• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : tygodnik miejski i regionalny 1996, nr 38.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : tygodnik miejski i regionalny 1996, nr 38."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

IYSKIE

U BJEGHONAJLNY

iiv ii in a WW

TYGODNIK MIEJSKI V

NB INDEKSU: 328073 ISSN 1232-0366

“Ruch”

na bruk

Zgodnie z uchwałą Rady Miej­

skiej w Nysie z dnia 27. 06. 95 i spi­

saną umową “Ruch” zobowiązał się do wymiany kiosków na typ uzgo­

dniony z Zarządem Gminy. Jednak do tej pory wymieniono jedynie kio­

ski przy ul. Gierczak, Mariackiej, Piastowskiej i Krzywoustego. Z.G.

postanowił wypowiedzieć umowy użytkowania terenów pod kioskami, które nie zostały wymienione.

(r>

Ile za

kąpielisko?

Dyrekcja Przedsiębiorstwa Go­

spodarki Mieszkaniowej w Nysie przedstawiła zestawienie poniesio­

nych kosztów przy remoncie kąpie­

liska miejskiego w Nysie. Zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej na wydat­

ki z tym związane przeznaczono z budżetu 283.980 zł. W ramach tej

kwoty sfinansowano dokumentację (55.260 zł), wykonanie sieci wodo­

ciągowej zasilającej kąpielisko w wodę za kwotę 219.310 zł, a także technologię w budynku chlorowni (8.750 zł).

POKOŃCZENIE NA STR, 2

Fotoreportaż z dożynek nu Rzymkowicach na str. 6

Nyscy radni w

Ludinghausen

CZYTAJ NA STR. 4

ZAPRASZAMY NA PIERWSZĄ OGÓLNOPOLSKĄ

GIEŁDĘ ANTYKÓW I STAROCI ANTIK - FLOHMARKT

KUPNO - SPRZEDAŻ * WYMIANA

W KAŻDĄ TRZECIĄ SOBOTĘ MIESIĄCA od 6.00 do 18.00

JUŻ 20.09.96 r.

następneterminy 19.10 /I6.11./21.12.

E.R.A. ROZMUS s.c, 48-300 NYSA, UL STASZICA (FORT III), TEL. 077/ 33 65 15

V-409/B

Znaleźne dla OPS

Wydział Finansowy Urzędu iminy w Nysie wystąpił z wnioskiem wyrażenie zgody na przekazanie

•środkowi Pomocy Społecznej w ysie kwoty 30,83 zł tj. równowar-

>ści 20,51 DEM która znaleziona istała wraz z portfelem skórzanym 1988 r. Znalazca przekazał tę votę do depozytu w kasie. Stosow- i ogłoszenie ukazało się w prasie i

e dało rezultatu.

(r>

piece akumulacyjne konwektory elektryczne "Ensto"

MISIEK ■ grzejniki firmy Omas"

^termowentylatory ■

ZAPRASZAMY DO NASZYCH SKLEPÓW

RATY !

X.

Salony Meblowe

KUCHNIE TWOICH MARZEŃ projektowane pod wymiar - projekty gratis.

Nysa ul. Gałczyńskiego tel. 337-125 MEBLE BIUROWE

Nysa ul. Piłsudskiego 40 tel. 333-028 w. 306 SYPIALNIE 0 JAKICH ŚNISZ

Nysa ul. Słowiańska 21 tel. 333-536 W ■ł

Zapraszamy od 10.00 do 18.00

w soboty od 10.00 do 14.00

V339/b

NYSA, ul. Prudnicka 25, tel./fax 336-830 tel. 358-951 - NYSA, ul. Chopina 10 KUPUJĄC W SKLEPACH "MISIEK" OSZCZĘDZASZ CZAS I PIENIĄDZE

MUSIK SHOP^K

NYSA, UL. PRUDNICKA 8, TEL 33 21 62

lutrumenty kluwluowe, itrunowt I dęte

KONCERTY - BILETY - PRZEJAZDY MICHAEL JACKSON 20.09.96 • Warszawa - 50 zł * bilet z przejazdem 99 THE EXPLOITED - 21.09.96 - CENA 20

PEARL JAM-01.11.96 -CENA 40 ZŁ

(2)

str.2 ... ... ™ 19 września 1996 —

...przebiegałoprzy zimnej, de­

szczowej pogodzie.Ona zapewne spowodowała,żenafestynzorgani­ zowanyprzez NDK wsobotę i nie- CO Z LECHEM? I (^z’e'ę 14-15 wrześnianie przybyło LechWałęsa zrezygnowałz two- I zbyt wielu nysan. Pokaz sprzętu ga- rzenia własnej formacji politycznej śniczego przygotowanypizezJedno- iudzielił poparciaAkcji Wyborczej I stkęRatowniczą PSP w Nysie ob-

“S”, boliczy, że to będzie siła zdol- | serwowała zalewie grupka widzów, na nie tylko przeciwstawićsię rzą­

dom postkomunistycznym, alei zrównoważyć wpływy Ruchumece­

nasa Olszewskiego, największego

W tym samym czasie nazielonej murawiewalczyli o bramki policjan­

ci zwerbistami.Chyba brak aplau­ zu publiczności spowodował, że gra wr^a^i -^^ala byłegoprezydenta. I toczyła sięleniwie. Możeprzyczyna Wspierając okołosolidarnościową I leżała wbłotnistym podłożu? Zwy- koalicję, Wałęsaumacnia jednak | riężyl^pohcjanci W P^rwie także swojego następcę, który już

bez tego wykazywał i wykazujero­

snące ambicjepolityczne, mając najwyraźniej nadziejęodegrania roli zarówno przywódcyjak i mężaopa­

trznościowego pozaparlamentarnej i ___ a

opozycji. A to w naturalny sposób I

Ulf|*AQ 3 I10W6fi

ogranicza możliwość przejęciatej roli przez byłego przewodniczącego i prezydenta.

(Rzp 12.09.96)

PODTARCZA IMMUNITETU Sejm nie zgodził się na uchyle­ nie immunitetu posłów: Gwidona Wójcika(UW) i Jerzego Jaskiemi (SLD).Wobu przypadkach wnio­ ski złożylioskarżyciele prywatni.

Wniosek o uchylenieimmunite­ tu Wójcikazłożył MarekCiesiel­

czyk,radny z Tarnowa. Ciesielczyk oskarżyłWójcika (również radnego z tego miasta)o rozpowszechnianie nieprawdziwych zarzutów podczas posiedzenia rady miasta.

Wniosek ozgodę na pociągnię­

cie do odpowiedzialności karnej Je­

rzegoJaskierni złożyła Ewa Mile­

wicz, dziennikarka “GazetyWybor­

czej”.Jaskiemia jeszcze jako mini­ ster sprawiedliwości i prokurator generalny zarzucił Milewicz,że pro­

dukuje fakty prasoweposługując się w pracy zawodowejtechniką mani­ pulacji propagandowej. Milewicz zarzuciła Jaskiemi oszczerstwo.

(Rzp. 13.09.96)

ROBOT*TYLIB OL* ESBEKÓW WPłocku dobrze powodzisiętyl­ ko tym agencjomochroniarskim, których szefowie dobrze żyją z ko­ mendantem wojewódzkim policji, Maciejem Książkiewiczem.Spośród kilkudziesięciu agencji zarejestrowa­ nychw Płocku, rynek opanowało kil­

kamających "milicyjno-esbeckrro­ dowód.

- Jeżeliszefem firmy jest esbek albobyły milicjant, to ma nietylko spokój i ochronę,ale i dużo ofert.

Jeżeli firma jest “obca”, wtedy tylko z trudem utrzymuje się narynku - skarży sięJarosławC. szef agencji detektywistycznej,którajest spoza milicyjno-esbeckiego układu. Jaro­ sław C. odchwili założenia firmyjest | zn>

nękanyprzez komendę wojewódzką.

- Kilka razykomendant Książkie- wiczwystępowałdo MSW o odebra­

nie mu koncesji.

W Płocku najwięcej klientówma

firma“Des”, której właścicielem jest I dzonych w zakładzie). Na początku Stanisław Dobrogoszcz, były zastęp- I tego roku został opracowany “Pro­

caKsiążkiewicza do spraw Służby I gram działań oświatowo - zdrowot- Bezpieczeństwa, nie zweryfikowany I nych w zakresie uzależnień i plag w 1989r. | społecznychXX wieku”, którego ce- Napłockim rynku liczy się także I lem jest podniesienie poziomu wie- agencja “Max”, której właścicielem I dzy osadzonych na w,‘w tematy,wy- jestRomanPikała,były oficer MO i

kolega Książkiewicza.

Agencje zaprzyjaźnione zko­ mendantem Książkiewiczem tylko sobieznanymi sposobami, bez prze­ targów zdobywają klientów.

(Super Łcpres16 09.96)

Nyskie

“Pożegnanie lata”

czu uczestnicy festynu mieli możli­ wość obserwowania tresury psów policyjnych.

Natomiast na scenie “Stokrot­

NaszCzytelnik mieszkający na osiedlu przy ulicy Słowiańskiej stwierdził, że wracają stareczasy, kiedy to “obijaniesię” wpracy było w modzie.Swojetwierdzenie opie­

ra na obserwacji robotników, którzy układają chodnik wzdłuż Urzędu Rejonowego. Dwustu, czy też trzy­

stu metrowy odcinek układająjuż drugitydzień.

Nic dziwnego, bowiem gdy pracuje się średnio pięć godzin dziennie, totempo pracy nie może być rewelacyjne. Nim się robotnicy zejdą do pracy izaczną cokolwiek robić mija godzinaósma. “Wytężo­

na” pracatrwadojedenastej,apo niej nadchodziprzerwa śniadanio­ wa trwająca gdzieś godzinę. Poprze­

rwie byle dopracowaćdoczterna­ stej. Po tejgodzinie trzebajużskła­ dać sprzęt i się przebierać,boprze­ cież zbliża siępiętnasta.

No cóż,widocznie pracodaw­

capłaciswoim robotnikomza czas jakipoświęcają na wykonaniepracy

a niezaefekty.

CZY WARTO BYŁO?

W dniu30.08.96r.odbyłasię w zakładzie Karnym w Nysie 1 Rejo­ nowa Olimpiada Wiedzy o Uzależ­ nieniach,w którejwzięło udział 39 skazanych z ZK Nysai 8 skazanych z innych AŚ i ZKrejonuOpolszczy-

Ogólnie edukacją zdrowotną w zakresie chorób przenoszonych dro­ gąpłciową,alkoholizmu,narkoma­

nii,nikotynizmu objętych było 251 skazanych (50% ogólnej liczby osa-

DOKOŃCZENIE NA STR. 13

PODZIĘKOWANIE

Uczniowie Szkoły Podstawowej Nr3 w Nysieskładająser­ deczne podziękowanie p. TadeuszowiSoi i p. Jarosławowi Kuźli- kowi zadofinansowanieobozu sportowego w Wiśle.

ki” zabawiały garstkę słuchaczy. A szkoda, bowystęp był udany.Powoli schodzili siękolejni uczestnicy, ale do zapowiadanejprzez konferansje­ ra wielotysięcznejpubliczności było jeszcze daleko. Kolejne atrakcje wieczoru- pokazy mody przez mło­ de modelki,występycyrku,a nawet

“Gipsy Boys” nie zwiększyłyfre­

kwencji.

Wniedzielę również było bar­

dzo zimno, więc sytuacja podobna.

Dopiero występ gwiazdywieczoru zespołu “Big Cyc” ściągnął nyską młodzież, której niestraszne pluchy i ziąb.

No cóż, lato mimo wysiłków organizatoraniechciałopożegnać sięz nami na wesoło.

Ile za kąpielisko?

DOKOŃCZENIE ZE STR. 1

Według autorów sprawozdania z kwoty ujętej w budżecie tylko 107.870 zł dotyczy bezpośrednio kąpieliska. Inwestycję przekazano do PGM, które wydało na ten cel 465.149 zł. Dodatkowo ze środków na roboty publiczne zakupiono krawężniki za 20.000 zł. W sumie więc nakłady na wykonanie re­

montu wyniosły 769.129,00 zł (7,69 mld st zł) lub jeśli przyjąć niższą kwotę (107.870, zł) 593.019,00 zł (5,93 mld st. zł), jeśli dochody z prowadzenia kąpieliska wyniosą rocznie 10.000 zł (a raczej nie na­

leży zakładać, że po odliczeniu ko­

sztów więcej pozostanie) to nakła­

dy poniesione na remont zwracać się będą 59 lat.

M

robienie unich nawyków higienicz­

nych,obniżenie poziomu agresji poprzezzajęcie ichzdobywaniem wiedzy na zadanytemat. W miesią­ cu kwietniubr. odbyła sięw ZK Nysa OlimpiadaWiedzyo zdrowiu.

Uczestniczyło w niej 128 skazanych.

Tak więc to już druga tego ro­

dzaju impreza szerząca oświatę zdrowotną jaką zorganizowano w ZK Nysa. Z głębokim przekona­

niem można stwierdzić, że w żad­

nejznichnie było przegranych,zy­

skali wszyscy, którzy wyrazili chęć odbycia edukacji i przystąpili do rozwiązania składającego się z 45.

pytań testu.

W sprawie samobójstwa policjanta

“Uczestniczyłam w wypadku”

WNN, w numerze 35 z 29sierpnia tego rokuukazał się artykuł zatytu­

łowany “Samobójstwo policjanta”.

Donaszej redakcji zadzwoniła mło­

dadziewczyna, jedna z poszkodowa­

nych w wypadku, któryspowodował późniejszy samobójca.

Naszą rozmówczynię odwiedzili­

śmy wjej mieszkaniu we wsi Racła- wiczki.

“Po przeczytaniu artykułu stwierdzi łam, żezawiera on kilka nieścisłości.

Popierwsze kolega - policjant,nie za­ brał nas swoim oplem kadetempo dyskotece, tylko my nanią przyjecha­

liśmy razemznim. W sumie w samo­ chodzie od Smolar jechało nas sze­ ściu: czterech chłopaków ija z kole­

żanką. Zajście z bramkarzami miało miejsce, gdy cała naszaszóstka wycho­ dziła z dyskoteki. W czasie bijatyki, którafaktycznie miałamiejsce siedzia­ łyśmyz koleżanką wsamochodzie, stądsamejbójki nie widziałam.Praw­

dopodobnie doszłodo niej,gdy ktoś rzuciłw szybę samochodu kamieniem.

Samego wypadkuteż dokładnie nie pamiętam wiem tylko, żenazakręcie wokolicach mostku w Chrzełicach samochód wpadł w poślizg iuderzył w mur. Razem z koleżanką straciły­

śmy przytomność. Ja na szczęśnie nie doznałamdużych obrażeń,natomiast koleżanka miała pękniętą kośćmie­

dnicy. Stąd teżprawdopodobnie zro­

Wieczory Lisztowskie w nyskim Muzeum

Dyrekcja Muzeum wNysie za­

prasza miłośników muzyki poważnej nakoncert z cyklu“WieczoryLi­

sztowskie”.W piątek 20września o godz. 18.00 wsali koncertowejwy­ stąpią soliści -pracownicydydak­ tyczni Konserwatorium im. M. Rim- skiego w Sankt Petersburgu - Tatia­

na Zajcewai Aleksiej Machłajew- ski. Oboje łącządziałalność nauko­ wą (T. Zajcewajest doktorem, a A.

Machłajewski docentem) z działal­ nością pianistyczną. Wspólnie wy­

PODZIĘKOWANIE

Serdecznie dziękujemy firmie handlowo - usługowej “YEL- LOW” prowadzonej przez panów W.Kamińskiego i W. Orzechow­

skiego za sprawne przeprowadzenie akcji podręcznikowejna tere­ nienaszejszkoły.Dzięki temu w naszej szkole nie ma problemów z podręcznikami.

Uczniowie

inauczyciele-bibliotekarzeSzkoły Podstawowejnr 1 w Nysie

Serdeczne podziękowanie za troskliwą opiekę medyczną Ordynatorowi Chirurgii Ogólnej dr Krzysztofowi Kamińskiemu i całemu personelowi,

oraz wszystkim uczestniczącym w pogrzebie

Śp. CZESŁAWA ŁUCZKA

składa

Żona z Rodziną

op-1848

dziła się plotka, żebyław ciążyi poro­ niła, coanijedno anidrugie nie jest prawdą. ”

Przypadkowo na miejscuwypadku zjawiłsię“maluch”, w którym jecha­

ło czterech chłopakówzdyskoteki.

To właśnie oni wyciągnęli z samo­

chodu poszkodowanych. Jedynie dziewczynyz pękniętą kością mie­

dnicynie ruszali obawiającsię po­ gorszenia jej stanu zdrowia.Dopie­ ro przybyłe na miejsce wypadku po­ gotowie niąsię zajęło.

Zpostanowienia Prokuratury o umorzeniu dochodzeniawynika, że kierowca opla, przyszły samobójca piłpiwo z ztrzema kolegami, którzy późniejz nimjechalijeszcze przed dyskoteką w Podgórzu, na Rynku w Prudniku. Tamteż zakupili butelkę wódki.Na dyskotece wszyscyjadący oplem (prócz dziewczyn) spożywali alkohol. Wypadekzostał spowodo­ wany w skuteknadmiernejprędko­

ści (około100 km. na godzinę) przy złych warunkach atmosferycznych.

Dodatkowokierowcabył pijany.

Gdy pasażerowie z “malucha”

pomagali wydostać sięposzkodowa­ nym z rozbitego opla, kierowca uciekł wpobliskie zarośla. Odnale­

ziono go po kilku dniach wiszącego za szyjęna drzewie na pasku, roze­ branego domajtek.21 letnifunkcjo­

nariusz Policji w Prudnikupopełnił samobójstwo.

A. Włodarczyk

stępują w duecie od 8lat.WPolsce występowalim.in.w Gdańsku, Wro­

cławiu, DusznikachZdroju.

Nyscy słuchacze będą zapewne usatysfakcjonowani, gdyż koncert fortepianowy obejmuje bogatypro­ gram od Modesta Musorgskiego

“Obrazki zwystawy”po utwory G.

Bizeta, C.Debussy’ego,M. Glinki, A. Ljadowa.Słowo o muzyce wygło­

si Dorota Kanafa - teoretyk muzy­

ki, pedagog Akademii Muzycznej we Wrocławiu.

(3)

19 września 1996

Zaczęło się jak zwykle od prób zaradzenia rozmaitym, trywial­

nym problemom, z którymi bo­

ryka sie ciągle niedoinwestowa- na Służba Zdrowia. Próby podej­

mowane były z inicjatywy leka­

rzy i skierowane do ludzi mają­

cych większą niż przeciętną za­

sobność kieszeni - do nyskich biznesmenów.

W latach 90-tych z inicjatywy dyrektora nyskiego ZOZ dr. Nor­ berta Krajczegopowstał Społeczny Komitet Pomocy Szpitalowi. Jego prezesem był na początku p. sędzia Wanat, później p. Józef Adamów, a od roku 1994 wraz z nową kadencją władz samorządowych prezesem

Fundacja

jest p. Jacek Suski. Społeczny Ko­

mitet działał bardzo skutecznie organizując środki finansowe rów­

nież z zagranicy, korzystając z kon­

taktów Nysy z miastami partnerski­

mi w RFN. Dzięki tym staraniom udało się m.in. wyposażyć Oddział Intensywnej Opieki Medycznej dzięki któremu wiele istnień ludz­

kich zostało uratowanych.

Jednak pewnym mankamentem działania Fundacji był fakt zbyt wiel­

kiego zakresu jej działań. Oprócz tak spektakularnej inwestycji jak OIOM, najczęściej środki przezna­

czane były, a to na zakup środków czystości, czy poprawę jakości wy­

żywienia itp. W ten sposób zarów­

no ofiarodawcy jak i obdarowywani (pacjenci szpitala) nie zawsze mo­

NYSA UL.SZOPENA 11

KOMUNIKAT POLICJI

lomenda Rejonowa Policji w Nysie prowadzi poszukiwania zaginionego ieletniego:

IIECH-PYTLAKOWSKIBartosz Adama, Bożeny z d. Swiderska,

r. 81.05.24 w Opolu, zam.Nysa ul. Mariacka 9/2

Nieletni w dniu 21 lipca 1996 r. około godz. 20.00 wyszedł z domu na :styn organizowany na stadionie “Stali” w Nysie i do chwili obecnej nie

□wrócił.

YSOPIS:

wiek z wyglądu 14-15 lat,

zrostu 165-170 cm, szczupłej budowy ciała, włosy ciemny blond, oczy ko- ru niebieskiego.

BIÓR ZAGINIONEGO:

ipodnie krótkie koloru ciemnego, katana bez rękawów koloru czerwone- koszulka z krótkim rękawem, buty sportowe typu adidas w kolorze

□letowym.

Osoby, które znają miejsce pobytu nieletniego lub posiadają inne infor- acje flot. zaginionego po dniu 21.07.96 r., proszone są o kontakt osobisty b telefoniczny z Wydziałem Kryminalnym KRP w Nysie ul. Armii Krajo- ij 11 pok. Nr 14 (tel. 3324 01 do 05 wew.216 lub 210) lub najbliższą dnostką Policji tel. 997.

gli dostrzec widoczny efekt całej działalności.

W ten sposób w listopadzie zro­

dziła się inicjatywa bardziej szcze­

gółowa - i tak powstała w roku 1995 Fundacja Rozwoju Oddziału Chi­

rurgicznego.

U kolebki fundacji stali: ordy­

nator Chirurgii dr Krzysztof Kamiń­

ski, dyrektor Norbert Krajczy, zaś prezesem został znany nyski przed­

siębiorca p. inż. Bogusław Wierdak.

“Idea była prosta - wspomina B.

Wierdak - chcieliśmy stworzyć śro­

dowisko skupiające firmy prywatne, państwowe i spółdzielcze działają­

ce na terenie Nysy i gotowe przy­

czynić się do rozwoju i moderniza­

cji oddziału chirurgii. Skupiliśmy się na jednym z oddziałów nie tylko dla­

tego, że jednym z animatorów Fun­

dacji był dr Kamiński, ale przede wszystkim dlatego, żeby jak najszyb­

ciej osiągnąć i zobaczyć konkretne efekty zbiórki środków. Nie ozna­

cza to jednak, że środki będą tylko przeznaczane na jeden oddział. Pla­

nujemy rozszerzanie udziału spo­

nsorów w pomocy dla innych od­

działów. Myślimy konkretnie o od­

dziale wewnętrznym, ginekologii stworzeniu nowoczesnego bloku operacyjnego itd. O konkretnych kierunkach pomocy będzie decydo­

wał oczywiście pan dyrektor Kraj­

czy, ale żeby niejako przekonać lu­

dzi, że jest potrzeba pomocy szpita­

lowi i że to może dawać szybkie wi­

doczne efekty należało zacząć od konkretnego oddziału. Wybraliśmy oddział chirurgii.”

Obecnie przedstawiciele firm tworzących fundację spotykają się regularnie raz na trzy miesiące. Spo­

tkania organizowane są przez dyr.

ZOZ-u dr. Krajczego, ordynatora dr. Kamińskiego, biorą w nich udział przedstawiciele władz miejskich.

“Nie tylko chodzi o same środ­

ki, ale ważny jest również fakt, że ta zorganizowana grupa będzie znała potrzeby szpitala (nie tylko oddzia­

łu chirurgii), pozna cele na jakie trzeba zebrać środki i będzie ucze­

stniczyć w realizacji tych celów” - kontynuuje prezes Fundacji p. Wier­

dak.

DOKOŃCZENIE NA STR, 4

DOKUMENT

KOŚCIOŁA w mieście? Co słychać

W dniach2-5sierpniabr.odby­ ła siępielgrzymkabyłych mieszkań­

ców Łopatyna i nie tylko do zabyt­

kowego kościoław Łopatynie, obe­

cniewoj.Lwów.

Pielgrzymi z ks. Kazimierzem Kwiatkowskim proboszczem z Wój­

cie k/Nysy pragnęli złożyć ofiary na potrzeby kościoła i uczestniczyć w nabożeństwach w tym kościele, jak za dawnych lat. Mimo różnych trud­

ności finansowych i organizacyjnych kościół jest starannie remontowany, na co wskazuje jego wygląd zewnę­

trzny i wewnętrzny. Odnowa kościo­

ła odbywa się przy dużej pomocy miejscowych wiernych a także daw­

nych parafian z Łopatyna obecnie mieszkających przeważnie w Wójci- cach.

Również dwukrotny dłuższy wy­

jazd ks. K. Kwiatkowskiego do łopatyńskiego kościoła przyczynił się do sprawnego przeprowadzenia wielu re­

montów a także do jego wy­

posażenia w stacje drogi krzyżowej, oświetlenia środ­

kowej części kościoła i wieży kościelnej, na której króluje figura Matki Boskiej.

W roku 1979 z wieży ko­

ścioła łopatyńskiego spadł żelazny krzyż z przytwier­

dzoną u jego dołu kulą za­

wierającą dokument. W tym czasie kościół służył jeszcze jako magazyn materiałów budowlanych i nikt o jego wygląd nie dbał. Przy leżącym krzyżu otworzyła się metalowa kula, z której wysunę-

ła się zniszczona drewniana skrzy­

neczka a w niej rulonik zapisanego papieru. Przechodzący obok leżące­

go krzyża dwaj młodzieńcy z Łopa­

tyna zainteresowali się rulonikiem papieru i jeden z nich zabrał go do domu. Tak się złożyło, że młodzie­

niec ten wyjechał na Syberię i jak twierdzi jego kolega Szach z Łopa­

tyna, zabrał on ten dokument ze sobą. Dopiero nasza rozmowa z Sza­

chem sprawiła, że ten zabytkowy do­

kument znalazł się w naszych rękach.

Być może, że dokument ten znajdzie się wkrótce w jednym z muzeów wro­

cławskich.

Wygląd tego dokumentu przed­

stawia załączone zdjęcie.

Z trudem odczytano znaczną część zapisu:

“Staraniem Wielmożnego Księ­

dza Ludwika Orzechowicza proboszcza przy kościele tu­

tejszym funduszem parafial­

nym roku 1879 dnia 25 paź­

dziernika wykonana została wieża nowa na kościele przez Ignacego Chomickiego ze Sokala pod kierownictwem R Jana Smiszka jako przed­

siębiorcy - Krzyż zaś i gałka z koroną (...) zwaną została przez Jacentego Marcichow- skiego, Organistą będącego.

Łopatyn dnia 25 październi­

ka 1879. Krzyż zaciągując się dnia 26 Października 1879 roku pod prze- wodz(...) jako Maj­

stra Ciesielskiego szanownego Pana lgnące-

go Chomickiego jako prowadzące- go(...) wieży młody człowiek mający lat 34 i Bóg mu tego wszystkiego do­

pomógł wyprowadzić.

Ksiądz Ludwik Orzechowicz Bronisław Mark

Inocenty Marcichowski Jan Smiszko

Ignacy Chomicki Paweł Biłyk Franciszek Cuker”

Inne nazwiska nieczytelne.

Leżący przy kościele żelazny krzyż z wieży po pewnym czasie zo­

stał zaniesiony pod pomnik gen.

Józefa Dwernickiego na pobliskim cmentarzu i tam przebywał do roku 1990. Kiedy rozpoczęto pokrywanie dachu kościoła blachą, zamontowa­

no znajdujący się tam przed laty że­

lazny krzyż. Wykonano nową kulę i przytwierdzono ją jak dawniej do podstawy żelaznego krzyża. Do kuli włożono.nowy dokument z nazwiska­

mi ludzi remontującymi obecnie ko­

ściół łopatyński.

' Jan Tomaszewski

Sprzątanie świata mogłoby się odbywać nawet co miesiąc.

Dzięki tej akcji w Nysie, a szcze­

gólnie na osiedlach mieszkanio­

wych zrobiło się czysto. Można powiedzieć, że młodzież i dzieci spisały się na medal.

* * *

Przy okazji malowania pasów na jezdni należałoby się zająć par­

kingami. Weźmy choćby dla przy­

kładu parking w nyskim Rynku, ten na przeciwko baru mlecznego.

Pasy na parkingu narysowane są pod kątem, tak by ułatwiać parko­

wanie pojazdom jadącym od stro­

ny ulicy Prudnickiej. Wszystko by­

łoby dobrze, gdyby nie zmieniono organizacji ruchu w Rynku i usta­

nowiono jednego kierunku ruchu.

Teraz pasy utrudniają parkowanie, bowiem są wyrysowane w przeciw­

nym kierunku dojazdy.

* * *

- Idącdo miasta od strony osiedla “Południe” przechodzisię przez most na ulicy Prudnickiej.

Trzebapowiedzieć, że jego barierki nie są wnajlepszym stanie. Widać to szczególnie najednym z rogów, gdzie odstają połamane rurki, o które można się poranić. W takim szanującym sięmieście jakim jest Nysa nie powinno byćmiejsca na tego typu usterki - powiedział nam Czytelnik

♦ * *

Uwaga! MZK zatrudniły no­

wego kontrolera biletów. Jest mło­

dy (ok. 20 lat) i wysoki. Co ważne, chociaż jest się kontrolowanym przez niego po raz pierwszy, to nie należy prosić go o legitymację, a tym bardziej o potrzymanie torby.

Prośby spełni, ale przyjmuje je jako żarty i straszy zawiezieniem na policję oraz pokryciem kosztu z tym związanego.

* * *

Wydaje się, że nie opłaca się zakładać indywidualnych mierni­

ków ciepła. Zdarza się, że lokato­

rzy, którzy w pokojach mają zakrę­

cone zawory, a w niektórych po­

mieszczeniach kaloryfery mają całkowicie zimne, muszą po rozli­

czeniu płacić dopłatę do rachun­

ku. Z kolei lokatorzy, którzy nie mają żadnych mierników i grzeją

“na całego”, nie dopłacają żadnej kwoty. Czyżby więc oszczędzanie nie było opłacalne?

* **

W ubiegłym tygodniu przy ulicy Drzymały 11, administrator, a jest nim Spółdzielnia z KEN, zdemontowała anteny do odbioru telewizji. Prace motywowane były faktem korzystania przez lokato­

rów z “kablówki”. Przy okazji zde­

montowano też anteny lokatorów.

♦ * *

W dniach od 4 do 11 wrze­

śnia pogotowie policji interwenio­

wało w 17 przypadkach. W are­

sztach Komendy Rejonowej Poli­

cji w Nysie zatrzymano 28 osób, w tym 4 do wytrzeźwienia.

M.R.

Tel. redakcji 330-414

(4)

str.4 19 września 1996

Fundacja

W pozostałych zakres lecznictwa zo­

stanie zredukowany.

Ważnajest kontrola nad prze­

kazywanymi środkami bowiem trze­

ba powiedzieć, że ZOZ otrzymuje tylko 60% środków na utrzymanie.

I w tej sytuacji działanie Fundacji sprawia, że środki są przeznaczone na konkretne cele i nie rozpłyną się w całym budżecie. Jestem głęboko przekonany, że to działanie jest za­

sadne i muszę powiedzieć, że oczy­

wiście będziemy je rozszerzać. Na- -szym najbliższym zamierzeniem jest kupno kolonoskopu - urządzenia umożliwiającego prowadzenie głę­

bokiego badania jelita grubego.”

Pytam o to jak duża jest gru­

pa sponsorów?

Prezes Wierdak przekazuje mi listę wymieniając na pierwszym miejscu Daewoo FSO Motor (FSD), Garbarnię i ZUP jako pierwsze firmy, które weszły do Fun­

dacji. Pozostałe firmy wspierające nyski szpital to: Agra - Nowa (Nysa) Auto Suture Ltd Poland (Warsza­

wa), Baja A.A. (Kluczbork), Bank Śląski S.A.o/Nysa, Biuro Rachunko­

we B. Drewnicka, C.H.R.U. Limo- ges (Francja), C.H.St. Junien (Fran­

cja), Domus Salon Meblowy (Nysa), FOMAR (Nysa), Gospodarstwo Rolne S. P Kałków, Gospodarstwo Rolne S. P Kijów, P. U. H HAJDA (Nysa), Hotel Piast (Nysa), Salon Meblowy JACEK (Nysa), JANWIT P. W. (Opole), KLON Sp. z o.o.

Wrocław, LODGAR (Skorochów k.

Nysy), MOTO - SPRZĘT (Nysa), OST-BUD (Nysa), PHILIPS - PO­

LAND (Warszawa), PLAN IN- TERNATIONAL Polska, PUL- ZBUD (Nysa), PZU SA o/Nysa, REMAL (Nysa), RTV Sat (Nysa), SBS (Nysa), SIROLEX (Nysa), TABOSS (Nysa), TANK (Nysa), TEXSKÓR (Nysa), Urząd Miasta i Gminy Nysa, WAND-BODEN (Nysa).

Dotychczas ta grupa ludzi zgro­

madziła ponad 700 min st. zł. W tym roku zakupiono diatermię i wyko­

nano remont na kwotę 36 732 zł (370 min st. zł). Na koncie Fundacji jest zgromadzone ok. 37 000 zł na zakup kolonoskopu potrzebne jest jeszcze 15 000, o które Fundacja wystąpiła do burmistrza.

Najbliższe zamierzenia Funda­

cji? Kupno kolonoskopu, włączenie się Fundacji do idei budowy nowo­

czesnego bloku operacyjnego zapro­

ponowanego na jednym z pierw­

szych spotkań Fundacji przez dr.

Krajczego. Następna idea - to Cen­

trum Diagnostyki oraz następna sprawa to stworzenie komputerowe­

go banku danych o pacjencie.

Celów na pewno będzie więcej, ale już to co jest obecnie jest zamie­

rzeniem ambitnym.

Oby ludziom Fundacji i dyrek­

cji nyskiego ZOZ-u nie zabrakło wy­

trwałości w ich realizacji.

J. Sanocki DOKOŃCZENIE ZE STR, 3

“Porządkuje to ogromnie kwe­

stię kontaktów ze sponsorami. Nie ma już tego żenującego dla wszyst­

kich improwizowania, działania in­

dywidualnego. Nie przystoi prze­

cież, żeby za każdym razem chodzić i prosić, bo przecież to się robi dla rodzin z FSD, z Garbarni “Asko”, RTV Sat.

Tak więc tworzy się pewna orga- nizacja ludzi, którzy chcą pomóc szpitalowi i którzy już to robią.”

Pytamy o to jak układa się współpraca z ZOZ-em?

“Od początku byłem zdania, że wszystkie działania należy podejmo­

wać w porozumieniu z dyrektorem ZOZ. Bo przecież jeden ordynator ma takie plany inny jeszcze inne.

Czasem mogą one być spójne i moż­

na je skoordynować. Dlatego pan dr Krajczy od początku uczestniczy w pracach Fundacji.”

O ocenę celów i zamierzeń Fundacji zwracamy się do p. dr Nor­

berta Krajczego - dyrektora nyskie­

go ZOZ-u.

“To co powiedział pan Wier­

dak zgadza się z moimi odczuciami i oceną sytuacji. Te działania, które obecnie są w jakiś sposób scentrali­

zowane są czymś bardzo konkret­

nym. Osoby, które w ramach Fun­

dacji pomagają szpitalowi mogą na­

macalnie, konkretnie przekonać się o efektach.

Oczywiście trzeba też powie­

dzieć, o wcześniejszych działaniach jak np. w przypadku Oddziału In­

tensywnej Opieki gdzie dzięki na­

szym wcześniejszym działaniom w ramach Społecznego Komitetu Po­

mocy Szpitalowi udało się zgroma­

dzić drogi sprzęt (respiratory, które podejmują akcję pracy serca lub akcję oddechową - każdy wartości miliarda złotych). Wówczas poma­

gało nam wielu ludzi m.in. ksiądz Mróz. Czy w przypadku urządzania przedszkola dla dzieci z porażeniem mózgowym od FSD gdzie nieoce­

nioną pomoc wyświadczył pan dy­

rektor Smutkiewicz. Można by tu wspominać o wielu jeszcze udanych akcjach pozyskania sprzętu dzięki ofiarności osób prywatnych, firm, kościoła itd. Jednak kiedy podejmo­

waliśmy pierwsze akcje to jednak była w tym pewna improwizacja-jak zwykle przy początkach. Często musieliśmy sponsorom tłumaczyć sens naszych działań, że te pienią­

dze to nie na płace dla personelu tylko ną sprzęt, który już pozosta­

nie i wzbogaci nasz szpital.

To co się dzieje w tej fundacji jest nieporównywalne. Teraz dzięki naprawdę dobrze zorganizowanej grupie tworzących Fundację bardzo ułatwiona została komunikacja mię­

dzy sponsorami a szpitalem. To jest po prostu dobrze zorganizowane.

Dzięki tym wysiłkom mamy taki efekt, że praktycznie na terenie ZOZ-u nyskiego 95% pacjentów jest załatwianych na miejscu. I to jest istotne, że mały procent ludzi - głów­

nie jeśli chodzi o schorzenia onko­

logiczne czy endokrynologiczne - jedzie do ośrodka klinicznego. Po­

zostali znajdują pomoc u nas.

Poprzez te działania i zgroma­

dzenie nowoczesnego sprzętu uda­

ło się zapewnić zaliczenie Nysy do jednego z trzech ośrodków na Opol- szczyźnie jakie pozostaną jako pla­

cówki o pełnym zakresie lecznictwa.

Będą to Opole, Nysa i Kędzierzyn.

Od czwartku 12 do niedzieli 15 września br. przebywała w part­

nerskim mieście Ludinghausen delegacja Rady Miejskiej z Nysy.

Grupa licząca 25 radnych wyru­

szyła w drogę autobusem Biura Tu­

rystycznego “Sindbad” z Opola. Do Ludinghausen udał się także dr An­

drzej Ledwina - przewodniczący ny­

skiego Komitetu Partnerskiego - zaj­

mującego się podtrzymywaniem kontaktów Nysy z miastami partner­

skimi.

Delegacja nyska dotarła do Westfalii późnym wieczorem, ze znacznym opóźnieniem, Powodem były wielokilometrowe korki na au­

tostradzie i wynikająca stąd przymu­

sowa przerwa w podróży.

Pomimo opóźnienia gospodarze

Z wizytą u przyjaciół

Nyscy rajcy w Ludinghausen

na czele z zastępcą dyrektora miasta i zapobiegliwość. Ludzie znają się po Schnieder sprzedaje swoje za 100 p. Manfredem Kurz’em oczekiwali z

ciepłym posiłkiem i westfalskim pi­

wem w sali klubu sportowego For­

tuna Seppenrade. Posiłek serwowa­

ły żony radnych z Ludinghausen co zresztą powtarzało się do końca wi­

zyty delegacji nyskiej przy każdym oficjalnym przyjęciu. Zapewne nie chodziło o względy oszczędnościwe a raczej o podkreślenie serdeczno­

ści przyjęcia i osobistego zaangażo­

wania gospodarzy w przyjęcie nysan.

Podczas tego wstępnego przyjęcia od razu nawiązały się żywe kontakty i ustalenia planów na następne dni. W kontaktach ze strony gospodarzy po­

magało dwoje tłumaczy - mieszkają­

ca pod Ludinghausen wraz z mężem od czterech lat - pani Anita Lisow­

ska i pan dr Konrad Theiler. Pani Anita - jest warszawianką zaś jej mąż pochodzi z białostockiego. Pan dr Theiler jest zaś w pewnym stopniu naszym rodakiem gdyż pochodzi z okolic Olesna, które kiedyś wchodzi­

ło w skład Opolszczyzny. Dr Theiler, w którego żyłach po babce płynie również polska krew wyjechał z Pol­

ski w końcu lat 60-tych. W Polsce ukończył studia na Uniwersytecie w Poznaniu, w RFN zaś zrobił dokto­

rat z chemii.

Po przywitaniu w siedzibie klu­

bu, część gości z Nysy udała się do domów prywatnych, część zaś do ho­

telu “Zum Steverstrand” w nie opo­

dal położonej miejscowości Ermen.

Piątek 13 września był najbar­

dziej pracowitym dniem wizyty.

Rano nyscy radni zwiedzali piekar­

nię będącą największym zakładem produkującym chleb oraz ciasta w okolicy Ludinghausen - rodzinną fir­

mę “Geiping”. Zwiedzanie zakoń­

czyło się degustacją ciast.

PŁYWALNIA KRYTA

ul. Piłsudskiego 40 (Hotel ZUP) rozpoczęła swoją działalność

9.09.96 r.

Zapraszamy od poniedziałku do piątku w godz. 7.00 - 22.00

w soboty 14.00 - 20.00.

Następnie nyscy radni zwiedzali tereny przemysłowe Ludinghausen.

Informacji na temat polityki władz miejskich udzielał nysanom p. Man­

fred Kurz - wicedyrektor miasta.

Okazuje się, że w odróżnieniu od Nysy miasto nie posiada właściwie w ogóle tzw. mieszkań komunalnych, nie posiada lokali użytkowych i w związku z tym nie ma wielu proble­

mów z tym związanych. Dyrektor Kurz na pytanie o przestępczość w Ludinghausen odpowiada: “Nuli!”.

Pytanie zadajemy sprowokowani spokojem i panującą wszędzie czy­

stością. Ludzie w Ludinghausen mie­

szkają w większości we wspaniale zadbanych domkach, otoczonych zielenią, uliczki są czyściutkie, rów­

niutkie, chodniki bez połamanych płyt, dziur. Wszędzie widać solidność

imieniu chyba od kilku pokoleń, w całym mieście z przyległościami mie­

szka 22 tys. mieszkańców. Burmistrz Josef Holtermann piastuje nieprze­

rwanie swoją funkcję od 18 lat. Czy w takim środowisku mogą zdarzać się przestępstwa? Chyba tylko czasem ktoś nieprawidłowo zaparkuje. Nic więc dziwnego że w Ludinghausen jest aż 12 policjantów.

Delegacja z Nysy przed piekarnią Geiping a

Zwiedzanie terenów przemysło­

wych kończy wizyta w firmie

“Schnieder” produkującej jak sama pisze w swych prospektach “Stuhle - Tische - Bankę” czyli krzesła, stoły i ławki. Wszystko zaś z solidnego bu­

kowego drewna, wykonane bardzo solidnie, z jak najmniejszą ilością kle­

jeń. Poszczególne elementy powsta- ją przez wyginanie. Dirk Schóttler - dyrektor firmy oprowadzając nas po fabryce przedstawia poszczególne fazy powstawania wyrobu. W jednej z nich gruby na 10 cm kawałek bu­

kowej belki zostaje na naszych oczach wygięty jak plastelina w kształt podkowy.

Po zwiedzeniu fabryki dyrektor Schóttler przyjmuje nas szampanem w budynku dyrekcji. Szampan serwu­

je jego żona i syn. Rozmawiamy o możliwej współpracy z firmami w Nysie.

Przeciętna pensja robotnika wy­

nosi 5,5 tys. marek. W firmie Schnie­

der pracuje 70 pracowników, w tym 50 bezpośrednio w produkcji. Robo- czogodzina netto wynosi 25 DEM.

“Jeśli mój pracownik zrani się

pracując u siebie w ogródku, muszę wypłacać mu przez 6 tygodni pełną gażę.”- opowiada Dirk Schóttler.

Przedsiębiorca niemiecki płaci poło­

wę ubezpieczenia od płacy pracow­

nika (ok. 20 %) podatek pracownik opłaca sobie sam. Nasi niemieccy rozmówcy nie chcą wierzyć, że w Polsce składka na ZUS wynosi 48%.

"Das ist unmoglich!”

W końcu na uwagę z mojej stro­

ny, że i w Polsce i w Niemczech jest

“zu viel Sozialismus”, Dirk Schóttler stwierdza krótko: "Das stimmt.”

Nic dziwnego, że przedsiębiorcy narzekają na nadmierny “socjal”

sprawiający, że produkty niemieckie stają się mało konkurencyjne. Pol­

skie krzesło, równie dobre jak to pro­

dukowane przez firmę Schnieder ko­

sztuje w Niejnczech 60 DEM,

DEM za sztukę. Ponieważ jednak polski socjalizm wydusił więcej potu z robotnika płacąc mu niespełna 2-3 DEM na godzinę niemieccy przed­

siębiorcy szukają możliwości współ­

pracy i inwestowania w Polsce. Prze­

niesienie części produkcji obniża znacznie koszty i tym samym popra­

wić może konkurencyjność produk­

tu. Będziemy kontynuować o tych możliwościach rozmowę z Dirkiem Schóttlerem

podczas wieczornego przyjęcia w za­

mku Ludinghausen.

W południe kończymy wizytowa­

nie firmy Schnieder i udajemy się do wspaniałego-zamku Nordkirchen zwanego “Westfalskim Wersalem".

Zamek posiada w swej historii pol­

skie akcenty. Jeden z jego władców ożeniony był z córką króla Jana III Sobieskiego - księżną Kunegundą.

Zamek zbudowany został w przecią­

gu trzydziestu lat, zaś jego budowę rozpoczęto w 1703 roku. Obecnie mieści się w nim szkoła kształcąca kadry ekonomistów dla całej West­

falii.

Piątek 13 września zakończył się przyjęciem na zamku w Ludinghausen, w którym oprócz na­

szej delegacji udział wzięli rajcy z Ludinghausen, przedstawiciele Ko­

mitetu Partnerskiego oraz miejsco­

wego świata biznesu głównie skupie­

ni w “Forum Gospodarczym”. 1 Przyjęcie rozpoczęło się od wy­

stąpień oficjalnych. Ze strony gospo- DOKOŃCZENIE NA STR, 7

(5)

—19 września 1996

ŁAMBINOWICE PACZKÓW

Prawo zwyczajowe nad prawem statutowym Nagrody Wojewody Opolskiego

Zadyma w Komisji Animatorzy kultury

Rewizyjnej

Na tajnej sesji Rady Gminy, w dniu 4 września, odwołano przewodniczącego Komisji Rewizyjnej p. Jerzego Sewiel- skiego z pełnienia tej funkcji, zaś w jego miejsce powołana p. Jarosława Gawli­

ka.

“Odwołanie mnie z funkcji przewodni­

czącego - stwierdził p. Jerzy Sewielski w rozmowie z naszą gazetą - było reakcją na wyproszenie-z obrad komisji w dniu 26 sierpnia p. fana. Krzywego - zastępcy przewodniczącego. Rady Gminy. Pan Krzywy nie jest członkiem komisji, więc nie będąc zaproszonym przeze mnie na obrady komisji nie mógł w nich uczestni­

czyć. Tymczasem p. Krzywy przyniósł ze sobą pismo podpisane przez radcę pra­

wnego p. Andrzeja Dąbrowskiego, w którym zostało zawarte uzasadnienie, iż w Gminie Łambinowice został ustalony zwyczaj obecności Przewodniczącego

NIEMODLIN

ELDRIC TROPHY 96

- czyli Ogólnopolskie Zawody Kwalifikacyjne w Rajdach Długody­

stansowych - Niemodlin 96. Starto­

wali w nich jeźdźcy, a nie biegacze, jak sugeruje nazwa zawodów. Zawo­

dy odbyły się w dniach 30.08. - 01.09.

br. Organizatorem był Młodzieżo­

wy Klub Jeździecki „ELEAR” w Niemodlinie. Startowało dwadzie­

ścia koni z całej Polski. Zawody te, nie są tak widowiskowe, jak np.

WKKW ze względu na długie od­

cinki jazdy w warunkach tereno­

wych. Widz może obserwować tyl­

ko start, metę i tzw. bramkę wete­

rynaryjną. Jest to miejsce, w którym lekarze weterynarii dokonują bada­

nia wierzchowców w trakcie zawo­

dów i po zakończeniu. Bada się tęt­

no konia, oddech i czystość chodu.

Zawodnicy startują w trzech kla­

sach P, PI i L. Klasa P, dla najbar­

dziej doświadczonych koni i jeźdź­

ców rozgrywana jest na długości 100 km. W tej klasie wystartowało pię­

ciu jeźdźców. Wygrał były mistrz Polski - WITALIS NIKOL AJUK na klaczy ALIEL z Klubu Jeździec­

kiego „Kres” Jurowica. Czas prze­

jazdu zwycięzcy 414 min., średnie tempo jazdy 15,22 km/h. Nagrodą główną była rzeźba „lisowczyka”.

Drugie miejsce zajął faworyt zawo-

Rady lub wskazanego zastępcy na posie­

dzeniach Komisji Rewizyjnej. Tak więc u nas prawo zwyczajowe jest ponad prawem statutowym.”

W związku z odwołaniem p. Sewiel- skiego, do dymisji podał się również jego zastępca p. Eugeniusz Klimiszyn.

“To, có wyczynia nasz Zarząd Gminy jest pogwałceniem podstawowych zasad demokratycznych - powiedział N.N. p.

Klimiszyn -stąd moja decyzja mogła być tylko jedna.”

W miejsce p. Klimiszyna Rada powo­

łała p. Wojciecha Maśleja, notabene pracownika Urzędu Gminy.

"Jeżeli do Komisji Rewizyjnej powołuje się pracownika Urzędu, to już teraz moż­

na sobie wyobrazić, w jakim stopniu Ko­

misja ta będzie “niezależna" - dodał p.

Sewielski - a na pewno o to chodziło Zarządowi.

A. Włodarczyk

dów, Stanisław Rycerz na koniu Heros z Klubu Jeździeckiego Kuro- zwęki. Czas przejazdu identyczny 1 - 414 min., średnie tempo jazdy 15,22 km/h (zadecydowała bramka weterynaryjna).

Trzecie miejsce przypadło Ma­

riuszowi Liskiewi- czowi na koniu Fan- tazy ze Stadniny Koni w Michałowie.

W klasie PI (dystans 70 km) najlepszą była amazonka, Ali­

cja Napióra na koniu Tik-Tak z Klubu Jeź­

dzieckiego Lambda Łódź. Czas przeja­

zdu 230 min., śre­

dnie tempo jazdy 18,26 km/h, drugie miejsce zajął Maciej Wiącek na koniu ALPIS z Klubu Jeź­

dzieckiego CWKS Legia Warszawa z identycznym wyni­

kiem. O gorszej lo­

kacie zadecydowały

punkty na bramce weterynaryjnej.

Trzecie miejsce - Aleksandra Szu- len, na koniu Gąsocin z Klubu Jeź­

dzieckiego Lambda Łódź.

Najbardziej emocjonująca dla trenerów i sympatyków była klasa L.

31 lipca tego roku jury pod prze­

wodnictwem Tadeusza Soroczyńskie- go - dyrektora Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Wojewódzkiegow Opolu -po zapoznaniu się ze zgłoszo­

nymi kandydaturami do nagrody dla najlepszych animatorów kultury, spo­

śród 22 kandydatów wytypowało 10.

W dnia 13 sierpnia nagrody wręczył osobiście wojewoda p. R. Zembaczyń­

ski w UM i G. w Paczkowie.

W saK konferencyjnej Urzędu Miasta i Gminyprzywitał zaproszo­

nych gości gospodarz miasta - bur­

mistrz p. Ryszard Chopkowicz.

Stwierdził, tę “dla Paczkowa uroczy­

stość wręczenia nagród dla najlepszych animatorów naszego województwa, jest okazją do promocji zarówno samego miasta jak i gminy. ”

Na uroczystość przybyli przed­

stawiciele kultury, burmistrzowie, wójtowie, prasa i telewizja. Dyrektor

Jest to egzamin dla koni i jeźdźców w przyszłej karierze zawodniczej, której ukoronowaniem jest możli­

wość startu w najtrudniejszej klasie R Klasa L - to dystans 35 km. Zwy­

cięzca - Aleksander Majdurowicz, na koniu Celest z Kluhu Jeździec­

kiego Pruchna-Ochaby,drugie miej­

sce dla Piotra Wiórka, który dosia­

dał klacz Lukrecję. Trzecie miejsce zajęła Aleksandra Krupska na ko­

niu Kardan z Klubu Jeździeckiego Lambda Łódź.

Konkurs BEST CONDITION wygrał również Witalis Nikołajuk na koniu Aliel z KJ Kres Jurowce. Na­

grody, to siodła i akcesoria „do koń­

skiej” pielęgnacji.

Zawodnicy chwalili organizato­

rów za dobre przygotowanie i spraw­

ne przeprowadzenie zawodów. Za­

wiodła tylko pogoda. Zakończenie zawodów i wręczanie nagród musia- ło odbyć się w pomieszczeniach klu­

bu „Stajnia”. Za moim pośrednic­

twem organizatorzy chcą podzięko­

wać sponsorom, którymi są m.in.:

ZPL Serwis Sp. z o.o., Sklep Kaprys, PSS Społem, Mister Wood Sp. z

o.o., Przedsiębiorstwo Wacława Aftyki, Sklep Ogólnospożywczy

„Bogusia”, EDEX, ARDAMED, Bank Zachodni - wszystkie instytu­

cje i zakłady z Niemodlina.

Jerzy Pietraszko

WK i SUW wOpolu p. Tadeusz So- roczyński w kilku słowach przedsta­

wił nagrodzone osoby. W dziesiątce animatorów znajduje się jedna kobie­

ta i dwóch duchownych.

Rodzynkiem wśród panów jest pani HelenaBulanda - dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kę­

dzierzynie - Koźlu. Panowie to: Kry­ stian Czech- dyrektor łubniańskiego Ośrodka Kultury, p. Teodor Glensk - od trzydziestu łat krzewi kulturę mu­

zyczną* Tarnowie Opolskim i okoli­

cach, p. Robert Konowalik - reżyser, scenarzysta, scenograf i aktor jedno­

cześnie amatorskiego teatru “Fieter”, działającego przy Domu Kultury w Ozimku, p. Andrzej Kwiatkowski - pięćdziesiąt lat pracy w zakresie upo­

wszechniania muzyki w Grodkowie, p.

Ryszard Lipok - dyrektor Szkoły Pod­

stawowej w Izbicku, p. KonradMien- tus - zasłużony działacz przy Radzie Gminy w Izbicku - twórca i kustosz Izby Regionalnej w Dańcu, ksiądz Ta­ deusz Rusnak - proboszcz parafii w Strzelcach Namysłowskich - twórca scholi, chóru parafialnego a także ze­

społu śpiewaczego - inicjator i orga­

nizator koncertów muzycznych od 1985 roku, ksiądz Henryk Schroder - pastor Kościoła Ewangelicko - Augs­

burskiego w Kluczborku - inicjator i organizator koncertów organizowa­

nych od 1985 roku.

Jednym z nagrodzonych jest również p, Henryk Romańczyk - dy­

rektor Ośrodka Kultury w Paczkowie.

W samym ośrodku pracuje już nie-

GŁUCHOŁAZY

Kryterium kolarskie

22 września, w niedzielę, Wy­

dział Turystyki i Kultury Fizycznej Urzędu Miasta i Gminy w Głucho­

łazach, Okręgowy Związek Kolar­

ski w Opolu i Komisariat Policji w Głuchołazach organizują uliczne kryterium kolarskie z okazji “Świa­

towego Dnia Turystyki”.

Trasa wyścigu przebiegać bę­

dzie ulicami Głuchołaz, a jedno okrążenie ma 1,1 km długości.

Organizatorzy przewidzieli 5 kate­

TRASA WYŚCIGU

Centrum miasta Głuchołaz

przerwanie od 1969 roku; organiza­

tor imprez ogólnopolskich, woje­

wódzkich i regionalnych, między in­

nymi Ogólnopolskiego Spotkania Zespołów Scenicznych OSR Ogólno­

polskiego Turnieju Tańca Towarzy­

skiego, Plenerów Malarskich, Dni Paczkowa. Pan Henryk posiada licz­

ne dyplomy i odznaczenia za swoją pracę na rzecz upowszechniania kul­

tury. Jest dobrym organizatorem i animatorem działalności kulturalnej na terenie miasta i gminy Paczków.

Wojewoda opolski p. Ryszard Zembaczyński nagrody wręczał oso­

biście, gratulując laureatom jej zdo­

bycia zaś na koniec stwierdził, że cie­

szy duża ilość działaczy kulturalnych, ale - jak dodał,- niestety coraz mniej młodych ludzi garnie się do brania udziału w życiu kulturalnym. Stąd też wysunął apel do tych, którzy tę kultu­

rę współtworzą oraz dziennikarzy, aby zachęcali młodych do aktywniejszego w niej udziału.

Zapytany przez naszą gazetę wojewoda, dlaczego na miejsce wrę­

czenia nagród wybrano w tym roku Paczków odpowiedział: “W zeszłym roku były Głubczyce, w tym roku Pacz­

ków w przyszłym będzie inne miasto naszego województwa. Chodzi tylko i wyłącznie o promocje poszczególnych miast i gmin. Paczków jest po prostu jednym z kolejnych i nie wynika to z żadnych specjalnych osiągnięć miasta.

Chodziło nam głównie o to, aby wyjść ze schematu, że ważne nagrody są wrę­

czane w Opolu. ”

Arkadiusz Włodarczyk

gorii startowych: niestowarzyszeni - rocznik 1983-84 (10 okrążeń), mło­

dzicy (15), juniorzy młodsi (25), ju­

niorzy (35) oraz seniorzy “Masters”

(30).

Po każdym przejechaniu okrą­

żenia naliczane będą punkty. Za pierwsze miejsce 5 punktów, drugie 3, trzecie 2 i czwarte 1 punkt. Ostat­

ni finisz punktowany jest podwójnie.

W kryterium prawo startu mają wszyscy chętni (stowarzyszeni oraz niestowarzyszeni) posiadający sprawny rower, kask oraz aktualne badania lekarskie. Zgłoszenia przyj­

mowane będą w dniu wyścigu w biurze zawodów do godziny 13.30, które będzie się mieścić pod lipą w Rynku Głuchołaz. Pierwszy wy­

ścig odbędzie się o godzinie 14.00, a startować będzie grupa niesto- warzyszonych. Ostatni start przewidziany jest o godzinie 17.00. Wówczas to do kry­

terium ruszą seniorzy.

Organizatorzy nie biorą odpowie- dzialności za wypad­

ki na trasie i rzeczy zagubine.

Bliższych infor­

macji można zasięgnąć w Wydziale Turystki i Kultu­

ry Fizicznej UMiG w Głu­

chołazach, ul. Konopnickiej 2 (Stadion Miejski), tel. 391-789.

mr

(6)

str.6 19 września1996

ŁAMBINOWICE

Halo, tu sołtys Łambinowic

Do redakcji naszej gazetydotar­

ło zaproszenienaGminneDożynki w Łambinowicach. Redaktor Naczelny wydał dyspozycję- “trzebapojechać, zobaczyć i opisać”. Takwięc pojecha­ łem do Łambinowic.

Na miejscu - zaskoczenie! Szo­

sa przemarszu Korowodu Dożynko­

wego, od kościoła na stadion “Meta­

lowca” efektownie udekorowana. Nie była to zwykła dekoracja, jaką widy­

waliśmy w latach poprzednich, lecz pomysłowe akcenty związane z rolnic­

twem wplecione i układające się w lo­

giczną całość. Ciekawym i widowisko­

wym elementem dekoracji na trasie

były postacie naturalnej wielkości przedstawiające w sposób nieco prze­

jaskrawiony pracę na gospodarstwie rolnym. Największe wrażenie sprawia­

ły postacie przedstawiające sołtysa z małżonką, który telefonował do nie­

ba z prośbą o ładną pogodę na czas dożynek. Prośba została wysłuchana choć nie do końca, ponieważ ładna słoneczna pogoda towarzyszyła ucze­

stnikom podczas przemarszu ulicami Łambinowic Korowodu Dożynkowe­

go-

Uroczystości dożynkowe rozpo­

częły się o godzinie 12 uroczystą mszą świętą, podczas której proboszcz ks.

Ciosmak poświęcił tegoroczne plony.

Po mszy na stadion ruszył barwny ko­

rowód, który prowadziła Orkiestra Wojskowa z Garnizonu Opole, na­

stępnie za orkiestrą szły poczty sztan­

darowe, delegacje wsi z koronami, sta­

rosta i starościna, gospodarze doży­

nek, przebierańcy i jednostki bojowe OSP

Zebranych na stadionie uczest­

ników Gminnych Dożynek powitał sołtys Łambinowic p. Tadeusz Mar­

kowski, prosząc starostów: p. Janinę Piwowarczyk i p. JanuszaKosowskie­ go o wręczenie tradycyjnego bochna chleba, symbolu dożynek, wypieczo­

nego z tegorocznych zbiorów gospo­

darzom - p. Franciszkowi Wilkowi przewodniczącemu Rady Gminy oraz p. Józefowi Kurkowi - wójtowi.

Wójt, dziękując wszystkim za włożony trud w tegorocznych, trud­

nych żniwach powiedział między in­

nymi: “Dożynki, to kontynuacja trady­

cji naszych ojców, dziadków. Korony dożynkowe, to efekt mozolnej pracy, to mini dzieła artystyczne. Przypominać będą zmagania z niesprzyjającą aurą podczas tegorocznego lata. ”

W rozbitym na płycie boiska olbrzymim namiocie odbyła się część artystyczna imprezy, podczas której nie brakowało licznych atrakcji, mię­

dzy innymi licytacji młodego byczka.

W trakcie występów przeprowadziłem krótką rozmowę z wójtem p. J. Kur­

kiem.

N.N. - Dzisiejsze spotkanie zmuszawręcz do zadania tradycyjne­

go pytaniao miernikiprodukcji rol­ nej?

Wójt - Najlepszym miernikiem do oceny pracy rolników są plony.

Rolnicy, aby uzyskać najwyższe plony zaczynają stosować coraz lepszą agro- technikę, chemię oraz wydajniejsze maszyny, które nie “gubią” ziarna.

Przykładem może być gospodarstwo rolne ROLSTAR w Lasocicach. Jest to Spółka Pracownicza, która doko­

nała pełnej transformacji w zakresie współczesnego gospodarowania. Spół­

ka nastawiła się tylko na produkcję ro­

ślinną i zwierzęcą. Również rolnicy in­

dywidualni nie pozostają w tyle. Na przykład p. Eugeniusz Olszewski, który stosuje bardzo nowoczesne środki produkcji, czy p. Adolf Ryszard z Wierzbia, p. Włodzimierz Karpiec z Łambinowic czy p. Franciszek Kone­

fał z Budzieszowic i wielu innych.

N.N. - Codziejesię z ziemią po byłych PGR - ach?

Wójt - Ziemia ta nie stoi odło­

giem. Przykład, Spółka AXER wzięła gospodarstwo rolne w Okopach. W krótkim czasie p. Sorokowski, właści­

ciel znacznie usprawnił sposób gospo­

darowania i obecnie przynosi to efek­

ty. Spółka zatrudnia 25 osób na 800 hektarach.

Na zakończenie rozmowy wójt bardzo gorąco pragnie na łamach na­

szej gazety podziękować wszystkim sponsorom Gminnych Dożynek, których nie da się wymienić, gdyż sa­

mych firm jest aż 37.

Kto był i uczestniczył w Gmin­

nych Dożynkach ten długo pamiętać będzie uroczystość - kto nie był - niech żałuje.

Jerzy Pietraszko

Krajowe Dni Działkowca w Nysie

W sobotę 14wrześniabr.wPra­ cowniczym OgrodzieDziałkowym im. A. Mickiewicza w Nysie odbyły się KrajoweDni Działkowca ’96.To wyróżnienie nyskich działkowców było nagrodą za zwycięstwo w kon­

kursie na“Najpiękniejszy ogród w kraju”.

Uroczystość zgromadziła oko­

ło 300 działkowców z całego kraju i ok. 60 miejscowych. Przybył również wiceminister rolnictwa Jerzy Pilar­

czyk,wojewoda Ryszard Zemba­

czyński, prezes Krajowej Rady PZD Eugeniusz Kondracki, a także bur­

mistrz Nysy MieczysławWarzocha, dyrektorzy nyskich zakładów pracy i dowódca nyskiego garnizonu ppłk AndrzejBinek.

Uczestników przywitały pełnej krasy ogródki działkowe, piękne alejki. “Tak zawsze wyglądają nasze ogródki - twierdzi prezes zarządu POD im. A. Mickiewicza w Nysie StanisławSzeląg. -“Nie jest to jedy­

nie odświętny wystrój, proszę przyjść rrkażdej porze dnia i sprawdzić. Dla­

tego właśnie zasłużyliśmy na miano najpiękniejszego ogrodu w kraju”.

Natomiast na pewno odświęt­

ny charakter miały wystawy plonów

RZYMKOWICE

Fotoreportaż z dożynek w gminie Korfantów

Pani dyrektor szkoły podstawowej wręcza wyróż­

nienie "Przyjaciel Dzieci" sołtysowi p. Norbertowi Kontnemu oraz p. Engelbertowi Raczkowi.

Pięknie ozdobiony korowód dożynkowy przeszedł przez wieś wzbudzając podziw.

i wieńców dożynkowych. Przygoto­

wali je działkowicze z całej Opol­

szczyzny. Pomysłowe kompozycje z owoców, kwiatów i warzyw tuż przy wejściu do budynku wabiły wzrok wchodzących, a tradycyjne wieńce budziły podziw wszystkich. Spotka­

nie działkowców było rodzajem pod­

sumowania dotychczasowego do­

robku Państwowych Ogrodów Działkowych.

W kolejnych wystąpieniach go­

ście mówili również o perspekty­

wach własności gruntów, prawnie gwarantowanych przez ustawę zno­

welizowaną w ubiegłym roku. Gwa­

rantuje ona przejmowanie przez Krajowy Związek Działkowców od gmin terenów, na których znajdują się obecnie ogródki działkowe.

Związek złożył już prawie 6 tys. po­

dań i niektóre z nich są już w toku realizacji. Jednak, żeby nie było tak różowo, gmina Warszawa - centrum i Unia Metropolii Polskich zaskar­

żyła ustawę do Trybunału Konsty­

tucyjnego. Jednak do czasu rozpa­

trzenia skargi jest ona obowiązują­

ca. Obok tych przykrych akcentów, o których wspomniał w swoim wy­

stąpieniu prezes Eugeniusz Kon­

dracki, były i chwile bardzo radosne.

W czasie uroczystości wręczono bo­

wiem liczne odznaczenia. Odznakę

“Zasłużony dla PZD” otrzymali ci wszyscy, którzy w jakiś sposób, zwy­

kle materialny, wspierają miejsco­

wych działkowców. Byli wśród nich m. in. wojewoda, posłowie opolscy do Sejmu, burmistrz, przewodniczą­

cy Rady Miejskiej, dyrektorzy ny­

skich zakładów pracy i członkowie zarządu POD. Natomiast wyróżnia­

jący się działkowcy z całego kraju otrzymali złote, srebrne i brązowe odznaki “Zasłużonego Działkow­

ca”. Złoto otrzymał m.in. gospodarz tegorocznych Krajowych Dni Dział­

kowca - prezes POD im. A. Mickie­

wicza Stanisław Szeląg.

Po części oficjalnej uczestnicy dożynek działkowych zaproszeni zostali na okolicznościowy obiad.

Niestety kapryśna aura przeszkodzi­

ła w zrealizowaniu zaplanowanych imprez towarzyszących. Na szczę­

ście nic nie stało na przeszkodzie, by działkowicze mogli bawić się na uroczystym balu. Zasłużyli sobie na zabawę, bo mimo nie sprzyjających tego roku warunków atmosferycz­

nych dochowali się wspaniałych oka­

zów kwiatów, warzyw i owoców.

dw

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak widać jednak rok ubiegły niczego ich nic nauczył, gdyż w tym roku na szkoleniach znów nie byli. Nie zawsze stosowana trucizna jest skuteczna przy ich zwalczaniu,

niu natarcia wojsk radzieckich fi pozytywny dla losów Europy. Zr niem Nowaka sześciomiesięcz przerwa do stycznia 1945r. wpłynę w sposób istotny na powojenny ukł sił

Jesteśmy w trakcie badania nowego wyrobu typu snack, stąd też być może ich promocja odbędzie się już w nowych opako ­ waniach!. NN - W ilu wymiarach stosuje się

com w roku 1973. Estrada poszła na 'rok i stała się jedynie tłem. Ludzi rze ­ czywiście co roku przybywa. W tym roku było znacznie więcej. Już w pierwszym dniu przez

nansowe i występuje w imieniu wła ­ ściciela salonu meblowego, któiy mie ­ ści się w tym samym budynku co "Ca ­ racas ” czy też znajdującej się obok

darności”, to jednak należy stwierdzić, że stało się bardzo źle i nie tylko przyszłe pokolenia, ale nawet jeszcze my sami bę­.. dziemy wkrótce gorzko żałować

nu. Nie od razu też wybierze się na grubego zwierza, najpierw w jego użyciu jest jedynie dubeltówka, a dopiero po upływie kilku lat może używać sztucera. Z dubeltówki

udziela się informacji nawet przez pięć minut, a że w kolejce jest za ­ zwyczaj kilka osób, to zdarza się, że trzeba stać i 20 minut.. Sytuację tę