a tó w uznaje, że doraź­

n y m ś ro d k ie m , k tó ry b y zaspokoił uzasadnio­

ne p o s tu la ty pra co w n icze w zakresie w a ru n ­ k ó w b y tu m a te ria ln e g o jest w y p ła c e n ie we w szystkich zw iązkach sam orządow ych 13-ej p e n sji w postaci jednorazo w ego za siłku w y ­ rów naw czego.

W a ln y Z ja zd D e le g a tó w stw ie rd za ko n ie cz­

ność u c h w a le n ia s ta tu tu e ta tu sta n o w isk służ­

b o w y c h w ty c h zw iązkach sam orządow ych , w k tó ry c h dotychczas tego n ie u s ku te czn io n o oraz p rzeprow ad zenia g e n e ra ln e j r e w iz ji ty c h s ta tu tó w , w y d a n y c h na podstaw ie rozporzą­

dzenia P re zyd e n ta R ze czyp o sp o lite j z d n ia

(4)

Str. 4 S A M O R Z Ą D O W I E C W I L E Ń S K I Nr 10— 11

30 g ru d n ia 1924 r. wobec o graniczon ej ilo ści stanow isk p rz e w id z ia n y c h s ta tu ta m i oraz w obec stale postępującej ro z b u d o w y gospo­

d a rk i m ie js k ie j zwłaszcza n ie k tó ry c h m ia st, co spow odow ało, że zaledw ie n ie lic z n y odse­

te k p ra c o w n ik ó w posiada u p ra w n ie n ia p ra ­ c o w n ik ó w sta łych .

W a ln y Z ja zd D e le g a tó w stw ie rd za bez­

sporne p ra w o do d o d a tk u m ieszkaniow eg o p ra c o w n ik ó w k o n tra k to w y c h , o trz y m u ją c y c h w yn a g ro d ze n ie , obliczone w /g zasad o b o w ią ­ zu ją c y c h p ra c o w n ik ó w e ta to w y c h (stałych), t. j. w /g g ru p i szczebli.

3) W s p ra w ie b e z p ie c z e ń s tw a i h ig ie n y p ra c y W a ln y Z ja zd D e le g a tó w w zyw a Zarząd G łó w n y do zajęcia się sprawą bezpieczeństwa i h ig ie n y p ra cy p ra c o w n ik ó w u m y s ło w y c h , u w z g lę d n ia ją c te kw e stie w sta tu ta ch służbo­

w y c h i w u m o w a c h z b io ro w y c h oraz tw orząc specjalną K o m is ję P ropaga ndow ą i In s p e k ­ cyjn ą .

4) W s p ra w ie w y b o ró w do S ejm u i S en atu U w ażając orędzie Pana P re zyd e n ta R.zecz- p o sp o lite j P olskiej o ro z w ią z a n iu S ejm u i S enatu za a k t doniosłej w a g i pa ń stw o w e j, k tó r y w ko n se kw e n cji swej p o w in ie n w y w o ła ć złagodzenie ta rć p o lity c z n y c h w społeczeń­

stw ie i zespolenie s ił N a ro d u P olskiego wobec o lb rz y m ic h zadań i nadchodzących d zie jo ­ w y c h w yd a rze ń — W a ln y Z ja zd D e le g a tó w Zrzeszenia zwraca się do w szystkich p ra co w ­ n ik ó w m ie js k ic h o w y p e łn ie n ie o b o w ią zku o b yw a te lskie g o przez w zięcie u d z ia łu w w y ­ borach do S e jm u i Senatu, p rz y czym z u w a g i na szereg zagadn ień p ra c o w n iczych , ja k ie w nadchodzącej k a d e n c ji sejm ow ej m ogą b yć ro z p a try w a n e przez Iz b y p a rla m e n ta rn e — W a ln y Z jazd D ele g a tó w zaleca głosow anie przede w s z y s tk im na p rz e d s ta w ic ie li w z g lę d ­ n ie s y m p a ty k ó w ru c h u pracow niczeg o szcze­

rze u sto s u n k o w u ją c y c h się do spraw p ra co w ­ n ic z y c h .

5) W s p r a w ie w y b o r ó w s a m o rz ą d o w y c h

U w ażając sam orząd te r y to r ia ln y za c zyn ­ n ik n ie z m ie rn ie d o n io s ły w ż y c iu pod w zg lę ­ de m społecznym , gospodarczym , k u ltu r a ln y m i w y c h o w a w c z y m — p ra c o w n ic y m ie jscy p a ro k ro tn ie na W a ln y c h Zjazdach Zrzesze­

n ia p o d k re ś la li konieczność p rzeprow ad zenia n o w y c h w y b o ró w do sam orządu i oddan ia g o sp o d a rki m ie js k ie j w ręce re p re z e n ta c ji społeczeństwa.

Z ja zd D e le g a tó w w yra ża nadzieję, że now e w ładze sam orządow e p rz y c z y n ią się do p o d ­ n ie sie n ia gospodarczego i k u ltu ra ln e g o m ia s t

p o ls k ic h i w p e łn i docenia znaczenie czyn ­ n ik a pracow niczego w ro z b u d o w ie gospod arki m ie js k ie j.

W o b e c tego, że skład o rg a n ó w u s tro jo w y c h w sam orządach m a decydujące znaczenie dla s y tu a c ji p ra w n e j i m a te ria ln e j p ra c o w n ik ó w m ie js k ic h , W a ln y Z jazd w zyw a z w ią z k i zrze­

szone do przeprow ad zenia w łaściw ej a k c ji celem poparcia ty c h lis t i k a n d y d a tó w , k tó rz y z a g w a ra n tu ją ż y c z liw y stosunek do po stu la ­ tó w p ra co w n iczych , a w szczególności do k w e s tii s ta b iliz a c ji oraz n ienarusza lności p ra w p ra co w n iczych .

6) W s p ra w ie re fo rm y fin a n s ó w k o m u n a ln y c h W a ln y Z ja zd D e le g a tó w stw ierdza, że osta tn io przeprow adzone n o w e liza cje ustaw y o ty m c z a s o w y m u re g u lo w a n iu fin a n s ó w ko­

m u n a ln y c h w n ie zn a czn ym zaledw ie s to p n iu czyn ią zadość is to tn y m p o trze b o m zw ią zkó w sam orządow ych oraz dom aga się g ru n to w n e j r e fo r m y fin a n s ó w k o m u n a ln y c h , uznając ją za n ie cie rp ią cą z w ło k i, a k tó re j zasadniczą przesłanką w in ie n być ro z d z ia ł ź ró d e ł docho­

d o w y c h S karbu Państwa i S am orządu te r y ­ to ria ln e g o p rz y rów noczesnym p rz y w ró c e n iu sam orządow i te ry to ria ln e m u u p ra w n ie n ia do bezpośredniej e g ze ku cji p rz y s łu g u ją c y c h m u d a n in i p o d a tkó w .

W d ru g im d n iu Z ja z d u po obradach K o m is ji G łó w n e j w s p ra w a c h :

1) spraw ozdania Zarządu G łó w n e g o i w n io skó w K o m is ji R e w iz y jn e j;

2) fo rm a ln e g o u z g o d n ie n ia w n io s k ó w K o m is ji u sta le n ia re fe re n tó w ;

3) u sta le n ia lis ty k a n d y d a tó w do Z a rzą d u G łó w ­ nego, P re z y d iu m , K o m is ji R e w iz y jn e j i Sądu O dw o­

ław czego;

4) oraz in n y c h spraw bieżących — n astąpiło I l- g ie p le n a rn e posiedzenie, na k tó r y m ro z p a try ­ w ano spraw ozdania i w n io s k i k o m is y j: o rg a n iz a c y jn o - gospodarczej, społeczno-zaw odow ej i g łó w n e j, doko­

nano w y b o ró w w ładz Zrzeszenia, oraz u ch w a lo n o , b y W a ln y Z ja zd D e le g a tó w w r. 1939 o d b y ł się w W iln ie .

Po w y s łu c h a n iu depesz h o łd o w n ic z y c h n astąpiło o fic ja ln e za m k n ię c ie Z jazdu.

Z ra m ie n ia naszego Z w ią z k u , ja ko delegaci, b r a li w Z je źd zie u d z ia ł kol. kol. A doll: Ładysz, W ła ­ dysław S zem atow icz i S tanisław W a s ile w s k i — człon­

k o w ie Z a rzą d u Z w ią z k u .

K ończąc n in ie jsze spraw ozdanie, m u s im y po d ­ k re ś lić serdeczne i nad w y ra z gościnne p rz y ję c ie ja k ie spotkało p rz y b y ły c h na Z jazd d e lega tów , ze s tro n y kole ża n e k i k o le g ó w z prezesem Z w ią z k u U rz ę d n i­

k ó w M ie js k ic h W o je w ó d z tw a P oznańskiego kol.

W a w rz y ń c e m G a e rtn e re m na czele.

N ie ra z słyszy się z d a n ia , że p r a c a s p o łe c zn a je sl n o sze n iem w o d y w p rz e ta k u , że n ic n ik o m u n ie d a je , że n ie jest p o trz e b n a i że n ie c z y n i ś w ia ta le p s z y m . — Z d a n ia te w y c h o d z ą z a z w y c z a j z ust z a s k o ru p ia ły c h w e g o iz m ie p e s y m is tó w i są o ty le p o ży te c zn e , że p o b u d z a ją in a c z e j m y ś lą c y c h d o r e a k c ji, d o czyn u ,

do w y s iłk u , k tó ry w y k a z u je , że je d n a k t a k n ie jest.

(5)

Nr 10 — i I S A M O R Z Ą D O W I E C W I L E Ń S K I Str. 5

W E Z W A N I E

Jesteśm y ś w ia d k a m i w z m o żo n e g o ru c h u p ra c o w n ic z e g o , k t ó r y w ś la d za n o w y m i p rz e ja w a m i ż y c ia z a ró w n o p a ń s tw o w e g o ja k i społecznego, szuka n o w y c h fo r m i w a ru n ­ k ó w , k tó re p o z w o liły b y m u na osiągnięcie jego c e ló w i dążeń, z m ie rz a ją c y c h w k ie r u n k u polepszenia i u s ta b iliz o w a n ia b y tu ś w ia ta p ra co w n icze g o .

H a s łe m d n ia dzisiejszego je s t praca d la p o tę g i p a ń stw a , d la zd o b y c ia m u na fo r u m m ię d z y n a ro d o w y m s ta n o w is k a m o c a rs tw o w e g o , op arteg o na jed n o ści n a ro d o w e j.

M y , p ra c o w n ic y m ie js c y , d ą ż y m y do tego ja k k a ż d y poszczególny o b y w a te l R z e c z y p o s p o lite j, zdając sobie c a łk o w ic ie spraw ę, że do osią g n ię cia ce lu ty c h dążeń praca nasza n a naszych s ta n o w is k a c h w in n a b y ć w y d a jn ą i tw ó rc z ą .

A le u jm u ją c w y s u n ię te za g a d n ie n ia w sposób rz e c z o w y i k r y ty c z n y z d a je m y sobie sprawę ró w n ie ż i z te g o , że w y d a jn o ś ć naszej p ra c y , je ś li n ie c a łk o w ic ie to je d n a k w bardzo dnżej m ie rz e , zależy od w a ru n k ó w , k tó r e się streszczają, w o d p o w ie d n im zabezpieczeniu b y tu p ra c o w n ik ó w , ja k i h ig ie n y p ra cy.

O s ta tn i W a ln y Z ja z d D e le g a tó w Zrzeszenia Z w ią z k ó w Z a w . P ra c o w n ik ó w M ie js k ic h R z e c z y p o s p o lite j P o ls k ie j z a ją ł w ty c h ta k d o n io s ły c h d la nas k w e s tia c h s ta n o w is k o decydujące.

Z m u sza to nas w im ię s o lid a rn o ś c i z c a ły m ru c h e m p ra c o w n ic z y m do zajęcia o d p o w ie d n ie g o s ta n o w is k a z a ró w n o w p łaszczyźnie o g ó ln o -p o ls k ie j ja k i lo k a ln e j.

D o św ia d cze n ie w y k a z u je , że n a jle p s z y m o d ź w ie rc ia d le n ie m naszego o rg a n iz a c y j­

nego życia, dążeń i p o trz e b je s t p r a s a .

N a naszym te re n ie ro lę tę m a spełniać p is m o z w ią z k o w e „S a m o rz ą d o w ie c W ile ń s k i“ , s p e ł n i a ć j ą j e d n a k m o ż e n a l e ż y c i e w t y m w y p a d k u , j e ż e l i u d z i a ł w j e g o w y s i ł k a c h b i e r z e s z e r s z y o g ó ł c z ł o n k ó w Z w i ą z k u .

P ra g ną c dostosow ać z w ią z k o w y o rg an p ra s o w y do n o w y c h p o trz e b życia i c h w ili, K o m i t e t R e d a k c y j n y , z w r a c a s i ę z w e z w a n i e m d o w s z y s t k i c h c z ł o n k ó w Z w i ą z k u o b l i ż s z ą w s p ó ł p r a c ę i s t a ł y k o n t a k t z R e d a k c j ą .

Z w ra c a się ró w n ie ż do Z a rz ą d ó w : K a s y O szczę d n o ścio w o-P o życzko w ej, F u n d u szu P o m o c y L e c z n ic z e j, O d d z ia łu L . O. P. P., O d d z ia łu L ig i M o rs k ie j i K o lo n ia ln e j, K lu b u S p o rto w e g o „ W i l i a “ , oraz w s z y s tk ic h K ó ł S e k c ji K u ltu r a ln o - O ś w ia to w e j Z w ią z k u , b y n ie czekając na p ro śby n a d s y ła li do R e d a k c ji „S a m o rz ą d o w c a W ile ń s k ie g o “ a r ty k u ły , k o m u n ik a ty oraz w s z y s tk ie e w e n tu a ln e w ia d o m o ś c i z zakresu sw ej d z ia ła ln o ś c i m ogące za in te re so w a ć o g ó ł c z ło n k ó w naszego Z w ią z k u .

Z w i ą z e k P r a c o w n j k ó w M i e j s k i c h , j a k o r e p r e z e n t a n t n a s z y c h d ą ż e ń , w i n i e n j e z n a ć d o k ł a d n i e , b y m ó g ł w k a ż d e j c h w i l i w y s t ą p i ć w o b r o n i e p r a w p r a c o w n i c z y c h oraz n a le życie u s to s u n k o w y w a ć się do rozsze­

rz a n ia ru c h u k u ltu ra ln e g o i to w a rz y s k ie g o w sro d c z ło n k ó w i ic h ro d z in na te re n ie Z w ią z k u . K a ż d y z c z ł o n k ó w Z w i ą z k u m o ż e i p o w i n i e n Z a r z ą d o w i Z w i ą z k u w t y m d o p o m ó c p r z e z w y j a w i e n i e s w y c h u w a g i m y ś l i n a ł a m a c h „ S a m o r z ą d o w c a W i l e ń s k i e g o “ .

T e n sposób w y k ła d n i n ie t y lk o z a z n a jo m i Z a rzą d ze s ta n o w is k ie m o g ó łu p ra c o w n ik ó w — c z ło n k ó w naszego Z w ią z k u — w spraw ach o g ó ln o -p o ls k ic h czy lo k a ln y c h , ale jednocześnie będzie dla n ie g o bodźcem , a n ie je d n o k ro tn ie i o p a rc ie m w d z ia ła n iu d la d o b ra P a ń stw a , S am orządu, ś w ia ta p ra c y i naszej O rg a n iz a c ji.

K O M IT E T REDAKCYJNY

„ S A M O R Z Ą D O W C A W IL E Ń S K IE G O "

(6)

Str. 6 S A M O R Z Ą D O W I E C W I L E Ń S K I Nr 10-11

PRZED WYBORAMI DO PARLAMENTU

D n ia 13 w rześnia b. r. d e k re te m Pana P rezydenta R zeczypospo litej zostały rozw iązane S ejm i Senat.

F a k t te n zaskoczył w w ie lk ie j m ie rze o p in ię p u b lic z n ą , każąc je j g u b ić się w dom ysłach, stając się źró d łe m całego szeregu d o m ysłó w i n a jb a rd zie j fa n ta s ty c z n y c h p lo te k .

P y ta n ia „d la cze g o “ — n ie są w c h w ili obecnej rzeczą isto tn ą .

N ie b ę d z ie m y szukać na ń o d p o w ie d zi, k tó rą w dużej m ie rze daje n a m część d e k re tu Pana P rezydenta .

S to im y wobec fa k tu dokonanego, fa k tu ro z w ią ­ zania P a rla m e n tu i n ic ju ż tego fa k tu n ie z m ie n i.

D ziś n a le ży się zastanow ić ja k ie stanow isko w in n o zająć i ja k ie w n io s k i w ycią g n ą ć społeczeństwo polskie.

O sta tn io prze ja w ia się w społeczeństwie p o ls k im dążenie do czynniejszego n iż dotychczas w spółdzia­

ła n ia w pra cy dla Państw a.

Jest to o b ja w e m z d ro w y m , k tó r y p o w in ie n być w ja k najszerszym zakresie zaspokojony.

W s p ó łd z ia ła n ie to n a jle p ie j ro z w in ą ć się może za p o śre d n ictw e m S e jm u i Senatu.

D la te g o w y b o ry do n o w y c h Izb U staw odaw czych , k tó re się n ie d łu g o odbędą, będą m ia ły n ie słych a n ie doniosłe znaczenie dla P aństw a i N arodu.

O d w y b o ró w ty c h b o w ie m zależeć będzie, czy przyszłe Iz b y U staw odaw cze spełnią ro lę , jaką w yznacza im K o n s ty tu c ja K w ie tn io w a , czy nie.

O d w y b o r ó w z a l e ż y , c z y b ę d ą o n e I n s t y t u c j a m i p o s i a d a j ą c y m i a u t o r y t e t c a ł e g o s p o ł e c z e ń s t w a , c z y p r z e c i w n i e i n s t y t u c j a m i s ł a b y m i .

W ro k u 1936 M arszałek Ś m ig ły - R y d z , zw racając się do N a ro d u , wskazał na zagadn ienie obronno ści K r a ju ja ko na zasadę, na k tó re j m ożna zbudow ać p ro g ra m z a w ie ra ją cy drogę w y p ro w a d z e n ia P o lski z tru d n o ś c i gospodarczych oraz w y z w o le n ia m o ra l­

n y c h i tw ó rc z y c h s ił N a ro d u .

A r t y k u ł p ie rw szy K o n s ty tu c ji K w ie tn io w e j s tw ie r­

dza, że „ P a ń s t w o P o l s k i e j e s t w s p ó l n y m d o b r e m w s z y s t k i c h o b y w a t e l i “ .

O dpow ied zialność w ię c za losy państw a ponosi n ie ty lk o R ząd, ale i całe społeczeństwo, o b yw a te le w szystkich klas, stanów i zaw odow .

W te n sposób staje się koniecznością, b y rze­

czyw iste dążenia N a ro d u zn a la z ły swoje o dbicie w składzie S e jm u i Senatu R zeczypospo litej.

Z b liż a się c h w ila , w k tó re j społeczeństwo zdać m u s i e g z a m in ze sto p n ia swego w y ro b ie n ia pań­

stw ow ego.

W y b o r y w ykażą, czy z d o ln i jesteśm y czyn n ie w spółpracow ać w b u d o w ie Państwa.

Jest je d n a k je d n o k r y te r iu m , na k tó r y m — oddając swój głos — p o w in ie n opierać się każdy w y b o rc a : k r y te r iu m nadrzędn ej id e i.

P r z y s z ł y P a r l a m e n t w i n i e n z g r u p o w a ć w s o b i e t y l k o t a k i c h p r z e d s t a w i c i e l i s p o ł e c z e ń s t w a , d l a k t ó r y c h p r o b l e m o b r o n n o ś c i i r o z w ó j g o s p o d a r c z y P o l s k i , s t a n o w i ł b y p u n k t w y j ś c i a w s z e l k i c h p o s u n i ę ć p o l i t y c z n y c h . T y lk o na ty m fu n d a m e n c ie m ożna budow ać gm ach m o c a rs tw o w y Państw a P olskiego.

P r z y u r n i e w y b o r c z e j d o S e j m u p o w i n n i s t a n ą ć w s z y s c y o b y w a t e l e p o l s c y u p r a w n i e n i d o g ł o s o w a n i a .

N i e j e s t j e d n a k g o d n y i m i e n i a P o l a k a t e n , d l a k t ó r e g o p r o b l e m o b r o n n o ś c i P a ń s t w a i g o t o w o ś ć b o j o w a N a r o d u i j e g o d o b r o n i e s ą n a c z e l n y m w s k a z a n i e m

i p r z e w o d n i ą i d e ą . K.

W okręgu 46 kandyduje na posła do Sejmu Prezydent miasta W ilna Dr W iktor Maleszewski.

N iech nikogo z nas i naszych bliskich w dniu 6 LIS T O P A D A nie za b ra k n ie przy urnach w yborczych, i ka żd y przy nazw isku W IK T O R M A L E S Z E W S K I w k w a d ra c ik u w yraźn ie po staw i kreskę, w y ra ż a ją c w ten sposób sw o ją w o lę i zau fan ie do tego, który W iln a nig d y nie zaw ied zie .

Czyż m oże powstać w ą tp liw o ś ć , że wszyscy p ra ­ c o w n ic y m ie js c y , zarów no c z y n n i, ja k i e m e ry c i uznają bezape lacyjnie, że P re z y d e n t M aleszew ski n a j­

bard zie j nadaje się na re p re z e n ta n ta m iasta W iln a w S ejm ie. N ie ty lk o w ię c oddadzą na nie g o swe głosy, lecz w ytłó m a c z ą sw ym ro d z in o m i z n a jo m y m dlaczego ró w n ie ż ic h głosy w in n y paść na P re zy­

d enta M aleszew skiego.

U p r z y to m n ijm y sobie s y lw e tk ę naszego P re z y ­ d enta i to , czego d o k o n a ł: Jest on c z ło w ie k ie m na­

szym , tu te js z y m , u ro d z ił się b o w ie m w z ie m i S u w a l­

skiej w r. 1883; z W iln e m n ie p o d z ie ln ie jest z w ią ­ zany od ro k u 1920. Na wieść o a k c ji G enerała Ż e li­

gow skiego , zm ie rza ją ce j do odzyskania W iln a podąża za n im , zostaje p o w o ła n y na stanow isko Szela S ani-

(7)

Nr 10-11 S A M O R Z Ą D O W I E C W I L E Ń S K I Str. 7

D r W ik t o r M alesze w ski, P re z y d e n t m iasta W iln a

ta rn e g o W o js k L it w y Ś ro d ko w e j. Po w y jś c iu z wojska w r. 1922 p e łu i w W ile ń s k ie j Kasie C ho­

ry c h o b o w ią z k i Naczelnego Lekarza, zyskując ogólne u zn a n ie ubezpieczonych. W r. 1927 zostaje w y b ra n y do R a d y M ie js k ie j i p o w o ła n y przez n ią na stano­

w isko Szefa W y d z ia łu Z d ro w ia . Z całą e n e rg ią za­

biera się do p ra cy nad u p o rz ą d k o w a n ie m s z p ita l­

n ic tw a i s a n ita ria tu . W y k a z u je n ie z w y k łą sprężystość, zdolności o rg a n iza cyjn e , in ic ja ty w ę i pracow itość, co spraw ia, że zaniedbane po szeregu o kupacja ch szpi­

tale stają w k ró tc e na n a le ż y ty m p o zio m ie i że lu d ­ ność n ie ty lk o n ie u cie ka od n ic h , lecz dzieje się o d w ro tn ie — szpitale są p rze p e łn io n e , n ie k ie d y trzeba o d m a w ia ć p rz yję cia dla b ra k u m iejsc. W m a ju 1932 r. D r M aleszew ski zostaje w y b ra n y przez Radę M ie js k ą na stanow isko P re zyd e n ta m iasta, w r. 1934, p rz y n o w y c h w y b o ra c h do R a d y M ie js k ie j — zostaje w y b ra n y na to samo stanow isko na dalszych la t 10.

P re z y d e n t W ik t o r M aleszew ski poznał d o k ła d n ie gospodarkę m ie jską , zna ró w n ie ż w szystkie p o trze b y całego m iasta. Swoją niespożytą e n e rg ię i p ra c o w i­

tość sk ie ro w a ł na cel, k tó r y m u p rz y ś w ie c a : ogólne p o d ż w ig n ię c ie m iasta z u p a d k u i p o sta w ie n ie go na n a le ż y ty m p o zio m ie pod k a ż d y m w zględem . Z a in te ­ resow ania jego n ie ograniczają się do ja kie jś je d n e j

d z ie d z in y , o b e jm u je on ca łokształt w szystkich potrzeb i bolączek m iasta, zawsze m a ra c jo n a ln e p o m y s ły do ic h usunięcia i rozw ią za n ia , n ie ustaje w zd o b yw a ­ n iu dla m iasta n ie zb ę d n ych k re d y tó w na in w e s ty c je , na z a tru d n ie n ie b e z ro b o tn y c h , na budow ę szkół i t. d.

Jego zapobiegliw ość gospodarcza, w n ik a n ie w n a j­

drobniejsze szczegóły gospod arki m ie js k ie j, oraz że­

lazna i energiczna w ola p o w odu ją, że od szeregu la t b u d ż e ty m iasta są zrów now ażone, b e zdeficyto w e.

B ra k m iejsca n ie pozwala na w y lic z a n ie w szystkich posunięć P re zyd e n ta M aleszew skiego, m a ją cych na celu p o staw ien ie W iln a na o d p o w ie d n ie j k u ltu ra ln e j stopie. W szyscy w id z im y , ja k m iasto nasze nabiera sto p n io w o w y g lą d u europejskie go, ja k z n ik a ją osła­

w io n e „k o c ie łe b k i"', ja k coraz to nowe d zie ln ice u p o rz ą d k o w u ją się. O czyw iście cu d ó w tw o rz y ć nie może. Z d o b y w a n ie śro d kó w p ie n ię ż n y c h n ie idzie ła tw o , o subw encje i p o życzki trzeba bardzo d łu g o i u s iln ie zabiegać, a p o trz e b y są o g ro m n e i stale w zrastają, w ciąż trzeba m yśleć o szpitalach, ośrod­

kach z d ro w ia , szkołach, dom ach lu d o w y c h , o ro z b u ­ d o w ie e le k tro w n i, sieci w o d o cią g o w o -ka n a liza cyjn e j, 0 n a w ie rz c h n ia c h now oczesnych, o m ostach; drogach, p o d n ie s ie n iu ro ln ic tw a , o opiece społecznej i t. d.

1 t. d., a przede w s z y s tk im o zw a lcza n iu bezrobocia, 0 z a tru d n ia n iu ca łych rzesz lu d z i bez pracy. N ie jed e n cz ło w ie k u g ią ł b y się pod ciężarem t y lu tro sk, lecz en e rg ia P re zyd e n ta M aleszew skiego je st n ie w y ­ czerpana. Jako poseł na S ejm spow odow ał w y d a n ie t. zw. „u s ta w y M aleszew skiego“ o p rz e ję c iu przez S karb Państwa sp ła ty p o życzki a n g ie ls k ie j, zaciągnię­

te j przez Zarząd M ie js k i przed w o jn ą w A n g lii, n ie z u ż y tk o w a n e j, k tó ra zginęła w bankach ro syjskich . D a je to w budżecie m ie js k im oszczędność ok. 300 ty s ię c y rocznie, przez la t 60. — U znając doniosłość sukcesu Rada M ie js k a w y ra z iła P re z y d e n to w i M a le - szew skiem u u zn a n ie i po d zię ko w a n ie , stw ierdzając, że zasłużył się on dobrze W iln u .

A w ię c n ie m a w ą tp liw o ś c i, że te n c z ło w ie k zawsze c z u jn y , zawsze stojący na straży in te re s ó w m iasta, n ie liczący się ze s w y m czasem, a n a w e t 1 z d ro w ie m , o d m a w ia ją c y sobie jakże często dobrze zasłużonego o d p o czyn ku , w in ie n być p rze d sta w icie ­ le m W iln a w S ejm ie.

A p rz y ty m z n a m y wszyscy z a le ty c h a ra k te ru P rezydenta M aleszew skiego. Jest to c z ło w ie k k ry s ta ­ lic z n ie u c z c iw y , b e z k o m p ro m is o w y , tw a rd y , n ie ­ z ło m n y w sw ych p rze ko n a n ia ch , k tó re g o a n i za­

szczyty, a n i obawa narażenia się ko m u ś sposobem swego m yśle n ia , n ig d y n ie zdoła n a k ło n ić do z m ia n y stanow iska, je ś li je p rz e m y ś la ł i w s w o im s u m ie n iu u z n a ł za słuszne.

Czyż dużo lu d z i m a m y te j k a te g o rii i czyż n ie m u s im y ic h specjalnie cenić i w y ró ż n ia ć ?

P raw da, P re z y d e n t jest tw a rd y , lecz ka żd y p rzyzn a , że choć je st w y m a g a ją c y w p ra c y — jest s p ra w ie d liw y i lu d z k i.

(8)

Str. 8 S A M O R Z Ą D O W I E C W I L E Ń S K I Nr 10— II

A teraz p rz e jd ź m y do naszych spraw pracowb n ic z y c h : G d y do S e jm u w u b ie g łe j k a d e n c ji zostały w niesione usta w y, dotyczące p ra c o w n ik ó w sam orzą­

d o w y c h , k tó re m ocno m o g ły zaważyć na naszym losie na naszą n iekorzyść, P re z y d e n t M aleszew ski bierze u d z ia ł w odnośn ych ko m is ja c h se jm o w ych oraz na posiedzeniach m in is te ria ln y c h i jest w n ic h rz e c z n ik ie m sp ra w ie d liw e g o rozw ią za n ia spraw p ra ­ co w n iczych . P rz e k o n a li się o ty m nasi koledzy z Z arządu G łó w n e g o Zrzeszenia i stale z w ie lk im u z n a n ie m o d n o s ili się do jego osohy i p o p ie ra li w ysu w a n e przez n ie g o w n io s k i. T e w spólne w y s iłk i s p ra w iły , że krzyw dzące p ra c o w n ik ó w u s ta w y n ie zostały w yd a n e .

Na lo k a ln y m naszym g ru n c ie — w m ia rę polepszenia się w a ru n k ó w fin a n s o w y c h m iasta w i­

d z im y , że P re z y d e n t M aleszew ski ż y c z liw ie się usto­

s u n k o w u je do k w e s tii polepszenia m a te ria ln y c h

w a ru n k ó w b y tu o g ó łu p ra c o w n ik ó w m ie js k ic h . Zo­

staje na m p rz y z n a n y d odate k k o m u n a ln y , zostaje zw ró c o n y po d a te k specjalny. A trze b a w iedzieć, że ja k o t y m p rz e k o n a li się nasi ko le d z y na o sta tn im W a ln y m Z je źd zie p ra c o w n ik ó w m ie js k ic h w P oznaniu, zaledw ie k ilk a m ia s t w Polsce p rzyzn a ło sw ym p ra ­ c o w n ik o m d odate k k o m u n a ln y i n ie w ie le jest m iast, zw racających c a łk o w ic ie pod. sp e cja ln y od uposażeń.

A w ięc streszczając się m u s im y sobie p o w ie d z ie ć : o b o w ią zkie m naszym n ie ty lk o ja ko p ra c o w n ik ó w sam orządow ych , lecz przede w s z y s tk im jako o b yw a ­ te li m iasta, z ty m m ia ste m na stałe zw ią za n ych , p rze żyw a ją cych z n im jego d n ie c h w a ły i u p a d kó w , jest tw a rd o i n ie z ło m n ie stać p rz y k a n d y d a tu rz e najlepszego o b yw a te la P re zyd e n ta D -ra W ik to r a M aleszew skiego i k a n d y d a tu rę Jego z całą energią i stanowczością p opierać w śród nas, naszych ro d z in z n a jo m y c h i o b y w a te li m iasta.

Z R Z E S Z E N I E Z W I Ą Z K Ó W Z A W O D O W Y C H PRACOWNIKÓW MIEJSKICH RZPLITEJ POLSKIEJ

O rganizacja urządzająca te g o ro c z n y Z ja z d w Po­

z n a n iu nosi n a z w ę : „Z rze sze n ie Z w ią z k ó w Z aw odo­

w y c h P ra c o w n ik ó w M ie js k ic h R zeczpospolitej P o l­

s k ie j“ . S iedzibą je j jest m . st. W arszaw a. Już z samej na zw y te j o rg a n iz a c ji w y n ik a , że zrzesza ona n ie osoby fizyczn e , lecz p ra w n e , c z y li poszczególne z w ią z k i u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h . Jest to w ię c zw iązek z w ią z k ó w u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h . Jak poszczególne z w ią z k i re g io n a ln e p ra c o w n ik ó w m ie js k ic h m a ją na ce lu obronę in te re s ó w gospodarczych i zaw o d o w ych sw ych cz ło n k ó w g łó w n ie na te re n ie danego sam o­

rządu, ta k owo Zrzeszenie zw ią zkó w u rz ę d n ik ó w

m ie js k ic h , skupiające w szystkie o ś ro d ki m ie js k ie na te re n ie k ra ju , m a g łó w n ie za zadanie obronę in te ­ resów gospodarczych i zaw odow ych u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h w płaszczyźnie o g ó ln e j, a w ięc np. g d y ch o d zi o ustaw odaw cze u n o rm o w a n ie spraw u rz ę d ­ n ik ó w m ie js k ic h , ogólne polepszenie p e w n y c h w a ­ r u n k ó w b y tu u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h i t. p.

In ic ja ty w ę do pow stania Zrzeszenia p o d ją ł we w rze śn iu 1919 ro k u Z w ią z e k W arszaw ski, k tó r y za pom ocą ogłoszeń w pism ach z w ró c ił się do wszyst- ld c h ju ż is tn ie ją c y c h lu b o rg a n iz u ją c y c h się zw ią zkó w u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h o p odan ie sw ych adresów,

R E Q U I E M A E T E R N A M

Gaście p o ż a ry czyśćcowe, bo o to ta m , w p ło m ie n n e j o tc h ła n i g o re ją o jc o w ie i m a tk i wasze, b ra c ia i sio stry, p rz y ja c ie le w a si, o b ro ń c y u ko c h a n e j O jc z y z n y .

C iche i sm ę t­

ne je st m i a s t o u m a r ł y c h , m i a s t o m o g i ł i k r z y ż ó w , k tó r y m i znaczy c z ło w ie k o s ta tn i swój ślad na pa­

dole z ie m s k im . Ż y w i p o r w a n i w i r e m p r a c y i tro s k codzien­

n y c h , często za­

p o m in a ją o ty c h , co żyć przestali, co w wieczność o d e s z li. — A le oto n a d c h o d z i dzień, s m u tn y d z ie ń je s ie n n y , co zło ci o p a d ły m liś c ie m z ie m ię , k tó ra ty c h , co snem w ie cz­

n y m zasnęli, o k ry ła , n a d ch o d zi dzień, g d y w sm ętną ciszę c m e n ta rn ą , w p a d a ją odgłosy życia.

T o D z ie ń Ż a d u szn y — Ś w ię to U m a r ły c h ! Ś w ia t c a ły zda się p o k ry w a ć żałobą. N ie ra z i nie b o płacze k ro p e lk a m i rosy, s p ły w a ją c y m i na m o g iły z gałęzi d rze w c m e n ta rn y c h .

R o s s a . — P ię k n y C m e n ta rz W ile ń s k i.

C ic h y z m ro k o tu la nie b o sw ym c ie m n y m płaszczem. N a m o g iła c h , p o m n ik a c h i krzyża ch jarzą się m ilio n y m ig o cą cych św ia te ł, ś w ia te ł żałob­

n y c h , kładąc ostre cie n ie na z ie m i.

Jak żo łn ie rze , p ło n ą w ró w n y m szeregu św ia­

te łk a n a g ro b n e , na m o g iła c h ty c h , co życie swe za O jczyznę i W iln o oddali.

I cieszy się z p a m ię c i o n ic h Serce W odza, co w śród ty c h m o g ił spoczęło, Serce W o d za , pod k a m ie n n ą p ły tą złożone, nad k tó rą straż p e łn ią c z te ry sosny w ile ń skie .

L u d n o jest na c m e n ta rz u . P rz y k a ż d y m n ie m a l g ro b ie , klę czy jakaś postać. Z w a rg w y d o b y w a się c ic h y , s k u p io n y szept, szept k o rn e j m o d litw y nad m o g iła m i sw ych n a jb liż s z y c h , n a jm ils z y c h .

Ł z y , ś w ia tła , k w ia ty , m o d litw a , to w y ra z naszej m iło ś c i k u d ro g im n a m z m a rły m .

(9)

Nr 1 0 - 1 1 S A M O R Z Ą D O W I E C W I L E Ń S K I Str. 9

a to w celu naw iązan ia stałego k o n ta k tu . Z k o le i Z w ią z e k W a rsza w ski u tw o rz y ł K o m is ję O rg a n iz a ­ cy jn ą , k tó ra m ia ła za zadanie zo rg a n izo w a n ie p ie rw ­ szego zjazdu o g ó ln o kra jo w e g o u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h . Z ja zd te n o d b y ł się w W arszaw ie w k w ie tn iu 1920 r.

W z ię ło w n im u d z ia ł 92 p rz e d s ta w ic ie li z 47 m ia s t z te re n u w o je w ó d z tw c e n tra ln y c h , p o łu d n io w y c h i w schodnich . W te d y to fo rm a ln ie zorganizow a ło się nasze Zrzeszenie. Pierwsze zebranie w y k o rz y s ta n o zarazem dla o m ó w ie n ia n astępu jących spraw : w a ru n ­ k ó w p ła cy u rz ę d n ik a m ie jskie g o , s ta tu tu służbow ego, z r ó w n a n ia ' prawr słu żb o w ych u rz ę d n ik a m ie js k ie g o z ta k im iż p ra w a m i u rz ę d n ik a państw ow ego, u stale­

n ia ilo ś c i g o d z in pracy, o rg a n iz a c ji kas oszczędno­

ściow o -p o życzko w ych i kasy p o ś m ie rtn e j, a p ro w iz a c ji u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h (k o o p e ra ty w y ). Z a ję to się w te d y ró w n ie ż s p ra w a m i z w ią z a n y m i z gospodarką m iejską, m ia n o w ic ie sprawą stosunku pracy u rz ę d n ik a m ie j­

skiego do c z y n n ik ó w o b y w a te ls k ic h (ła w n ik ó w , ra d ­ n y c h i t. p.), w p ły w u u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h na organizację p ra cy w m a g is tra ta c h , d ziałalno ści ośw iatow o-zaw o dow ej w śród u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h (k u rs y , b ib lio te k i, o d c z y ty i t. p.).

Jak w y n ik a z powyższego zestaw ienia, p ro g ra m tego pierw szego Z ja z d u o b e jm o w a ł ju ż te w szystkie za gadn ienia, k tó re do c h w ili obecnej n ie s tra c iły na a ktu a ln o ści, a czko lw ie k w w ie lu dziedzinach Z rze ­ szenie m oże się szczycić sukcesam i, k tó re w skazują na pow olne u g ru n to w a n ie się w św iadom ości spo­

łeczeństwa is to tn e j r o li p ra c o w n ik a m ie jskie g o w służ­

bie p u b lic z n e j.

Jeżeli chodzi o organizację Zrzeszenia, to jest ona w zarysie następu jąca: Zrzeszenie m a osobowość p ra w n ą . C z ło n k a m i jego są — j ak zaznaczono — poszczególne z w ią z k i u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h jako osoby praw ne. W ła d z a m i Zrzeszenia są: W a ln y Z ja zd D e le g a tó w , Zarząd G łó w n y , K o m is ja R e w i­

z y jn a i P re z y d iu m . W a ln y Z ja zd D elegató w , jako najw yższa w ładza zrzeszeniowa, składa się z czło n ­ k ó w w y b ie ra n y c h przez poszczególne organizacje zrzeszone w lic z b ie 1 na każdą rozpoczętą liczbę 50 c zło n kó w danej o rg a n iza cji. W a ln e Z ja z d y D e le g a ­

tó w są roczne i nadzw yczajne. R oczne o d b yw a ją się co ro k u w in n y m w ię kszym m ieście. W o sta tn ich 3-ch latach Z ja z d y o d b y ły s ię : 1935 we L w o w ie , 1936 w Ł o d z i, 1937 w K a to w ica ch , a w ro k u bieżą­

c y m w Poznaniu. Z ja z d y roczne zw yczajne m ają g łó w n ie na celu z a ła tw ie n ie spraw bieżących Z rze ­ szenia, ja k w y b ó r w ła d z Zrzeszenia (Z a rzą d u G łó w ­ nego, P re z y d iu m i K o m is ji R e w iz y jn e j), u c h w a le n ie b u d że tu , p rz yję cie spraw ozdań i za m k n ię ć ra c h u n ­ k o w y c h i t. p. N ie m n ie j je d n a k obok ty c h spraw p rz e d m io te m obrad Z ja zd ó w są spraw y zaw odow e i gospodarcze o g ó łu u rz ę d n ik ó w m ie js k ic h . Co w ię c e j: w o s ta tn ic h la ta ch te w łaśnie sp ra w y w ysu ­ w ają się na czoło Z ja zd ó w ro czn ych i to ta k dalece, że sp ra w y gospodarcze i o rg a n iza cyjn e Zrzeszenia schodzą na d ru g i p la n . Zarząd G łó w n y , k tó r y w za­

ło ż e n iu sw ym jest o rg a n e m da ją cym w y ty c z n e i dyspozycje dla P re z y d iu m , jest w y b ie ra n y przez W a ln y Z jazd D e le g a tó w , p rz y czym stosuje się zasadę, aby w Zarządzie m ia ły swe p rz e d s ta w ic ie l­

stw o ja k n a jliczn ie jsze , organizacje wchodzące w skład Zrzeszenia. Zarząd składa się obecnie z przeszło 30 czło n kó w . W ie lk a liczba c zło n kó w tego k o le g iu m , ja k ró w n ie ż rozproszenie ic h po ca ły m k ra ju , u n ie ­ m o ż liw ia po p ro stu częstsze z w o ły w a n ie go na po­

siedzenia. T o te ż w o s ta tn ic h latach Zarząd G łó w n y schodzi się na zebrania ty lk o raz do ro k u z o k a z ji ple n a rn e g o Z ja z d u D ele g a tó w . Z k o le i P re z y d iu m jest s ta tu to w o o rg a n e m w y k o n a w c z y m Zrzeszenia, w y b ie ra n y m ró w n ie ż przez W a ln y Z ja zd D ele g a tó w .

N ie ta im y , że fo rm a i s tru k tu ra o rg a n iza cyjn a Zrzeszenia daleką jest od doskonałości, lo te ż od daw na czyn io n e są w y s iłk i w ty m k ie ru n k u , aby u s ta lić n a jo d p o w ie d n ie jsze podstaw y o rg a n iza cyjn e C e n tra li. Zasadnicze zagadn ienie, czy podstaw ow ą jed n o stką o rg a n iz a c y jn ą c e n tra li o g ó ln o k ra jo w e j m ają być o d d zia ły, czy też z w ią z k i o osobowości p ra w n e j zostało ro z s trz y g n ię te na Z jeździe W ile ń s k im w ro k u 1931 na korzyść te j osta tn ie j te z y w postaci p o w o ła ­ n ia do życia istnie ją ce g o w dotychczasow ej s tr u k tu ­ rze o rg a n iza cyjn e j — Zrzeszenia Z w ią z k ó w Z aw odo­

w y c h P ra c o w n ik ó w M ie js k ic h Rz. P. T e n proces

D z ie ń Z aduszny — Ś w ięto U m a rły c h . . N ie z ró w n a n y jest u ro k i przepotężne w rażenie procesji żałobnej w ty m d n iu na cm e n ta rzu .

Na czele id z ie k rz y ż , za n im sztandary i cho- rą g w ie czarne z s y m b o la m i ś m ie rc i i z m a rtw y c h ­ w stania. Celebrans, k a p ła n i, t ł u m y , lu d u . Ś p ie w :

„D ie s ira e “ wstrząsa całą n a tu rą . A b łagan ie m iło ­ sierne i w ciąż pow tarzane , zda się poruszać nieba.

W szystko to d z iw n ie nastraja biedne serce czło­

w ie ka , tego p ie lg rz y m a po n ie z m ie rn y c h ścieżkach od ż y w o ta do ś m ie rc i kroczącego. ( ;

A z każdego zakątka z ie m i, z p a g ó rkó w i d o lm , z pod p o w ię d łe j d a rn i m o g iln e j — zda się p ły n ie ciche p rz y p o m n ie n ie „m e m e n to m o r i“ p a m ię ta j

o ś m ie rc i. ^

O d n a jd a w n ie js z y c h czasów is tn ia ły u lu d ó w p ogań skich pew ne d n ie w ro k u poświęcone p a m ię c i

z m a rły c h . _ ,.

W d n ia c h ty c h o d b y w a ły się rożne obrzędy u b a rw ia n e lic z n y m i zabobo nam i o p a rty m i na w y o ­ bra że n ia ch i w ie rz e n ia c h o ż y c iu p ozagrob ow ym .

K o śció ł C hrze ścija ń ski p o św ię cił p a m ię c i u m a r­

ły c h d zie ń 2 listopada, t. j. D z ie ń Zaduszny, w k tó ­

r y m w ś w ią ty n ia c h i na cm e n ta rza ch zanosi się m o d ły za ty c h w szystkich , k tó rz y te n ś w ia t o p u ścili.

D z ie ń Zaduszny u lu d u i związane z n im w ie rz e ­ n ia do dziś zach o w a ły szczątki d a w n y c h p ogań skich zabobonów , zw ią za n ych z k u lte m u m a rły c h .

W e d łu g ty c h w ie rz e ń w w ig ilię d n ia zadusznego skoro k u r sw ym p ie n ie m o z n a jm i północ, ro z w ie ra ją się cicho g ro b y c m e n ta rn e , z k tó ry c h ja ko m g ły p o w ie w n e w ych o d zą dusze z m a rły c h .

W ych o d zą , b y zetknąć się na k ró tk o z d a w n y m ży c ie m na z ie m s k im padole, w ychodzą b y o d w ie d zić b lis k ic h i k re w n y c h , lu b ja k im ś cz y n e m p o k u tn y m zmazać wdny ongiś za życia p o p e łn io n e .

W w ie rz e n ia c h lu d u , te p o k u tu ją c e dusze z m a r­

ły c h , błąkając się w D n iu Z a d u szn ym po świecie, spragnion e są n a p o ju , ja d ła i ciepła.

T o też m a m y w k ra ju do dziś d n ia jeszcze ta k ie o ko lice , gdzie gospod ynie w w ig ilię D n ia Zadusznego p ieką ta k zw. zaduszne p ie ro g i, b u łk i i z a lcki, c z y li p la c k i, k t ó r y m i w ie czo re m d n ia tego, po o d m ó w ie n iu specjalnej m o d litw y za dusze w czyśćcu p o k u tu ją c e , raczą się o b fic ie z c a ły m ro d ze ń stw e m i d o m o w n i­

k a m i. Po spożyciu te j u c z ty zadusznej, w y m a w ia ją c im ię n a jb liższych z m a rły c h , rzuca się na stronę

Cytaty

Powiązane dokumenty

Członkami Rady Nadzorczej i Zarządu Spółdzielni nie mogą być Członkowie Władz Zawodowych Zrzeszeń Pracowników Gminy m. że wypowiedzenie winno nastąpić co

dzięki ówczesnej uchwale Zarządu Związku nakazującej członkom swym zaciągnąć się w szeregi członków kasy oraz dzięki zaciągnięciu pożyczki w Zarządzie

Każde Walne Zgromadzenie (oprócz zebrań w sprawach przewidzianych w ust. 32 i 36), zwołane z zachowaniem postanowień statutu, jest prawomocne, o ile liczba obecnych

Drobne ogłoszenia za wyraz 10

niu, sposób prowadzenia obrad Rady i Zarządu, sposób wyborów organów Funduszu, wewnętrzną organizację Funduszu (w ramach statutu), obowiązki pracowników i

W dniu 31 maja 1938 roku odbyło się w Domu Związkowym Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Członków Związku Zawodowego Pracowników M iej­.. skich

Obecne traktowanie emerytów jako sprzętów dla nikogo nieużytecznych, o których pamięta się tylko wtedy, gdy trzeba korzystać z odjętych im kęsów strawy, nie

Jest jednak dużo i takich, którzy przez całe życie uważają siebie za chorych i słabowitych i od wszelkich wyczynów sportowych się stronią, jedynie dla tego,