• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lubelska. R. 1, nr 246 (1945)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Lubelska. R. 1, nr 246 (1945)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena 1 ZŁ

N I E Z A U E t N E P I J M O D E M O K R A T y c T N E

JRT533I

t ło k I Lublin, sobota 27 października 1945 r. Nr 246

Przyjaźń polsko-radziecka zacieśnia się

Delegaci m łodzieży polskiej o swym pobycie w ZSRR

WARSZAWA, 26.X. (PAP). Członkowie delegacji młodzieży polskiej, która ostat­

nio wróciła do Warszawy po 12-dniowym po bycie w ZSRR, opowiedzieli przedstawicie­

lowi PAP o swych wrażeniach z podróży, któro odbyli na zaproszenie Antyfaszystow­

skiego Komitetu Młodzieży Radzieckiej.

Przewodniczący Organizacji Młodzieżo­

wej TtJR ob. R. Obrączka mówi:

„Óelem naszej podróży było zaznajomie­

nie się bezpośrednie z życiem młodzieży radzieckiej 1 z rolą jej w życiu całego spo­

łeczeństwa. Chcieliśmy zobaczyć, jakimi metodami odzialowują organizacje młodzie­

żowe na swych członków; jak wychowują i»h osiągając tak wspaniałe rezultaty.

Chcieliśmy też nawiązać bezpośrednio kon­

takty z młodzieżą radziecką, której heroi­

czny wysiłek w okresie wojny zyskał po­

dziw całego świata.

Powitanie naszej delegacji i przyjęcie, z jakim spotkaliśmy się w Moskwie i Le­

ningradzie, nacechowane było serdeczno­

ścią. Przekonaliśmy się, jak wielkie zna­

czenie mają osobiste kontakty młodzieży, skoro z członkami delegacji młodzieży ra­

dzieckiej, która niedawno bawiła w Pol­

sce, mówiliśmy jak ze starymi przyjaciół­

mi. W czasie konferencji z kierownikami organizacji młodzieży ZSRR mieliśmy moż ność pełnej wymiany myśli. Młodzież ra­

dziecką szczególnie interesowały zagadnie­

nia, związano z pracą Komisji Porozumie­

wawczej Organizacji Młodzieżowych w Polsce i współpraca tych organizacji w rea­

lizowaniu najważniejszych zadań państwo­

wych.

Spotykając się z młodzieżą radziecką, szczególnie uderzył nas żywiołowy pęd do nauki. Młodzież pracująca, podnosząc swe kwalifikacje zawodowe, dokształca się nie­

ustannie. Młodzież radziecka ina niezwykle poważny stosunek do pracy i zdaje sobie sprawę, że bez jej wysiłku nie może być mowy o poprawie bytu ogółu, a jednocze­

śnie pracując jest współgospodarzem kraju

16-letni chłopak w moskiewskiej fabryce nia szyn: „Ja pracuję jak dorosły, jestem spe­

cjalistą ślusarzem drugiego stopnia". Rząd radziecki potrafił swą młodzież wychować tak, aby wszystkie swe siły poświęcała dla społeczeństwa, dał jej możność pełnego fi­

zycznego i kulturalnego rozwoju".

Członek prez/dium zarządu głównego Związku Walki Młodych ob. Dryll, mówiąc o swych wrażeniach z podróży do Związku Radzieckiego, podkreślił ogromną rolę mło­

dzieży radzieckiej w życiu całego kraju.

„Przekonaliśmy się co może zdziałać młodzież zjednoczona w organizacji, która żyje ideą budownictwa swego państwa.

Przekonaliśmy się o wielkiej sympatii i o popularności, jaką cieszy się w Związku Ra dzieckim młodzież polska. Młodzież radziec­

ka w pełni ocenia bohaterską walkę na­

szej młodzieży z okupantom i z wielkim zainteresowaniem śledzi ruch młodzieżowy w wolnej Polsce.

Delegat Związku Mi. Wiejsk. „Wici" ob.

Stasiak z podziwem opowiada o wysiłku radzieckiej młodzieży w odbudowie kraju.

Leningrad został już prawic całkowicie od­

budowany, głównie dzięki pracy brygad mło dzieżowych. Młodzież tego bohaterskiego

Przedstawiciel Związku Młodzieży De­

mokratycznej ob. Guzicki podkreśla opiekę rządu radzieckiego nad wyższym szkolnic­

twem. Delegacja polska, zwiedzając uni­

wersytet moskiewski, podziwiała najnowo­

cześniejsze urządzenia, wy saki poziom nau­

kowy, a przede wszystkim entuzjastyczny pęd do nauki młodzieży radzieckiej, z któ­

rą bezpośrednio się zetknęła.

Reprezentant Związku Harcerstwa Pol­

skiego phem. Szewczyk odniósł również po­

zytywne wrażenia z podróży, jak i wszyscy pozostali członkowie delegacji.

Miał możność zetknięcia się z młodzieżą polską, przebywającą w ZSRR, która obec­

nie przygotowuje się do powrotu do kra­

ju. Ci młodzi obywatele będą niewiernie cennym elementem dla Polski, gdyż stosu­

nek ich do pracy jest taki, jaki da się obserwować u całej młodzieży radzieckiej.

W Związku Radzieckim — mówi ob. Szew­

czyk — nie widzi się ludzi bezczynnych.

Wrażenia delegatów młodzieży polskiej, a także sprawozdania z podróży do Polski reprezentacji radzieckiej pozwalają stwier­

dzić, że młodzież polska 1 radziecka znala­

zła mocne podstawy do trwalej przyjaźni, miasta daje 30 godzin tygodniowo swego która będzie stole wzmacniana dla dobra wolnego czasu na pracę przy odbudowie. naszvch narodów.

Ambasador W. Brytan! 1 u Marsz sika Zyinimkiep

WARSZAWA (PAP). W d n iu wczo rajszy n i a m b a sa d o r W ielk iej B ry ta n ii p.

C a v en d ish -B en lin ck złożył w izytę M a r­

szałkow i P o lsk i M ichałow i Ż y m ierskiem u R ozm ow y były p ro w a d z o n e w se rd e cz­

n e j atm osferze.

Hiszpański rząd rcpitoHkiińsy domaga się interwencja

WASZYNGTON (PAP). — Hiszpański rząd republikański zwrócił się do premiera Atłilee i gen. de Gaulle oraz prezydentów Stanów Zjednoczonych, Kuby, Peru. Ko­

lumbii, Ekwadoru, Chile i Urugwaju z wezwaniem, aby interweniowali u genera la Firance dla uratowania życia 22 działa czom republikańskim w Kadyksie. Rozpr-i wa przeciwko nim rozpoczęła się 22 pak dziennika. Prokurator zażądał dla wszyst kich oskarżonych kary śmierci.

---0O0---

Robert Ley popełnił samobójstwo

BERLIN, 26.X. (BBC). Robert Ley, były przywódca frontu pracy, fanatyczny zwo­

lennik Hitlera, ooekując na sąd popełnił sn mobójstwo przez powieszenie. Samobójstwa’

zostało zauważone przez dozorcę dzisiejsze,i nocy. Jak donoszą korespondenci samobój­

stwo było już od dawna przygotowane. Wy­

dane zostały ostre środki zapobiegawcze, aby nie dopuścić do podobnego kroku p<>

zostały eh zbrodniarzy wojennych.

PoSska nae może loit B‘owa,‘ w kraju

l i o n f e r e n e j a

pra§ow a d r. J . S a w ic k ie g o w L o n d y n ie

V m\ UTY,

LONDYN, (PAP). Na prośbę prezesa Sądu Najwyższego lorda Wright, prokura­

tor dr Jerzy Sawicki udzielił wywiadu przedstawicielom prasy brytyjskiej i ame­

rykańskiej.

Dr Sawicki scharakteryzował straszne warunki w Majdanku i innych obozach koncentracyjnych. Dziennikarze wysłucha­

li ze specjalną uwagą szczegółów o maso­

wym gazowaniu przez Niemców dzieci o- Z jakąż dumą i satysfakcją powiedział nam

j

raz o wycieczkach kobiet niemieckich do

ono---- -- ---

Statut Narodów Zjednoczony cli wszedł w życie

WASZYNGTON, 28.X. (PAP). D nia 24 p a ź d ziern ik a m in iste r sp raw z a g ra n ic z ­ n ych S tanów Z jednoczonych B y m es p o d ­ p isał p ro to k ó ł stw ie rd z a ją c y , że S ta tu t N a ro d ó w Z jednoczonych w szedł w życic.

VY czasie us^czystości w m in iste rstw ie m i n ister B yrnes w ygłosił przem ó w ien ie, w k tó ry m os'w iadczył m iędzy in n y m i: „W d n iu d zisiejszym p rze d staw ic ie l Z w iązku R adzieckiego złożył w m in iste rstw ie sp raw za g ran ic zn y c h d o k u m e n t rz ą d u r a ­

dzieckiego r a ty fik u ją c y S ta tu t N arodów Z jednoczonych. 29 p ań stw , w te j liczbie S tany Z jednoczone, Z w iązek R adziecki, Anglia, F ra n c ja i C hiny złożyło ju ż p i­

sm a ra ty fik u ją c e S tatu t. S ta tu t N arodów Z jednoczonych sta je się o d tą d częścią składow ą p ra w a n aro d ó w . D zień d zisie j­

szy je st p a m ię tn y dla n a ro d ó w m iłu ją ­ cych p o k ó j. J a k ju ż w ie lo k ro tn ie m ó w i­

łem, u trz y m a n ie p o k o ju zależy n ie od takiego czy innego d o k u m e n tu , ale od rzeczyw istych dążeń p a ń stw i n aro d ó w , od m yśli i uczuć, k tó ry m i się lu d zie k ie ­ ru ją . R obim y w szystko co je s t w n a s

m ocy, w sp ó ln ie z in n y m i n a ro d a m i z je d ­ noczo n y m i, ab y u trz y m a ć p o k ó j i p r a ­ cow ać d la d o b ra w szy stk ich n aro d ó w . O becnie p rz y p a d a m i w u d ziale w ielki zaszczyt p o d p isa n ia p ro to k ó łu , k tó ry zgod n ie ze 110 a rty k u łe m S ta tu tu N arodów Z jed n o czo n y ch , ty m sam ym n a b ie ra m o ­ cy o b o w ią z u ją c e j".

obozów koncentracyjnych dla obserwowa­

nia przebiegu tortur i egzekucji. Prokura­

tor Sawicki stwierdził, że prawie wszyscy Niemcy, którzy znajdowali się w Polsce, ponoszą mniejszą lub większą odpowie­

dzialność za popełnione zbrodnie. Dr Sa­

wicki przytoczył wypadek zapotrzebowania przez Niemców w Lublinie 60 wózków dzie­

cinnych. Niemcy zagazowali odpowiednią ilość niemowląt i dostarczyli żądane wózki,

gracyjnego i czy współpraca z przedstawi- cielstwem Związku Sowieckiego w miesza­

nych komisjach w Oświęcimiu i Majdanki układa się pomyślnieT

Na oba pytania prokurator Sawicki od­

powiedział twierdząco.

Na zapytanie w sprawie ekscesów prsc- ciwżydowskich w Polsce, prok. Sawicki od­

powiedział:

Rząd Polski przedsięwziął wszelkie środ- Następnie prokurator Sawicki opisał funk- 'ki, żeby nie dopuścić do powtórzenia się cjonowanie sądów specjalnych w Polsce i takich wypadków. Pewna ilość sprawców podał statystykę skazanych, uniewinnio­

nych oraz spraw będących w toku. Wśród pytań znajdowały się następujące:

Ozy Rząd Polski przejął już akta prze­

stępców wojennych od byłego rządu emi-

P r z e in ów i e n i e

prezydenta Trumana

W ASZYNGTON, 2 6 X . W e w to re k 30 bm . p re z y d e n t T rn m a n w ygłosi p rze m ó ­ w ienie dotyczące p o lity k i cen 1 p rac y .

Prasa francuska

o problemie większości rządowe;

PARYŻ, 26.X. (PAP). Francuskie koła polityczne są zaabsorbowane w dalszym ciągu zagadnieniem utworzenia większości parlamentarnej i rządowej. Oficjalna opi­

nia kierownictwa partii socjalistycznej bę­

dzie wiadoma w ciągu 2-ch dni. Jednakże Leon Blum wypowiedział się na łamach dziennika „Populair" za utworzeniem więk­

szości, składającej się z socjalistów, komu­

nistów i ruchu republikańsko-ludowego.

Większość tak a mogłaby powstać, zdaniem

Kluma, na podstawie uznania programu Na rodowej Rady i jako program przyszłego rządu. Dziennik „L‘Humanite“ wysuwa pro pozycję utworzenia większości komunistycz mo-socjalistycznej bez udziału ruchu repu- Mikańako-ludowego. Stanowisko ruchu re- publikftńsko-ludowego nie jest jeszcze osta­

tecznie określone, jednakże jeden z przy­

wódców tego ruchu Schuman wysuwa pro­

jekt utworzenia większości parlamentarnej, w skład której weszliby socjaliści i ruch rąpublikańsko-ludowy.

zajść została aresztowana. W Krakowie specjalna komisja rozpatruje sprawę eksce­

sów, poza tym odbywa się akcja mająca na celu usunięcie moralnych skutków nie­

mieckiej okupacji 1 która niewątpliwie jest jednym z poważnych powodów tych eksce­

sów. Wkrótce ogłoszona będzie ustaiva <

odpowiedzialności za przestępstwa powsta­

łe na tle wystąpień rasistowskich lub wy­

znaniowych".

Komentując przebieg konferencji jeder>

z dziennikarzy oświadczył, że wyjaśniła o- na dlaczego społeczeństwo polskie nip mo­

że nadal tolerować w swoim kraju ludno­

ści niemieckiej, -która z wyjątkiem nielicz­

nych Niemców brała udział w prześladowa­

niu i niszczeniu żywiołu polskiego.

—- '">0—

F r a n c ja żąda

fiitazkfeinminia za okrąiy waisisnn

PARYŻ, 2«.X. (PA P). R zecznik fra n c u ­ skiego m in iste rstw a sp ra w za g ran ic zn y c h ośw iadczył, żc F r a n c ja n ic o trz y m a ła i' szczc o d pow iedzi od so ju szn ik ó w w sp ra w ic n rz y z n a n ia je j 0 k o n trto rp ed o w có w - 6 łodzi n a d w o d n y c h I 5 sta tk ó w p o m o c C7V(‘h fł*avn»l fl<*1 ,»|..«-iiecklc|. ja k o o-t szif<>;1:!-< :ip:-i za s łr a ty n an ie sio n e "padew s w alk po s tro n ic alian tó w .

(2)

%tT. t G A Z E T A L U B E L S K A ' Nr 246

Na widowni międzynarodowej

P b wyborach we Francji

W dniu 21 października dwadzieścia mi­

lionów Francuzów wzięło udział w głoso­

waniu, które zadecydować miało o nowym obliczu Francji. Wyniki znane aa z gazet.

Naród francuski wydał swa opinię o prze­

szłości, a równocześnie w ogólnym zarysie zamanifestował swój stosunek do przyszło­

ści.

Przeszłość została potępiona. Partie z tradycją wieloletnią, partia radykałów, ze­

szła prawie w zupełności z areny publicz­

nej. Monachijczyey z Daiadierem na czele, wraz z tymi, którzy ich przygarnęli, ponie­

śli absolutną klęskę. Równocześnie wypo­

wiedział się naród francuski w sposób zde­

cydowany przeciwko przestarzałym insty­

tucjom, które hamowały w Trzeciej Repu-

jaka nastąpiła we francuskiej opinii pu­

blicznej W stosunku do SFIO (francuska partia socjalistyczna). Jeszcze przed kilko­

ma tygodniami partia socjalistyczna osią­

gnęła druzgocące zwycięstwo podczas wy­

borów kan tonalnych. Obecnie jej stan po­

siadania zmniejszył się, a na zmianę tę wpły nęły dwie okoliczności. Po pierwsze — roz­

wój sytuacji politycznej w Wielkiej Bry­

tanii. Tam bowiem rządzą towarzysze ideo­

wi SFIO. Z rozwianymi sztandarami ruszy­

ła Labour Party do wyborów i dzięki pro­

gramowi radykalnemu osiągnęła swe świe­

tne zwycięstwo. Po dziś dzień jednak nie przystąpiła ona jeszcze do przeprowadze­

nia na wielką skalę reform, jakie zapowia­

dała. Jednocześnie prowadzi Labour Party blice postęp społeczny." Podstawa Trzeciej ! politykę zagraniczną, którą śmiało i bez o- Republiki, konstytucja z 1875 roku, została słonek można by nazwać — reakcyjną.

prawie jednomyślnie uznana przez Franca- j Rządowi brytyjskiemu udało się w ten spo Iw, jako przestarzała i nieodpowiadająca e<5b ^o b y ć sobie łasicę opozycji w parla- nowym pojęciom o demokracji. Konstytu­

cja z 1875 roku, ustanowiona zupełnie przy­

padkowo w okresie Mac Mahona przez mo- narchistyczną większość, stała się podstawą ustroju republikańskiego. Partie, które w potokach krwi stłumiły Komunę Paryską w r. 1871, wbrew swej woli i przekonaniu powoiały^ do życia republikę, ale zaopa­

trzyły ją w hamulec dla zabezpieczenia się przed naciskiem narodu na parlament.

Hamulcem tym byt senat, który dzięki swej itrukturze stał się w Trzeciej Republice fl­

anką reakcji francuskiej.

Przeciwko tej konstytucji wypowiedział się naród francuski w dniu 21 październiki crawle jednogłośnie.

Równocześnie zamanifestował naród francuski swą wolę odbudowy nowej Fran­

ci!. Wola ta znalazła swój wyraz w tym, że

menele, lecz osłabił w Europie wpływy so­

cjalistów. orientujących się na Londyn. A SFIO orientowało się właśnie na Londyn.

Po drugie, francuska parjia socjalistycz­

na nie miała jednolitego i zwartego pro­

gramu. W dziedzinie reform społecznych prowadzi partia komunistyczna bardziej konsekwentną i stanowczą politykę. Na od­

cinku polityki zagranicznej zaś zaszkodziło socjalistom francuskim poparcie, jakie oni okazują koncepcji „bloku zachodniego".

Każdy dziś rozumie, że blok zachodni jest ooo

groźbą dla pokoju świata. O tym, że inicja­

torzy tego bloku również zdają sobie spra­

wę, świadczy okoliczność, że używają róż­

nych terminów dla zamaskowania go, jak

„rodzina narodów zachodnich" Itp. Ta poli­

tyka zagraniczna SFIO nie umocniła jak się okazało — jej pozycji we Francji.

Trzecią partią, która wydobyła się na powierzchnię francuskiego życia politycz­

nego, jest M. P. R., założona przez naj­

bliższych współpracowników de Gaułle‘a.

Nie ulega wątpliwości, że partia ta, która głosi postępowy program społeczny, opar­

ty na zasadach katolicyzmu, uzyskała pod­

czas wyborów znaczną ilośó głosów od zwo­

lenników rozbitych i zbankrutowanych or­

ganizacji prawicowych, niezdolnych do wy­

stawienia i utrzymania własnej wielkiej partii. Ilość 142 mandatów, zdobytych przez tę organizację, która w szeregach swych li­

czy niewątpliwie wielu gorących demokra­

tów, podkreśla jedynie klęskę, jaką ponio­

sła francuska prawica.

Przyszłość Francji, tego największego w Europie zachodniej kraju, którego wpływ na życie polityczne i kulturalne świata był tak wielki, zależy od tego, jaka koalicja n- kształtuje jej oblicze. Naród będzie niewąt­

pliwie wywierał nacisk na ścisłą współ­

pracę dwóch najbardziej postępowych par­

ty j, które rozporządzają bezwzględną więk­

szością głosów ł mogą wspólnymi siłami zbudować Czwartą Republikę.

L is t M a r s z a lk a T it o

do h. £sa*mstra Ir asm Szubaszica

BELGRAD (PAP). Jugosłowiańska a- goncja telegraficzna Tanjug donosi, że w na czele list zwycięskich kroczy partia ko- j związku z podaniem się do dymisji ministra faunistyczna, która wraz z partią socjau- aPraw zagranicznych Jugosławii dra Ivana styczną utworzyć mogłaby blok, rozporzą- i Szubaszica, premier rządu Demokratycznej

Izający absolutną większością głosów.

Wielce charakterystyczną w tej mie­

rze jest również okoliczność, że partie pra­

wicowe musiały — dla zdobycia sobie gło­

sów — wystąpić z programem społecznym postępowym i pod nazwą ludową: M. P. R.

(Ruch ludowo-rcpublikańskl). Innymi sło­

wy, naród francuski nie ma wprawdzie je­

dnolitego poglądu na charakter reform spo tocznych, lecz domaga się ich stanowczo.

Demokracja przedwojenna, o charakterze formalnym, nie odpowiada Francji więcej.

Domaga się ona więc oparcia demokracji na zasadach gospodarczych. A naród fran­

cuski będzie bacznie obserwował działal­

ność tych, których obdarzył swym zaufa­

niem. Dowodzi tego interesująca zmiana,

P o s ie d z e n ie N. K. W .

Stronnictwa Ludowemu

WARSZAWA (PAP). W d n iu 24 ł>m.

o b rad o w ał w W a rsza w ie pod p rz e w o d n i­

ctwem P re ze sa W. B aran o w sk ieg o Na­

czelny K om itet W y k o n a w cz y S tro n n ic tw a udow ego.

Przedmiotem obrad były sprawy ziem sachodnich, zagadnienia z dziedziny ad­

ministracji publicznej i sprawy wewnę- irzno - organizacyjne.

Federacyjnej Jugosławii marszałek Tito skierował do dra Sziubaszica list, w którym czytamy m. in.:

„Panie Ministrze. Otrzymawszy list Pań­

ski, w którym podaje Pan powody swojej dymisji, muszę Panu zakomunikować, że mnie ten postępek Pana bardzo zdziwił.

Najwięcej dziwią mnie powody Pańskiej dymisji, które Pan podaje w swoim liście, ponieważ nie mogę zrozumieć, co właściwie jest zgodne z prawdą. Przez długi okres czasu aż do swojej choroby twierdził Pan, że porozumienie jest na drodze do zrealizo­

wania. Obecnie pisze Pan, że porozumienie nie doszło do skutku i że z tego powodu podaje się Pan do dymisji.

W przeddzień wyborów, kiedy cała reak­

cja wewnątrz kraju oraz nasi nieprzyjacie­

le zagraniczni starali się przy pomocy osz­

czerstw i kłamstw zaszkodzić konsolidacji naszego narodu i uniemożliwić przeprowa­

dzenie wyborów, trudno uniknąć wrażenia, że dymisja Pańska, a przede wszystkim argumenty, jakie podaje Pan dla jej uza­

sadnienia, harmonizują z metodami reak­

cji w kraju i za granicą. Tłómaczenie Pana jasno wskazuje Pańskie zamiary i jedno­

cześnie świadczy ono o bezwartościowoścl wszystkich dawnych Pana oświadczeń, że pragnie Pan dać z siebie wszystko, oo mo­

że, dla nowej Jugosławii.

Zapytuję Pana, oo było nie wykonane z naszego porozumienia? Utworzony został ooo

Nowa zbrodnia NSZ

Płk. Wołosiewicz i jego żona zamordowani pod Łodzią

P o lsk a Z b ro jn a " p o d a je :

W m a ją tk u S z p ita la G arnizonow ego pod Ł o d zią zn a jd o w a ł się szef służby edrow ia O. W . p łk J o n W ołosiew icz z żoną i 14-Ietnią c ó rk ą w to w arz y stw ie p a r n in n y c h oficeró w W . P.

W g o d zin ac h p rze d w iecz o rn y c h nu sic- d z ą ry c l, p iz v w ieczerzy d o k o n a li nJespo- dzian ie n a p a d u z b ro jn e g o b an d y c i spod

*£uku NSZ, p o p rz e b ie ra n i w m undury ó d

n ie rz y p o lsk ich I rad z ie c k ic h . P łk J a n W ołosiew icz z o stał z a b ity n a m ie jsc u , żo-

•*? jego b an d y c i z a strze lili w o grodzie p o d czas u cieczk i, a 14-Ietnią córeczkę"ciężko z ra z ili. P o za ty m od n ieśli p o w aż n e ran y jeszcze d w a j o fice ro w ie W . P .

Wiadomość 0 no w y m p o tw o rn y m m o r­

dzie sbfrów N SZ-ow skieh w y w o łała fa lę niesłychanego o b u rz e n ia w śród o fice ró w i żo łn ierzy g a rn iz o n u , ja k ró w n ież w śród lu d n o śc i.

Rząd Jedności Narodowej, w skład którego weszli wszyscy ci ministrowie z rządu lon­

dyńskiego, których Pan wskazał.

Fakt, że opozycja, a również i Pan, nie zamierzacie wziąć udziału w wyborach, nie jest naszą winą, tylko Pana i opozycji, gdyż wy sami tego nie chcecie. Dlatego też a r­

gumenty, którymi uzasadnia Pan podanie się do dymisji, n ie'są zgodne z prawdą i ani jeden szczery i uczciwy człowiek nie może ich uważać za słuszne.

Dlaczego Pan, Panie Ministrze, wybrał właśnie ten moment, ażeby podać się do dymisji? Jest Pan jeszcze chory, nie wró­

cił Pan jeszcze do pracy, a jednak pospie­

szył się Pan z podaniem do dymisji i to w przeddzień wyborów. Czyż nie Jest to w pełnej harmonii z tą kampanią plotek i z tą działalnością opozycji i Pana kolegów, ażeby za wszelką cenę stworzyć taki stan rzeczy w kraju, który byłby podowodem do obcej interwencji ? Przy okazji muszę Pa­

nu powiedzieć, że te antynarodowe dążenia nie zrealizują się, ponieważ narody Jugosła­

wii potrafią przeciwstawić się wszelkim próbom mieszania się obcych w swoje spra­

wy wewnętrzne, potrafią obronić swoją nie­

zależność i swobodę uporządkowania swo­

jego domu przez siebie samych".

Co piszą Inni

Prasa coraz częściej zabiera głos na te mat Polskiego Stronnictwa Ludowego. O- statnie przemówienie wicepremiera Gomół ki zwróciło uwagę opinii publicznej na działalność tego Stronnictwa i nasunęło szereg refleksji, jakie znajdują swój wy­

raz na łamach pism.

Cytujemy głos „Dziennika Ludowego"

który w artykule wstępnym, zatytiułowa nym „O demokrację" wysnuwa takie uwa gi:

Jasne do niedawna wydawało się nar:

że 'wodzowie PSL przybyli do kraju p to, aby wesprzeć blok demokratyczn i tak też sądzili dzisiejsi sternicy nau państwowej, co miało wyraz w powie dzeniu Premiera Osóbki - Morawskiej na ostatnim posiedzeniu Krajowej Ki dy Narodowej, że „utworzenie Bząć Jedności Narodowej wpłynie dodatrć na konsolidację „Stronnictwa Ludów

go". ,

Niechybnie my ludowcy przede wsz - stkim zawiedliśmy się w naszych n dziejach, lecz, niestety, zawiodła się c ła demokratyczna Polska.

Oświadczenie ob. Mikołajczyka t zjeżdzie PSL w Poznaniu, że „nie mierzą jednać się ze wszystkimi od mami endecji, lecz Stronnic.'w o Naroć we ma pewne wkłady w historii po stwowości polskiej i że temu stron:

ctwu nie można odmawiać racji istn nia“ mówi samo za siebie.

Z drugiej strony jeżeli się zważy z pobiegliwość agentów anglosaskiego k

’pitału, którzy już dzisiaj wykupują Niemców akcje przemysłu położone na ziemiach przez Polskę odzyskany/

świadczy jak daleko atak na polską d mokrację jest przygotowany.

* * *

Ziemie Zachodnie oczekują na osadę ków, ale z drugiej strony nie mogą st się przytuliskiem dla wszelkiego rodzą mętów, próżniaków i wykolejeńców, ć niefachowców o wygórowanych aspiracjac dia niedojdów życiowych itp. nieprodu tywnych elementów. Zachód potrzebuje 1 dzt czynu, ludzi pracy i nade wszystko 1 dzi uczciwych, którzy nie dążą do szybk go wzbogacenia się aa wszelką cenę, a r czynania swe na ziemiach odzyskany traktują poważnie i obliczają na dtużs metę.

Na ten temat pisze dziennik „Życie Wa szawy":

Krakowska Miejska Rada Narodo■

powzięła w dn. SS ub. m. uchwałę, a

„przesiedlić na Zachód wszystkie osc niepracujące, spekulantów i elemei pasożytnicze".

Ta niewiarygodna wprost uchwc znalazła należytą odprawę. Zarząd Mi­

ski m. Wrocławia uchwalił w dn. 9 ł ostry protest, w którym m. in. czy my: ,,Na Zachodzie potrzeba ludzi z cl rakterem, wysoko moralnie stojącyc, orientujących się, czym ziemie zach nie są dla Państwa i jakie zadanie n ją spełnić. Spekulantów i pasożytów i ścierpi/my1''. Podobną uchwałę powz róionież ostatnio wojewódzki zjazd s rostów w Olsztynie.

Niefortunny incydent krakowski na ży uważać za przypieczętowany. A j nak... musimy sobie szczerze powiedzi że w Krakowie jedynie w wyjątko jaskrawej formie ujawniło się zjawi o znacznie szerszym zasięgu: nazl jeszcze powszechne niezrozumienie decydującej roli, jaką odgrywa jaJ:

materiału ludzkiego w zagospodaroi niu i rępolonizacji ziem odzyskanych

Przed Konpesem Zw. Zawodowych

WARSZAWA, 26.X. (PAP) W dniu 23 bm. odbyła się w KCZZ konferencja pra­

sowa, podczas której członkowie Komitetu Organizacyjnego Ogólnopolskiego Kongresu Związków Zawodowych poinformowali przedstawicieli prasy warszawskiej o przy­

gotowaniach, jakie poczyrfiono w związku z Kongresem Świata Pracy.

Kongres, który odbywać się będzie w sa­

li „Romy" w dniach 18, 19, 20 i 21 listo­

pada br., podsumuje dotychczasowy doro­

bek związków zawodowych oraz wytyczy kierunek dalszego zwycięski ego pochodu na drodze polepszenia bytu mas pracujących.

W przeddzień kongresu, 17 listopada, prze­

ciągnie ulicami Warszawy capstrzyk or­

kiestr pracowniczych. W pracach nad de­

koracją miasta oraz portu lotniczego ucze­

stniczą Związek Zawodowy Plastyków oraz przedstaw iciele SA R P‘u.

Pierwszy dzień Kongresu poświęcony dzie uroczystościom oficjalnym. Pochód koło 1.000 delegatów i gości zagrraniczn;

przejdzie ulicami Warszawy do grobu cz ków Sztabu Armii Ludowej, poległych p czas Powstania Warszawskiego, W fab kach 1 zakładach odbędą się krótkie zet nda, na których wygłoszone zostaną okol nościowe przemówienia, podkreślające i zwykłą wagę pierwszego kongresu jedn tych związków zawodowych w Polsce mokratycznej. Właściwe obrady rozpoc się 19 listopada br.

Na Kongres zostało zaproszonych bratnich central zawodowych z zagrań W ramach kongresu przewiduje się z łanie trzech masowych wieców w War wie, w Lodzi i w Katowicach. Na wiet tych będzie obecne prezydium łfcmgreei raz goście zagraniczni.

(3)

' iVr 246 ' f i A Z E T A L U B E L S KTT

(Le Be) Z apew nić p rzy sz ło ść d z ie sią t­

kom tysięcy zd em o b ilizo w an y ch żołnierzy i ro d zin w o jskow ych, oto je d n o z n a jw a ż ­ niejszych z a d a ń o d budow y. O sadnictw o w ojskow e n a Z achodzie d a je p e łn ą m o ż­

liw ość ro zw ią zan ia tego zag ad n ien ia.

W d w u n a stu p o w ia ta c h n a d g ra n ic z ­ nych, p rze zn ac zo n y c h n a o sa d n ictw o w o j­

skow e, osiedliło się doty ch czas k ilk a n a ­ ście tysięcy łudzi zdem obilizow ani żo łn ierze i ro d zin y w ojskow e.

P as n a d g ra n ic z n y zo stał oczyszczony od N iem ców . W y sied lan ie p rz e p ro w a d z iło w ojsko, dzięki czem u a k c ja w ysiedleń­

cza o d b y ła się szybko i sp raw n ie . Z osta­

w iono ty lk o p ew n ą ilość ta k ic h N iem ców, k tó rz y n a ra z ie jeszcze p o trz e b n i są do u- irz y m a n ia życia gospodarczego.

Je d n o cz eśn ie z p rzy g o to w a n iem te re n u organizow ano tr a n s p o r ty o sadników . U- tw orzono w ty m celu c e n tra ln e p u n k ty rozdzielcze O sad n ictw a W ojskow ego w Ż eganiu, G orzow ie i S taro g ard zie, d o k ąd n a p ły w a ją ro d zin y w ojsk o w e z k ra ju ro d zin y w ojskow e, p rz y b y w a ją c e w tr y ­ bie* re p a tria c ji ZSRR.

Na o sa d n ictw o w ojskow e k ie ro w a ło się zd em o b ilizo w an y ch żołn ierzy i rod zin y w ojskowe b ez p o śre d n io p rzez je d n o stk i W. P . lub p rzez PUR. Je d n o stk i W . P. o- trzy m ały o d K om isji O sad n ictw a W ojsko wego p rzy d z iały te re n u , d o k ąd w ysłano z ra m ie n ia je d n o ste k g ru p y o p e ra c y jn e j, k tó re w y bierały g o sp o d a rstw a , zabezpie­

czyły m ienie przez w y sta w ien ie w a r t i p rzep ro w ad z ały w szystkie p ra c e p rzygo­

tow aw cze do p rz y ję c ia o sad n ik ó w . Tak np. ty lk o je d n a g ru p a o p e ra c y jn a (P ie rw ­ szej Arm ii) p rzy g o to w a ła m ie jsc a i osie d liła ty siąc ro d zin . W p o w ie c ie , Choiń­

sk im osiedlono w te n sposób 1)800 ro dżin, w pow iecie G ryfin — 300 rodzin-

PUR sw o ją d ro g ą w y łączał ro d zin y w oj skow e z ogólnych tra n s p o rtó w i k ie ro w a ł je do C e n tra ln y c h P u n k tó w R ozdziel­

czych O sad n ictw a W ojskow ego. O becnie a k c ję o sa d n ictw a w p a sie w ojskow ym p rz e p ro w a d z a ją sp e c ja ln e w ojew ódzkie i p o w iatow e kom isje.

-o o o

P rzeb ieg a k cji osadnictwa w ojskow ego

W p asie o sa d n ictw a w ojskow ego żn iw a p rze p ro w a d z iło w ojsk o — co zapew niło n o w o p rz y b y ły m n ie zb ę d n e zapasy. O- p ró cz tego w ojsk o po m ag a p o d k ażd y m w zględem : o rg an iz u je a m b u la to ria w ete­

ry n a ry jn e , b u d u je sta jn ie , re m o n tu je u- szkodzony in w e n ta rz —■ i w ydziela żywy in w e n ta rz d la o sadników . T a k np. P ierw ­ sza A rm ia o d d a ła o sa d n ik o m 700 koni.

K200 k ró w , 180 św iń, owce, k ozy itd.

P om oc R ząd u u ła tw ia o sa d n ik o m p rze trw a n ie pierw szego o k resu . W ciąg u o sta tn ie b ty g o d n i M inisterstw o A prow iza­

cji i H a n d lu d o starczy ło o sa d n ik o m w oj

skow ym 226.000 kg żyta, 8.000 kg cukru, 4.000 kg m a sła i zn aczn ą ilość p ro d u k ­ tów , u zy sk an y c h przez św ia d cz en ia rze­

czow e.

O rg a n iz u jąc y się Z w iązek O sadników W ojskow ych, k tó ry będzie b r a ł u d ział w p ra c a c h K om isji O sad n ictw a W ojskow ego (w ydzielonych n a te re n ie o dpow iednich w ojew ództw i p o w iató w ), m u olbrzym ie społeczne zadanie: nie ty lk o pom óc o sa­

d n ik o m w ojskow ym w u rz ą d z e n iu się n a ziem iach z a ch o d n ich , ale p rz e d e w szyst­

k im być g w a ra n te m u m o c n ien ia polsko ści n a te re n a c h p o g ran ic zn y c h .

BIBLIOGRAFIA

--- —ooo---

Obrady Harcerzy Lubelszczyzny

W ra m a c h rozpoczętego harcerskiego ro­

k u szkoleniowego 1945/46 W ojewódzka Ko­

m enda H arcerzy zwołuje K onferencję In ­ stru k to ró w H arcerskich z Lubelszczyzny.

N ależy zaznaczyć, że w dniach 28 i 29 paź­

dziernika 1945 r. po ra z pierw szy w oswo­

bodzonym Lublinie będą obradowali kie­

rownicy ruchu harcerskiego. Pirogram Kon­

ferencji przewiduje danie możliwości pro­

wincjonalnym instruktorom naw iązania k o n ta k tu z caołowymi osobistościam i adm i­

nistracji, partyj politycznych i organizacji młodzieżowych województwa lubelskiego.

Oprócz tego uczestnicy Konferencji wysłu­

chają szeregu referatów: polityczno - wy­

chowawczych, z dziedziny ideologii harcer­

skiej oraz ściśle wyszkoleniowych.

Harcerska Komenda wzywa wszystkich !Ilowel z nie

Ukazały się dwa nowa wyd*wnir-r\**>

terackie. Są to broszurki „w **»<». łia*u«, bii'f~Jana Górskiego, wrażenia z amary.hu/.

skiej strefy okupacyjnej, W ancowt Jtvi:

rok, oraz „Między simą a Marli Czanerlc, Warszawa 1915 r., abtóe nowtf*

Warszawa, Sojusznik, Jeńcy, PahjMowwle, Dwie Fale.

Pierwsze z wymienionych wydawnictw traktuje sprawy, które długi czas będą n!«

tylko interesowały, ale pasjonowały spole- ozeństwo polskie.

Autor opisuje stosunki panujące 'w B!t ren — Keller — Sledlung pod Augsburgiem w Szwabii, gdzie mieściła się siedzi U»

G..I.G. (Counter Inteliiigenoe Corps). ame- rykańaiuej policji politycznej i gdzie trzy­

mano w areszcie licznych przywódców hit­

lerowskich przed procesom norymberskim.

Szczegóły zanotowane przez auto^. jak*

naocznego świadka mają bezcenną waatoód dokum entu i d ają niesłychanie ciekawe naświetlenie pewnych faktów i posunięć politycznych.

Zbiorek M. Czanarle czerpie treść swych najbardziej aktualnych, jeszene instruktorów, komendantów drużyn i huf- J1x10 zabliźnionych dziedzin naszego iy- ców z całego województwa do stawienni- jcia- Napisane z nerwem I odczuciem no- ctw a w ilniu 28.X.19-15 r. o godz. 13,30, ul. j welki te przedstawiają dobrą, interesującą

Lipowa nr 3. I lekturę.

P o m y ś l n e w y n a lcl s i e w u o z i m i n

A kcja siew na dobiega końca. P rzym roz ki je sie n n e zm usiły do z a p rz e s ta n ia o- późm onego siew u ozim in. P ogoda w r o ­ k u bieżącym u tru d n iła znacznie jesienne p ra c e rolne, ale m im o n ie sp rz y ja jąc y ch w a ru n k ó w atm o sfery cz n y ch ro ln ic y w oje­

w ó d ztw a lubelskiego m ogą się poszczy­

cić d o k o n an iem znacznie w iększych sie­

w ów ozim in niż w ro k u ubiegłym . Zasiew y o zim in w ro k u bieżącym p r o ­ je k to w a n o d o k o n ać w w oj. lu b elsk im na p o w ierzch n i 823 tys. h a ziem i, co sta n o ­ wi 175 p ro c. w sto su n k u do p la n u z u b ie­

głego ro k u , w edług k tó re g o m ian o zasiać w szy stk ic h zbóż ozim ych 471.107 ha.

Z eszłoroczny p la n siew ów w y k o n an o st ra c ja o śro d k ó w n ie stoi n a wysokość!

zaledw ie w 80 proc,, obsiew ając o b sz ar z-dr.nia, poniew aż w b a rd z o w ielu we-

Z j a z d starostów woj. lubelskiego

D o ty c h c z a s o w e w y n ik i

akcji świadczeń rzeczowych

W d n iu 26 bm . o d b y ł się Z jazd S taro- ...

stów P ow iato w y ch W o jew ó d ztw a L u b el­

skiego o ra z in sp e k to ró w św iadczeń rze­

czow ych i p ow iatow ych re fe re n tó w ap ro w izacji.

Ja k o je d n o z n ajp o w a żn iejsz y ch za­

g ad n ień n a Z je id z ie o m a w ia n a b y ła s p r a ­ w a re a liza cji o b ow iązkow ych św iadczeń

rzeczow ych. ^

P oszczególne p o w iaty w yw iązały się w n a stę p u ją c y c h p ro c e n ta c h * od staw y św iadczeń rzeczow ych!

pow . B iała P o d la s k a -

n ifg o ra j — 26,4*/.

C hełm 29,5ł/»

H rubieszów —^'12.0°/*

K ra śn ik —"!12,4»/i

K rasn y staw — 7,8<W

L u b a rtó w »— 9,0®/»

L u b lin 8- t6,8°ói

L u k ó w A *s łl .T ^ i

P uław y — 23,2*ki

Rnsitzyń * — 13,4V.

Siedlce 9,0°/.

T om aszów

„ W ło d aw a — 12,9'fi

Z am ość ->* 12,4W '

L u b lin - m ia sto

św ia d c z e n ia rzeczow e, n a te re n ie w o­

je w ó d z tw a lubelskiego zo stały z re a liz o ­ w a n e zaledw ie w 15,S * . oo ty lk o Itrz e d ą cześć p re e w id ria n e g y Tte«*n&mn

p la n u o d sta w św iadczeń rzeczowych'.

d r a k z a in te re so w a n ia z e stro n y s ta ro ­ stów jeał p o w a ż n ą p rz y c z y n ą ndezreaM-

«> wanda św iadczeń rzeczow ych zg o d n ie z zam ierzo n y m p la n em .

W in a leży w tym , iż sta ro sto w ie nie zw rócili d o sta te czn e j uw agi u a o p ie sza­

łość p rac y p e rso n e lu z a tru d n io n eg o p rzy ściąganiu św iadczeń.

P o za tym n ależ y dołożyć w szelkich s ta ra ń n a u s p ra w n ie n ie d ziałaln o ści m a ­ gazynów sp ó łd zieln i, k tó re przez łwuro- k ra ty c z n e tra k to w a n ie o d sta w p o w o d u ją k ilk u g o d z in n e w yczekiw ania sz nurów f u rm a n e k n a zw ażenie zboża. Sarni u- rzęd n icy n ie je d n o k ro tn ie u tr u d n ia ją szyb k ie i te rm in o w e zd aw an ie św iadczeń. N a­

leży w ięc zw rócić uw agę na lepszą orgu- n ia ac ię n ajn iższy ch k o m ó re k a p a r a tu d e śc ią g a n ia św iad czeń rzeczow ych.

Z o d staw ą św iadczeń rzeczow ych ści- śłe się w iąże sp ra w a ap ro w iz acji pew ia-

"tów. W zw iązk u z ty m , zw rócono uw agę n a ó o , że n a s k u te k b ra k u d o sta te czn e j ilo ści śro d k ó w tra n sp o rto w y c h S taro stw a m u szą byc sa m o w y starc zaln e p o d pew ­ n y m i w zglądam i, sp e c ja ln ie to dotyczy kasz, m ą k i p sz e n n e j i tłuszczów . Nałoży wśąc ju ż te ra z zw rócić uw ag ę p rz y o d ­ sta w ie k o n ty n g e n tó w n a zw iększenie d o ­ sta w pszenicy, g ry k i, ję cz m ie n ia i n asio n

•J»śhn oleistych.

B ra k w agonów n ie p o z w ę * m p ^ * - rauesm ie n ad w y ż ek ty c h a rty k u łó w z je d ­ n e g o p o w ia tu d o drugiego. To doŁy- czy z a o p a trz e n ia h ^ ty tu c ji i h łd a o śc i b e z ­ ro ln e j w z ie m n ia k i

P rz y o d sta w ac h św iadczeń.r*eczow ycl»

p o le c a się s p e c ja ln ą oehrocnę roga- caeny, p oniew aż duży je j u b y te k ja k i n ie m ożność p ręd k ie g o p rzy c h ó w k u zm usza

386.030 ha. Na rok bieżący p lan o w an o siew ży ła n a p ow ierzchni o b ejm u ją ce j 425 tys. h a i do chw ili o b e c n e j zasiano ju ż o koło 400 tys. ha, to je s t 95 proc., co w ynosi blisko 15 tys. lia w ięcej zasianych g ru n tó w sam ym ty lk o żytem , niż w ro ku ubiegłym w szystkim i zbożam i ozim y ­ mi.

Roza tym w ro k u bieżącym zasian o psze­

n icą o koło 150 tys, Isa, co ró w n a się 89 p ro c. p ro jeh o w a u eg o p la n u , o ra z zasia­

no 80 p ro c. plan o w an eg o o h s ^ w u ję c z ­ m ieniem ozim ym .

N ajgorzej p rz e d sta w ia się zasiew rze­

p a k u ozim ego, k tó ry z o stał zasian y zaled­

w ie n a p o w ierz ch n i 3 tys. ha, co sta n o ­ wi ty lk o 40 proc. p ro je k to w a n e g o p lanu siewu.

Siewy ozim in w chłopskich g o sp o d a r­

stw ach ro ln y ch p rz e d sta w ia ją się u a ogół dobrze. Z nacznie g o rze j n a to m ia st p rz e d ­ sta w ia ją się p ra c e siew ne w p a ń stw o ­

w ych o śro d k a c h i w rcszfów knch Sam o- ---

pom ocy C hłopskiej. O środki i reszt ów ki g wy<:ń w Gdańsku, w ilości 60 to n n a fl\

są zdew astow ane, poza tym o d cz u w ają j tra k to ro w e j, 35 to n o le ju gazowcu** j gr b r a k in w e n ta rz a i sił roboczych. Adm ini- j ton benzyny.

p a d k a c h g o sp o d a ru je w sposób b iu ro k ra - tyczny, ta k , ja k do tego p rzyzw yczajona była p rze d w o jn ą, m a ją c do a d m in istro ­ w an ia duże o b szary i n a d m ia r sił ro b o ­ czych.

P o d k re ślić należy b r a k poczucia wła- suości m ien ia państw ow ego ja k i społecz­

nego n a wsi, gdzie tego ro d z a ju p raw a w łasności są nic u zn aw an e, a d o b ra p a ń ­ stw ow e u w aż an e są „za n ic zy je " i roz- k rad a n e, co jeszcze b a rd z ie j u tr u d n ia go­

sp o d a ro w an ie w o śro d k a c h k u ltu ry roimy- i resz tó w k ac h Sam opom ocy, * >

P r o d u k ty n a fto w e

lila !'anturzii ZacłMuhsiGyo

P om orze Z achodnie o trzy m ało p rz y ­ d ział p ro d u k tó w n afto w y c h z tr a n s p o rtu UNRRA, w yładow anego o sta tn io do skla dów m o rsk ic h C en trali P ro d u k tó w Nafto-

- ooo-

Usprawnienie keramukseji fccfcfowsl w Szczecinie

(~ - h ™ ” 5 ! “ 2; ZtóWlV Praeamcaon. dla

' ’ ‘ JH-yth na csiiu odbudowę ruchu towarowego, przy czym z dworca w S J S T n T ^ d3 S l ! ! ! ł mOKtl1 k° ' SKae0łn ■ ^ 4 nadai odchodzić do S T to lT l g r o m e m a ulo- Lodzi jedynie pociągi wahadłowe z repa

J Z ' WZnJWi°ny trifuitcmi P ^k im l, wracającymi z zacho- -oet^ ruch pociągów przeż most. Pociągi du. Oddzielenie ruchu pasażaraluogu od ru

s f n . ” bM* - •“ — " » « »

. /orca ' Gić lVT1JT, zaS nienia komunikacji kolejowej w obrębi*

dworee kolejowe Szczecin - Tursyn i Szcze- j węzła szczecińskiego.

—---ooo_______ ___

„CzySelnMi’ Vozwija swa dsialalsiośćkulinralM

S p t M . h H , j ą * * , . , . w * . C « S4 , u *

i z r , * “ sr -•

kow z broszury „ Z a k o ch a n i w P o m o rz u * ' Vt ystęp odbył się w czasie przerwy O- biadowej w obccnóści wszystkich pracoW**

nlkńw fabryki.

D rugi w ystęp P io n ieró w C zytelnictw a ośw iatow ej, w y ło n iła In s p e k to ra t O rga

n iz ac y jn y d eleg a tu ry lu b elsk iej, k tó ry po ­ sta w ił sobie za cel u rz ą d z a n ie w św ietli­

c a ch p rac o w n iczy c h w ystępów sw ego ze­

sp o łu p o d nazw ą „ P io n ie rzy Czyteluie- tw «“ .

P ierw szy w ystęp P io n ieró w C zytelnic­

tw a o d b y ł się 24 bm . w fab ry c e o b u w ia

z ty ra sam ym p ro g ra m em odbędzie się w św ietlicy p ra c o w n ik ó w P ań stw o w eg o ' M onopolu T ytoniow ego w d n iu 27 h"« ,

rr>

' i/iw u iu w c g o w Cli]

Ikuczka. T em atem tego p o ra n k u b y ło poi n astęp n ie p o w tórzony będzie w św ietli- k ie m orze r k r a je pom orskie. Słow o wstą. cach p rac o w n ik ó w D ro W żo w n l E łcw a p n e o „C zy teln ik u " w ygłosiła p. J . Gra- w - ,

£ w s k a , członek d y re k c ji „ C zy teln ik a - w b u w i b zakładów P

IZ Z ^ T ^

^ P - i Nowy program w p r , v * o u T * l

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak dalece naród niemiecki jest pozbawiony charakteru i kośćca ideowego, dowodzi fakt, że w pierwszym roku po wojnie światowej pomnik Bismarcka, znajdujący się

Strzępy, zestawmy, ile egzemplarzy wydane w czasie okupacji. I gdy przypomnimy sobie, ilu na obecnym terenie mamy małych obywateli, którzy muszą i chcą się uczyć,

Pochód zatrzymał się najpierw przed tnobem gen.. Na grobie bohaterskiego generała ludność warszawy i wojsko złożyły wieniec i za- psfpno

część, przez jakie przeszedł naród polsld, stają się ju t tragedią ludzkości — głębia niedoli Polski, która znalazła się w samym centrum

tów* Zwierzęcych w Lublinie, odbyła się konferencja poświęcona sprawozdaniu z akcji świadczeń rzeczowych za rok ubie­. gły i omówieniu tejże na rok

Ingerencja odpowiednich władz w I kształtowaniu się cen w wolnym handlu wydaje się konieczna z tego względu, *c handel ten wykazuje niezdrowe i karyged- te

W Nowym Jorku ] odbyła się konferencja amerykańsko - pol- jskich związków zawodowych, na której [uchwalono szereg: rezolucji.. Vr rezolucji w [sprawie pomocy dla

see w akcji zdawania świadczeń rzcezo- re wykonało plan roczny w 33 proc., j plk pDbgrowskI stwierdzając, żc są pleń Kozłcwledd, kpt. Gody szewsłd, por. opowb