• Nie Znaleziono Wyników

Młyny na Czechówce – Stanisław Brzozowski – fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Młyny na Czechówce – Stanisław Brzozowski – fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW BRZOZOWSKI

ur. 1954; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin; PRL; dzieciństwo; Czechówka (rzeka); rzeka Czechówka; młyny na Czechówce; projekt Lublin. W kręgu żywiołów - woda

Młyny na Czechówce

Ojciec opowiadał mi, że na Czechówce były co najmniej dwa albo trzy młyny. Jeden był usytuowany w okolicy obecnego Ogrodu Botanicznego, drugi – niedaleko ulicy Lubomelskiej, a trzeci młyn prawdopodobnie był gdzieś dalej, ale tego już nie pamiętam. To były młyny wodne ze śluzami. Spiętrzona woda zasilała koło nadsiębierne, które z kolei obracało żarna i w ten sposób mielono ziarna na mąkę.

Prawdopodobnie były to bardzo proste młyny, takie które mełły tak zwaną razową mąkę dosyć zgrubnie. Być może nie było nawet żadnych sit, żeby oddzielać mąkę od łuskowiny.

Data i miejsce nagrania 2013-11-27, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Lublin, PRL, rzeka Czechówka, dzieciństwo, czas wolny, basen przy ulicy Lubomelskiej, ulica Czechowska, projekt Lublin.. W kręgu żywiołów

Nie było wojny [na plakaty], dlatego że komuna nie miała dobrych plakatów w ogóle.. Plakaty miała

Człowiek się czepiał wszystkiego, to były takie czasy, że trzeba było dużo myśleć. Moja koleżanka zadzwoniła do Herbapolu, na adres pracy przysłała mi też

W czasie wojny był tam chyba ośrodek zdrowia, od kiedy pamiętam, to straż ochotnicza była.. Był także areszt przy

[Było to możliwe] dzięki dobrej współpracy z moim dziadkiem Gustawem Haberlau, który ofiarował część swojego placu na budowę tego domu – z tym, że miał to być dom

To miał z jednej strony karbowy, pan Antoniuk Jan, a z drugiej to był chyba stróż. Data i miejsce nagrania 2015-09-04,

Kiedyś było wszystko otwarte, podpisywało się listę, widziało się, ile koleżanka zarabia na tym stanowisku, ile ktoś na innym, można było porównać. Teraz to wszystko

Jeden młyn się spalił, więc ojciec postawił drugi.. Adolf i Henryk to byli