• Nie Znaleziono Wyników

Antynomia czy kongruencja? Konkluzje

Zaprezentowane koncepcje nasuwają spostrzeżenie, że w zależności od tego, która z nich zostanie uwzględniona przez organ stosujący przepis zawierający klauzulę generalną, ocena tego organu zdeterminowana będzie albo subiektyw­

nym kodem etycznym obowiązującym u sędziego orzekającego, albo wartościa­

mi znajdującymi się w samym prawie (systemie prawnym). Często ta subiek­

tywna moralność oraz wartości systemu prawa będą tożsame, niemniej jednak przyjmując koncepcję nieintencjonalistyczną, ocena, czy okoliczności danego stanu faktycznego są zgodne, czy też sprzeczne z zasadami współżycia społecz­

nego znajdować się będzie w zakresie dyskrecjonalnej władzy sędziego. To jego kod etyczny stanowiłby w konkretnym przypadku treść klauzuli generalnej.

Zatem przyjmując takie zapatrywanie, uznać również należy, że jedyną intencją prawodawcy stanowiącego przepisy zawierające klauzule generalne było odde­

legowanie części swojej władzy prawodawczej do nadawania znaczenia treści tych klauzul, a brak wątpliwości co do intencji oznaczałby (zgodnie z intencjo­

nalistyczną nomenklaturą), że zawsze byłyby to przypadki łatwe (easy case). In­

tencja prawodawcy byłaby wtedy w relacji kongruencji z dyskrecjonalną władzą sędziego. Uważam, że takie podejście jest nie do przyjęcia. Zanim jednak wska­

żę na kilka kluczowych z tego punktu widzenia argumentów, w celu lepszego zobrazowania moich wniosków posłużę się abstrakcyjnym przypadkiem.

Załóżmy następującą sytuację faktyczną: Jan N. w dniu 5 stycznia 2015 r.

powodowany koniecznością uiszczenia pieniędzy na leczenie swojej chorej matki, będąc na urlopie, dał w zastaw Zenonowi K. swojego laptopa służbo­

wego. Dyrektor spółki zatrudniającej Jana N. — Alojzy D. 12 stycznia polecił mu czasowe wydanie tego laptopa innemu pracownikowi, gdyż w kompute­

rze tamtego spalił się dysk twardy, a laptop zawierał oprogramowanie nie­

zbędne do wykonywania pracy. Tym samym okazało się, że laptop Jana N.

znajduje się u innej osoby, co powodować może z jednej strony faktyczny przestój, a z drugiej — możliwość pozyskania przez osoby trzecie danych stanowiących tajemnice przedsiębiorstwa. W dniu 14 stycznia Alojzy D. po­

lecił kadrowej sporządzenie oświadczenia rozwiązującego z Janem N. umowę o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP (z powodu ciężkiego naruszenia pod­

stawowych obowiązków pracowniczych przez Jana N.). Kadrowa nie wysła­

ła oświadczenia, stwierdzając, że przekaże je osobiście Janowi N. Po kilku nieudanych próbach przekazania mu oświadczenia (Jana N. nie było w kraju) zdecydowała jednak, że wyśle mu oświadczenie listem poleconym na adres zamieszkania. Z przyczyn losowych wysłała list dopiero 14 lutego, a Jan N., będąc już w domu, odebrał go 15 lutego. Jan N. wytoczył przed Sądem Rejo­

nowym w S. powództwo o przywrócenie do pracy z powodu naruszenia art.

52 § 2 KP, jakim było doręczenie oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę

179

Wielokierunkowa nieostrość w sądowym stosowaniu prawa…

z przekroczeniem miesięcznego terminu. Sąd rejonowy oddalił powództwo Jana N., argumentując to tym, że uwzględnienie powództwa pozostawałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, gdyż Jan N., niezależnie od motywów, działał z premedytacją na szkodę pracodawcy, narażając go na znaczne straty, co było niemoralnym i pośrednio również szkodliwym postęp­

kiem dla innych pracowników. Powód wniósł apelację do Sądu Okręgowego w O., podnosząc zarzut niewłaściwego zastosowania prawa materialnego42. Apelacja została uwzględniona i uzasadniona tym, że nieznaczne naruszenie terminu przewidzianego w art. 52 § 2 KP w tym przypadku uzasadnia rosz­

czenie powoda o przywrócenie do pracy, ponieważ jego motywem była troska o chorą mamę, a laptopa nie ukradł tylko dał pod zastaw, nie wiedząc, że bę­

dzie on potrzebny w pracy. W związku z tym uwzględnienie powództwa nie pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego43.

Przytoczony kazus pozwala sformułować kilka wniosków. Po pierwsze, roz­

strzygnięcia zostały oparte na kodach etycznych obowiązujących u członków składów sędziowskich. Rozstrzygnięcie sądu I instancji nadało zasadom współ­

życia społecznego treść opartą na etyce sprawiedliwości, a dokładniej — sprawie­

dliwości retrybutywnej44, natomiast sąd II instancji oparł rozstrzygnięcie na etyce troski45 (empatia). Przyjmując zatem koncepcje nieintencjonalistyczne, należałoby również przyjąć aprobatę dla tezy, że treść zasad współżycia społecznego w kon­

kretnej sprawie, w razie wniesienia apelacji, determinuje kod etyczny obowiązu­

jący u sędziów orzekających w II instancji. Jak słusznie ujął to A. Scalia, „nie istnieje nikt taki, jak ekspert od spraw moralnych, który mógłby autorytatyw­

nie zadecydować o tym, co jest słuszne, a co niesłuszne”46. Po drugie, opierając rozstrzygnięcie (ocenę) na moralności, często to, czym w danej sprawie będzie treść klauzuli generalnej, może być tak pewne, jak wynik rzutu monetą (argu­

ment z braku pewności prawa). Po trzecie, obowiązywanie danego kodu etyczne­

go u sędziego jest niepoznawalne. Jak bowiem może on wykazać, że swą ocenę oparł na kryterium moralnym, a nie na innych przyczynach (np. korupcyjnych)?

Wreszcie — last but not least — sędzia zobowiązany jest do stosowania prawa,

42 Na marginesie warto wskazać na podstawę apelacji, jaką jest niewłaściwe zastosowanie prawa materialnego w ujęciu Sądu Najwyższego: „Naruszenie prawa przez niewłaściwe jego zastosowanie to kwestia prawidłowego odniesienia normy prawa materialnego do ustalonego sta­

nu faktycznego, sprawa właściwego skonfrontowania okoliczności stanu faktycznego z hipotezą odnośnej normy prawnej i poddanie tego stanu ocenie prawnej na podstawie treści tej normy”.

Wyrok SN z dnia 2.04.2003 r., I CKN 160/01. Lex nr 78813.

43 Mimo że sprawa jest abstrakcyjna, oddaje aktualny stan prawny, a niektóre jej elementy zaczerpnąłem z wyrok SN z dnia 2.12.2014 r., I PK 113/14. Lex nr 1622120.

44 Dotyczy ona kwestii karania ludzi za postępki niemoralne i szkodliwe dla innych. Por.

B. Wojciszke: Psychologia…, s. 229.

45 Ibidem, s. 230.

46 S. Scalia: A Matter of Interpretation. Federal Courts and the Law. Princeton 1998, cyt. za: L. Morawski: Podstawy filozofii…, s. 227.

a nie rekonstruowania tegoż na podstawie własnych subiektywnych kryteriów ocen. Wynika to z monteskiuszowskiej zasady trójpodziału władzy.

Podejście intencjonalistyczne determinuje w konkretnym przypadku treść klauzul generalnych opartych na intencji prawodawcy, która z kolei uzasadniana jest wartościami znajdującymi się w systemie prawa. Sąd rozstrzygający, czy skorzystanie w danym przypadku z prawa podmiotowego stanowi jego naduży­

cie (jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego), zamiast sformułować rozstrzygnięcie „oceniam to jako moralne/niemoralne”, musi dokonać bardziej skomplikowanego procesu myślowego, polegającego na znalezieniu najlepszych dowodów na intencję prawodawcy. Uzasadnienie rozstrzygnięcia na podstawie argumentów wskazujących na intencję znajdującą się w systemie czyni ocenę uczciwszą wobec stron postępowania. Intencjonalizm nie jest metodą interpre­

tacji47, a związany jest z pojęciem (i znaczeniem) prawa. To zatem obowiązkiem sądów jest znalezienie takich argumentów, by jak najlepiej oddawały intencję prawodawcy i uczyniły ich rozstrzygnięcie słusznym48. Zatem intencja prawo­

dawcy jest antynomią dyskrecjonalności sędziowskiej.

47 Por. S. Fish: Intention…, s. 1113; Z. Tobor: W poszukiwaniu…, s. 54.

48 „The only object of interpretation that makes it a rational activity rather than a free ‑forall is the intention of the author. Which is not to say that the intention of the author is immediately and perspicuously available; it is, rather, what the interpreter seeks. It is the lodestar that at once guides the interpreter’s efforts and is their goal. It keeps the game honest”. S. Fish: Intention…, s. 1138, przyp. 98.

Sławomir Piekarczyk

Multidirectional Vagueness in the Application of Law by the Courts The Intentions of the Legislator vs. Judicial Discretion:

Antinomy or Congruence?

St reszczenie

Due to the lack of possibility of codifying all possible actual situations, the legislator, led by the necessity of establishing the most adequate legal regulations while avoiding any “gaps” in the legislation, is forced to use vague turns of phrase in legal texts. Multidirectional vagueness, whose manifestations are known in the legal parlance as the general clauses, constitutes one example of such vagueness. The question to which the following article seeks to provide the answer is an issue regarding the normative content of the general clause, i.e. which criteria should be taken into consi­

deration by the proper authorities while applying general clauses in practice. The author begins his discussion by establishing three key conceptions of the substance of general clauses which appear in the legal writing: a conception which assumes a referring character of general clauses, a concep­

tion which denies that character, and the so‑called intentionalist conception. In the conclusions, the author justifies his answer to the question posed in the title, concerned with whether the intention of the legislator and judiciary discretion remain antinomic or congruent.