• Nie Znaleziono Wyników

Edukacja w przedwojennym Lublinie - Danuta Zipper-Olędzka - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Edukacja w przedwojennym Lublinie - Danuta Zipper-Olędzka - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

DANUTA ZIPPER-OLĘDZKA

ur. 1931; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, edukacja, przedszkole

Edukacja w przedwojennym Lublinie

Chodziłam do przedszkola w Lublinie. Mam jedno zdjęcie, kiedyśmy miały przedstawienie i byłam taką babcią, wszystkie dzieci były babciami i ja też. Ale dziwne, ja byłam niby pyskata, ale równocześnie nieśmiała. Raz było przedstawienie i miałam być Czerwonym Kapturkiem, ja nie chciałam, ale się dorośli uparli, i jak weszłam już na scenę ubrana za Czerwonego Kapturka, to zaczęłam płakać i koniec – wyszłam i nie było Czerwonego Kapturka. Ja nie lubiłam tej bajki bardzo, dlatego że wszyscy się cieszyli, że się babcię dało uratować, a mnie było żal wilka, że on przecież ją zjadł, bo był głodny i pewnie go bolało, jak wyjmowali babcię.

Jak chodziłam do przedszkola, to nie było tam ani krzyża, ani innych religijnych symboli, więc musiało to być przedszkole dla ludzi zasymilowanych, niewierzących, niereligijnych, przypuszczam, że tak było.

Zaczęłam chodzić do szkoły, jak miałam sześć lat, nie byłam zdolna, nie mogłam się nauczyć czytać, dlatego że nikt mi nie powiedział, że litera „be” mówi się „b”, więc ja umiałam już wszystkie literki, ale nie umiałam ich złożyć w słowa. I pamiętam moment, kiedy na ulicy, na spacerze zobaczyłam napis „bank” i sobie pomyślałam

„be, a, en – to przecież jest bank, ja wiem, że to jest bank”. W ten sposób się nauczyłam czytać.

Data i miejsce nagrania 2012-09-04, Sztokholm

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I ja pamiętam, że to było po prawej stronie, że to była suteryna, tam było kilkoro dzieci, młodsze rodzeństwo, Eścia była najstarsza, i tam było

Gabrysia była blondynką, niebieskooka, śliczna dziewczynka, zupełnie niesemicka i ona miała wszelkie szanse, wszelkie możliwości, [żeby przeżyć], bo trzeba było mieć dobry

Ja usłyszałam takie wypowiedzi: „Teraz przyjeżdżają Żydki i udają kuzynów, krewnych i chcą ściągać wszystkie bogactwa”. Ja sobie pomyślałam: „Ja mam dowód własności

Byłam, to już było sporo lat temu, w jakiejś takiej kawiarence, która się nazywała „U Szewca”, i byłam wstrząśnięta, bo w tej kawiarence były ciągle

Ja muszę mieć przed sobą ten obraz, który ja zmieniam, i nigdy nie robię dokładnie to co jest na tym obrazie, który jest.. Zawsze coś dodaję,

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, PRL, praca w cegielni, cegielnia Helenów, projekt Lubelskie cegielnie..

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, PRL, praca w cegielni, cegielnia Helenów, cegielnia Rekord, praca w restauracji, projekt Lubelskie

Natomiast nikt się nie spodziewał i rząd polski liczył, że na terenach wschodnich, gdzie była masa bagien, lasów, że będzie można się bronić do upadłego, dopóki