• Nie Znaleziono Wyników

Dalsze losy rodziny po wojnie - Ryta Załuska-Kosior - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dalsze losy rodziny po wojnie - Ryta Załuska-Kosior - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

RYTA ZAŁUSKA-KOSIOR

ur. 1928; Rokitno

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe życie codzienne, praca zawodowa, życie rodzinne

Dalsze losy rodziny po wojnie

Po wyzwoleniu tatuś wrócił do pracy jako geodeta, do tego urzędu ziemskiego, no to wysyłali tatusia na pomiary, mierzyć tu, mierzyć tam, tutaj Lublin to też był cały obmierzony przez mojego ojca. Potem wysyłali go też raz do Cieplic, nawet tam musiał coś mierzyć. No ja poszłam później do wieczorówki, a potem, w 49 roku do pracy. To była „Wspólnota” w Lublinie, sklep. Potem mieliśmy dużo tych sklepów.

Potem zmieniały się te nazwy, bo potem na końcu też było Przedsiębiorstwo Zaopatrzenia i Hurtu. Wojewódzki Związek to była taka nasza nadrzędna organizacja. W 51 roku wyszłam za mąż. W 52 syn mi się urodził. A mąż był w wojsku. On później do cywila poszedł. Zmarł w 57 roku. A ja po raz drugi wyszłam za mąż w 65 roku. Też syna mam z drugiego małżeństwa. Przepracowałam w tej samej firmie prawie 32 lata. No i jestem na emeryturze już tyle lat.

Data i miejsce nagrania 2012-11-29, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Anna Głębocka

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak on później jeszcze drugi raz był, to już moja mama się nie bała.. Ale jak ładnie z

Pamiętam jeszcze jak przed wojną, nie wiem czy to urlop taki był czy coś takiego, że przyjechał starszy brat tego Mirka i Mirek też jakoś był już tam w tych kadetach, obaj w

A to było przecież już po okupacji, po wojnie, to co się sprowadziło, czy swetry jakieś czy bielizna, obuwie, ubranie, to wszystko szło jak woda, bo przecież ludzie potrzebowali

Bo wtedy, nie pamiętam co to było takiego, że tyle ludzi się zebrało i każdy chciał zobaczyć to krematorium.. I ja z koleżanką byłam, ale to się rozproszyło wszystko, bo

Ale zapamiętałam taki fragment, nie wiem co to było, tam musiał być jakiś pawilon, w miejscu gdzie w tej chwili stoi pomnik Piłsudskiego, gdzie ta płyta

Pamiętam, że często żeśmy śpiewali „Upływa szybko życie, jak potok płynie czas”, albo się śpiewało też takie legionowe piosenki, ja też na piosenkach takich

A na Bernardyńskiej tutaj gdzie jest ten dom księżowski, gdzie księża emeryci mieszkają, to kino Gwiazda było.. Najczęściej chodziłam do

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, ulica Staszica, komisariat.. policji,