• Nie Znaleziono Wyników

Motyl. Kwartał 4, nr 50 (11 grudnia 1829)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Motyl. Kwartał 4, nr 50 (11 grudnia 1829)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

PIĄ T E K D Ń IĄ .ll. GRUDNIA 1829.

LISTY DO DZIECI POLSKICH.

Li s t j e d e n a s t y.

W a rsza w a dn ia i t . Grudnia 1S29 rofcu'.

S tu g r o szo w y k a p ita lis to !

Bank Pćlski z iii ż y ł procent na pięć od sta^ lecz i bez tego nawet czyż wartoby b y ło rok czekać dla zarobienia dytka? Nie$ za iste, i nato mamy głow ę i ręce ażebyśm y niem i przysparzali bogactw, nie zaś nosili _od proporcji.

Staraj się naprfcód zaopatrzyć w narzędzia p om ocnicze, z których najpotrzebniejsze i najpospolitsze są scyzoryk i nożyczk i. N ie p o z y c z a j z ł y o b y c z a j, to ma bydź pierw ­ szą zasadą maleńkiego iak ty Przem ysław a; póki iesteś w nieodbitej konieczności to ieszcze zgod a, i to u Mamy która ci da bez lichwy, ale strzeż się pożyczać takich przedmiotów co używaniem zepsuć się mogą to iest wszy­

stkich narzędzi łam iących się , tępiejących i t. d. W iec I I

(2)

122 _

zarobiony z rąk Mamy kapitał wróć Mamie nieboże, pro­

sząc ażebyś m ógł natomi; st scyzoryk i' nożyczki dostać^

le ż e li ci Mama swoie zapasowe odda , miej się za uszczę­

śliw ionego, bo, między nami, nie najosobliwszego gatunku narzędzi za tę byś cenę zakupił. leże li zaś Mama nie zapaśna, to proś ażeby tobie samemu w przytomności swoiej dozw oliła u kupca wybierać lub u żydka niem iec­

kim ięzykiem targować. Umiej na początek te parę fra­

zesów w a s dieses k o s te t ? co to k o sztu ie, i d a s is t zil

th c u e r (cu teier) to za d ro g o , reszty zaś iako to , ich w il l w o h lfe ile r k a u fe n , so v'tel e lle 7 stvike9 u n d so w eiłer z u z w e i d r e i g u ld e n u n g e fa h r, dochodź sam lub z pomocą czyią iako by zagadki.

Przy scyzoryku dogodny b yłb y nieco w iększy nó«

żyk do grubszej roboty, tej dogodności pilnować nieza- niechaj. W spaniałomyślność Mamy zastąpi ciebie w tem

•coby drożej nad sto groszy zapłacić przyszło a ścisła twoia arytmetyka zanotuie sobie te przewyżkę iako f o r - szuss rodzicielskiej o p iek i, który z wdzięcznością odpra­

cować w inieneś. Podaię ci nato sposób:

Za zwyczajną rostropnych dzieci zdawkową m onetę to iest za wyrazistą p ro źb g i piękne p o d z ię k o w ariie , do­

stań sobie dziesiątek korków od butelek o co nie trudno po staropolskich dom ach: te korki poprzerzynawszy na dwoie obrób w kształt szerokiego naparstka i w płaski k o­

niec (zrobiwszy uprzednio dziurki grubym drótem od poń­

czochy lub ieźli dostaniesz szydełkiem ) zatknij 5. lub 6, gładko ostrzyżonych piórek z owych których trzonki do pendzelków u ży łeś. Słow em zrób dobrawszy więcej dro­

bnych piórek ze dwadzieści W o la n tó w których ci ryso­

wany wzór na rycinie przesyłam . Rekomenduię one wo­

lanty zamiast pokoiowej p iłk i ? n ie m i‘bowiem w r a k ie ty

(3)

— 123 -rr

graiąc na prawą lub lewą rę k ę nabierzesz przegięcia w po­

stawie i zgrabności poruszeń.

D w adzieści Wolantów przedaj Mamie po groszy 10, a witam cię Panem całego rubla. — Notabene korki ma- ią bydź oszyte w m ateryjkę j piórka zakleione aby nie wy­

latały a m ały fabrykancik ma bydź przekonany że bez p r a c e n ie u p ie k ą się k o ła c e . Ponieważ masz scyzoryk proszę się uczyć temperować piórka, na co czas do N ow e­

go roku, dokąd ieźli się wydoskonalisz, poproszę Mamy aby cię mianowała g łó w n y m T e m p e ra to r e m p ió r e k i o ło w - kó w z pensją stałą pó złotem u na m iesiąc. Średnie część lotek m iędzy trzonkiem a ogonkiem m ógłbyś prze­

robić na dłubniczki od zębów którebyś dla Mamy iako u słu żn y tem perator zawsze m iał w pogotowiu. Miej o drobnostkach staran ie, w ielkie rzeczy same się zrobią’ i pozyszczesz affekt Mamy, w nie iednej dla ciebie ważnej okoliczności użyteczny.

D osyłani ci ułam ek Indychtu w tabliczkach, który rów nie iak i G u a tim a la przychodzi do Warszawy z Ham­

burga i któregd funt kosztuie z ł. 2. Używa się do ma­

lowania ścian i dó grubszych robot. W edle spisu podanego w pożytecznein piśm ie Piasty Indigo G u a tim a la w sk ła ­ dzie W , Z e u s c h n e r a kosztuie funt z ł. 32. podlejszy ga­

tunek z wyspy C u ra ssa o z ł. 24. tabliczkowy z ł. 2. g. 15.

Ta różnica cen a iednostajność nazwisk dwóch składów handlowych (*) tejże samej W arszawy, obu nas nauczy, że nie słó w tylko rzeczy praktyczna wiadomość stanowi rzeczyw iście przydatne obeznanie. Francuzi tak dzielą Indychtu gatunki In d ig o flo r ę lżejszy od wody, najlepszy, 2 , In d ig o cuivrźy miedziankowaty, z powodu że twardem ciałem potarty nabiera połysku miedzi , 3. In d i g o d e la C a r o lin e , pośiedniejszy. Oba ostatnie w wodzie ton ą.—

(*) Ceny podawane w Motylu, są cenami nowego składu P ana G alie p r z y Ulicy Senatorskiej.

(4)

124

B I O G R A F I E . GABRIELLI.

Katarzyna Gabrielli sławna śpiewaczka w łoska uro­

dziła się 12 Listopada 1730 w R zym ie, gdzie ojciec iej b y ł kuchmistrzem X ięcia Gabrielli którego później ona przybrała nazwisko. Katarzyna bardzo pięknym obda­

rzona g ło s e m , lecz niemaiąca sposobności uczenia się m uzyki podsycała swój gust do śp ie w u , uczęszczaniem na opery których piękniejsze uchwyciwszy kawałki powta­

rzała z przecudnym talentem. X iąźe Gabrielli usłyszaw ­ szy ią dnia iednego tak b y ł zachwycony Se w ziął na s ie ­ bie iej wychowanie muzyczne , i w krotce mówiono w m ieście o kuchareczce X ięcia Gabryelli. W ystąpiła po raz pierw szy w Luce iako P r im a d o n n a w operze Sojo*

n is b a kompozytora Galuppi z powodzeniem zadziwiaiącem.

Po przebieźeniu kilku w łoskich teatrów udała się do N e­

apolu w 1750 gdzie takie sprawiła zadziwienie w sławnej arji son R e g in a e sono a m a n te D ydony Metastazjusza i£

na zawsze sławę sw oię ustaliła. Ten kom pozytor spro­

w adził ią w ówczas do dworu W iedeńskiego gdzie ią Fran­

ciszek ls z y m ianow ał śpiewaczką dworu. Charakter niestały lekki w m iłości, ściągnął iej później wiele nie- p rzy iem n o ści, a nawet Sycia ledwie nie pozbaw ił. P oseł Francuzki do niej się udawał bynajmniej się spodziewa­

jąc i£ potaiem nie przyjmowała hołdy Ministra portugal­

sk iego, lecz dom yśliw szy się zdrady, znalazł sposób uta­

jenia się w domu i ujrzawszy rywala wychodzącego od Ga­

b r ie lli, zazdrością uniesiony rzucił się na nią i byłby na miejscu przebił gdyby nie opor noszonej z rogu sznurów­

k i. W ówczas z gniewu ochłonąwszy błaga przebaczenia które otrzymnie pod warunkiem ustąpienia szpady.

(5)

125

‘Zamiarem śpiewaczki b y ło danie na tej napisu:

S z p a d a P a n a IV • . . . k tó r y ś m i a ł n ici p c h n ą ć G a b ri*

c llę d n ia i t. d. lecz Metastazjusz zagodził tę sprawy i zazdrośnika boiaźnią śm ieszności nastraszonego uspo­

k o ił. W yśpiewawszy ogrom ne pieniądze w Wiedniu , Gabrielli poiechała do Palermo w Sycylji gdzie talent iej równyż obudził entuzjazm a przydał do natural­

nej próżności. Pewnego dnia Wice król daiąc cerem o- ujalny obiad zaprosił nań Gabriellę , ale gdy pora prze­

szła śpiewaczki zaś nie b y ło , kamerdyner posłany do n iej, zastał ią nad xiążką niewyieżdzaiącę dla tego £<? n ie - d o m a g a ła . W ieczorem w teatrze śpiew ała niedbale a Wice król który p uścił b y ł mimo pierw szy affront, kazał pogrozić i ej aresztem gdyby nie śpiewała iak należy. — a O n m n ie k r z y c z e ć p r z y m u s i a le śp ie w a ć n ig d y odpo­

w ie Gabrielli p osłań cow i: iakoż po ukończonej sztuce poiechała rzeczyw iście do k o z y , gdzie w czasie dwunastu dni w ięzienia dawała sute obiady, opłaciła długi uw ięzio­

nych , rozdała znaczne iałm użny i śpiewała w ięźniom wieczorami najdobrańsze kawałki.

Udała się na dwór Parmeński gdzie Infant don Fi- lipp tak się w niej zakochał iż niekiedy z zazdrości trzy- m ał ią po całych dniach w pokoiu zamkniętę. U ciekła od tych faworów Gabrielli do Rossji gdzie iuż oddawna Cesarzowa Katarzyna ią pow oływ ała. Gdy zaszło pyatnie o iej p łacę zaprosiła 10,000 rubli. » la Feldm arszał­

ków moich mniej p łacę, rzecze Cesarzowa — A to niech oni śpiewaią odpowie G abrielli.” Pozostała iednakże lat kilka w Petersburgu gdzie iej w iele czyniono honorów. — Z powrotem do W łoch, bogata w ruble i djamenty śpiewa­

ła w W enecji ze sław nym Pacchiarotti i głos tak dziw­

(6)

126

nie rozwiodła że śpiewak uciekł za k u lissy, krzycząc: l a n ie s zc zę ś liw y to c u d o • Od tej chwili Gabrielli wróciła do Rzymu z siostrą Anną która iej zawsze towarzyszyła iako seco n d a d o n n a i umarła z zaniedbanego kataru w Kwietniu 1796 roku.

G A R V E.

Christjan Garve sławny filozof P r u sk i, urodził się we Wrocławiu 7 Stycznia 1742 roku. U czył się we Frank- forcie nad Odrą i w H a lli, został proffessorem nadzwy­

czajnym w Lipsku, od r. 1763 do r. 1 7 7 2 , tylko którego udał się na łon o familji. Filozof ten należy do rzędu pierw szych którzy uświetnili N iem cy przy końcu ośm- nastego wieku nie tyle z pism ile rzadkiej bezstronnoś­

ci w wieku sektarskiegó entuzjazmu. Charakter iego i życie zupełnie zmaxym ami zgodne zdały się ożywiać w N iem czech obraz mędrców' Starożytności. Garve powia­

dał K an t, to m i prawdziwy filozof w dałem znaczeniu tego wyrazu. D ługa i ciężka choroba ostatnie dni iego zaięła, nieprzestał atoli pracy i ze śmiertelnej pościeli podyktował przyiacielskiej ręce T r a k t a t o c ie rp liw o śc i wzbudzaiący gatunek świętego poszanowania ua widok zjednoczenia takich prawjdeł z podobnym przykładem ; Garve umarł we Wrocławiu 1 Grudnia 1798 roku.

G E L L E R

Chriestieb-Ehregótte Geller sławny profFesor m etal- lurgji , urodził się w Ilaynichen pod Friedbergiem 1723 roku: odbył nauki w Męissen i Lipsku. Pow ołany z in­

nym i uczonymi do Peterburga b y ł 10 lat Adjunktem A - kademji. Przyiaźń iego z Eulerem obudziła w nim o- chotę do fizyki i chemji którem i się w Rossji trudnił aż do 1746 roku y którego pow ołany został do Saxonji gdzie

(7)

otw orzył kursa m ineralogiczne które mu ściągnęły wielu i znakomitych słuchaczy a nawet znacznego mienia stały się początkiem , albowiem zapłata od kursu publicznego w ynosiła do 2 ,0 0 0 od prywatnego zaś do 3 ,0 0 0 złp o l.

P ierw szy G eller wprowadził na w ielką skalę oddzielanie m etallów przez Amalgama, przekonany o w ielkiej oszczę­

dności m aterjału palnego i wydatków na k o tły , iakę ta zimna droga przynieść by mogła; Sposoby iego na Mi­

nerale Saskim udały mu się zu p ełn ie. O ile brat Chrie- stieba poeta G eller b y ł melancholicznyni , O tyle nasz w e­

s o ły m , i lubo nie nieoszczędzał wOrka cudzoziem ców , z r ó wnąż gorliwością w yuczał darmo majstrów Sasów. — Zostaw ił kilka pism szacownych a Umarł 13 Maia 1795 r.

IERZY III.

Ierzy III Król A ngielski i Hannowerski urodził się A Czerwca 1733 roku i n a stą p ił po dziadku swym Ierzym Ilg im 25 Października 1760 roku. Pierw szym aktem ie ­ go panowania b y ło oświadczenie prowadzenia rozpoczętej za nieboszczyka wojny iako słusznej i sprawiedliwej lubo niem ało koszluiącej. Zaślubił 8 Wrześ: 1761 r. X iężn icz- k ę Zofję M eklem burg Strelitz z której m iał dwanaścioro d zieci. Panowanie Ierzego iest najdłuższem z Angielskich a razem najobfitszem w ważne wypadki m iędzy którym i policzyć można niepodległość A m eryki, podbicie Indjów, p rzyłączen ie Irlan d ji, wreszcie chw ałę A ngielskiej mary­

narki. Wychowany przez Lorda Bute , Ierzy III okazy­

w ał dążność do samowładztwa i największym ze w szyst­

kich monarchów b y ł przeciwnikiem zasad rewolucyjnych F rancuzkich, iako też usamowolmenia katolików Irlandz­

kich. Lubo w ielbionego przez poddanych, pokilkakroć życie króla napastowanem b yło: mianowicie w roku 1780

| | 127 —

(8)

— 128 —

przez Lorda Gordon a w roku 1794 przez pewnego Ath*

field uznanego za warjata, który w czasie widowiska strze- lii' do lo£y królewskiej. Ierzy III. dostał b y ł w roku 1787 pierwszego pomieszania um ysłu a uleczony przez;

doktora Willis powtórnie dostał oiiego 1792 r. tak prze­

dłużonego Se iuS w Parlamencie wniesiono ustanowienie regencji, gdy król ieszcze ozdrowiał. Nareszcie gdy na- nowo zapadł został w końcu r . 1810 za niezdolnego uzna­

ny a regencja powierzona synowi X ięciu Wallji dziś Ierze- mu IV . Ierzy III sprzyiaiący naukom i odkryciom , do­

bry mąS i ojciec zszed ł z tego świata 29 Stycznia 1820 r«

S Z A R A D A ;

Pierwsza zdwoiona iest ojcowskie miano ^ Druga iest smaczna lecz nie tu ią siano, Gród znajdziesz złączyw szy o b ie, Leez gdzie? iaki ? pom yśl sobie.

Panowie Prenumeratorowie Syczący sobie mieć ii- częstnictwo do przydatków pociąganych losem zechcą po- dadź liczby swoich Exem plarzy (na ostatniej stronnicy 4 0 . Numeru pom ieszczone) do wiadomości Kollektorów i Poczt- nmtów, aSeby w głów nym Pocztamcie i Redakcji wiedziano dokąd przedmioty wygrywane od esłan e bydź maią.

Explic&tion de la gravure Nro. 50. Chapectu de S a tiń , Re~

dingote de gros d*Orient.

Objaśnienie ryciny Nro 50. Kapelusz asamitny* Szlafroczek zm aterji gros d*Orient,

Znaczenie przeszłej Szarady —1 Pierścień.

W DRUKARNI PRZY ULIGY LESZNO. Nro 660.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tego który się wszystkim ludziom czyni przy- icmnyin bez popełnienia iakiej podłości.. Trudno w

Wysilaj się , te przecież próżne twe zapędy, Próżne zawsze zostaną, wzgardzon będziesz wszędy, Chuć twoia iako szydło wykolę się z w o ra,.. Wzgardzon więc

główniejsza tego wszystkiego przyczyna iest że nigdy nie szacuiem sobie tego dostatecznie co mamy, to zaś waże- m y sobie bardzo co inni maią.. Przyłożenie

Ten prąd powszechny ku cudzoziem szczyźnie tak przez niektórych ganiony, i Mamę i ciebie nie odstręczy ani ustraszy kiedy dowiecie się o nici ułatwienia którę

sze się kończy na rozlaniu żółci.. Ten nadzwyczajny humor tak przechodzi iak przyszedł: kiedy ią w eźm ie, rzek łb yś że u zegarka szpin- del złam any. Przypomina

skiej zł. gazety Korresponden- ta zł. Rys Polskiego Słownika zł. Kwartał nastepuiący Motyla darmo zł. Upominek dla Polek zł. wszystko razćm zł. Patryotek fEmigre)

Bo leż to bardzo chwalebna chęć odznaczenia się od innych, zasługą i wiadomościami, bardzo zaś sm ie- szna i nierozsądna żądza wyprzedzenia innych odzieniem,

B yłby to m ierny kłopot innemu ale nasz Lord nie wiem dla iakiego przywidzenia chciał koniecznie chwytać naturę na uczynku i nigdyby sobie nie darował figury