• Nie Znaleziono Wyników

Aspekty ekonomiczno-finansowe czynności prawnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Aspekty ekonomiczno-finansowe czynności prawnych"

Copied!
196
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

Bogusław Wacławik

Aspekty ekonomiczno-finansowe czynności prawnych

Warszawa 2014

(4)

© Copyright by Bogusław Wacławik.

All rights reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone

ISBN 978-83-938073-0-7 £ , (

Wydawca:

Wydawnictwo BMT Erlda Spółka z o. o.

ul. Ks. Skorupki 2 05-220 Zielonka Tel. /fax 22 771 98 66 e-mall: erlda@erida. com. pl www. erida. com. pl

Warszawa 2014

(5)

Wykaz skrótów

Dz. U. - Dziennik Ustaw

GPW - Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie j. g. u. - jednostka gospodarki uspołecznionej

KC - Kodeks cywilny (polski z 1964 r. )

KSH - Kodeks spółek handlowych z 15 IX 2000 r.

s. - strona

SA - spółka akcyjna

uor - ustawa o rachunkowości z 29 IX 1994 r.

UTP - Universal Trading Platform (nazwa systemu giełdowego) spółka z o. o. - spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w. - wiek

3

(6)
(7)

Wprowadzenie

Przedmiotem niniejszej części książki jest przedstawienie wybra­

nych przez autora aspektów ekonomiczno-finansowych czynności praw­

nych, a dokładniej rzecz ujmując umów zawieranych w ramach obrotu gospodarczego, co związane jest z kwestią objętości opracowania. W ni­

niejszej części książki autor w głównej mierze odnosi się do kwestii umów zawieranych na co dzień w ramach praktyki rynkowej gospodarki kapita­

listycznej, która jest dominującą form ą gospodarowania na świecie, w tym także w Polsce od przeszło już dwóch dekad.

Niewątpliwie czynności prawne odgrywają w ramach prawa cywil­

nego szczególną rolę. Z ekonomicznego punktu widzenia jednym z donio­

słych przejawów czynności prawnej jest niewątpliwie możliwość zawar­

cia umowy w ramach obrotu gospodarczego w celu uzyskania wymier­

nych korzyści ekonomicznych (gospodarczych). Jednak należy mieć na uwadze, że o potencjalnych końcowych wymiernych korzyściach gospo­

darczych, wiążących się z daną umową, w gruncie rzeczy decyduje zakres swobody umów, czy też szerzej rzecz ujmując zakres autonomii woli stron.

Dlatego też o zakresie swobody umów, a tym samym o możliwych poten­

cjalnych końcowych korzyściach ekonomicznych, decyduje w głównej mierze system gospodarczy, w ramach którego dochodzi do zawarcia umowy. Dla przykładu w ramach systemu gospodarki socjalistycznej, który to system jeszcze nie tak dawno obowiązywał w Polsce, zakres swobody umów był dość istotnie ograniczony, przy czym nie należy, w ocenie auto­

ra twierdzić, że swobody umów nie było w ogóle, swoboda ta była, ale jak powiedziano znacząco ograniczona. Co również istotne w tamtym okresie został wypracowany tzw. ogólny obowiązek zwierania umów między jed­

nostkami gospodarki uspołecznionej (j.g.ti.) oraz j.g.u. a osobami fizycz­

nymi, co niewątpliwie rozszerzyło przymus kontraktowy. Jednocześnie również, co było całkowicie obce dla systemów prawnych państw kapita­

listycznych, w tamtym okresie masowo powstawały różne akty admini­

stracyjne (decyzje), które, zwłaszcza w początkowym okresie, w sposób

(8)

bezpośredni, samoistnie były w stanie ukształtować stosunek zobowiąza­

niowy. Wyłączona była zatem całkowicie swoboda stron odnośnie do wszystkich jej elementów.

W opozycji do socjalizmu stoi kapitalizm, w ramach którego to sys­

temu, w ocenie autora, umowa, a będąc jeszcze dokładnym swoboda umów (daleko idąca swoboda zawierania różnego rodzaju umów), stanowi cen­

tralny punkt tej gospodarki, przez co gospodarka kapitalistyczna jest w stanie się rozwijać.

Celem opracowania jest przedstawienie, po pierwsze, zakresu auto­

nomii woli stron (zarysu swobody umów) w ramach gospodarki socjali­

stycznej i kapitalistycznej oraz, po drugie, co jest głównym celem tego opracowania, omówienie ekonomiczno-finansowych aspektów czynności prawnych wybranych umów zaprezentowanych przez autora w niniejszej części książki.

Opracowując poszczególne rozdziały, autor posłużył się literaturą przedmiotu omawiającą zagadnienia zaprezentowane w tekście oraz akta­

mi prawnymi, orzeczeniami sądowymi etc.

Nadto autor jest świadomy, że ze względu na ograniczoną objętość opracowania niektóre zagadnienia zostały tylko zasygnalizowane i mogą stanowić odrębne, bardziej wyczerpujące w treści opracowanie.

Niniejsza część książki składa się z ośmiu rozdziałów, w których omówiono następujące zagadnienia.

W rozdziale 1. Przedstawiono zarys kształtowania się autonomii woli stron na przestrzeni dziejów ludzkości. Analizą objęto okres od począt­

ków prawa rzymskiego prywatnego po czasy współczesne. Następnie omówiono zakres swobody umów w warunkach gospodarki socjalistycz­

nej oraz kapitalistycznej, w tym nakreślono ważniejsze wybrane cechy tych gospodarek, które stanowią tło dla rozważań. Wskazano również niektóre ekonomiczne funkcje umów na przykładzie wybranych czyn­

ności prawnych (w dalszych rozdziałach zostały omówione dokładniej ekonomiczne funkcje omawianych tam umów). W rozdziale tym zasy­

gnalizowano również kwestię możliwości powołania się przez polskich eksporterów zaangażowanych w tzw. „toksyczne opcje walutowe” na klauzulę rebus sic stantibus (art. 357' Kodeksu cywilnego) przed sąda­

mi powszechnymi.

(9)

W rozdziale 2. Omówiono pokrótce oraz przedstawiono ekonomicz­

no-finansowe aspekty wybranych umów w pośrednictwie handlowym.

Przedmiotem rozważań tego rozdziału są następujące umowy: umowa zle­

cenia maklerskiego, umowa factoringu, umowa forfaitingu oraz umowa powierniczego rachunku bankowego. Autor skupił się na omówieniu wska­

zanych umów ze względu na ich powszechny charakter oraz niewątpliwie umowy te są coraz częściej zawierane w warunkach krajowego obrotu gospodarczego. Dla przykładu stopniowo coraz więcej polskich obywate­

li zaczyna lokować wolne nadwyżki finansowe w różnego rodzaju instru­

menty finansowe, w tym w instrumenty rynku kapitałowego, a tym sa­

mym rośnie obecnie znaczenie umowy zlecenia maklerskiego. W przy­

padku przedsiębiorstw zaobserwować można znaczący wzrost wykorzy­

stywania np. factoringu, który można niewątpliwie postrzegać, jako in­

strument finansowania. W przypadku podmiotów zamierzających nabyć mieszkania, czy apartamenty budowane przez deweloperów zasadnicze znaczenie, z punktu widzenia bezpieczeństwa powierzonych im środków, odgrywa umowa powierniczego rachunku bankowego.

W rozdziale 3. Omówiono ekonomiczno-finansowe aspekty umów nienazwanych związanych bezpośrednio z papierami wartościowymi, a które to papiery wartościowe w ocenie autora należy niewątpliwie po­

strzegać jako immanentny element zwłaszcza współczesnej gospodarki kapitalistycznej (rynkowej). Przedmiotem rozważań w tym rozdziale jest:

umowa oferty publicznej papierów wartościowych, umowa o subemisję papierów wartościowych, umowa o stabilizację kursu akcji, umowa o spon­

sorowaną emisję kwitów depozytowych oraz umowy dotyczące instru­

mentów pochodnych. Umowa oferty publicznej, w warunkach polskich, bez wątpienia nabiera coraz większego znaczenia, co związane jest z fak­

tem coraz liczniejszych ofert publicznych papierów wartościowych (akcji przedsiębiorstw, czy papierów dłużnych np. obligacji przedsiębiorstw).

Również obserwuje się, choć w jeszcze małym stopniu, emisje kwitów depozytowych przez krajowe przedsiębiorstwa w celu pozyskania bezpo­

średnio na zagranicznych rynkach finansowych potrzebnego kapitału.

Niewątpliwie, zwłaszcza na przestrzeni ostatni lat, istotnie wzrosła rów­

nież liczba zwieranych umów, których przedmiotem są instrumenty po­

chodne w celu zabezpieczenia się przed ryzykiem.

(10)

W rozdziale 4. Przedmiotem analizy są osobowe spółki handlowe.

Analizie poddano następujące spółki: spółkę jawną, spółkę partnerską spółkę komandytową i komandytowo-akcyjną. Nadto omówiono również spółkę cywilną. W rozdziale tym przedstawiono ważniejsze kwestie prawne związane z tworzeniem tych spółek oraz przedstawiono główne, z punktu widzenia ekonomicznego, zalety prowadzenia działalności w formie da­

nej spółki. Z ekonomicznego punktu widzenia umowa spółki ma głównie na celu współdziałanie wspólników, udziałowców w celu osiągnięcia za­

łożonego celu gospodarczego, czy też innymi słowy uzyskanie wymier­

nych korzyści ekonomicznych.

W rozdziale 5. Zaprezentowano ekonomiczno-finansowe aspekty związane ze spółkami kapitałowymi. W rozdziale tym omówiono: spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (z o.o.) oraz spółkę akcyjną(SA). Nadto w zarysie przedstawiono również zagadnienie grupy spółek. W rozdziale tym przedstawiono również tematykę fuzji, przejęć i aliansów strategicz­

nych, skupiając się głównie na zaletach i wadach związanych z tymi pro­

cesami. W ocenie autora zwłaszcza kwestia fuzji i przejęć zaczyna stop­

niowo odgrywać coraz większą rolę w warunkach polskich, gdyż np. co­

raz częściej w mediach pojawiają się informacje o próbie wrogiego prze­

jęcia przez podmioty zagraniczne krajowych przedsiębiorstw.

W rozdziale 6. Omówiono ekonomiczno-finansowe aspekty zwią­

zane z instrumentami finansowymi. Autor uważa, że instrumenty finanso­

we należy postrzegać jako nieodłączny element gospodarki rynkowej, co ma swoje bezpośrednie odzwierciedlenie w obserwowanych w praktyce życia gospodarczego coraz bardziej zintensyfikowanych oraz postępują­

cych procesach transferu środków finansowych, kapitałów, czy ryzyka w różnego rodzaju formach instrumentów finansowych temu służących.

W rozdziale tym omówiono m.in. następujące instrumenty finansowe: we­

ksle, czeki, akcje, obligacje (emitowane przez skarb państwa, przedsię­

biorstwa oraz jednostki samorządu terytorialnego), bankowe papiery war­

tościowe, skarbowe papiery wartościowe, listy zastawne, certyfikaty in­

westycyjne, warranty subskrybcyjne, konosamenty, polisy ubezpieczenio­

we. Zostały również wskazane i omówione pokrótce, dla poszczególnych instrumentów, ich funkcje ekonomiczne. W rozdziale tym zaprezentowa­

no również zagadnienie dematerializacji papierów wartościowych.

(11)

W rozdziale 7. Zaprezentowano tematykę rynku finansowego. Na rynkach finansowych dochodzi codziennie do setek tysięcy transakcji związanych z umowami, których przedmiotem są papiery wartościowe.

Nadto należy stwierdzić, że rynek ten stanowi swego rodzaju „kręgosłup”

gospodarki rynkowej. Przez co umowy zawierane na tym rynku sprowa­

dzają się do transferu środków finansowych, kapitałów, czy też Tyzyka.

W rozdziale tym przedstawiono również w zarysie tematykę współcze­

snego kryzysu finansowego, a dokładniej główne jego przyczyny oraz skutki kryzysu dla procesów rzeczowych zachodzących w ramach gospo­

darki. Zasygnalizowano również kwestie związane z międzynarodowymi przepływami kapitału.

W rozdziale 8. Omówiono pokrótce kapitalizm, który jest współ­

cześnie dominującym system społeczno-ekonomicznym na świecie oraz przedstawiono specyfikę gospodarki chińskiej, w tym możliwe formy pro­

wadzenia działalności gospodarczej na terenie Chin.

Bogusław Wacław ik Mszana Górna, dnia 15 marca 2014 r.

(12)
(13)

1. Ekonomiczno-finansowe aspekty czynności prawnych

1.1. Kształtowanie się swobody umów w ujęciu historycznym W literaturze prawniczej wskazuje się, że „do zdarzeń prawnych1, które odgrywają w prawie cywilnym szczególną rolę, należą czynności prawne”2. Na chwilę obecną w warunkach polskich zakres swobody umów wyznacza artykuł 353’ Kodeksu cywilnego, który stanowi, że „strony za­

wierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) sto­

sunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego”3. Z wykładni tego artykułu wynika, że strony (tj. np. partnerzy rynkowi) mogą według wła­

snego uznania, oczywiście za porozumieniem, ułożyć treść umowy, byle­

by tylko umowa ta nie krzywdziła żadnej ze stron zawartego kontraktu (w tym również osób trzecich), nie była sprzeczna z obowiązującymi prze­

pisami prawa, jak również zasadami współżycia społecznego. Granice swo­

body umów wyznaczają obowiązujące w danym momencie przepisy pra­

wa. Aleksander Wolter wskazuje, że „podstawowym (...) fundamentem, na którym wznosi się jurydyczna konstrukcja czynności prawnych jest uznanie przez porządek prawny - w wyznaczonych przez siebie granicach - autonomii osoby dokonującej czynności prawnej, w zakresie kształto­

wania swoimi decyzjami stosunków prawnych. Zasięg tej autonomii może być w konkretnym systemie prawnym bardzo różny, szeroki lub wąski, przy czym zależy to od ustroju społeczno-gospodarczego, który leży u podstaw tego systemu prawnego, i akceptowanych w nich wartości;

a w jego ramach - od sfery stosunków (własnościowych, rodzinnych itd.) i typu czynności prawnej”4. W ocenie autora niniejszej części książki wy- dąje się, że Aleksander Wolter przyjmuje, iż umowa (czynność prawna)

1 Zdarzenie prawne powoduje powstanie, ustanie lub zm ianę treści stosun­

ku prawnego (np. umowy handlowej), czyli stosunku społecznego uregulowane­

go prawem. Por. M. Benio, B. Gnela, M. Gnela, Prawne aspekty działalności gospodarczej dla księgowych, SKwP, W arszawa 2011, s. 18.

2 A. Wolter, J. Ingatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne. Zarys części ogól­

nej, Wydawnictwo LexisNexis, wydanie II zm ienione, W arszawa 2001, s. 251.

3 Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r., nr 16, poz. 93, z późn. zm.).

4 A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cyw ilne...tamże.

(14)

ma zasadnicze znaczenie dla kształtowania się stosunków gospodarczych w ramach danego kraju, w bezpośredniej zależności od panującego w tym kraju ustroju społeczno-gospodarczego.

Przeważająca większość umów zawierana jest głównie w ramach praktyki obrotu gospodarczego. Dlatego też w literaturze prawniczej wska­

zuje się, że do najistotniejszych cech wyróżniających umowy handlowe zalicza się5: długoterminowy charakter tych kontraktów (co wobec zmieniających się warunków ekonomicznych rodzi konieczność stosowa­

nia klauzul dostosowawczych bądź odwołania się do ingerencji sądu w ramach klauzuli rebus sic stantibus6), standaryzację umów (która wy­

raża się w dążeniu do ujednolicenia praw i obowiązków kontrahentów określonego typu umowy, w szczególności przez ograniczenie indywidu­

alnego negocjowania wielu postanowień umownych i posłużenie się w tym miejscu wzorcami umów), znaczny zakres swobody kontrakto­

wania (z uwagi na zawodowy charakter działalności podmiotów, granice swobody umów wyznaczają szersze pole działania kontrahentom) oraz podwyższony standard w zakresie wykonywania umów (czyli obowią­

zek zachowania szczególnej staranności uwzględniającej profesjonalny charakter działania).

5 A. Olejniczak, Umowy gospodarcze. Część ogólna, [w:] Umowy w obro­

cie gospodarczym , pod red. A. K ocha i J. Napierały, Wydawnictwo LEX a Wol­

ters K luw er business, W arszawa 2011, s. 23.

6 K lauzula rebus sic stantibus (nazywana również w doktrynie prawniczej du żą klauzulą rebus sic stantibus) zaw arta je st w art. 357’ Kodeksu cywilnego i stanowi, że J e ż e li z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świad­

czenia byłoby połączone z nadm iernymi trudnościam i albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd m oże po rozw ażeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społeczne­

go, oznaczyć sposób w ykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozw iązaniu umowy. Rozw iązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprze­

dzającym ” . W związku z tym na przykładzie polskich eksporterów zaangażowa­

nych w tzw. „toksyczne opcje w alutowe” istnieje teoretyczna możliwość powoła­

nia się przez te przedsiębiorstwa na zapis tej klauzuli w celu np. rozwiązania tych um ów przez sąd. Jednak w literaturze prawniczej nie wskazuje się jednoznacznie, że powołanie się przez polskich eksporterów na wym ienioną klauzulę rozwiąże ich pow ażne problem y finansowe. Szerzej na tem at możliwości powołania się

(15)

Przechodząc do tematyki zakresu swobody umów w warunkach go­

spodarki rynkowej (kapitalistycznej) i socjalistycznej, autor uważiL, iż nale­

ży pokrótce przedstawić Czytelnikowi krótki rys kształtowania się swobo­

dy umów w rozwoju historycznym, a będąc dokładnym autonomii woli stron.

Autonomia woli stron (swoboda czynności prawnych) w rozwo­

ju historycznym7

Dokładne omówienie kształtowania się swobody czynności praw­

nych na przestrzeni dziejów ludzkości jest zagadnieniem bardzo obszer­

nym i wykraczającym jednocześnie poza ramy niniejszego opracowania.

W tym miejscu zostaną z natury rzeczy, ze względu ma małą objętość opracowania, przedstawione w skrócie tylko niektóre, wybrane zagadnie­

nia, kształtowania się autonomii woli stron, co Czytelnik musi mieć na uwadze podczas czytania.

Początków swobody czynności prawnych należy niewątpliwie do­

patrywać się w rzymskim prawie prywatnym. W miarę jak rozwijało się to prawo, stopniowo zaczęły kształtować się elementy nowoczesnej zasady swobody umów, czyli wolności stron w zakresie treści i tego, czy oraz z kim i w jakiej formie zawrzeć umowę. W początkowych etapac h w zasa­

dzie - poza pewnymi wyjątkami - nie było swobody co do formy umowy, a nadto również w znacznym stopniu co do treści. Na uwagę ^zasługuje

krajowych eksporterów na klauzulę rebus sic stantibus można przeczytać w opra­

cowaniu: E. Szlachetka, P. Stykowski, Klauzule rebus sic stantibus w Kodeksie cywilnym ja k o podstaw a wzruszenia umów opcji w alutowych, „M onitor Prawni­

czy” , 2009, nr 18, s. 982-991. R ów nież przegląd zapadłych i często ju ż prawo­

mocnych wyroków sądowych dotyczących umów związanych z opcjami waluto­

wymi skłania do stwierdzenia, że rozwiązanie tych umów - które w wielu przy­

padkach spowodowały znaczące problem y finansowe przedsiębiorstw eksporto­

wych i być może często również przedsiębiorcy ci, nie byli w stanie racjonalnie ocenić ryzyka wiążącego się z tymi umowami podczas ich podpisywania - je st trudne nawet przez sąd orzekający. Jednak w ocenie autora wnioski powodów nie­

wątpliwie były w głównej mierze pisane przez adwokatów (tj. prawników), często być może bez konsultacji ze specjalistami znającymi się na ekonomii, a zwłaszcza finansach, przez co niewykluczone, że umotywowanie tych pozwów tiyło skąpe w treść ekonomiczno-finansową, na której to treści mógłby się oprzeć sąd.

7 Niniejszy śródtytuł opracowano, poza niektórymi wyjątkami, na podsta­

wie opracowania M. Niedośpiał, Sw oboda umów. Synteza, Wydawnictwo ERI- DA, Warszawa 2012, s. 7-20.

(16)

również fakt, że w tamtym okresie w prawie rzymskim bardzo istotnie rozszerzył się zakres zaskarżanych umów oraz, co istotne, każdej umowie (pacto) można było nadać postać kontraktu, przez co zawarcie umowy w formie stypulacji znacznie zbliżyło prawo rzymskie prawo prywatne do zasady, że strony władne są powołać do życia dowolny stosunek zobowią­

zaniowy także taki, który nie został uregulowany przepisami, jednak nale­

ży zaznaczyć, że zasady tej nie wprowadzono do rzymskiego prawa pry­

watnego8 . Stypulacja w prawie klasycznym była kontraktem, „za pomocą którego każdemu zobowiązaniu umownemu można było nadać moc prawną i zaskarżalność. (...) Stąd bardzo doniosłe uniwersalne znaczenie stypu­

lacji w prawie rzymskim. Faktycznie zastępowała ona zasadę swobody umów, ponieważ poprzez stypulację można było nadać charakter wiążą- cego prawnie zobowiązania każdej nieformalnej umowie”9. Należy rów­

nież zaznaczyć, że w rzymskim prawie prywatnym istniały tylko umowy typowe (tj. umowy nazwane), co oznaczało, że strony nie mogły powołać do życia tzw. umów mieszanych lub nienazwanych, a które to umowy są współcześnie na porządku dziennym, zwłaszcza w warunkach gospodarki kapitalistycznej.

Kolejnym okresem, patrząc z perspektywy punktów granicznych w rozwoju prawa i doktryny, który wpłynął na ukształtowanie się nowo­

czesnej zasady swobody umów był okres od średniowiecza do końca XVIII wieku. Dla przykładu średniowieczne prawo kanoniczne (XI, XII w.) wy­

stąpiło z tezą, że każda umowa wiąże, bez względu na formę, w której została dokonana taka czynność. Jednak w omawianym okresie od sfor­

mułowania zasady przez kanonistów (XI, XII w.), że każda umowa wiąże, bez względu na formę, upłynęło kilka wieków, gdy Grotius10 11 w XVI w., wychodząc z założeń prawa natury, głosił tę samą zasadę, co kanoniści" .

8 Tamże.

’ M. Kuryłowicz, A. Wiliński, Rzym skie p raw o prywatne. Zarys wykładu, O ficyna a Wolters K luw er business, 4. wydanie, W arszawa 2008, s. 243.

10 A dokładniej Hugo de Groot (Grotius), który w doktrynie prawniczej uzna­

w any je s t za najznam ienitszego wyznawcę teorii jedności prawa handlowego oraz cywilnego. Zob. np. N. Pecyna, N aruszenie zobow iązania w świetle harmonizacji p ra w a zobowiązań. Studium praw noporów naw cze, O ficyna a Wolters Kluwer business, W arszawa 2009, s. 71.

11 M . N iedośpiał, Sw oboda..., tamże.

(17)

Następnie z końcem XVIII i z początkiem XIX wieku pojawiły się wielkie kodyfikacje nowożytne, jako znamienny przykład z tamtego okre­

su można podać np. francuski kodeks cywilny z 1804 roku nazywany w literaturze przedmiotu często również jako Kodeks N apoleona12.

W swych koncepcjach opracowania, które pojawiły się w tamtym okresie, w tym wspomniany kodeks francuski, wychodziły z założeń szkoły praw natury, prawa, które było słuszne i stojące jednocześnie ponad prawem pozytywnym. Nowoczesna zasada wolności (swobody) umów, czy też uj­

mując rzecz szerzej: autonomii woli, ukształtowała się dopiero w XIX wieku pod wpływem wspomnianego uprzednio nurtu prawa natury, ukształtowała się cywilistyczna teoria autonomii woli. Ta autonomiczność woli indywidualnej miała się przejawiać w tym, że sama wola indywidu­

alna miała moc kreacyjną (tj. kształtującą) w zakresie stosunków praw­

nych. Natomiast, co należy zasygnalizować, prawo pozytywne miało rolę wtórną, funkcja prawa pozytywnego sprowadzała się do ochrony praw ukształtowanych przez wolę jednostki. Również co ważne konsekwentnie do tego ujmowano przepisy prawa jako wyraz milczącej woli stron. Stąd też traktowano na przykład przepisy o dziedziczeniu ustawowym jako do­

rozumiany testament spadkowy. Omówiona tu w skrócie teoria domino­

wała we Francji w XIX wieku13.

Zasada autonomii woli, która została ukształtowana w XIX wieku, a dokładniej na jego początku, oczywiście „rodziła się” w określonych, jak na czasy tamtego okresu, warunkach społecznych, kulturowych, dok­

trynalnych, prawnych, ekonomicznych (m.in. wolnej konkurencji, szero­

ko pojętej, jak na tamte czasy, wolności jednostki)14.

W okresach późniejszych, gdy w sferze ekonomii zaczęły domino­

wać koncepcje interwencjonizmu gospodarczego, a pod koniec XIX i XX wieku zaczęły powstawać wielkie organizacje gospodarcze i handlowe (głównie chodzi o monopole), a w państwach socjalistycznych w XX wie­

12 Zob. np. R. Tokarczyk, W spółczesne kultury praw ne, W ydawnictwo Za- kamycze, Kraków 2005, s. 128; A. Korobowicz, W. Witkowski, H istoria ustroju i praw a polskiego (1772-1918), Oficyna a Wolters Kluwer business, 4. wydanie, Warszawa 2012, s. 69.

13 M. Niedośpiał, Sw oboda..., tamże.

14 Tamże.

(18)

ku państwo stało się swego rodzaju organizatorem życia gospodarczego, zakres autonomii woli musiał ulec dalszemu zawężeniu (tj. prawnemu i faktycznemu).

W taki oto sposób w zarysie można przedstawić kształtowanie się na przestrzeni dziejów ludzkości autonomii woli stron, czy też innymi słowy, w ujęciu węższym, swobody czynności prawnych w sensie treści zawiera­

nia umów.

1.2. Zakres swobody umów w warunkach gospodarki socjali­

stycznej

Rozpoczynając rozważania nad zakresem autonomii woli stron w warunkach gospodarki centralnie planowej (socjalistycznej) należy po­

krótce przedstawić ważniejsze, wybrane, cechy tej gospodarki, które będą podstawą (tłem) do dalszej analizy zakresu swobody umów w ramach tej gospodarki.

System gospodarki socjalistycznej, patrząc przez pryzmat poprzed­

niego ustroju społeczno-gospodarczego Polski, oparty był natzw. własno­

ści społecznej, która dzieliła się na własność państwową (która była do­

minującą formą własności) i spółdzielczą w odróżnieniu od systemu go­

spodarek kapitalistycznych, gdzie własność prywatna jest formą dominu­

jącą (podniesioną do rangi konstytucyjnej).

Gospodarka typu socjalistycznego opierała się w przeważającej części głównie na przemyśle ciężkim. Niewątpliwie gospodarka ta jako całość, rozpatrując ją przez pryzmat wydajności czynników produkcji, była sys­

temem całościowo rzecz ujmując niewydajnym (nieefektywnym) gospo­

darczo. Związane było to m.in. z faktem, że opierała się na niekonkuren­

cyjnych technologiach produkcji w porównaniu do technologii wykorzy­

stywanych w państwach o gospodarce kapitalistycznej. Gospodarkę so- cjalistycznąniewątpliwie cechowała również bardzo wysoka kapitałochłon- ność procesów produkcyjnych, w tym również liczne marnotrawstwo środ­

ków produkcji15. Również z ekonomicznego punktu widzenia należy stwier­

15 Jednak nie oznacza to, że w ram ach gospodarki typu socjalistycznego dochodziło jedynie (wyłącznie) do marnotrawstwa czynników produkcji, również w system ie kapitalistycznym m ożna obserwować liczne marnotrawienie czynni­

ków produkcji.

(19)

dzić, że gospodarka socjalistyczna cechowała się również dość niską wy­

dajnością pracy, co w głównej mierze, w ocenie autora, związane było z bardzo trudnymi warunkami pracy, w jakich przypadło pracować pra­

cownikom. Nadto pracownicy byli dość nisko opłacani, zwłaszcza jeśli chodzi o pracowników fizycznych. Niewątpliwie kumulacja tych wszyst­

kich czynników powodowała, że gospodarka socjalistyczna globalnie przy­

nosiła straty. Również jak powiedziano, gospodarka ta praktycznie w ca­

łości opierała się na własności państwowej, czego skutkiem był praktycz­

ny zanik własności prywatnej. Była to również gospodarka praktycznie rzecz ujmując typu monopolistycznego łącznie ze wszelkimi wadami tej struktury (formy) rynkowej. Co również ważne, na przykładzie Polski, utworzono w naszym kraju tzw. państwowe gospodarstwa rolne (PGR-y), które tworzone były na bazie wielkich majątków ziemskich i pomimo ich znacznego dofinansowywania przez państwo16, cechowały się bardzo niską efektywnością, co niewątpliwie było spowodowane słabym ich ;?arządza- niem. Co gorsza gospodarstwa te stały się wielkim problemem, z punktu widzenia ekonomicznego, po przejściu Polski na system gospodarki kapi­

talistycznej, pociągając za sobą wiele tysięcy osób bez pracy.

Na tak zarysowanym pokrótce tle ustroju gospodarki socjalistycznej autor przechodzi do omówienia kwestii zagadnienia kształtowania się au­

tonomii woli stron w ramach tego systemu.

Niewątpliwie w państwach socjalistycznych w pewnym zakresie obowiązywała zasada swobody umów, aczkolwiek doznawała ona szere­

gu licznych ograniczeń. Największy zakres ograniczeń istniał w ramach tzw. obrotu uspołecznionego, tj. między jednostkami gospodarki uspo­

łecznionej (j.g.u). Stosunkowo mniejsze ograniczenia były między jed­

nostkami uspołecznionymi a osobami fizycznymi, zaś najmniejsze - w ramach obrotu powszechnego - między osobami fizycznymi. Szczegól­

nie charakterystycznym zjawiskiem w przypadku gospodarki socjalistycz­

nej było dość daleko idące ograniczenie wolności umów na odcinku swo­

body ich zawierania. Generalnie rzecz ujmując w przypadku gospodarki socjalistycznej o wiele częstsze były przypadki przymusu kontraktowego niż miało to miejsce w państwach kapitalistycznych. Co więcej w pew­

16 Rolnictwo było dość znaczącym beneficjentem transferów środków fi­

nansowych w tamtym okresie.

(20)

nych sytuacjach wydana decyzja administracyjna zastępowała w sposób bezpośredni umowę powołując do życia stosunek o charakterze zobowią­

zaniowym i co ważne zjawisko to było charakterystyczne wyłącznie dla ekonomiki socjalistycznej17.

Znaczenie aktu administracyjnego w tamtym okresie mogło mieć dwojaki charakter18:

• po pierwsze, mógł on nakładać na oznaczoną jednostkę gospodarki uspołecznionej obowiązek zawarcia z inną osobą określonej umowy. Sam zaś stosunek prawny powstawał dopiero w drodze porozumienia stron.

Obowiązek ten mógł być nałożony na jedną, czy rzadziej, na obie strony przyszłej umowy. Na wypadek odmowy zawarcia dwustronnej czynności przewidziany był specjalny tryb postępowania, zmierzający do spowodo­

wania zawarcia umowy i ustalenia jej treści (tzw. spór przedumowny, por.

np. d. art. 389-401 k.c.). Przykładami takich decyzji na tle prawa polskie­

go były: uzgodnienie dostaw, przydział towaru podlegającego rozdziel­

nictwu itd.;

• po drugie, akt administracyjny mógł bezpośrednio, wprost (samo­

istnie) powoływać, zmieniać lub rozwiązywać stosunek zobowiązanio­

wy; tym samym zbędne było zawarcie umowy. Przykładem takich umoco- wań była decyzja o przyznaniu lokalu, zastępująca umowę najmu.

Gospodarka państw socjalistycznych była planowa, tzn. centralni planiści decydowali co, jak i dla kogo produkować, zupełnie odmiennie niż ma to miejsce w warunkach gospodarki rynkowej (kapitalistycznej), gdzie to rynek decyduje o tym co, jak i dla kogo produkować, w tym również w pewnym stopniu po jakich cenach. Jednak plan nie stanowił prawnego ograniczenia swobody umów, lecz tylko faktyczne, zwłaszcza na odcinku obowiązku zawierania umów planowych oraz ich przedmiotu.

Jednak należy również stwierdzić, że system zawierania umów zobowią­

zaniowych w drodze aktów administracyjnych był jednak typowy tylko dla początkowego okresu rozwoju państw socjalistycznych, a w okresie późniejs:zym znaczenie aktu administracyjnego uległo ograniczeniu. Nad­

to w zakresie czynności prawnych swoboda umów doznawała szeregu ograniczeń, które są charakterystyczną cechą państw socjalistycznych np.

17 M. N iedośpiał, Sw oboda..., tamże.

18 Tamże.

(21)

poprzez fakt szerokiego stosowania ogólnych warunków umów, wzorów umów, czy regulaminów19. Nie oznacza to, że w warunkach gospodarki kapitalistycznej nie są stosowane tzw. wzorce umowne, one istnieją szcze­

gólnie w przypadku zawierania przez przedsiębiorcę z innym przedsię­

biorcą, czy konsumentem umów w obrocie gospodarczym, ale mają one za zadanie usprawnienie obrotu gospodarczego.

Konkludując, należy stwierdzić, że z punktu widzenia specyfiki go­

spodarki socjalistycznej swoboda czynności prawnych z natury rzeczy musiała być znacząco ograniczona. Praktycznie rzecz ujmując, nie funk­

cjonował wolny rynek, wolna konkurencja itd. Nadto gospodarka ta była niemal całkowicie zamknięta, w pewnych okresach, na wymianę handlową z państwami kapitalistycznymi. Paradoksalnie również w tamtych cza­

sach, przy założeniu szerszego otwarcia się gospodarki socjalistycznej na świat, np. w kontekście umożliwienia zagranicznym przedsiębiorstwom z państw kapitalistycznych na przeprowadzanie inwestycji rzeczowych w państwie socjalistycznym, niewątpliwie nie mogłoby się to powieść, co związane jest z kwestią przenoszenia prawa własności, a dokładniej rzecz ujmując wiązało się z kwestią tzw. operatywnego prawa zarządu, gdyż własność w tamtym okresie była głównie państwowa, a tym samym nie­

możliwe było przenoszenie prawa własności na inny podmiot przez jed­

nostki gospodarki uspołecznionej (przedsiębiorstwa państwowe). Nadto należy stwierdzić, że umowy w warunkach gospodarki socjalistycznej nie odgrywały tak ważnej roli, jak w warunkach gospodarki rynkowej (kapi­

talistycznej), gdzie umowa odgrywa centralne znaczenie dla sprawnego funkcjonowania gospodarki kapitalistycznej i stanowi swego rodzaju koło zamachowe dla rozwoju tej gospodarki.

1.3. Zakres swobody umów w warunków gospodarki kapitali­

stycznej

Rozpoczynając rozważania nad zakresem autonomii woli stron w warunkach gospodarki kapitalistycznej, na początku zostaną pokrótce przedstawione ważniejsze, wybrane, cechy tej gospodarki, które będąpod- stawą (tłem) do dalszej analizy zakresu swobody umów w ramach tej go­

spodarki.

19 Tamże.

(22)

Współczesny kapitalizm niejako nie przypomina już jego pierwot­

nej formy, w której narodził się zwłaszcza w kontekście dysponowania prawem własności do przedsiębiorstwa oraz sprawowania nad nim kon­

troli. Chodzi tutaj szczególnie o obserwowane współcześnie rozdzielenie prawa własności od sprawowaniem kontroli nad przedsiębiorstwem. Nadto można powiedzieć, że obserwuje się ciągle ewolucję w tym zakresie.

W początkowych okresach narodzin kapitalizmu, miał on charakter kapi­

talizmu rodzinnego, następnie kapitalizmu przedsiębiorców. Rozwój giełd oraz wprowadzenie do obrotu publicznego przedsiębiorstw (spółek ak­

cyjnych) spowodowało kolejną ewolucję w kierunku kapitalizmu mene­

dżerskiego. Kolejne stadium to kapitalizm kreowania wartości dla akcjo­

nariuszy. Obecnie można już mówić o kolejnym stadium ewolucji w kie­

runku tzw. kapitalizmu interesariuszy20.

Kapitalizm rodzinny. W swojej początkowej formie kapitalizmu, własność, czy też szerzej dysponowanie prawem własności do przedsię­

biorstwa oraz sprawowanie kontroli nad przedsiębiorstwem była w „jed­

nych rękach”, tj. w rękach właściciela danego przedsiębiorstwa (rodzi­

ny). To właściciel decydował, co produkować, jak produkować (przy użyciu jakich technik, technologii) i dla kogo produkować (sam określał grupę docelową dla swoich produktów). Niemniej jednak należy stwier­

dzić, że to nie właściciel do końca tak naprawdę decydował, co produ­

kować, ale to rynek dyktował, i nadal dyktuje, na jakie produkty jest za­

potrzebowanie.

Kapitalizm menedżerski. O tej formie kapitalizmu możemy mó­

wić od momentu powstania giełd papierów wartościowych na świecie.

Przedsiębiorstwa dostrzegły możliwości, jakie daje rynek kapitałowy i wła­

ściciele przedsiębiorstw zaczęli stopniowo wprowadzać swoje firmy na giełdy. Wprowadzenie firmy na rynek giełdowy, zazwyczaj, wiąże się z koniecznościąrozproszenia własności do danego przedsiębiorstwa. Zwią­

zane jest to z faktem, że nowo wyemitowane akcje, niejednokrotnie, są nabywane przez duże rzesze prywatnych inwestorów, często nawet z róż­

nych krajów. Od tego momentu możemy już mówić o rozdzieleniu wła­

sności przedsiębiorstwa od zarządzania nim. Zarządzanie zostało powie­

20 D . D ziawgo, A. Zawadzki, Finanse przedsiębiorstwa. Istota - narzędzia -za rzą d za n ie , SkwP, W arszawa 2011, s. 19-20.

(23)

rzone wykwalifikowanym menedżerom. Przy czym kontrola poczynań menedżerów została w rękach właścicieli (akcjonariuszy'), którzy na wal­

nych zgromadzeniach rozliczajązarządy (wybranych menedżerów) z pod­

jętych przez nich decyzji. Bardzo często jednak zdarzało się, i nadal zda­

rza, że menedżerowie realizowali własne cele, które stały w sprzeczności z celami właścicieli.

Kapitalizm kreowania wartości dla właścicieli. Następną formą ewolucji kapitalizmu był kapitalizm kreowania wartości dla właścicieli przedsiębiorstw. O tej formie można mówić od momentu powstania tzw.

inwestorów instytucjonalnych, co miało bezpośredni związek z bardzo szybko postępującym rozwojem rynków finansów' na świecie i powstawa­

niem na szeroką skalę coraz to nowszych funduszy zbiorowego inwesto­

wania, funduszy emerytalnych, banków inwestycyjnych itd. Instytucje te dysponowały, i nadal współcześnie dysponują, dużymi zasobami kapita­

łowymi. Dzięki temu mogły nabywać znaczne pakiety akcji wybranych przedsiębiorstw, i w pewnym stopniu wpływać na zarządzanie danym przedsiębiorstwem.

Kapitalizm interesariuszy. Współcześnie bardzo często można spotkać się z koncepcją tzw. kapitalizmu interesariuszy. W literaturze przedmiotu podkreśla się, że obecnie bardzo dużą rolę w tworzeniu/

kreowaniu wartości odgrywająszerokie grupy podmiotów, które są zwią­

zane bezpośrednio i pośrednio z przedsiębiorstwem21. Oznacza to, że współcześnie przywiązuje się bardzo dużą uwagę do współdziałania wszystkich grup interesu, tj. m.in. pracowników, kooperantów, dostaw­

ców, odbiorców, klientów itd., w kontekście rozwoju przedsiębiorstwa.

Niejako ta forma kapitalizmu zbliża się do formy przedsiębiorstwa, które służy społeczeństwu.

Podstawową formą prowadzenia działalności gospodarczej w kapi­

talizmie, ale również w socjalizmie jest przedsiębiorstwo, przy czym w kapitalizmie może się ono charakteryzować np. własnością prywatną, państwową spółdzielczą itd. W przepisach polskiego kodeksu cywilnego przedsiębiorstwo rozumiane jest, jako zorganizowany zespół składników niematerialnych i materialnych, które to składniki są przeznaczone do pro­

21 Por. R. E. Freeman, K. M arin, B. Parmar, Stakeholder capitalisrn, Journal o f Business Ethics, 2007, vol. 75, no. 4.

(24)

wadzenia działalności gospodarczej22. Z przytoczonej definicji wyraźnie wynika, iż przedsiębiorstwo jest definiowane z ekonomicznego punktu widzenia. Przedsiębiorstwo, wg zapisów kodeksowych, obejmuje m.in.23:

• oznaczenie indywidualizujące przedsiębiorstwo lub jego wyodręb­

nione części (nazwa przedsiębiorstwa);

• własność nieruchomości lub ruchomości, w tym urządzeń, mate­

riałów, towarów i wyrobów, oraz inne prawa rzeczowe do nieruchomości lub ruchomości;

• prawa wynikające z umów najmu i dzierżawy nieruchomości lub ruchomości wynikające z innych stosunków prawnych;

• wierzytelności, prawa z papierów wartościowych i środki pienięż­

ne;

• koncesje, licencje i zezwolenia, patenty i inne prawa własności przemysłowej,

• majątkowe prawa autorskie i majątkowe prawa pokrewne, tajem­

nice przedsiębiorstwa;

• księgi i dokumenty związane z prowadzeniem działalności gospo­

darczej.

Bez wątpienia można stwierdzić, że wydajność gospodarcza gospo­

darek kapitalistycznych jest nieporównywalnie większa w stosunku do gospodarek typu socjalistycznego. Przepływ kapitału w gospodarce ryn­

kowej odbywa się od przedsięwzięć/inwestycji mało rentownych (zyskow­

nych) w kierunku przedsięwzięć o przewidywanej najwyższej stopie zy- skowności. Gospodarka kapitalistyczna opiera się głównie na sektorze usług, który to sektor ma największy udział w tworzeniu produktu krajo­

wego danego państwa. Jest to również gospodarka cechująca się m.in.:

bardzo dużą innowacyjnością, potencjalnie niskąkapitałochłonnością czy też najnowocześniejszymi technologiami.

Rynkowy proces gospodarowania wymusza, a wręcz dyktuje ekono­

miczną racjonalność gospodarowania. Wiąże się to nierozerwalnie z ko­

niecznością ciągłego dostosowywania się podmiotów gospodarczych do stale zmieniających się warunków gospodarczych. Przedsiębiorstwa, któ­

22 Art. 551 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r., nr 16, poz. 93 z późn. zm).

23 Tamże.

(25)

re szybko nie dostosują się do nowych warunków po prostu znikną z ryn­

ku pociągając za sobą niejednokrotnie, swoich kooperantów.

Również ingerencja państwa w procesy gospodarcze jest istotnie dość niska w porównaniu z modelem socjalistycznym. Przy czym nie można powiedzieć, że państwo odgrywa marginalną rolę, gdyż bardzo często jest znaczącym uczestnikiem życia gospodarczego np. jako inicjator wielkich przedsięwzięć infrastrukturalnych, dzięki któiym to przedsięwzięciom duże rzesze bezrobotnych osób mogą znaleźć pracę w prywatnych firmach, które podjęły się zadania wykonania na rzecz państwa tych przedsięwzięć in­

westycyjnych.

Kapitalizm, jak powiedziano, opiera się na prywatnej własności.

Dlatego też motywacja i chęć do pracy jest zdecydowanie większa po stronie prywatnych przedsiębiorców, którzy zdają sobie sprawę, że ile wykonają pracy, taką zapłatę otrzymają. Niemniej jednak nie należy za­

pominać o szeregowych pracownikach, którzy pracują niejako „nie na swoim” i bardzo często są opłacani bardzo słabo, pomimo niejednokrot­

nie posiadanych bardzo wysokich kwalifikacji zawodowych.

Paradoksalnie największym problemem kapitalizmu, pomimo nazwy tego systemu gospodarczego, jest brak kapitału w jego twardej postaci, czyli pieniędzy (środków finansowych). Można stwierdzić, że gospodar­

ka rynkowa jest nasycona we wszystko, ale nie w pieniądz. Źródłem pie­

niądza w kapitalizmie jest kredyt bankowy. O ile w okresach prosperity dość łatwo jest uzyskać kredyt i na dość atrakcyjnych warunkach, o tyle w okresach dekoniunktury, czy głębokich załamań gospodarczych pozy­

skanie kredytu nawet przez bardzo renomowane przedsiębiorstwa dość często okazuje się sporym problemem. Niemniej jednak należy pamiętać, że w gospodarce rynkowej kapitałem jest również praca ludzką zdolności intelektualne, czy też maszyna do produkcji. Niemniej jednak bez środ­

ków finansowych bardzo ciężko jest zacząć działalność gospodarczą a tym samym rozwój przedsiębiorczości jest bardzo ograniczony.

Na tak zarysowanym pokrótce tle gospodarki kapitalistycznej autor przechodzi do omówienia pokrótce zagadnienia kształtowania się autono­

mii woli stron w ramach tego systemu.

Można stwierdzić, że to właśnie rynkowy proces gospodarowania, a dokładniej rzecz ujmując coraz bardziej zintensyfikowane procesy go­

(26)

spodarcze zachodzące na rynkach gospodarek państw kapitalistycznych, wykształciły szereg nowych umów, i które to procesy wykształcą jeszcze szereg nowego rodzaju umów w przyszłości.

Autor uważa, że umowa - a dokładniej rzecz ujmując daleko idąca swoboda zawierania różnego rodzaju umów w warunkach gospodarki ka­

pitalistycznej - stanowi centralny punkt tej gospodarki i jednocześnie, że dzięki tak dalece posuniętej swobodzie umów (autonomii woli stron) go­

spodarka kapitalistyczna jest w stanie się rozwijać. Owszem w ramach gospodarki kapitalistycznej istnieją również pewne bariery swobody umów, tj. chodzi głównie o niektóre przepisy prawa, ale:

• po pierwsze, przepisy te nie powodują ograniczenia swobody umów w takim stopniu jak ma to miejsce w warunkach gospodarki socjalistycz­

nej, gdzie jak wspomniano, zakres swobody umów jest daleko posunięty,

• po drugie, przepisy te mają na celu w głównej mierze za zadanie ochronę interesów konkurentów i konsumentów.

Również należy wspomnieć, że w warunkach tej gospodarki można mówić również o dość dużym stopniu kształtowania się zakresu swobody działalności gospodarczej. Jak już powiedziano wcześniej, podstawową formą prowadzenia działalności gospodarczej jest przedsiębiorstwo. Swo­

boda zawierania umów różnego rodzaju form spółek jest również prak­

tycznie nieograniczona w kapitalizmie. Dzięki temu możliwe jest współ­

działanie, w ramach jednego przedsiębiorstwa, nawet wielu osób, które zawierając umowę spółki nakreśliły sobie pewien cel, a mianowicie uzy­

skanie wymiernych korzyści ekonomicznych (gospodarczych). A nadto należy stwierdzić, że końcowe potencjalne wymierne korzyści ekonomicz­

ne w ramach tego systemu gospodarczego w sposób miażdżący przewyż­

szają korzyści możliwe do uzyskania w ramach gospodarki tynkowej, co determinuje właśnie swoboda umów.

Dzięki daleko posuniętej swobodzie autonomii woli stron oraz swo­

bodzie prowadzenia działalności gospodarczej możliwy jest w ramach gospodarki kapitalistycznej daleko idący transfer wiedzy, czy kapitału.

Powoduje to, że współcześnie obserwuje się również kooperację licznych przedsiębiorstw o zakresie międzynarodowym, które to przedsiębiorstwa chcą wymieniać się wiedzą, technologią, wspomagać się kapitałowo w celu zwiększenia swojej pozycji rynkowej.

(27)

Należy również wspomnieć, że gospodarkę kapitalistyczną można rozdzielić na dwie główne sfery, tj. sferę rzeczową (realną) i finansową, w których zawierane są różnego rodzaju umowy, i w których to sferach zakres autonomii stron jest bardzo daleko posunięty. Nadto sfery te w sposób istotny oddziałują na siebie. Przez co, w ocenie autora, w wa­

runkach gospodarki kapitalistycznej, znaczące ograniczenie swobody umów w jednej ze sfer wiązałoby się z negatywnymi skutkami w sferze drugiej. Ustawodawcy powinni mieć na uwadze tę kwestię.

W sferze realnej (rzeczowej) gospodarki dochodzi za pośrednictwem szeregu licznych umów do wymiany produktów, towarów i usług, w tym na coraz bardziej zintensyfikowaną skalę w wymiarze międzynarodowym (między poszczególnymi krajami świata). Drugą sferą gospodarki kapita­

listycznej jest sfera finansowa (nierzeczowa), w której to sferze dochodzi do transferu środków finansowych, kapitałów, ale również ryzyka za po­

średnictwem szeregu umów, a dokładniej instrumentów finansowych, któ­

rych to umów instrumenty te stanowią podstawę. Autor uważa, że sfera finansowa w dość istotnie znaczącym stopniu determinuje sferę realną, gdyż wydaje się, że słusznie można powiedzieć, że gospodarka rynkowa cierpi na niedobór pieniądza w jego twardej postaci, a mianowicie kapita­

łu, dlatego też:

• po pierwsze, ustawodawcy powinni w sposób przemyślany stano­

wić prawo dla umów zawieranych w tej sferze,

• po drugie, nie dopuszczać do znacznych ograniczeń umów w tej sferze,

• po trzecie, sprawować kontrolę nad strefą finansową w jęranicach zdrowego rozsądku, i nie dopuszczać np. do sytuacji, jaka miała miejsce jeszcze niedawno na rynku umów instrumentów pochodnych, że rynek ten rozrósł się do gigantycznych rozmiarów, będąc jednocześnie poza kontrolą.

1.4. Funkcje umów z ekonomicznego punktu widzenia

Przedmiotem niniejszego punktu jest omówienie pokrótce niektó­

rych ważniejszych funkcji, wybranych umów, jakie spełniają one z eko­

nomicznego punktu widzenia w warunkach gospodarki rynkowej (kapita­

listycznej). Autor pragnął również przedstawić klasyfikację umów - w literaturze prawniczej można spotkać się z różnymi klasyfikacjami umów

(28)

oraz często klasyfikacje te oparte są na różnych kryteriach - jednak ze względu na objętość opracowania nie było to możliwe i autor zmuszony jest odesłać w tym zakresie Czytelnika do literatury przedmiotu24.

Jak ju ż powiedziano uprzednio, umowa w warunkach gospodarki rynkowej stanowi niewątpliwie w ocenie autora centralny jej punkt.

W praktyce rynkowej na przestrzeni wielu lat wykształciło się bardzo wiele umów o charakterze nazwanym, mieszanym i nienazwanym, a co również istotne nowe formy umów, w tym głównie nienazwanych, cały czas po- w stająi będą powstawać, co jest związane bezpośrednio z coraz bardziej postępującymi i coraz bardziej zintensyfikowanymi procesami zachodzą­

cymi w sferze realnej (rzeczowej) i finansowej gospodarki.

W warunkach gospodarki rynkowej bardzo duże znaczenie odgrywa swoboda, w tym zakres, prowadzenia działalności gospodarczej. Dla przy­

kładu w warunkach polskich kwestie związane z podejmowaniem, wyko­

nywaniem i zakończeniem działalności gospodarczej na terytorium Rze­

czypospolitej Polskiej reguluje ustawa z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej25. Tym samym należy stwierdzić, że umowa spółki, w tym kontekście, z ekonomicznego punktu widzenia, stanowi ro­

dzaj połączenia wspólnych pomysłów np. paru osób oraz jednocześnie współdziałania w celu prowadzenia działalności gospodarczej.

Niektóre umowy mogą mieć na celu przeniesienie własności lub in­

nych praw podmiotowych, jak np. umowa sprzedaży (gdzie w zamian za zapłatę określonej sumy pieniężnej przez kupującego następuje przenie­

sienie prawa własności do rzeczy ruchomej lub nieruchomości), czy umo­

wa o dostarczenie towarów, które będą wyprodukowane w przyszłości (1j.

np. umowa dostawy, czy kontraktacji), a więc umowy te spełniają z eko­

nomicznego punktu widzenia funkcję przeniesienia własności z jednego podmiotu (strony umowy) na inny.

24 Zob. np. Z. Żabiński, System atyka um ownych stosunków praw nych p o d w zględem treści, Studia Cywillstyczne 1972, tom XIX, s. 97-130; M. Sośniak, Z agadnienia typologii umów obligacyjnych (monografia), Katowice 1990, „Pra­

ce N aukow e U niwersytetu Śląskiego w Katow icach” nr 1113, s. 1-120; tenże, Grupy i rodzaje umów obligacyjnych w europejskiej doktrynie i ustawodawstwie, Studia luridica Silesiana, Katowice 1991, tom 16, s. 98-116 (artykuł).

25 Dz. U. z 2004 r., nr 173, poz. 1807, z późn. zm.

(29)

W przypadku umów o świadczenia okresowe dokonywane na rzecz osób fizycznych, do których zaliczyć można np. umowę dożywocia, czy renty, umowę z następcą (co do gospodarstw rolnych) umowom tym, z ekonomicznego punktu widzenia, można przypisać funkcję zabezpie­

czenia tym osobom życia na stare lata.

Z kolei dla przykładu umowa know-how z ekonomicznego punktu widzenia niewątpliwie jest instrumentem, za pomocą którego możliwe jest dokonanie transferu, np. wiedzy, czy produktów wysoko technologicz­

nych opartych o know-how.

Jako że głównym źródłem pieniądza w warunkach gospodarki ryn­

kowej jest kredyt bankowy, dlatego też w praktyce gospodarczej na co dzień zawierane są umowy kredytu bankowego, czy też pożyczki. Z praw­

nego punktu widzenia będą to więc umowy o korzystanie z sumy pienięż­

nej (umowa kredytu) lub z rzeczy oznaczonej co do gatunku (umowa po­

życzki). Dla przykładu umowa kredytu z ekonomicznego punktu widze­

nia będzie umożliwiała nabycie podmiotom, które zawierają taką umowę na nabycie np. osobom fizycznym dóbr konsumpcyjnych, czy trwałego użytku, na które nie mogłyby sobie pozwolić bez zawarcia takiej umowy, a przedsiębiorstwom sfinansowanie np. wydatków inwestycyjnych w celu zwiększenia mocy produkcyjnych w przyszłości. A więc umowa ta nieja­

ko na przykładzie przedsiębiorstwa może przyczynić się do zwiększenia mocy produkcyjnych przedsiębiorstwa, przy założenia przeznaczenia po­

zyskanych środków na inwestycje.

W praktyce spotyka się również szereg umów o świadczenie usług, z któiych doniosłe znaczenie ma m.in. umowa o usługi bankowe, a w szcze­

gólności umowa rachunku bankowego. Z ekonomicznego punktu widze­

nia do głównej funkcji tej umowy można zaliczyć możliwość zachowania choć w pewnym stopniu wartości pieniądza przez mechanizm oprocento­

wania rachunku bankowego, czy też zabezpieczenie środków pieniężnych (np. przed kradzieżą).

Spotyka się również w praktyce umowy mające za przedmiot spo­

sób dokonywania wzajemnych rozliczeń. Tutaj jako przykład takiej umo­

wy można przytoczyć również umowę rachunku bankowego, która gwa­

rantuje bezpieczne rozliczanie się np. przedsiębiorców między sobą za pomocą rachunku bankowego.

(30)

W praktyce na coraz szerszą skalę zawierane są umowy ubezpiecze­

nia. Główną funkcją ekonomiczną, jaką można wskazać, jest niewątpli­

wie transfer ryzyka od ubezpieczających się na ubezpieczycieli. Podobną funkcję, tj. transfer ryzyka reprezentują umowy związane zawierane na instrumenty pochodne. Gdzie eksporterzy, czy importerzy poprzez zawar­

cie tych umów są w stanie zabezpieczyć sobie z jednej strony określoną wartość przychodu (eksporterzy), a z drugiej strony zabezpieczyć sobie koszty (importerzy).

Również w obrocie handlowym spotyka się wiele różnych umów.

Dla przykładu umowa forfaitingu spełnia m.in. następujące funkcje eko­

nomiczne: funkcję kredytową (która umożliwia forfaityście uzyskanie fi­

nansowania niezwłocznie po zawarciu umowy), funkcję dyspensową(która wiąże się z transferem ryzyka na instytucję forfaitingową), czy też funk­

cję akumulacji kapitału (która wiąże się z gromadzeniem kapitału).

Bardzo dużo umów o charakterze nienazwanym związanych jest rów­

nież z papierami wartościowymi, które to papiery wartościowe niewątpli­

wie można postrzegać jako immanentny element współczesnego życia gospodarczego. Dla przykładu można tu wskazać umowę o sponsorowaną emisję kwitów depozytowych, która ma na celu m.in. pozyskanie kapita­

łu na zagranicznych rynkach kapitałowych, wykreowanie pozycji danej spółki na arenie międzynarodowej, obniżenie kosztów transakcji na kwitach depozytowych, czy też wykreowanie popytu na globalnych ryn­

kach finansowych na akcje spółki, która zdecydowała się na emisję tych instrumentów finansowych. Nadto należy stwierdzić, że papiery warto­

ściowe pełniąw obrocie gospodarczym bardzo ważne funkcje ekonomicz­

ne. Do podstawowych (tj. głównych) funkcji papierów wartościowych zaliczyć należy26:

• Funkcję kredytow ą- która polega na udzieleniu kredytu przez na­

bywcę papieru wartościowego na rzecz jego emitenta. Z istoty kredytu wynika, że powinien być on zwrotny (zwrot wartości nominalnej) i od­

płatny (odsetki), dlatego papieiy wartościowe - oprócz udziałowych i roz­

liczeniowych - są nazywane walorami lokacyjno-pożyczkowymi.

26 E. G ruszczyńska-Brożbar, Papiery wartościowe rynku finansow ego, [w:]

R ynek papierów w artościow ych strefy euro, pod red. W. Przybylskiej-Kapuściń- skiej, O ficyna a Wolters K luw er business, Warszawa 2007, s. 40-41.

(31)

• Funkcję legitymacyjną - funkcja ta dotyczy wszystkich papierów wartościowych i jest związana z uproszczeniem identyfikacji osoby upraw­

nionej z danego waloru. Wynikające z tego ułatwienia zależą od formy waloru, który może mieć właściwości papieru wartościowego imiennego, na okaziciela lub na zlecenie.

• Funkcję płatniczą - papier wartościowy wyrażający wierzytelność pieniężną może stanowić tzw. surogat zapłaty, co stanowi przesłankę peł­

nienia przez niego funkcji płatniczej. Możliwość taka występuje przede wszystkim w wypadku realizacji zobowiązań płatniczych za pomocą cze­

ku. Należy zauważyć, że papier wartościowy może spełniać funkcję za­

płaty w ścisłym znaczeniu z mocy określonych przepisów prawa, na przy­

kład zapłata należności publicznoprawnych w formie obligacji.

• Funkcję gwarancyjną - istota funkcji gwarancyjnej jest rozpatry­

wana w dwojaki sposób. Z jednej strony papiery wartościowe mogą sta­

nowić przedmiot zabezpieczenia zwrotności kredytu w postaci tzw. za­

bezpieczenia na prawach, z drugiej zaś instytucje prawa dotyczące okre­

ślonego waloru ułatwiają dochodzenie należności od wystawcy papieru wartościowego.

• Funkcję obiegową - polega ona na uproszczonym sposobie prze­

noszenia praw inkorporowanych w dokumencie wystawionym na zlece­

nie lub na okaziciela, co oznacza nadanie tym papierom cechy płynności.

Konkludując, należy stwierdzić jednoznacznie, że z ekonomicznego punktu widzenia umowy spełniają niewątpliwie bardzo dużo funkcji od funkcji prostych po bardzo złożone.

1.5. Wnioski ogólne

Gospodarka socjalistyczna była w istocie oparta na instrumentach administracyjnoprawnych, głównie aktach administracyjnych, a także pla­

nach, wytycznych partyjnych, a nie instrumentach cywilnoprawnych, głów­

nie chodzi tu o czynności prawne, w tym umowy. Nie była to gospodarka oparta o instrumenty ekonomiczne i cywilne. To było też jedną z przyczyn upadku gospodarki socjalistycznej (por. np. reformy chińskie, które do gospodarki socjalistycznej wprowadziły elementy rynkowe, i ten manewr powiódł się w Chinach). Pisze się, jak się czyta, o socjalistycznej gospo­

darce rynkowej w Chinach, aczkolwiek literatura naukowa polska na ten

(32)

temat jest bardzo uboga, nie porusza się u nas tych kwestii, nawet na uni­

wersytetach ekonomicznych i wydziałach prawa i administracji, np. jeśli chodzi o strukturę własności w Chinach (w gospodarce i rolnictwie, usłu­

gach, handlu). Jest to temat zaniedbany w literaturze polskiej. Gospodar­

ka chińska dynamicznie rozwija się od lat dziewięćdziesiątych XX wieku, można mówić o cudzie gospodarczym chińskim. Jest to druga gospodarka światowa obecnie, po USA, a prognozuje się, że wkrótce będzie to pierw­

sza gospodarka świata. Czas, aby Polska i świat wyciągnęły wnioski z gospodarki chińskiej. Sam kapitalizm, zwłaszcza na Zachodzie, doznaje od 2007 roku głębokiego kryzysu gospodarczego i finansowego, który nie wiadomo, czym się skończy. Państwo, angażuje olbrzymie środki finan­

sowe, aby ratować prywatną (indywidualną) gospodarkę. Jest to temat do odrębnych opracowań merytorycznych naukowych. Być może - teza do sprawdzenia (hipoteza) - gospodarka chińska jest tą trzecią drogą, między' socjalizm em (komunizmem) i kapitalizmem, którą powinien pójść świat (gospodarka). Na pewno w Chinach konieczne są także reformy społecz­

ne, polityczne, poszanowanie praw człowieka, gwarancje wolności.

W gospodarce socjalistycznej, jak powiedziano, pierwszorzędną, decydującą rolę odgrywają akty administracyjne, instrumenty administra- cyjnoprawne, a nie cywilnoprawne instrumenty, w tym czynności prawne (umowy i jednostronne). Czynności prawne w gospodarce socjalistycznej s ą ale ogrywają one rolę drugorzędną są w cieniu, odblaskiem aktów administracyjnych, instrumentów administracyjnoprawnych. To było też jednym z zasadniczych przyczyn upadku systemu socjalizmu. Natomiast gospodarka kapitalistyczna oparta jest zasadniczo na instrumentach cy­

wilnoprawnych. Podstawową role odgrywają tu czynności prawne (umo­

wy dwu- i wielostronne, czynności prawne jednostronne). Tak jest od strony prawnej.

Gospodarka socjalistyczna nie była oparta na środkach ekonomicz­

nych. Nauka ekonomii i finansów oparta jest na prawach naukowych, któ­

re trzeba szanować, stosować je. Na środkach, instrumentach ekonomicz­

nych oparta jest gospodarka kapitalistyczna. Środki prawne i ekonomicz­

ne stanowią dwa oblicza tego samego medalu (awers i rewers). Gospodar­

k ą rolnictwo, usługi, handel powinny być oparte na środkach (instrumen­

tach) ekonomicznych i cywilnych, które stanowią dwa odpowiadające sobie

(33)

oblicza - ekonomiczne i prawne. Gospodarkę, rolnictwo w Polsce, so­

cjalizmie należało poddać środkom (instrumentom) ekonomicznym i cy­

wilnym, a ponieważ tego nie uczyniono, to gospodarka ta upadła (w kra­

jach bloku radzieckiego). A ponieważ gospodarka chińska została podda­

na działaniu środków ekonomicznych i cywilnych, to manewr gospodar­

czy Chin udał się, powiódł się, i gospodarka ta dynamicznie rozwija się.

Gospodarstwem uzasadnionym ekonomicznie jest gospodarstwo o obsza­

rze od 50 do 150 ha. Także gospodarstwa małe (drobnotowarowe) powin­

ny być zachowane w Polsce i muszą podlegać ochronie prawnej i ekono­

micznej, nie być dyskryminowane. W myśl Konstytucji rolnictwo oparte jest na gospodarstwach rodzinnych, czyli opartych o pracę rodziny. Mak­

symalna norma obszarowa dla gospodarstw rolnych powinna być 150 ha, z możliwością odstępstw w pewnym zakresie w przypadkach społecznie lub gospodarczo uzasadnionych na podstawie orzeczeń sądowych. Obec­

na norma dla gospodarstwa rodzinnego do 300 ha jest za wysoka, powin­

no się ją2-krotnie obniżyć. Nie powinno tworzyć się wielkich gospodarstw obszarowych (obszamiczych) (latyfundiów) o obszarze kilkuset, kilku tysięcy lub kilkunastu tysięcy hektarów. Są one niewskazane zarówno ze społecznego, jak i gospodarczego punktu widzenia. Tworzą one odwiecz­

ne problemy społeczne i ekonomiczne, z folwarkami, czeladzią rolniczą, czworakami, wyzyskiwaną tanią siłą roboczą itd. Są one opisane w litera­

turze ekonomicznej, prawnej, socjologicznej, pięknej, np. w „Chłopach”

Władysława Reymonta, polskiego noblisty. A jego opis literacki tworze­

nia się kapitalizmu na ziemiach polskich (w Łodzi) żywo przypomina sce­

ny współczesne, w tym w Polsce.

Gospodarka socjalistyczna była w istocie scentralizowana, gospo­

darka kapitalistyczna jest zdecentralizowana. Zasadnicze decyzje ekono­

miczne zapadają na dole, w przedsiębiorstwie, a nie na górze.

Gospodarka socjalistyczna była planowa, natomiast gospodarka ka­

pitalistyczna nie ma tego charakteru. W gospodarce socjalistycznej plany różnych szczebli, od krajowego po przedsiębiorstwa, wyznaczały w isto­

cie faktycznie działalność gospodarczą państwa i przedsiębiorstw. Wpraw­

dzie plany, poza początkowymi okresami rozwoju socjalizmu (np. w Pol­

sce w latach 1950-1956), nie miały charakteru normatywnego, tzn. nie były przepisami prawnymi, lecz podobną w istocie funkcję od strony eko-

(34)

nomiczno-finansowej odgrywały, pełniły, były one jakby „faktycznymi przepisami prawnymi”. Gospodarka kapitalistyczna nie jest gospodarką pla­

nową, jak gospodarka socjalistyczna. Nie oznacza to, że w kapitalizmie pla­

nowanie nie odrywa żadnej roli (np. plan biznes), ale pełni ono funkcje drugorzędne, a nie pierwszorzędne. Głównym wyznacznikiem gospodar­

czym jest rynek, prawo popytu i podaży, prawo wartości, zysk, a nie plan.

Swoboda czynności prawnych (umów i jednostronnych) odgrywa podstawową rolę w gospodarce kapitalistycznej, natomiast w gospodarce socjalistycznej ma ona drugorzędną rolę, w istocie nie obowiązuje w ob­

rocie uspołecznionym, między jednostkami gospodarki uspołecznionej.

Takie było zdanie w literaturze polskiej, aczkolwiek według mnie ona obowiązywała w gospodarce uspołecznionej, między jednostkami gospo­

darki uspołecznionej, ale była ona tam mocno ograniczona. W Polsce za­

zwyczaj przyjmuje się, że istnieje tylko swoboda umów, a nie jednostron­

nych czynności prawnych. M.zd. obowiązuje także swoboda jednostron­

nych czynności prawnych.

Spośród czynności prawnych w socjalizmie podstawową rolę od­

grywały umowy, natomiast czynności jednostronne pełniły marginalną rolę, np. w Polsce dotyczyło to praktycznie tylko przyrzeczenia publicznego, weksla, czeku, te dwie ostatnie instytucje były praktycznie martwe, acz­

kolwiek były przedwojenne przepisy je regulujące, ale nie były one za­

zwyczaj stosowane. W gospodarce socjalistycznej papiery wartościowe (czynności jednostronne) nie odgrywały w zasadzie żadnej roli. Odmien­

nie jest w kapitalizmie, gdzie czynności prawne jednostronne odgrywają poważną rolę, np. różnego rodzaju papiery wartościowe, np. akcje, obli­

gacje, papiery skarbowe, weksle, czeki. Na tle papierów wartościowych w literaturze prawniczej dominuje teoria policytacyjna, kreacyjna, że zo­

bowiązanie, stosunek prawny powstaje tu w drodze jednostronnej czyn­

ności prawnej, a nie w drodze umowy. Niektórzy jednak przyjmują tu teorię umowną, a nie policytacyjną, kreacyjną.

W gospodarce socjalistycznej oparta jest ona wyłącznie na własno­

ści społecznej (państwowej lub spółdzielczej). Gospodarka kapitalistycz­

na oparta jest w zasadzie na własności prywatnej (indywidualnej). W so­

cjalizmie wyróżniało się dwa typy własności środków produkcji - spo­

łeczną i indywidualną, nadto wyróżniano własność osobistą (np. domów

Cytaty

Powiązane dokumenty

Celem opracowania raportu na temat biur podróży zajmujących się organizacją wyjazdów dla dzieci o charakterze turystyki kulturowej, było zebranie informacji oraz przedstawienie stanu

Zachowanie cią- głości w koordynacji budowy ratownictwa wodne- go na każdym szczeblu organizacyjnym KSRG oraz w procesie organizacji szkolenia i doskonalenia za- wodowego

przypadku nakaz restytucji dotyczył wszelkich czynności, jakie wy- konano w miejscu świętym, czy, tak samo jak w przypadku interdyktu prohibitoryjnego, dotykał wyłącznie tych,

cych zasady podjęcia i prowadzenia działalności gospodarczej, dla których ustawa Pdg stanowi lex generalis1 0 Z tego wynika, iż na oznaczenie podmiotu wykonującego

keywords: egypt, naqlun, sector B, 6th–7th century, refuse dump, mud-stoppers, lamps, botanical remains, textile production, plaster fragments.. The 2011 season brought the

The national camp acknowledged that the German threat was undoubtedly bigger than the society had imagined and the fate of the Polish population in the Prussian partition

Aliquando vir et uxor inter se solidum capere possunt, velut si uterque vel alteruter eorum nondum eius aetatis sint, a qua lex liberos exigit, id est si vir minor