• Nie Znaleziono Wyników

P

rzełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku przynosi rzeczywistość, w której do głosu zaczynają dochodzić rozmaite wspólnoty pamięci. Pojawiają się takie formy narracji o przeszłości i relacjach między-grupowych, które wcześniej nie mogły zaistnieć w przestrzeni publicznej, gdyż nie zgadzały się z dominującą polityką historyczną. Przykładem może być spo-sób przedstawiania Niemców austriackich zamieszkujących Cieszyn oraz czasy rządów Habsburgów (c.k.), które przed 1989 rokiem ukazywano albo w negatyw-nym świetle, albo pomij ano57. Odmienne i nieraz konkurujące ze sobą prezentacje przeszłości Śląska Cieszyńskiego (wystawy, publikacje promocyjne, monografi e, kalendarze regionalne, broszury) każą postrzegać wydarzenia i stosunki mię-dzygrupowe jako złożone i tak też je rozpatrywać, unikając popadania w płaskie myślenie stereotypowe. Dzięki temu okres niemieckiej dominacji polityczno--administracyjnej przestaje być traktowany wyłącznie jako czas permanentnej germanizacji i prób przeciwstawiania się jej, a zaczyna się widzieć w nim także okres rozkwitu miasta oraz regionu. Sprzyjało to upowszechnianiu się regional-nej lub lokalregional-nej odmiany mitu Franciszka Józefa i czasów c.k.58

57 Przykładem może być monografi a Cieszyn: zarys dziejów miasta i powiatu pod redakcją J. Chlebow-czyka z 1973 roku, której autorzy przy przedstawianiu dziejów Księstwa Cieszyńskiego zaraz po pre-zentacji rządów piastowskiej dynastii książąt cieszyńskich przechodzą do opisu polskiego ruchu narodowego w XIX wieku oraz działalności organizacji robotniczych i komunistycznych, pomij ając rządy Habsburgów (Cieszyn: zarys dziejów miasta i powiatu. Red. J. Chlebowczyk. Katowice 1973).

58 Problematyce wytwarzania i źródeł mitu zbudowanego wokół postaci Franciszka Józefa I i czasów jego rządów poświęcona jest książka Renaty Hołdy (R. Hołda: „Dobry władca”: studium antropologiczne o Franciszku Józefi e I. Kraków 2008).

Zatem rzeczywistość społeczna i polityczna po 1989 roku (z hasłami demo-kracji, pluralizmu, wolności, tolerancji, otwarcia granic czy zbliżenia) stworzyła nowe warunki zarówno dla kształtu pamięci zbiorowej, jak i pracy historyków oraz funkcjonowania w obiegu psychospołecznym rezultatów ich dociekań. Tak było m.in. z badaniami historycznymi grupy młodych pracowników (np. Janusz Spyra, Mariusz Makowski, Irena Adamczyk) zatrudnionych w pierwszej poło-wie lat osiemdziesiątych XX poło-wieku w Muzeum w Cieszynie (dzisiejsze MŚC w Cieszynie), którzy rozpoczęli zapełnianie „białych plam” w dziejach Śląska Cieszyńskiego, przedstawiając podstawowe fakty związane z okresem rządów austriackich czy rolą miejscowych Żydów i Niemców austriackich oraz z ich wkładem w dzieje, rozwój gospodarczy i społeczno-kulturowy regionu. Można ten proces określić mianem swoistego przywracania pamięci.

W konsekwencji takich i podobnych badań, mających na celu przywracanie pamięci, do narracji o regionie i jego historii włączono grupy, które do tej pory nie miały swoich reprezentantów w ofi cjalnej narracji narodowej PRL bądź były mar-ginalizowane (np. Żydzi) lub uznawane za wrogie. Uzupełniona wiedza o prze-szłości oraz dawniej lekceważone ślady działalności osób czy grup (znajdujące się m.in. w archiwach, a także materialne elementy krajobrazu w postaci pewnych obiektów) wykorzystywane są współcześnie w procesie budowania reprezenta-cji przeszłości poszczególnych miejscowości oraz ich kulturowej czy historycz-nej dystynktywności, a więc i tożsamości miejsca. Niejednokrotnie są włączane w obszar atrakcji turystycznych i promocji regionu lub podlegają komercjalizacji.

Korzystając z typologii, którą zaproponował Andrzej Szpociński, można powiedzieć, że informacje dotyczące przeszłości i żyjących dawniej na Śląsku Cieszyńskim Niemców, Żydów bądź przedstawicieli innych kultur czy religii służą aktorom społecznym głównie do budowania pamięci lokalnej podkreślają-cej zależność typu „region – wspólnota ponadnarodowa” (obok „region – signum loci” i „region – wspólnota narodowa”)59. Akcentuje się przy tej okazji te elementy dziedzictwa kulturowego lub te wydarzenia, które potwierdzają przynależność regionu do szerszej wspólnoty kulturowej, religij nej i cywilizacyjnej60. Przejawem

59 Por. A. Szpociński: Formy przeszłości a komunikacja społeczna. W: A. Szpociński, P.T. Kwiatkowski:

Przeszłość jako…, s. 52–59.

60 Do narracji o wielokulturowym dziedzictwie regionu włączeni zostali także Węgrzy (akcent kuli-narny), Włosi (wskazywanie na występowanie w regionie włosko brzmiących nazwisk: Wigezzi, Ronchett i, Nardelli) oraz Szwedzi (podanie o pochodzeniu rośliny zwanej cieszynianką – Hacquetia epipactis – która miała wyrosnąć na grobie szwedzkiego żołnierza, wskazywanie w topografi i regionu obecności „szwedzkich kopców” lub akcentowanie udziału „żołnierzy szwedzkich” w korowodach rozpoczynających Święto Trzech Braci w Cieszynie). Nie bez znaczenia jest tutaj potoczny odbiór publikacji K.D. Kadłubca (K.D. Kadłubiec: Uwarunkowania cieszyńskiej kultury ludowej. Czeski Cieszyn 1987). W tych narracjach znalazło się także miejsce dla Romów. Przywołuje się ich m.in. poprzez nazwę i dzieje Cygańskiego Lasu w Bielsku-Białej oraz przejawy folkloru słownego (najczęściej

tego typu praktyk może być potoczne określanie Cieszyna mianem „małego Wiednia”. Powstające w tym obszarze pamięci narracje łączą to, co miało miejsce w regionie, z wydarzeniami i postaciami związanymi z innymi częściami Europy (np. czterokrotne wizyty Franciszka Józefa w Cieszynie, Habsburgowie jako ksią-żęta cieszyńscy, Cieszyn „stolicą” monarchii habsburskiej w trakcie wojen napo-leońskich w 1805 roku61, przywoływanie zwyczajów pasterskich Górali Śląskich w celu podkreślenia ich związków z kulturą ludów wołoskich i ich wędrówką łukiem Karpat62). Co interesujące, ów obraz wielokulturowości regionu tworzony jest w sytuacji niemal zupełnego braku fi zycznej obecności mniejszości (żyjący przedstawiciele mniejszości niemieckiej i żydowskiej stanowią grupę na tyle nieliczną, że – poza niektórymi działaniami Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Bielsku-Białej i niewielkimi inicjatywami mniejszości niemieckiej skupio-nej we własnych stowarzyszeniach – przeciętny mieszkaniec regionu może nic nie wiedzieć o ich istnieniu). Nadawanie dawnej wielokulturowości rangi mitu

upraszczającego obraz Cygana) w postaci opowieści O Cyganie, co go chcieli w Cieszynie powiesić czy O cygańskiej zupie z grabiowego kółka. Grupa ta nie ma swojej reprezentacji w przestrzeni muzealnej (co poniekąd jest związane ze specyfi ką kultury tej grupy i marginalizacją jej członków) czy w narra-cjach przewodników turystycznych podkreślających wielokulturowe dziedzictwo regionu (z wyjąt-kiem informacji o Cygańskim Lesie). Ich obecności w dawnym krajobrazie regionu są poświęcone pojedyncze publikacje, głównie historyka Janusza Spyry (J. Spyra: Rajskie są okolice Cieszyna, czyli jak dr František Sláma Cyganów sądził. „Studia Etnologiczne i Antropologiczne”. T. 11. Etnologia na granicy.

Red. I. Bukowska-Floreńska, G. Odoj. Katowice 2011; Słowniczek cygański z 1881 r. z terenu Śląska Cie-szyńskiego. „Studia Romologica” 2009, nr 2; Romowie. W: Dzieje Śląska Cieszyńskiego od zarania do czasów współczesnych. T. 5. Śląsk Cieszyński od Wiosny Ludów do I wojny światowej (1848–1918). Red. K. Nowak, I. Panic. Cieszyn 2013, s. 349–354). Do nielicznych zachowanych śladów historycznych należą foto-grafi e, na których uwieczniono dawne obozowiska romskie z okolic Cieszyna z początku XX wieku (MC/F/1040, MC/F/7901, MC/F/4107n) opublikowane w albumie Těšínské události 19.-21. století – Cie-szyńskie wydarzenia XIX-XXI wieku – Teschener Ereignisse des 19.-21. Red. I. Cichá, M. Makowski i inni.

Bystrzyca–Czeski Cieszyn 2010, s. 75). W przywoływanych obrazach przeszłości przedstawiani są najczęściej w roli śpiewających, kolorowych „obcych”, odpoczywających z taborem w czasie swojej wędrówki na obrzeżach miejscowości. Obraz ten – bardzo romantyczny – najczęściej konfrontowany jest ze współczesnym, zwykle negatywnym stereotypem. Na marginesie warto dodać, że w 2015 roku w jednym z oddziałów Muzeum Těšínská (w Żywocicach) otwarto wystawę „Genocida Romů v době 2. světové války” przygotowaną przez Muzeum romské kultury w Brnie – przybliża ona ogólną sytua-cję Romów w Europie podczas II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem Protektoratu Czech i Moraw; kontekst Śląska Cieszyńskiego jest tylko zaakcentowany (por. Genocida Romů [online].

Dostępny w internecie: <htt p://www.muzeumct.cz/data/48/tinyfi les/108/UserFiles/File/Genocida%20 romu.pdf> [dostęp: 24.09.2014]).

61 Przykładem może być wydana przez Biuro Promocji i Informacji Urzędu Miejskiego w Cieszy-nie broszura Cieszyn – mały Wiedeń (M. Makowski, J. Spyra: Cieszyn – mały Wiedeń. Cieszyn 2003).

W zamierzeniu jej autorów ma ona popularyzować jeden konkretny aspekt historii Cieszyna. Na to działanie składają się także odbywające się w niektórych miejscowościach inscenizacje dawnych wizyt Franciszka Józefa I oraz muzealne wystawy czasowe poświęcone c.k.

62 Przykładów dostarczają działania przybliżające dawne praktyki pasterskie w Beskidach oraz publi-kacje poświęcone tej tematyce. W inicjatywach tych na plan pierwszy wybij a się Fundacja „Pasterstwo Transhumancyjne”.

w celu podniesienia atrakcyjności regionu i zwiększenia jego siły w budowaniu tożsamości miejsca wymaga pominięcia i uproszczenia pewnych wydarzeń i zja-wisk – zwłaszcza tych zbyt skomplikowanych i wieloznacznych bądź niepasu-jących do założonych celów. Taki uproszczony obraz minionego zwykle mocno odbiega od stanu faktycznego. Za przykład może posłużyć Zaolzie, na którym stosunki przedstawicieli różnych mniejszości – polskiej, romskiej, wietnamskiej – ze społeczeństwem większościowym są w rzeczywistości bardzo złożone i nie dają się jednoznacznie ocenić jako dobre lub złe63.

Inaczej rzecz się ma z pamięcią typu „region – signum loci”, która akcentuje specyfi cznie regionalne elementy dziedzictwa kulturowego, czyli obecność lokal-nych tradycji, gwary czy stroju. W tym przypadku można zatem mówić o strate-gii odróżniającej.

Z kolei pamięć typu „region – naród” czy też „region – wspólnota narodowa”

(utożsamiająca społeczność lokalną regionu z narodem) zwraca się ku osobom i wydarzeniom związanym ze społecznością regionalną, cenionym i upamiętnia-nym właśnie dlatego, że reprezentują wartości (idee, wzory zachowań) ważne z punktu widzenia narodu, którego ta społeczność jest członkiem64. A. Szpociń-ski zwraca uwagę, że w tym przypadku nośniki znaczenia zostają zaczerpnięte z puli zasobów kultury regionu, znaczenie zaś – z zasobów kultury narodowej.

Potwierdza to przynależność społeczności regionu do nadrzędnej względem niej społeczności narodowej oraz uzasadnia roszczenia społeczności lokalnej do uznania jej wkładu w kulturę narodu65. Pamięć „region – naród” dotyczy zdecy-dowanej większości mieszkańców polskiej części Śląska Cieszyńskiego i jest ona

63 Można przyjąć, że obrazy przeszłości uwzględniające obecność „innego” wpisują się w postulowany przez Unię Europejską projekt społeczno-polityczny akcentujący takie kategorie i hasła, jak: pluralizm, wielokulturowość czy „Europa regionów”. W przypadku Cieszyna odpowiadają one jednocześnie na społeczne zapotrzebowanie przezwyciężenia peryferyjnej kondycji regionu i jego poszczególnych miejscowości poprzez podkreślanie m.in. ich związku z pozytywnie wartościowanym Zachodem.

Przykładem może być Cieszyn, który po podzieleniu go granicą państwową utracił miano politycznej, administracyjnej i kulturowej stolicy regionu na rzecz większych ośrodków miejskich, takich jak Biel-sko-Biała czy Ostrawa. „Leczenie” owych kompleksów prowincji odbywa się m.in. poprzez porówny-wanie Cieszyna do Wiednia (Cieszyn jako „mały Wiedeń”). Z pomocą przychodzą tu ustalenia i narracje historyków dotyczące czasów, kiedy region podlegał politycznie Habsburgom. Powiązania te przeni-kają do sfery myślenia potocznego, po czym są odpowiednio, najczęściej pozytywnie, interpretowane i wartościowane, a niejednokrotnie ulegają uproszczeniu i w tej postaci stają się częścią regionalnej lub lokalnej pamięci zbiorowej (społecznej) tłumaczącej specyfi kę regionu. Na owe przywoływanie czasów sprzed I wojny światowej można spojrzeć jak na rezultat dojścia do głosu odmiennych pamięci, które w okresie realnego socjalizmu były „uśpione” lub nie miały racji bytu.

64 Por. A. Szpociński: Formy przeszłości a komunikacja społeczna. W: A. Szpociński, P.T. Kwiatkowski:

Przeszłość jako…, s. 52–53.

65 Przykładem może być pomnik tzw. Ślązaczki upamiętniający wymarsz Legionu Śląskiego z Cie-szyna w 1914 roku lub upamiętnianie polskich (bądź czeskich) ofi ar okresu II wojny światowej.

przez nich uznawana za oczywistą, „naturalną”, natomiast w przypadku Zaol-zia ten sam typ pamięci tworzą odrębne grupy narodowe, co nieraz prowadzi do sytuacji konfl iktowych, spięć i nieporozumień (o czym będzie mowa w innym miejscu).