• Nie Znaleziono Wyników

Matka - niespełniona nauczycielka - Mira Krum-Ledowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Matka - niespełniona nauczycielka - Mira Krum-Ledowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIRA KRUM-LEDOWSKI

ur. 1937; Tłumacz

Miejsce i czas wydarzeń Tłumacz, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Tłumacz, Jelenia Góra, dwudziestolecie międzywojenne, okres powojenny, matka, Adela Krum, zawód nauczyciela, antysemityzm, stosunki polsko-żydowskie

Matka - niespełniona nauczycielka

Matka po śmierci ojca poszła do seminarium nauczycielskiego Sióstr Notre Dame w Tłumaczu, dlatego że nie było pieniędzy, żeby ją posłać do Lwowa i utrzymać, kiedy już jeden syn był tam na studiach. Nie było możliwości. Mama była tam prymuską.

Zakonnice ją bardzo lubiły. Moja mama robiła piękne robótki, ładnie rysowała. Była bardzo grzeczna, zawsze „tak”, „dziękuję” i „proszę”. Była świetnym elementem na nauczycielkę. Kiedy skończyła seminarium, siostra przełożona poszła z nią do inspektora, bo już wtedy była sprawa nauczycielek żydowskich i poleciła gorąco, że Adelka jest wspaniałym materiałem na nauczycielkę do klas początkowych, posiada wiele talentów, ogromną wrażliwość i inwencję. A inspektor popatrzył na nią, tak bardzo krytycznie i powiedział, że bardzo się dziwi, że dobra Polka, dobra katoliczka i w dodatku matka przełożona chciałaby, żeby Żydówka uczyła polskie dzieci. Nie uczyła, więc mama była sfrustrowana i strasznie chciała być nauczycielką. Kiedy przewieźli nas na zachód po wojnie, to mama w Jeleniej Górze poszła do inspektora, naturalnie pokazując ten duplikat z seminarium i inspektor powiedział słowa szalenie podobne: „Nie jest jeszcze tak źle, żeby Żydówka musiała uczyć polskie dzieci”.

Mama powiedziała: „Dziękuję”, wstała i poszła. I stała się takim popychadłem biurowym. Potem stopniowo się wykwalifikowała, była księgową. Niemniej absolutnie nie było to to, co chciała robić.

Data i miejsce nagrania 2008-02-08, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Moim zdaniem moja mama była ładniejsza, ale to siostra miała szalone powodzenie, była bardzo zgrabna, smukła, miała piękne nogi w odróżnieniu od mamy i wszyscy

Słowa kluczowe Tłumacz, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, rodzina, babcia, Anna Hartenstein, dzieciństwo, pies Luks, Niemcy, Rosjanie, rosyjski oficer..

Do okna nie wolno mi było podchodzić, bo tak się złożyło, że tak jak w filmie Spielberga, był oficer niemiecki, który lubił sobie popić z kumplem Ukraińcem od rana, i wtedy

Ostatecznie dziecko, które ma cztery i pół roku czy pięć lat, jeśli jest głodne, to przychodzi do mamy i woła: „Jeść!”.. I nie ma tych ograniczeń, czy wolno, czy nie wolno,

Słowa kluczowe Tłumacz, II wojna światowa, rodzice, matka, Adela Krum, ojciec, getto, getto w Tłumaczu, głód, opowieści matki, wywózki do Bełżca.. Rodzice

Słowa kluczowe Tłumacz, II wojna światowa, rodzice, matka, Adela Krum, ojciec, getto, getto w Tłumaczu, ucieczka z getta, stosunki polsko-żydowskie, pomoc Polaków.. Ucieczka

Dlatego, że to wiadro trzeba było codziennie zabierać, żeby ten smród nie przebił się przez worki, żeby to nie zwracało uwagi i codziennie trzeba było wynosić do

W tym momencie zaczęła się dla mnie najstraszniejsza faza wojny, dlatego że do tej pory byłam zawsze chroniona przez ojca, chroniona przez getto, chroniona u pana Dwolińskiego przez