• Nie Znaleziono Wyników

Anna Niechciałkowska

Z

początkiem 2020 roku szpitale powiatowe stanęły przed bardzo ważnym zadaniem:

w jaki sposób funkcjonować z zachowa-niem zasad bezpieczeństwa w stosunku do pacjen-tów oraz personelu podczas wykonywanych usług medycznych w dobie panującej pandemii.

Pandemia (gr. pan – wszyscy, demos – lud) to nazwa epidemii o szczególnie dużych rozmiarach, występującej na dużym obszarze, obejmującej kraje, a nawet kontynenty. Według WHO to rozprzestrze-nianie się nowej choroby na całym świecie. Nie ma ścisłych kryteriów określających, kiedy epidemia osiąga skalę pandemii, np. progów przypadków lub zgonów. Amerykańska agencja Centers for Dise-ase Control and Prevention (Centra Kontroli i Pre-wencji Chorób, CDC) klasyfikuje pandemię jako epidemię, która rozprzestrzenia się na kilka kra-jów lub kontynentów, zwykle mając wpływ na dużą liczbę ludzi. SARS-CoV-2 została ogłoszona przez WHO jako pandemia 11.03.2020 roku.

Żaden szpital powiatowy nie był i nadal nie jest w pełni przygotowany na ryzyko, jakie niesie za sobą praca w warunkach zagrożenia epidemio-logicznego. Aby móc mówić o prawidłowym, bez-piecznym funkcjonowaniu szpitali powiatowych, muszą zostać jednocześnie spełnione odpowied-nie warunki w kilku ściśle ze sobą powiązanych obszarach. Są to:

1. infrastruktura,

2. zaopatrzenie w środki ochrony indywidualnej, 3. zasoby ludzkie,

4. zarządzanie oraz organizacja pracy.

Zarządzający szpitalami powiatowymi nieustan-nie starają się dostosować infrastrukturę do wymo-gów, które są określone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 26.03.2019 r. w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą1. Większość szpitali powiatowych zlokali-zowana jest w budynkach, które wymagają moder-nizacji, co wiąże się z wysokimi kosztami, natomiast brak jest odgórnego finansowania na ten cel. W dobie pandemii kierownicy, dyrektorzy podmiotów leczni-czych musieli dostosować infrastrukturę do wymo-gów sanitarno- epidemiologicznych pozwalających na bezpieczne przyjmowanie pacjentów zakażonych lub podejrzanych o zakażenie SARS-CoV-2. Wiązało się to między innymi z bezwzględnym wyznacze-niem stref ,,brudnych” i ,,czystych”, dodatkowych pomieszczeń służących jako izolatki, przeorganizo-waniem pracy w taki sposób, aby nie krzyżowały się drogi czyste i brudne, wyznaczeniem dodatkowych pomieszczeń, kabin do zakładania i zdejmowania według ściśle określonych zasad środków ochrony indywidualnej. Kolejnym ważnym aspektem było ograniczenie liczby wejść do szpitala dla pacjentów i personelu do jednego i zorganizowanie przy nim punktu kontroli sanitarnej i pre-triage. Obecnie pacjenci i personel są wpuszczani do szpitala poje-dynczo przez punkt kontroli sanitarnej, w którym mierzona jest temperatura ciała, saturacja, tętno.

Dodatkowo zbierany jest wywiad sanitarno-epide-miologiczny za pomocą kwestionariusza, który jest 1 Dz.U. 2019, poz. 595.

podpisywany przez pacjenta i stanowi integralną część dokumentacji medycznej. W celu zapewnienia bezpieczeństwa wstrzymano wszelkie odwiedziny pacjentów oraz możliwość wejścia z osobami towa-rzyszącymi. Każdy pacjent, który wchodzi na teren szpitala, musi być zaopatrzony w maseczkę ochronną, przeprowadzana jest też dezynfekcja rąk. W przy-padku objawów lub wywiadu świadczącego o podej-rzeniu możliwości zakażenia SARS-CoV-2 pacjent jest kierowany bezpośrednio do tzw. strefy brudnej, izolatki z osobnym wejściem, oddzielonym kurtyną, zaopatrzonej w węzeł sanitarny i śluzę, wyposażo-nej w aparaturę umożliwiającą pełen monitoring stanu pacjenta oraz sprzęt

umożliwiający udziela-nie świadczeń w staudziela-nie zagrożenia życia. Perso-nel świadczący opiekę nad pacjentem jest odde-legowywany, dedykowany konkretnemu pacjentowi, zaopatrzony w środki ochrony indywidualnej, tj. kombinezon lub far-tuch barierowy, maskę FFP2 bądź FFP3, przy-łbicę lub gogle, ręka-wiczki, obuwie ochronne.

Niektóre szpitale nadal mają problemy z dostępnością środków ochrony indywidualnej i prawidłowym zabezpie-czeniem pracowników.

Na początku pandemii ich brak na rynku spowo-dował jednocześnie braki w hurtowniach oraz kil-kukrotny wzrost cen, co wymusiło na

podmio-tach reglamentowanie tych środków. Większość środków ochrony indywidualnej była przekazy-wana do szpitali jednoimiennych. Szpitale powia-towe posiłkowały się zapasami magazynowymi.

W środki ochrony indywidualnej szpitale powiatowe zaopatrywało Centrum Zarządzania Kryzysowego

Urzędu Wojewódzkiego oraz Ministerstwo Zdrowia, dodatkowo szpitale otrzymały maseczki ochronne szyte z flizeliny przez społeczność i firmy, przyłbice drukowane na drukarkach 3D oraz inne środki ochrony indywidualnej, które zostały przekazane przez różne firmy w formie darowizny. Wszystkie środki ochrony indywidualnej trafiały do komó-rek, w których ich użycie było niezbędne w celu zapewnienia bezpieczeństwa osobom bezpośred-nio narażonym.

Dużym problemem w dobie pandemii oka-zał się tzw. czynnik ludzki. Strach i panika wywo-łane pandemią miały i nadal mają bardzo duży

wpływ na jakość wyko-nywanej pracy. Wszyscy uczyliśmy się, że każdego pacjenta należy trakto-wać jak potencjalnie zakaźnego i nie chodzi tu tylko o koronawirusa.

W mediach pokazywane są skutki i przebieg pan-demii w innych krajach, co dodatkowo wzmaga poczucie strachu i nie-pewności, ale również uczy, jakich błędów nie popełniać. Niestety czę-sto byliśmy świadkami sytuacji, w których strach paraliżował prawidłowe działania, co wpływało na popełnianie błędów.

W szpitalach powiato-wych przeprowadzono bardzo dużą liczbę szkoleń dotyczących postępowania z samym pacjentem, sprzętem, sto-sowania środków ochrony indywidualnej, technik pobierania i zabezpiecze-nia materiału w kierunku SARS-CoV-2 oraz wiele innych. Wdrożono liczne procedury, algorytmy postępowania, które były na bieżąco aktualizowane w zależności od wydawanych rekomendacji i zale-ceń Ministerstwa Zdrowia, konsultantów krajowych Dużym problemem w dobie

pandemii okazał się tzw. czynnik ludzki.

Strach i panika wywołane pandemią miały i nadal mają bardzo duży wpływ na jakość wykonywanej pracy. Wszyscy uczyliśmy się, że każdego pacjenta należy

traktować jak potencjalnie zakaźnego i nie chodzi tu tylko o koronawirusa.

W mediach pokazywane są skutki i przebieg pandemii w innych krajach,

co dodatkowo wzmaga poczucie strachu i niepewności, ale również uczy, jakich błędów nie popełniać.

Niestety często byliśmy świadkami sytuacji, w których strach paraliżował

prawidłowe działania, co wpływało na popełnianie błędów. W szpitalach powiatowych przeprowadzono bardzo

dużą liczbę szkoleń dotyczących postępowania z samym pacjentem, sprzętem, stosowania środków ochrony

indywidualnej, technik pobierania i zabezpieczenia materiału w kierunku

SARS-CoV-2 oraz wiele innych.

i wojewódzkich. Sytuacja, w jakiej znalazły się szpi-tale powiatowe, wymagała ich szybkiego wdrażania i dostosowywania do panujących warunków w zależ-ności od dynamiki zmian. Pojawiła się telemedycyna wykorzystująca środki informatyczne, co dla nie-których stanowiło przeszkodę techniczną, którą w szybkim czasie należało pokonać poprzez uzu-pełnienie deficytów wiedzy z zakresu teleinforma-tyki. Wystąpił problem z obsadą dyżurową, na którą miały wpływ absencje pracowników spowodowane kwarantannami, brakiem możliwości pracy w szpi-talu powiatowym w przypadku świadczenia usług w szpitalu jednoimiennym, zwolnienia lekarskie, opieka nad dziećmi związana z zamknięciem szkół, czynniki psychologiczne. W miarę możliwości praca w szpitalach powiatowych została przeorganizowana i dostosowana do zagrożeń, z jakimi przyszło nam się wszystkim zmierzyć. Zminimalizowano kontakty między pracownikami do niezbędnych. Podzielono pracowników na grupy, zmniejszono liczbę osób przebywających jednocześnie w jednym pomiesz-czeniu, zaopatrzono pracowników w niezbędne środki ochrony indywidualnej. Harmonogramy pracy są na bieżąco korygowane i dostosowywane w zależności od potrzeb, wzmożono dezynfekcję i kontrole z tym związane.

Mimo że szpitale powiatowe nie są szpitalami jednoimiennymi, to stanęły przed bardzo waż-nym zadaniem, jakim jest stworzenie warunków do przyjęcia pacjentów i opieki nad nimi w spo-sób zapewniający bezpieczeństwo zarówno samych pacjentów, jak i personelu. Dyrektorzy i cała kadra zarządzająca musieli przeorganizować i dostosować w bardzo krótkim czasie wiele procedur, traktując bezpieczeństwo pacjentów, personelu i ich rodzin jako priorytet swoich działań. Ta dynamika zmian była i nadal jest tak duża, że ryzyko popełnienia błędu może skutkować utratą zdrowia, a nawet życia samego pacjenta czy osoby wykonującej dane świad-czenie medyczne, ale też może mieć znaczący wpływ na osoby trzecie, jak również funkcjonowanie całego podmiotu. Przed szpitalami powiatowymi stoi jesz-cze bardzo wiele wyzwań. Należy przeorganizować i zabezpieczyć szpital jako podmiot leczniczy w spo-sób zgodny z wymogami i rekomendacjami, które zapewnią bezpieczny pobyt pacjentów i bezpieczne

środowisko pracy. Przed kadrą zarządzającą nadal stoi wiele zadań i wyzwań, którym należy spro-stać i dostosować do warunków, w jakich przyszło nam udzielać świadczeń medycznych. Ważnym staje się, aby każdy szpital powiatowy miał zapew-nione wewnętrzne minima jakości świadczonych usług, które będą uwzględniały ryzyko sanitarno- epidemiologiczne, jakie stwarza między innymi SARS-CoV-2.

Bibliografia

Ministerstwo Zdrowia (2019), Rozporządzenie Mini-stra Zdrowia z dnia 26.03.2019 r. w sprawie szcze-gółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonują-cego działalność leczniczą, Dz.U. 2019, poz. 595.

Mgr Anna Niechciałkowska – studentka studiów doktoranckich w Katedrze Badań Rynku i Usług Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.