• Nie Znaleziono Wyników

Sara Grinfeld - biogram świadka historii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sara Grinfeld - biogram świadka historii"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SARA GRINFELD

ur. 1923; Lublin

BIOGRAM ŚWIADKA HISTORII

Sara Grinfeld, z domu Zoberman, urodziła się 2 czerwca 1923 roku w Lublinie. Rodzice – Perla (Pola) i Jehoszua (Szyja) Zoberman. Rodzina ojca pochodziła z Izbicy, a rodzice matki, Etla i Abram Magier, z Zaklikowa. Ojciec prowadził tartak w Zaklikowie oraz zajmował się handlem i eksportem drzewa, prowadził interes w Gdańsku skąd wysyłał drzewo do Anglii i Francji. Rodzina Zobermanów mieszkała przy ulicy Królewskiej, a gdy Sara miała 4-5 lat, przenieśli się do mieszkania w kamienicy przy Alejach Racławickich 6.

Pani Sara uczęszczała do freblówki i szkoły powszechnej przy ulicy Niecałej, a następnie do ćwiczeniówki oraz Prywatnego Żeńskiego Gimnazjum Wacławy Arciszowej, którego nie ukończyła z powodu wybuchu wojny.

Tuż przed wybuchem wojny rodzina przeniosła się do Zaklikowa, skąd pochodziła rodzina matki. Kiedy rozpoczęła się likwidacja Żydów w Zaklikowie ojciec został zabrany do obozu pracy w Budzyniu, gdzie został zamordowany. Pani Sara z matką i ciotką uciekły do Lublina, a następnie do Warszawy, gdzie przeżyły wojnę na aryjskich papierach. W styczniu 1945 roku wszystkie trzy wróciły do Lublina i zamieszkały u znajomej rodziny żydowskiej przy ulicy Królewskiej 17. Sara Grinfeld pracowała jako sekretarka w Komitecie Żydowskim. Po kilku miesiącach przeniosła się razem z matką do Wrocławia. W styczniu 1951 roku wyjechała do Izraela i zamieszkała w Holonie. W Izraelu spotkała swojego kolegę z freblówki, Aleksandra Grinfelda, którego poślubiła w 1954 roku. Państwo Grinfeldowie mieszkają w Ramat Ganie.

Mają jedną córkę i dwóch wnuków.

Autor biogramu Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ponieważ [mój dziadek, Abram Magier] miał troje dzieci, to [on miał] dom, duży dom naprzeciwko szpitala na Staszica.. To ten dom był

[Babci kuchnia] to była naturalnie ryba, gefilte fisz… Gefilte fisz, to nawet Polacy wiedzieli co to jest gefilte fisz.. To jest bardzo

Ponieważ tam były trzy oddziały szkoły powszechnej, a ja już umiałam prawie, prawie czytać, więc poszłam do drugiego oddziału.. Rok byłam w freblówce, że się

Ja się czułam Żydówką, ale czułam się Polką też, bo ja nie wiem ile pokoleń, moich poprzednich pokoleń, żyło w tym kraju, pracowało, może nawet byli tacy, którzy dali

Otwieram drzwi, stoi przede mną Niemiec, bo oni we wszystkich zawodach lubili mundury, i on się pyta o mojego ojca.. Ja mówię: „Ojca nie ma w domu, jest tam w miasteczku

I myśmy wieczorem, ktoś nam pomógł z Żydów, którzy śmy tam byli odsunąć te sztachety w tym płocie i myśmy przez ten płot, przez tą dziurę w płocie przeszli

Kiedy przyjechałam do Izraela i poszłam odwiedzić starszą panią, wdowę po lekarzu dziecięcym, Żydzie, on już nie żył, a ona tutaj była z synem, spotkałam tam kolegę z

Ale z tego obozu zostało bardzo dużo, ten obóz później przenieśli do Niemiec, ale bardzo dużo Żydów się uratowało z tego obozu. Ojciec już miał przygotowane, jak myśmy były