Tadeusz Panowicz, Jacek
Wrzesiński
Lednicka wieża-pomnik : z historii
badań Ostrowa Lednickiego
Studia Lednickie 3, 347-349
1994
S T U D IA L E D N IC K IE III P o z n a ń — L e d n ic a 1994
L E D N I C K A W I E Ż A - P O M N I K . Z H I S T O R I I B A D A Ń O S T R O W A L E D N I C K I E G O
D zięki niedaw no w ydanej pracy „P om peja P olska” (J. Fogel 1991) m am y m ożność zap o zn a n ia się nie tylko z d ziałaln o ścią dw u w ielkopolskich ziem ian zasłu żo n y ch na polu badań starożytnych — A lbina hr. W ęsierskiego i je g o syna Z bigniew a hr. W ęsierskiego-K w ileckiego. D zięki zachow anym archiw aliom prześledzić m ożem y p o czątki badań lednickich ruin. A publikow any w y b ó r dokum entów do d atk o w o podnosi w alor pracy J. F o g la i daje m ożliw ość zapoznania się ze zbioram i obu m ecenasów archeologii.
T rudno je d n a k zgodzić się z autorem , co do oceny zasług Z b ig n iew a W ęsiersk ie g o-K w ileckiego położonych dla b adań i ochrony O stro w a L ednickiego. P rzychylam y się do zdania, iż O strów nie znalazł się w kręgu zainteresow ania Z bigniew a, który na w yspie nie ko n ty n u o w ał św ietnej działalności sw ego ojca (A. W rzosek 1961, s. 245; J. L eśny 1975, s. 121). N iew ątpliw ie nadal uzupełniał ro d o w ą kolekcję i w spierał b ad an ia archeologiczne, je d n a k O strow em L ednickiem w zasadzie się nie zajm ow ał.
C hcielibyśm y uzupełnić cenną pracę J. Fogla. M ianow icie autor m ów i o pom yśle w y sta w ien ia n a w yspie w ieży — pom nika. O granicza się je d n a k do zap rezen to w an ia o stateczn eg o projektu, którego autorem byl L. B allensted. W spom ina co praw d a o z a m yśle w cześn iejszy m , je d n a k na w zm iance poprzestaje. T en pierw szy w ydaje się o tyle interesujący, iż m ógł pow stać pod bezpośrednim „nadzorem ” (bo c h y b a nie w yszedł spod je g o ręki) A lbina W ęsierskiego. W iąże się z nim je sz c z e je d n a zagadka. M ia now icie bohateram i p om nika m ieli być Joachim L elew el, A leksander P rzeździecki i co ciek aw e R u d o lf V irchow (A . W rzosek 1961, s. 244). N azw isko tego ostatniego szybko je d n a k zn ik n ęło z projektów . N ie m a go ju ż na planie, który p raw dopodobnie przesłany był A . P rzeźd zieck iem u około roku 1870, a tym bardziej nie m a go na zaproszeniu na u roczystość położenia kam ienia w ęgielnego z roku 1875 (A. W rzosek 1961, s. 244; J. Fogel 1991, s. 33, przyp. 147).
T a p ierw sza w ieża m iała m ieć rów nież postać trw ałej ruiny, m iała być kilkukon- dygnacyjna, na planie potrójnego czw oroboku (ryc. 1). N a istniejącym planie w idnieje d ed y k acja n a cześć ju ż tylko dw u zasłużonych d la O strow a — Jo ach im a L elew ela i A lek san d ra Przeździeckiego. W projektow anej w ieży m iała się zn aleźć część m ie szkalna, część p rzezn aczo n a na zbiory zabytków , a także m iała służyć ja k o w ieża w idokow a. D o o k o ła m iał się znajdow ać park.
348
R E C E N Z JE I P O L E M IK IR E C E N Z JE I P O L E M IK I