• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2020, nr 25.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2020, nr 25."

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

str. 2 16 - 22 czerwca 2020

z gminy Nysa Adam Kłakowicz Barbara Pachacz l. 72

Anna Słowik l. 79 Stanisław Kowalski l. 63

z gminy Otmuchów Władysław Seruga l. 71

z gminy Głuchołazy Janina Górzańska l. 94

Zdanie niepoprawne

LICZBA TYGODNIA LICZBA TYGODNIA

Janusz Sanocki

Z OSTATNIEJ CHWILI

Obiektywnie Obiektywnie

CYTAT TYGODNIA CYTAT TYGODNIA

WYDARZENIE WYDARZENIE

Odeszli od nas

Nie

zakochuj się na

parkingu!

Dzisiaj narażę się wszystkim. Nie tylko PiS-owcom, ale platformersom też. Nie spalcie mnie na stosie – proszę!

Jeśli już, to wolę banicję – ot, choćby na Białoruś. Tam nie ma maseczek.

Dzwoni do mnie dobry znajomy z pretensjami, że w moim felietonie zbyt oszczędziłem polityków opozycji, którym prezes raczył był nawymyślać w Sejmie od „cham- skiej hołoty”. No bo jak ci z opozycji, to naprawdę są kana- lie, to wina prezesa jest wtedy znacznie mniejsza. Jasne?

Jasne.

Inna moja znajoma, dzielna dziewczyna ze starej, do- brej Solidarności, która należała do pionierek tego bun- towniczego ruchu w 1980 roku, teraz jest zaciekłą PiS-ówką i prawie się obraziła, że nie pozwoliłem wywiesić na balko- nie „Nowin Nyskich” transparentu wyborczego Andrze- ja Dudy. Tłumaczę, że nawet gdybym był zwolennikiem obecnego prezydenta, to lokalna gazeta przeznaczona dla wszystkich – i tych z lewa, i tych z prawa – nie może się tak wprost opowiadać za którymś z kandydatów. Każdego po- winniśmy obserwować i dostarczać naszym czytelnikom - i tym z lewa, i tym z prawa - krytycznych opinii na każdy te- mat. Krytycznych, a więc bardzo często niewygodnych dla danego polityka, ale za to PRAWDZIWYCH.

„Tylko prawda jest interesująca” – mawiał nasz ducho- wy mistrz – Józef Mackiewicz.

Jak widać jednak kiedy albo nie klękamy przed wybra- nym jakimś idolem, albo choćby skrytykujemy jego ewi- dentnie niewłaściwe zachowanie – nasi przyjaciele biorą to za opowiedzenie się po przeciwnej stronie politycznego sporu.

Dlaczego tak się dzieje? Otóż od dawna zauważyłem, że w Polsce w zasadzie nie występuje kategoria „ZWO- LENNIK”.

Zwolennik, czyli osoba, która analizuje rozumowo co dana partia czy polityk proponuje, co zrobił realnie dla dobra państwa. Zwolennik, patrząc na świat polityki przez rozum, zdolny jest zaakceptować jeden punkt programu czy działania popieranej przez siebie partii, a skrytykować inny. Zwolennik – kierując się szacunkiem do dobra wspól- nego i Prawdy obiektywnej - jest zdolny skrytykować nie- właściwe zachowanie popieranego przez siebie polityka.

Tak zachowuje się zwolennik. Niestety obserwując reakcje moich znajomych (których skądinąd kocham za odwagę w czasach kiedy była ona w cenie) i patrząc na reakcje szer- szych mas ludzi widzę, że zwolennik jako taki jest w Polsce na wymarciu jak jaki mamut i już prawie nie występuje. W skali masowej wyparł go już dawno WYZNAWCA.

Wyznawca nie analizuje postępowania czy programu swojego politycznego idola, ale klęczy przed nim z uwiel- bieniem, albo wręcz leży plackiem. Wyznawca posługuje się bowiem – w ocenie zjawisk społecznych – nie rozsąd- kiem, a emocjami. Świat dla wyznawcy takiej dajmy na to Platformy i Donalda Tuska dzieli się na ludzi „rozsądnych”, czyli czytelników „Gazety Wyborczej”, widzów tefauenu i

„moherowy motłoch”, który razem z tym Rydzykiem (ko- niecznie w tej formie: „Rydzyk” – nie „ksiądz Rydzyk”) chce nas wepchnąć w jakieś średniowiecze.

Pamiętacie moi Drodzy – „Wyznawcy Platformy” jak Donald Tusk wyzywał słuchaczy Radia Maryja – od „mo- herowych beretów”? Pamiętacie jak po katastrofi e smo- leńskiej przeciwnicy PiS-u sikali na znicze, bili modlące się staruszki? I jak politycy Platformy – „partii ludzi rozum- nych - jak sami siebie nazywali – milczeli i nie brali ponie- wieranych ludzi w obronę? Jeśli nie pamiętacie, to proszę przypomnijcie sobie zwłaszcza dzisiaj kiedy oceniacie ewi- dentnie niewłaściwe zachowanie Kaczyńskiego, który lży z mównicy sejmowej opozycję.

I nie piszę tego by usprawiedliwić to albo tamto. Od- wrotnie! Jeśli chcemy, żeby Polska stawała się normalna to musimy potępiać niewłaściwe zachowania, z której by one strony nie płynęły. Ale żeby to móc zrobić - musimy prze- stać być wiernymi wyznawcami, a stawać się (jeśli trzeba) tylko i aż zwolennikami.

Tak więc Drodzy Rodacy! Wstańcie z kolan „wyznaw- ców”! I nie wierzcie w polityków! Nie zakochujcie się w politykach! Ani w panienkach wątpliwego prowadzenia.

To w gruncie rzeczy bardzo podobne kategorie zawodo- we.

Ze stawu

wyłowiono zwłoki

W niedzielę 14 czerwca około godziny 5.30 służby ratunkowe otrzymały zgło- szenie, że w stawie w miejscowości Rzymkowice (pow. nyski, gm. Korfantów) znajdują się ludzkie zwłoki. Przybyli na miejsce strażacy wyłowili ze stawu ciało 66-letniego mężczyzny.

Policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą czyn- ności, które mają pomóc w wyjaśnieniu przyczyny śmierci mężczyzny i okoliczności tego zdarzenia.

ag

- Natychmiast do ak- cji ruszyła łódź policyjna i jednostka dyżurna WOPR Nysa. Po dotarciu na miej- sce ratownicy przejęli pasażerów i bezpiecznie przetransportowali ich do portu przy ośrodku Rybak – poinformował Jarosław Białochławek, szef WOPR. Motorówka policyjna w tym czasie od- holowała łódź do portu.

Nikomu nic się nie stało.

Zaraz po zakończeniu akcji ratownicy otrzymali kolejną informację, że na jeziorze zaginął kajak z

dwiema osobami. - Roz- poczęliśmy natychmiast poszukiwana, w których brały udział jednostka policji i 4 łodzie WOPR.

Osoby poszukiwane szyb- ko odnaleźliśmy na ośrod- ku PZW. Oświadczyły, że w ostatniej chwili uda- ło im się uciec na brzeg przed burzą. Im też nic się nie stało – przekazał nyski ratownik. - Dziękuję załogom ratowniczym za profesjonalne działanie i sprawność – dodaje Jaro- sław Białochławek.

pw

„Brońmy rodziny przed tego rodzaju ze- psuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś pra- wach człowieka czy jakiejś równości”

Przemysław Czarnek, poseł PiS

22 mln

za tyle burmistrz Kordian Kolbiarz kupił FSD

Koronawirus

Dwa zakażenia, cztery ozdrowienia

Od początku wybuchu epidemii w powiecie nyskim zakażonych zostało 29 osób (stan na koniec tygodnia).

Ozdrowiały 23. W szpitalu aktualnie przebywa jedna oso- ba, a ponad 100 jest na kwarantannie. W ciągu minione- go tygodnia (7.06-14.06.) przybyły dwa nowe zakażenia i cztery wyzdrowienia. Wzrosła zaś liczba osób objętych kwarantanną z 90 do 108.

pw

Jezioro Nyskie: Dwie akcje WOPR w jednym czasie

Akcja ratunkowa i poszukiwania

W sobotę po godzinie 14 nyski WOPR został zaalarmowany, że pływająca po jeziorze łódź straciła zdolność manew- rowania. Stało się to w czasie burzy z gradem, która przeszła nad Jeziorem Nyskim. Na pokładzie znajdowało się 8 osób. Silne porywy wiatru i wysokie fale groziły zalaniem łodzi.

Procesja przeszła Procesja przeszła po wysypisku śmieci!

po wysypisku śmieci!

W miniony czwartek wokół parkingu przy Zespole Szkół i Placówek Oświatowych przy ulicy Rodziewiczówny odbyła się procesja Bożego Ciała. Wszechobecny brud i niezgra- biona trawa to wizytówka tego terenu należącego do powiatu nyskiego, który nawet z tak ważnej okazji nie zlecił prac związanych z oczyszczeniem miejsca. Przed procesją co prawda trawę skoszono, ale nie zdążono jej zgrabić. Czy utrzymywanie porządku zajmuje tyle czasu i łączy się z ogromnymi kosztami, że o tym zapomniano?

Policja i WOPR zabezpieczyli pasażerów łodzi, którą zasko- czyła burza

(3)

str. 3

16 - 22 czerwca 2020 GORĄCY TEMAT

Bez wątpienia to Jarosław Ludwa

- Zwłoki - ze względu na warunki, w których się znajdowały uległy zmumifi - kowaniu - informował naszą redakcję rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar. - Oczy- wiście będą przeprowadzone specjalistyczne badania, ale wygląd i ubiór dają pewność, że jest to ciało zaginione- go w 2013 roku mieszkańca Otmuchowa (od aut. wów- czas Wójcic).

O tym, że jest to zaginio- ny świadczy także numer se- ryjny implantu kości udowej, który wiele lat temu został wszczepiony zaginionemu.

Dodajmy, że w domu, w którym znaleziono ciało przez cały czas mieszkała żona i córka zaginionego. Jak informuje dalej rzecznik PO wejście policji i prokuratora na teren posesji nie nastąpi- ło ze względu na informację

od członków rodziny. - Było to działanie własne policji - dodał Stanisław Bar.

Jarosław Ludwa (55 lat) zaginął w czerwcu 2013 roku.

Policja i strażacy przeszukali wówczas lasy, piaskownie, okolice jeziora. Rodzina prosiła o pomoc w poszuki- waniach nawet jasnowidza i biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego.

Jarosława Ludwy jednak nie odnaleziono. O sprawie zaginięcia Jarosława Lu- dwy pisały wówczas również

„Nowiny”. Notatka o jego poszukiwaniu znajdowała się na stronie internetowej

„Fundacji Na Tropie”.

Kto poinformował prokuraturę?

Przez siedem lat w spra- wie nie było jednak żadnego postępu. Aż do niedawna...

Kilkanaście dni temu do Wójcic przyjechała gru- pa kryminalna z Komendy

Wojewódzkiej w Opolu.

Policjanci nie przeszukiwali domu lecz od razu wiedzie- li gdzie szukać. Prokuratura nie informuje jednak skąd ta wiedza. Według naszych nieofi cjalnych informacji to osoba z zewnątrz poinfor- mowała policję, gdzie kon- kretnie znajdują się szczątki zaginionego. Prokuratura będzie teraz ustalać przy- czyny i mechanizm śmier- ci mężczyzny. Nikomu nie postawiono zarzutów w tej sprawie.

Tylko po drabinie Stryszek na słomę, gdzie znaleziono zwłoki znajdował się nad stodołą dobudowa- ną do domu mieszkalnego Jarosława Ludwy. Do po- mieszczenia nie było scho- dów - można było tam wejść tylko po drabinie.

Prokuratura nie wyklu- cza, że Jarosław Ludwa mógł targnąć się na własne życie.

„Nysa - tu się żyje”, bo tak dokładnie nazywał się program, zakładał sprzedaż działek za 15% ich wartości.

Właściciel musiał jednak w ciągu trzech lat od nabycia zakończyć budowę domu.

Warunkiem uczestnictwa w programie było też bycie małżeństwem, w którym je- den z małżonków nie ukoń- czył 40 lat.

Władze Nysy wyjaśnia- ją, że program nie mógł być kontynuowany w związku ze zmianą prawa. Konkretnie ustawy o gospodarce nieru- chomościami, gdzie dodano punkt mówiący o tym, że

„nie oddaje się w użytkowa- nie wieczyste nieruchomości gruntowych na cele budow- nictwa mieszkaniowego”.

- Spowodowało to brak moż-

liwości rozszerzenia dotych- czasowego programu. Obec- nie, uwzględniając nowe uwarunkowania prawne, poszukiwana jest koncepcja zbycia działek pod zabudo- wę mieszkaniową jednoro- dzinną osobom fi zycznym, spełniającym kryteria analo- giczne jak podczas realizacji programu „Nysa - tu się żyje”, a jednocześnie gwarantującą

Kontrowersje: Ciało odnaleziono w pomieszczeniu gospodarczym domu, w którym mieszkał zag iniony

Rodzina nie wierzyła w zaginięcie

Nie milkną kontrowersje wokół makabrycznego odkrycia, do ja- kiego doszło w jednym z domów w Wójcicach. W poprzednim numerze „Nowin” jako pierwsi poinformowaliśmy, iż po siedmiu latach od zaginięcia w pomieszczeniu gospodarczym odkryto zwłoki 55-letniego Jarosława Ludwy Jego rodzina przez cały ten czas mieszkała obok... - Nikt nie wierzył, że Jarek wyszedł z domu i po prostu się ulotnił - mówi „Nowinom” jeden z mieszkań- ców miejscowości.

Policja i prokuratura prowadzą standardowe śledztwo sprawdzające, czy ktoś mógł się przy- czynić do śmierci 55- latka. Nie zmienia to jednak faktu, że sama akcja poszukiwawcza prowadzona siedem lat temu nie została prze- prowadzona z należytą starannością.

Wreszcie będzie miał grób

Na temat maka- brycznego odkrycia w Wójcicach chcieliśmy porozmawiać z żoną i córką zaginionego. Ko- biety nie chciały komen- tować sprawy. Udało się nam jednak skontakto- wać z innym członkiem rodziny nieżyjącego, która zszokowana jest odnalezieniem ciała na terenie domu, w którym mieszkał. - Nikt nie wie- rzył, że Jarek wyszedł z domu i po prostu się ulotnił - mówi „Nowi- nom”. - To był człowiek, który dążył do czegoś - żeby się dorobić, pracował za granicą. Gdy wrócił ze szpi- tala też wkrótce pojechał, bo chciał jak najlepiej dla swojej rodziny. Miał jednak

problemy osobiste, które niewykluczone, że doprowa- dziły go do takiego stanu, że mógłby targnąć się na wła- sne życie. Niemniej dziwne jest nie tylko to, że nie prze- szukano całego domu, ale przez siedem lat nikt tam nie zajrzał! Pamiętam, że wtedy mówiliśmy policji, aby wzięła psa i wszystko prze- szukała na terenie domu, bo tam jest tyle zakamarków, że jest gdzie szukać, jest gdzie się ukryć. Tak się jednak nie stało. Nawet teraz jeden ze strażaków z Wójcic wspomi- nał, że chcieli iść na piętro, przeszukać, ale wtedy padło

„już przeszukane”. Było pe- netrowane jezioro, piaskow- nie, proszeni byli o pomoc

jasnowidze, a tymczasem on był... tuż obok - stwierdza.

Nasza rozmówczyni pod- kreśla, że jedynym pociesze- niem dla rodziny jest to, że Jarosław Ludwa wreszcie będzie miał grób, na któ- rym będzie można zapalić świeczkę. - Przez tyle lat różnie myśleliśmy - o tym, że może nikomu nic nie powie- dział i wyjechał za granicę, gdzieś żyje, ale były i najgor- sze myśli - że jego szczątki gdzieś się poniewierają bez poszanowania. Teraz będzie miał wreszcie swój grób.

Do sprawy powrócimy w momencie, gdy znane będą przyczyny śmierci Jarosława Ludwy.

ag

Nyskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne postano- wiło wznowić działanie Akcji Charytatywnej „Nysa-Dzie- ciom”, w ramach której będziemy zbierać pieniądze na pomoc chorym dzieciom z naszego regionu.

Moi Drodzy! Wiemy jak Wam jest ciężko kiedy zma- gacie się z chorobą dziecka. Akcja „Nysa-Dzieciom”, którą prowadziliśmy od 2000 do 2016 roku ma piękne tradycje. W ciągu 10 lat działania akcji od 2000 do 2010 zebraliśmy i rozdzieli wśród rodzin nyskich dzieci kilkaset tysięcy złotych.

Jeśli dotknęła Was choroba dziecka i potrzebujecie pieniędzy na leczenie – zgłoście się – prosimy do Redakcji

„Nowin Nyskich” – ul. Prudnicka 3 – w Nysie (I piętro).

Zapraszamy!

„Nowiny” zawsze są po Waszej stronie!

Janusz Sanocki Dyrektor Wydawnictwa „Nowiny Nyskie”

Akcja

„Nysa-Dzieciom”

rusza na nowo!

Koniec „działek Koniec „działek

dla młodych”

dla młodych”

Jeden ze sztandarowych pomysłów burmistrza Kordiana Kolbia- rza i jeden z trzech fi larów jego programu wyborczego przeszedł do przeszłości. Władze Nysy wycofały się z niego bez rozgłosu. W jego ramach tanie działki budowlane otrzymały 43 rodziny.

szybkie osiągnięcie celu jakim jest zabudowa nie- ruchomości i zamieszkanie w wybudowanym domu - informuje Piotr Bobak, se- kretarz miasta.

W ramach programu gmina Nysa oddała w użyt- kowanie wieczyste 43 dział- ki budowlane, położone przy ul. Lazurowej (38) i Zawiszy Czarnego (5). Po- czątkowo miały być tylko przydzielone w pierwszej lokalizacji. Przed zawar- ciem umowy notarialnej, nabywcy wnieśli opłaty z tego tytułu w łącznej kwo- cie 818 tys. zł. Co stanowiło 15% wartości tych terenów.

Potem mieli co roku płacić 1% wartości terenu przez cały okres użytkowania wieczystego.

Program był wymienia- ny przez burmistrza jako jeden ze sposobów walki z depopulacją Nysy. Czy na- prawdę 43 działki są w sta- nie zmienić dramatycznie spadającą liczbę mieszkań- ców naszego miasta? Oczy- wiście nie, ale przynoszą władzy olbrzymie korzyści propagandowe. Tym bar- dziej, że działki w większo- ści kupili mieszkańcy Nysy, mający tu już domy lub pla- nujący ich budowę.

pw

Nysa: Program zakończył się bez rozgłosu

(4)

str. 4 AKTUALNOŚCI 16 - 22 czerwca 2020

R E K L A M A

R E K L A M A

Dyrektor SA we Wrocławiu przyznaje, że w obecnej sytuacji epidemiologicznej występują pew- ne utrudnienia organizacyjne za- wiązane z tym procesem. - Ale mając na względzie trudną sytuację lokalową Sądu Rejonowego w Ny- sie, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu dokłada wszelkich starań, aby opty- malizację zakończyć jeszcze w roku bieżącym, a budowę rozpocząć w przyszłym roku kalendarzowym - dodaje dyrektor Moneta.

Dodajmy, że miałby to być już trzeci przetarg na budowę siedziby nyskiego sądu. W ostat- nim postępowaniu żadna z pięciu zgłoszonych ofert nie zmieściła się w kwocie, którą na tę inwestycję przeznaczyło Ministerstwo Spra- wiedliwości. Okazało się, że naj-

tańsza oferta była aż o 10 mln zł droższa od kwoty przeznaczonej na tę inwestycję. Chodziło dokładnie o 47 695 367,69 zł. Z kolei najdroższa zgłoszona oferta była... o 24 mln zł wyższa od kwoty „rządowej”.

Podobnie było z pierwszym przetargiem. Wówczas do przetar- gu stanęło trzech oferentów. Co ciekawe, jednak wtedy najtańsza oferta przetargowa opiewała na 54 mln zł, a więc była „tylko” o 6 mln zł wyższa od kwoty rządowej.

W związku z tym rozpoczęto trwającą nadal procedurę „odchu- dzania” projektu kosztorysowego.

Chodzi m.in. o zmiany technologicz- ne. Zwracano się w tej kwestii do autora projektu, a wszelkie zmiany musiały być zaakceptowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

10 czerwca 85-letnia mieszkanka gminy Nysa, straciła 50 000 złotych. To kolejna ofi ara „oszu- stwa na wnuczka”.

I po raz kolejny policja przypomina, że jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podaje się za osobę z naszej rodziny i prosi o pieniądze, zakończmy rozmowę. Policja prosi także, aby rozmawiać z naszymi krewnymi, a szczególnie z tymi starszymi i poinformować ich jak działają oszuści.

ag

Finanse NDK Policja: Oszustwom nie ma końca Nysa: Czy dojdzie do rozpoczęcia budowy w przyszłym roku?

Dyrektor Moneta stwierdził, że obecnie nie jest przewidywane inne rozwiązanie dotyczące po- trzeb lokalowych Sądu Rejonowe- go w Nysie, np. adaptacji już ist- niejącego budynku pod potrzeby tej instytucji.

W sprawie budowy nowej sie- dziby sądu apel do Ministerstwa Sprawiedliwości i prokuratora ge- neralnego Zbigniewa Ziobry wy- stosowały w minionym roku Rada Powiatu i Rada Miejska w Nysie.

W apelu jednogłośnie przyjętym przez radnych czytamy, że obec- ne usytuowanie Sądu Rejonowe- go w Nysie (w kilku budynkach, w różnych częściach miasta) jest uciążliwe dla mieszkańców, głów- nie starszych i niepełnosprawnych.

Powołano się nawet na raport Pol- skiej Akademii Nauk, w którym Nysa jest wskazana jako miasto tracące swoje funkcje społeczne i gospodarcze. Jednym z elementów wsparcia tychże funkcji - zgodnie z

treścią apelu - miałby być wzrost standardu świadczenia usług - tak- że przez sąd.

Przypomnijmy, że już w 2016 roku podczas wizyty w Nysie ów- czesny wiceminister sprawiedliwo- ści Patryk Jaki zapewniał, że in- westycja ruszy już WKRÓTCE, a z jej fi nansowaniem (!) nie będzie żadnych problemów. Prace przy powstawaniu siedziby sądu miały rozpocząć się w 2015 roku.

ag

Na poprzedniej sesji radni nadali nazwy trzem rondom. Największe kon- trowersje wywołało nazwanie ronda na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej i Kolejo- wej imieniem prezydenta Lecha Kaczyń- skiego. W internetowej petycji przeciwko

temu pomysłowi podpisało się ponad 700 mieszkańców Nysy. Kolejne nowe nazwy to rondo im. premiera Jana Olszewskie- go pod szpitalem, a także im. Żołnierzy Wyklętych pod Castoramą.

pw

Straciła 50 tys. zł!

W ubiegłym roku Nyski Dom Kultury otrzymał ponad 2,1 mln zł dotacji z budżetu gminy i 1,075 mln zł uzyskał z działalności własnej (m.in. z wynajmu pomieszczeń).

Na wynagrodzenie pracowników

przeznaczono 1,6 mln zł. W NDK (łącznie z działalnością Bastionu św. Jadwigi) utworzonych było w ubiegłym roku 25 etatów oraz za- warto 23 umowy – zlecenia.

ag

Plac przed bazyliką tworzą działki położone przy Rynku i ul. Wrocławskiej.

Plac przed bazyliką tworzą działki położone przy Rynku i ul. Wrocławskiej.

W razie sprzedaży ich przez gminę przestanie istnieć. Plan zagospodarowania W razie sprzedaży ich przez gminę przestanie istnieć. Plan zagospodarowania zezwala na zabudowę w tym miejscu

zezwala na zabudowę w tym miejscu

Plac kardynała Wyszyńskiego

Nysa: Kolejna nowa nazwa ulicy

Plac przed bazyliką św. Jakuba i Agnieszki w Nysie będzie nosił imię Stefana kard. Wyszyńskiego. Radni na najbliższej sesji mają przegłosować uchwałę w tej sprawie. Będzie to ko- lejna nowa nazwa ulicy w naszym mieście.

Ścinanie kosztów budowy nadal trwa

- Dokonujemy optymalizacji projektu w celu zmniejszenia kosztów jego realizacji. Proces ten powinien zostać ukończony jeszcze w tym roku - informuje dyrektor Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Artur Moneta, który zajmuje się sprawami formalnymi związa- nymi z przygotowaniem inwestycji. Chodzi o budowę nowej siedziby Sądu Rejonowego w Nysie.

Lata mijają, a cały czas sprawa nowej siedziby Lata mijają, a cały czas sprawa nowej siedziby Sądu Rejonowego w Nysie krąży wokół Sądu Rejonowego w Nysie krąży wokół

„ścinania” kosztów realizacji inwestycji

„ścinania” kosztów realizacji inwestycji

(5)

str. 5

16 - 22 czerwca 2020 AKTUALNOŚCI

R E K L A M A

Do Prusinowic przybyli zwolennicy Koalicji Oby- watelskiej z całego powiatu nyskiego. Spotkanie odbyło

się przed remizą OSP. Kan- dydata na prezydenta witali politycy PO na czele z posła- mi, radnymi sejmiku i powia-

tu nyskiego. Między innymi pojawił się tam radny Daniel Palimąka i radny Grzegorz Samborski. Na spotkanie

Rafał Trzaskowski odwiedził Prusinowice

Prusinowice

- Nieważne czy ktoś jest z dużego miasta - Nieważne czy ktoś jest z dużego miasta czy z małego, to dziś problemy w Polsce czy z małego, to dziś problemy w Polsce są podobne - mówi Rafał Trzaskowski są podobne - mówi Rafał Trzaskowski

przybyli też mieszkańcy po- wiatu nyskiego.

- Cieszę się, że mogę być tu dzisiaj z wami. Nieważne czy ktoś jest z dużego miasta czy z małego, to dziś pro- blemy w Polsce są podobne.

Podobne problemy mają sa- morządy w Polsce z naszymi budżetami, zapewniam, że kiedy zostanę prezydentem głos takich małych miejsco- wości będzie na równi sły-

szalny i ważny - mówił Trza- skowski.

Kandydat na prezydenta podkreślał rolę małych spo- łeczności lokalnych i działa- jących w nich takich organi- zacji jak OSP. Zaznaczył, że jako minister administracji na własne oczy widział, jak są niezbędni w zapewnie- niu bezpieczeństwa miesz- kańcom kraju. Spotkał się on również z ratownikami

medycznymi. Przywitał go Ireneusz Szafraniec, prezes Polskiego Towarzystwa Ra- towników Medycznych.

Rafał Trzaskowski do Prusinowic przyjechał z Opo- la. Z naszego powiatu ruszył do Wałbrzycha. Oprócz nie- go na Opolszczyźnie prze- bywał także prezydent RP Andrzej Duda.

jk

Kandydat na prezydenta Polski, prezydent Warszawy Rafał Trza- skowski w minioną sobotę (13.06) odwiedził Prusinowice. Przybył tam na zaproszenie wójta gminy Pakosławice Adama Raczyńskie- go, członka Platformy Obywatelskiej.

Radny Daniel Palimąka, współprowadzący spotkanie z wyborcami

Kandydata na prezydenta Polski przywitał Kandydata na prezydenta Polski przywitał wójt gminy Pakosławice Adam Raczyński wójt gminy Pakosławice Adam Raczyński

Ra Ra spo

Prusinowice: Wybory prezydenckie 2020

spo

(6)

str. 6 16 - 22 czerwca 2020

Wojewoda mówi "NIE" burmistrzowi

AKTUALNOŚCI

Właścicielem terenu cały czas jest bowiem Skarb Pań- stwa. W żaden sposób nie ogranicza to prawa gminy do rozporządzania nim, o czym świadczy wykonana tam za 11 mln zł droga. Nysa wynajmu- je leżące tam tereny, a także sprzedaje prawo wieczystego użytkowania. Pomimo tego na początku tego roku gmi- na zapragnęła być właści- cielem terenów, których jest użytkownikiem. W tym celu złożyła wniosek do starosty nyskiego, a ten skierował go do wojewody. Po co?

Kolejna forsa za FSD Przekształcenie prawa użytkowania we własność wiąże się z opłatą uzależnio- ną od wartości terenu. Gmi- na nie ma pieniędzy, więc złożyła propozycję zamiany gruntów. Zaoferowała tere- ny przy obwodnicy na byłym poligonie. Ich wartość to niecałe 11 mln zł! Tak więc do wydanych już 22 mln zł, a także kosztów kredytu ok. 3 mln zł, należy dodać 11 mln.

W sumie więc pełna własność ruin po FSD kosztować może gminę horrendalne 36 mln zł za niecałe 20 ha terenów. Ich utrzymanie i remonty kosz- towały od 2015 r. kolejne miliony.

Niekorzystna dla Skarbu Państwa

Wojewoda odmówił, bo

jak czytamy w piśmie - "z prze- prowadzonej analizy opłacal- ności wynika, że proponowa- na zamiana nie jest korzystna dla Skarbu Państwa". W tym momencie warto przytoczyć tę analizę. Pokazuje ona, że teraz Skarb Państwa za użyt- kowanie wieczyste otrzymuje od gminy ponad 150 tys. zł rocznie. Tak więc "szacun- kowa wartość przychodów z przyszłych opłat rocznych wynosi 10 558 883 zł". Z dru- giej strony koszty Skarbu Państwa związane z gospo- darowaniem nieruchomością ewentualnie przejętą od gmi- ny Nysa wynosiłyby rocznie ok. 65 000 zł, w tym podatek od nieruchomości 59 000 zł.

Kto pozbywa się dochodów, a na głowę bierze sobie kosz- ty? Przysłowie mówi, że tylko

"głupi lub skorumpowany"

robi takie interesy. Woje- woda nie zgodził się więc na taką zamianę, stojąc na stra- ży interesu publicznego.

- Biorąc pod uwagę po- wyższe, a także z przeprowa- dzonej analizy opłacalności wynika, że proponowana za- miana nie jest korzystna dla Skarbu Państwa - zaznacza Małgorzata Kałuża-Swobo- da, naczelnik wydziału in- frastruktury i nieruchomości w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Podkreśla, że organy działające w imieniu Skarbu Państwa są zobowiązane do gospodarowania nierucho-

mościami w sposób racjonal- ny z ekonomicznego punktu widzenia.

Rynek i FSD

W tym momencie war- to przypomnieć sobie inte- res, który niedawno zrobiła gmina Nysa. Zgodziła się na przekształcenie użytkowania wieczystego terenów w ryn- ku we własność. Do końca umowy użytkowania do kasy gminy wpłynęłoby 7 mln zł!

Zamiast tego wolała jednora- zową opłatę w wysokości 400 tys. Przeciwko tej transakcji można przytoczyć dokładnie te same argumenty, który- mi posłużył się wojewoda.

Gmina pozbyła się długoter- minowych dochodów, czego nie chciał w interesie Skarbu Państwa zrobić wojewoda.

Rynek i FSD łączy też rzeczoznawcza majątkowy, który wyceniał te tereny.

Dużo wskazuje na to, że war- tość jednego i drugiego zani- żył. Była FSD nagle straciła na wartości o połowę, nawet po wybudowaniu tam dróg za 11 mln zł.

Po co gminie własność?

Uzasadnieniem wniosku była "aktywizacja gospodar- cza zdegradowanego terenu byłej fabryki, poprzez stwo- rzenie nowych miejsc pracy mających znaczący wpływ na rozwój gospodarczy regionu

nyskiego". Przypomnijmy, że mniej więcej takie samo uzasadnienie miał zakup te- renów w 2015 r. Wtedy radni na czele z Piotrem Smote- rem zwracali uwagę na zbyt wysoką cenę terenu, bowiem przekształcenie go we wła- sność będzie kosztować ko- lejne miliony. Burmistrz nie zważając na argumenty kupił FSD, a z negocjacji zakupu nie zachował się żaden do- kument.

Gmina kupiła teren doprowadzony do ruiny

Kolejny argument pod- noszony we wniosku do wojewody był taki, że kiedy Nysa stanie się właścicielem terenu, to "doprowadzi do naprawienia błędów popeł-

nionych przez poprzedniego użytkownika wieczystego (który doprowadził teren do ruiny)". Znów przypomnijmy - jak sama zauważa gmina, kupiła teren doprowadzony do ruiny za ponad 22 mln zł! To brzmi jak samozaora- nie, aby użyć slangu pewnych polityków. To nie wszystko, znów z wniosku gminy wy- nika, że "obszar wymaga wielu nakładów fi nansowych na wykorzystanie swojego potencjału gospodarczego".

Gmina pisze to po wydaniu 11 mln zł na drogi, a także kilku milionów na bieżące utrzymanie i remonty.

Służby wojewody zwra- cają uwagę, że "posiadanie prawa użytkowania wie- czystego przedmiotowych

nieruchomości gruntowych Skarbu Państwa nie stanowi przeszkody w podejmowaniu i realizowaniu inwestycji". Po co więc gminie ta zamiana?

Jedyny powód, to sprzedaż terenów po zmianie planu zagospodarowania prze- strzennego. Właśnie trwają nad tym prace. Dzięki nim na części fabryki dopusz- czony będzie handel wiel- kopowierzchniowy. Nie jest tajemnicą, że sieci handlowe interesuje własność, a nie użytkowanie wieczyste. Nie są głupi, żeby pakować się w inwestycję za kilkadziesiąt milionów na nie swoim tere- nie. Co innego gmina, która szybko kupiła ruiny FSD nie zastanawiając się, co będzie dalej. A dalej są tylko kolej- ne koszty...

Kontrowersje: Kordian Kolbiarz kupił FSD za 22 mln zł, a teraz chciał dołożyć kolejne 11 mln

Piotr Wojtasik

Kolejne kontrowersje w sprawie zakupu przez gminę byłej FSD.

Wojewoda opolski nie zgodził się na przekształcenie prawa wie- czystego użytkowania tego terenu we własność. Gmina, pomimo wydania pond 22 mln zł, nie jest pełnoprawnym właścicielem nie- ruchomości.

Gmina jest tylko użytkownikiem gruntów po FSD. Właścicielem jest nadal Gmina jest tylko użytkownikiem gruntów po FSD. Właścicielem jest nadal Skarb Państwa, który z tego tytułu otzrymuje od gminy 150 tys. zł rocznie Skarb Państwa, który z tego tytułu otzrymuje od gminy 150 tys. zł rocznie

Mieszkańcy i wędkarze zaproponowali wprowadze- nie zakazu używania środ- ków pływających o mocy sil- nika większej niż 22 KW (30 KM).

- Użytkownicy tych środ- ków pływających zdomino- wali sytuację na zbiorniku.

Od wczesnych godzin ran- nych, aż do wieczora powo- dują nieustanny, ogromny hałas. Płoszą ptaki, zakłócają ciszę ludziom odpoczywa- jącym przy jeziorze, a także mieszkańcom okolicznych miejscowości. Wycie silników słychać w pobliskich wsiach, nie mówiąc już o domkach

położonych w pobliżu jeziora - przekonywał nas kilka tygo- dni temu Ireneusz Czuluk, nyski wędkarz, były wicepre- zes opolskiego PZW, a także członek zarządu WOPR w Nysie.

- Myślę, że pomysł zakazu korzystania z akwenu wod- nego czy ograniczenia mocy silników dla skuterów i łodzi to jest błąd. Do Nysy przyjeż- dża bardzo dużo majętnych ludzi ze skuterami wodnymi, którzy zostawiają dużo pie- niędzy podczas korzystania ze zbiornika wodnego. Oni w sezonie generują duże pie-

niądze, przyjeżdżają czasami z całymi rodzinami. Ja sam dojeżdżam z Tych, mam tutaj prawie 150 km. Korzystam z Jeziora Nyskiego od kilku- nastu lat. To tak jakby chcieli ograniczyć Mazury tylko dla rybaków. To jest niemożliwe - mówi Mariusz Balcerowski.

Może warto na jezio- rze wyznaczyć odpowiedni obszar dla skuterów? Poza wyznaczoną strefą powinny wtedy pływać z prędkością sterowną, aby nie wytwarzać fal. Zbiornik powinien być dla wszystkich.

Nysa: Chcą ograniczenia dla skuterów wodnych

Czy wędkarzom uda się zwyciężyć?

Czy wędkarzom uda się zwyciężyć?

Mieszkańcy chcą ograniczenia pływania na motorówkach i skuterach wodnych po Jeziorze Nyskim. Napisali w tej sprawie pismo do wojewody opolskiego. Głównym z powodów jest hałas, który wywołują maszyny jak i brak kultury sterników.

Korzystam z Jeziora Nyskiego od kilkunastu lat - mówi Mariusz Balcerowski Korzystam z Jeziora Nyskiego od kilkunastu lat - mówi Mariusz Balcerowski jk

(7)
(8)

str. 8 16 - 22 czerwca 2020

Zmiana kandydata była uzasadniona

AKTUALNOŚCI

- Koszt wywiezienia odpadów z terenu byłej FSD, to 31 233 zł brutto, natomiast postę- powanie przeprowadzone przez straż miejską zakończyło się informacją o braku możliwości ustalenia właściciela odpadów - poinformował nas wiceburmistrz Marek Rymarz. To dziwne wyjaśnienie, bowiem z oznaczeń na beczkach wynikało, że były to dodatki chemiczne do be- tonu. Z niego zaś miały być produkowane elementy kanalizacyjne. Miejscem produkcji miała być hala byłej tłoczni, a producentem inwestor ściągnięty przez obecne władze Nysy. Odpady znaleziono kilka metrów od hali! Jakim więc cudem nie ustalono ich właściciela? Chemikalia znajdowały się w środku hali, a nowy właściciel po prostu wystawił je na zewnątrz na gminny teren. Kupując halę kupił ją ze wszystkim tym, co się w niej znajdowało i to on powinien wy- wieźć odpady. Tymczasem zrobiła to gmina Nysa na koszt nyskich podatników. Bogate miasto, biedni mieszkańcy?

Nysa: Zapłacili mieszkańcy, bo straż miejska nie ustaliła właściciela

Skandal! Gmina marnuje nasze pieniądze

Gmina Nysa, czyli mieszkańcy, zapłacili za wywóz chemikaliów zgromadzonych na terenie byłej FSD. Substancje pochodziły z hali dawnej tłoczni, którą miasto sprzedało. Straży miejskiej nie udało się jednak ustalić sprawcy.

Absolutorium z wykonania budżetu gminy za 2019 r. poprzedzone będzie opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej. Choć zaopiniowała go pozytywnie, to z uwagami. Po raz kolejny zwróciła uwagę na nierealną prognozę sprzedaży mienia, co zaś ma wpływ na wskaźnik jej zadłużenia. Z planowanych 5,3 mln osiągnięto 2,8 mln zł. Poprzedni rok gmina zakończyła z defi cytem wynoszącym ponad 43 mln zł. Dziurę budżetową pokryła z kredytów. Jej zadłużenie wynosiło na koniec 2019 r. 128,2 mln zł, co oznacza ponad 50%

w stosunku do dochodów, które wyniosły 228,6 mln zł. Maksymalne dopuszczalne zadłuże- nie to bowiem 60%. RIO wskazuje też, że zadłużenie rok do roku wzrosło o ponad 13%.

Gmina obok zadłużenia z tytułu kredytów i obligacji ma jeszcze podpisane umowy wsparcia, czyli gwarantuje spłatę kredytów podległych jej podmiotów. Konkretnie chodzi o Agencję Rozwoju Nysy. Gminna spółka jest zadłużona na 45,5 mln zł, a spłata tego za- dłużenia scedowana jest na gminę.

Nysa: W tym roku gmina wyczer- pie możliwości zadłużania się?

A długi rosną, rosną.

Co zrobią radni?

W piątek 19 czerwca odbędzie sesja Rady Miasta w Nysie, na której głosowane będzie absolutorium dla burmistrza Nysy.

Oprócz oceny fi nansów przedstawiony zostanie też raport o sta- nie gminy. Radni zdecydują czy zgadzają się z polityką władz miasta, opartą na zaciąganiu kolejnych kredytów.

„Nowiny Nyskie” - Jak przy- jął Pan decyzję o zmianie kandydata na prezydenta z ramienia KO?

- W polityce, podobnie jak w życiu często płacimy cenę za mówienie prawdy i odwagę w podejmowaniu trudnych de- cyzji. Dlatego z pełnym zro- zumieniem przyjąłem decyzję pani marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Tylko ona miała odwagę przeciwstawić się organizowanym przez PiS, wbrew prawu i trosce o życie i zdrowie wyborców, wyborom wyznaczonym na 10 maja br. Osobiście znam panią marszałek i bardzo ją cenię za uczciwość, kon- sekwentne działanie, siłę charakteru oraz wieloletnie oddanie w pracy dla Polski.

Dzisiaj kultura osobista jest niedoceniana, a często fał- szywie odbierana jako sła-

bość. Poza panią marszałek żaden z pozostałych kandy- datów nie był w stanie powie- dzieć NIE dla farsy wyborów.

To sprawiło, że duża część społeczeństwa odczytała jej decyzję jako całkowitą rezy- gnację ze startu w wyborach, co spowodowało spadek no- towań w sondażach.

- Czy ten ruch był szerzej konsultowany, czy wynikał tylko z wyników sondaży?

- Wyłonienie nowego kan- dydata odbyło się z pełną akceptacją zarządu PO. Pod uwagę brane były dwie kan- dydatury - pana Radosława Sikorskiego i pana Rafała Trzaskowskiego. Jednomyśl- ną decyzją zarządu partii kandydatem w wyborach na urząd prezydenta RP został prezydent Warszawy. Nie było i nie ma czasu w obecnej sytuacji kompletnego bałaga-

nu wyborczego stworzonego przez PiS, na przewlekanie procesu decyzyjnego w tej sprawie. Uważam tę decyzję za w pełni uzasadnioną, a kandydaturę pana Trzaskow- skiego za bardzo dobrą.

- Czy Rafał Trzaskowski ma większe szanse, niż Małgo- rzata Kidawa–Błońska?

- Uważam, że Rafał Trza- skowski ma szanse na zwy- cięstwo w wyborach prezy- denckich z Andrzejem Dudą.

To energiczny, wykształcony, uczciwy i gotowy w sposób zdecydowany i bezkompro- misowy bronić demokracji, a także równości wobec prawa wszystkich obywateli oraz przestrzegać zapisów konsty- tucji.

- Zmiana kandydata w trak- cie kampanii, to duży kłopot wizerunkowy, nie tylko dla partii. Jak przekonacie wła-

snych wyborców, że ten kan- dydat jest lepszy?

- W obecnej sytuacji naszym obowiązkiem jest zadbanie o wspólne dobro jakim jest Polska, bez rozważania czy mamy czy też nie mamy kło- potu wizerunkowego. Dzisiaj ważnym jest uświadomienie wszystkim Polakom, że sta- nęliśmy wobec realnego za- grożenia dla demokracji, re- alnego zagrożenia dla szansy przed jaką znalazła się nasza ojczyzna po obaleniu syste- mu komunistycznego, szansy na wolne, niezależne, silne i demokratyczne państwo, liczące się w Europie i na świecie. Musimy, pomimo kłamliwej propagandy rzą- dzących rozgłaszanej w pań- stwowych mediach, zrobić wszystko, żeby zatrzymać ten szkodliwy dla ojczyzny pro- ces degradacji państwa.

- Co ma Pan na my- śli?

- Niezwykle konse- kwentne działania PiS do przejęcia ni- czym nieograniczo- nej władzy, która jest potrzebna prezesowi Kaczyńskiemu do re- alizacji szkodliwych dla Polski ambicji. To z jednej strony, z dru- giej jest budowanie przez ludzi z najbliż- szego otoczenia pre- zesa, ludzi bezide- owych i cynicznych, zdolnych do każdego kłamstwa, nowej po- litycznej kasty. Pra- gnę przypomnieć, że ilość afer związanych z funkcjonariuszami PiS, to ponad sto. Do ich przykrycia potrzebny jest tzw. swój pre- zydent, czyli Andrzej Duda,

który przez ostatnie pięć lat był posłusznym wykonawcą poleceń posła Kaczyńskiego.

Polityka: Dlaczego zrezygnowała Małgorzata Kidawa–Błońska? Poseł Miller zdradza kulisy

- Poza panią marszałek żaden z pozostałych kandydatów nie był w stanie powiedzieć NIE dla farsy wyborów. To sprawiło, że duża część społeczeństwa odczytała jej decyzję jako całkowitą rezygnację ze startu w wyborach, co spowodowało spadek notowań w sondażach – mówi poseł PO Rajmund Miller

- - Rafał Trzaskowski ma szansę na Rafał Trzaskowski ma szansę na zwycięstwo w wyborach prezydenc- zwycięstwo w wyborach prezydenc- kich z Andrzejem Dudą

kich z Andrzejem Dudą – uważa – uważa poseł Rajmund Miller

poseł Rajmund Miller

pw

pw

Stanem fi nansów miasta bardziej wydaje Stanem fi nansów miasta bardziej wydaje sie być zmartwiony Ignacy Paderewski sie być zmartwiony Ignacy Paderewski (obraz na ścianie), niż radni koalicji (obraz na ścianie), niż radni koalicji

Rozmawiał Piotr Wojtasik Koszt wywiezienia odpadów z terenu byłej

Koszt wywiezienia odpadów z terenu byłej FSD, to 31 233 zł brutto. Zapłacili podatnicy FSD, to 31 233 zł brutto. Zapłacili podatnicy

(9)

str. 9

16 - 22 czerwca 2020 AKTUALNOŚCI

Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się osobistymi pamiątkami związanymi ze świętym Janem Pawłem II (np. wspomnieniami z pielgrzymek Ojca Święta, audiencji, zdjęciami). Materiały prosimy przesyłać na adres naszej redakcji pocztą

lub elektronicznie. Wśród uczestników rozlosujemy nagrody.

Napisz wspomnienia rodzinne

Drodzy Czytelnicy!

Jesteśmy tu w naszej

„Małej Ojczyźnie” jak jedna rodzina. Znamy się, spotykamy w pracy, w ko- ściele, śledzimy swoje losy.

Uznaliśmy, że nie tylko wydarzenia publiczne za- sługują na uwiecznienie na łamach „Nowin Nyskich”.

Ale też losy naszych ro- dzin, wspomnienia o rodzi- cach, dziadkach, bliskich – zwłaszcza kiedy odgry- wali w naszej społeczno- ści jakieś role publiczne.

Odbudowywali Nysę po wojnie, byli nauczycielami, społecznikami, organizo- wali edukację czy życie go- spodarcze.

Zachęcamy zatem do przysyłania do nas (krót-

kich) wspomnień rodzin- nych wraz ze zdjęciami.

Teksty prosimy przysyłać w wersji „komputerowej”

czyli w Wordzie, zdjęcia w formacie jpg na maila re- daktora Piotra Wojtasika:

pwojtasik@nowinynyskie.

com.pl

Natomiast jeśli mieli- byście Państwo problemy ze sporządzeniem wersji

„komputerowej” czyli z wpisaniem tekstu w kom- puter, to prosimy o kon- takt telefoniczny – z red.

Agnieszką Groń tel. 609- 486-978 – wtedy zrobimy z Państwem wywiad.

Zachęcamy do utrwale- nia losów naszych bliskich – jesteśmy wszak jedną ro- dziną.

Redakcja Nie ma tajemnic

Najszybciej, bo już na- stępnego dnia od wysłania pytań mailem odpowiedział nam prezes Nyskiej Energe- tyki Cieplnej Artur Pawlak.

- To żadna tajemnica, nie mamy nic do ukrycia. Nasze auta służą tylko i wyłącznie do realizacji zadań spółki.

Jak nas poinformował, fi rma posiada Volkswagena caddy z 2010 r., który wykorzystu- ją pracownicy obsługujący sieci cieplne i liczniki. Dru- gim pojazdem jest Fiat cubo (2010), który na liczniku ma 40 tys. przebiegu i służy do obsługi działu elektrycz- nego i automatyki. Trzecie auto to VW caddy z 2017 r. z przebiegiem 75 tys. km. Jak informuje prezes, korzysta z niego dział zaopatrzenia i logistyki oraz administracja.

Ostatni pojazd fi rma wynaj- muje w ramach w leasingu. - Wszystkie pojazdy oklejone

są nowym logo NEC Nysa - podkreśla prezes.

Pięć aut w AKWIE

Drugiej odpowiedzi udzieliła nam prezes Akwy Edyta Peikert. Spółka po- siada 5 samochodów osobo- wych. Najstarszy pochodzi z 2002 r. a najnowszy z 2018.

To 9-osobowy VW caravel- le z automatyczną skrzynią

biegów, mający na liczniku 56 tys. km. Jak przekazała nam prezes, auta osobowe wykorzystują: mistrz sieci wodociągowej (Fiat seicento 2006), dyrektor ds. technicz- nych (Skoda octavia z 2003 r.), doręczyciel (Fiat panda 2013 r.) i specjalista ds. za-

Na wyposażeniu urzędu jest limuzyna Skoda superb i VW touran. Samochody są nowe. Pierwszy z nich kosztował blisko 130 tys. zł. Drugi 112 tys. zł.

Nysa: Bogdan Wyczałkowski czarną owcą wśród prezesów spółek.

Jako jedyny nie odpowiedział na nasze pytania

Czym jeżdżą w spółkach Czym jeżdżą w spółkach gminnych?

gminnych?

Piotr Wojtasik

Samochody służbowe w nyskich spółkach, to nie tylko cięża- rówki i auta dostawcze. Zapytaliśmy prezesów spółek o pojazdy osobowe, które używane są w kierowanych przez nich fi rmach.

auto jest użyczone Ośrod- kowi Pomocy Społecznej w Nysie.

W MZK jeżdżą pracownicy

Trzy samochody oso- bowe posiada MZK Nysa.

To Citroen berlingo z 2005

r. Citroen xara z 2006 r. i VW transporter z 2007 r.

Wykorzystują je, jak po- informował nas prezes Piotr Janczar, pracownicy gospodarczy, mechanicy, dyspozytorzy i kierownik przewozów.

Prezes coś kryje?

Bogdan Wyczałkowski, jako jedyny prezes gminnej spółki nie odpowiedział na nasze pytania. Czy prezes Agencji Rozwoju Nysy i przewodniczący rady powia- tu ma coś do ukrycia?

• opatrzenia i logistyki (VW

caravelle).

Stal Nysa bez

Żadnym samochodem służbowym nie dysponuje najmłodsza nyska spółka, czyli Stal Nysa S.A. Taką informację przekazał nam prezes Marek Majka. Dwa osobowe auta ma natomiast EKOM. Pierwsze z nich to

bus Renault traffi c z 2005 r., którym poruszają się pra- cownicy Zakładu Higieny Komunalnej. Drugi to słyn- ny Ford fusion z 2014 r., któ- ry kupił były prezes Ekomu Jacek Chwalenia. Obecnie

Auta burmistrza

Władze Nysy mają dwa samochody osobowe, a teraz chcą kupić trzeci.

Słynny Ford fusion, który kupił dla Ekomu były prezes Jacek Chwalenia trafi ł do Ośrodka

Pomocy Społecznej w Nysie

Artur Pawlak, prezes NEC od razu odpowiedział na nasze pytania

Bogdan Wyczałkowski, prezes ARN przez ponad 2 tygodnie nie znalazł na to czasu.

Czy ma coś do ukrycia?

Auta osobowe w spółkach gminnych

NEC

marka rok przebieg km nr rej.

VW caddy 2010 230 000 ONY 4YA3

Fiat cubo 2010 40 000 ONY 4EK6

VW caddy 2017 75 000 OP 781H

AKWA

Fiat seicento 2006 131 700 ONY 1C89

Skoda octavia 2003 148 300 ONY 83HG

Renault kangoo 2002 303 200 ONY 70L2

Fiat panda 2013 47 800 ONY YN41

VW caravelle 2018 56 300 ONY 03835

EKOM

Renault trafi c 2005 330 158 km ONY 17V2

Ford fusion 2014 107 343 ONY WY35

(przekazany w użyczenie Ośrodkowi Pomocy Społecznej w Nysie) MZK

Citroen berlingo 2005 266 288 ONY AV64

Citroen xara 2006 120 721 ONY 77WY

VW transporter 2007 317 992 ONY 5VF8

(10)

str. 10 16 - 22 czerwca 2020

Nienawiść zastępuje rozum

Policja ewidentnie nad- używa uprawnień wobec protestujących przeciw- ko władzy, kontrolowany przez władzę Sanepid wy- mierza gigantyczne kary dla osób, które manifestują przeciwko takim czy innym decyzjom rządu. Jedno- cześnie restrykcje „epide- miczne” nie obowiązują ani premiera ani Jarosława Kaczyńskiego.

Publiczna telewizja za- miast dostarczania widzom możliwości zapoznania się z argumentami wszystkich stron politycznego spo- ru, najzwyczajniej hejtuje opozycję, jednocześnie bez miary wychwalając każde pociągnięcie rządu.

Wobec polityków opozycji media publiczne stosują klasyczną „mowę niena- wiści”. Uczciwie mówiąc, tak samo robiły media pu- bliczne za Platformy, choć może trochę bardziej dys- kretnie.

Publiczna debata w Pol- sce zamieniła się w serię histerycznych wystąpień z jednej i z drugiej strony.

Moi znajomi to w więk- szości zwolennicy PiS. Są to najczęściej niebywale porządni osobiście ludzie, ale też tej histerii ulegli.

Szczucie na wroga!

Goldstein ciągle żywy.

W słynnej powieści Or- wella „1984” totalitarna władza urządzą społeczeń- stwu „seanse nienawiści”

gdzie na ekranie pojawia się twarz wroga – Goldste- ina.

Niestety, u nas jest podobnie. Metodą na opanowanie umysłów spo- łeczeństwa jest szczucie na politycznych wrogów.

Prawdziwych albo wyima- ginowanych.

Ot weźmy PiS-owską nagonkę na „komuni- stów”, których jako żywo nie uświadczysz w polskim życiu publicznym od do-

brych paru dziesiątków lat. „Cała Polska z was się śmieje – komuniści i zło- dzieje” – wołał sam naczel- nik. To właśnie obecnością

„komunistów” w sądach, mediach, a zwłaszcza w opozycji tłumaczy PiS opór wobec swoich rządów.

Jest to metoda nieby- wale nieuczciwa i prze- wrotna. Bo jeśli np. masz zastrzeżenia do takich czy innych pociągnięć np. Zio- bry to znaczy, że popierasz komunistów. Czyż nie tak?

A poza tym takie prymitywne tłumacze- nie wszystkich trudności uniemożliwia znalezienie prawdziwej przyczyny zła i naprawienie państwa. Ot weźmy sądy. Wedle pro- pagandy Ziobry przyczy- ną zła byli komunistyczni sędziowie, których należy wymienić na „swoich”. To nieprawda. Przyczyną jest system braku zewnętrznej kontroli, którego Ziobro oczywiście nie wprowadził.

Zastąpił tylko tych których mógł swoimi ludźmi. To nie reforma, to personalna wymiana.

W ramach szczucia opozycji przypisywane są

tylko złe cechy i zamiary – to nie są nasi rodacy o innych poglądach, a „wro- gowie”, „zdrajcy”, „kana- lie” i w końcu „chamska hołota”.

Pytam Was – Moi Dro- dzy Czytelnicy – zwolenni- cy tej czy innej partii – nie ważne. Pytam, czy tak ma wyglądać nasza polityczna normalność? Czy tak ma wyglądać debata w wolnej Polsce?

Pytam zwolenników Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy czy rze- czywiście uważacie, że nasi rodacy, którzy (z różnych względów) będą głosować na Rafała Trzaskowskiego to są zdrajcy? Pytam zwo- lenników Platformy – czy rzeczywiście uważacie, że Kaczyński (przy wszyst- kich jego właściwościach i mankamentach) to diabeł wcielony? A nie po prostu niekompetentny, ale am- bitny polityk?

Bracia! Rodacy! Wylu- zujmy! Odrzućmy wszyst- kie partyjne fanatyzmy!

Bo fanatyzm, silne emocje zamiast rozumnej analizy i krytyki, rodzą nienawiść, która prowadzi nas wszyst- kich na manowce. Ba, jest drogą do zniewolenia.

Droga do zniewolenia

Nie wolno akceptować łamania praw obywatel- skich niezależnie od tego kto to robi. Nadużycia Pi- S-owskiej policji powinny być piętnowane zwłaszcza przez zwolenników tej partii. Tak – Moi Drodzy PiS-owscy Przyjaciele – to wy pierwsi powinniście protestować kiedy policja brutalnie wciąga do ra- diowozu dziewczynę pod radiową „Trójką”. To wy powinniście brać w obronę

„trójkowych” dziennikarzy zwalnianych za piosenkę Kazika, a nie szukać wy- krętów i brać za dobrą mo- netę rządowe argumenty – ewidentnie fałszywe. Ja nie byłem fanem Niedźwiedz- kiego czy Manna, ale głę- boko oburza mnie sposób w jaki ich potraktowano.

Dlaczego właśnie zwo- lennicy PiS powinni pro- testować przeciwko nad- użyciom popieranej przez siebie władzy? Ano dla zasady. Tak, zasada wol- ności brzmi ciągle tak jak sformułował ją Wolter:

„Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale będę bronił

twojego prawa do wypo- wiedzi”.

I odwrotnie: popieram Cię Jarosławie K., ale nie podobają mi się twoje po- czynania w tej konkretnej sprawie.

Nie wolno akceptować nieuczciwych metod pro- pagandy w mediach, które są własnością nas wszyst- kich, a nie aktualnie rzą- dzącej partii.

Nie wolno zgadzać się na niebywałą wręcz arogan- cję policji nadużywającej władzy wobec manifestan- tów – bo jak się na takie traktowanie przeciwników politycznych zgadzamy, to rezygnujemy z wolności. I jutro to nas dotkną represje od tej czy od innej władzy.

Zgoda dzisiaj na nad- używanie uprawnień przez policję, ministra zdrowia, sanepid czy media jest zgodą na zniewolenie nas wszystkich.

Bo tylko Prawda nas wyzwoli.

Odrzucić partyjny fanatyzm! Tylko Polska!

Odrzućcie wszelki partyjny fanatyzm. Tak z jednej jak z drugiej stro- ny. Jeśli piszę krytycznie o PiS to nie z emocji, tyl- ko z chłodnej rozumowej analizy. Nie podoba mi się to, to i jeszcze tamto. I by- najmniej moja krytyka nie jest popieraniem „lewicy”, Platformy czy kogo tam jeszcze. Musimy uwolnić nasz umysł od tego wiecz- nego zniewalającego pseu- doargumentu: „Jak kryty- kujesz PiS to powiedz, kto byłby lepszy?”.

Nie wolno tak stawiać

problemu, bo w efekcie nigdy nie będzie lepszych.

Rządzi PiS i powinien pod- legać krytyce. Jeśli będzie- my siedzieli cicho to jak się władza zmieni, znów będzie tak samo, tylko na odwrót.

Prawdziwie rozumny obywatel nie zakochuje się w żadnej partii, bo wie, że w każdej są niedoskonali ludzie, którym trzeba pa- trzeć na ręce.

My w Polsce - zde- prawowani przeszłością, oduczeni myślenia samo- dzielnego co rusz popada- my w zachwyt nad kolej- nym guru.

Pamiętacie jak wielbio- ny był Wałęsa? W 1981 r.

miałem 27 lat pojechałem

na zjazd „Solidarności” i kiedy zobaczyłem jak się ten Wałek zachowuje, to od razu go skreśliłem z li- sty ludzi, do których moż- na mieć zaufanie.

Mój Boże! Jak powie- działem o tym publicznie w nyskim teatrze wobec 500 członków nyskiej „So- lidarności”, to myślałem, że mnie na taczkach wy- wiozą. I dzisiaj powiedzcie – miałem rację? Miałem.

Politykom nie można ufać.

Trzeba im patrzeć na ręce i nie popadać w zachwyty.

Zachęcam Was Moi Dro- dzy Czytelnicy do tego. I zobaczycie, że żadna tra- gedia się nie stanie ani jak wygra Duda, ani jak pre- zydentem zostanie Trza- skowski. Przeżyliśmy już na tym stanowisku i tępego generała, i nadmuchanego elektryka, a nawet dalekie- go od abstynencji niepeł- nego magistra. Przetrwamy i kolejnego gamonia.

Janusz Sanocki

PUBLICYSTYKA

Bądź fanatykiem Polski!

Żadnej miłości do partii!

Motto:

„Że utraciwszy rozum w mękach długich Plwają na siebie i żrą jedni drugich”

Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz” Epilog

Zapomnieliśmy o idei, która nas prowadziła w 1980 roku – idei walki bez nienawiści. Zapomnieliśmy przykład ks. Popiełuszki, a im więcej pomników Jana Pawła II tym mniej pamięci o Jego

wezwaniu do zaniechania nienawiści

Kandydaci na Prezydenta RP

Pięciu kandydatów o najwyższej liczbie głosów:

1. ...

2. ...

3. ...

4. ...

5. ...

Pięciu przegranych:

1. ...

2. ...

3. ...

4. ...

5. ...

1. Kosiniak-Kamysz Władysław 2. Tanajno Paweł 3. Bosak Krzysztof 4. Trzaskowski Rafał 5. Świtoń Paweł Kazimierz

6. Sowa Grzegorz 7. Żółtek Stanisław 8. Bugajski Marcin 9. Samborski Leszek

10. Duda Andrzej 11. Urbanowicz Krzysztof 12. Placzyński Andrzej Dariusz

13. Walkowiak Jerzy 14. Hołownia Szymon 15. Piotrowski Mirosław 16. Starosielec Romuald

17. Biedroń Robert 18. Lewicki Wiesław 19. Jakubiak Marek 20. Grzywa Sławomir 21. Bakun Piotr Stanisław

22. Dubowski Roland 23. Witkowski Włodzimierz Drodzy Czytelnicy!

Nawet sami nie wiecie ilu mamy zdol- nych polityków, którzy chcą zostać prezy- dentem Polski. Bo my – redakcja Waszego tygodnika jesteśmy zaskoczeni tym „poli- tycznym bogactwem” jakie na nas spadło.

Taż tylu kandydatów nie ma w Stanach Zjednoczonych!

Ale spróbujmy dokonać jakiejś oceny tych dzielnych ludzi. Proponujemy plebi- scyt z Państwa udziałem. Otóż prosimy o wytypowanie 5 (pięciu) kandydatów, którzy

dostaną najwięcej głosów w pierwszej turze (od najwyższego wyniku do piątego). A tak- że pięciu, którzy dostaną najmniej głosów (od ostatniego miejsca zaczynając).

Lista kandydatów wygląda jak niżej, a kupony prosimy przynieść (albo wysłać do redakcji – pocztą czy mailem na mój adres:

januszsanocki@nowinynyskie.com.pl).

Zobaczymy, kto z Państwa wytypuje najlepiej. Zwycięzcy dostaną nagrody.

Miłej zabawy (bo co nam pozostało?) Janusz Sanocki

(11)

str. 11

16 - 22 czerwca 2020 AKTUALNOŚCI

R E K L A M A

„Licytacje dla Wojtusia z Nysy” świadczą jak wielkie serca mają ludzie. Wysta- wiają bowiem na licytację nie tylko przedmioty, ale także usługi. Można więc tutaj znaleźć licytacje opra- wy muzycznej uroczystości kościelnej, którą deklaruje absolwentka akademii mu- zycznej, upieczenie ciast i tortów w dowolnym termi- nie, własnoręcznie wykona- ne obrazy i prace ręczne, autograf Adama Małysza i Stefana Horngachera, po- byt w domku nad Jeziorem Nyskim, karnety do sal za- baw dla dzieci, kolacja w re- stauracji, a nawet domowe pierogi z transportem. Po- moc płynie od instytucji, ale przede wszystkim od osób prywatnych. Pomysłów jest wiele, a jak wiadomo zło- tówka do złotówki...

Przypomnijmy, że obec- nie maluszek jest w trak- cie chemioterapii. Tylko zmniejszenie guza spowo-

duje, że lekarze będą mogli usunąć chorą nerkę. Woj- tuś Oszywa z Nysy urodził się zaledwie dwa miesiące temu, a już musiał tyle wy- cierpieć.

Chłopczyk znajduje się obecnie ze swoją mamą w klinice we Wrocławiu. Ze względu na jego stan zdro- wia i sytuację epidemiolo- giczną nikt inny z rodziny nie może go odwiedzać.

Alicja Oszywa, z którą roz- mawialiśmy telefoniczne za- daje dramatyczne pytanie:

„dlaczego TO spotkało moje dziecko?”. - Moja ciąża była cały czas pod kontrolą ze względu na niepowodze- nie wcześniejszej. Badania USG przechodziłam prak- tycznie co dwa tygodnie - mówi mama Wojtusia. - Urodził się przez cesarskie cięcie, bo okazało się, że ręce i nogi miał okręcone pępowiną. Przez pierwsze dwa tygodnie nic złego się nie działo - dodaje.

Po tym czasie brzuszek Wojtusia niepokojąco i nienaturalnie się powięk- szył. - Oczywiście nie został przyjęty w przychodni ze względu na koronawirusa - mówi dalej Alicja Oszywa.

- Skorzystałam z teleporady lekarskiej - wysyłałam leka- rzowi zdjęcie brzuszka syn- ka, jego kał. Lekarz stwier- dził, że to przez mleko, że organizm dziecka musi się do niego przyzwyczaić. Ka- zał podawać Espumisan, masować brzuszek. Ale ja czułam, że dzieje się coś niedobrego - dodaje.

Kiedy w czwartym ty- godniu życia Wojtusia nic się nie zmieniało pani Ali- cji udało się umówić na prywatną wizytę lekarską.

Czekając na badanie USG mamie chłopczyka udało się w końcu dotrzeć do le- karza pierwszego kontak- tu. - Doktor powiedział, że brzuch jest za twardy, zrobił USG. Trafi liśmy do szpitala.

Pospolite ruszenie z pomocą - wszystko dla Wojtusia

Ludzie są dobrzy!

W poprzednim numerze „Nowin” opisaliśmy poruszającą historię dwumiesięcznego Wojtusia Oszywy, u którego lekarze zdiagnozowali IV stadium nowotworu złośliwego nadnercza z przerzutami. Czeka go z pewnością długie i kosztowne leczenie. Na le- czenie chłopczyka prowadzona jest zrzutka w internecie (Fundacja Siepomaga). Po- wstał także specjalny fanpage na Facebooku „Licytacje dla Wojtusia z Nysy”, który ma już blisko 2,5 tysiąca obserwatorów i chcących wesprzeć maluszka licytacjami.

to wygląda. Kiedy Wojtuś skończył 5 tygodni usłyszeli- śmy diagnozę - IV stadium nowotworu złośliwego nad- nercza z przerzutami - neu- roblastoma.

Mama chłopca doda- je, że chorobą objęta jest m.in. wątroba. Sam Wojtuś nadal pozostaje niezwykle pogodnym dzieckiem. Gdy- by nie jego wielki brzuszek nic nie wskazywałoby, że coś złego się dzieje w jego malutkim ciele. - Miał mieć pobrany wycinek, ale leka- rze tuż przed zabiegiem z tego zrezygnowali. Powie- dzieli mi, że... „żeby dziec- ko leczyć ono musi żyć”,

a jego stan jest krytyczny i nie można przeprowa- dzić tej operacji teraz. Guz Wojtusia ma wielkość 9 na 7 centymetrów. Wykonano mu centralne wkłucie, żeby podawać leki - mówi Alicja Oszywa.

Zbiórkę na leczenie Wojtusia zainicjowała ro- dzina i znajomi, ale los chłopczyka poruszył też wiele osób. - Wszelkie gesty, słowa i czyny powodują, że jesteśmy silniejsi i będzie- my walczyć - dodaje pani Alicja dziękując wszystkim ludziom dobrej woli.

ag Pani ordynator nas przyjęła

i jeszcze w ten sam dzień wszczęła wszystkie procedu- ry. Na tomografi i wyszło jak

Akcja pomocy Wojtusiowi zatacza coraz szersze Akcja pomocy Wojtusiowi zatacza coraz szersze kręgi, można znaleźć ją na facebooku

kręgi, można znaleźć ją na facebooku

(12)

str. 12 INFORMACJE 16 - 22 czerwca 2020

- Otrzymaliśmy zgłoszenie nie do pożaru, a do miejscowego zagrożenia.

Na miejscu okazało się jednak, że pali się budynek mieszkalny, a ogniem za- jęte jest całe poddasze - relacjonuje ofi cer prasowy Państwowej Straży Po- żarnej w Nysie Dariusz Pryga dodając, że wewnątrz płonącego domu nie było osób. Poza budynkiem znajdował się mężczyzna.

W akcji gaśniczej uczestniczyło pięć zastępów straży pożarnej - państwowej oraz ochotniczej. Działania trwały od godz. 8.00 do 11.00. Straty po pożarze oszacowano na 120 tys. zł, a uratowane mienie na 250 tys. zł.

- Otmuchowscy policjanci prowa- dzą postępowanie przygotowawcze, mające na celu wyjaśnienie wszelkich okoliczności przedmiotowego pożaru - informuje rzecznik nyskiej policji asp.

Magdalena Skrętkowicz.

Dodajmy, że to kolejny groźny po- żar w naszym powiecie. Niedawno pło-

nęło mieszkanie przy ul. Zwycięstwa w Nysie, a dwa tygodnie temu dom w Suszkowicach.

ag

Istniejący chodnik koń- czy się bowiem wraz z koń- cem zabudowań we wsi.

Tymczasem kilkadziesiąt metrów za wsią znajduje się cmentarz. Za każdym razem

kondukt żałobny przecho- dzący z miejscowego kościoła na miejsce pochówku zmar- łego idzie wzdłuż bardzo ru- chliwej drogi co jest bardzo niebezpieczne. Uczestnicy

pogrzebu zmuszeni są iść gęsiego wąskim poboczem, by nie doszło do tragedii. Nie mniej niebezpiecznie jest w dzień Wszystkich Świętych.

ag

Straż pożarna bar- dzo szybko przybyła ma miejsce. - Otrzymaliśmy wezwanie do pożaru auta dostawczego, w którym znajdowały się narzędzia budowlane. Na miejscu pracowały dwa za- stępy straży pożarnej z Głuchołaz. Cała akcja trwała godzi- nę – informuje nas kpt. Dariusz Pryga, rzecznik nyskiej stra- ży pożarnej.

Prawdopodobnie doszło do podpalenia.

Świadkowie widzie- li mężczyznę, który miał oblać samochód nieznaną substancją, a kiedy wybuchł po- żar uciekł z miejsca.

- Dochodzenie w tej sprawie prowadzi po-

licja z Głuchołaz. Straty to ok. 50 tys. złotych – dodaje Dariusz Pryga.

Jak mówią świadko- wie, płomienie sięgały bardzo wysoko, zagrażając pobliskim budynkom. W

jednym z nich od gorąca pękła szyba. - Sąsiednie domy nie były zagrożo- ne, natomiast mieszkańcy mogli się obawiać pożaru – mówi strażak.

pw

Diakon z Łambinowic

Gmina: Potrzebny chodnik

Niebezpieczny Niebezpieczny odcinek

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nysie - na wniosek radnych - zobowiązano burmistrza Kordiana Kolbiarza do wystosowania wniosku do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o wybudowanie chodnika wzdłuż drogi krajowej biegnącej przez Wierzbięcice.

Spłonęło auto Spłonęło auto w Głuchołazach w Głuchołazach

W niedzielę około godziny 5.00 rano straż pożarna została we- zwana do pożaru auta na ul. Kościuszki w Głuchołazach. Palił się samochód dostawczy.

Michał Banaś pochodzi z parafi i Ma- rii Magdaleny. Ukończył Technikum Me- chaniczne w Nysie. Studiował (uzyskał licencjat) na kierunku dziennikarstwo i komunikacja społeczna na Uniwersytecie Opolskim.

Dodajmy, że święcenia diakonatu, które miały mieć miejsce 9 maja zostały przeniesione z powodu epidemii. Świę- ceń udzielił diakonom biskup opolski Rudolf Pierskała.

ag

W minioną sobotę w kościele seminaryjnym w Opolu trzech kle- ryków piątego roku z opolskiego Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego otrzymało święcenia diakonatu. Wśród nich jest diakon z naszego terenu – Michał Banaś z Łambinowic.

Kontrowersje: Świadkowie widzieli uciekającego sprawcę

Powiat: Straty oszacowano na 120 tys. zł.

To kolejny groźny pożar w naszym powiecie w przeciągu ostatnich tygodni

Podpalenie Podpalenie domu?

domu?

W Boże Ciało w Jarnołtowie wybuchł groźny pożar domu. Jak wynika z nieofi cjalnych informacji ogień mógł zostać podło- żony celowo. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja.

Foto:glucholazyonline.com.plFoto:glucholazyonline.com.pl

W aucie znajdowały się narzędzia budowlane W aucie znajdowały się narzędzia budowlane

Świadkowie twierdzą, że auto zostało podpalone Świadkowie twierdzą, że auto zostało podpalone Ogień zajął całe poddasze

Ogień zajął całe poddasze

Odcinek drogi krajowej między wsią Odcinek drogi krajowej między wsią a cmentarzem nie ma chodnika a cmentarzem nie ma chodnika

Straty po pożarze oszacowano na 100 tys. zł Straty po pożarze oszacowano na 100 tys. zł

(13)

str. 13

16 - 22 czerwca 2020 REKLAMA

Rekrutacja do PWSZ w Nysie – www.rekrutacja.pwsz.nysa.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Być może, wystąpienie Pani Anety w Internecie na wczorajszej WOŚP przyczy- niło się do tego, że w zorga- nizowanej akcji przez Klub Honorowych Dawców Krwi w

W końcówce punkty bezpośrednio z zagrywki zdobyli także Milad Ebadipour oraz Karol Kłos i po chwili to bełchatowianie mogli się cieszyć z wygranej w ko- lejnej partii,

Zdołali się jednak zebrać do odrabiania strat i po ,,czapie” na Nicolasu Szerszeniu oraz wykorzystanej kontrze przez Wassima Ben Tarę było już tylko 9:12. Skutecznym

Szko- da tylko, że wyciąg orczykowy i trasy zjazdowe są nieczynne od 2011 r., ale być może się to zmieni, skoro z wieżą się udało, to z wyciągiem chyba też.. Są

8 czerwca dostałem telefon od pani prezes, że w tym roku impreza nie może się odbyć, bo ma podpisane umowy z food trakami itp.. Tak skończyła się nasza historia - informuje

Okazało się jednak, że M arcin jest ranny i po­.. trzebne są

niem cieszy się nadal informatyka i język niemiecki. Największym hitem okazała się jednak specjalność nowa - ratownictwo medyczne: - - Okazuje się, że będziemy

Nie wiem czy śmiać się z tego czy płakać, bo może się okazać, że to nie prawnik jest tu autorytetem i nie trzeba go było wcale pytać o zdanie.. Czyż nie jest