• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : tygodnik miejski i regionalny 1995, nr 43.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : tygodnik miejski i regionalny 1995, nr 43."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

KONKURS WYBORCZY!

(CZYTAJ NA STR. 4)

r m ,

NR 43 26 PAŹDZIERNIKA CENA 70 GR (7000 ZŁ)

N O W I N Y S N Y S K I E

W © » I Ä MIEJSKI

foto: Mariusz Przygoda

% & ' ■ , r tel. 311 148, tel. kom. 090 350 735

M U SIK S H O P

Nysa, ul. Prudnicka 8 tel. 33 21 62

* kasety audio i video

* płyty kompaktowe

* wydawnictwa muzyczne

* art papiernicze i szkolne

5 0 7 «

obniżka cen płyt CD oraz kaset magnetofonowych

instrumenty

YAMAHA

m m f

impex m w mu?

PRZYJDŹ PO NfIS!

SALONY MEBLOWE

NYSA:

ul. Gałczyńskiego, tel. 33 71 25 ul. Słowiańska 21, tei. 33 35 36 ul. Prudnicka 26, tel. 33 29 09

WYPOSAŻYMY KAŻDE BIURO, MIESZKANIE I SKLEP

ISSN 1232-0366

Prawo równe (nie) dla wszystkich!

Pisaliśm y ju ż o w strzym aniu przez służby U rzędu Rejonowego budowy przy ul. Jagiellońskiej, jako rozpoczętej bez pozwolenia.

D w udziestego października U rząd Rejonowy w Nysie wydał po­

zwolenie na budowę stacji benzyno­

wej British Petroleum - Poland, przy ul. Jagiellońskiej. Powinno minąć 14 dni do czasu uprawom ocnienia tej decyzji. Jednak jeszcze przed otrzy­

maniem pozwolenia wykonawca - nyski “O PE X ” rozpoczął kontynu­

owanie robót. Kontynuował je tak­

że w poniedziałek 23 października pomimo nieprawomocności decyzji.

W sprawę zaangażowany jest mocno burm istrz Nysy p. Mieczy­

sław W arzocha i jeden z członków Zarządu Gminy Nysa p. Filip Gro- chalski, który jest pełnomocnikiem BP-Poland w tej sprawie. Sam bur­

mistrz i Z arząd Gminy Nysa anga­

żował się mocno w przyspieszenie

załatw ienia wszelkich formalności związanych z uzyskaniem pozwole­

n ia, dla z ło ż e n ia s p e c ja ln e g o oświadczenia żądanego przez Urząd R ejonow y zw oływ ano sp e c ja ln e nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Gminy. Nie byłoby może w tym nic złego, gdyby nie fakt notorycznego łam ania praw a przez wykonawcę, ufnego widocznie w protekcję bur­

mistrza i Zarządu Gminy Nysa. To samo prawo, które nakazuje każde­

mu pojedynczemu obywatelowi naj­

pierw uzyskać pozwolenie budowla­

ne, a dopiero potem rozpoczynać prace obow iązuje w stosunku do wielkich firm, nawet mających ko­

legów we w ładzach miejskich. W przypadku budowy przy Jagielloń­

skiej prawo to zostało kilkarotnie, w sposób wręcz arogancki naruszo­

ne.

D O K O Ń C Z E N IE N A S T R . 9

Śmiertelne potrącenie

17 października doszło w Nysie do śm iertelnego w skutkach wypad­

ku. Dziewiętnastoletnia O.K., pro­

wadząca samochód marki AUDI, na prostym, jednokierunkowym odcin­

ku jezdni ulicy Asnyka potrąciła 66-

letniego rowerzystę. Rowerzysta J.

S. wykonywał akurat manewr zm ia­

ny pasa ruchu. W wyniku doznanych podczas p o trą c e n ia o b raż eń J.S.

zm arł na miejscu.

Kierująca samochodem była trzeźwa.

M.R.

A/\AX

TOWAR BEZ PIENIĘDZY U!

OFERUJEMY PAŃSTWU NAJKORZYSTNIEJSZE WARUNKI

ZAKUPU NA RATY:

- bez pierw szej wpłaty, - najniższy procent (15,48% rocznie)

■ b ez żyrantów,

■ raty na 2 4 m -ce

CENY GOTÓWKOWE NAJNIŻSZE-UMOWNE

I

I, 0 / il !

autoryzowany dealer

SONY

AGD - BOSCH, POLAR, ARDO RTV - SONY UNIMOR, PANASONIC TELEFONY I FAXY - PANASONIC

SPORT - ROWERY GÓRSKIE - MONGOOSE, TREK Dla stałych klientów duże rabaty!

Transport bezpłatny w woj. opolskim, poniedziałek - piątek 10.00 -18.00, sobota 9.00 -14.00

NYSA, ul. Prudnicka 1 - Pewex, tel./fax 33 49 86

(2)

~ _____________

\K r iA L .\U \ll

, E3______ !__H

Ratuj Polskę panie Janie!

W niedzielę 22 października wi­

zytował Opolszczyznę kandydat na centroprawicowy prezydenta mec.

Jan Olszewski. Zaplanow ane spo­

tkanie Jana Olszewskiego z rolnika­

mi w Prudniku rozpoczęło się mszą św. w kościele parafialnym. Mszę odpraw ił ks. biskup A ntoni A da- miuk - znany ze swego ogromnego patriotyzmu i o g ro m n ą wiedzy.

dy ogromnych afer i malwersacji, z którymi próbował się rozprawić jako prem ier podczas swojej sześciomie­

sięcznej kadencji.

Niestety jego działania mające na względzie interes polskiego społe­

czeństwa i kierujące się uczciwością napotkały zdecydowany opór poli­

tycznych gangsterów, którzy zwła­

szcza po ogłoszeniu lustracji, obali-

Po mszy św. odbyło się spotkanie w sali kinowej Domu Kultury. Publicz­

ność wypełnionej po brzegi sali (ok.

700 osób) zgotowała byłemu p re­

mierowi huczną owację stojąc i śpie­

wając tradycyjne polskie “S to lat”.

Jan Olszewski mówił o ciężkim lo­

s ie sp o łe c z e ń stw a zgotow anym przez zdradzieckie elity kom uni­

styczne i kolaborujące z nimi, o cięż­

kim losie polskich rolników, em ery­

tów, ludzi pracy. Podawał przykła­

li jego rząd w pam iętną noc 4 czerw­

ca 1992 r. Spotkanie z kandydatem było bardzo serdeczne i czuło się, że z osobą kandydata Polacy wiążą nadzieję na uratowanie naszej O j­

czyzny. O ddaje to hasło wyborcze, które towarzyszy kampanii wybor­

czej kandydata centroprawicy: “Kto Ojczyznę kocha szczerze Olszew­

skiego dziś wybierze. Ratuj Polskę panie Janie, bo rozkradną wszystko dranie!”

W

Dni o tw a rte FSO-ZSD Nysa

W dniu 4 listopada 1995 r. (sobota) od godziny 8.00 do 14.00 trwać będzie D zień Otwarty w FS - Zakładzie Samochodów Dostawczych w Nysie. Dy­

rekcja Z akładu zaprasza do zwiedzania przedsiębiorstwa oraz wystawy produkowanych samochodów.

<r)

O rdynatorowi O ddziału Urazowo - Ortopedycznego Szpitala Miejskiego w Nysie lek. roed. p. Andrzejowi Wolyńcowi, lekarzom, pielęgniarkom, salowym, uczennicom LM w Nysie serdeczne podzię­

kowania za leczenie i wspaniałą opiekę nad synkiem Adriankiem składa

D anuta Hołota

Za okazane wyrazy współczucia i udział w ostatniej drodze naszego kochanego męża, brata i ojca

Józefa Susia

serdeczne podziękowanie składają żona, siostra i dzieci

op1439

Sprostowanie

Przepraszamy Marię Szczygieł, za błędne poda­

nie nazwiska w 42 numerze “N.N.” z dnia 19 paź­

dziernika, a także dyrektora Zespołu Szkół Mecha­

nicznych Mariana Snochowskiego oraz Jolantę Gawlik-Kutowską i Halinę Poterałowicz.

Redakcja

KOM UNIKAT

DYREKCJI MIEJSKIEGO

ZAKŁADU KOMUNIKACJI W NYSIE w spraw ie: kursow ania autobusów komu*

n ikacji m iejskiej w dniu Ś w ię ta Zm arłych (1.11.1995 r.)

W dniu 1 listopada autobusy kom unikacji m iejskiej kursow ać będą następująco:

CMENTARZ KOMUNALNY

L Od godz. 8.00 do godz. 18.00 kursować będą 2 autobusy na tra­

sie:

B. Prasa - Ceł na - Krzywou­

stego- Cmentarz K on on aliy co 15 2. Urucham ia się dodatkową li­

nię n a trasie:

Osiedle Rodziewiczówny - lL Osmańczyka - Mickiewicza - Celna - Krzywoustego - Cmentarz Komu­

nalny w godz. 8.40 -18.00 co 40 min.

3. Linia N r “ 12” zostaje kurso- wo wydłużona do ul. Grodkowskiej.

Na przystanek końcowy przy uL Torowej w dniu 1 listopada 1995 r.

autobus linij Nr “12” nie będzie pod­

jeżdżał.

4. lin i e N r “2”, “5”, “7” kurso­

wać będą w/g obowiązującego roz­

kładu jazdy w wolne soboty od godz.

8D0.

Pizy C m entarzu Komunalnym w dniu 1 listopada 199S r. urucho­

miony będzie punkt sprzedaży bile­

tów autobusowych i informacja.

Pozostałe linie autobusowe kur­

sować będą w/g obowiązujących roz­

kładów jazdy ja k w wolne soboty od godz. 8.00.

W dniu 31.10.95 r. i 2.11.1995 r.

autobusy kursują jak w dzień robo­

czy w/g obowiązujących rozkładów jazdy.

Ceny biletów:

- w strefie miejskiej

normalny 0,50 zł

ulgowy 0,25 zł

• w strefie podmiejskiej

normalny 0,70 d

ulgowy 0,35 i t

Niepewność w ZS D

Nyski Zakład Samochodów D o­

stawczych (dawniej FSD) przeżywa okres niepewności i napięcia. Pod­

pisana niedawno przez warszawską centralę umowa z koreańskim kon­

cernem D A EW O O zmieni niewąt­

pliwie wiele w całej Fabryce Samo­

chodów Osobowych i wpływnie w jakimś stopniu na nydri oddział FSO jakim jest ZSD-Nysa. W jakim, nikt jeszcze tego nie wie, gdyż szczegóły umowy z Koreańczykami są jeszcze tajemnicą.

Nyska załoga zadaje sobie pyta­

nia, co dalej z rozpoczętym dużym nakładem inwestycyjnym - m onta­

żem C itroena? Czy przypadkiem nyski ZSD decyzjami koreańskiego inwestora strategicznego, mającego większość udziałów, nie zostanie

sprowadzony do podrzędnej roli?

Oznaczałoby to zmarnowanie wie­

lomiliardowych inwestycji i wysiłku całej załogi oraz dyrektora Smutkie- wicza, który poprzez szereg trafnych decyzji zapewnił nyskiej firmie suk­

ces. O becnie m ontow ane w Nysie Citroeny sprzedane są na pniu do końca roku i Nysa ma obietnicę Ci­

troena przeniesienia tuby produk­

cji tego samochodu z hiszpańskiego miasta Vigo. W ten sposób Nysa sta­

łaby się ośrodkiem produkcji Citro­

ena na całą wschodnią Europę.

Czy koreański partner będzie tym zainteresow any, czy też wyznaczy nyskiej firmie inne miejsce w swych strategicznych planach, dowiemy się już wkrótce.

W

Panu Dyrektorowi Z O Z Nysa - dr. nauk med. Norbertowi Krajcze- mu - za pozwolenie uczestnictwa w przyjściu na świat mojego wnucz­

ka Krzysia - Maciusia Pyziak, również całemu personelowi O ddzia­

łów: sali porodowej na czele z panią położną Henryką Stojanow- ską, Położniczego oraz Noworodkowego Szpitala w Nysie, - najserdeczniej dziękuję

Władysława Domańska

Zespołom oddziałów dziecięcego i chirurgicznego Szpitala w Ny­

sie, a w szczególności ordynatorom:

lek. med. M arcie Tomeckiej, lek. med. Zbigniewowi Kubikowi

oraz doktorowi nauk med. Krzysztofowi Kamińskiemu serdecznie dziękujemy za uratowanie żyda.

Łukasz Błajda z rodzicami

Składam serdeczne podziękowanie p. komisarzowi Marianowi Klausowi i funkcjonariuszom policji w Nysie za szybkie - w ciągu trzech dni - odnalezienie roweru mego syna.

Bożena Cichoń - Nysa

NapodsŁ:

(N. Cz!, Gazeta Polską Super Expresa)

Sto jak dziewięć

“ K om itet S tu” dyskutował w licz­

bie 9-ciu osób o potrzebie utworze­

nia umiarkowanej partii liberalnej.

Przypom inam y, że w K om ietede Stu udziela się Czesław Bielecki i b.

m inister Olechowski.

Kuroń i listonosze

Jacek Kuroń zapytany we Wrze­

śni, co dobrego zrobił dla emerytów i rencistów w okresie kiedy był mi­

nistrem, odpowiedział, że “pilnował, by listonosze punktualnie przynosi­

li im rentę.”

M oże on woli być D yrektorem po­

czty, a nie prezydentem ?

Szkoły pod młotek!

Zakład Gazowniczy w Koszalinie sprzedał zadłużenie koszalińskich szkół firm ie “ R odent-1” z W arsza­

wy. K ilk u d z iesięc iu dyrektorów szkół dostało wezwanie do natych­

miastowej spłaty zadłużenia i choć K uratorium wie, że wszystko odby­

ło się zgodnie z prawem , ma żal do Gazowni, że nie powiadom iła go o tym wcześniej. D yrektor Gazowni,

“nie widział jednak ch ę ti do nego­

cjacji ze strony władz oświatowych.*

M EN nie może nic pomóc, gdyż w tym roku nic ma żadnych dodatko­

wych funduszy.

I tak kom una wpadła we własne sidła.

Oddawać nie swoje!

200 tysięcy zł (2 mld st. zł) musi oddać gdańska Socjaldem okracja Rzeczypospolitej za roztrwoniony m ajątek po byłym P Z P R do Skarba Państwa. Trzy dalsze sprawy prze­

ciw S dR P trafiły do prokuratury.

K to o dda te zm arnow ane lata?

Kościół się budzi

O glądanie film u “ K siądz” jest ciężkim grzechem , a brak protestów wobec szerzącego się zła -grzechen zaniedbania - napisał legnicki bi­

skup ks. T Rybak. Katolicka mło­

dzież z Z ielonej G óry zapowiada bojkot kin wyświetlających “ Księ­

dza”.

N a tem at aktywności społeczną Kościoła wypowiedział się ks. Pry­

mas J. G lem p: “W obec nieprzyja­

znych dla Kościoła ośrodków, kato­

licy nie są i nie m ogą być potulną m asą.”

O j zbytek optymizmu, Księże Pry­

masie! Po latach milczenia, tolero­

wania różnych Tischnerów itp. uni­

kania o d c ię d a się o d so c ja liz m ciężko będzie odrobić utracny teren.

Z kim Korwin zawarł pakt?

Kandydat U nii Polityki Realnej na prezydenta - Janusz Korwin-Mik- ke zaproponow ał centroprawico­

wym kandydatom na prezydenta za­

w arcie paktu, na podstawie które­

go kandydaci o mniejszych szansach wycofają się na rzecz jednego o naj­

większych szansach. Korwin-Mikke nie chce zdradzić, kto przyjął jego propozycję, ja k twierdzi nie pozo­

stała ona bez echa. O tym, czy i z kim zawarł pakt z Korwinem, dowie­

my się na trzy dni przed wyborami

(3)

Tel. redakcji 33-46-78

Co s ły c h a ć w m ie ście ?

D o 30 p a ź d z ie rn ik a w ypoży­

czalnia k sią ż e k d la d ziec i i d o ­ rosłych b ęd z ie się m ieściła w czy­

telni b ib lio te k i m ie jsk iej n a p a r ­ terze. T a p rz e p ro w a d z k a sp o w o ­ dow ana je s t r e m o n te m d o ty c h ­ czasowych p o m ie sz c z e ń .

* * *

N aw et b ło to p o d eszc zac h n ie zniechęca w łaścicieli s a m o c h o ­ dów, k tó rz y p a r k u ją je n a n o c pod o d n o g ą n y sk ieg o w ia d u k tu kolejow ego. T ro c h ę to d ziw n e jeśli w eź m ie się p o d u w a g ę fak t, że p o d głów nym w ia d u k te m je s t asfaltowy p a rk in g n a p o n a d 20 sam ochodów .

* * *

T rw ają p r a c e n a d z a to c z k a m i autobusow ym i. J e d n a p o w sta je w po b liżu d w o rc a P K P n a ulicy Józefa B e m a , a d ru g a n a ulicy M oniuszki, w o k o lic a c h b a z a ru . Całość z a to c z e k m a z o s ta ć w y­

łożona k o s tk ą b ru k o w ą .

* * *

W so b o tn i w ie c z ó r o k o ło g o ­ dziny 19.15 sw oją o b e c n o ść “ d e ­ m o n stro w ał” a la rm w b u d y n k u G ala sk ó ru . R ó w n ie ż w s o b o tę k ilk a k ro tn ie “ r o z ś p ie w a ł” się alarm B a n k u Ś ląsk ieg o p o ło ż o ­ nego p r z y u lic y P r u d n i c k i e j . D opiero o k o ło g o d z in y 23 m e ­ chanik b an k o w y u p o ra ł się z tym problem em .

* * *

Z d a rz a się, ż e p rz e z c e n tr u m miasta p rz e je ż d ż a ją sa m o c h o d y ciężaro w e z b u r a k a m i. S w o ją drogą trz e b a u w aż ać n a te s a m o ­ chody p o n ie w a ż w p o g o n i z a zy­

skiem ła d o w a n e są d o g r a n ic możliwości i c z ę s to byw a, że w y­

padają z n ic h b u ra k i, sz cz eg ó l­

nie n a z a k rę ta c h .

* * *

G dy z a p a d a z m ro k to trz e b a napraw dę m ie ć w so b ie w iele s a ­ m ozaparcia i odw agi, aby p rzejść od szkoły n r 5 d o s z p ita la p rz e z plac P a d e re w sk ie g o . W ie c z o ra ­ mi je s t ta m c ie m n o , p o n ie w a ż tego p la c u n ie o ś w ie tla ż a d n a

! latarnia, a n a ła w k a c h z a s ia d a nyski m a rg in e s.

* * *

Z a c z ę to ju ż o c ie p la ć je d e n z czteropiętrow ych b lo k ó w p o ło ­ żonych p rzy ulicy K o m isji E d u ­ kacji N a ro d o w e j. P ierw szy w ie ­ żowiec p rzy ulicy B olesław a P ru ­ sa z o stał ju ż o c ie p lo n y i p o m a ­ lowany

* * *

W d n ia c h o d 11 d o 17 p a ź ­ dziernika p o g o to w ie p o lic ji in ­ terw eniow ało w 19 p rzy p a d k ach . W a re sz ta c h K o m e n d y R e jo n o ­ wej P olicji w N ysie z a trz y m a n o 18 osoby, w tym d o w y trze źw ie­

nia 12.

M.R.

Jubileusz Szkoły Podstawowej nr 3

Liga Nyska

oraz Katolicki Ośrodek Nasze podwórka

N yska S zkoła P odstaw ow a n r 3 o b ch o d z iła w łaśnie sw oje 50 -le- cie.

W n ied zielę 22 p aźd ziern ik a w szkole odbyły się uroczustości, w k tó ry ch o b o k za p ro szo n y c h by­

łych uczniów szkoły, nauczycieli,

wzięli u dział rów nież zaproszeni goście, a ta k że dzieci w tow arzy­

stwie rodziców .

S p o tk an ie otw orzyła D y re k to r p a n i m gr B o ż e n a R y b a w itając z a p r o s z o n y c h g o ś c i w ś ró d których byli m .in.: b u rm istrz m.

N ysa p. M .W a rz o ch a , p o se ł W.

M edw id, p o sła n k a D o ro ta D a n ­ cewicz o ra z w icem in ister ro ln ic­

tw a Ja ce k Soska.

W śród gości byli ta k że byli n a ­ uczyciele szkoły m .in. p a n ie A li­

cja D ziedzińska i E lż b ieta F ahre- nholz, J o la n ta W o źn iak a ta k że p. A n d rz ej C habin.

W p ro g ra m ie były w ystąpienia polityków, p rzecięcie w stęgi i ofi­

cjalne o tw arcie now ej sali g im n a­

sty c zn e j, p a s o w a n ie n a u c z n ia klasy pierw szej, występy m łodzie­

ży ze sz tu k ą te a tr a ln ą p rzy g o to ­ w ana przez m łodzież p o d k ie ru n ­ kiem p a n i m gr Y ioletty Z atylnej.

M ecz siatków ki ro ze g ra n y m ię ­ dzy ze sp o łe m nauczycieli i ro d zi­

ców z absolw entam i zakończył się zw ycięstw em absolw entów . D zie­

ci rozgryw ały zaw ody sportow e, zaś goście p o zw iedzeniu szkoły zostali z a p ro sze n i n a kaw ę i cia­

sto.

N ad całością organizacji czuw a­

ła p a n i m gr M a ria W iercigroch - z a s tę p c a d y r e k to r a szkoły, zaś w sp ierali ją wszyscy nauczyciele i s z c z e g ó ln ie a k ty w n i r o d z ic e , w śró d któ ry ch należy zaznaczyć u d z ia ł p a n i D a n u ty W a rz o c h a , p an ó w Ja ro sła w a K uźlika i L u ­ dw ika Jacew skiego.

_________________LISI

Myśli Społecznej

zapraszają na Mszę św. w intencji Ojczy­

zny, w niedzielę 29 października 1995 r. o godz. 17,00 do kościoła OO. Werbistów.

Po Mszy św. spotkanie i wykład na temat

“ Katolik w obliczu demokratycznych wyborów” .

Spotkanie i wykład odbędzie się w salce katechetycznej.

Zapraszamy

Filmowy napad

Czasami gdy oglądamy filmy sen­

sacyjne, widzimy jak do idącej cho­

dnikiem kobiety podjeżdża dwóch chłopców na motorze. Jeden z nich łapie torebkę kobiety, a drugi stara się wydobyć z silnika motoru wszy­

stkie konie mechaniczne, aby móc jak najszybciej uciec.

Niestety takie sceny filmowe stają się powoli naszą codziennością. W d niu 14 p aź d ziern ik a bieżącego roku, około godziny 14, na ulicy Emilii Gierczak do idącej chodni­

kiem E. K. podjechało na motorze dwóch nie ustalonych do tej pory

W ostatnim nu m erze “ N .N .” tym , że istn ie je coś ta k ie g o ja k przytoczyliśmy przykład podwórka, podwórko. W skutek tego podwór- którego Nysa nie musi się wstydzić, ko jest brudne, szare i na pewno nie Zrobiliśmy tak dlatego, aby poka- w zbudza pozytyw nych em ocji u zać, że jeśli się chce, to można zro- osób, które muszą przez nie przejść bić w naszych polskich warunkach aby dojść do hurtowni znajdującej

coś niekneori sie w i

sprawców, którzy zerwali jej z ramie­

nia torebkę a następnie odjechali w nie ustalonym kierunku. Łupem zło­

dziei padły pieniądze oraz doku­

menty.

W sumie nie wiadomo czy zło­

dzieje sami wpadli na taki pomysł rabunku czy podpowiedział im to jakiś scenariusz filmowy. Jeśli tak, to należy się obawiać co też jeszcze nasze złodziejaszki sobie przyswoją z wzorców amerykańskich filmów.

Być może następnym krokiem am e­

rykanizacji polskiego społeczeństwa będą napady z bronią w ręku.

M.R.

Podwórko jest bardzo małe, lecz pom im o tego ustawiono tam kon­

tenery na śmieci. Oprócz mchów i porostów nie ma tam żadnej roślin­

ności.

N ajlepszym rozw iązaniem dla tego podwórka byłoby wyłożenie go kostką brukową i odnowienie ele­

wacji, ale brak środków finansowych uniemożliwia jakiekolwiek prace.

M.R.

W tym numerze powracamy do podwórek szarych, brudnych, zapo­

mnianych. Jedno z nich znajduje się przy ulicy Bolesława Krzywoustego.

J e s t to p o d w ó rk o b u d y n k u , w którym mieścił się swego czasu Ni- ght Club “M JM ”.

Elewacja budynków była niedaw­

no odnawiana, lecz odnowiono ją tylko od zewnątrz, od strony głów­

nej ulicy, całkowicie zapom inając o

(4)

str.4 AKTUALNOŚCI

Uwaga Czytelnicy!

Zapraszamy do wyborczego hazardu!

I. Zasady konkursu

Udział w naszym Konkursie Wy­

borczym może wziąć każdy Czytel­

nik, który nadeśle na adres redakcji kupon z w ypełnioną kolejnością pierwszych 10-ciu kandydatów kan­

dydatów na urząd Prezydenta Rze­

czypospolitej uzyskaną w I turze wy­

borów.

Ilość kuponów , ja k ie m ożna przysłać jest nieograniczona.

Zaznaczamy, że nie trzeba po­

dawać procentowej ilości głosów, a jedynie KOLEJNOŚĆ w jakiej kan­

dydaci zajmą miejsca po I turze wy­

borów.

I tak np. ktoś kto przewiduje, że w pierwszej turze najwięcej głosów i miejsce 1-sze uzyska Kwaśniewski Aleksander - wpisuje jego nazwisko od num erem "1". Jeśli przewiduje, że drugie miejsce zajmie np. Kuroń - to wstawia nazwisko "Kuroń” i tak dalej.

Zwycięzcą Wielkiego H azardu Wyborczego zostanie ten z Państwa,

kto wytypuje największą ilość trafio­

nych odpowiedzi

II. Nagrody

Nagroda, jaką otrzyma zwycięz­

ca będzie składać się z dwóch czę­

ści. Nasza redakcja przeznacza na początku do puli 500 tys. starych zł. (50 zł). D ruga część nagrody po­

w stanie wraz z każdym kuponem, jaki nadeślecie. Otóż za każdy nade­

słany kupon redakcja dołoży do puli 1000 st. zł (0,10 zł). Tak więc za każ­

de nadesłane 100 głosów pula bę­

dzie przyrastać o 100 tys. st. zł.

Jeśli napłynie więcej niż 1000 kuponów red ak cja ufunduje dla zwycięzcy dodatkową nagrodę rze­

czową w postaci całorocznej prenu­

meraty "Nowin Nyskich".

T ak więc Drodzy Państwo, za­

chęcamy do uczestnictwa w naszym konkursie i zachęcajcie także do udziału w nim innych.

III. Odpowiedzi.

Odpowiedzi nadsyłać można tyl­

ko na wyciętych z gazety, oryginal­

nych kuponach. Odpowiedzi będą podsumowane, a ich wyniki wydru­

kow ane w "N ow inach Nyskich".

Przed nami do momentu wyborów dwa wydania gazety. Pam iętajcie także że razem z nami grają jeszcze czytelnicy dwóch gazet regional­

nych, tak że wygrana może znacz­

nie przekroczyć początkową pulę.

Szczerze życzymy naszym Czytelni­

kom, żeby wygrania była jak naj­

większa.

W ram ach gorączkowania się p rze d poszczególnym i edycjam i konkursu, będziemy publikować do­

stępne i wiarygodne, naszym zda­

niem, sondaże. Pamiętajcie jednak Państwo, że sondaże zawsze są nie­

co mylące, a zwłaszcza trudno bę­

dzie określić dalsze miejsca kandy­

datów. Tu poznamy mistrza poli­

tycznego przewidywania!

Zachęcamy zatem do wyborczej zabawy.

r —1 Lista pomocnicza

"Nowiny Nyskie", ul. Prudnicka 3, 48-300 Nysa Kupon Konkursu Wyborczego

W pierwszej turze wyborów prezydenckich typuję następującą kolejność kandydatów:

1 . 2 .

3.

4.

5.

6 .

7.

8 .

9.

1 0 .

Imię, nazwisko i a d re s :---

L . J

1. Bubel Leszek

2. Gronkiewicz-Waltz H anna 3. Kaczyński Lech Aleksander 4. Korwin-Mikke Janusz Ryszard 5. Koźluk Tadeusz

6. Kuroń Jacek Jan 7. Kwaśniewski Aleksander 8. L epper Andrzej 9. Markiewicz M arek 10. Moczulski R obert Leszek 11. Olszewski Jan

12. Pawlak W aldemar 13. Pawłowski Bogdan Paweł 14. Pietrzak Jan

15. Piotrowicz Kazimierz Wojciech 16. W ałęsa Lech

17. Zieliński Tadeusz Stanisław

Wertepami do cmentarza

W południowej części Nysy znaj­

duje się cm entarz. Położony jest on przy ulicy Szczecińskiej i w zasadzie są na nim chowani parafianie nale­

żący do parafii pw. św. Jana.

Jak wiadomo na cm entarz przy­

chodzi w ciągu roku wiele osób.

Część z nich dojeżdża sam ochoda­

mi, ale nim tam dojadą, to muszą niestety przejechać ulicą Szczeciń­

ską, a na niej czeka ich większa fraj­

da niż na Camel Trophy na Borneo.

Poza tym, że swego czasu wysypano ulicę żużlem, nic nie zrobiono w kie­

runku jej ulepszenia.

W upalne dni po każdym, nawet wolnym przejeżdzie samochodu, w górę unoszą się tumany kurzu, które opadają na idących tą drogą. Nie trzeba chyba pisać, co myślą w ta­

kich chwilach piesi o władzach mia­

sta, a tym bardziej kierowcy, którzy słyszą zawieszenie swojego sam o­

chodu gdy przejeżdżają wybojami

ulicy. Po deszczach na ulicy zalega­

ją kałuże, co jest o tyle dobre, że przynajmniej ogranicza kurzenie.

Już niedługo 11 listopada. Ulica Szczecińska stanie się jedną z bar­

dziej ruchliwych w mieście, pomimo tego, iż jej stan techniczy jest tra ­ giczny. Ciekawe czy do następnych świąt za rok Szczecińska zostanie wyasfaltowana, biorąc pod uwagę fakt, że w mieście asfaltowane są ulice pomiędzy dom am i je d n o ro ­ dzinnymi, które w zasadzie służą tyl­

ko dojazdom do posesji.

M.R.

Isiif ić T^dakcyi

Z turystycznej łączki

Nysa jest celem wielu wycieczek tu­

rystycznych. W przeważającej więk­

szości są to wycieczki z Zachodu.

Jednym z punktów programu zwie­

dzania Nysy je s t P IĘ K N A S T U ­ DNIA. Jest to bardzo piękne dzieło sztuki kowalskiej w stylu barokowym z 1686 r. wykonanej przez nadzorcę mennicy i arsenału Wilhelma Helle- wega.

Za bardzo pięknie wykonaną kratą tej studni znajduje się śmietnik, na który patrzą przybywający do Nysy turyści.

Prawie trzy tygodnie temu koło tej studni spotkałem patrol Służby Stra­

ży Miejskiej (dwuosobowy) zwróciłem im uwagę na ten śmietnik i prosiłem aby spowodowali sprzątnięcie tej stu­

dni. Moją uwagę przyjęli i stwierdzili

“ktoś będzie się za to rumienił”.

D o tej pory moja uwaga i prośba pozostała bez echa.

Czyż za takie działanie służb nie p o w in ien rum ien ić się burmistrz Nysy?

W mostku nad fosą u wlotu uL Bi­

skupa Jarosława do ulicy Grodzkiej - j w przedłużeniu do Dworu Biskupie­

go są zmurszałe deski. Turyści wcho­

dzą na ten m ostek dochodząc do oznaczeń poziom ów wód powodzią-1 wych. Grozi to wypadkiem. Właści­

ciel tej posesji winien to usunąć, aby nie doszło do nieprzyjemnego zdane- nia.

T adeusz K a c z m a r c z y k (adres do wiadomości Redakcji)

Szanowna Redakcjo!

Bijemy się ciągle z myślą - gdyż patrzeć na to nie możemy.

Jest rzeczą absurdalną, aby prze­

nieść sklep “Lidia” - szkło porcela­

na, spod byłej “Starej W agi” - na ubocze. Sklep był ozdobą naszego pięknego Rynku, czym i turyści za­

chwycali się, a teraz są rozczarowa­

ni.

Nie dość, że przeszło rok lokal był nieczynny i brudny, co tylko szpeci­

ło rynek. Obecnie zaś widzimy tam na w ystaw ie byle ja k ie b ru d n e skrzynki z warzywami lub całkowi­

cie zasłonięte okno wystawowe ża­

luzją.

Jak na to mogą patrzeć ojcowie naszego miasta, miasta, które jest turystyczne?!

Jak można było pozwolić na takim szlaku turystycznym otworzyć sklep o takiej branży?

A w ogóle, to prawdopodobnie całość miała być restauracją - i pod tym pretekstem usunięto z tamtąd sklep, p row adzony p rzez Panią, k tó ra m iała tow ar dekoracyjno • u pom inkow y. Oczywiście zawsze dbała o piękno wystawy.

Wiemy, że ci “państwo”, którzy zabrali pani Lidii lokal - nie płaq czynszu i na dodatek starają się o jakieś “um orzenie”. I pytamy, jak j

m ożna było przyznać lokal takim niewiarygodnym ludziom - którzy pogarszają budżet naszego miasta, j

Z atem prosimy, aby sklep został ponow nie przeniesiony na dawne swoje miejsce, gdzie prosperował i był ozdobą naszego Rynku.

Z poważaniem

(1 1 p o d p is ó w o só b d o w ia d o m o ś c i re d a k c ji)

Balanga zam ias t książki!

A w sobotę disco...

Od kilku lat bardzo liberalnie funkcjonują wszelkie­

go rodzaju dyskoteki.

Nie mam nic przeciwko miłośni­

kom tańca i zabawy, ale to co się dzieje przechodzi ludzkie wyobraże­

nie. N a dyskoteki ch o d zą coraz młodsi ludzie. Trzynasto, czterna­

stoletnie dzieci zam iast nocą sie­

dzieć w domu wracają o trzeciej nad ranem z dyskoteki. Rodzice niech nie mają później pretensji do kogo­

kolwiek w przypadku pobicia synka, czy zgwałcenia córki.

W śród młodych ludzi coraz mo­

dniejsze staje się picie alkoholu, i to mocnego (wódki). Piją go zarówno chłopcy jak i dziewczyny. D o naszej redakcji dwonią oburzeni mieszkań­

cy naszego miasta (Nysy), że prze­

chodząc ob o k lokali, w których organizuje się dyskoteki, można zo­

baczyć grupy pijanej młodzieży, czę­

sto bardzo młodej.

“Nie jest tajemnicą - mówi jedna z naszych rozmówczyń - że właścicie­

le lokali sprzedają młodzieży alkohol, nie zważając na wiek kupującego. Dla nich najważniejszy jest zysk, tylko py­

tam się, gdzie są rodzice i gdzie jest policja."

Przebywanie w oparach, dymie i hałasie na pewno nie służy rozwo-l jowi młodego człowieka. N a doda­

te k za to wszystko trzeba jeszcze!

zapłacić. R odzi się w ięc pytanie, komu to ma służyć. Właściciele lo­

kali z pew nością nie chcą stracić) klientów. “Nie wypiją u mnie, topódą gdzie indziej. A ja stracę na obrocie- \

mówi jed en z właścicieli lokalu w Nysie.”

Młody czternastolatek, który roz­

poczyna wchodzenie w życie od jego wyniszczenia, nie zapowiada sie w przyszłości na dobrego męża, żonel czy obywatela. Wystarczy pomyślecj że 4 procent Polaków czyta książki A po co czytać, skoro jest satelita i wideo, a w sobotę dyskoteka z wódą.

(g)(w)

PS.

Znane są nam lokale, w których po­

dawany je st nieletnim alkohol. W niektórych w nich podawano alkoho dzieciom na naszych oczach.

(5)

26 października 1995^

N IE M O D L IN

Przed jubileuszem

SPOŁEM ” W Niemodlinie

Wielu ludzi kojarzy “Społem ” z minioną ep o k ą, nie zdając sobie sprawy, że pierwsze spółdzielnie powstawały w systemie kapitalistycz­

nym, prawie 150 lat tem u w Anglii (szczególnie w okręgach przemysłu węglowego). Powstawały one w początkach rozwoju systemu kapi­

talistycznego w ramach obrony kon­

sumentów i producentów przed ży­

dowskimi spekulantam i.

Mleczarze, piekarze, sklepikarze czy inni wytwórcy organizowali się w grupy w celu obrony przed wyzy­

skiem nieuczciwych biznesmenów i trudami życia w początkowej fazie nowego ustroju. Bogatsi pomagali biedniejszym - tak rodził się zacho­

dni kapitalizm.

“Społem” w Polsce założono w roku 1908 w Warszawie, z inicjaty­

wy R. Mielczarskiego i S. Wojcie­

chowskiego. Zw iązek spożywców głosił neutralność polityczną i nie uczestniczył w walce politycznej pro­

wadzonej przez ruch robotniczy.

W Niemodlinie firma “Społem”

istnieje od 1947 roku. W pierwszych latach swojej działalności nosiła na­

zwę Powszechnej Spółdzielni Spo­

żywczej “ZGODA” . Swoją działal­

ność handlową, spożywczą i gastro­

nomiczną, niestrudzenie prowadzi od trudnych lat powojennych. Je­

szcze parę lat tem u funkcjonowała rów nież społem ow ska rozlew nia wód gazowanych. O becnie zatru ­ dnionych je s t w niem odlińskim

“Społem” 67 osób. Praktyczną na­

ukę zawodu pobiera w spdzielni 20 uczniów. W mieście funkcjonuje 10 sklepów społemowskich (osiem z artykułami spożywczymi (w tym je ­ den całodobowy) oraz dwa sklepy z artykułami przemysłowymi: odzież, chemia, sprzęt zmechanizowany.

Z a dwa lata “Społem” w Niemo­

dlinie będzie obchodziło jubileusz 50 - lecia działalności.

M ichał Graczyk

Odnowione elewacje

Swój b la sk odzyskały b u d y n k i, które m ie sz czą się tu ż o b o k ko - śćioła w N ie m o d lin ie . W b u d y n ­ kach tych z n a jd u je się k s ię g a r­

nia, fo to g ra f, B a n k S p ó łd zielczy i sklep spożyw czy. B u d y n k i z o ­ stały p o m a lo w a n e a k ry le m , co z pew nością p rz e d łu ż y ży w o tn o ść k o lo ru o r a z p o p r a w i e s te ty k ę miasta.

M. G.

Koszykówka na podwórku

Na kilku niemodlińskich placach za­

baw pojawiły się estetyczne kosze do gry w koszykówkę. To bardzo dobry pomysł. Nareszcie młodzież będzie mogła trenować na swoim podwór­

kach. W dniu założenia koszy mło­

dzież i dzieci do późnych godzin wie­

czornych trenowały i rozgrywały me­

cze koszykarskie. Może z któregoś z nich wyrośnie nam zawodnik na mia­

rę Jordana?

M.G.

Posterunek celny

29 września dokonano w Niem o­

dlinie uroczystego otwarcia poste­

runku celnego (filia z W rocławia), w byłym budynku, gdzie mieściło się P rz ed się b io rstw o B u dow nictw a Rolnego. Przedsiębiorstwo wskutek upadłości zo stało zlikw idow ane.

Nieruchomość po PBR zakupił Zbi­

gniew Dominiak, przedsiębiorca z O pola.

U rząd Celny w Niemodlinie ma już zgłoszenia “T IR - ów” do odpra­

wy. W popularności w Niemodlinie tego urzędu będzie na pewno miał udział fakt bliskości do autostrady.

M. G.

K O R FA N TO W

WYSTAWA

Sobotni wieczór 21 października, był okazją by świętować dziewięć­

dziesiątą rocznicę powstania Związ­

ku Nauczycielstwa Polskiego oraz pięćdziesiątą rocznicę oświaty na Ziemi Korfantowskiej.

Z tej okazji organizatorzy: A rka­

diusz Krzywicki, Aurelia Walczuk,

M arek M isztal, M arek W ojdyło, Krystyna Trzcińska zorganizowali wystawę obrazującą szkolnictwo na te re n ie P rz ec h o d u , Rzym kow ic, Kuźni Ligockiej, Starej Jamki, Kor­

fantowa, Włostowej, Ścinawy, Gry- żowa, W łodar, Węży i Przydroża M ałego od zakończenia II wojny

światowej po dzień dzisiejszy, po­

przedzoną uroczystą akadem ią. Na wystawie można było obejrzeć ma­

teriały o wysokiej wartości historycz­

nej, które przekazali organizatorom rodziny nieżyjących już Elżbiety Pi- ziak i Józefa Sozańskiego, a także materiały będące w posiadaniu po­

szczególnych szkół. U roczystość zgromadziła również rody nauczy­

cielskie, gdzie zawód przechodzi z pokolenia na pokolenie jak w rodzi­

nie Sozańskich ze Ścinawy, czy Bi- dzińskich z Korfantowa.

Wystawa została zaplanowana na trzy dni i szkoda, że tak krótko.

rhn

Burmistrz Gminy Nysa Dyrektor Muzeum w Nysie

uprzejmie zapraszają na prezentację prac 24 artystów z 6 krajów na wspólnej wystawie w Muzeum w Nysie.

Otwarcie wystawy 28.10.1995r. o godz. 18.00 w Mu­

zeum w Nysie ul. Bpa Jarosława 11.

W programie - recital gitarowy w wykonaniu Krzy­

sztofa Pumy - Piaseckiego /jazz, jazz-rock, blues/.

Komisarzem wystawy jest artysta malarz Helmut Warnke (Niemcy).

Wystawa czynna będzie w dniach od 28.10.95 r. do 3.12.95r.

K O R FA N TO W

KSIĄŻKA NA ŚMIETNIKU

Zbieranie makulatury jest nie­

zwykle pożyteczne. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Może je- dak przynieść również niepoweto­

wane szkody. Niektórzy bowiem nie bardzo odróżniają dzieła Stalina i Lenina od powieści niejakiego Lwa Tołstoja, dzieł Mickiewicza, Fredry, Kraszewskiego. Nie dość tego, że udało mi się znaleźć na składzie m akulatury w Fabryce Papieru w Rudawie arkusze ocen z lat 1946- 1954. Zwróciłem się zatem w tej sprawie o informację do pani mgr Bożeny Bartyńskiej - kierownik A r­

chiwum Państwowego w Nysie i uzy­

skałem informację, że owszem moż­

na się ich pozbyć, ale po 50 latach i to za p o średnictw em instytucji, którą kieruje. Oczywiście arkusze wróciły do szkoły, a do wszystkich kieruję apel, by w ferworze chęci

Dzień Edukacji Narodowej

13 październia w Niemodlinie, w Ośrodku Kultury, odby­

ła się uroczysta akademia z okazji Dnia Nauczyciela.

D la zgrom adzonej licznie tego dnia publiczności, swój program artystyczny zaprezentow ali ucznio­

wie Szkoły Podstawowej n r 1. Jak przystało na prawdziwą cerem onię nie m ogło oczywiście z a b rak n ąć gości. Przybyli między innymi b u r­

mistrz N iem odlina K azim ierz G ór­

ski, pracownicy oświaty: Zdzisław Wasylik i T ad u sz Ziółkowski. Nie

zabrakło także emerytowanych na­

uczycieli oraz uw ielbianego przez dzieci m łodego księdza K rystiana Terki.

P o program ie artystycznym i po­

kazach ta ń ca dziecięcego, grupy działającej przy zakładzie p roduk­

cji jaj, kierow anej przez D ariusza R osiaka, odbyło się uroczyste wrę­

czenie dyplomów oraz nagród za­

służonym pedagogom, którzy prze­

pracow ali w iele lat w szkołach.

W iększość z nich stanowiły panie.

Po życzeniach w ygłoszonych przez dyrektora szkoły - J a n a J a ­ nika, głos zabrał burm istrz, który podziękow ał k ad rze nauczyciel­

skiej za trud i wysiłek w wychowa­

niu i kształceniu m łodego pokole­

nia. Przypom niał również zeb ra­

nym pedagogom o nowym wyzwa­

niu, jakie czeka szkoły w gminie, gdyż od 1 stycznia znajdą się one na garnuszku gminy.

> M. G .

oszczędzania makulatury zważać na to co się do niej daje. Czyż nie le­

piej zamiast wyrzucać na przemiał dobre jeszcze książki, wybrać je i wysłać do jednej z polskich szkół na wschodzie. Zapewne będzie z tego więcej korzyści.

rhn O T M U C H O W

15 października na trasie Rącz- ka-Korfantów, kierujący samocho­

dem m-ki “FIAT 126p” K. W., lat 38, na prostym odcinku drogi zje­

chał na lewy pas jezdni i uderzył przodem samochodu w przydrożne drzewo. Kierujący doznał złamania lewego podudzia oraz obrażeń gło­

wy. Poszkodowany został przewie­

ziony do szpitala w Nysie, gdzie po­

został na leczeniu. Straty w pojeź- dzie wynoszą około 1.500 złotych.

Kierujący był trzeźwy.

* * *

12 października na ulicy Mickiewi­

cza w Nysie kierujący samochodem

“VW G A R B U S” 18-letni K.S. za­

mieszkały w Nysie, na oznakowa­

nym przejściu dla pieszych potrącił J. C., lat 8, która to nagle zeszła z chodnka na jezdnię. W wyniku po­

trącenia, nieletnia doznała stłucze­

nia lewego biodra i po udzieleniu jej pomocy w Pogotowiu Ratunkowym udała się do szkoły. Kierujący samo­

chodem był trzeźwy.

M.R.

Sprzedaż lokali użytkowych

W Otmuchowie Urząd Miasta i Gminy rozpoczął sprze­

daż lokali użytkowych.

Dotyczy to głównie lokali znajdu­

jących się w Rynku, które do tej pory m iasto wydziarżawiało handlow ­ com. Do sprzedaży poszło łącznie szesnaście lokali, z tego dwa z nich znajdują się na obrzeżach miasta, to jest na ulicach Mickiewicza i Ny­

skiej.

“Lokale w Rynku poszły praktycz­

nie od ręki - poinformowała nas na­

czelnik Wydziału Geodezji U rzędu Miasta M agda Pośpiech. - Jedynie dwa lokale, które znajdują się poza rynkiem będą sprzedane w drodze przetargu, gdyż dotychczasowi dzier­

żawcy nie zdecydowali się na ich wy­

kupienie. Pozostali, m ając prawo pierwokupu, zdecydowali się je wyku­

p ić.”

Jednym z warunków wykupu jest

wpłacenie od razu całej sumy za lo­

kal. Wysokość opłaty dla poszcze­

gólnych lokali została ustalona po oszacowaniu ich przez biegłego rze­

czoznaw cę. O d sum y o dliczono wszystkie koszty, jakie użytkownik poniósł z tytułu przeprowadzonych w nich ewentualnych remontów.

"Do tej pory m am y ju ż gotowych dziesięć protokołów kupna - sprzeda­

ży, cztery kolejne są w trakcie przygo­

towania - stwierdziła Pani Naczel­

nik.

Samorząd w Otmuchowie jako je­

den z nielicznych podjął się sprze­

daży lokali użytkowych wychodząc z założenia, iż tylko lokal mający konkretnego właściciela będzie od­

powiednio użytkowany.

A. W.

(6)

— WM ;

W w yniku II w ojny św iatow ej P o la c y z te re n ó w w sc h o d n ic h , o d eb ra n y ch P aństw u P o lsk ie m u p rz e z Z S R R , c e n tra ln y c h re jo ­ nów k ra ju i z zag ran icy o siedlili się n a Z ie m ia c h Z a c h o d n ic h , w tym rów nież w P aczkow ie w w o­

jew ó d ztw ie opolskim .

M ło d zież polsk a, k tó re j ro d z i­

ce poch o d zili z różn y ch w arstw społecznych, sto p n io w o uzyski­

w ała w tra k c ie d o jrz e w a n ia r o ­ sn ą c ą ś w ia d o m o ść sw ojej p io ­ n ie rs k ie j r o li, p o le g a ją c e j n a tru d n y m u trw a le n iu o b e c n o śc i n aro d o w ej n a now ych o b sz arac h państw owych, k tó re p o kilku w ie­

kach pow róciły d o R zeczy p o sp o ­ litej.

R a d o ść z za k o ń cz en ia w ojny i en tu zja zm p rac y pok o jo w ej z o ­ stały je d n a k w ystaw ione n a cięż­

ką p ró b ę.

O to bow iem ju ż w la ta c h 1945 -1 9 4 7 now e w ładze p olskie, z d o ­ m in o w a n e p rz e z P o lsk ą P a rtię R o b o tn icz ą, d ziała ją ce w in te re ­ sie im p e rialn y c h celów Z w iązku R a d z ie c k ie g o , z a s to s o w a ły n a szero k ą sk alę zbro d n iczy te rr o r w sto su n k u d o działaczy politycz­

n y c h i b o jo w n ik ó w P a ń s tw a P odziem nego, zw iązanego w cza­

sie o k u p acji h itlerow skiej z R z ą ­ dem L ondyńskim . U rz ą d B ezpie­

c z e ń s tw a , N K W D , a ta k ż e w pew nym s to p n iu L u d o w e W o j­

sko P olskie w raz z o rg a n a m i są­

dów i p ro k u ra tu ry d o prow adziły do w y m ordow ania k ilk u n a stu ty­

sięcy p atrio tó w , w yw iezienia do obozów w Z S R R o k o ło 10 tysię­

cy byłych żołnierzy A K , a ta k że a re szto w a n ie kilk u d ziesięciu ty­

sięcy rzeczywistych b ąd ź d o m n ie­

m anych p rzeciw ników polity cz­

nych re ż im u , s p o ś r ó d k tó ry c h w ielu z o stało areszto w an y ch na w ielo letn ie w yroki w ięzienia.

Tym e k ste rm in a c jo m i p rz e śla ­ dow aniom towarzyszył, zwłaszcza od 1948 r., za p la n o w a n y w sze­

rokim z a k resie p ro c e s staliniza- cji i ru sy fik ac ji w szy stk ich b ez m a ła o dcinków życia n a ro d o w e ­ go: kulturalno-ośw iatow ego, spo­

łecznego, politycznego i g o sp o ­ darczeg o . W szczególności p r o ­ g ra m n a u c z a n ia i w y c h o w a n ia o p a rto na “w zorach radzieckich”.

Z likw idow ano o rg an iz ac je m ło ­ d z ie ż o w e ( O M T U R , Z M D i Z W W M “W ici”), a n a ich m ie j­

sce p o w o łan o p o st -Z W M -ow ski Z w ią z e k M ło d z ie ż y P o ls k ie j, który sta ł się całkow icie dyspozy­

cyjny w obec p a rtii k o m u n isty cz­

n e j i w d ra ż a ł w ś ro d o w is k a c h m ło d z ie żo w y ch p o lity k ę now ej władzy. R o z w iąz an o p atrio ty c z ­ ny Z w iązek H a rc e rstw a P o lsk ie­

go i u tw o rzo n o p io n ie rsk ą o rg a ­ nizację “ harcerzy” polskich. U su ­ n ię to ze szkół n a u k ę religii, sym ­ b o le k u ltu relig ijn eg o i p o rtre ty w ielu w ybitnych uczonych.

W o bliczu tej sytuacji zd ecy d o ­ w an a w iększość gim nazjalistów , głów nie ze w zględów o p o rtu n i- stycznych, rza d k o zaś z pow odów ideow ych, faktycznie z a a p ro b o ­ w ała now ą rzeczyw istość społecz­

n ą , w s t ą p i ł a g r e m i a l n i e d o Z w iązku M łodzieży Polskiej i p o ­ szerzyła w te n sposób b azę rzecz­

ników tzw. “ p rz e o b ra ż e ń socjali­

stycznych”. K ręgi te wyłoniły ta k ­ że gru p y szczególnie aktyw nych działaczy o o rie n ta c ji p ro k o m u - n isty cz n ej i p ro ra d z ie c k ie j. T o

w łaśnie ci ludzie stali się b e n e fi­

c je n ta m i b e z p r e c e d e n s o w e g o aw ansu społecznego.

Je d n a k ż e d la części m łodzieży licealnej, k tó ra w yniosła z d o m u ro d z in n e g o trad y cje p atrio ty cz­

n e , z w ią z a n e j z w a r to ś c ia m i p rz e d w o jen n eg o h arcerstw a, r e ­ ligijnej i w rażliw ej w szczególny sposób, stalin izacja i rusyfikacja ży c ia n a r o d o w e g o by ła z ja w i­

skiem obcym i w rogim . N ie m o ­ gła w ięc być p rze z n ią z a ak c ep ­ to w an a. C o w ięcej - wywoływała b u n t m oralny, a naw et sk łaniała d o k o n fro n ta cji z prosow ieckim reż im em i działającym i n a jego rzecz instytucjam i oficjalnym i.

W k o ń cu la t czterdziestych w p ro te śc ie przeciw ko zb ro d n ic ze­

m u system ow i i p rak ty k o m jego ludzi, w g im n a zjac h n a te re iy e całego k ra ju pow staw ały i dzia­

łały aktyw nie liczne, m łodzieżo­

w e, antykom unistyczne organiza-

zd radzieckiej roli elity rządzącej w P o lsce , p e łn ią c e j fak ty c z n ie ro lę d eleg a tu ry radzieckiej oraz działającej n a jej p o le ce n ia i w jej in te resie ,

4 ) G ro m a d z e n iu in fo rm a c ji o fu n k cjo n ariu szach U rz ę d u B ez­

p ieczeństw a, k o n fid e n ta c h o raz działaczach politycznych i m ło ­ d z ie ż o w y c h , k tó rz y w s p o s ó b szczególny wysługiwali się reż i­

m owi,

5 ) W y s tę p o w a n iu p r z e c iw k o przym usow ej kolektyw izacji wsi.

U T R Z Y M A N IE P O L S K O ­ ŚC I osiągnęło, w ok resie p o p rz e ­ d za ją cy m ro z b ic ie o rg a n iz a c ji, liczbę 15 członków .

F o rm a cja ta była d o b rze zo rg a ­ nizo w an a. W szyscy czło n k o w ie zostali zaprzysiężeni w o p arc iu o rolę przysięgi AK-owskiej i otrzy­

m a li p se u d o n im y . O rg a n iz a c ja została p o d zielo n a na trzyosobo­

w e grupy, k tó re re p re z e n to w a ł

łe d o k u m e n ty zn isz c z y li b ą d ź ukryli członkow ie U T R Z Y M A ­ N IA P O L S K O Ś C I p o z o sta ją c y n a w olności.

Ś le d z tw o p r o w a d z o n e było p rz e z f u n k c jo n a riu s z y U rz ę d u B e zpieczeństw a z O p o la, Nysy i Z ąbkow ic Ś ląskich, a n a d z ó r n ad nim spraw ow ała O p o lsk a P ro k u ­ ra tu ra W ojskow a.

P o sześciom iesięcznym śle d z­

twie członkow ie organ izacji sta ­ n ęli p r z e d R e jo n o w y m S ą d e m W ojskow ym w O p o lu w d n iu 13 listo p ad a 1951 r. p o d za rzu te m , ja k o k re ślo n o to w akcie o s k a r­

żenia: “ b ra n ia u d ziału w o rg a n i­

zacji (...), k tó re j z a d a n ie m było p ro w a d z e n ie w alk i z o b e c n y m u stro je m w celu u su n ię cia p rz e ­ m o c ą u s ta n o w io n y c h o rg a n ó w zw ie rzch n ich N a ro d u i zm ian y u stro ju P aństw a P o lsk ie g o ” (art.

88, p a ra g ra f 1, w zw iązku z art.

86, p . 1 i 2 K o d e k s u K a rn e g o

KONSPIRACJA W L0 PACZKÓW w latach

1949 -19 5 1

ćje konspiracyjne.

P o d o b n a sytuacja zaistn iała w L ic e u m O g ó ln o k s z ta łc ą c y m w P aczk o w ie, g d zie w 1949 ro k u pow stały n ie za leż n ie o d siebie:

1) k o n sp iracy jn a o rg an izacja r e ­ lig ijn o -p a trio ty c z n a K R U C J A ­ T A , sk u p ia ją ca m łodzież z klasy V III i IX,

2 ) n ie z a le ż n e , k o n s p ir a c y jn e K O Ł O S A M O K S Z T A Ł C E ­ N IO W E o o rie n ta c ji an ty k o m u ­ nistycznej, w którym działalność p o d ję li uczniow ie klasy X .

W 1950 r. obydw ie te fo rm acje połączyły się i utw orzyły w spól­

n ie j e d n o l i t ą o r g a n i z a c j ę : U T R Z Y M A N IE P O L S K O Ś C I, k tó ra ju ż w sw oim nazew nictw ie ok reśliła swój zasadniczy ch a ra k ­ ter.

P o d staw o w y m c e le m K R U ­ C JA T Y była o b ro n a w arto ści r e ­ ligijnych i p a trio ty c z n y c h o ra z p ro w a d ze n ie u stn e j i ulotkow ej p ro p a g a n d y anty-Z M P -ow skiej i a n ty s ta lin o w s k ie j. N a to m ia s t g łó w n e k i e r u n k i a k ty w n o ś c i K O Ł A S A M O K S Z T A Ł C E ­ N IO W E G O k o n ce n tro w ały się, zw łaszcza w pierw szym o k resie, n a p o z n a w a n iu m e c h a n iz m ó w fu n k cjo n o w an ia w ładzy k o m u n i­

stycznej i stosow anych p rze z n ią m e to d a c h .

P o u tw o rze n iu U T R Z Y M A ­ N IA P O L S K O Ś C I p o w s ta ł, z u p ły w em cz asu , zw a rty system działań, k tó ry p o le g ał na:

1) P ro w ad zen iu sam okształcenia w śró d czło n k ó w o rg a n iz a c ji na te m a t w a rto śc i p a trio ty cz n y ch , o p a rty c h n a tradycjach n a ro d o ­ wych i chrześcijańskich,

2) P o d d aw an iu publicznej kryty­

ce polityki o ra z m e to d rzą d zen ia w ładzy kom unistycznej,

3) K o lp o rto w an iu w iadom ości o

D ow ódca, utrzym ujący stały k o n ­ ta k t z D ow ódcą G łów nym U P od k tó re g o o trzym yw ał in stru k c je organizacyjne i zad an ia d o wyko­

nania.

U T R Z Y M A N IE P O L S K O ­ ŚC I dysponow ało:

1) ew idencją członków ,

2) w łasnym system em łączności, 3) książką w ydaw anych p o le ce ń i u sta le ń organizacyjnych, 4) szyfrem do k o d o w an ia z a p i­

sów,

5) m aszyną do pisania, 6) d ru k a rk ą ręczną.

O rg an izacja p row adziła sw oją d ziałalność p rz e d e w szystkim n a te re n ie Paczkow a i sąsiednich po­

w iatów , je d n a k ż e n ie k tó re z jej akcji w ykonyw ane były n a te re ­ n ie całego kraju. A kcje, p o za sa­

m okształcen iem , polegały głów ­ nie n a kolportow aniu u lo te k i n a ­ klejaniu plakatów antyrządow ych o raz n a przesyłaniu listów o strze­

gawczych, adresow anych d o g o r­

liwych i niebezpiecznych funkcjo­

nariuszy i działaczy w ładz k o m u ­ nistycznych.

U T R Z Y M A N I E P O L S K O ­ ŚC I, p o d o b n ie ja k zdecydow ana w iększość o rganizacji k o n sp ira ­ cyjnych, zo stała z czasem zinfil- tro w an a p rzez agentów U rz ę d u B ezp iecz eń stw a. W d n ia c h 2-3 m a ja 1951 r. c z ę ś ć c z ło n k ó w o rganizacji zo stała areszto w an a w Paczkow ie, a w d n iu 6 czerw ca 1951 r. ujęty zo stał w C h rz a n o ­ w ie j e d e n z b y ły c h c z ło n k ó w K R U C J A T Y . W szyscy z o s ta li o s a d z e n i w W ię z ie n iu K a rn o - Śledczym w Nysie.

W trak c ie rew izji p rz e ję ta zo ­ stała n ie k o m p le tn a d o k u m e n ta ­ cja organizacyjna, k tó ra posłuży­

ła ja k o dow ody rzeczow e podczas p o stę p o w an ia k arn eg o . P o z o sta ­

W ojska P o lsk ieg o ) o ra z “ ro z p o ­ w szech n ian ia u lo te k o treści a n ­ typaństw ow ej i a n ty ra d zie ck iej, zawierających fałszywe w iadom o­

ści, m o g ą c e w y rz ą d z ić is to tn ą szk o d ę in te re so m P aństw a P o l­

sk ie g o ” . ( a r t. 23, p . 1 M a łe g o K odeksu K arnego, określającego

“p rz e s tę p s tw a sz cz eg ó ln ie n ie ­ b e z p ie c z n e w o k re s ie o d b u d o ­ wy” ). •

S ąd w ym ierzył czło n k o m o rg a ­ nizacji w yroki o d 1,5 d o 5 la t w ię­

zienia, a ta k ż e o rz e k ł p o zb a w ie­

nie praw obyw atelskich i publicz­

nych n a lat 5 i k o n fisk atę m ien ia.

P o n a d to W o je w ó d z k a R a d a N aro d o w a w O p o lu p o d ję ła d e ­ cyzję ad m in istra cy jn ą o:

1) w ydalenie z L ic eu m O g ó ln o ­ k ształcącego w Paczkow ie wszy­

stk ic h c z ło n k ó w U T R Z Y M A ­ N IA P O L S K O Ś C I o ra z p o z b a ­ w ieniu ich m ożliwości kształcenia się w ja k ie jk o lw ie k sz k o le ś r e ­ dniej p rze z o k re s trze ch lat.

2) zakazie zam ieszkiw ania i p rz e ­ byw ania n a te re n ie p a s a g ran ic z­

n eg o P aństw a P olskiego.

R o d z ic e w iększości o sk a rż o ­ nych usunięci zostali ze stanow isk kierow niczych i u niem ożliw iono im aw ansow anie, zaś g ro n o n a u ­ c z y cielsk ie u s u n ię to z L ic e u m O g ó ln o k sz ta łc ą c e g o w P a c z k o ­ w ie i sk ie ro w a n o d o p racy w ró ż ­ nych m ia sta ch Polski.

P o o p u s z c z e n iu w ię z ie n ia , c z ło n k ó w o rg a n iz a c ji w cie lo n o do w ojskow ych b atalio n ó w p ra ­ cy n a o k re s 27 m iesięcy, a p o p o ­ w ro cie z w ojska m ogli być z a tru ­ d n ie n i w yłącznie w c h a ra k te rz e p racow ników fizycznych w P a ń ­ stwowych G o sp o d a rstw a c h R o l­

nych i w budow nictw ie.

R ó ż n ie potoczyły się o so b iste losy byłych członków K R U C JA ­

T Y i U T R Z Y M A N I A P O L ­ S K O Ś C I. Z u pływ em la t 5 osób ukończyło szkoły wyższe i uzyska­

ło tytuły m a g istró w h isto rii, pra­

w a i e k o n o m ii, 7 o só b ju ż zm ar­

ło, zd ecy d o w an a w iększość prze­

szła n a p rze d w c ze sn ą em eryturę.

N iek tó rz y z n ic h kontyuow ali, w ró żn ej p o sta ci, d ziała ln o ść poli­

tyczną, sk ie ro w a n ą przeciw ko sy­

stem ow i to ta lita rn e m u . Wszyscy, aż d o ro k u 1989 p o zo staw a li pod o b s e r w a c ją s łu ż b sp e c ja ln y c h P R L .

W a rto p o d k re ślić , że członko­

w ie K R U C JA T Y i U T R Z Y M A ­ N IA P O L S K O Ś C I w chw ili pod­

j ę c ia d z ia ła ln o ś c i byli b ard z o m łodym i ludźm i (14-20 la t) a w m o m e n c ie a re s z to w a n ia liczyli o d 16 d o 22 lat.

Z p e rs p e k ty w y c z te rd z ie s tu sześciu la t p o n iż e j p o d p isa n i byli c z ło n k o w ie K R U C J A T Y i U T R Z Y M A N I A P O L S K O Ś C I p o d trz y m u ją słu sz n o ść obranej d ro g i życiow ej w cz asie swojej w czesnej m ło d o ści, a zwłaszcza decyzji o p ro w a d z e n iu działalno­

ści w o rg a n iz a c ja c h konspiracyj­

nych w L ic eu m O g ó ln o k ształcą­

cym w P aczkow ie.

S ą p r z e k o n a n i, ż e p o d ję li w tam tym tru d n y m i dram atycznym o k re sie w sk ro m n e j p o staci, na ja k ą w ów czas było ich stać, nie­

z b ę d n ą o b ro n ę niezniszczalnych, ja k się m ia ło później o kazać, war­

tości n a ro d o w y ch i św iatopoglą­

d o w y c h , b e z r e s p e k t o w a n i a k tó ry ch n ie m o ż e żyć i funkcjo­

n o w ać sp o łe cz eń stw o i Państwo Polskie.

P o d d a ją o n i o b e c n ie w spółcze­

snej m łodzieży p o lsk iej, o d 1989 ro k u d o jrzew ającej ju ż w d em o­

k raty czn ej, n ie p o d leg łej i suwe­

r e n n e j R z e c z y p o s p o lite j, sens m o raln o -sp o łe c z n y tej aktyw no­

ści i w alki w la ta c h 1949-1951, a ta k ż e w o k re sie późniejszym .

P ro sz ą rów n ież sw oich m łod­

s z y c h k o le g ó w , w ty m ta k ż e uczniów L iceum O gólnokształcą­

cego w Paczkow ie, o refleksję: czy dzisiaj w a rto je szc ze naw iązyw ać d o system u w arto śc i, d la k tó re ­ go walczyła i w im ię k tó reg o prze­

byw ała w w ięz ie n iac h , a potem p o zo staw a ła p rz e z d ziesiątk i lat n a m a rg in e sa c h życia zbiorow e­

go, p o lsk a m ło d zież gim nazjalna, k o n s p iru ją c a w o k re sie te rro ru stalinow skiego, ja k rów nież - jaką siłą m otyw acyjną m a ją te g o ro­

d za ju id e e p a trio ty c z n e w czasie, gdy R z e c z p o sp o lita P o lsk a znaj­

d u je się w o k re sie sz e ro k o po ję­

tej tran sfo rm a c ji i przygotow uje się d o sto p n io w e j in te g ra c ji ze zin sty tu c jo n alizo w a n ą W spólno­

tą E u ro p e jsk ą . K a z im ie rz Ł o p u c h i S ta n is ła w M asiu k iew icz - byli czło n k o w ie K R U C JA T Y i U T R Z Y M A N IA P O L S K O Ś C I, Zygfryd Ł u k o w iak

i R o m a n K u p c z a k

- byli czło n k o w ie U T R Z Y M A ­ N IA P O L S K O Ś C I,

A d am P le ś n a r

były cz ło n e k K R U C JA T Y

O so b y z a in te re s o w a n e bliżej d ziała ln o śc ią o rg an izacji konspi­

racyjnej w L iceu m O gólnokształ-1 cącym w P aczkow ie p ro sz o n e są o k o n ta k t k o re s p o n d e n c y jn y z A d a m e m P le śn a re m , ul. D o k e r­

sk a 2 3 /2 6 ,5 4 -142 W ro c ław

Cytaty

Powiązane dokumenty

“To jest odpowiedni człowie na tego typu stanowisku, które wy maga nie tylko cech dobrego orga nizatora, ale także wrażliwości umiejętności wczuwania się przeżycia innych

Jak widać jednak rok ubiegły niczego ich nic nauczył, gdyż w tym roku na szkoleniach znów nie byli. Nie zawsze stosowana trucizna jest skuteczna przy ich zwalczaniu,

niu natarcia wojsk radzieckich fi pozytywny dla losów Europy. Zr niem Nowaka sześciomiesięcz przerwa do stycznia 1945r. wpłynę w sposób istotny na powojenny ukł sił

Jesteśmy w trakcie badania nowego wyrobu typu snack, stąd też być może ich promocja odbędzie się już w nowych opako ­ waniach!. NN - W ilu wymiarach stosuje się

com w roku 1973. Estrada poszła na 'rok i stała się jedynie tłem. Ludzi rze ­ czywiście co roku przybywa. W tym roku było znacznie więcej. Już w pierwszym dniu przez

nansowe i występuje w imieniu wła ­ ściciela salonu meblowego, któiy mie ­ ści się w tym samym budynku co &#34;Ca ­ racas ” czy też znajdującej się obok

darności”, to jednak należy stwierdzić, że stało się bardzo źle i nie tylko przyszłe pokolenia, ale nawet jeszcze my sami bę­.. dziemy wkrótce gorzko żałować

je, bo wielu innych ludzi również. Zarząd mogę jedynie oceniać przez pryzmat sporu naszej szkoły z gminą o halę sportową. Zarząd natomiast robi jakieś dziwne