• Nie Znaleziono Wyników

Narzędzia introligatorskie - Krystyna Łuszczew - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Narzędzia introligatorskie - Krystyna Łuszczew - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KRYSTYNA ŁUSZCZEW

ur. 1946; Lublin

Tytuł fragmentu relacji Narzędzia introligatorskie Zakres terytorialny i czasowy Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin; PRL; introligatorstwo; rzemiosło

Narzędzia introligatorskie

Nóż, tak ogólnie do cięcia tektury, płótna. Złociarka do tłoczenia napisów złotych,

srebrnych, różnych kto sobie co życzy, czy na ślepo. No czcionki bo to było najważniejsze, żeby było z czego składy robić i tłoczyć. Gilotyna i prasa, żeby ścisnąć te roboty wszystkie.

Żeby wygląd był ostateczny taki, elegancki.

Znajdujemy się teraz przy gilotynie. To jest gilotyna elektryczna. Tniemy na niej też wszystko. Papiery, no przygotowujemy materiały do różnego rodzaju robót.

Teraz znajduję się przy bigówce. Bigujemy, robimy takie łamy na zaproszeniach. Bigujemy na tej maszynie teczki rożnego rodzaju. Był taki big, żeby ta teczka mogła się przełamać.

To jest maszyna perforówka. Robi takie jak bigówka, takie.... nacięcia, że tak powiem. W latach 70-tych, robiliśmy na niej na przykład, takie meteczki na chleb. Ustawiało się maszynę, też tutaj. Przykładowo centymetrowe, na centymetr, żeby te nalepeczki były takie... wymiarowe o.

To jest narzędzie do prasowania skóry, tak mogę powiedzieć. Robimy okładkę w skórze i później wygładzamy tak. To musi być nagrzane troszeczkę, to jest skóra. Tak po prostu szlifujemy. To jest taka ręczna robota, bo kiedyś nie wiem, czy w prasach prasowali? Może, ale nie jestem pewna. Tak, że trzeba to było ręcznie dociskać. Też dobry był efekt, tylko więcej pracy przy tym było.

Data i miejsce nagrania 2012-01-10, Lublin

Rozmawiał Piotr Sztajdel

Transkrypcja Piotr Sztajdel

Redakcja Piotr Sztajdel

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

I tu znowu ta metafora światła, no jest wykorzystana przez Miłosza nie tylko w sensie takim fizycznym, że jest światło, ale że to jest też odkrycie właśnie

Kazik w pewnym momencie dostał propozycję przeniesienia się do Teatru Współczesnego we Wrocławiu i przeniósł się zabierając kilku aktorów, kilka osób, i pań i

To, że dojdzie do takich strajków można było wywnioskować już wcześniej, bo praktycznie nic się nie działo, to znaczy ze strony rządu, i robił się wielki marazm..

Ale z kolei właśnie dyrektor Babicki miał taki talent do robienia wokół teatru - i atmosfery, i jakiegoś takiego ożywczego fermentu. Utrafił też chyba w

Introligator to jest taki zawód zajmujący się oprawą książek, artystyczną - można powiedzieć, bo oprawiamy w skórę i różnego rodzaju materiały. [Ale obecnie]

To jest akcja, gdzie tniemy transparenty z oficjalną frazeologią, z frazesami partyjnymi, na fragmenty i pierzemy je na oczach ludzi w miskach, płuczemy jakby dążąc do

Miał się za fachowca, bo on w szkole obuwniczej, no i nie był złym fachowcem.. W szkole obuwniczej był,