• Nie Znaleziono Wyników

Kwestie spo³ecznie wa¿ne i nastroje spo³eczne

SYTUACJA WYJŒCIOWA I STRUKTURA RYNKU WYBORCZEGO

D. Kwestie spo³ecznie wa¿ne i nastroje spo³eczne

Rozpoznanie kwestii i sfer istotnych dla poszczególnych grup spo³ecznych i elekto-ratu jako ca³oœci oraz zbadanie nastrojów spo³ecznych stanowi istotny element analizy strategicznej. W szczególnoœci wa¿ne jest to dla opracowania strategii wyborczej w zakresie programu wyborczego, strategii komunikacyjnej oraz, poœrednio, relacji miêdzypodmiotowych. ród³em wiedzy, zarówno o nastrojach spo³ecznych, jak i za-gadnieniach spo³ecznie wa¿nych mog¹ byæ zarówno zachowania i dzia³ania, podejmo-wane przez okreœlone grupy spo³eczne (np. protesty, strajki, demonstracje czy te¿

zg³aszane petycje do urzêdów pañstwowych), jak i wyniki badañ opinii publicznej.

W niniejszej pracy analiza opieraæ siê bêdzie w g³ównej mierze na wynikach badañ prowadzonych w latach 1989–2000 przez CBOS97 oraz badañ przeprowadzonych przez oœrodki i instytucje naukowe98.

Prezentacja zagadnieñ, które w okreœlonym czasie wskazywane by³y przez spo³e-czeñstwo jako najwa¿niejsze problemy kraju stanowi wprowadzenie do analizy progra-mów wyborczych oraz tematyki wyst¹pieñ kandydatów w ramach kampanii wyborczych w latach 1990, 1995 i 2000, której celem bêdzie wskazanie ewentualnych rozbie¿noœci pomiêdzy nimi i tym samym podjêcia oceny doboru grupy docelowej kampanii i reali-zacji tego elementu strategii, jakim jest program wyborczy. Celem niniejszej czêœci pracy nie jest natomiast odtwarzanie sytuacji panuj¹cej w ka¿dej z wymienionych wczeœniej sfer w kolejnych latach wyborów prezydenckich. Wydaje siê zreszt¹, i¿

przytaczanie znanych powszechnie faktów z najnowszej historii Polski, opisanych w bogatej literaturze zarówno naukowej, jak i publicystycznej nie jest konieczne99.

96 M. Janicki, Kto na kogo, „Polityka” 2000, nr 43.

97 Wiêkszoœæ danych pochodziæ bêdzie z opracowania pt. Nowa rzeczywistoœæ. Oceny i opinie 1989–1999, pod red. K. Zagórskiego i M. Strzeszewskiego, Warszawa 2000. W pracy tej zebrane zo-sta³y wyniki szeregu badañ, które na bie¿¹co ukazywa³y siê w postaci zwykle comiesiêcznych ko-munikatów. Zalet¹ tych materia³ów jest to, i¿ mo¿liwe jest ich porównywanie z uwagi na sta³¹ metodologiê i zakres treœciowy pytañ stawianych respondentom. Z uwagi na to, i¿ zbiór nie obejmuje wyników badañ z 2000 r., dane z tego roku pochodz¹ z komunikatów przygotowywanych co miesi¹c przez CBOS, dostêpnych na stronie: www.cbos.com.pl. W wiêkszoœci przypadków pominiête zosta³y odpowiedzi „nie wiem” lub „trudno powiedzieæ”.

98 Badania te wykraczaj¹ zwykle poza poznanie opinii respondentów na okreœlony temat – ich za-let¹ jest wskazywanie na istniej¹ce korelacje pomiêdzy pogl¹dami i cechami ankietowanych, zarów-no tych o charakterze socjologiczzarów-no-demograficznymi, jak i psychologicznym. Wad¹ jest zaœ to, i¿

wiêkszoœæ z nich nie obejmuje swoim zakresem wiêcej ni¿ jednych lub dwóch kolejnych elekcji, a z uwagi na zró¿nicowanie pytañ i sposobu doboru grupy badanej – istotnie ograniczone s¹ mo¿liwoœci porównania osi¹gniêtych wyników.

99 Zob. m.in. J. A. Majcherek, Pierwsza dekada III Rzeczypospolitej 1989–1999, Warszawa 1999.

Najwa¿niejsze problemy, które absorbuj¹ uwagê polskiego spo³eczeñstwa lub po-szczególnych grup spo³ecznych, bez wzglêdu na czas i okolicznoœci, podzieliæ mo¿na na kilka zasadniczych bloków: spo³eczno-gospodarczy (walka z bezrobociem, zasiêg dzia³ania rynku, prywatyzacja, obecnoœæ obcego kapita³u), polityczno-pañstwowy (problematyka samorz¹dowa, tworzenie nowych instytucji pañstwowych), rozliczenia z przesz³oœci¹ (problem lustracji) oraz stosunki Pañstwo–Koœció³100. Uniwersalny cha-rakter wymienionych zagadnieñ nie zmienia faktu, i¿ to konkretne warunki decyduj¹ o nasileniu nadziei lub obaw zwi¹zanych z dan¹ sfer¹. Analizuj¹c spo³eczne oceny i na-stroje nale¿y mieæ zawsze na uwadze dwie kwestie. Po pierwsze, dane pochodz¹ce z badañ charakteryzuj¹ siê wysokim stopniem ogólnoœci (generalizacje), a zatem nie nios¹ pe³nej informacji o sytuacji, w jakiej znajduje siê jednostka, ani o jej indywidual-nych pogl¹dach – czyli o czynnikach maj¹cych wp³yw na decyzjê wyborcz¹. Po drugie, uwzglêdniæ nale¿y wp³yw œrodków masowego przekazu na kszta³towanie opinii ludzi na temat tego, które kwestie s¹ wa¿ne. Zgodnie z tzw. hipotez¹ porz¹dku dziennego („agenda setting”), media decyduj¹ o tym, jakie tematy w danym czasie uznawane s¹ za szczególnie wa¿ne poprzez koncentrowanie na nich swojej uwagi i przygotowywanie o nich materia³ów prasowych. Nie przypisuje siê wiêc œrodkom masowego przekazu zdolnoœci wp³ywania na to, co ludzie myœl¹, ale nad czym siê zastanawiaj¹101. Ma to szczególnie istotne znaczenie w przypadku, gdy któryœ z podmiotów politycznych wy-stêpuj¹cych na rynku wyborczym posiada mo¿liwoœæ wp³ywania na media i w konse-kwencji kreowania pewnych tematów tak, by móc je póŸniej wykorzystaæ podczas rywalizacji wyborczej. Wspomnianej wy¿ej prezentacji towarzyszyæ bêdzie analiza nastrojów spo³ecznych102.

100 Szerzej o tym: G. Pyszczek, Tematyka kampanii wyborczej, w: Œwiat elity politycznej, red.

W. Weso³owski, I. Panków, Warszawa 1995, s. 16–31 oraz K. Ha³aciñska, Obawy i niepokoje spo³eczeñstwa polskiego w okresie wyborów 1991 i 1993 – analiza wyników badañ, w: Wybory 1991 i 1993, op. cit., s. 159–178.

101 Szerzej o tym m.in.: M. Kunczik, A. Zipfel, Wprowadzenie do nauki o dziennikarstwie i komu-nikowaniu, Warszawa 2000, s. 183–188; A. Pyzikowska, Teoria agenda setting i jej zastosowanie, w:

Nauka o komunikowaniu. Podstawowe orientacje teoretyczne, pod red. B. Dobek-Ostrowskiej, Wroc³aw 2001, s. 74–81.

102 Nastroje spo³eczne rozumiane s¹ tu jako: „stany emocjonalno-afektywne dominuj¹cej czêœci ludzi tworz¹cych pewn¹ spo³ecznoœæ, utrzymuj¹ce siê przez d³u¿szy czas, nie maj¹cy konkretnego obiektu a odnosz¹cy siê do sfery publicznej ¿ycia ludzi i wywo³ywany wspólnot¹ lub podobieñstwem sytuacji spo³ecznych”. Tym, co odró¿nia nastroje spo³eczne od postaw jest po pierwsze ich wymiar:

emocjonalno-afektywny w przypadku nastrojów i poznawczo-emocjonalno-zachowaniowy w przy-padku postaw oraz fakt istnienia konkretnego obiektu w przyprzy-padku postawy i jego brak w przyprzy-padku nastrojów. Na powstanie nastrojów spo³ecznych wp³yw maj¹ w szczególnoœci: czynniki osobowo-œciowe, socjologiczne i psychologiczne, a tak¿e system uznawanych wartoœci, aspiracje i oczekiwania spo³eczne oraz bie¿¹ce doœwiadczenia i obieg informacji. O stanie nastrojów œwiadczy m.in. samopo-czucie ludzi jako cz³onków okreœlonej spo³ecznoœci; satysfakcja z mo¿liwoœci stwarzanych przez przynale¿noœæ do danej spo³ecznoœci; aktywnoœæ lub gotowoœæ do udzia³u w realizacji celów tej spo³ecznoœci; zaufanie i szacunek do realnych lub symbolicznych reprezentacji spo³ecznych; stopieñ optymizmu co do przysz³oœci tej spo³ecznoœci; satysfakcja z sukcesów spo³ecznoœci (niezadowolenie z pora¿ek). Za: W. Pisarek, T. Goban-Klas, J. Miku³owski-Pomorski, Z. Nêcki, Rola prasy, radia i te-lewizji w formowaniu siê nastrojów spo³ecznych, „Zeszyty Prasoznawcze” 1980, z. 2. Zob. te¿:

L. Wojtasik, Nastroje spo³eczne, Warszawa 1982.

Rok 1990 by³ szczególny z kilku powodów: dokona³a siê istotna zmiana systemu polityczno-ekonomicznego, a zaplanowana na jesieñ tego roku elekcja prezydencka mia³a byæ pierwszymi po II wojnie œwiatowej w Polsce ca³kowicie wolnymi wyborami.

Tymczasem sytuacja polityczna i gospodarcza stawa³a siê coraz bardziej niejasna.

Wœród spo³eczeñstwa narasta³ nastrój rozczarowania i frustracji, mija³a pocz¹tkowa euforia wywo³ana zmianami w³adzy, ros³o napiêcie spo³eczne, organizowane by³y ak-cje protestacyjne ró¿nych grup pracowniczych oraz strajki na tle rewindykacyjnym.

Najwiêcej obaw budzi³a wówczas sfera ¿ycia materialnego i bezpieczeñstwo. Polacy najbardziej obawiali siê zubo¿enia, bezrobocia i niebezpiecznych ulic, a jednoczeœnie du¿o osób wyra¿a³o obawy, ¿e nie bêdzie mia³o wp³ywu na rzeczywistoœæ polityczn¹, czyli nie bardzo wierzy³o w demokratyzacjê ¿ycia politycznego w Polsce103. Same przemiany ustrojowe na pocz¹tku lat 90. przez ponad po³owê ankietowanych oceniane by³y pozytywnie, niemniej równie¿ oko³o po³owa badanych nie dostrzega³a ¿adnych zmian w swojej miejscowoœci, a spora czêœæ uwa¿a³a, ¿e w miejscu pracy sytuacja zmieni³a siê na gorsze104. Generalnie pozytywnie oceniana by³a w 1990 r. sytuacja poli-tyczna (z wyj¹tkiem krótkiego okresu intensywnej „wojny na górze” która zakoñczy³a siê ust¹pieniem rz¹du premiera T. Mazowieckiego)105. Odmiennie kszta³towa³y siê na-tomiast oceny sytuacji gospodarczej106.

Z kolei sfera interpersonalna ¿ycia spo³ecznego i politycznego budzi³a mniej obaw, ale wci¹¿ trudno by³o mówiæ o nadziei w tym zakresie: blisko po³owa badanych obawia³a siê nowego totalitaryzmu, braku tolerancji oraz agresywnoœci ¿ycia spo³ecz-no-politycznego107. Obawy te wynika³y g³ównie, jak siê wydaje, z obserwacji wydarzeñ towarzysz¹cych kampanii wyborczej (ostre ataki L. Wa³êsy na T. Mazowieckiego). Je-œli chodzi o ocenê dzia³alnoœci instytucji publicznych, to w okresie poprzedzaj¹cym wybory prezydenckie odnotowano spadek zaufania do wszystkich instytucji spra-wuj¹cych w³adzê108. Ogromne oczekiwania, które rozbudzi³ w spo³eczeñstwie polskim zarówno pierwszy rz¹d, jak i jego premier T. Mazowiecki (82% badanych wi¹za³o z tym rz¹dem nadziejê, a deklarowany poziom zaufania do T. Mazowieckiego we wrze-œniu 1989 r. wynosi³ a¿ 85%109), równie¿ po roku okaza³y siê niezaspokojone: procent osób niezadowolonych z pracy rz¹du wzrós³ do blisko 30%110.

103 Za: K. Gembura-Chmielewski, K. Skar¿yñska, Nadzieje i obawy Polaków a preferencje wybor-cze, w: Polski wyborca’90, s. 51–63. Procent wskazañ obaw w wy¿ej wymienionych sferach wynosi³ odpowiednio: 68%, 62%, 65% oraz 65%.

104 Oceny zmian po roku’89, w: Nowa rzeczywistoœæ. Oceny i opinie 1989–1999, pod red. K. Zag-órskiego i M. Strzeszewskiego, Warszawa 2000, s. 25. Podobne wyniki uzyskano w innych bada-niach. Zob. A. Sêk, Postrzeganie zmian sytuacji w Polsce, w: jak wy¿ej, s. 42.

105 A. Sêk, op. cit., s. 43–44.

106 Tam¿e, s. 45–46. Por. J. Bartkowski, J. Raciborski, op. cit., s. 125–126.

107 Za: K. Pankowski, B. Rogulska, Oceny zmian po roku 1989, w: Nowa rzeczywistoϾ, s. 25 i n.

108 A. Cybulska, A. Sêk, M. Wenzel, M. Wójcik, Demokracja w praktyce, w: Nowa rzeczywistoœæ, s. 63.

109 Tam¿e, s. 70 i 73–74.

110 Za: J. Bartkowski, J. Raciborski, op. cit., s. 126. Spadkowi pozytywnych ocen dla postaci ¿ycia politycznego i instytucji towarzyszy³ spadek zaufania do nich: jesieni¹ 1989 r. zaufanie do rz¹du wy-nosi³o: 0,61, zaœ jesieni¹ 1990 r.: 0,21 jesieni¹ 1990 r. – podczas gdy maksymalna wartoœæ wynosi³a +1. Za: K. Jasiewicz, Polski wyborca – w dziesiêæ lat po sierpniu, w: Dlaczego tak g³osowano, s. 93.

W 1990 r. opiniê publiczn¹ zajmowa³y tak¿e, m.in. w zwi¹zku z tematyk¹ kampanii wyborczej, nastêpuj¹ce kwestie: ewentualne referendum w sprawie dopuszczalnoœci przerywania ci¹¿y, lekcje religii w szko³ach, rola Koœcio³a katolickiego w Polsce oraz antysemityzm. I tak, zwolenników i przeciwników przeprowadzenia wspomnianego referendum by³o mniej wiêcej tyle samo (po ok. 30%), pozostali nie wziêliby w nim udzia³u. Za obowi¹zkowymi lekcjami religii w szko³ach opowiada³o siê wówczas 16%, 38% uwa¿a³o, i¿ lekcje te powinny byæ nadobowi¹zkowe, zaœ 43% badanych uwa¿a³o, i¿ powinny one odbywaæ siê poza szko³¹. Wœród badanych w 1990 r., 53% uwa¿a³o po-nadto, i¿ rola koœcio³a powinna byæ ograniczona, podczas gdy 11% by³o przeciwnego zdania. I wreszcie, 37%, w tym, 13% zdecydowanie, zgadza³o siê z opini¹, i¿ w „¿yciu naszego kraju zbyt du¿¹ rolê odgrywaj¹ osoby pochodzenia ¿ydowskiego”; z opini¹ t¹ nie zgadza³o siê 28%111.

Nastêpne lata przynios³y gwa³towny wzrost negatywnych opinii o ogólnym kierun-ku rozwoju sytuacji w kraju, szczególnie w latach 1992–1993. Pesymizm spowodowany by³ g³ównie spadkiem poziomu ¿ycia wielu grup spo³ecznych, upadkiem nierentow-nych zak³adów pracy i w konsekwencji – wzrostem bezrobocia, a tak¿e aferami gospo-darczymi112. St¹d te¿ przyczyn¹ niepokoju by³o dla zdecydowanej wiêkszoœci przede wszystkim bezrobocie oraz zbyt niskie p³ace i zbyt wysokie ceny (odpowiednio: 65%

i 52% w 1995 r.)113, a tak¿e ograniczanie œwiadczeñ socjalnych oraz brak szans ¿ycio-wych dla swoich dzieci114. Pozytywnym nastrojom spo³ecznym nie sprzyja³y tak¿e wy-darzenia o charakterze politycznym (konflikty miêdzy prezydentem a rozdrobnionym parlamentem pochodz¹cym z wyborów w 1991 r., odwo³anie rz¹du J. Olszewskiego oraz rozwi¹zanie parlamentu w 1993 r., a nastêpnie trudny okres koabitacji i zmiana premiera na pocz¹tku 1995 r.). Krótkotrwale poprawy nastrojów wystêpowa³y po 1991 r.

jedynie przy okazji kolejnych wyborów parlamentarnych (jesieñ 1993 r.) i prezydenc-kich (jesieñ 1995 r.).

Rok kolejnych wyborów prezydenckich charakteryzowa³ siê nie tylko stabilizacj¹ polityczn¹, ale i popraw¹ sytuacji gospodarczej: wzros³a produkcja krajowa, spad³a in-flacja i bezrobocie115. Niemniej, w po³owie lat 90. pojawi³y siê nowe wa¿ne spo³ecznie kwestie. Wraz z rozwojem œrodków masowego przekazu informacji, zwiêkszy³a siê wiedza spo³eczeñstwa o polityce miêdzynarodowej, czyli o korzyœciach i zagro¿eniach

111 Za: R. Markowski, O psychologicznych „profilach” elektoratów, w: Bitwa o Belweder, s. 131 i n.

112 Szerzej o tym, jak kszta³towa³ siê poziom ¿ycia spo³eczeñstwa polskiego w pierwszej po³owie lat 90. m.in. J. Piasny, Poziom i jakoœæ ¿ycia ludnoœci oraz Ÿród³a i mierniki ich okreœlania, „RPEiS”

1993, z. 2, s. 73–91.

113 A. Sêk, op. cit., s. 50.

114 Te dwa ostatnie zagadnienia wskazywane by³y przez badanych w 1991 r. W wyniku pierw-szych rozczarowañ i pogorszenia siê sytuacji ¿yciowej wielu grup spo³ecznych wskazywano tak¿e, i¿

pomoc socjalna ze strony pañstwa jest zbyt ma³a (w 1991 r. s¹dzi³o tak 74% badanych, podczas gdy zaledwie rok wczeœniej: 41%). Za: R. Markowski, Milcz¹ca wiêkszoœæ, s. 101. Potwierdzi³y siê zatem przypuszczenia, i¿ okresie przemian w zakresie determinant postaw politycznych nast¹pi zanikanie determinant aksjologicznych, zaœ wzroœnie rola determinant strukturalnych i ekonomicznych, o czym pisa³ m.in.: E. Wnuk-Lipiñski, Standard ¿ycia a zachowanie wyborcze, „Studia Polityczne” 1992, nr 1, s. 10–11;

115 Por. J. Raciborski, op. cit., s. 75–76.

p³yn¹cych z zewn¹trz, zarówno w sferze polityki, jak i gospodarki116. O ile na pocz¹tku lat 90. (lata 1992–1993) procent obaw dotycz¹cych mo¿liwoœci konfliktu z s¹siednimi pañstwami wynosi³ od 1 do 3%, o tyle w 1994 osi¹gn¹³ 9%, a w 1995 r. – 6%117. Ponad-to coraz wiêkszy niepokój wywo³ywa³a kwestia rozwoju wydarzeñ w by³ym ZSRR (wzrost o œrednio 6 punktów; w 1993 r. obawia³o siê tego ponad 60% badanych) zaœ spada³ poziom obaw w stosunku do Zjednoczonych Niemiec (choæ wci¹¿, w 1993 r. by³ to przedmiot obaw oko³o 40% badanych)118.

Coraz istotniejsza stawa³a siê tak¿e kwestia bezpieczeñstwa wewnêtrznego: wzra-sta³a liczba wskazañ na „przestêpczoœæ oraz dzia³alnoœæ rozmaitych mafii” jako najwa¿-niejszy problem kraju (od 12% w 1991 r., przez 16% w 1993 do 17–18% w latach 1994–1995)119. Problem ten stanowi³ przyczynê obaw zdecydowanej wiêkszoœci oby-wateli (badania z 1993 r. wskazuj¹, i¿ blisko 70% zdecydowanie niepokoi³o siê „nara-staniem zorganizowanej przestêpczoœci”, zaœ kolejne 25% ankietowanych s¹dzi³o, i¿

raczej jest to Ÿród³o ich niepokoju120. Sporo uwagi poœwiêcano tak¿e problemom alko-holizmu i narkomanii oraz upadkowi obyczajów i demoralizacji spo³eczeñstwa (odpo-wiednio 17% i 16% w 1995 r.)121.

Okres pomiêdzy drugimi i trzecimi wyborami prezydenckimi sprzyja³ stabilizacji demokracji i doskonalenia wybieranych organów w³adzy. Ros³o poczucie bezpieczeñ-stwa dziêki dobrej sytuacji w regionie, przyjêciu w 1999 r. Polski do NATO oraz rozpo-czêtych starañ o przyst¹pienie do UE. W porównaniu z poprzednimi latami równie¿

sytuacja polityczna wydawa³a siê byæ korzystna: o ile w latach 1989–1996 siedmio-krotnie dokonywa³a siê zmiana premierów (przy 3 wyborach parlamentarnych), to ju¿

w pocz¹tku 2000 r. Jerzy Buzek by³ najd³u¿szej urzêduj¹cym premierem III RP, a jego rz¹d do tego momentu funkcjonowa³ bez zasadniczych zmian. Co wiêcej, bez wiêk-szych problemów przebiega³ okres koabitacji – prezydenckie weta do ustaw oraz silna opozycja w postaci SLD i PSL nie powodowa³y znacz¹cych kryzysów politycznych.

Sytuacja zmieni³a siê w maju 2000 r., kiedy nast¹pi³ kryzys rz¹dowy: UW podjê³a de-cyzjê o rozwi¹zaniu koalicji z AWS i wycofaniu swoich ministrów z rz¹du. Cieniem na korzystn¹ sytuacjê miêdzynarodow¹ i (wzglêdnie) polityczn¹ k³ad³y siê od 1999 r.

skutki przeprowadzanych przez rz¹d „czterech wielkich reform”. O ile bowiem ko-niecznoœæ zreformowania poszczególnych sektorów i sfer wydawa³a siê jasna, o tyle ich realizacja wywo³a³a przede wszystkim niezadowolenie i, w konsekwencji, protesty.

S³abe przygotowanie reform spowodowa³o, i¿ trudnoœci zwi¹zane z ich wdra¿aniem okaza³y siê nie mieæ charakteru przejœciowego, czego efektem by³o niezadowolenie i niepokój szerokich grup spo³ecznych, wyra¿ane spadkiem poparcia i zaufania do in-stytucji pañstwowych oraz polityków sprawuj¹cych w³adzê122.

116 K. Ha³aciñska, op. cit., s. 159 i n.

117 A. Sêk, op. cit., s. 50.

118 Za: K. Ha³aciñska, op. cit., s. 160. Podane kwoty stanowi¹ przybli¿on¹ sumê odpowiedzi „zde-cydowanie tak” i „raczej tak”.

119 A. Sêk, op. cit., s. 50.

120 Za: K. Ha³aciñska, op. cit., s. 160.

121 A. Sêk, op. cit., s. 50.

122 A. K. Piasecki, op. cit., s. 151–152.

Wci¹¿ jako sfery w ¿yciu prywatnym budz¹ce najwiêcej obaw wskazywano zdro-wie (33%) oraz materialne warunki ¿ycia (31%), a tak¿e pracê (31%). Jednoczeœnie z tymi samymi sferami badani wi¹zali najwiêksze nadzieje i pragnienia (odpowiednio:

15, 51 i 25%). Odsetek osób, które na nic nie liczy³y, ani te¿ niczego siê nie obawia³y wynosi³ tylko 9 i 6%123. Z kolei w czo³ówce spraw krajowych, z którymi badani wi¹zali nadzieje by³y: spokój i stabilizacja oraz brak konfliktów spo³ecznych, a tak¿e stabiliza-cja sytuacji gospodarczej i poprawa materialnych warunków ¿ycia obywateli oraz zmniejszenie bezrobocia. Podobnych sfer dotyczy³y obawy. Dodatkowo, jako Ÿród³o obaw, pojawi³y siê: niepokoje spo³eczne, chaos, strajki, walki polityczne na górze, ale tak¿e wojna i zagro¿enie zewnêtrzne oraz z³e rz¹dy i odpowiednie decyzje polityczne.

W 2000 r. trzy dodatkowe kwestie znalaz³y siê w centrum zainteresowania opinii publicznej: lustracja, projekt ustawy o powszechnym uw³aszczeniu oraz integracja Pol-ski z Uni¹ Europejsk¹. Wszystkie wymienione zagadnienia stanowi³y istotny element kampanii wyborczej. Lustracja kandydatów na urz¹d prezydencki, relacjonowana przez media przez kilka tygodni zajmowa³a uwagê spo³eczeñstwa, rodz¹c tym samym koniecznoœæ udzielenia przez potencjalnych wyborców odpowiedzi na kilka zasadni-czych pytañ, z których w kontekœcie wyborów najwa¿niejsze by³o: czy to, i¿ popierany przez dan¹ grupê wyborców kandydat wspó³pracowa³ ze s³u¿bami specjalnymi PRL bêdzie mia³o wp³yw na decyzje wyborcze? Zdecydowana wiêkszoœæ badanych udzie-li³a negatywnej odpowiedzi (dla ³¹cznie 72% ankietowanych kwestia ta by³a „ma³o wa¿na” i zupe³nie niewa¿na”, zaœ dla 17% „wa¿na”, a jedynie 6% „bardzo wa¿na”)124. Lustracja by³a relatywnie najbardziej istotna dla osób starszych, czêsto bior¹cych udzia³ w praktykach religijnych, emerytów, a przede wszystkim zwolenników prawico-wych pogl¹dów politycznych (potencjalnych zwolenników AWS): w tej ostatniej gru-pie ni¿szy by³ stogru-pieñ krytyki wobec tempa i sposoby przeprowadzania lustracji;

elektorat ten przywi¹zywa³ tak¿e wiêksz¹ wagê do faktu wspó³pracy kandydatów ze s³u¿bami specjalnymi PRL (dla 22% tego elektoratu by³a to kwestia „bardzo wa¿na”, zaœ dla 30% „wa¿na”). Jeszcze silniej w tej ostatniej kwestii wyró¿nia³ siê potencjalny elektorat M. Krzaklewskiego (odpowiednio: 35 i 26%), podczas gdy dla zwolenników A. Kwaœniewskiego kwestia ta by³a niewa¿na (³¹cznie wskazañ na odpowiedzi „ma³o wa¿na” i „niewa¿na”: 81%). Elektorat A. Olechowskiego zapatrywa³ siê na tê kwestiê podobnie jak zwolennicy A. Kwaœniewskiego (³¹cznie 56% „niewa¿ne” i „ma³o wa¿-ne”, choæ dla 32% kwestia ta by³a „wa¿na”)125.

123 Wszystkie dane za: Komunikat CBOS pt. „Nadzieje i obawy Polaków w roku 2000”, nr 37, II 2000.

124 Komunikat CBOS pt. „Polacy o lustracji i ustawie lustracyjnej”, nr 89, VI 1999.

125 Komunikat CBOS pt. „Sprawa lustracji kandydatów na prezydenta”, nr 122, VIII 2000. Pozo-sta³e pytania to: 1. Czy lustracja w ogóle powinna byæ przeprowadzana? 2. Jak lustracja wp³ywa na klimat ¿ycia politycznego w Polsce? 3. Czy osoby, wobec których wszczêto postêpowanie lustracyjne powinny zrezygnowaæ z pe³nienia funkcji publicznych? Na koniecznoœæ przeprowadzania lustracji wskazywa³a w 2000 r. ponad po³owa badanych (56%). W okresie poprzedzaj¹cym te wybory zwiêk-szy³ siê odsetek osób udzielaj¹cych pozytywnej odpowiedzi na drugie z wymienionych pytañ („zde-cydowanie tak” i „raczej tak” w VI 1999 r. odpowiedzia³o ³¹cznie 48%, zaœ we IX 1999: 52%).

Niemniej, ponad po³owa (59%) badanych uwa¿a³a, ¿e lustracja przyczynia siê do pogorszenia klimatu

¿ycia politycznego, zaœ 49% uwa¿a³o, ¿e przebiega ona zbyt wolno. Za: Komunikat CBOS pt. „Polacy o lustracji i ustawie lustracyjnej”, nr 89, VI 1999.

Druga sprawa to uchwalenie przez Sejm RP ustawy „O zasadach realizacji progra-mu powszechnego uw³aszczenia obywateli RP”, która stanowi³a jeden z g³ównych ele-mentów programu wyborczego AWS z 1997 r. oraz M. Krzaklewskiego w 2000 r.

i któr¹ ostatecznie zawetowa³ prezydent A. Kwaœniewski. Prezydenckie weto sta³o siê kolejnym celem ataków M. Krzaklewskiego i jego otoczenia na A. Kwaœniewskiego i tym samym kwestia nabra³a dodatkowego wymiaru wyborczego. Tymczasem, bada-nia opinii publicznej przeprowadzone w owym czasie przez CBOS wskazywa³y, i¿

w oczach wielu badanych ustawa ta by³a „raczej niesprawiedliwa” i „zdecydowanie niesprawiedliwa” (³¹cznie 46% wskazañ, przy czym blisko 30% udzieli³o radykalnie negatywnej odpowiedzi), zaœ dla 8% „zdecydowanie sprawiedliwa” i dla 19% raczej sprawiedliwa”. Kolejne blisko 30% b¹dŸ nie potrafi³o oceniæ ustawy, b¹dŸ jej nie zna³o126. Co wiêcej, blisko 70% badanych uwa¿a³o, i¿ „raczej nie zyska” na tej ustawie, a jako g³ówne motywy g³osowania przez pos³ów za wspomnian¹ ustaw¹ mia³a byæ raczej, w oczach ankietowanych, chêæ realizacji przedwyborczych obietnic (37%

wskazañ) i poprawy wizerunku rz¹du i ugrupowañ popieraj¹cych ustawê (33%), ni¿

sprawiedliwego rozdzielenia maj¹tku narodowego (7% wskazañ) czy te¿ poprawy efektywnoœci gospodarki (3%). A zatem, powszechne uw³aszczenie postrzegane by³o przez potencjalnych wyborców g³ównie jako element gry wyborczej.

Trzeci¹ kwesti¹, obecn¹ w kampanii wyborczej by³a przysz³a integracja Polski z UE. Wybory prezydenckie w 2000 r. przypad³y na okres spadku pozytywnych dekla-racji spo³eczeñstwa polskiego, co do g³osowania za przyst¹pieniem Polski do UE (w V 1999 r. i w 2000 r. g³os na „tak” deklarowa³o 55% badanych)127. S³abniêcie popar-cia dla integracji wi¹za³o siê ze wzrostem pesymizmu w prognozach dotycz¹cych przesz³ego miejsca Polski w Europie i sceptycyzmu co do szans na szybkie skrócenie dystansu cywilizacyjno-gospodarczego, dziel¹cego Polskê od pañstwa UE. Wraz z up³ywem czasu do 1999 r. wzrasta³y tak¿e obawy dotycz¹ce skutków integracji: o ile wci¹¿ w wielu kwestiach dominowa³y zapatrywania optymistyczne lub te¿ neutralne („integracja nie bêdzie mia³a ¿adnego wp³ywu”), to jednak w odniesieniu do niemal wszystkich sfer regularnie zwiêksza³ siê odsetek tych, którzy przewidywali raczej nie-korzystny wp³yw integracji. Najwiêkszy przyrost obaw zanotowano w odniesieniu do takich dziedzin jak: trwa³oœæ polskiej rodziny, religijnoœæ Polaków oraz ¿yczliwoœæ lu-dzi wobec siebie oraz tolerancja wobec innych. Wzrost obaw dotyczy³ tak¿e kwestii z zakresu przestrzegania prawa, stanu œrodowiska naturalnego w Polsce, stosunku laków do pracy, czy te¿ stanu wiedzy i poziomu wykszta³cenia i ¿ycia kulturalnego Po-laków128. Niemniej, idea integracji Polski z UE w okresie przedwyborczym wci¹¿

cieszy³a siê du¿¹ aprobat¹, wzbudzaj¹c wiêcej nadziei ni¿ obaw. Zadeklarowani prze-ciwnicy stanowili wszak oko³o 10%, zaœ ci, którzy w referendum opowiedzieliby siê przeciw integracji stanowili w V 1999 r. 26% badanych. Pozytywne nastawienie do

126 Za: Komunikat CBOS pt. „Stosunek do ustawy o powszechnym uw³aszczeniu”, nr 127, VIII 2000.

127 Za: B. Rogulska, Opinie o integracji Polski z Uni¹ Europejsk¹, w: Nowa rzeczywistoœæ, s. 213 oraz Komunikat CBOS pt. „Poparcie dla integracji Polski z Uni¹ Europejsk¹”, nr 48, III 2000, nr 105, VII 2000 oraz nr 137, IX 2000.

128 Tam¿e, s. 226–227.

tego procesu by³o oparte g³ównie na oczekiwaniach poprawy stanu polskiej gospodar-ki, w tym tak¿e rolnictwa oraz akceptacji swobodnej wymiany gospodarczej na terenie UE129.

Wydarzenia polityczne, spo³eczne i gospodarcze z analizowanego dziesiêciolecia kszta³towa³y spo³eczne oceny instytucji publicznych oraz nastroje panuj¹ce w

spo-³eczeñstwie. Co prawda, wiêkszoœæ obywateli akceptuje ³ad demokratyczny i uwa¿a, ¿e demokracja ma przewagê nad innymi formami rz¹dów (od 52% w 1992 r., przez 67%

spo-³eczeñstwie. Co prawda, wiêkszoœæ obywateli akceptuje ³ad demokratyczny i uwa¿a, ¿e demokracja ma przewagê nad innymi formami rz¹dów (od 52% w 1992 r., przez 67%