• Nie Znaleziono Wyników

Dzieciństwo, wybuch wojny i studia w Lublinie - Ziemowit Barański - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dzieciństwo, wybuch wojny i studia w Lublinie - Ziemowit Barański - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ZIEMOWIT BARAŃSKI

ur. 1934; Skarżysko-Kamienna

Miejsce i czas wydarzeń Skarżysko-Kamienna, Poznań, Hrubieszów, Lublin, II wojna światowa, PRL

Słowa kluczowe dzieciństwo, edukacja, II wojna światowa, studia, UMCS, praca

Dzieciństwo, wybuch wojny i studia w Lublinie

[Nazywam się] Ziemowit Barański. Urodziłem się w 1934 roku w Skarżysku –Kamiennej. Mieszkałem tam bardzo krótko, ponieważ rodzice przenieśli się do Poznania i do wybuchu wojny mieszkałem w Poznaniu. Ze Skarżyska pamiętam w zasadzie niewiele, z tym, że po zakończeniu wojny mieszkałem jeszcze w Skarżysku jakiś czas, tak że tyle pamiętam. Do [19]39 roku mieszkaliśmy z rodziną w Poznaniu.

Oczywiście wkrótce po wybuchu wojny wyrzucono nas stamtąd, bo poznańskie zostało przyłączone do Rzeszy jako terytorium niemieckie. Przez prawie cały okres wojny mieszkałem u dziadka, który miał gospodarstwo w okolicach Hrubieszowa.

[Mieszkałem tam] do później jesieni [19]43 roku, ponieważ wtedy rozpoczęły się ukraińskie rzezie, no i trzeba było stamtąd uciekać, więc wróciliśmy do Skarżyska, do rodziny mojego ojca. No i tam przebywałem do końca wojny, w okresie szkoły średniej. Szkołę średnią skończyłem w Kielcach. W roku [19]51, a w [19]52 przyjechałem do Lublina, gdzie rozpocząłem studia na Wydziale Matematyczno- Fizyczno-Chemicznym, kierunek Chemia. No i od tego momentu stałem się Lublinianinem. Mieszkam tu do dnia dzisiejszego. To nie był jakiś celowy wybór, że to właśnie Lublin. Akurat pasowało mi tutaj rozpocząć studia. Tu dostałem się na studia i w związku z tym już tu pozostałem... Oczywiście, po skończeniu studiów pracowałem przez jakiś czas na Uniwersytecie Marii-Curie Skłodowskiej w Zakładzie Chemii Nieorganicznej. Następnie pracowałem w szkole, która zmieniała nazwy, ale w każdym razie było to technikum o specjalności gazownictwo. I w tej szkole pracowałem do [19]98 roku.

(2)

Data i miejsce nagrania 2019-02-20, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Milena Komorowska

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[Moja pasja zaczęła się] chyba poprzez Ligę Morską, bo przed wojną Liga Morska była organizacją bardzo, prężną i masową, można byłoby powiedzieć.. No bo uzyskaliśmy, po

I mówiło się, że może będzie wojna i już była wojna.. Miasto nasze spaliło się pierwszą bombą, poszło całe

dygnitarzem, jakiś czas siedział z nami w tym rowie i potem tylko wykrzykiwał, że on ucieka, i wcale się nie interesował tym, co się w ogóle dzieje i z innymi ludźmi co się

Lublin zdobyty już był przez Niemców, siedzimy [w piwnicy], a tu od podwórka kłap, kłap, kłap – Niemiec, te cztery schodki przeszedł, cofnął się i poszedł. Wybiegliśmy

To była niedziela chyba, był nalot na Warszawę, słychać było i widać było już łunę pożaru, paliła się Warszawa, a tu przed nami latały dwójkami samoloty polskie

Miejsce i czas wydarzeń Cyców, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

Moja siostra –Wanda, miała już skończone gimnazjum i miała iść do liceum pedagogicznego w Siedlcach, była z [19]21 roku.. Mama pojechała z

Kiedy samoloty obniżyły się koło tego lasu Zapusta, to była dla nas, młodych dzieciaków, sensacja, gdyż na spadochronach w pierwszej kolejności zostały zrzucone trzy rowery