• Nie Znaleziono Wyników

O inspicjentach - Ludwik Paczyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "O inspicjentach - Ludwik Paczyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

LUDWIK PACZYŃSKI

ur. 1935 ; Wilno

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Lublin. Opowieść o mieście, Lublin, PRL, Teatr im.

Juliusza Osterwy

O inspicjentach Stanisławie Maliszewskim i Albinie Chmurze

Znakomity inspicjent Stanisław Maliszewski, absolwent szkoły dramatycznej powojennej. Stasio Maliszewski był przed wojną podchorążym w Siedlcach, był w AK.

Kiedy tam były aresztowania, uciekł do Lublina. Jeżeli dyrektor wszedł za kulisy, zaczął szeptać, Stasio mówił: „Proszę wyjść”. Wypędził, nie wolno było szepnąć nikomu, żaden dyrektor nie miał prawa wejść za kulisy, tylko aktorzy.

Albin Chmura wsławił się tym, że: była organizacja, tak jak wielu młodych ludzi należał po wojnie do organizacji anty. On i jeszcze kilku, między innymi Rysiu Rudaś, który był rekwizytorem u nas, chcieli wysadzić pomnik na placu Litewskim, pomnik nazywany „dawaj czasy”. Był to pomnik tego Rosjanina, który wskazuje na zegar.

Nieudało się, chłopcy poszli na Zamek, odsiedzieli swoje. Albin był szalenie znakomity chłop, jeśli chodzi o punktualność rygorystyczny bardzo. Miał zwyczaj taki, że schodził na foyer, patrzył czy już ostatni widzowie wchodzą na salę. Siedzimy, czekamy jest po siódmej minuta, dwie, Albin nie woła. W końcu po iluś minutach, prosi na plan. Pytam się go: „Albin co się stało?” „Byłem na foyer. I spotkałem tego skurwysyna, który mnie przesłuchiwał na Zamku. Jak ja gooo…. No musiałem ze skurwysynem porozmawiać”. Opierniczył tego ubeka i zaczęliśmy przedstawienie.

Nie żyje Albin Chmura, miał jakąś dziwną chorobę, żelazo mu się odkładało czy coś.

Fajne chłopisko był.

Data i miejsce nagrania 2013-06-17, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Łukasz Kijek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tam jest taka scena, gdzie przyjeżdża Machulski po iluś latach, znowu do tej miejscowości, gdzie ożywiał tych nauczycieli i jego żona zakochuje się znowu, Alina Machulska,

Potem szefową krawcowych była Ela Paradowska, a w tej chwili szefową jest Marysia moja kuzynka, bo nazywa się Paczkowska, bardzo urocza.. Oddaje hołd, tym którzy byli

Teraz jeżeli suflerka woła: „Panowie montażyści, proszę na plan, zaczynamy za piętnaście minut sztukę” to mnie szlag trafia.. Jest takie stare powiedzenie,

Czciliśmy Staszka, ten obiad i wszystko to, że on był tym zbowidowcem z 1863 roku. Staszek potrafił zagrać i króla Stasia, i księcia,

Pani Maria urocza opowiadała mi, że po wojnie Aleksy znalazł się w Łodzi.. Opowiadała: „A wie pan, panie Ludwiku i raptem Olutek wyszedł do trafiki i nie było go

Władza widzi, że Chełmicki ma w klapie miniaturę krzyża Virtuti Militari i mówi: „Ja wam to daruje bo wyście, wyście walczyli z faszyzmem”. Chełmicki mówi

Pani Zofia Modrzewska wzięła kiedyś Kunę, to był chyba „Zielony gil” Tirsa de Moliny, do statystowania.. Pani Zofia Modrzewska potrafiła musztrować, reżyserka przedwojenna,

Było gorąco, upalnie na scenie i Staszek wydając rozkaz rozstrzelania Drozdowskiego, zaczyna delikatnie pukać się po nosie, żeby mu się nie odlepił. Manuś Drozdowski idąc