[37] Anjoł pastuchom powiedział znak pewny, przez który mieli poznać nieomylnie
Pana Chrystusa w Betlejem narodzonego. Anjoł święty powiedział pasterzom pewne znaki, aby się na inym dzieciątku nie omylili, powiadając, iż Dzieciątko znajdziecie w żłobie powite i z Maryją Matką jego, a to dlatego, abowiem Pan Bóg chciał ukazać światu Syna swojego, który jest, gdzie jest i która matka jego była, aby pewną rzecz mieli ludzie między sobą o Synu Bożym. A pastuchowie, sprawując się cudem niezwykłej jasności, widzienim anjelskim ućwierdzeni, po-szli i znaleźli Dzieciątko Pana Chrystusa po znakoch od anjoła powiedzianych i z panną Maryją, Matką jego, która też ony powieści pastusze ze wszemi rze-czami, które się przedtym działy przed narodzenim stosując, w pamięci swej chowała, a tym wiarę swą mocniła w sobie. Bez pochyby też Józef święty po-wiadał pastuchom cuda, które się przedtym działy przy onym Dzieciątku, jako się Duchem Świętym to Dziecię poczęło a nie w łożu jego, jako Zacharyjaszowi ta rzecz była zwiastowana, aby w nich mocniej wiara ich stanęła, aby tę rzecz za pewną a nieomelną mieli u siebie, iż to Dziecię był prawy Mesyjasz z wieku obiecany. Podobnym obyczajem i my między sobą mamy jeden drugiego wiarę iścić o zbawieniu swoim przez Pana Chrystusa pismem prorockim, powieścią
głosu niebieskiego, cudy i uczynki Pańskimi, nauką apostolską, piosnkami na-bożnymi etc., aby się w nas mocniej wiara stanowiła o zbawieniu naszym.
[38] Pamiętajmyż, że wielka przyczyna do tego była, aby ten dekret wyszedł
na Syna Bożego z tajności Trójce Świętej, aby przyjął na się przyrodzenie czło-wiecze i narodził się na ten świat, które przyczyny żadnym sposobem człowieczy rozum dosiąc nie może. Abowiem naprzód sroga gniewliwa groza Boska przeciw występnemu narodowi ludzskiemu, a potym druga, niewymowne miłosierdzie Boga Ojca wszechmogącego, który stworzenia swego narodu ludzskiego zagu-bić nie chciał, abowiem na to był człowieka stworzył, aby sobie się w nim sam kochał. A trzecia, niewymowna lutość Syna Bożego przeciw krewkiemu przy-rodzeniu ludzkiemu. A przetoż my, znając tę chuć Boską ku sobie, ku krewko-ści naszej, za takową dobrą wolą ustawicznie wszyscy dziękujmy miłemu Bogu, obłapiajmy Syna jego, aby się kiedy nie zagniewał Pan, aby nas prawą drogą nie zagubił, abowiem o tym wiedzcie, iż miłemu Bogu to jest wdzięczna posługa, kiedy go prosimy w potrzebach swoich, abo kiedy dziękujemy za dobrodziej-stwa jego w imię Syna jego, Pana naszego Jezu Chrystusa, a z takowych próśb, z takowego dziękowania uroście potym w nas spokojna myśl i wesoła. A tak się już w tych członkach trzech żywot on wieczny przyszły w nas tu na świecie zaczyna, jako też to sam powiedzieć raczył tymi słowy u Jana świętego, iż „jest żywot wieczny, aby znali, żeś ty jest Bóg prawy, a Jezus, któregoż zesłał, pra-wy Mesyjasz”. Co to nam racz Ojcze miłościpra-wy, przez jedynego Syna swego, któregoż pod tym czasem na ten świat zesłać raczył, nabożnie z uprzejmością mówcie wszyscy: amen.
Podstawa wydania
Grzegorz Orszak, Postylla polska domowa, to jest Kazania na każdą niedzielę i święta
przed-niejsze […] z postylle Filipa Melanctona, Spangemberga i inych zebrane, wyd. Jan Seklucjan,
[Królewiec 1556], fol. 15–23.
Nota biograficzna
Grzegorz Orszak (Orsacius, około 1520–około 1567) pochodził prawdopodobnie z No-wego Korczyna, kształcił się w Akademii Krakowskiej, do której zapisał się prawdopodob-nie w semestrze letnim 1543 i gdzie poznał łacinę, grekę oraz – samodzielprawdopodob-nie – podstawy języka hebrajskiego. Jako bakałarz sztuk wyzwolonych przed 1550 objął rektorstwo szkoły parafialnej w Pińczowie. Przejęty myślą reformatorską, przeorganizował placówkę zgodnie ze wskazaniami Filipa Melanchtona, później jednak gimnazjum przekształciło się na kal-wińskie. Rozwój pińczowskiej placówki w latach 1550–1560 oraz praca pedagogiczna sta-ły się jego dziełem życia; tu opracował zbiór kazań na niedziele i święta (1556), dokonał na polecenie synodu w Pińczowie przekładu Księgi Psalmów na język polski, opracował wspól-nie z Piotrem Statoriusem, uczwspól-niem Kalwina, ordynację szkoły Gymnasii Pinczoviensis
in-stitutio na wzór kolegium lozańskiego (1558), podjął dzieło przekładu całego Pisma
Świę-tego na język polski, gdzie był zarówno tłumaczem, jak i organizatorem zespołu tłumaczy z Francji i Polski. Dalszy rozwój uczelni pińczowskiej został przerwany konfliktem dok-trynalnym – Orszak opowiedział się za Franciszkiem Stankarem i jego nestoriańskimi po-glądami, opuścił zespół przekładowy, odebrano mu rektorstwo szkoły, a w końcu usunięto z miasta. Orszak osiadł w Dubiecku, gdzie założył nową szkołę zgodnie z myślą Stankara, do której przybyło wielu jego dawnych uczniów. W 1561 został na synodzie uznany za he-retyka. Gdy w 1563 zmarł mecenas szkoły Stanisław Stadnicki, ośrodek zaczął podupadać. Orszak ostatni raz został wspomniany w 1567, dzieje ostatnich lat jego życia są nieznane.
Postylla polska domowa jest pierwszym zbiorem kazań na niedziele i święta, napisanym
w ję-zyku polskim. Grzegorz Orszak opracował ją na podstawie dwóch postyll luterańskich: Fi-lipa Melanchtona i Johanna Spangenberga, przystosowując ją jednak do realiów polskich. Praca nad nią została ukończona w kwietniu 1556, jednak dalsze losy wydawnicze okazały się zawiłe. Książę pruski Albrecht Hohenzollern odmówił wsparcia finansowego druku, co więcej, zakazał jego sprzedaży w obawie o konkurencję wobec powstającego właśnie prze-kładu innej postylli Arsatiusa Seehofera pióra Eustachego Trepki. Przygotowania do dru-ku postylli Orszaka podjął się Jan Seklucjan, drukarz w Królewcu, który tekst w wielu miej-scach poprawił i uzupełnił zbiór około piętnastoma kazaniami. Ostatecznie postylla aż do początku XX wieku funkcjonowała pod jego nazwiskiem; pozostawiona w jednej z dwóch wariantywnych przedmów informacja upewnia o autorstwie Orszaka, który „postyllę pierw-szą on pierszy nie tylko narodowi polskiemu, ale też i tym, którzy naród a język polski mi-łują, a w nim się kochają, po polsku uczynił a po sobie w druku zostawił”.
Wybrana bibliografia: Polski słownik biograficzny, t. 24, s. 260–263 (H. Barycz); H. Ba-rycz, Z epoki renesansu, reformacji i baroku, Warszawa 1971; idem, W najstarszym ośrodku
szkolnym różnowierstwa polskiego, [w:] Prace z dziejów Polski feudalnej ofiarowane Romano-wi Grodeckiemu w 70 rocznicę urodzin, red. Z. Budkowa [et al.], Warszawa 1960, s. 381–
400; S. Bodniak, Grzegorz Orszak, pierwszy postyllograf polski, „Reformacja w Polsce” 7–8 (1935–1936); Akta synodów różnowierczych w polsce, t. 1–2, oprac. M. Sipayłło, Warszawa
129
1966–1972; T. Grabowski, Z dziejów literatury kalwińskiej w Polsce (1550–1650), Kraków 1906; J. T. Maciuszko, Ewangelicka postyllografia polska XVI–XVIII wieku. Charakterystyka
‒ analiza porównawcza ‒ recepcja, Warszawa 1987.
Objaśnienia
Tytuł: Tekst Ewanjelijej świętej – Łk 2, 1–20; tekst perykop ewangelicznych tłumaczył
Or-szak samodzielnie.
[1] Cyrenijusz – Publiusz Sulpicjusz Kwiryniusz (51 p.n.e.–21 n.e.), legatem prowincji
Sy-rii został w 6 n.e. O spisie ludności por. wstęp.
ji – go.
[2] Wykład na Ewanjeliją – kazania Grzegorza Orszaka są pisane według schematu: tytuł,
perykopa ewangeliczna, wykład w punktach i krótka nauka na koniec; przy niektórych kazaniach występują drobne odstępstwa. Punkty są zapowiedziane powtarzaną formu-łą: „W tej Ewanjelijej świętej… rzeczy mamy baczyć”, po której wymieniane są tytuły poszczególnych części; tytuły te są również powtórzone w dalszym porządku kazania.
[5] proroctwa Danijela świętego w 9 cap., Hageusza w 3 cap. i Micheasza w 5 cap. – Dn 9, 25–
27; Ag 2, 9 i 21–23; Mi 5, 1.
sceptrum, to jest, regimen – „Sceptrum od Judy odjęte nie będzie, ani panujący z łona
je-go, aż przyjdzie Siloh, do którego się ludzie zgromadzają” (Rdz 49, 10).
[6] doktorowie ich trzem królom powiadali – Mt 2, 5–6; Mi 5, 1: „A ty, Betlejem Efrata,
acześ maluczka między tysiącmi Juda, a wszakoż z ciebie mi wynidzie ten, który bę-dzie panem w Izraelu; a wyjście jego od początku i od dni wiecznych”.
[7] wtrącacze – miejsce niepewne, w druku „wtrącąċe”, przypuszczalny sens „znacznym
jakim upadkiem wtrącaczy (dopełniacz) – tych, którzy wtrącają nasze dusze do pie-kła – umorzy”.
[8] Abowiem „Pan Bóg jest wierny… – Ps 145 (144), 13.
[9] Matatiasza Dadza, Józefów przadziad, na imię Jan – chodzi prawdopodobnie o Jana
zwanego Gaddim, syna Matatiasza – inicjatora powstania machabejskiego w I poło-wie II wieku p.n.e. Święty Łukasz w ewangelicznym rodowodzie Jezusa (Łk 3, 25) wymienia Matatiasza, syna Amosa, nietożsamego z ww. Matatiaszem, ale żyjącego mniej więcej w czasie powstania Machabeuszy.
sceptrum – łac. „berło”.
[11] świadkowie – Elżbieta (Łk 1, 43); Zacharyjasz (Łk 1, 67–78); panna Maryja (Łk 1, 46–
55); Józef (Mt 1, 20–21); anieli święci (Łk 2, 10–12); pasterze (Łk 2, 20); Symeon świę-ty (Łk 2, 29–32); Anna prorokini (Łk 2, 38); trzej królowie (Mt 2, 10–11).
u krztu jego przy Jordanie… – Mt 3, 17; Mk 1, 6; Łk 3, 22.
[13] przysłusze – przystoi, wypada.
[15] jiście – istotnie.
[16] zonąd – od tamtąd, od tamtego momentu.
potop – Rdz 7; Sodoma – Rdz 19, 24–25; zburzenia Jeruzalem – Ezd 5, 12.
[17] do Rzymianów w 5 cap. – Rz 5, 15.
[19] Aza – czyż.
[23] po kęsu – po trochu. niwkim – w nikim.
[28] Danielis 12 – Dn 12, 1–2.
u Mateusza świętego w 5 cap. – Mt 10, 30; Łk 12, 7; w piątym rozdziale Ewangelii
we-dług św. Mateusza jest natomiast mowa o tym, że człowiek nie jest w stanie uczynić swego jednego włosa białym albo czarnym (Mt 5, 36).
[30] Myśl dobra ludziom – Grzegorz Orszak przekłada zwiastowanie anielskie jako „ludziom
dobra wola”, którą rozumie jako „dobrą myśl”, jaką Bóg obdarza chrześcijan, a nie ja-ko warunek do obdarzenia ludzi poja-kojem; por. wstęp.
[31] ruście – ruszcie; św. Wawrzyniec zginął śmiercią męczeńską przypiekany na
rozża-rzonej kracie.
„Ociec i matka odstąpili mię…” – „Abowiem ociec mój i matka moja opuścili mię, ale mię
Pan przyjął” (Ps 28 [27], 10).
[35] jem – partykuła wzmacniająca, uwydatniająca nasilenie.
[36] Abowiem Dawid, gdy wziął Urijaszowi żonę… – historię Uriasza Hetyty, jego żony
i króla Dawida zawiera 11 rozdział 2 Księgi Samuela.
131