• Nie Znaleziono Wyników

ROZDZIAŁ 2. Anomia

2.2. Typy anomii

2.2.2. Kryterium kompensacyjne: kliniczne formy anomii

2.2.2.3. Kompensacje niejednorodne

W zastępstwie słów docelowych mogą pojawiać się wyrazy powiązane ze słowem szukanym w sposób bardziej złożony, będące z nim w różnych rela-cjach, np. o charakterze semantycznym czy formalnym (fonologicznym). Po-stać wyrazu alternatywnego może być także częściowo związana ze strukturą docelową za pośrednictwem nagłosu lub innych jej fragmentów.

2.2.2.3.1. Parafazje mieszane

U podstaw parafazji mieszanych leżą różne mechanizmy. Przykładowo, nowo powstałe słowo alternatywne nawiązywać może do słowa docelowego tak pod względem fonologicznym, jak i semantycznym (A. Roach i in. 1996:

125; M. Laine, N. Martin 2006: 107). Przykładem takiego błędu nazywania jest forma Paderewski zamiast Pavarotti. Łączy je fonologia, podobieństwo nagłosu i semantyka, bowiem oba nazwiska oznaczają osoby związane z mu-zyką. Z kolei w strukturze krawa zamiast koń mamy elementy wyszukiwania wyrazu z tej samej kategorii semantycznej z błędną realizacją fonemiczną.

Dla przykładu, w języku angielskim spotykamy następujące rodzaje błę-dów semantyczno-fonologicznych: rat ‘szczur’ zamiast cat ‘kot’ (M. Laine, N. Martin 2006: 107).

Wypowiedzi afatyczne zawierają niekiedy leksemy powstałe w wyniku błęd-nej selekcji w obrębie tej samej kategorii semantyczbłęd-nej (np. wykonawcy zawo-du), fonetycznej (odmienny nagłos wyrazu) lub przez analogię do struktury słowotwórczej w rodzaju (leksemy z morfemem -arz lub -nik): tynkarz zamiast

malarz czy hutnik zamiast górnik. W tej grupie mieszczą się też leksemy niepo-dzielne słowotwórczo: kalafior zamiast por.

U podłoża parafazji mieszanych znaleźć można również mechanizmy se-mantyczne i percepcyjne. Błędy uformowane w wyniku ich działania pojawiają się najczęściej, lecz nie bezwyjątkowo, w mowie pacjentów z uszkodzeniami prawopółkulowymi. Przybierają następującą postać: jabłko zamiast brzoskwi-nia, seler zamiast burak czy kaczka zamiast gęś.

2.2.2.3.2. Parafazje leksykalne

Kolejną strategią kompensacyjno-adaptacyjną ujawniającą się na pozio-mie wiedzy o znaku jest tworzenie parafazji leksykalnych. Polegają one na zastępowaniu słowa docelowego słowem bliskobrzmiącym, tzn. o identycz-nym lub zbliżoidentycz-nym nagłosie, lecz o zupełnie odmienidentycz-nym znaczeniu: łapa (ława), motor (motyl), muszka (muszelka), wujek (wózek). Podobieństwo brzmienia może również dotyczyć wygłosu wyrazu. W mowie afatycznej spotykamy struktury typu Poroszenko, Kościuszko zamiast Popiełuszko. Ich odpowiednikami wśród rzeczowników pospolitych są leksemy w rodzaju:

żebracz zamiast żebrak (por. struktury z kategorii wykonawców czynności:

biegacz, spawacz, palacz); listonerz zamiast listonosz (por. strukturę wyko-nawcy czynności typu tancerz). Opisane parafazje można traktować jako słowotwórcze, powstałe na skutek dezintegracji formacji słowotwórczej, w postaci braku formantu lub jego nieprawidłowej dystrybucji (J. Panasiuk 2002: 304). Nie daje się też wykluczyć, że część z nich powstała na podobnej zasadzie co parafazje fonologiczne. W odniesieniu do tego rodzaju błędów B. Strachalska (1978: 206–207) pisze o wtórnym zaburzeniu postaci morfo-logicznej wyrazów. Jej zdaniem błędy kompensacyjne typu pisacz, biegarz mogą stanowić wynik bądź trudności fonetycznych, bądź w zakresie dys-trybucji formantów. W naszej typologii używamy terminu leksykalny, po-nieważ należy do utrwalonych w polskiej afazjologii. Ponadto zaznaczamy w ten sposób charakter zmian w zastępczo zaktualizowanej nazwie, bez do-określania dystrybuowanych elementów na grupy sufiksów i sufiksoidów.

W ujęciu S. Grabiasa wyrazy powstałe na skutek podobieństwa brzmie-niowego17 nagłosu, śródgłosu lub wygłosu zaliczane są do paronimów (1982: 85–86).

17 Podobieństwo brzmieniowe należy do najistotniejszych wyznaczników paronimii, cho-ciaż można też zauważyć związki znaczeniowe pomiędzy komponentami wyrazów. Znajdują się one w relacji podobieństwa bądź styczności (S. Grabias 1982: 87–88).

Opisane parafazje w literaturze afazjologicznej nazywa się werbalnymi i fo-netycznymi (M. Pąchalska 2003: 626–627). W ujęciu H. Goodglassa (1993: 79–

80) włącza się je do tzw. kontaminacji fonosemantycznych18 (phonosemantic blends). W tej grupie badacz umieszcza również jednostki, które oprócz wspól-nego brzmienia mają także wspólne znaczenie (ang. broom ‘miotła’ i brush

‘szczotka’). Tych błędów jego zdaniem nie należy łączyć z malapropizmami19, ponieważ ich użytkownik nie jest świadom błędnej struktury wyrazu. Z kolei osobie z afazją zwykle taka świadomość jest dostępna.

2.2.2.3.3. Kontaminacje

W grupie błędów mieszanych można umieścić tzw. kontaminacje, które dość rzadko pojawiają się w mowie afatycznej. Są to połączenia dwu struktur w funkcji oczekiwanego wyrazu: gitaryna < gitara i mandolina (gitara), kapcio-sze < kapcie i bambokapcio-sze (kapcie). One nie należą do systemu danego języka. Są w różnym stopniu zniekształcone, chociaż znajomość kontekstu komunikacyj-nego w niektórych sytuacjach pozwala na ich prawidłowe odczytanie. Nowo powstałe słowo składa się z jednostek będących ze słowem szukanym w relacji semantycznej, podstawa jednego z nich reprezentuje także formę wyrazu do-celowego.

2.2.2.3.4. Reetymologie

Wyjątkowo charakterystycznym sposobem kompensowania proprialnych zaburzeń anomicznych są tzw. reetymologie. Polegają one na podaniu skoja-rzenia formalnego ze strukturą poszukiwanej nazwy: Green[s] ‘Zielony’ (Ver-di) ‘etymologia nazwiska wiąże się z kolorem zielonym’ (C. Semenza, M. Zettin 1988: 718).

W zasadzie reetymologie nie występują w procesie zaburzonego wyszuki-wania nazw pospolitych. Nie należą do częstych w aktualizacji propriów. Jed-nak samo ich wystąpienie wiąże się ze specyfiką nazw własnych, które jako pozbawione znaczenia leksykalnego mają wyjątkowo bogate znaczenie kono-tacyjne. Nomina propria w użyciu obrastają w nowe asocjacje, co oznacza, że stają się przyczyną generowania nowych motywacji. Są one tworzone z reguły

18 W zaproponowanej klasyfikacji ten rodzaj błędów włącza się do mieszanych.

19 Malapropizm to rodzaj błędu polegającego na myleniu wyrazów o podobnym brzmie-niu. Termin pochodzi od nazwiska znanej postaci literackiej Malaprop ze sztuki R. Sheridana (J. Aitchison 1991: 286). Por. J. Panasiuk 2012c: 488.

podświadomie. Stanowią wyraz dążenia odbiorcy do tego, by odnaleźć uzasad-nienie dla nazwy. Chodzi o odbiorcę, który pragnie odkryć zasadę związku łą-czącego znak z obiektem, nazwę z denotatem (por. P. Łobacz, N. Mikołajczak--Matyja 2002). Użytkownik nazwy stara się ją za wszelką cenę zinterpretować, czego dowodem jest opisana wyżej próba skompensowania własnego deficy-tu w zakresie nazywania. To jednak, czy zamiast nazwy docelowej pojawi się pseudoetymologia, zależy od szukającego tej nazwy. Jeśli przed ujawnieniem się anomii w słowniku mentalnym użytkownika występowały te elementy, sko-jarzenia z danym wyrazem, słowem – jeśli w jego umyśle ta ścieżka interpre-tacji już wystąpiła, istnieje prawdopodobieństwo, że w momencie zaburzonej umiejętności przywoływania nazwiska fakultatywnie ta właśnie wiedza (w po-staci reetymologii) dojdzie do głosu. Do takich konstatacji prowadzą nasze eksperymenty. Tylko u jednego z uczestników badania wystąpiła wskazana forma kompensacji anomii. U chorego ZAS zamiast nazwiska Palikot pojawiła się kompensacja w postaci wywijas Kot w butach, a zatem skojarzenie formal-ne (z rzeczownikiem kot) z nazwiskiem docelowym. Także chora IP zamiast nazwiska Kaczyński wyszukała leksem kaczka, chociaż nie mamy tu pewno-ści, czy nie jest to rodzaj przezwiska, które okresowo pojawiało się w środkach masowego przekazu na oznaczenie osoby nieżyjącego prezydenta. Widzimy zatem, że postać ekspresji werbalnej zależy od tego, co w danym umyśle zosta-ło wcześniej „zakotwiczone”. Jeśli określonych skojarzeń językowych w umyśle nie było, nie ujawnią się one również podczas błędnego nazywania.

Co istotne, także naprowadzanie badanych podpowiedzią typu: to nazwisko wiąże się z nazwą ptaka, który chodzi po podwórku (dla wyrazu docelowego Kaczyński) nie odnosiło efektu w postaci fakultatywnej nazwy kaczka. Jest to zarazem kolejny dowód na istnienie charakterystycznej ścieżki wyszukiwania nazw osobowych za pośrednictwem węzła identyfikacji osoby, swoiste po-twierdzenie paradoksu Piekarza i piekarza.

Oczywiście zarówno w przypadku podpowiedzi20, jak i ewentualnych kom-pensacji nie ma mowy o etymologii. Taką może najczęściej bezbłędnie przepro-wadzić specjalista, językoznawca. Wobec powyższego mówimy tu o reetymo-logizowaniu lub pseudoetymoreetymo-logizowaniu, ponieważ może dojść wówczas (ale nie musi, zwłaszcza w odniesieniu do nazw przejrzystych, odapelatywnych) do niezgodności nowo wytworzonej treści konotacyjnej z pierwotną motywacją onimu. Ta reetymologizacja oparta jest na stereotypowych asocjacjach okreś- lonego w podstawie nazwy pojęcia. Osoba aktualizująca „zastępnik” czyni to na podstawie skojarzeń wywołanych przez znaczenie leksykalne podstawy

20 Dla przykładu antroponim Kaczyński jest nazwiskiem odmiejscowym, czyli pochodzi od nazwy miejscowej typu Kaczyn lub Kaczyny (K. Rymut I 1999: 364).

nazwy docelowej (por. M. Rutkiewicz-Hanczewska 2012b: 359). Tego rodzaju reetymologie spotykamy w życiu codziennym. Nie stanowią one jednak formy kompensowania anomii, lecz są formą ludowego etymologizowania (tzw. ety-mologia naiwna). W tym procesie nazwę Warszawa odnosi się do imion Warsa i Sawy, a określenie Częstochowa wiąże się z charakterystycznym położeniem, które zdaniem niespecjalistów21 utrwalono w nazwie w postaci zwrotu ‘często (się) chowa’ (M. Rutkiewicz-Hanczewska 2012b).