• Nie Znaleziono Wyników

Arystotelesowska koncepcja sprawiedliwości

W dokumencie Władysław W. Skarbek (Stron 89-99)

6. Realizm umiarkowany Arystotelesa

6.6. Arystotelesowska koncepcja sprawiedliwości

Arystoteles wychodzi z założenia, że ludzie, jako istoty społeczne, z koniecz-ności są uzależnieni od państwa. Poszczególne jednostki posiadają jednakże swoje partykularne interesy, które nie zawsze pozostają w zgodzie z interesem wspólnoty. Jeśli więc niektórzy obywatele zatracą właściwą miarę np. w gro-madzeniu dóbr materialnych czy we wzajemnych relacjach – państwo winno ingerować po to, by przywrócić miarę niezbędną dla prawidłowego funkcjo-nowania wspólnoty. W szczególności mechanizm wzajemnej wymiany dóbr i usług wymaga przyrównywania do siebie tychże dóbr i usług, by uzyskana w ten sposób proporcjonalność odzwierciedlała właściwą miarę w nakładzie pracy. Taki jest w ogólnym zarysie fundament rozważań Arystotelesa o spra-wiedliwości w jej różnych odmianach.

Pojęcie sprawiedliwości – zdaniem Arystotelesa – jest bowiem wielo-znaczne, i  stąd biorą się kłopoty w  jego, w  miarę precyzyjnym, określeniu.

Trudno byłoby wskazać jakąś jedną, ogólną definicję, gdyż nie uchwyciłaby ona wszelkich ważniejszych odcieni znaczeniowych tego pojęcia. Wobec tego Arystoteles decyduje się na wstępne rozróżnienie dwóch znaczeń sprawiedli-wości: jako cnoty ogólnej (w sensie szerszym – ogólna czy też legalna) i jako

cnoty szczegółowej (w sensie węższym – szczegółowa, materialna). A w dal-szych analizach uwzględnia dalsze jej rodzaje, które zawierają się zarówno w sprawiedliwości rozumianej jako cnota ogólna oraz jako cnota szczegółowa:

Kryterium Rodzaje sprawiedliwości

Zakres ogólna (legalna)

szczegółowa

(materialna) dystrybutywna retrybutywna Dziedzina

zastosowania polityczna

domowa

Moc obligatoryjna Właściwa

słusznościowa (prawość) Umocowanie (geneza) naturalna (przyrodzona)

stanowiona

Kryterium zakresu

Sprawiedliwość ogólna (formalna, legalna, s. largo) jest tożsama z ogólną cnotą etyczną, czyli trwałą dyspozycją do postępowania zgodnego z prawem, i tym samym z doskonałością etyczną, w wymiarze społecznym:

Owóż widzimy, że wszyscy chcą nazywać sprawiedliwością tę trwałą dyspozycję, dzięki której zdolni są dokonywać czynów spra-wiedliwych, dzięki której postępują sprawiedliwie i pragną tego, co sprawiedliwe. I podobnie niesprawiedliwością – tę trwałą dyspozy-cję, na skutek której postępują niesprawiedliwie i pragną tego, co niesprawiedliwe. (…) Tak pojęta sprawiedliwość jest identyczna z doskonałością etyczną nie samą w sobie, w znaczeniu bezwzględ-nym, lecz w stosunkach z innymi ludźmi (…) Jeśli więc to, co nie-sprawiedliwe, jest nierówne, w takim razie to, co nie-sprawiedliwe, jest równe; na co też bez rozumowania każdy się zgodzi.86.

86 Arystoteles (1982), Etyka Nikomachejska, PWN, Warszawa, ss. 159, 163, 169.

Wielu ludzi bowiem postępuje cnotliwie w  odniesieniu do swoich włas-nych spraw, ale miewa kłopoty z  takim postępowaniem wobec bliźnich.

Sprawiedliwość bowiem jako jedyna spośród cnót zdaje się być cudzym dobrem, ponieważ obejmuje też stosunek do innych osób, jako że czyni to, co pożyteczne dla innych. A jest to możliwe jedynie w sytuacji, gdy jednostka posłuszna jest prawu naturalnemu bądź stanowionemu. Tym samym to, co jest zgodne z pra-wem jest zarazem sprawiedliwe, ponieważ prawo nakazuje postępować zgodnie z cnotami, a nie pozwala postępować w sposób zgodny z wadami:

Def. 6.7. Sprawiedliwość jako cnota ogólna (sprawiedliwość for-malna, legalna) – etyczna cnota ogólna, zawierająca w sobie wszyst-kie szczegółowe, identyczna z doskonałością etyczną, kształtowana w drodze realizacji praw naturalnych (przyrodzonych – sprawied-liwość naturalna) oraz stanowionych (sprawiedsprawied-liwość stanowiona);

polega na przestrzeganiu porządku prawnego.

Innymi słowy, sprawiedliwość, jako cnota etyczna, jest umiarem, złotym środkiem między skrajnościami, a niesprawiedliwość – skrajnością (extremum).

Sprawiedliwość szczegółowa (materialna, s. stricte). Po analizie sprawied-liwości s. largo Arystoteles przechodzi do omawiania sprawiedsprawied-liwości rozu-mianej jako cnota szczegółowa, dotycząca sposobu podziału uprawnień i obo-wiązków obywatela we wspólnocie państwowej. Obejmuje ona sprawiedliwość dystrybutywną (rozdzielającą) oraz retrybutywną (wyrównującą):

Co się zaś tyczy sprawiedliwości w  znaczeniu ciaśniejszym i  odpowiadającego jej znaczenia wyrazu „sprawiedliwy”, [A] to jeden jej rodzaj odnosi się do rozdzielania zaszczytów lub pienię-dzy, lub innych rzeczy, które mogą być przedmiotem rozdziału pomiędzy uczestników wspólnoty państwowej (w tych bowiem rze-czach udział jednego obywatela może być różny od udziału innego obywatela). [B] Drugi rodzaj sprawiedliwości w znaczeniu ciaśniej-szym ma funkcję wyrównującą w rodzących zobowiązania stosun-kach między ludźmi. Ten drugi rodzaj dzieli się z kolei na dwa: owe rodzące zobowiązania stosunki między ludźmi mają mianowicie charakter [a] bądź zależny od woli, [b] bądź od niej niezależny87.

87 Ibidem, s. 168.

Def. 6.8. Sprawiedliwość jako cnota szczegółowa(materialna) – etyczna cnota szczegółowa, oparta na zasadzie równości proporcjo-nalnej w rozdziale pewnych dóbr (sprawiedliwość dystrybutywna) bądź na zasadzie równości bezwzględnej w wyrównywaniu zobo-wiązań, powstałych w efekcie określonych relacji społecznych (spra-wiedliwość retrybutywna).

Na gruncie matematyki mówi się o proporcjonalności prostej i odwrotnej.

Proporcjonalność prosta to zależność między dwiema wielkościami zmien-nymi x i y, polegająca na tym, że ich iloraz – zwany współczynnikiem propor-cjonalności prostej – jest stały. Wykresem proporpropor-cjonalności prostej (funkcja równościowa: y = a x) jest prosta przechodząca przez początek układu współ-rzędnych. Wielkości x i y nazywamy wielkościami wprost proporcjonalnymi.

Zwiększenie (lub zmniejszenie) jednej z tych wielkości powoduje jednoczesne zwiększenie (lub zmniejszenie) drugiej. Z kolei proporcjonalność odwrotna to zależność między dwiema wielkościami zmiennymi x i y, polegająca na tym, że ich iloczyn – zwany współczynnikiem proporcjonalności odwrotnej – jest stały. Wykresem proporcjonalności odwrotnej (funkcja równościowa: y = a : x) jest hiperbola. Zwiększenie (lub zmniejszenie) jednej z tych wielkości powoduje jednoczesne zmniejszenie (lub zwiększenie) drugiej.

Jeśli mamy do czynienia z czterema wielkościami, oznaczonymi A, B, C, D – to równanie o postaci A:B = C:D, czyli równość dwóch stosunków, nazywamy równaniem z  proporcją albo krótko: proporcją. Wyraża ona fakt, że stosunek A do B jest taki sam jak stosunek C do D (A:B = C:D). W każdej proporcji ilo-czyn wyrazów skrajnych A i D równy jest iloilo-czynowi jej wyrazów środkowych: B i C; stąd: A D = B C. Z proporcji podstawowej (A:B = C:D) wynikają – po doko-naniu odpowiednich przekształceń tożsamościowych – tzw. proporcje pochodne np. (A+B : A-B) = (C+D : C-D), (A-B : B) = (C-D : D), (A+C : B+D) = (C:D).

Nauka o proporcji zajmowała ważną pozycję w matematyce starożytnej, zwłaszcza w większości problemów dotyczących stosunków liczbowych mię-dzy całością a częściami dzieł sztuki (np. tzw. kanony architektoniczne, rzeź-biarskie czy muzyczne). Znalazła też zastosowanie w arystotelesowskiej kon-cepcji sprawiedliwości.

Sprawiedliwość dystrybutywna (gr. dikaion dianemethikon) – odnosi się do rozdzielania dowolnych dóbr (np. pieniędzy, zaszczytów) pomiędzy uczest-ników wspólnoty państwowej; opiera się na równości proporcjonalnej

(pro-stej), wynikającej z  proporcji: A:B = C:D. Dystrybucja dóbr i  zaszczytów dokonuje się według zasług poszczególnych obywateli, przeto sprawiedli-wość rozdzielająca (dystrybutywna) kieruje się zasadą równości proporcjo-nalnej (Arystoteles nazywa ją geometryczną) między uprawnionymi osobami a obiektami podlegającymi dystrybucji. Przez zasadę równości proporcjonalnej rozumie Arystoteles taką proporcję, w której jedna całość tak ma się do dru-giej, jak element jednej całości odpowiednio do elementu drugiej całości: A:B

= C:D. Sprawiedliwość rozdzielająca ma głównie zastosowanie w  relacjach między państwem a obywatelem. Niech: A oznacza państwo, B – obywatela Jana, C – zasługi Jana, D – dobra przeznaczone do dystrybucji. W tej sytuacji sprawiedliwy rozdział dóbr będzie miał miejsce wówczas, gdy odpowiednio uwzględni się zasługi C Jana (np. jego cnoty, wkład w życie państwowe, osobi-ste bogactwo) i proporcjonalnie do nich przydzieli mu się dobra D. Tak więc dobra (D) przyznawane są więc przez państwo (A) wprost proporcjonalnie do rzeczywistych zasług (C) poszczególnych obywateli (B).

Sprawiedliwość retrybutywna88 (gr. dikaion diorthotikon) – odnosi się do stosunków społecznych, w  szczególności do transakcji wymiany pomiędzy stronami, rodzących wzajemne zobowiązania oraz do odpłaty (przywrócenie do stanu poprzedniego lub zapłacenie odszkodowania) za popełnione czyny niedozwolone. Sprawiedliwość retrybutywna (wyrównawcza) opiera się na równości bezwzględnej, wynikającej z proporcji pochodnych: (a) A:B = A+D : B+C i (b) A+C : B-C = A-C : B+C, gdzie C=D. Sprawiedliwość retrybutywna rządzi się równością bezwzględną, która nakazuje traktować każdą jednostkę jednakowo, niezależnie od jej zasług i wkładu w życie wspólnoty państwowej.

Wszystko bowiem jedno – powiada Arystoteles – czy czło-wiek dobry pozbawił mienia człoczło-wieka złego, czy na odwrót: zły – dobrego, lub czy cudzołóstwa dopuścił się człowiek dobry, czy zły;

prawo baczy tylko na różnicę w wielkości straty i traktuje wszystkie osoby jako równe, baczy tylko na to, czy ktoś postąpił niesprawied-liwie, a ktoś drugi doznał krzywdy lub czy ktoś komuś wyrządził szkodę, a tamten ją poniósł89.

88 Do sprawiedliwości retrybutywnej w sensie szerszym zalicza się również słuszny wy-miar kary za popełnione czyny przestępcze.

89 Ibidem, ks. 4, 1132 a-a6.

Sprawiedliwość retrybutywna może dotyczyć – jak zostało to już powie-dziane – zobowiązań podjętych wskutek transakcji wymiany bądź odpłaty za czyny niedozwolone90.

(a) Transakcja wymiany. Każda rzecz posiada z jednej strony wartość użyt-kową określoną przez sposób jej wykorzystania oraz z drugiej strony – wartość wymienną, którą określa się przy pomocy odpowiedniego miernika np. pienią-dza. W transakcjach obowiązuje jedna z proporcji pochodnych (Arystoteles nazywa ją arytmetyczną): A:B = A+D : B+C. Niech: A oznacza budowniczego, B – szewca, C – dom wybudowany przez budowniczego, D – buty uszyte przez szewca. Następnie przypuśćmy hipotetycznie, iż wartość domu wynosi w jednostkach starogreckich 10 min, zaś wartość pary butów 1 minę. Z tego wynika, że wartość domu równa jest wartości 10-u par butów. Sprawiedliwa transakcja wymiany nastąpi wówczas, jeżeli transakcja spełni postulat równo-ści bezwzględnej tj. budowniczy za 1 dom otrzyma od szewca 10 par butów.

Formalnie: A:B = A+D : B+C, a w powyższym konkretnym przypadku: A:B = A+(10 x 1) : B+(1 x 10).

(b) Odpłata za czyny niedozwolone. Sprawiedliwość retrybutywna (wyrów-nawcza) w kontekście odpłaty za czyny niedozwolone stanowi złoty środek pomiędzy nadmiarem (zyskiem; a więc tym, czego więcej) a niedostatkiem (stratą, czyli tym, czego mniej); w tym kontekście utożsamia się z równością bezwzględną. Tak więc, jeśli pewna osoba osiągnęła pewien zysk kosztem innej osoby (ta poniosła stratę) wówczas, po przeprowadzeniu procesu sądowego, sprawiedliwy wyrok sędziego polegać winien na przydzieleniu osobie poszko-dowanej tyle jednostek wartości, ile zyskała osoba pozwana. Jeżeli tedy przez A oznaczymy osobę zyskującą, przez B – osobę poszkodowaną, a przez C – zysk lub stratę (w tej proporcji pochodnej wyraz C = D), wówczas proporcja

90 Te dwie dziedziny zastosowania sprawiedliwości wyrównawczej znalazły swoje ścisłe sformułowanie w prawie rzymskim, w którym wprowadzono podział zobowiązań na:

zobowiązania z kontraktu (obligationes ex contracto) i zobowiązania z czynu niedozwo-lonego (obligationes ex delicto). We współczesnym europejskim systemie prawa, w tym również w prawie polskim, nadal funkcjonują te odróżnienia w ramach instytucji zo-bowiązań należącej do prawa cywilnego. Przez zobowiązanie współcześnie rozumie się stosunek prawny między osobami, w którym jedna zwana wierzycielem może żądać od drugiej zwanej dłużnikiem określonego zachowania się. Obecnie zobowiązanie z kon-traktu i z czynu niedozwolonego ogranicza się wyłącznie do domeny prawa cywilnego, podczas gdy Arystoteles mówiąc o zobowiązaniu z czynu niedozwolonego miał na myśli wszelką odpłatę za wyrządzone zło, a więc to wszystko, co obecnie wchodzi również w zakres prawa karnego.

pochodna w aspekcie odpłaty za czyny niedozwolone wyglądać będzie nastę-pująco: A+C : B-C = A-C : B+C. Czynność sędziego bowiem polegać będzie na tym, aby wziąć C (zysk) od osoby A i przekazać je osobie B (dla której C to pierwotnie strata) wyrównując w ten sposób proporcję pomiędzy osobą A która odnotowała zysk (C), a osobą B, która pierwotnie poniosła stratę (C).

Można tedy powiedzieć, ze sprawiedliwość retrybutywna (wyrównawcza) jest zarazem sprawiedliwością naprawczą (komutatywną), gdyż naprawia stratę konkretnej osoby, powstałą w trakcie określonych relacji i działań społecznych.

Transakcje wymiany oraz odpłata za czyny niedozwolone są wygenero-wane przez stosunki społeczne, które mogą być zależne od woli ludzkiej (woli-tywne) bądź niezależne od woli ludzkiej (nonwoli(woli-tywne): wolitywne – np.

kupno, sprzedaż, pożyczka, zastaw, używanie, depozyt, najem; nonwolitywne:

wynikające z postępków tajnych: np. kradzież, cudzołóstwo, otrucie, rajfur-stwo, uprowadzenie niewolnika, fałszywe świadectwo bądź narzucone gwał-tem: np. uszkodzenie cielesne, uwięzienie, zabójstwo, rabunek, okaleczenie, obmowa, obraza91.

Kryterium dziedziny zastosowania

Sprawiedliwość polityczna (gr. dikaion politikon) – dotyczy największej wspól-noty, czyli państwa. Wedle Arystoteles człowiek jest istotą państwową (zoon poli-tikon), społeczną. Prawo naturalne (przyrodzone) oraz stanowione (pozytywne) wprowadzają ład i porządek dając jednocześnie miarę tego, co jest sprawiedliwe, a  zatem dobre dla wszystkich członków wspólnoty państwowej. Warunkiem koniecznym zaistnienia prawa państwowego (stanowionego) jest wolność i rów-ność obywateli państwa; tylko wówczas ma sens pociąganie ich do odpowie-dzialności prawnej za nierespektowanie prawa i eo ipso ma sens sprawiedliwość polityczna. Tak więc tam, gdzie wzajemne stosunki ludzkie nie są unormowane przez jakieś prawo, tam nie można mówić o sprawiedliwości bądź niesprawied-liwości. Arystoteles zdaje sobie oczywiście sprawę z tego, że w poszczególnych państwach obowiązują różne prawa. Wynika stąd, że także sprawiedliwość poli-tyczna, jako cnota ogólna, sprowadzająca się do respektowania prawa, może wyglądać w różnych państwach odmiennie [vide: Arystoteles, Polityka, ks. II 12 1269a]. Różnice te nie mogą jednak przekraczać pewnych ram, a to wskutek ograniczeń prawa stanowionego narzucanych, w pewnym przedziale hierarchii wartości, przez prawo naturalne (przyrodzone).

91 Vide: Arystoteles (1982), s. 168.

Sprawiedliwość domowa (gr. dikaion dianemetikon) – dotyczy najmniejszej wspólnoty, czyli rodziny. Wspólnota domowo-rodzinna jest ukonstytuowana przez trzy rodzaje stosunków społecznych. Pierwszy z nich to stosunek męża do żony; drugie – rodziców (zwłaszcza ojca) do dzieci, a trzecie – pana do niewolnika.

W odniesieniu do relacji męża i żony Arystoteles zauważa, że czym innym jest cnota kobiety, a czym innym cnota mężczyzny w aspekcie gospodarstwa domowego. Cnotą mężczyzny, w rozumieniu Stagiryty, jest zdobywanie dóbr w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, zaś cnotą kobiety jest właściwe rozporzą-dzanie tymi dobrami. Mąż powinien zatem mieć władzę nad żoną w sprawach, do których ex natura jest predestynowany. Natomiast w pozostałych powinien przekazać władzę żonie.

Z kolei sprawiedliwość rodziców wobec dzieci jest innego rodzaju niż spra-wiedliwość męża wobec żony. Ojciec w stosunku do swych niepełnoletnich dzieci posiada pełnię władzy. A to dlatego, że niepełnoletnie dzieci nie mogą być całkowicie odpowiedzialne za swe czyny tak jak ma to miejsce u ludzi dorosłych; w ich imieniu występuje głowa rodziny. Kategoria sprawiedliwości ma więc tutaj ograniczone zastosowanie.

W przypadku stosunku pana do niewolnika, o sprawiedliwości bądź nie-sprawiedliwości można mówić jedynie metaforycznie. O  ile bowiem żona i  dzieci są ludźmi wolnymi, o  tyle niewolnik właśnie jako niewolnik jest wyłącznie „mówiącym narzędziem” (instrumentum vocale) w całości należą-cym do swego pana. Tak samo jak wobec np. narzędzia stolarskiego nie można być lub nie być sprawiedliwym, tak też nie ma sensu mówić o sprawiedliwości bądź nie wobec niewolnika.

Kryterium mocy obligatoryjnej

Sprawiedliwość właściwa (gr. dikaion) – obowiązuje bezwzględnie w sytua-cjach typowych, w miarę jasno dających się zinterpretować w oparciu o prze-pisy prawa. Podczas gdy sprawiedliwość słusznościowa (gr. dikaion epieikes;

prawość, słuszność) obowiązuje względnie, w zależności od sytuacji, dla któ-rych nie ma jednoznacznej interpretacji prawnej:

Jeśli więc ustawa orzeka o  czymś ogólnie, a  zdarzy się wypa-dek, który nie podpada pod to orzeczenie, to słuszną jest rzeczą by tam, gdzie ustawodawca coś opuścił i przez sformułowanie ogó-lne popełnił błąd, uzupełnić ten brak, orzekając tak, jakby ustawo-dawca sam orzekł, gdyby był przy tym obecny, i jakby sam

postano-wił był, gdyby był z góry znał dany wypadek (…) I to właśnie jest istotą prawości, że jest korekturą prawa, tam gdzie ono niedomaga na skutek ogólnego sformułowania92.

Prawo, obowiązujące w danym państwie, zawiera reguły ogólne, które ze swej istoty nie uwzględniają wszystkich sytuacji i mogących zaistnieć przy-padków. A  zastosowanie przepisów prawa w  sposób rygorystyczny do nie-adekwatnej dla nich sytuacji mogłoby doprowadzić do rażącej niesprawiedli-wości93. W prawie rzymskim na tę okoliczność sformułowano nawet specjalną paremię, tj. fundamentalną zasadę prawną: summum ius summa iniuria – bez-względne stosowanie litery prawa może stać się największym bezprawiem.

Prawość czy też słuszność (sprawiedliwość słusznościowa) wymaga zatem, aby zamiast do litery prawa – w sytuacjach szczególnych – odwoływać się do jego ducha, stosując rozsądne podejście w orzekaniu prawnym, i w ten sposób umożliwić triumf sprawiedliwości nad niesprawiedliwością.

Kryterium umocowania genetycznego

Prawa: naturalne (przyrodzone) oraz stanowione (pozytywne94) są iden-tyczne z  ogólną cnotą etyczną (konstytuują tym samym sprawiedliwość legalną), gdyż nakazują one postępować zgodnie ze wszystkimi cnotami, nie pozwalają zaś postępować w  sposób podyktowany przez którąkolwiek z  wad [Arystoteles (1982), s. 167]. Wedle Arystotelesa porządek prawny w każdym

92 Ibidem, s. 200.

93 Zagadnieniem słuszności (prawości) Arystoteles zajmuje się także w Retoryce w Roz.

XIII ks. I [1374 b 10-21], gdzie wypowiada się bardziej dobitnie: Prawością jest pobłażać temu, co ludzkie; baczyć na zamiar prawodawcy, a nie na jego słowa; na ducha ustawy, a nie na jego literę; na to, co ktoś postanowił, a nie na to, co zrobił; na całość, a nie na część;

i na to, jakim sprawca był zawsze lub przeważnie, a nie tylko w chwili obecnej; i pomnym być raczej doznanego dobra aniżeli zła; i raczej dobrodziejstw doznanych aniżeli wyświad-czonych; i znosić cierpliwie krzywdę; i sprawy sporne rozstrzygać raczej słowami aniżeli czynami; i orzeczenie rozjemcy przenosić nad wyrok sądu, bo rozjemca dostrzega to, co prawe, a sędzia widzi tylko ustawę ….

94 Termin pozytywny w omawianym znaczeniu został po raz pierwszy użyty przez filo-zofa Calcidiusa (lub: Chalcidusa), który przetłumaczył platońskiego Timajosa z greki na łacinę, i opatrzył komentarzem, w którym wyróżnił sprawiedliwość naturalną oraz sprawiedliwość pozytywną. W XII wieku, w odniesieniu już do całego prawodawstwa, używa tego terminu Abelard (1079-1142) mówiąc o prawie naturalnym (ius naturale) oraz prawie pozytywnym (ius positivum).

państwie (polis) zawiera w sobie dwa komponenty, wywodzące się z dwóch różnych źródeł. Pierwszy ma źródło w (względnie) stałej naturze dowolnych obiektów czy też zdarzeń, w szczególności – w naturze ludzkiej, a drugi bierze swój początek ze stanowienia prawa przez uprawnione do tego podmioty:

[Sprawiedliwość] przyrodzona jest ta, która ma wszędzie ten sam walor, a nie dopiero dzięki czyjemu takiemu czy przeciwstaw-nemu mniemaniu; stanowiona zaś jest sprawiedliwość, jeśli pier-wotnie nie ma różnicy, czy jest tak czy owak, ale skoro raz zostało coś ustanowione, to nie jest już wszystko jedno95.

Sprawiedliwość naturalna (przyrodzona – gr. dikaion physikon) – opiera się na naturze ludzkiej, wspólnej dla wszystkich ludzi i dlatego winna doty-czyć każdego człowieka. Natomiast sprawiedliwość stanowiona (gr. dikaion nomikon) – dotyczy przestrzegania prawa stanowionego (pozytywnego). Nie wynika stąd wcale, że to wszystko, co naturalne, jest zarazem niezmienne i ma wszędzie ten sam walor. Otóż:

(…) wszelka sprawiedliwość jest zmienna, mimo to jednak może być przyrodzona, bądź też nie. Co zaś z tego, co mogłoby być także inaczej, jest przyrodzone, a co jest nie przyrodzone, lecz sta-nowione i jest rzeczą umowną – choć jedno i drugie jest zmienne – to jest oczywiste96.

Arystoteles podaje jako przykład ludzkie ręce; uważa mianowicie, że prawa ręka jest z  natury silniejsza od lewej. Jednakże dzięki odpowiednim ćwicze-niom, lewej ręce można nadać siłę taką samą, a nawet większą niż prawej ręce;

to, co naturalne można więc zmienić na drodze realizacji odpowiednich dzia-łań. Sprawiedliwość naturalna (przyrodzona), a tym samym tzw. prawo natu-ralne podlega zmianie – stosownie do zmian zachodzących w naturze ludzkiej, a w szczególności zmian związanych z poglądami ludzi na istotę rodzin, spo-łeczeństwa, państwa itp., oczywiście w  jakimś nieprzekraczalnym przedziale.

Podobnie sprawa wygląda z tym, co nie jest dane z natury, lecz powstaje z usta-nowienia. Istnieją na przykład różne formy rządów, które powstają na mocy

95 Arystoteles (1982), s. 185.

96 Ibidem, s. 186.

postanowienia właściwych podmiotów. A przecież istnieje tylko jedna forma, która jest najlepsza z natury. Tak więc, w obydwu przykładach widać jasno, że ma miejsce wzajemne powiązanie tego, co z natury oraz tego, co z ustanowienia.

W pierwszym przybliżeniu należy przyjąć, iż sprawiedliwość naturalna (przyro-dzona) jest, wedle Arystotelesa, po prostu tożsama z prawem naturalnym. Należy przy tym zwrócić uwagę na to, że prawo naturalne swą moc obligatoryjną czer-pie z natury ludzkiej, która jest szczególnym przypadkiem natury dowolnego obiektu (natura ludzka jest obiektem), czyli jego istoty, a zatem formy w sensie arystotelesowskim, tj. zbioru atrybutów danego obiektu. W takim razie w odnie-sieniu do natury ludzkiej nie od rzeczy będzie mówić o prawie naturalnym, zaś w odniesieniu do natury (istoty, formy) dowolnego obiektu – o prawie natury.

Def. 6.9. Prawo naturalne – to sprawiedliwość naturalna (przy-rodzona), czyli realizacja względnie trwałej natury ludzkiej (formy, istoty, zbioru atrybutów).

Def. 6.10. Prawo natury – to realizacja natury (formy, istoty, zbioru atrybutów) dowolnych obiektów Wszechświata.

Prawo naturalne i prawo natury są zatem realizacją czy też konkretyzacją

Prawo naturalne i prawo natury są zatem realizacją czy też konkretyzacją

W dokumencie Władysław W. Skarbek (Stron 89-99)