• Nie Znaleziono Wyników

Poszukiwanie rodziny w wyzwolonym obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie - Regina Winograd - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Poszukiwanie rodziny w wyzwolonym obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie - Regina Winograd - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

REGINA WINOGRAD

ur. 1927; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Niemcy, okres powojenny

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Niemcy, obóz koncentracyjny w Buchenwaldzie, poszukiwanie rodziny

Poszukiwanie rodziny w wyzwolonym obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie

Miałam taką małą walizeczkę i jak się wojna skończyła, wzięłam tę walizeczkę, dla wszystkich uciekinierów i tak dalej przejazd był bezpłatny, i poszłam na pociąg. Ja byłam w Arnstadt Thüringen we wschodniej części Niemiec i pojechałam do Erfurtu. Z Erfurtu pojechałam do Weimaru. Weimar jest bardzo blisko do Buchenwaldu.

Wiedziałam, że tam jest koncentracyjny lagier, lagier Buchenwald. Niby to był lagier polityczny, ale dużo Polaków tam było. Oni nosili „P”, ja będąc w Niemczech też nosiłam takie „P” na żółtym [tle]. Buchenwald to było piekło, było tam krematorium. I ja przyszłam tam, i zaczęłam się kręcić po tym lagrze. Doszłam do krematorium i [widziałam] ten popiół, ludzki popiół. Tam było [go] pełno. Żyrandole takie były ze skóry ludzkiej. Pytałam, gdzie jest spis ludzi. Szybko przeleciałam przez ten spis.

Nikogo nie znalazłam.

Tam byli tacy, [którzy] nie wierzyli, że ja jestem Żydówką. Ktoś tam chciał mnie oblać wrzątkiem, bo powiedzieli, że mnie przysłał ktoś, żeby coś wyszukać, że ja nie- Żydówka. Jak się dowiedziałam o tym? Jak wyjechałam do Szwajcarii, to w Szwajcarii ten chłopiec, który chciał mnie oblać wrzątkiem, powiedział: – To ja byłem.

Ja weszłam do grupy, gdzie tylko Żydzi [byli]. Szukałam, może ktoś z rodziny został.

[On] myślał – A kto ty jesteś? A u nich polszczyzna nie była taka jak moja. I wtedy on powiedział: – Ty przyszłaś tu coś wyszpiegować u nas. A ja mówię: – Dlaczego? Ja szukam rodziny, szukam siostry, szukam braci, szukam kogoś, czy może ktoś tutaj jest. To on: – To nieprawda. Ty nie-Żydówka. I ktoś go zabrał, żeby nie [popełnił] tego czynu.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-11-26, Bat Jam

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Joanna Rycerz

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Uczniowie podzieleni na grupy uzupełniają tabelę (załącznik 3), w której wypisują i porównują współczesne oczekiwania wobec żony i oczekiwania księcia Kirkora.

Ja myślałam, że to była ulica polska, bo było bardzo dużo Polaków na Lubartowskiej.. Jak ja przyjechałam pierwszy raz do Polski, to mi powiedzieli, że trzeba uważać, bo to

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

Ja przecież byłam mała, ale mnie to bardzo [interesowało], nikt nie nosił [takich rzeczy] specjalnie, na przykład moja mamusia tego nie [nosiła]. I pamiętam to

[Zdarzały się małżeństwa mieszane], osobiście nie znałam, ale wiem, że były takie, że kobiety żydowskie się pobrały z Polakiem.. Pewnie, że były,

Starałem się często przyjeżdżać, bo w owym czasie każdy szukał – może ktoś się znajdzie z bliskich, z rodziny.. Jeździłem wszędzie – tam gdzie były

Słowa kluczowe Lublin, ZSRR, Kłodzko, Francja, okres powojenny, żona, poszukiwanie rodziny..

Ja się nazywałam Jadzia, a siostra moja Stasia Marczewska. Data i miejsce nagrania 2009-09-15,