• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1926.01.30, R. 6[!], nr 12

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1926.01.30, R. 6[!], nr 12"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Konta? oastsowe P«K«O« Potrafi 204. 252CBA

r > ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA. Z ao fflo o sn ia p o b iera eięo d w lew k a ( J g l G S Z v r t i a S m m . (7 lam .) — 10 <r-» m ■•ekiam y n a stro n ie O -fam ovrej w w iad o m o ścich p o tocau y ah JO gr.

□ a p ierw szej stro n ie 50 gr. R ab atu u d ziela b!<j frzT C ztęstem o g łaszan iu . |tG ło s ab rzesk i1* w y o u o d zi trzy razy ty g o d n io w o i to w p o n ied ziałek , w śro d ę i p iątek . S k rzy n k a p o czto w a 23. — R ed ak c ja i ad m iu istracjs

— zn ajd u je się p rzy u l. M ick iew icza 11. — T el. 8 0 .---

PnedpłstA 5 p e d ^ ^ i i j w ^ ^ o d n o s z e n i e m p r z e z

» gr. if w y p a d k a c h n i e o r z e w f d z l a -

> y * \ . p n y w a t n y m a n l u p r z e d s i ę b i o r s t w a z ł o i e n i n p r a - R 1 ,1 S M ■ s i l i l i k e m n n i k a c j i , o t r z y m u j ą c y n i e m a p r a - t ą d a A p o a a t e r m i n o w y c h d o s t a r c z e ń g a z e t y , I n b p a s a t a r a n y a b o n a m e n t u . Z a d z i a ł o g ł o s z e ń r e - , . d a k c j a n i e o d p o w i a d a . - - - —

Wąbrzeźno, sobota 30 stycznia 1926 r.

Nr. 12 Rok VI

Dobry teren do pracy oszczędnościowej.

Z w ielkim tru d em postępuje oszczędnościo­ w a praca rządu. Ł atw o byio tw orzyć przelicz-

n © urzędy, lecz tru d n iej takow e redukow ać.

D w um iesięczna praca oszczędnościow a rzą­

du pozw oliła zm niejszyć budżet p ań stw o w y o 260 m iljonów złotych. O szczędności te o siąg n ię­

to g łó w n ie d zięk i w strzy m an iu p ew n ych , n ieraz b ard zo p o trzeb ny ch w y d atk ó w n a ro b o ty p u ­ b liczn a i n a in w esty cje.

N ieto w dęc o szczęd no ści zd ro w e iw tej d zied zin ien ależy b ezw zg lęd n ie zan iech ać d alszy ch o szczęd n o ści.

T ak też p o stan o w iła R ad a M in istró w n a o- statn iem p o sied zen iu . U stalo n o b o w iem , że w y­

d atk i p ań stw o w e m u szą być zm n iejszo n e d o 1 m iljard s i 600 m iljo n ó w zło ty ch , lecz d alsze, o szczęd n o ści po za su m ą 260 m iljo n ó w zlo ty ch -

k t ó r ą n a tej d ro d ze o szczęd zo n o , -y trzeb a o sią g n ąć w d ro d ze p rzeb u d o w y ad m in istracji p ań­ stw o w ej, k tó rej p lan o p raco w u je k o m isja, sk ła­

d ająca się z p p . B o b rzy ń sk ieg o , K u szn icy

i S m ó l s k i e g o .

D o p iero o szczęd n o ści o siąg n ięte n a tej d ro­ dze, b ęd ą m iały d la n as isto tn ą w arto ść i p rzy - i n io są n am p o w ażn iejszy zw ro t n a d ro d ze do p ra­ w id ło w y ch o szczęd n o ści.

Ja k k o m isja o p raco w y w u je p lan o szczęd n o ­ ści jak ie refo rm y zam ierza rząd o w i zap ro p o­ n o w ać — d ziś jeszcze jest w ielk ą tajem n icą.

t W i e m y ty lk o , że się co ś ro b i.

N i e od rzeczy b ęd zie zw rócić u w ag ę n a to

g d zie jest w łaściw y teren do zro b ien ia p o w aż­

n iejszy ch o szczęd n o ści.

O tó ż n ajw łaściw szy m teren em d o zro b ien ia o szczęd n o ści jest g ó ra, ch o ciaż i n a dole, a ta k­ że i śro d ku jest w iele do zro b ien ia.

L ecz od g ó ry n ależy zacząć.

Jeśli ju ż ch o d zi o g ó rę to n ależy p rze- d ew szy stk iem zw rócić u w sg ę n a S ejm i S en at.

P ięćset p ięćd ziesiąt pięć osób z p en sjam i po 1000 zło ty ch m iesięczn ie z w o ln y m i b iletam i ja­

z d y to ju ż n ap raw d ę za w iele, n a n aszą b ie­

d n ą P o lsk ę. D o d ać p rzy tem n ależy że w śró d

t y c h 5 5 5 d y g n itarzy , jest w ielk a ilo ść tak ich , co

A f e r a L i n d e g o z a t a c z a c o r a z s z e r z e k r ę g i .

W jaki sposób klasyczny typpowojennego nuworisza, Wilhelm Bau, doszedł do majątku*

Bau z Lindem obrabowywali Skarb Państwa.

również pokrzywdzona.

Ń o w a w a r s t w a w o j e n n a .

W o jn a stw o rzy ła u n as w k ra ju — jak

z r e s z t ą i w e w szy stk ich p ań stw ach , k tó re w w o jn ie p rzy jm o w ały u d ział n o w ą w arstw ę lu ­

d n o ś c i — d o ro b k iew iczó w w o jen n y ch zw an y ch

u h e s n u w o ry szam i lu b p ask arzam i, lu d zi k tó­

rzy n a w y zysk u lu d n ościczy o k rad an iu p ań stw a zd o b y li sw ó j m ajątek .

T y p d o r o b k i e w i c z a .

Jed n y m z k lasy czn y ch ty p ó w teg o p o w o­ jen n eg o d o ro b k iew iczo stw a jestn iejak i W ilh elm B au , k u p iec, p rzem y sło w iec, fin an sista, ek o n o­ m ista, a w p ierw szy m rzęd zie aferzy sta „na d u­ ży k am ień ", b o h ater sm u tn ej sław y afery H u­

b e rta L in d eg o z k u p n em d o m u d la P K O . w Ł o d zi.

M ł o d o ś ć W i l h e l m a B a n a .

D zieciń stw o W ilh elm a B au‘a n ieo p isan e jesz­ cze p rzez żad n eg o d ziejo p isarza czy b io g rafa g in ie w p o m ro ce w iek ó w . P ierw sze sw e k ro ki staw iało B au atk o g d zieś n a K lep arzu czy S tra- d o m iu p rzed m ieściach K rak o w a. P o sk o ń cze­

n i u szk o ły ch edero w ej, p o n iew czesn ej śm ierci czcig o d n eg o sw eg o o jea p raw dziw eg o p atry ar- ch y ro d u o p atrzo n eg o siw ą b ro d ą. W ilu ś o d zie­

p o siad ają po d w ie,?, n iek tó rzy po trzy p en sje, jed n ak iej w y so k o ści.

W ięc n a p rsy k lsd: W szy scy w icem arszał­ k o w ie p o b ierają po p ó łtorej p en sji, a v jęe 1.500 zło ty ch m iesięczn ie. M arszałk o w ie p o b ier iją p o 3 i p ó ł p en sji, a w ięc 3,500 zło ty ch m iesięczn ie.

D alej m am y cały szereg posłów , k tó rzy b ęd ąc p o słam i, ró w n o cześn ie p ro feso iam i u n iw er­

sy tetó w i ci o trzy m u ją po d w ie p en sje, a tak ich jest dość d u ża ilość.

S ą n astęp n ie i tacy , co to p o słam i, p ro ­ feso ram i i m in istram i ró w n o cześn ie o trzy m u­

o n i p o trz y p en sje. D o tak ich n ależy S t m i- sław G rab sk i, d zisiejszy m in ister o św iaty , k tó ry g o d zi się n a to , oy zm n iejszy ć p en sję n au czy­

cieli z 140, n a 100 zło ty ch , a sam p o b iera p en ­ sję w y n o szącąrazem o k o ł o 4 0 0 0 zło ty ch nnesięcz.

D o tak ich p o b ierający ch trzy.p en sje n ależy p ro ­ feso r B u zek i in n i. W reszcie jest w ielk a ilość p o­ słów , k tó rzy zajm u ją ró żn e d o b re p łatn e stan o­ w isk a p ry w atn e lu b sam o rząd o w e, a p o zatam oni jeszcze p o słam i, m ając w ten sp o só b p en sji 2,500 do 5,000 ty sięcy zło ty ch m iesięczn ie.

W reszcie są w y p adk i, ja k n ap rzy k ład ten , że p. M o raczew ski p o b iera d w ie p en sje jed n ą jak o m in ister, d ru g ą jak o p o seł, a trzecią p o b ie­

ra jeg o żo n a, k tó ra tak sam o jest p o słan k ą.

T ak ie o to sto su n k i p an u ją w S ejm ie, w S e­

n acie. C zyż tu n iem a k o m isja o szczęd n o ścio w a w ielk ieg o p o la p racy ł C zy tu n ie n ależy co ry ch lej w k ro czy ć — z żelazn ą m iotłą o szczęd n o ścio w ą.

W reszsie K o m isja O szczęd n o ścio w a p o w in n a zap rop o n o w ać,p o w ażn e zm n iejszen ie liczb y p o słó w . P o lsce w zu p ełn o ści by w y starczy ło 250 p o­ słó w i 50 sen ato ró w . G d y b y ich b y ło m n iej, to n ap ew n o lep iejb y p raco w ali. D ziś w S ejm ie m am y w iece, k łó tn ie i n ieró b stw o .

T em u w szystk iem u p o w in n a k res p o łoży ć d ziszejsza refo rm a o szczędn o ściow a.

S ejm jest n ajw y ższą w ład zą, w ięc stam tąd w in n o się zacząć oszczędności.

„G oniec N ad w iślań sk i."

F rma ..Pomeranc Kahan i Friede

d ziczy ł k ram ik ze sło d y czam i n a jed n ej z p o ­ m n iejszy ch u liczek K rak o w a, n a k tó ry ch o bra­ ło so b ie sied lisk o , jeszcze w o n iejące stęch lizn ą śred n io w iecza ży d o w sk ie g h etto .

B a u w r o l i k u p c a i p r z e m y s ł o w c a .

W ilh elm B au p rzy p o m o cy c» łej ro d zin y sp rzed aw ał żak om szk o ln y m u lu b io n e sło d y cze

„Iry sy ", cu k ier o w sian y , lan d ry n k i, a n aw et czek o lad ow e cy g ara i m arcep ano w e św ink i. T ro - ih ę tru d n ił się p o k ątn y m p rzem y słem cu k iern i­ czy m , fab ry k u jąc w dość p ry m ity w n y sp o só b k o lo ro w e cu k ierk i n ie szczęd ząc u k o ch an ej m ło­

d zieży d ro g iej an ilin y i in n y ch cen n y ch b arw n i­ ków m alarskich.

P o w o li W ilh elm B au b o g acił się h an d larz jn g o ty p u m iał sp o so bn o ść się zb o g acić tak , że z b ieg iem czasu n a szab ’S... o p ró cz ch ały i śletlzia z b eczk i m ó g ł so b ie p o zw o lić n a k arp ia z jajk iem lu b szczu p ak a po ży d o w sk u .

G d y b y n ie w o jna zap ew n eb y w b ieżący ch latach d o szed ł do tak ieg o b o g actw a, że w sobo­

m ó g lS y k łaść n a sp acer d o sy n ago g i lak ierk i i p raw d ziw y cy lin d er.

P o s z e d ł W i l h e l m d o w o j s k a .

A le w y p ad k i w o jenn e n iesp o d ziew an e p rzy­ sp ieszy ły k ary erę m ajątk o w ą W ilh elm a B au‘a.

Z ch w ilą w y b u ch u w o jny w A u strji zo stałd zaw ezw an e p o sp o lite ru szen ie, d o k tó reg o ró w­ n ież i p an B au n ależał. P a n W ilh elm p o m im o że tłu m aczy ł lek arsk im k o m isarzo m k o n tro ln y m , że jest czło w iek iem śm ierteln ie ch o ry m , że p łu­ ca m a n ie w e w łaściw em m iejscu , że m a serce do g ó ry n o g am i, że w o g ó le b rak m u w y rostk a ro b aczk o w eg o , a in n e m a o b cięte, w b rew sw y m n ajszczerszy m ch ęcio m m u siał p ó jść do w o jsk a.

„P o szed ł Icek do w o jsk a" jak m ó w i lu d o­

w e p rzy sło w ie — ale n aturaln ie n ie n a fro n t

O p e r a c j e w o j e n n e .

P a n W ilh elm d o stał się do in ten d en tu ry jak o u rzędn ik w o jsk o w y zo stał w y słan y do k ra­

jów o k u p o w an y ch p rzez C . i K . w o jsk a Jeg o A p o sto lsk iej M ości F ran ciszk a Jó zefa. M iejscem jego o p eracy j n ie ty le w o jen n y ch ile p rzem y sło­ w y ch stało się m iasto P io trk ó w i p o b lisk a ch o­

ciaż p o d zielo n a k o rd o n em g ran iczn y m Ł ó d ź.

D o b r a n a s p ó ł k a .

Jak iem i d ro g am i, zap ew n e p rzez sw y ch w sp ó łw y zn aw có w „zw ąch ał" się W ilh elm B au z n iejak im p an em K aszu b em , m n iejszy m p rzem y­ sło w cem łó d zk im i jeg o w o źn icą K ry łow ieck im . W o w y ch czasach 1915r. 17 k w ietn ia k o n­ trab a n d a to w aró w z o k u p acji au strjack iej do n iem ieck iej i v ice v ersa. U tw o rzo n a zo stała m ię*

d zy tem i p an am i sp ó łka z n ieo gran iczo n ą n ie­

o d p o w ied zialno ścią. W sp ó łce tej p an K aszu b d aw ał k ap itał, tj. to w ar, k tó ry szm u g lo w an o , p an B au d aw ał sw e sto su n k i w u rzęd ach i ró­ żn e „kom binacje® w in sty tu cjach au striackich ,

a p a n K ry ło w ieck i d a w a ł sw ą w ied zę fach o w ą jak o w o źn ica p o w ożący fu rą , n a k tó rej „szm u­

g lo w an o " z Ł o d zi do P io trk o w a ró żne to w ary . S p ó łk a m u siała dość d o b rze p ro sp ero w ać i w sp óln icy m u sieli b y ć z so b ą zg ran i jeżeli zd ecy­ d o w ali p o sk o ń czo n ej w o jn ie zaw iązać in teres p rzem y sło w y fab ry k ę.

Sprawa mordu w Albertowskiem.

( i . o w . N o w y - T o m y ś l )

S p r a w c ą j e s t w ł a s n y s y n 2 1 l e t n i P a w e ł Bayer,

k t ó r y s i ę j u ż d o z b r o d n i p r z y z n a ł .

W ed łu g o statn ich p o czy n io n y ch d o ch o d zeń p rzez u rzęd nik a p o licji k ry m in aln ej p. P al u sza­

k a w y k ry to m o rdercę w o so b ie 2 1 -letn ieg o w ła­

sn eg o sy n a zam o rd o w an eg o B ay era. M o rd erca, czło w iek , k tó ry n ajch ętn iej p racy z d ro g i sch o­ d ził, ży ł z ojcem zm arły m w n ien aw iści p o n ie­

w aż ten że w y rzu cał m u jeg o p ró żn iactw o i l e k ­

k o m y śln o ść. Z p o w o d u teg o m u siał o n d o m ro d zicielsk i o p u ścić i p rzy jął słu żbę u jed n eg o g o sp o d arza w tej sam ej w io sce. A b y się zem ­ ścić n a o jcu i m ó d z p o w ró cić do d o m u , n ie p o­ trzeb u jąc n a u trzy m an ie p raco w ać, d o p u ścił się o h y d n eg o m o rd erstw a n a w łasn y m o jcu . P rsep ro - w ad zający śled ztw o u rzęd nik zaraz po p rzy b yciu n a m iejsce zb ro d ni m iał P aw ła B ay era w p o d ej­ rzen iu , jak o sp raw cę m o rd u .

M o rd erca zło żył w reszcie o b szern e zezn an ie p rzed sęd zią śled czy m p rzy zn ając się, że rzeczy­ w iście o jca zab ił i m iał zam iar zab ić m atk ę, k tó ra, jak p o p rzed n io d o n o siliśm y , po o d eb ran iu k ilk u razó w w p raw d zie zo stała o g łu szo n a i n ie­ p rzy to m n a, ale p rzv szla p ó źn iej d o sieb ie i źy je.

M ło d szy b rat E m il, k tó reg o m atk a n a p o­ m oc w o łała, u ciek ł z d o m u . Z ab ó jca p o szed ł po d o k o n an em m o rd erstw ie n a p o b lisk i d w o rzec, k u p ił tam p ap iero só w i u d ał się n a sw e m iejsce słu żb y . T ej n o cy jed n ak że zasn ąć n ie m ó g ł.

U siło w ał o n n a m iejscu zb ro d n i zatrzeć ślad y p o ch o d zące o d b u tó w , jed n ak że p o zo stałe ślad y k rw i n a p łaszczu i sp o d n iach zd rad ziły go i d o­ p o m o g ły d o w y k ry cia zb ro d n i. W so b o tę 23 b m . p rzep ro w ad zo n o g o do w ięzien ia śled czeg o w P o zn an iu . T ru p zm arłeg o o jca leży d o tąd w tru­ p iarn i szp itala p o w iato w eg o w N o w y m -T o m y ślu . M o rd erstw a d o k o n ał P aw eł B ay er tak zw . ro - zw ó rk ą o d w o zu , k tó rą ró w n ież i m atk ę ciężk o zran ił.

(2)

L u d z ie s z a k a le . B a n d y ty z m m o r a ln y w r o li m ś c ic ie la

w a n y c li p o w s z e c h n ie o b y w a te li: N a c z e ln ik a S ^ d u p . R a d ło w s k ie g o i n o ta r iu s z a D r a . J ę d r k ie w ic z a , o g ła s z a ją c n a n ic h n ik c z e m n y r * ja k s u m ie n ie je ­ g o a u to r a — p a s z k w il. J e ż e li w te j s p r a w ie z a ­ b ie r a m je s z c z e g lo s , to n ic d la te g o , a b y s ta w a ć w o b r o n ie s z a r p a n e j c z c i ty c h P a n ó w , b o s to ją o n i n a ta k im p o z io m ic e ty c z n y m , ż e b r y z g a n ie b io te m p r z e z ja k ie g o ś k r y m in a lis tę c z y s to ś c i i n ic s k a z ite ln o ś c i ic h c h a r a k te r u s k a la ć n ic m o ż e i m e j o b r o n y z a te m n ie p o tr z e b u ją . N ie p r a g n ę r ó w n ie ż p r o s to w a ć w y s s a n y c h z p a lc a i w ś c ie k łe j c h ę c i z e m s ty z r o d z o n y c h z a r z u tó w , b o b y n i m im o w o li m u s ia i m o ż e w y lic z a ć ic h b ą d ź c o b ą d ź n ie c o d z ie n ­ n e z a le ty ta k o s o b is te ja k w u r z ę d o w a n iu i ła tw o m ó g łb y m im p r z e z to n a w e t p r z y k r o ś ć w y r z ą d z ić , g d y ż s ą to c is i p r a c o w n ic y , n ie s z u k a ją c y r o z g ło ­ s u n i u z n a n ia d r u g ic h , d la k tó r y c h n a jw ię k s z e m u z n a n ie m je s t to w e w n ę tr z n e z a d o w o le n ie i p r z e ­ ś w ia d c z e n ie , ż e s p e łn ili s w ó j o b o w ią z e k w e d łu g n a jle p s z e g o s u m ie n ia . P o r u s z a m tę s p r a w ę z in n e ­ g o p o w o d u . W s z y s c y w ie d z ą , g d z ie tk w i ź r ó d ło i g e n e z a te j k a lu m n ii. B a n d y ta m o r a ln y , s p r y tn y o s z u s t, w y s y s a ją c y k r e w b ie d n y c h lu d z i i ż e r u ją ­ c y n a ic h c ie m n o c ie , z n a n e w s z y s tk im in d y w id u u m

„ a d w o k a t” z n a la z ł s ię w r e s z c ie d z ię k i is tn ie ją c e j je s z c z e s p r a w ie d liw o ś c i, r e p r e z e n to w a n e j p r z e z s ę ­ d z ie g o R a d lo w s k ie g o w k r y m in a le . J a k iu r ja t, k tó re m u n a ło ż y li k a f ta n b e z p ie c z e ń s tw a , n ie m o ż e ju ż b y ć g r o ź n y m d la o to c z e n ia , a le ś lin i s ię z e z ło ś c i i tą w ś c ie k łą ś lin ą p a r s k a , ta k s a m o „ u n ie ­ s z k o d liw io n y ” te n d r a b z n a la z łs z y s ię z a k r a ta m i

• w ię z ie n ia n ie m o g ą c in a c z e j s ię z e m ś c ić , p lw o c i n a m i c h o ć b r y z g n ą ł, n a m a w ia ją c r e d a k to r a te g o

P o m o r z a n in " W u .

P a n o w ie R a d n i p r z e s u ń c ie , b o s ię ź le b a w ic ie . —

W ita ją c c z ło n k ó w n o w e g o s e jm ik u p o w ia ­ to w e g o p a n s ta r o s ta D r . S z c z e p a ń s k i z a z n a c z y ł,

ż e p r z y le g łe n a m k r a je z a w d z ię c z a ły s w ó j d o b r o b y t je d y n ie c e lo w ’e j g o s p o d a rc e s a m o r z ą d o ­ w e j. P o d z ie la ją c w z u p e łn o ś c i w y g ło s z o n e z d a ­ n ie n a le ż y n a m je d n a k o w o ż n a d m ie n ić , ż e ty lk o w ty c h w y p a d k a c h m o ż n a lic z y ć n a d o d a tn ie w y n ik i w s p ó łp r a c y , je ż e li w s z y s c y c z ło n k o w ie u ja w n ia ją n ie z ło m n ą c h ę ć i d o b r ą w o lę d o w y ­ p e łn ie n ia ta k tr u d n y c h o b o w ią z k ó w . N ie s te ty , n ie k tó r e z a jś c ia m u s z ą n a s p r z e k o n y w a ć , ż e w w ie lu w y p a d k a c h b r a k n ie k tó r y m w y b r a ­ n y m je d n o s tk o m p o c z u c ia o d p o w ie d z ia ln o ś c i, o r ie n ta c ji o b o w ią z k o w o ś c i, a w z a m ia n z a to s p o ty k a m y c h o r o b liw e z a c ie tr z e w ie n ie p o lity ­ c z n e , d z iw n ą n ie u s tę p liw o ś ć i b e z w z g lę d n o ś ć , w p r o s t n ie o b lic z a ln o ś ć . J e ż e li w w a lk a c h p r z e d w y b o r c z y c h n ie p r z e b ie r a s ię w ś r o d k a c h u c h y ­ b ia ją c y c h n ie r a z e ty c e i p r a w d z ie , to p o r o z ­ p o c z ę c iu w s p ó łp r a c y p o w in n a n a m p r z y ś w ie c a ć s ta r a d e w iz a , ź e „ d o b r o o g ó łu i k r a ju n a le ż y s z a n o w a ć n a d e w s z y s tk o ." T e j d o b r e j w o li i te -

<j o z r o z u m ie n ia b r a k , — ja k s ię z d a je p e w n t j c z ę ś c i n a s z y c h r a d n y c h . P o n ie w a ż p r z e c ie ż n ie je s t m o ż liw y m , a ż e b y k a ż d a p a r tja b y ła w w ię k s z o ś c i, p r z e to n a le ż y p r o w a d z ić d o b r z e z r o z u m ia n ą p o lity k ę o p o z y c y jn ą , o d r ó ż n ia ją c ą d o b r e o d z łe g o i k ie r u ją c e s ię j e d y n i e tą z a g a d a . N ie s te ty je s te ś m y n ie r a z ś w ia d k a m i t a k ic h1 a b s u r d ó w , ż e lu d z ie o d m i< n n y c h z a p a ­ t r y w a ń p o lity c z n y c h u s u w a ją s ię o d w s p ó łp r a ­ c y a lb o o d m a w ia ją p o p a r c ia u z a s a d n io n y m w n io s k o m je d y n ie z te j p r z y c z y n y , ż e ta k o w e w y s z ły z ło n a p r z e c iw n e g o u g r u p o w a n ia ; k łó ­ tn ie i s w a r v s ą n a p o r z ą d k u d z ie n n y m i to n ie o r z e c z y z a s a d n ic z e , le c z o s p r a w y m a łe j p o ś le ­ d n ie j w a g i. J e d n a z w ię k s z y c h ia d m ie js k ic h , k tó r a w in n a s łu ż y ć p r z y k ła d e m z g o d y i je d n o ś c i o d b y ła p o d o b n o d w a p o s ie d z e n ia ja w n e i j e ­ d n o b u r z liw e ta jn e d la te g o , ż e m e m o ż n a s ię b y ło z g o d z ić , c z y k r z e s ło je d n e g o r a d n e g o u - s ta w ić o je d e n m e tr n a le w o lu b n a p r a w o . W y w o łu je to w r a ż e n ie , ż e n a p o s ie d z e n ia c h n ic d e c y d u je r o z tr o p n a g ło w a , le c z o d p o w ie d n io u -

Sć/iętokradztwo.

U s iło w a n o d o k o n a ć k r a d s ie ż y w o tó w w k r a ­ k o w s k im k o ś c ie le ś w . A n n y . Ś w ię to k r a d c ę j e d n a k p r z y ł a p a n o z a n im z d o ła ł w y m k n ą ć

s ię z k o ś c io ła .

K r a k ó w . W u b . n ie d z ie lę w ie c z o r e m p o g o d z . 9 p o p e łn io n o k r a d z ie ż w o tó w w k o ś c ie le ś w . A n n y . K r a d z ie ż y d o k o n a ł s z e r e g o w ie c 5 d y ­ w iz jo n u s a m o c h o d o w e g o w K r a k o w ie , B ła ż e j K lu c z e w s k i. P o z o s ta w s z y w ie c z o r e m w k o ś c ie le , p r z y ś w ie tle z a p a łe k o d e r w a ł z o b r a m o w a n ia w o łta r z u ś w . T e r e s y ła ń c u s z e k , d o k tó r e g o p r z y ­ m o c o w a n e b y ło k ilk a z ło ty c h z e g a r k ó w , 9 0 p ie r ­ ś c ie n i, z ty c h je d e n z d u ż y m b r y la n te m , o r a z

n s t\

o s k a r ż y c ie la .

’ r y n s z to k o w e g o p is m a , i r a z e m s ie d z ia ł, a b y z £ j k tó r z y d z ia ła ją c w im i

‘ d liw ili” w y r z u tk a s p o ić —

C ó ż z a z g n iliz n a m o r a ln a ? D o k ą d m y w la ś c i- : w ie id z ie m y ? C z y p r z e d w o jn ą b y łb y s ię k to ś n a c o ś p o d o b n e g o o d w a ż y ł? O b y w a te le , tu n ie c h o - 1 d z i ju ż o o s o b ę p . R a d lo w s k ie g o c z y I ) r a . J ę d r k ie -

w ie ż a : tu c h o d z i o ś w ię to ś ć n a s z y c h s ą d ó w , k tó ­ r e s ą c a łą o s to ją n a s z e j m ło d e j p a ń s tw o w o ś c i, tu c h o d z i o n ie d o p u s z c z a ln o ś ć k r y ty k i w y r o k ó w s ą d o w y c h , p r z e d k tó r y m i k a ż d y m u s i u g ią ć c z o ło b e z w z g lę d u n a to , c z y s ą o n e d la n a s k o r z y s tn e c z y n ie . Z p o d o b n ie n is k ic h p o b u d e k p ły n ie ja k z a w s z e ta k i v ty m w y p a d k u z a r z u t d z ie ln ic o w o ś c i.

W y s u w a ją g o c i. d la k tó ry c h c ią g le p o d ż e g a n ie s tw a r z a p o d n ie c o n ą a tm o s f e r ę , w k tó r e j o n i n a d a l ż e r o w a ć m o g ą , a tm o s f e rę , w k tó r e j ic h c z y n y — n ie z a w s z e ła d n e — n ie w y c h o d z ą ta k ja s k ra w o n a ś w ia tło d z ie n n e p r z e z s k ie r o w a n ie u w a g i, o g ó łu w ' in n y m k ie r u n k u . S ą to p o p r o s tu s z k o d n ic y , k tó r y c h d z iw n y z b ie g o k o lic z n o ś c i n i s tą d n i z o - w ą d w y r z u c ił n a p o w ie r z c h n ię ż y c ia s p o łe c z n e g o , k tó r z y c z u ją c w g łę b i d u s z y s w o ją n ic o ś ć m o r a ln ą i in te le k tu a ln ą w id z ą s ię z u s ta n ie m w a ś n i d z ie l*

n ic o w y c h , z a g r o ż e n i w s w e m b e z tr o s k liw e m b y to ­ w a n iu . J a k o P o m o r z a n in z k r w i i k o ś c i p o tę p ia m z o b u r z e n ie m te je d n o s tk i, k tó r e n a d a l w s p ó ln ie z n a s z y m n a jb liż s z y m w r o g ie m c h c ą s ia ć z a m ę t n a P o m o r z u p r z e z p o d s y c a n ie w a ś n i d z ie ln ic o w y c h i o tw a r c ie m o g ę p o w ie d z ie ć , ż e w s z y s c y m o i tu te js i r o d a c y , k tó r z y c z u ją s ię n a p r a w d ę P o la k a ­ m i, te g o s a m e g o s ą z d a n ia . D a j n a m B o ż e , a b y z n a s z y c h d z ie c i p o m o r s k ic h w y r o ś li k ie d y ś , ta c y lu d z ie , ja k N a c z e ln ik S ą d u R a d ło w s k i i D r . J ę d r k i e w i c z , a w te d y n ie ty lk o u n a s n a P o m o ­ rz u , a le w c a łe j P o ls c e b ę d z ie n a p e w n o le p ie j.

lo k o w a n e s ie d z e n ie . — U n a s to c z y s ię w a lk a n a ś m ie r ć i ż y c ie p o m ię d z y 1 3 - s tk ą , a 1 1 - s tk ą . T a k u s to s u n k o w a ła s ię b o w ie m w ię k s z o ś ć d o m n ie js z o ś c i. Z a m ia s t s p o k o jn e g o p o r o z u m ie n ia s ię , z a c z ę ły s ię z te g o p o w o d u k r z y k i, la m e n ty i p r a w ie b u r d y . — C z y r z e c z y w iś c ie ta k tr u d n o o s ię g n ą ć p o r o z u m ie n ie , ż e n a le ż y z r y w a ć p o ­ s ie d z e n ia i o p u s z c z a ć p r z e d w c z e ś n ie s a lę o b r a d c o je s t d o p e w n e g o s to p n ia z d r a d ą w y b o r c ó w . N ie c h c e m y n a w s tę p ie p r z e s ą d z a ć k to p o n o s i z a p o d o b n e w y s tę p y w in ę , le c z je ż e li n a s z e in f o r m a c je s ą ś c is łe , to 1 3 - s tk a w y k a z a ła , d u ż o d o b r e j w o li p r z y w y b o r z e p o s z c z e g ó ln y c h k o - m is y j. — N a 9 c z ło n k ó w o d d a w a ła m n ie js z o ś c i 4 , n a 5 - c iu 2 , n a 4 - r e c h 2 , n a d w ó c h I. U w a ­ ż a m y , ż e n a le ż y u z n a ć p o d o b n ą lo ja ln o ś ć i p r z y ­ s tą p ić r ą c z o d o p r a c y . —

D u ż o u n a s n a le ż y z m ie n ić , z r e f o r m o w a ć , p o k ie r o w a ć n a in n e le p s z e d r o g i i* n ie tr a ć m y n ie p o tr z e b n ie c z a s u n a w a ś n ie s w a r y , p o jm u ją c g r o z ę c h w ili. P r z e c ie ż n ie p r a g n ie m y p o w r o tu

! c z a s ó w s ła w e tn e g o „ lib e r u m v e t o 4-, k ie d y f a n ­ ta z ja je d n o s tk i m o g ła u d a r e m n ić w p r o w a d z e n ie w ż y c ie i n a js z la c h e tn ie js z y c h p la n ó w , n ie c z a s n a k łó tn ie i u ty s k iw a n ia , le c z c z a s z a ją ć s ię I r ą c z o d o p r a c y . N ie to le r u ją c p o c z y n a ń , k tó r e b y u c h y liły o s o b is te j g o d n o ś c i m u s im y je d n a ­ k o w o ż w y z b y ć s ię p o tę p ie n ia g o d n e g o k r z y k a - c tw a i r z u c a n ia h a s e ł p r z y n o s z ą c y c h o g ó ło w i i s z k o d ę i u s z c z e r b e k . M o ż e b y ć . ż e n ie k tó r e j s f e r y p r z y s z ły d o p r z e k o n a n ia , ż e u n a s n a jle ­

p ie j z a ła tw ia ją s ię s p r a w y , je ż e li R a d a M ie js k a z u p e łn e n ie is tn ie je , le c z je s t to a n o m a lja , k tó ­ r e j g w a łte m s tw a r z a ć n ie tr z e b a , s z c z e g ó ln ie j je ż e li d o p r z e p r o w a d z e n ia te j o s ta te c z n o ś c i z u ­ p e łn ie n ie m a p o w o d u . A p e lu je m y d o lo ja ln o ­ ś c i, m ą d r o ś c i i r o z tr o p n o ś c i n a s z y c h o b y w a te li i je s te ś m y p r z e k o n a n i ż e z a jś c ia , k tó r e o s ta ­ tn io m ia ły m ie js c e w ię c e j s ię n ie p o w tó r z ą , b o w ta k ic h w a r u n k a c h s a m o r z ą d n ie p r z y n ie s ie o g ó ło w i s z c z ę ś c ia i d o b r o b y tu . —

B u d u jm y p o w o li, a le s ta le p r a c u jm y s k r z ę ­ tn ie i w y tr w a le , r a d ź m y w s p ó ln ie , z g o d n ie i r o z ­

s ą d n ie . — S . L .

z a b r a ł z e s k a r b o n k i k ilk a d z ie s ią t z ło ty c h . Ś w ia * te łk a w k o ś c ie le s p o s tr z e g ł z o k n a d o m u p le b a ń ­ s k ie g o o r g a n is ta k o ś c ie ln y , z a w ia d o m ił n a ty c h ­ m ia s t p o lic ję , k tó r a , o to c z y w s z y k o ś c ió ł, p r z y ła ­ p a ła s p r a w c ę n a m ie js c u z b r o d n i.

Dymisja wojewody śląskiego.

W a r s z a w a . W o je w o d a k a to w ic k i B ils k i p o ­ d a ł s ię w n ie d z ie lę d o d y m is ji. P r z y c z y n ą u s tą ­ p ie n ia w o je w o d y je s t p o s tę p o w a n ie n ie k tó r y c h o r g a n iz a c y j lo k a ln y c h , k tó r e u s iłu ją z a ła tw ić p o ­ r a c h u n k i p o lity c z n e z w o je w o d ą , a m a ją c w ie ls ie w p ły w y n a Ś lą s k u , d r o g ą n ie u s ta n n y c h s z y k a n u n ie m o ż liw ia ją m u p r a c ę - D o d a ć n a le ż y , z e ro -

b e tn ic z e s tr o n n ic tw a p o lity c z n e , ja k o je d e n z p o w a ż n ie js z y c h z a r z u tó w p r z e c iw B ils k ie m u w y - - u w a ją t e n /ż e n ie je s t o n r o d o w ity m Ś lą z a k ie m .

Tragiczny wypadek samoched.

p o d p u łk o w n ik s z ta b u g e n e r a ln e g o , B o c h e n e e k i z a s tę p c a d o w ó d c y p u ł k u c z o łg ó w , L is k o w ­ s k i g i n ą n a m ie js c u . L i te r a t Z b o r o w s k i w r a s

z ż o n ą r a n n i.

P a r y ż . W w y n ik u k a ta s tr o f y s a m o c h o d o ­ w e j p o n ie ś li ś m ie r ć p o d p u łk o w n ik s z tn b u g e n e ­ r a ln e g o . W ło d z im ie r z B o c h e n e k i z a s tę p c a d o ­ w ó d c y p ie r w s z e g o n u łk u c z o łg ó w , K a z im ie r z L is k o w s k i. L ite r a t L e o p o ld Z b o r o w s k i, o r a z j e ­ g o m a łż o n k a o d n ie ś li r a n y . S z c z e g ó łó w k a ta ­ s tr o f y n s r a z ie b r a k .

Śp. Bernard Milski.

W n ie d z ie lę , 2 4 - g o s ty c z n ia w p o łu d n ie z m a r l w P o z n a n iu w 7 0 r o k u ż y c ia p o d łu g ic h i b o ­ le s n y c h c ie r p ie n ia c h d łu g o le tn i r e d a k to r i w y « d a w c a „ G c ń c a W ie lk o p o ls k ie g o " , z a ło ż y c ie l i d łu ­ g o le tn i w y d a w c a „ G a z e ty G d a ń s k ie j.”

Z g a s ła z e ś p . z m a r ły m je d n a z n a js z la c h e ­ tn ie js z y c h p o s ta c i, g o r ą c y p a tr jo ta , b o jo w n ik n a r o d o w y w c z a s ie n ie w o li p r u s k ie j i tw a r d y , id e o w ie c w P o ls c e o d r o d z o n e j.

Ś p . B e r n a r d M ils k i u r o d z ił s ię 1 8 5 5 r . w P o ­ z n a n iu . B y ł d z ie c k ie m p o w s ta ń c a 1 8 4 8 r . M ia ł z o s ta ć n a u c z y c ie le m i u c z ę s z c z a ł d o S e m in a r ju m n a Ś r o d c e . M a ją c la t IG ją ł s ię s z tu k i d r u k a r ­ s k ie j. R ó w n o c z e ś n ie r o z p o c z ą ł s w o ją p r a c ę d z ie n n ik a rs k ą . P is y w a ł d u ż o i d o p is m r o z m a ­ ity c h . O p r ó c z te g o d u ż o c z a s u p o ś w ię c ił p r a c y s p o łe c z n e j. W r . 1 8 9 1 z a ło ż y ł w G d a ń s k u „ G a ­ z e tę G d a ń s k ą " , w y d a ją c p is m o to p r z e z 1 0 la t.

W r . 1 9 0 1 n a b y ł n a lic y ta c ji ju ż u p a d łe g o

„ G o m a W ie lk o p o ls k ie g o " o d ó w c z e s n e g o w y d a w ­ c y d r . K a r c h o w s k ie g o . P is m o to ś p . B e r n a r d M ils k i z d o ła ł p o d n ie ś ć i k ie ro w a ł n ie m z n a k o m i­

c ie a ż d o ś m ie rc i.

Z m a rły p o z o s ta w ił ż o n ę T e k lę i o s ie r o c i!

9 - e ic ro d z ie c i, z n ic h d w o je m a ło le tn ic h . C z e ś ć J e g o z a c n e j p a m ię c i!

Wiadomości potoczne.

W ą b r z e ź n o , d n ia 2 9 s ty c z n ia 1 9 2 6 r . K a le n d a rjs y fc '. p ią te k 2 9 s ty c z n ia F r a n c . S a le z e g o

s o b o ta 3 9 s ty c z n ia M a rty p . n ie d z ie la 3 1 s ty c z n ia S t. Z a p u s tn a p e n ie d z i te k 1 lu te g o J g n v e g o

- ..L u tn ia '' n a s z a u r z ą d z a w p o n ie d z ia łe k , d n ia 1 lu te g o b r . o g e d z . 7 i p ó l w ie c ;, w s a k p . K a c z y ń s k ie g o w ie lk i w ie c z ó r p ie ś n i. N a p r o g r a m w ie c z o r u te g o s k ła d a ją s ię p ie r w s z o ­ r z ę d n e u tw o r y z n a n y c h o g ó ln ie k o m p r o m ito r ó w . Z u tw o r ó w ty c h n a p ie r w s z e m ie js c e w y s u w a ­ j ą s ię p ie ś n i F e lik s a , N o w o w ie jk ie g o k r ó la p ie ś n i p o ls k ie j d o b y o b e c n e j, k tó r y n a w ie c z ó r te n o s o b iś c ie p r y je ż d ż a . T w ó r c a „ R o ty ” , „ B a ł­

ty k u " i lic z n y c h in n y c h k c m p o z y c y j s a m d y r y ­ g o w a ł b ę d z ie „ L u tn ię “ p o d c z a s w y k o n y w a n ia ś w y c h w ła s n y c h u tw o r ó w . R ó w n o c z e ś n ie p r z y ­ b y w a ją z m is tr z e m n ie ś n i p o ls k ie j. P r im a d o n - n a O p e r y N a r o d o w e j w P e te r s b u r g u o r a z L u d ­ w ik a C z a jk o w s k a z P a r y ż a . S p o d z ie w a m y s ię , ż e ta k r z a d k ie j o k a z ji n ik t o b o ję tn ie n ie o m in ie , le c z s ta w i s ię w D o u ie d z ia łe k w s a li p . K a c z y ń ­ s k ie g o , b y d o w ie ś ć ,, ż e m ilą i p o ż ą d a n ą je s t n a m n a s z a d r o g a i ie ś ń p < h k a .

S t r a ż P o ż ^ r a a . u r z ą d z a w n ie d z ie lę , d n ia 3 1 . b m . w s a li o . K a c z y ń s k ie g o p r z e d s ta ­ w ie n ie a m a to r s k ie , n a p r o g r a m k tó r e g o s ło ż ą s ię d w ie p ię k n e s z tu c z k i n ł : „ M a r e k Ł o p ia n "

i „ C z a r n y i b i a ły m u r z y n 1'. Z e w z g lę d u n a to , ż e c z y s ty z y s ;r p r e z n « 3 z a 's ię n a z a k u p n o w y c h s p r z ę tó w r a to w n ic z y c h , s o d z ie w e c s ię n a le ż y , ż e n ik o g o n a p r z e s ta w ie n iu ty m z a b r a k n ie . G n e - a h a p r ó a d z iś w p i ą t e k o g o d z . 7 w ie - c z o r e n n

„ G o n ie c N a d w i ś l a ń s k P p is m o p o ­ ś w ię c o n e in te r e s o m s ta n u ś r e d n ie g o w y c h o d z ą c e c o d z ie ń r a n o w G r u d z ią d z u , o r a z , I l u s t r o w a ­ n y K u r j e r C o d z i e n n y z K r a k o w a n a ­ b y ć m o ż n a w n a s z e j e k s p e d y c ji.

Z e b r a n ie z a r z ą d u T . C . L ., o d b y ło s ię w p o n ie d z ia łe k , d n ia 2 5 . b m . o g e d z . 5 - te j w ie ­ c z o r e m . Z e b r a n ie to z a s z c z y c ił s w ą o b e c n o ś c ią p . S ta r o s ta D r . S z c z e p a ń s k i w r a z z p a n ią D r o w ą S z c z e p a ń s k ą , o r a z lu s tr a to r G łó w n e j C e n tra li p - S z u b e r t. M ię d z y in n e r o i u c h w a lo n o z a k u p n o . w y c h Z k s ią ż e k . B ib lio te k a r k ą w y b r a n o p a n ią D - ro - w ą S z c z e p a ń s k a , a d o p o m o c y p o p r o s z o n o p « S a r n ie w ic z n , s e k r e ta r z a p o d a tk o w e g o . — O tw a r ; c ie b ib ljo te k i n a s tą p i w ś w ię to M a tk i B :s k ie ] G r o m n ic z n e j — 2 lu te g o z a r a z p o g łó w n e m n a b o ­ ż e ń s tw ie . B ib ljo te k a ta m ie ś c i s ię w g m a c h u ć w ic z n i p r z y s z k o le ż e ń s k ie j w u l. W o ln o ś c i.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

wstała do walki o niepodległość. Powstanie zosta ­ ło przez carat krwią stłumione, a wielkości i szla ­ chetności ofiary właśni rodacy przez długie lata uznać nie

Zamówienia piśmienne załatwiamy --- odwrotnie pocztą za zaliczeniem pocztowem

lacy muszą w dniu tym pójść tłumnie do urny wyborczej, i so'idarnie glosować, aby szkodę, wyrządzoną przy wyborach do Sejmu przez fatalne rozbicie się głosów

downego obrazu Matki Boskiej w Guadelupie przybył tłum wiernych, liczący dużo ponad sto tysięcy osób. Wśród pielgrzymów znajdowało się

— Nagły wypadek śmierci.. Przed położeniem się do łóżka napalił w piecu. zjazd złodziei). Od dłuższego czasu policja śledcza w Łodzi

Katolickiej Młodzieży męskiej w niedzielę dnia 13 m arca odbęuzie się plenarne zeoranie w starej salce koło kościoła o

-« Na osom polegała zbrodnicza działalność aresztowanych posłów białornskich?.