• Nie Znaleziono Wyników

Sytuacja i losy znajomych Żydów w 1968 roku - Miriam Kuperman - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Sytuacja i losy znajomych Żydów w 1968 roku - Miriam Kuperman - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIRIAM KUPERMAN

ur. 1948; Wrocław

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, PRL, Marzec 1968, Żydzi

Sytuacja i losy znajomych Żydów w 1968 roku

Byli tacy, którzy siedzieli w więzieniu. Potem wcielili ich do jednostek wojskowych.

Nie tak łatwo było im wyjechać. Były takie wypadki, ale nie w Lublinie. W Lublinie nie słyszałam, żeby tak… Ten Jakub Gorfinkiel miał kłopoty. Ponieważ on był z Rosji, to mu powiedzieli, że ma rosyjskie obywatelstwo. Po tym zebraniu jego zawołali i on miał wtedy poważne kłopoty. Ale on... My wyjechaliśmy od razu. On wyjechał chyba rok po nas, to ja nie znam szczegółów, ale on miał kłopoty poważne. Ale tak o innych osobach to nie wiem. Powyrzucali trochę starszych ludzi z pracy. Tak. Pamiętam, że wyrzucili, była rodzina Sznajdman. On był chyba jakimś dyrektorem, jego wyrzucili.

Tego to pamiętam. Tyle. Więcej nie pamiętam.

Data i miejsce nagrania 2010-06-14, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie pamiętam już od którego roku, ale ja myślę, że właściwie w pięćdziesiątym ósmym roku, chyba mniej więcej, rodzice zaczęli chodzić do tego klubu

Ja zbyt dużo nie pamiętam, bo moja mama zmarła jak miałam jedenaście lat, tak że nie zdążyłam zakosztować tych różnych przysmaków żydowskich.. Na przykład

[Był taki parasolnik.] Jego córka chyba jest teraz w Teatrze Żydowskim.. Parasolnik [to była]

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, Żydzi, życie codzienne, dzieciństwo, życie religijne.. Życie religijne Żydów w

Przestaliśmy oglądać telewizję, ale… Ja się bardzo szybko zdecydowałam, bo ja byłam chyba pierwsza z Lublina, która wyjechała razem z moim obecnym mężem, który

Ja pamiętam jak kiedyś mnie wzięły, jeszcze do szkoły nie chodziłam, wzięły mnie takie dwie pielęgniarki chyba, bo to kąpało się dzieci i tak dalej, i pytały się gdzie

Bo oprócz tego to jest temat tak już odległy, że nawet my sami do tego nie wracamy. Data i miejsce nagrania

Jak to jest możliwe?” A było tyle spraw do załatwienia, że to nie zostawiało w ogóle trochę czasu na zastanowienie się.. Na przykład do dzisiaj nie rozumiem, że się