• Nie Znaleziono Wyników

Aktywnoœæ wyborcza i jej spo³eczno-demograficzne uwarunkowania

SYTUACJA WYJŒCIOWA I STRUKTURA RYNKU WYBORCZEGO

A. Aktywnoœæ wyborcza i jej spo³eczno-demograficzne uwarunkowania

W latach 1990–2000, w zale¿noœci od wyborów, poziom frekwencji wyborczej waha³ siê od 42,27% w wyborach samorz¹dowych w 1990 r. do 68,23% w drugiej turze wyborów prezydenckich w 1995 r. Z poni¿szego zestawienia widaæ wyraŸnie, i¿ naj-wy¿sza frekwencja odnotowana by³a przy okazji wyborów na urz¹d Prezydenta RP7. Niemniej, nawet w przypadku tych wyborów oko³o 30–40% osób uprawnionych do g³osowania z tego przywileju nie korzysta8.

6 Cyt. za: S. Gebethner, System wyborczy: deformacja czy reprezentacja?, w: Wybory parlamen-tarne 1991 i 1993 a polska scena polityczna, pod red. S. Gebethnera, Warszawa 1995, s. 48.

7 Poziom frekwencji w wyborach prezydenckich w Polsce jest zbli¿ony do tego, jaki kszta³tuje siê od pocz¹tku XIX wieku w USA, ale ni¿szy zdecydowanie od œredniego poziomu frekwencji w Euro-pie Zachodniej, gdzie osi¹ga zwykle oko³o 70%. Zob. A. ¯ukowski, Systemy wyborcze. Wprowadzenie, Olsztyn 1999, s. 116 oraz J. Raciborski, Polskie wybory. Zachowania spo³eczne spo³eczeñstwa polskie-go 1989–1995, Warszawa 1997, s. 246.

8 W Polsce nie ma obowi¹zku g³osowania, jest ono w³aœnie przywilejem obywateli i nawet jeœli rezygnuj¹ oni z niego, nadal zachowuj¹ pe³niê praw i obowi¹zków obywatelskich (np. mog¹ z³o¿yæ protest wyborczy). Por. A. ¯ukowski, op. cit., s. 114–116.

Tabela 5 Frekwencja w wyborach w Polsce w latach 1990–2000 (dane w %)

1990

I tura 60,6 42,27 43,2 52,13 33,78 64,69 47,9 49,52 61,1

II tura 54,4 68,23

ród³o: A. K. Piasecki, Wybory i referenda w Polsce (1989–2000), Zielona Góra 2001.

Wyjaœnienia oznaczeñ: P – wybory prezydenckie, SiS – wybory do Sejmu i Senatu, S – wybory samorz¹dowe.

Wyniki badañ nad zachowaniami wyborczymi w Polsce z pierwszej po³owy lat 90.

wskazywa³y, i¿ do grupy zwykle uczestnicz¹cych w wyborach nale¿y 37% wyborców polskich, zaœ do grupy permanentnie nie g³osuj¹cych – 8%9. Z kolei wyniki badañ prze-prowadzonych w drugiej po³owie lat 90. by³y nastêpuj¹ce: 19% nie g³osuj¹cych perma-nentnie, blisko 23% – wyborców stabilnych i 58% – chwiejnych10. Najliczniejsz¹ grupê tworz¹ zatem ci, którzy bior¹ udzia³ tylko w niektórych g³osowaniach. Analiza potencjalnego elektoratu uwzglêdniæ musi powody takiego stanu rzeczy oraz doprowa-dziæ do sformu³owania odpowiedzi na pytanie, komu i w jaki sposób mo¿e udaæ siê zmobilizowanie i przejêcie chwiejnego elektoratu. Omówione w rozdziale II czynniki prawno-instytucjonalne zdaj¹ siê s³u¿yæ wysokiej frekwencji, powodów absencji szu-kaæ nale¿y wiêc w innych sferach.

Po pierwsze, nie bez znaczenia dla aktualnych zachowañ wyborczych Polaków s¹ doœwiadczenia wyborcze wyniesione z okresu powojennego, a w szczególnoœci z lat 1952–1989. Przeprowadzane w tym czasie wybory mia³y dostarczaæ legitymizacji rz¹dz¹cej partii przez quasi-elekcjê, podczas której obywatele faktycznie nikogo ani ni-czego nie wybierali, a jedynie g³osowali. W konsekwencji, g³ównie w latach 60. i 70.

utrwali³ siê wzorzec g³osowania rytualnego (zrytualizowanego)11. Z kolei o wyborach z 1989 r. mówi siê, ¿e mia³y charakter plebiscytarny, przy czym dominuj¹c¹ postaw¹ wyborcz¹ by³ wówczas protest wobec istniej¹cego re¿imu (tzw. protest vote), a zatem wyra¿enie negatywnego stanowiska wobec czegoœ, a nie manifestowanie poparcia dla konkretnych partii12. Absencja w latach 90., a w szczególnoœci silnie utrwalony wzór kontestacji systemu politycznego stanowi dziedzictwo tych doœwiadczeñ. Istotnym spostrze¿eniem jest przy tym, i¿ wzorzec politycznego zdystansowania utrzymuje siê, choæ zanik³y ju¿ przes³anki uzasadniaj¹ce takie zachowanie wyborcze.

Badania prowadzone w Polsce w latach 90. wskazuj¹, i¿ podobnie jak w spo³eczeñ-stwach zachodnich, zachowania wyborcze obywateli s¹ zdeterminowane m.in.

czynni-9 K. Skar¿yñska, Aktywnoœæ i biernoœæ polityczna, w: Psychologia polityczna, pod red. K.

Skar-¿yñskiej, Poznañ 1999, s. 43.

10 K. Pe³czyñska-Na³êcz, Postawy i zachowania polityczne – tendencje zmian w latach 1988–1995, w: Polacy’95. Aktorzy i klienci transformacji, pod red. W. Adamskiego, Warszawa 1998, s. 246.

11 A. Ma³kiewicz, Wybory czerwcowe 1989 r., Warszawa 1994, s. 31.

12 S. Gebethner, Wprowadzenie, w: Wybory’91 a polska scena polityczna, pod red. S. Gebethnera, Warszawa 1992, s. 8. Por. te¿: J. Raciborski, Zachowania wyborcze Polaków w warunkach zmiany systemu politycznego, w: Wybory i narodziny demokracji w krajach Europy Œrodkowej i Wschodniej, pod red. J. Raciborskiego, Warszawa 1991, s. 113.

kami spo³eczno-demograficznymi. Istotny jest przy tym zarówno ca³okszta³t cech, sk³adaj¹cych siê na pozycjê w strukturze spo³ecznej i okreœlaj¹cy fazê ¿ycia, w której znajduje siê jednostka, jak i wp³yw poszczególnych cech13. I tak, wszystkie badania nad zachowaniami wyborczymi wskazuj¹, ¿e ludzie lepiej wykszta³ceni czêœciej uczestnicz¹ w wyborach14. Niemniej, potwierdzaj¹ siê w Polsce wyniki badañ amery-kañskich: wprawdzie wraz ze wzrostem wykszta³cenia wzrasta poziom uczestnictwa w wyborach, ale wœród najlepiej wykszta³conych poziom rzeczywistego uczestnictwa jest umiarkowany, a tylko poziom deklaracji zamiaru uczestnictwa jest najwy¿szy15. Wynika to zapewne z „wiêkszej wra¿liwoœci na aprobatê spo³eczn¹”16oraz „pe³niej-szego przyswojenia przez te grupy norm ideologicznych ³adu demokratycznego”17. Z kolei do grupy trwale nie g³osuj¹cej nale¿¹ g³ównie osoby o najni¿szym poziomie wykszta³cenia (nie maj¹ce ukoñczonej szko³y podstawowej lub te¿ posiadaj¹cy wy-kszta³cenie podstawowe). Niski poziom zainteresowania partycypacj¹ wyborcz¹ wœród osób o najni¿szym wykszta³ceniu potwierdzaj¹ wyniki badañ dotycz¹cych korelacji pomiêdzy cechami spo³eczno-demograficznymi a pogl¹dami, opiniami i postawami.

Wskazañ na wa¿noœæ „aktywnoœci publicznej obywateli jako cechy demokracji”

w grupie osób z wykszta³ceniem podstawowym by³o o po³owê mniej ni¿ w grupie osób z wykszta³ceniem wy¿szym18.

Drug¹ cech¹ silnie skorelowan¹ z aktywnoœci¹ publiczn¹ i polityczn¹ (a zatem i z udzia³em w g³osowaniu) jest przynale¿noœæ (aktualna lub przesz³a) do organizacji spo³ecznych i politycznych, w tym do partii politycznych19. Najlepszym predykatorem uczestnictwa w wyborach jest zaœ wspó³wystêpowanie wykszta³cenia wy¿szego z przy-nale¿noœci¹ do partii politycznej oraz aktywny udzia³ w kampanii wyborczej.

13 O kondycji spo³eczeñstwa polskiego w latach 90., poza wspomnianymi wczeœniej pracami, szerzej m.in. w: A. Giza-Poleszczuk, M. Marody, A. Rychard, Strategie i system. Polacy w obliczu zmiany spo³ecznej, Warszawa 2000.

14 R. Markowski, Milcz¹ca wiêkszoœæ. O biernoœci politycznej spo³eczeñstwa polskiego, w: Wy-bory’91 a polska scena polityczna; K. Skar¿yñska, K. Chmielewski, Dlaczego ludzie nie g³osuj¹?, w:

Wartoœci i postawy Polaków a zmiany systemowe. Szkice z psychologii politycznej, pod red. J. Rey-kowskiego, Warszawa 1993, s. 244; J. Raciborski, Zachowania wyborcze, s. 121–122 oraz J. Bart-kowski, J. Raciborski, Wybory prezydenta RP: kampania wyborcza i wyniki, w: Wybory i narodziny demokracji, s. 145; K. Jasiewicz, Polski wyborca w dziesiêæ lat po sierpniu, w: Dlaczego tak g³osowa-no. Wybory Prezydenckie’90 (Analiza polityczna i socjologiczna), pod red. S. Gebethnera i K. Jasie-wicza, Warszawa 1993, s. 111; K. Pe³czyñska-Na³êcz, op. cit., s. 258; Badania powyborcze, CBOS XI 1993 (zgodnie z tymi badaniami, w wyborach wziê³o udzia³ 90% spoœród osób z wy¿szym wy-kszta³ceniem, a tylko 58% spoœród osób z wykszta³ceniem podstawowym).

15 R. A. Teixteira, Why Americans Don’t Vote. Turnout Decline in the United States 1960–84, New York–London 1987.

16 K. Skar¿yñska, K. Chmielewski, op. cit.

17 J. Raciborski, Polskie wybory, s. 255 oraz K. Pe³czyñska-Na³êcz, op. cit., s. 256–257.

18 Podobne wyniki osi¹gniêto w przypadku kwestii „wolnoœci s³owa i organizowania siê” oraz

„doboru najlepszych do rz¹dzenia”. Stosunek wskazañ wynosi³ odpowiednio: 4:10, 3:10, 30:41, przy czym badani mieli wskazaæ na dwie najwa¿niejsze cechy demokracji. Za: J. Haman, W. Weso³owski, Elementy myœlenia o pañstwie demokratycznym, w: Wybory parlamentarne 1997. System partyjny, postawy polityczne, zachowania wyborcze, pod red. R. Markowskiego, Warszawa 1999, s. 25.

19 J. Raciborski, Zachowania wyborcze, s. 123; J. Bartkowski, J. Raciborski, Wybory prezydenta RP, s. 142; R. Markowski, Milcz¹ca wiêkszoœæ, s. 82 i n.

Kolejn¹ cech¹ silnie oddzia³uj¹c¹ na poziom frekwencji jest poziom dochodu.

Czynnik ten ma charakter uniwersalny – jego wp³yw objawia siê identycznie we wszystkich badaniach prowadzonych w ró¿nych krajach. W Polsce ludzie biedni naj-rzadziej uczestnicz¹ w wyborach, zaœ œredniozamo¿ni tak samo czêsto g³osuj¹, jak za-mo¿ni20. Podobnie kszta³tuje siê wp³yw zawodu, a szczególnie zró¿nicowania na zawodowe stanowiska kierownicze i szeregowe: najni¿szy poziom frekwencji odnoto-wywany jest wœród bezrobotnych i biernych zawodowo, zaœ najwy¿szy wœród przed-stawicieli kadry kierowniczej, wolnych zawodów i inteligencji21.

Innym czynnikiem powoduj¹cym nierówne roz³o¿enie absencji, którego wystêpo-wanie stwierdzano w wielu krajach i którego wp³yw zaobserwowaæ mo¿na tak¿e w Polsce jest wiek. Najm³odsi (do 24 lat) i najstarsi (pow. 60 lat) polscy wyborcy rela-tywnie rzadziej uczestnicz¹ w wyborach22, przy czym ostatnia grupa stanowi bardzo specyficzny typ wyborcy jako elementu rynku wyborczego. Po pierwsze, poziom zain-teresowania polityk¹ jest w niej stosunkowo niski. Po drugie, wywierana jest na nich mniejsza presja spo³eczna w kwestii uczestnictwa w wyborach. Po trzecie zaœ, m³o-dzie¿ nie kryje swojej absencji w sonda¿ach, st¹d te¿ dane dotycz¹ce tej grupy wydaj¹ siê byæ najbardziej wiarygodne23. Tym co ponadto ³¹czy m³ode pokolenia polskich wyborców jest: negatywny stosunek do polityki („dziedzina mocno podejrzana, skom-promitowana”), akceptacja dla praw wolnego rynku, polityczny liberalizm, ale o zabar-wieniu „socjalnym, lewicowym”. Ponadto, najm³odsi wyborcy czêsto pozostaj¹ pod silnym wp³ywem sugestii innych ludzi (np. rodziców) w zakresie decyzji wybor-czych24.

Z kolei wp³yw czynnika p³ci na poziom frekwencji wyborczej nie jest w polskich warunkach istotny: badania z lat 90. wskazuj¹ na niemal identyczny poziom frekwencji wyborczej wœród mê¿czyzn i kobiet lub wskazuj¹ na jedynie kilkuprocentowe ró¿ni-ce25. Wyniki te ró¿ni¹ siê istotnie od klasycznych modeli non – voters, zgodnie z który-mi kobiety generalnie rzadziej uczestnicz¹ w wyborach i które t³umacz¹ tê pra-wid³owoœæ tzw. kontekstem strukturalnym: kobiety s¹ s³abiej reprezentowane w grupie ludzi o najwy¿szym wykszta³ceniu i najwy¿szych dochodach, a zatem w grupie, któr¹

20 J. Raciborski, Zachowania wyborcze, s. 142 i n.; R. Markowski, Milcz¹ca wiêkszoœæ, s. 82 i n.

21 Jak wy¿ej.

22 Jak wy¿ej; K. Skar¿yñska, K. Chmielewski, Najm³odsi wyborcy – jak g³osowali i dlaczego?, w:

Wybory parlamentarne 1991 i 1993 a polska scena polityczna, pod red. S. Gebethnera, Warszawa 1995, s. 179–192; Badania powyborcze, CBOS XI 1993.

23 Jak wy¿ej. Warto przy tym zauwa¿yæ, i¿ przyczyny absencji m³odych Polaków ró¿ni¹ siê od przyczyn niskiej frekwencji w tej grupie wiekowej w demokracjach zachodnich (mniejsza stabilizacja i wiêksza ruchliwoœæ przestrzenna oraz mniejsze zainteresowanie polityk¹ bez wzglêdu na wy-kszta³cenie). Zob. K. Skar¿yñska, K. Chmielewski, Najm³odsi; J. Podgórska, M. Janicki, Debiutancka trema, „Polityka” 1997, nr 31; S. M. Lipset, Homo politicus. Spo³eczne podstawy polityki, Warszawa 1998.

24 Jak wy¿ej.

25 Zob. R. Markowski, Milcz¹ca wiêkszoœæ, s. 58; J. Raciborski, Zachowania wyborcze, s. 123;

J. Bartkowski, J. Raciborski, Wybory prezydenta RP, s. 142. Jednak¿e, bior¹c pod uwagê wspomniany wczeœniej fakt zawy¿ania frekwencji, wyniki badañ mog¹ wskazywaæ na to, i¿ kobiety ³atwiej przy-znaj¹ siê do absencji, co wynikaæ mo¿e z mniejszego nacisku kulturowego na ich uczestnictwo w ¿y-ciu publicznym.

charakteryzuje najwy¿sza aktywnoœæ polityczna. I wreszcie, wskazuje siê na pewne zró¿nicowanie we frekwencji wœród mieszkañców wsi i miast. Co prawda, czynnik ten najsilniej oddzia³uje na preferencje polityczne, o czym mowa bêdzie póŸniej, to ujaw-nia siê on tak¿e w zró¿nicowaniu poziomu frekwencji. Od 1989 r. mieszkañcy wsi rza-dziej ni¿ miast uczestnicz¹ w wyborach. Choæ nie s¹ to ró¿nice wielkie (od ok. 2% do 6%) potwierdzaj¹ wczeœniejsze spostrze¿enia dotycz¹ce wp³ywu wieku i wykszta³ce-nia na frekwencjê (na wsi mieszka relatywnie wiêcej ludzi o niskim wykszta³ceniu i wieku powy¿ej 65 lat, a zatem nale¿¹cych do grup charakteryzuj¹cych siê nisk¹ ak-tywnoœci¹ wyborcz¹)26.

Wskazane wy¿ej spo³eczno-demograficzne determinanty aktywnoœci politycznej (wyborczej) nie ró¿ni¹ siê zasadniczo od tych, które zawieraj¹ modele sformu³owane na podstawie badañ prowadzonych w krajach Europy Zachodniej27. Generalnie czê-œciej bior¹ udzia³ w wyborach ludzie lepiej wykszta³ceni, zamo¿niejsi, nale¿¹cy do or-ganizacji politycznych lub spo³ecznych, nale¿¹cy do nastêpuj¹cych grup zawodowych:

kadra kierownicza, wolne zawody, inteligencja, w wieku od 35 do 55 lat. Mniejsz¹ ni¿

w badaniach nad spo³eczeñstwami zachodnioeuropejskimi rolê odgrywa w Polsce czynnik p³ci oraz miejsca zamieszkania (wieœ/miasto).