• Nie Znaleziono Wyników

O ludziach teatru - Ludwik Paczyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "O ludziach teatru - Ludwik Paczyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

LUDWIK PACZYŃSKI

ur. 1935 ; Wilno

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Lublin. Opowieść o mieście, Lublin, PRL, Teatr im.

Juliusza Osterwy

O ludziach teatru

Chciałbym powiedzieć o ludziach teatru lubelskiego, których poznałem i miło wspomnieć Edwarda Klimka. Kto pamięta? Był to kierownik techniczny, nie miał żadnego inżynierskiego wykształcenia, nic. Jeżeli dyrektor Torończyk, scenograf dawał mu plan, rozrysowanie jak, Klimek bez niczego tak, tak, tak wspaniale to wykonał. Artyści stolarze, Ostrowski.

Krawcowe wspominam również. Szefową była pani Aniela Michońska, znakomita, szefową pracowni damskiej i męskiej. Znakomita krawcowa o dość twardym charakterze. Cała pracownia chodziły jak na paluszkach, ale świetna. Dwie bardzo wspaniałe nieżyjące już Zosia Ładniak i Zosia Drabiszewska w teatrze pracujące od zarania. Potem szefową krawcowych była Ela Paradowska, a w tej chwili szefową jest Marysia moja kuzynka, bo nazywa się Paczkowska, bardzo urocza. Oddaje hołd, tym którzy byli prawdziwymi, będę podkreślał prawdziwymi ludźmi teatru. Oni nie pytali za ile, oni potrafili i jeżeli trzeba było to w nocy malować, nocami robić, żeby tylko premiera się odbyła. A gdzie materiałów szukać, bo ciężkie były czasy. Krawcy Zenek Morszczyzna, Kazio Dudek i Marian Wojewódzki, krawiec. To był kuzyn Wojewódzkiego takiego postrzelonego w telewizji. Nie urażając Mariana, w wypowiedziach oni dość do siebie byli podobni, ale fajni.

Data i miejsce nagrania 2013-06-17, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Łukasz Kijek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Urodziłem się na Małej Pohulance, a teatr był na Wielkiej... Data i miejsce nagrania

Stefan Buczek opowiadał mi: jest rok 1957, wtedy właśnie rozwiązali bezpiekę i rozmaitych panów wepchnięto do kultury.. Do nas wepchnięto pana, który

Czciliśmy Staszka, ten obiad i wszystko to, że on był tym zbowidowcem z 1863 roku. Staszek potrafił zagrać i króla Stasia, i księcia,

Pani Maria urocza opowiadała mi, że po wojnie Aleksy znalazł się w Łodzi.. Opowiadała: „A wie pan, panie Ludwiku i raptem Olutek wyszedł do trafiki i nie było go

Władza widzi, że Chełmicki ma w klapie miniaturę krzyża Virtuti Militari i mówi: „Ja wam to daruje bo wyście, wyście walczyli z faszyzmem”. Chełmicki mówi

Pani Zofia Modrzewska wzięła kiedyś Kunę, to był chyba „Zielony gil” Tirsa de Moliny, do statystowania.. Pani Zofia Modrzewska potrafiła musztrować, reżyserka przedwojenna,

Było gorąco, upalnie na scenie i Staszek wydając rozkaz rozstrzelania Drozdowskiego, zaczyna delikatnie pukać się po nosie, żeby mu się nie odlepił. Manuś Drozdowski idąc

Mówi: „Panie Tośku, panie Tośku, ja bardzo proszę, proszę pozdrowić ode mnie babcie Józię i księdza proboszcza”..