SATZFABRIK
Część pierwsza i nieostatnia:
„Zaimek zwrotny i niezwrotny”
Malowidło naskalne z okolic Wólki Żabnej – 12 000 lat p.n.e.
Ale wróćmy do naszych czasów…
Opowieść zaczyna się rano. Najpierw wstaje ona. Żeby zrobić śniadanie. Właściwie on mógłby sobie sam je zrobić, w końcu jest równouprawnienie płci. Ale ona lubi dbać o niego (zaimki osobowe się odmieniają – robią to, bo lubią dbać o siebie, a jeśli ktoś ich nie odmieni, są obrażone – cóż, każdy wygląda trochę brzydko, kiedy jest obrażony). Potem wstaje on, je śniadanie, myje się, goli się, czesze się, ubiera się, słowem - szykuje się (Boże, ile roboty!), żeby pójść do roboty… Te wszystkie czasowniki zwrotne…
Można by pomyśleć, że jest jakaś specjalna zwrotnica, przy której specjalnie zatrudniony
zwrotnicowy specjalną przekładnię pociąga, żeby pociąg pojechał w odpowiednim kierunku. Czyli do osoby (bo to pociąg osobowy), która te wszystkie czynności na sobie wykonuje… Aha, czyli to jest ta
„zwrotność”! No tak…
Er wäscht sich.
Er rasiert sich.
Er kämmt sich.
Er zieht sich an.
Er macht sich fertig.
Potem on wychodzi. Ona żegna go słowami – „Pa, Misiu!”
Ale kiedy on wchodzi już do swojego gabinetu w fabryce, jego pracownicy nie zwracają się do niego per „Misiu”, tylko
„Dzień dobry, panie dyrektorze!” Bo w pracy taką właśnie ma funkcję!
Podobnie jest ze słowami. Prywatnie są „misiami-
czasownikami”, „misiami-przymiotnikami”, „misiami- przyimkami”, „misiami-zaimkami”, „misiami-
rzeczownikami” i czort wie jeszcze „misiami-czym”…
Tymczasem on jest dyrektorem w fabryce, w której produkuje się zdania. Fabryka zamawia materiały – te wszystkie czasowniki, przymiotniki, przyimki, zaimki, rzeczowniki i czort wie jeszcze co… Po co? Żeby
produkować. Tak się mówi, bo tam się robi, tam się łączy, tam się składa to wszystko w zdania. I okazuje się, że przy tym nie ma żadnego zwrotnicowego. Szok. Bo te
wszystkie „się” nie są w tym wypadku zaimkami zwrotnymi.
Man produziert.
So sagt man.
Man macht.
Man verbindet.
Man setzt
zusammen.
WNIOSEK: Kiedy wyrażamy jakąś regułę
obowiązującą w danym miejscu lub czasie np. „Tutaj się nie pali (papierosów)!”, „W Polsce świętuje się przy alkoholu”, „W soboty robi się imprezy” -
mamy do czynienia z zaimkiem niezwrotnym „się”.
Nie ma bowiem żadnej osoby, która by wykonywała jakąś czynność na sobie. Odpowiednikiem tego
niezwrotnego zaimka „się” jest w języku niemieckim zaimek „man”, który występuje z czasownikiem w 3.
osobie liczby pojedynczej – „ Hier raucht man nicht!”, „In Polen feiert man mit Alkohol”,
„Samstags organisiert man Partys”.
WNIOSEK DRUGI: Zaimek „man” występuje albo tuż przed, albo tuż po czasowniku, który jest zawsze na drugim miejscu w zdaniu.