• Nie Znaleziono Wyników

Anomia proprialna postsemantyczna

ROZDZIAŁ 2. Anomia

2.2. Typy anomii

2.2.7. Kryterium leksykalne

2.2.7.2. Anomia proprialna

2.2.7.2.1. Anomia proprialna postsemantyczna

Najpowszechniejszy rodzaj anomii wiąże się z utrudnionym dostępem na poziomie leksykalnym i jednocześnie zachowanym dostępem do systemu se-mantycznego (zob. rys. 2.10). Oznacza to, że pacjenci z anomią postseman-tyczną nie potrafią przypomnieć sobie nazw własnych, lecz ciągle mają dostęp do wiedzy na temat określonych obiektów i w związku z tym podają wiele se-mantycznych szczegółów z nimi związanych. Niemniej jednak nie są w sta-nie nazywać na podstawie zdjęcia czy definicji, co prezentowali m.in. pacjenci PC, LS (C. Semenza 1988, 1989) oraz TL (F. Lucchelli, E. De Renzi 1992), zna-ni z pierwszych opisów anomii proprialnej. Osobom z anomią postseman-tyczną w aktualizacji określonej nazwy pomagają zwykle podpowiedzi w po-staci pierwszego fonemu, sylaby, a także imienia osoby o szukanym nazwisku (D.M. Harris, J. Kay 1995: 575; Y. Otsuka i in. 2005: 43–44; C. Semenza 2009: 352).

W obrębie opisywanej anomii dają się wyróżnić dwa podtypy w zależności od rodzaju kategorii nazewniczych, których nie można zaktualizować. Pierw-szy podtyp to anomia dotycząca wPierw-szystkich subkategorii: nazw osobowych i geograficznych. Na takie bowiem typy onimów najczęściej wskazuje się w ba-daniach funkcji nazywania. Można je najłatwiej poddawać eksperymentom.

Drugi podtyp anomii wiąże się z częściowym oszczędzaniem jednej z podkate-gorii. Pierwszą nazywać będziemy całkowitą, drugą – selektywną.

Warto dodać, że kategorie nazw jako bodźców mogą ulegać poszerzeniu w różnych studiach przypadków, gdyż uwzględnia się w nich specyfikę wie-dzy pacjenta. Dla przykładu, jeśli wiemy, że badany przed zachorowaniem

charakteryzował się doskonałą znajomością pewnej klasy nazw, możemy ją wykorzystać w eksperymencie. Znamy z literatury opisy pacjentów z zabu-rzeniami nazywania nie tylko nazw osobowych, nazw miast, lecz także imion koni wyścigowych (pacjent SK, Y. Otsuka i in. 2005) czy nazwisk graczy w ho-keja (pacjent BMW, D. Schmidt, L. Buchanan 2004; D. Schmidt, L. Buchanan, C. Semenza 2004).

Pacjenci z anomią postsemantyczną potrafią doskonale opisywać obiek-ty, o których nazwanie są proszeni, co oznacza, że mają ciągły dostęp do se-mantyki i zachowane zdolności percepcyjne. Z uwagi na podatność na pod-powiedź np. pierwszej sylaby w ich przypadku jest także zachowany dostęp do leksykonu. Wobec powyższego do zaburzeń aktualizacji nazw dochodzi na poziomie wyjścia z leksykonu, który jest częściowo niepowiązany z wie-dzą semantyczną. Mowa o uszkodzonych połączeniach między semantyką a leksykonem, czyli magazynem fonologicznym (M.C. Saetti i in. 1999: 681;

Y. Otsuka i in. 2005: 44–45). Z takiego powodu badani prawidłowo wykonują zadania etykietowania fotografii osób, których nazwisk nie są w stanie sobie przypomnieć. Testy wielokrotnego wyboru są przez nich realizowane szybko i sprawnie, ponieważ rozpoznawanie jest niezaburzone w przeciwieństwie do wyszukiwania fonologicznej postaci nazwy z pamięci semantycznej.

2.2.7.2.1.1. Anomia postsemantyczna całkowita

Anomię całkowitą, dotyczącą wszystkich rodzajów nazw własnych po raz pierwszy opisali C. Semenza i M. Zettin w 1988 i 1989 roku. Wymieniony ro-dzaj zaburzeń anomicznych daje się zaobserwować również w naszych ekspe-rymentach; dotyczy on przede wszystkim grupy pacjentów z afazją. W świetle ewentualnej diagnozy spotykamy tu charakterystyczne typy kompensacji, a są nimi peryfrazy, za pośrednictwem których ujawnia się dostęp do systemu se-mantycznego w określonym procesie nazywania. Zatem chorzy ze wskazanym typem anomii udzielają specyficznych odpowiedzi w testach nazywania na podstawie obrazka. Wśród nich mogą pojawić się odpowiedzi w rodzaju nie wiem, przy czym nie mają one charakteru braku wiedzy semantycznej, lecz językowej. Badany w ten sposób pokazuje, że nie pamięta nazwy lub ma ją na końcu języka (syndrom TOT), nie próbuje ujawniać swojej wiedzy na temat obiektu, którą – jak wynika z odpowiedzi na pytania – posiada. Chory może też wykonać gest (np. ułożenie dwóch palców pod nosem w odpowiedzi na widok zdjęcia Hitlera) ilustrujący dostęp do tej wiedzy. Druga grupa badanych zamiast nazwy od razu podaje zastępczą definicję obiektu, któremu odpowiada z trudem szukana nazwa. Co istotne, pacjentom z anomią postsemantyczną bardzo rzadko, jeśli w ogóle, zdarzają się błędy semantyczne.

2.2.7.2.1.2. Anomia postsemantyczna selektywna

Anomia postsemantyczna selektywna odpowiadająca trudnościom z aktua-lizacją nazw osobowych została opisana w 1992 roku (F. Lucchelli, E. de Renzi), a następnie w 2007 roku (I.P. Martins, L. Farrajota). Pierwsze studia przypad-ków wskazywały na selektywne oszczędzanie nazw geograficznych i w istocie jest to częsty wzór anomii selektywnej (P. McKenna, E.K. Warrington 1978).

Sprawną aktualizację toponimów badacze tłumaczą specyfiką komunikacyjną, a dokładniej licznymi transformacjami, jakim mogą one podlegać w czasie ich użycia (M. Hittmair-Delazer i in. 1994: 465–476). Formy zadiektywizowane (w postaci przymiotników), które można od nich derywować, wpływają na ja-kość i szybja-kość wyszukiwania. Tak oto nazwy geograficzne nabierają cech ape-latywów, formalnie stają się nazwami pospolitymi, co w języku polskim widać w ortografii, bowiem utworzone w ten sposób wyrazy zapisujemy małą literą (por. Bałtyk – bałtycki, Warszawa – warszawski, Zakopane – zakopiański).

Zaobserwowano także wzorzec odwrócony, tzn. zachowaną zdolność na-zywania osób z jednocześnie utrudnionym dostępem do nazw geograficznych (A. Incisa Della Rocchetta, L. Cipolotti, E.K. Warrington 1998: 107–108;

F. Lyons, J. Richard, J. Kay 2002: 23–35). Oznacza to, że do wyszukiwania okreś- lonych grup nazw własnych służą odrębne sieci neuronalne, które są ze sobą blisko powiązane i mogą podlegać częściowym lub całkowitym zburzeniom w zależności od lezji (Y. Otsuka 2005: 45).

Wybiórczość anomii postsemantycznej może wiązać się ponadto z grupami propriów, tj.: nazwy współczesnych celebrytów (55% poprawnych odpowiedzi) w przeciwieństwie do znanych postaci historycznych (83% poprawnych od-powiedzi) oraz osób krewnych (95% poprawnych odod-powiedzi) (F. Lucchelli, S. Muggia, H. Spinnler 1997: 895), a także nazwy osób i nazwy koni wyścigo-wych w przeciwieństwie do lepiej aktualizowanych określeń miast i budowli (Y. Otsuka 2005: 45). Ten rodzaj selektywnego oszczędzania próbuje się wy-jaśniać czasem akwizycji. Przykładowo trudności w nazywaniu współczesnych celebrytów i znacząco lepszą aktualizację nazw postaci historycznych, utwo-rów literackich oraz zabytków badacze tłumaczą ich wcześniejszym wyucze-niem się (M.C. Saetti i in. 1999: 681–682). Pozostali naukowcy zwracają uwagę na różnice kategorialne między celebrytami a nazwami krewnych. Ich zda-niem krewnych identyfikujemy z uwzględniezda-niem emocji, cech unikatowych, z kolei osoby obce, np. celebrytów, wedle kategorii, tj.: narodowość, zawód itp.

(M.C. Saetti i in. 1999: 682).

W naszych badaniach jeden z pacjentów – AO – ujawnił zachowaną możli-wość nazywania celebrytów rodzimych z anomią w zakresie nazwisk

celebry-tów obcych i imion postaci bajkowych, a zatem kategorii postaci fikcyjnych.

Wspomniany tu chory AO nie został włączony do grupy eksperymentalnej z uwagi na deficyty przetrwałe, z pierwszego udaru. Do eksperymentu kwalifi-kowano bowiem osoby w ostrej fazie pierwszego udaru.

Jak zatem widać, również w obrębie subkategorii, za jaką rozumiemy nazwy osobowe, daje się wyróżnić selektywne wzorce anomii proprialnej, odzwier-ciedlające kategorie, tj.: współcześni celebryci, krewni, osoby historyczne, oso-by rodzime, obce, prawdziwe, fikcyjne.