!
Om´ owimy jeszcze jeden przyk lad zagadnienia prowadza
!cego do r´ ownania pierwszego rze
!du.
Za l´ o˙zmy, ˙ze spadochroniarz wyskoczy l z samolotu na wysoko´sci 1500 m i ˙ze spada swobodnie a˙z do wysoko´sci 500 m. Zak ladamy, ˙ze op´ or powietrza jest proporcjonalny do kwadratu pre
!dko´sci (tak jest przy „du˙zych” pre
!dko´sciach). Za l´ o˙zmy dodatkowo, ˙ze graniczna pre
!dko´s´c spadania r´ owna
!jest 50 m/s (chodzi o to, ˙ze przy tej pre
!dko´sci si la oporu powietrza r´ ownowa˙zy si le
!cie
!˙zko´sci). Jak d lugo spada´c be
!dzie spadochroniarz do chwili otwarcia spadochronu na wysoko´sci 500 m?
Oznaczmy wysoko´s´c nad powierzchnia
!Ziemi w chwili t przez h(t) , wsp´ o lczynnik proporcjo- nalno´sci, kt´ ory wyste
!puje w tre´sci zadania — przez k , mase
!spadochroniarza przez m . Z drugiej zasady dynamiki Newtona wnioskujemy, ˙ze
mh 00 (t) = −mg + k[h 0 (t)] 2
— h 0 (t) to pre
!dko´s´c w chwili t , h 00 (t) — to przyspieszenie w tym momencie. Z formalnego punktu widzenia napisane zosta lo r´ ownanie r´ o˙zniczkowe drugiego rze
!du. Je´sli jednak potraktujemy pre
!dko´s´c h 0 jako niewiadoma
!funkcje
!, to oka˙ze sie
!ono r´ ownaniem pierwszego rze
!du. Niech x(t) = h 0 (t) . R´ ownanie, po zmianie dekoracji, wygla
!da tak
x 0 (t) = −g + k
m [x(t)] 2 , albo te˙z tak
1 = x 0 (t)
−g + m k [x(t)] 2 . Mamy wie
!c t + C = R
dt = R x0(t) dt
−g+
mk[x(t)]
2= R dx
−g+
mkx
2= 2√g 1 R h
1
x √ k/m−√g − x √ 1
k/m+√g
i dt =
= 2 1 · q m
gk ln
x √
k/m− √g x √
k/m+√g
. Podnosimy e do odpowiednich pote
!g i otrzymujemy dosy´c d lugi wz´ or e 2t· √
gk/m · e 2C· √
gk/m = ± x
√ k/m− √g x √
k/m+√g . Oczywi´scie x(0) = h 0 (0) = 0 — pocza!tkowa pre
!dko´s´c spadania. Wobec tego 1 · e 2C· √
gk/m = ± 0− 0+√g √g = ±1 . Sta!d wynika, ˙ze e 2C· √
gk/m = 1 , wie!c e 2t· √
gk/m = − x
√ k/m−√g
x √
k/m+√g = √g−x
√ k/m
√g+x √
k/m . Z tej r´ owno´sci wyznaczamy
x = r gm
k · 1 − e 2t· √
gk/m
1 + e 2t· √
gk/m . Wobec tego, ˙ze spe lniona ma by´c r´ owno´s´c lim
x→∞ x (t) = −50 (spadamy, a nie wznosimy sie!), stwier- dzamy, ˙ze p gm
k = 50 . Dla prostoty przyjmujemy, ˙ze g = 10 m s
2. Otrzymujemy wie
!c m k = 250 i wobec tego
h 0 (t) = x(t) = 50 1 − e
25t
1 + e
25t .
Teraz znajdziemy h(t) . Wystarczy sca lkowa´c. Mamy h(t) = 50
Z 1 − e
25t
1 + e
25t dt = 50 Z
1 − 2e
25t 1 + e25t
dt = 50t − 250
Z d(1 + e
25t ) 1 + e25t
=
= 50t − 250 ln(1 + e
25t ) + 250 ln 2 + 1500 . Sta la! dobrali´smy tak, by h(0) = 1500 . Szukamy takiego t , ˙ze
500 = h(t) = 50t − 250 ln(1 + e
25t ) + 250 ln 2 + 1500 = 250 ln e
t/51+e
25 t+ 1500 , co oznacza, ˙ze ln 2et/5
1+e
2
5 t
= −4 = ln e −4 , czyli e −4 = et/5
1+e
2 5 t
, wie
!c 0 = 1 + e
52t − 2e 4 et5 = e t/5 − e 4 2
+ 1 − e 8 , czyli e t/5 = e 4 + √
e 8 − 1 , zatem t = 5 ln e 4 + √
e 8 − 1 ≈ 23, 47 s.
Tylko ostatni krok (przybli˙zenie) zosta l wsparty komputerem, chocia˙z ja umiem te obliczenia prze- prowadzi´c bez komputera i tablic.
Zajmiemy sie
!r´ ownaniami r´ o˙zniczkowymi postaci x 00 (t) + ax 0 (t)bx(t) = 0 , gdzie a, b oznaczaja
!liczby (niekoniecznie rzeczywiste). Zaczniemy od prostego przyk ladu. Rozwia
!˙zemy r´ ownanie
x 00 (t) − 5x 0 (t) + 6x(t) = 0 .
Zauwa˙zmy, ˙ze x 00 (t) − 5x 0 (t) + 6x(t) = x 0 (t) − 3x(t) 0
− 2 x 0 (t) − 3x(t) . Niech y(t) = x 0 (t) − 3x(t) . Funkcja pomocnicza y(t) musi spe lnia´c r´ ownanie y 0 (t) − 2y(t) = 0 . Wynika sta
!d, jak ju˙z wiemy,
˙ze istnieje sta la c taka, ˙ze y(t) = ce 2t . Problem zosta l sprowadzony do rozwia
!zania r´ ownania r´ o˙zniczkowego pierwszego rze
!du z niewiadoma
!funkcja
!x :
x 0 (t) − 3x(t) = ce 2t .
Rozwia
!zujemy pomocnicze r´ ownanie jednorodne x 0 (t) − 3x(t) = 0 . Rozwia
!zanie og´ olne ma posta´c x(t) = ke 3t , gdzie k oznacza pewna
!liczbe
!. Zamiast liczby k rozwa˙zymy funkcje
!k zmiennej t i znajdziemy rozwia
!zanie w postaci k(t)e 3t . Podstawiaja
!c do r´ ownania otrzymujemy
ce 2t = k(t)e 3t 0
− 3k(t)e 3t = k 0 (t)e 3t + 3k(t)e 3t − 3k(t)e 3t = k 0 (t)e 3t .
Sta
!d wynika, ˙ze k 0 (t) = ce −t i w ko´ ncu k(t) = −ce −t + c 1 . Mamy wie
!c x(t) = [−ce −t + c 1 ]e 3t =
= − ce 2t + c 1 e 3t . Wykazali´smy wie
!c, ˙ze ka˙zde rozwia
!zanie r´ ownania x 00 (t) − 5x 0 (t) + 6x(t) = 0 mo˙ze by´c zapisane w postaci c 1 e 3t + c 2 e 2t (podstawili´smy c 2 = −c ). W wyk ladnikach pojawi ly sie
!pierwiastki r´ ownania charakterystycznego λ 2 − 5λ + 6 = 0 . To nie jest przypadek. Je´sli a, b ∈ i r´ ownanie λ 2 + aλ + b = 0 ma dwa r´ o˙zne pierwiastki λ 1 , λ 2 , to
x 00 (t) + ax 0 (t) + bx(t) = x 0 (t) − λ 1 x(t) 0
− λ 2 x 0 (t) − λ 1 x(t) = x 0 (t) − λ 2 x(t) 0
− λ 1 x 0 (t) − λ 2 x(t) .
Oznaczaja
!c y(t) = x 0 (t) − λ 1 x(t) otrzymujemy r´ ownanie y 0 (t) − λ 2 y(t) = 0 . Stosuja
!c procedure
!zastosowana
!przed chwila
!w konkretnej sytuacji stwierdzamy, ˙ze istnieja
!takie liczby c 1 , c 2 , ˙ze dla
ka˙zdej liczby r ∈
zachodzi x(t) = c 1 e λ1t + c 2 e λ
2t r´ owno´s´c. To, ˙ze funkcja tak okre´slona jest
rozwia
!zaniem interesuja
!cego nas r´ ownania, mogli´smy sprawdzi´c bezpo´srednio, ale nie wiedzieliby´smy
wtedy, ˙ze innych rozwia
!za´ n nie ma. Nasza metoda wykazuje, ˙ze wskazane funkcje sa
!jedynymi rozwia
!zaniami tego r´ ownania.
Og´ olnie be
!dziemy sie
!teraz zajmowa´c r´ ownaniem postaci
x 00 (t) + ax 0 (t) + bx(t) = g(t) , (nj2) gdzie a, b ∈ za´s g jest funkcja
!cia
!g la
!o warto´sciach zespolonych okre´slona
!na pewnym prze- dziale, by´c mo˙ze na ca lej prostej. Najwa˙zniejsze dla nas sa
!te r´ ownania, w kt´ orych funkcja g jest quasiwielomianem, znaczenie tego s lowa zostanie ujawnione niebawem.
Z r´ ownaniem nj2. wia
!za´c be
!dziemy r´ ownanie linowe jednorodne
y 00 (t) + ay 0 (t) + by(t) = 0 (j2)
oraz r´ ownanie charakterystyczne
λ 2 + aλ + b = 0 . (ch2)
R´ ownanie charakterystyczne (ch2) ma dwa pierwiastki (niekoniecznie rzeczywiste i niekoniecznie r´ o˙zne) λ 1 , λ 2 . Dla ka˙zdej liczby λ mamy wie
!c λ 2 + aλ + b = (λ − λ 1 )(λ − λ 2 ) , spe lnione sa
!te˙z znane (kiedy´s) wszystkim maturzystom wzory Vi`ete’a: λ 1 + λ 2 = −a , λ 1 λ 2 = b . Z wzor´ ow Vi`ete’a wynika, ˙ze
x 00 (t) + ax 0 (t) + bx(t) = x 0 (t) − λ 2 x(t) 0
− λ 1 x 0 (t) − λ 2 x(t) .
Mo˙zna sobie u latwi´c manipulacje wprowadziwszy symbol D , oznaczaja
!cy r´ o˙zniczkowanie, uma- wiaja
!c sie
!, ˙ze dla ka˙zdej funkcji f symbol Df oznacza pochodna
!funkcji f , tzn.
Df(t) = f 0 (t) . Wtedy spe lnione sa
!naste
!puja
!ce r´ owno´sci:
D(c 1 f 1 + c 2 f 2 ) = c 1 Df 1 + c 2 Df 2 (liniowo´s´c r´ o˙zniczkowania), D(f 1 · f 2 ) = Df 1 · f 2 + f 1 · Df 2 (pochodna iloczynu).
Be
!dziemy te˙z pisa´c D 2 f zamiast D(Df ) . Przy takich umowach r´ ownanie (nj2) mo˙zna zapisa´c tak D 2 x + aDx + bx = g , opu´scili´smy argument, co wielokrotnie be
!dziemy robi´c, bo to upraszcza zapis, cho´c zmusza do pamie
!tania, kt´ ore symbole oznaczaja
!liczby, a kt´ ore — funkcje. Je´sli jeszcze um´ owimy sie
!, ˙ze (D + λ)x = Dx + λx dla ka˙zdej liczby λ i ka˙zdej funkcji r´ o˙zniczkowalnej x , to mo˙zemy napisa´c
x 00 + ax 0 + bx = D 2 x + aDx + bx = (D − λ 1 ) Dx − λ 2 x = (D − λ 1 ) (D − λ 2 )x .
Naturalnym pomys lem jest wie
!c pisanie x 00 + ax 0 + bx = (D − λ 1 )(D − λ 2 )x , co zwykle sie
!czyni.
Nasze r´ ownanie ma wie
!c posta´c
(D − λ 1 )(D − λ 2 )x = g .
Niech z = (D − λ 2 )x . Rozwia
!zanie r´ ownania drugiego rze
!du (D − λ 1 )(D − λ 2 )x = g mo˙zna wie
!c
sprowadzi´c do rozwia
!zania dw´ och r´ owna´ n pierwszego rze
!du: najpierw szukamy funkcji z takiej, ˙ze
(D − λ 1 )z = g a po znalezieniu z szukamy funkcji x takiej, ˙ze (D − λ 2 )x = z .
Zauwa˙zmy jeszcze, ˙ze je´sli (D −λ 1 )(D −λ 2 )x 1 = g i (D −λ 1 )(D −λ 2 )x 2 = g , to r´ o˙znica x 1 −x 2 rozwia
!za´ n r´ ownania niejednorodnego, spe lnia r´ ownanie jednorodne (D − λ 1 )(D − λ 2 )(x 1 − x 2 ) = 0 . Jasne jest, ˙ze je´sli (D−λ 1 )(D−λ 2 )x = g i (D−λ 1 )(D−λ 2 )y = 0 , to (D − λ 1 )(D − λ 2 )(x + y) = g . Oznacza to, ˙ze je´sli znajdziemy w jaki´s spos´ ob jedno rozwia
!zanie r´ ownania niejednorodnego*
i wszystkie rozwia
!zania r´ ownania jednorodnego, to tym samym znajdziemy wszystkie rozwia
!zania r´ ownania niejednorodnego.
Ostrze ˙zenie:
(D + 1)(D − t)x = (D + 1)(x 0 − tx) = x 00 − (tx) 0 + x 0 − tx = x 00 + (1 − t)x 0 − (1 + t)x , ale (D − t)(D + 1)x = (D − t)(x 0 + x) = x 00 + x 0 − tx 0 − tx = x 00 + (1 − t)x 0 − tx , zatem
(D + 1)(D − t)x 6= (D − t)(D + 1)x .
Widzimy wie
!c, ˙ze kolejno´s´c wykonywania operacji ma wp lyw na wynik. W tym konkretnym przy- padku mo˙zna sie
!tego spodziewa´c bez przed przeprowadzaniem oblicze´ n, bo pochodna
!funkcji sta lej jest 0 , a (t) 0 = 1 6= 0 .
Jednak je´sli λ 1 , λ 2 sa
!liczbami (najprostszy przypadek, innych z braku czasu nie rozwa˙zamy), to (D − λ 1 )(D − λ 2 ) = (D − λ 2 )(D − λ 1 ) .
Przyk lad 1.
Zajmiemy sie
!r´ ownaniem oscylatora harmonicznego, na razie bez t lumienia i wymuszenia, czyli r´ ownaniem x 00 + ω 2 x = 0 . Mo˙zna je zapisa´c w postaci 0 = (D 2 + ω 2 )x = (D + ωi)(D − ωi)x . Niech z = (D − ωi)x . Ma wie
!c by´c (D + ωi)z = 0 , czyli z(t) = ˜ c 1 e −ωit , gdzie ˜ c 1 oznacza dowolna
!liczbe
!zespolona
!. Teraz kolej na r´ ownanie (D − ωi)x = ˜c 1 e −ωit . Z tego, co wiemy o r´ ownaniach pierwszego rze
!du, wynika, ˙ze je´sli ω 6= 0 , to x(t) = c 1 e −ωit + c 2 e ωit , gdzie c 1 jest sta la
!odpowiednio dobrana
!do ˜ c 1 : (D − ωi) c 1 e −ωit + c 2 e ωit = −2ωic 1 e −ωit , wie
!c musi by´c spe lniona r´ owno´s´c ˜ c 1 = −2ωic 1 , albo c 1 = − 2ωi ˜ c1 = 2ω ˜ c1i .
i .
Otrzymali´smy rozwia
!zanie w postaci zespolonej. Mo˙zna je zapisa´c w postaci rzeczywistej. Niech c 1 = α 1 + β 1 i , c 2 = α 2 + β 2 i , gdzie α 1 , β 1 , α 2 , β 2 ∈
. Wtedy
x(t) = c 1 e −ωit + c 2 e ωit = α 1 + β 1 i cos(ωt) − i sin(ωt) + α 2 + β 2 i cos(ωt) + i sin(ωt) =
= (α 1 + α 2 ) cos(ωt) + (β 1 − β 2 ) sin(ωt) + i(β 1 + β 2 ) sin(ωt) − (α 1 − α 2 ) cos(ωt) . Je´sli ω ∈
, to z tego, ˙ze funkcja x jest rozwia
!zaniem r´ ownania x 00 + ω 2 x = 0 wynika, ˙ze
0 = 0 = x 00 + ω 2 x = x 00 + ω 2 x = ¯ x 00 + ¯ ω 2 x ¯ , wie
!c r´ ownie˙z funkcja ¯ x jest rozwia
!zaniem. Wobec tego, ˙ze suma rozwia
!za´ n te˙z jest rozwia
!zaniem, stwierdzamy, ˙ze funkcje x + ¯ x i 1 2 (x + ¯ x) = Rex sa
!rozwia
!zaniami r´ ownania. R´ ownie˙z funkcja Im x = 2i 1 (x − ¯ x) jest rozwia
!zaniem. Poniewa˙z
Rex(t) = (α 1 + α 2 ) cos(ωt) + (β 1 − β 2 ) sin(ωt) oraz Imx(t) = (β 1 + β 2 ) sin(ωt) − (α 1 − α 2 ) cos(ωt) , wie
!c rozwia
!zania rzeczywiste wygla
!daja
!tak:
d 1 cos(ωt) + d 2 sin(ωt) , gdzie d 1 , d 2 oznaczaja
!dowolne liczby rzeczywiste.
* np. zgadniemy!
Mamy x(0) = d 1 i x 0 (0) = ωd 2 . Wobec tego d 1 to po lo˙zenie w chwili t = 0 , a w d 2 zakodowana jest pre
!dko´s´c pocza
!tkowa. Fizycy na og´ o l wola
!inne parametry: amplitude
!i faze
!. Niech A = pd 2 1 + d 2 2 i niech θ be
!dzie takim ka
!tem, ˙ze cos θ = √ d d21
1
+d
22oraz sin θ = − √ d d22
1
+d
22. Wtedy zachodzi r´ owno´s´c x(t) = d 1 cos(ωt) + d 2 sin(ωt) = A cos θ cos(ωt) − sin θ sin(ωt) = A cos(θ + ωt) .
Jest jasne jak przechodzi´c od zestawu parametr´ ow d 1 , d 2 do zestawu A, θ i odwrotnie. Mo˙zna wie
!c od razu szuka´c rozwia
!zania w postaci A cos(θ + ωt) jednak opis og´ olnej teorii w tych terminach jest bardziej skomplikowany i do tego mniej og´ olny, wie
!c u˙zywamy funkcji wyk ladniczych i liczb zespolonych.
Okazuje sie
!, ˙ze w elementarnych zastosowaniach najcze
!´sciej funkcja g ma dosy´c szczeg´ olna
!posta´c. Wyja´snimy teraz sens u˙zytego ju˙z wcze´sniej obcego s lowa.
Definicja quasiwielomianu
Iloczyn wielomianu p i funkcji e λt nazywamy quasiwielomianem z wyk ladnikiem λ . Stopniem quasiwielomianu p(t)e λt nazywamy stopie´ n wielomianu p .
Funkcja (t 2 + 13t + 12)e 7t jest quasiwielomianem stopnia drugiego z wyk ladnikiem λ = 7 . Funkcja e −5t jest quasiwielomianem stopnia 0 wyk ladnikiem −5 . Funkcja x 3 − 4x 3 + 2 jest quasi- wielomianem stopnia 3 z wyk ladnikiem 0 , czyli wielomianem. Funkcja t 3 cos(2t) nie jest quasiwie- lomianem, ale jest cze
!´scia
!rzeczywista
!quasiwielomianu t 3 e 2it = t 3 cos(2t) + i sin(2t) . Podobnie funkcja
(t 3 + 2t) sin(3t)e −2t nie jest quasiwielomianem, ale jest cze
!´scia
!urojona
!quasiwielomianu stopnia 3 z wyk ladnikiem −2 + 3i , mianowicie (t 3 + 2t)e (−2+3it) = (t 3 + 2t)e −2t cos(3t) + i sin(3t) . Wyka˙zemy teraz twierdzenie opisuja
!ce rozwia
!zania r´ ownania niejednorodnego pierwszego rze
!du, kt´ orego prawa strona jest quasiwielomianem.
Twierdzenie o rozwia
!zaniach r´ ownania liniowego quasiwielomianowego rze
!du 1.
Je´sli funkcja g jest quasiwielomianem stopnia d z wyk ladnikiem λ i x 0 (t) = kx(t) + g(t) , to je´sli k 6= λ , to funkcja x jest suma
!quasiwielomianu stopnia d z wyk ladnikiem λ i quasiwielomianu stopnia ≤ 0 z wyk ladnikiem k ; je´sli k = λ , to funkcja x jest quasiwielomianem stopnia d + 1 z wyk ladnikiem λ .
Dow´ od.
Zastosujemy metode
!uzmienniania sta lej. Rozwia
!zaniem pomocniczego r´ ownania liniowego jednorod-
nego y 0 (t) = ky(t) jest y(t) = ce kt , c jest tu pewna
!liczba
!. Znajdziemy funkcje
!c zmiennej t taka
!, ˙ze
x(t) = c(t)e kt . Podstawiamy do r´ ownania: c 0 (t)e kt + kc(t)e kt = kc(t)e kt + g(t) . Sta
!d c 0 (t)e kt = g(t) ,
wie
!c c 0 (t) = g(t)e −kt . Niech p be
!dzie wielomianem stopnia d takim, ˙ze g(t) = p(t)e λt . Je´sli
λ = k , to c 0 (t) = p(t) , zatem c jest wielomianem stopnia d + 1 i w tym przypadku dow´ od jest
zako´ nczony. Za l´ o˙zmy wie
!c, ˙ze λ 6= k . Teraz c 0 (t) = p(t)e (λ−k)t . Ca lkuja
!c przez cze
!´sci otrzymujemy
R p(t)e (λ−k)t dt = λ−k 1 p(t)e (λ−k)t − λ−k 1 R p 0 (t)e (λ−k)t dt . Sprowadzili´smy obliczenie ca lki do takiego
samego problemu, ale z wielomianem, kt´ orego stopie´ n jest o 1 mniejszy od wyj´sciowego. Mo˙zna te
!procedure
!powt´ orzy´c: R p 0 (t)e (λ−k)t dt = λ−k 1 p 0 (t)e (λ−k)t − − λ−k 1 R p 00 (t)e (λ−k)t dt , zatem R p(t)e (λ−k)t dt = R 1
λ−k p(t)e (λ−k)t dt − λ−k 1 R p 0 (t)e (λ−k)t dt + (λ−k) 1
2R p 00 (t)e (λ−k)t dt . Wida´c, ˙ze ca lkuja
!c d + 1 razy otrzymamy w ko´ ncu quasiwielomian stopnia d z wyk ladnikiem λ −k , a po pomno˙zeniu przez e kt — quasiwielomian z wyk ladnikiem λ stopnia d , plus sta la pomno˙zona przez e kt , wie
!c wynik zapowiedziany w twierdzeniu.
Przyk lad 2.
Rozwia
!˙zemy r´ ownanie x 0 (t) = −5x(t) + (t 2 + 4t)e 3t . Poniewa˙z funkcja (t 2 + 4t)e 3t jest quasiwie- lomianem stopnia 2 z wyk ladnikiem 3 6= −5 , wie
!c rozwia
!zanie jest quasiwielomianem stopnia 2 z wyk ladnikiem 3 plus sta la razy e −5t , czyli funkcja
!postaci c 1 t 2 + c 2 t + c 3 e 3t + ce −5t . Nale˙zy znale´z´c sta le c 1 , c 2 , c 3 , c . Podstawiaja
!c do r´ ownania otrzymujemy
2c 1 t + c 2 e 3t + 3 c 1 t 2 + c 2 t + c 3 e 3t − 5ce −5t = −5 c 1 t 2 + c 2 t + c 3 e 3t − 5ce −5t + (t 2 + 4t)e 3t . Aby te funkcje by ly r´ owne wsp´ o lczynniki przy tych samych pote
!gach zmiennej t po obu stronach r´ owno´sci musza
!by´c r´ owne. Wobec tego 3c 1 = −5c 1 + 1 , 2c 1 + 3c 2 = −5c 2 + 4 , c 2 + 3c 3 = −5c 3 i
−5c = −5c . Ostatnia r´owno´s´c nic nie wnosi: liczba c to dowolna liczba zespolona.
♠Rozwia
!zujemy uk lad 3 r´ owna´ n liniowych z niewiadomymi c 1 , c 2 , c 3 i otrzymujemy c 1 = 1 8 , c 2 = 15 32 i c 3 = − 256 15 . Wykazali´smy, ˙ze x(t) = 1 8 t 2 + 15 32 t − 256 15 e 3t + ce −5t .
Przyk lad 3.
Rozwia
!˙zemy r´ ownanie x 0 (t) = 2x(t) + t 2 e 2t . Z twierdzenia wynika, ˙ze w tym przypadku rozwia
!zanie jest quasiwielomianem stopnia 2 + 1 z wyk ladnikiem 2 . Jest wie
!c postaci c 1 t 3 + c 2 t 2 + c 3 t + c 4 e 2t . Podstawiaja
!c otrzymujemy
3c 1 t 2 + 2c 2 t + c 3 e 2t + 2 c 1 t 3 + c 2 t 2 + c 3 t + c 4 e 2t = 2 c 1 t 3 + c 2 t 2 + c 3 t + c 4 e 2t + t 2 e 2t . Sta
!d wynika natychmiast (por´ ownujemy wsp´ o lczynniki przy tych samych pote
!gach t po obu stronach r´ owno´sci), ˙ze c 1 = 1 3 , c 2 = c 3 = 0 oraz, ˙ze c 4 jest dowolna
!liczba
!(por. notka na dole strony).
Rozwia
!zaniem jest wie
!c 1 3 t 3 e 2t + c 4 e 2t , c 4 oznacza tu dowolna
!liczbe
!zespolona
!. Przyk lad 4.
Rozwia
!˙zemy r´ ownanie x 0 (t) = −2x(t) + te t sin(3t) . Tym razem prawa strona nie jest quasiwielomia- nem, ale te t sin(3t) = Im (te (1+3i)t , wie
!c najpierw rozwia
!˙zemy r´ ownanie x 0 (t) = −2x(t)+te (1+3i)t , a potem zainteresujemy sie
!jego cze
!´scia
!urojona
!. Poniewa˙z −2 6= 1 + 3i , wie
!c rozwia
!zanie jest postaci (c 1 t + c 2 )e (1+3i)t + ce −2t . Podstawiamy do r´ ownania i otrzymujemy
c 1 e (1+3i)t + (1 + 3i)(c 1 t + c 2 )e (1+3i)t − 2ce −2t = −2(c 1 t + c 2 )e (1+3i)t − 2ce −2t + te (1+3i)t . Por´ ownanie wsp´ o lczynnik´ ow przy odpowiednich funkcjach po obu stronach prowadzi do r´ owna´ n (1 + 3i)c 1 = −2c 1 + 1 i c 1 + (1 + 3i)c 2 = −2c 2 . Sta
!d c 1 = 3+3i 1 = 1−i 6 , c 2 = 3+3i −c1 = (3+3i) −1 2 =
=
−1 18i = 18 i . Oczywi´scie ˙zadnego warunku na c nie otrzymali´smy, wie!c rozwia
!zanie zespolone ma po- sta´c ( 1−i 6 t + 18 i )e (1+3i)t + ce −2t . Jego cze
!´s´c urojona to 1−3t 18 e t cos(3t) + 1 6 te t sin(3t) + Im c · e −2t .
♠
To zreszta
!
by lo jasne od samego pocza
!
tku, bo funkcja ce
−5tjest rozwia
!
zaniem r´ ownania jednorodnego, wie
!