• Nie Znaleziono Wyników

Defragmentacja Akcji Wyborczej Solidarność

W dokumencie AKCJA WYBORCZA SOLIDARNOŚĆ (Stron 161-167)

DzIAŁALNOŚĆ

7. Defragmentacja Akcji Wyborczej Solidarność

Grudniowa reforma AWS okazało się działaniem spóźnionym. Postawa Mariana Krzaklewskiego, który wstrzymywał się z jednoznaczną odpowiedzią co do udziału w wyborach prezydenckich, spowodowała, iż debata na temat prawyborów mających wyłonić wspólnego kandydata całej prawicy, trwająca przez kilka miesięcy doprowadziła do pogłębienia podziałów wewnątrz koali-cyjnego ugrupowania, a także wewnątrz poszczególnych partii. Co więcej, słaby wynik Krzaklewskiego przyczynił się do zakwestionowania jego przywództwa.

Ponadto, dobry rezultat Andrzeja Olechowskiego w wyborach prezydenckich przy jednoczesnej porażce Mariana Krzaklewskiego spowodował poruszenie na polskiej centroprawicy. Proces ten był niczym domino gdzie jeden ruch powodował następny.

W tym czasie do miana największego przeciwnika Krzaklewskiego za-czynali urastać konserwatyści z SKL-u. Stronnictwo najmocniej i najdłużej forsowało projekt prawyborów w celu wyłonienia jednego kandydata Akcji na prezydenta. Pogorszenie relacji przewodniczącego AWS-u z SKL-em zbiegło się w czasie z wyborem na prezesa tegoż ugrupowania Jana Rokity podczas zjazdu partii w marcu 2000 roku217.

213 T. Żukowski, op. cit., s. 68.

214 Ibidem, s. 68–69.

215 Ibidem, s. 68.

216 Wywiad z Tadeuszem Wroną z dnia 15 czerwca 2016 r. - w zbiorach autora; Aneks do umowy politycznej pomiędzy RS AWS i Ligą Krajową z 2.03.2001.

217 A. Dudek, Historia polityczna…, s. 391–392; M. D. Zdort, Spór Krzaklewskiego z Płażyńskim,

„Rzeczpospolita” 20.03.2000, nr 67, s. 1. J. M. Rokita, Alfabet Rokity…, s. 156.

Bezpośrednim, politycznym następstwem wyborów prezydenckich były zmiany na scenie partyjnej. 10 stycznia 2001 roku z inicjatywy Andrzeja Ole-chowskiego, Donalda Tuska (opuszczającego Unię Wolności)) oraz Macieja Płażyńskiego ogłoszono decyzję o budowie nowego ugrupowania politycz-nego: Platformy Obywatelskiej218. Mimo że docelowym elektoratem PO byli wyborcy UW, to fakt pojawienia się w jej szeregach ówczesnego Marszałka Sejmu nie wróżył niczego dobrego dla AWS-u. Właśnie postać Płażyńskie-go, dotychczasowego lidera „reformatorów” z AWS-u, spowodowała niemałe zamieszanie w jej szeregach, a mówiąc radykalniej rozpoczęła faktyczną jej dezintegrację. Najbliżsi współpracownicy Płażyńskiego z Federacji AWS, czyli SKL we własnym gronie nie mogli dojść do zgody, co do przyszłości wła-snego ugrupowania, które stało przed alternatywą: dalszego funkcjonowania w ramach Akcji lub podjęcia współpracy z nowo powstałą PO. Różnice zdań widoczne były nie tylko wśród zwykłych członków ugrupowania, ale również w samych władzach Stronnictwa, gdzie prezes Jan Maria Rokita opowiadał się za pozostaniem w Akcji natomiast Aleksander Hall (szef Rady Politycznej) był zwolennikiem drugiego rozwiązania219. Decyzja na ten temat podejmowana była w nadzwyczajnych okolicznościach, gdyż konieczne były ku temu aż dwa zjazdy Rady Politycznej, w tym jeden nadzwyczajny. Pierwsze ze spotkań, 27 stycznia 2001 roku, zakończyło się wygraną zwolenników dalszej współ-pracy z AWS-em, jednak silne oddziaływania grupy popierającej współpracę z PO doprowadziły w ciągu dwóch miesięcy do kolejnego, tym razem nadzwy-czajnego zjazdu. 17 marca 2001 roku to właśnie ta opcja uzyskała akceptację większości (stosunek głosów wynosił 70 do 19 przeciwko przy jednym głosie wstrzymującym się)220. Bezpośrednim wynikiem decyzji była wspólna dekla-racja SKL-u i PO o współpracy i wspólnym przedstawianiu kandydatów do Sejmu poprzedzonym procesem prawyborów z udziałem członków SKL-u221. Wymownym było też, iż decyzja ta została ogłoszona w ten sam weekend, w którym odbywał się kongres programowy Akcji Wyborczej „Solidarność”

(hasło kongresu „AWS znów w akcji”), podczas którego podjęto próbę odbu-dowy koalicyjnego ugrupowania222.

Ostateczna decyzja podjęta przez Radę Polityczną SKL oraz atmosfe-ra, jaka jej towarzyszyła odnowiła stare podziały wśród neokonserwatystów

218 A. Dudek, Historia polityczna…, s. 402.

219 Vide W. Załuska, Rozdarte SKL, „Gazeta Wyborcza” 15.01.2001, nr 12, s. 6. A. Hall, Z AWS nic nie będzie, rozmowa z Aleksandrem Hallem, „Gazeta Wyborcza” 12.01.2001, nr 10, s. 5. J. M. Rokita, Myślę o nich ciepło, ale sukcesu nie będzie, rozmowa z Janem M. Rokitą, „Gazeta Wyborcza”15.01.2001, nr 12, s. 6. Idem, To moja porażka, „Gazeta Wyborcza” 19.03.2001, nr 66, s. 4. Rokita po kilku latach uzna za błąd, że nie wyprowadził swojej partii z Akcji wcześniej. Idem, Alfabet Rokity…, s. 155; Idem, Anatomia przypadku. Rozmowa z Robertem Krasowskim, Warszawa 2013, s. 154.

220 W. Załuska, Przepołowieni, „Gazeta Wyborcza” 29.01.2001, nr 24, s. 5; Idem, AWS Chudnie, „Gazeta Wyborcza” 19.03.2001, nr 66, s. 1; M.D. Zdort, SKL odchodzi z AWS, „Rzeczpospolita” 19.03.2001,nr 66, s. 6.

221 Uchwała Rady Politycznej SKL, „Gazeta Wyborcza” 19.01.2001, nr 66, s. 4.

222 W. Załuska, Akcja kryzysu, „Gazeta Wyborcza” 19.03.2001, nr 66, s. 4. J. Buzek, Taka jest nasza demokracja,

„Gazeta Wyborcza” 19.03.2001, nr 66, s. 4.

i spowodowała faktyczny rozłam ugrupowania. Podobne „pęknięcia” miały miejsce zarówno podczas wstępowania Forum Prawicy Demokratycznej w sze-regi Unii Demokratycznej, jak i w momencie wyodrębniania się z PK Koalicji Konserwatywnej. W AWS-ie pozostała grupa byłych już posłów SKL-u, wśród których znaleźli się: Mirosław Styczeń, Wiesław Walendziak, Kazimierz Ujaz-dowski i Adam Bielan223. Politycy negujący współpracę z PO nie zamierzali jednak pozostać w AWS-ie jako pojedynczy posłowie, co byłoby równoznaczne z marginalizacją polityczną. Do skutecznego działania konieczne było ugrupo-wanie polityczne. Pierwsze propozycje utworzenia nowego stronnictwa o cha-rakterze konserwatywno-narodowym pojawiały się już podczas kampanii pre-zydenckiej, kiedy to niezadowoleni z braku zaangażowania swoich prezesów, członkowie SKL-u oraz ZChN-u prowadzili kampanię na rzecz prezydentury Mariana Krzaklewskiego224.

Pomysł ten powrócił wobec wydarzeń z wiosny 2001 roku. W nowych okolicznościach konserwatyści, którzy sprzeciwiali się współpracy z PO znaleź-li wspólny język z przedstawicielem Ligi Repubznaleź-likańskiej Mariuszem Kamiń-skim oraz secesjonistami z ZChN-u, którzy z kolei nie zgadzali się z polityką swojej partii. Tacy politycy Zjednoczenia jak: Marian Piłka, Tomasz Szyszko, Michał Kamiński, Artur Zawisza czy Kazimierz Marcinkiewicz już od wyborów prezydenckich nie ukrywali sprzeciwu wobec kierunku działania swojej partii, poszukując jednocześnie konstruktywnego rozwiązania tej sytuacji225. Wyra-zem ruchów wewnątrzpartyjnych było powołanie 26 marca 2001 roku nowego ugrupowania o nazwie Przymierze Prawicy226 (w późniejszym czasie szeregi tej partii zasilili dodatkowo członkowie pomorskiego oddziału Ruchu Społeczne-go AWS227). We władzach ugrupowania zasiadali: Kazimierz M. Ujazdowski, Mariusz Kamiński, Stefan Niesiołowski, Kazimierz Marcinkiewicz, Marian Piłka, Mirosław Styczeń oraz Wiesław Walendziak228.

Nowo utworzone ugrupowanie nie emancypowało się z AWS, tworząc zespół wewnątrz Klubu Poselskiego Akcji. Przymierze Prawicy deklarowało również chęć udziału we wspólnej dla całej prawicy liście wyborczej. Jak su-gerował przewodniczący partii Kazimierz M. Ujazdowski: „prawica powinna stworzyć koalicję wszystkich ugrupowań AWS, komitetów Prawo i Sprawiedli-wość braci Kaczyńskich oraz Ruchu Odbudowy Polski. Nie oznacza to jednak, że wszyscy obecni posłowie tych formacji znaleźliby się na wspólnych listach”.

223 Vide M.D. Zdort, SKL odchodzi z…, s. 6.

224 Idem, Dalsze przetasowania w AWS, „Rzeczpospolita” 2.02.2001, nr 28, s. 3.

225 Ibidem.

226 K. A. Paszkiewicz, Przymierze Prawicy, [w:] Partie i koalicje polityczne w Polsce, red. K. A. Paszkiewicz, Wrocław 2004, s. 118. F. Gawryś, B. Waszkiewicz, Z Akcji do nowej prawicy, „Rzeczpospolita” 27.02.2001, nr 73, s. 4. Deklaracja programowa środowiska została przedstawiona w: M. Kamiński, K. Marcinkiewicz, W. Walendziak, Stronnictwo wielkiego celu, Rzeczpospolita”, 21.03.2001, nr 68, s. 8. Vide również:

Przymierze Prawicy – program, http://www.prawicapolska.pl/pp/18/pp18_03a.shtml [dostęp: 22 grudnia 2012 roku]

227 Przymierze Prawicy. Odniesiemy sukces!, http://www.prawicapolska.pl/pp/18/pp18_03.shtml [dostęp:

22 grudnia 2012 roku]

228 K. A. Paszkiewicz, Przymierze Prawicy…, s. 118.

Miejsce na nich przeznaczone miałoby być dla wiarygodnych i uczciwych. „Nie powinno być tam miejsca dla ludzi, którzy sprowadzają politykę do gier tak-tycznych, dla posłów, którzy całą kadencję spędzili w restauracji sejmowej”229. W tym samym czasie, gdy powstawało nowe ugrupowanie o charakterze konserwatywnym, pierwsze kroki stawiały lokalne komitety społeczne Prawa i Sprawiedliwości opierające swoją popularność na osobie Lecha Kaczyńskie-go, ówczesnego ministra sprawiedliwości tworzone poza Akcją Wyborczą So-lidarność jednocześnie odbierające poparcie dla Akcji. Inicjatorami komitetów byli dawni działacze Porozumienia Centrum oraz stowarzyszeń: Na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju i Nowe Państwo. 13 czerwca 2001 roku zareje-strowano partię o nazwie Prawo i Sprawiedliwość230.

Początkowo politycy obu powstałych w marcu środowisk (PiS-u oraz Przymierza) wyrażali chęć uczestniczenia w wyborach w ramach jednej listy wraz z Akcją pod warunkiem jednak, iż zostaną dokonane w niej zmiany. Osta-tecznie w maju podjęta została decyzja o formułowaniu przez Prawo i Spra-wiedliwość własnych list w wyborach parlamentarnych, chociaż – jak podaje Tomasz Żukowski – liderzy AWS proponowali L. Kaczyńskiemu pozycję lidera listy)231. Nie był to jednak start samodzielny, gdyż od końca marca trwały rozmowy pomiędzy PiS i PP na temat wspólnych list wyborczych zakończo-ne podpisaniem 23 maja 2001 roku pomiędzy obiema partiami porozumienia regulującego tę kwestię232. Ostatecznie Przymierze opuściło szeregi Akcji po zamieszaniu związanym z dymisją Lecha Kaczyńskiego i braku satysfakcjo-nujących przemian w samym AWS-ie.

Mimo osłabienia nadal trwały próby ratowania Akcji w okrojonym skła-dzie. W maju 2001 roku w rozmowach na temat wspólnego udziału w wyborach uczestniczyli przedstawiciele: RS AWS, PPChD, ZChN, ROP oraz PiS. Osta-tecznie 24 maja 2001 roku podczas konferencji prasowej z udziałem Jerzego Buzka (RS AWS), Stanisława Zająca (ZChN), Antoniego Tokarczuka (PPChD) oraz Jana Olszewskiego (ROP) ogłoszono zawiązanie komitetu wyborczego Akcji Wyborczej Solidarność Prawicy. Sama nazwa była wynikiem kompro-misu zawartego pomiędzy zwolennikami pójścia do wyborów pod szyldem AWS a politykami domagającymi się jego zmiany. Szefem komitetu wyborcze-go został Andrzej Wiszniewski zaś jewyborcze-go zastępcą Jan Olszewski233. W trakcie

229 W. Załuska, Przymierze się przymierza, „Gazeta Wyborcza” 23.04.2001, nr 95, s. 11.

230 K. A. Paszkiewicz, Prawo i Sprawiedliwość, [w:] Partie i koalicje polityczne w Polsce, red. K. A. Paszkiewicz, Wrocław 2004, s. 112.

231 T. Żukowski, op. cit., s. 72; M. D. Zdort, Dwie prawice, „Rzeczpospolita” 21.05.2001, nr 117, s. 3.

232 Kwestie tę regulowało porozumienie z 23 maja 2001 roku. M. D. Zdor, Bracia Kaczyńscy ruszają do Sejmu,

„Rzeczpospolita” 9–10.06.2001, nr 134, s. 3.

233 W. Załuska, Podpisali. Czy dogadali?, „Gazeta Wyborcza” 25.05.2001, nr 121, s. 8; Idem, Progi, progi, progi, „Gazeta Wyborcza” 24,05,2001, nr 120, s. 6.

rozmów z udziału w porozumieniu wycofali się liderzy PiS, którzy uznali za korzystniejszy dla własnej partii start w wyborach pod własnym szyldem234.

Początkowo prowadzone były również rozmowy na temat utworzenia nowej partii przez PPChD i środowiska wewnątrz RS AWS związane z Janu-szem Tomaszewskim. Zakończyły się one jednak niepowodzeniem235. Toma-szewskiemu nie dane było wystartować z listy AWSP. W umowie koalicyjnej powołującej komitet wyborczy znalazły się zapisy uniemożliwiające start w wyborach osób, przeciwko którym toczyły się wówczas postępowania kar-ne lub lustracyjkar-ne co dotyczyło właśnie byłego wicepremiera i Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji236.

Rygorystyczne zapisy umowy koalicyjnej były wynikiem wymogów Jana Olszewskiego. Lider ROP, który do końca rozpatrywał możliwość startu w wy-borach wspólnie z PiS-em zdecydował się ostatecznie na koalicję z AWSP, która okazała się dla niego korzystniejsza. W przeciwieństwie do partii Kaczyńskich, Akcja „nie żądała rozwiązania się ROP-u, godziła się na formułę koalicji i pro-ponowała lepsze miejsca”. Nowo kształtującej się koalicji zależało z kolei na udziale ROP, ze względu na fakt, że Jarosław Kaczyński, nie mógłby już wówczas dzielić prawicy na tę „lepszą” oraz „zarażoną TKM” i udziałem we władzy. ROP miał być niejako wzmocnieniem praworządności centroprawicy spod znaku „nowej” Akcji. Wykorzystując tę sytuację Jan Olszewski postawił jednak koalicji warunki, w tym właśnie wymienione wcześniej obostrzenie, dotyczące składu list wyborczych237.

Mimo iż umowę koalicyjną podpisały cztery partie AWSP do wyborów parlamentarnych przystępowała jako koalicja trójpartyjna. W lipcu szeregi ko-alicji wyborczej opuścił Ruch Odbudowy Polski Jana Olszewskiego238. Przy-czyn tego zdarzenia należy doszukiwać się w niskim poziomie poparcia dla AWSP jakie prognozowały sondaże oraz atmosferze jaka towarzyszyła koalicji.

Wojciech Załuska, publicysta „Gazety Wyborcze” pisał wówczas że szanse na poprawę wizerunku maleją z każdą aferą. Afera Wieczerzaka, łapownictwo w MON i Ministerstwie Łączności dowodziły co prawda determinacji Akcji w walce z korupcją, ale jednocześnie pokazywały jakich ludzi AWS

wpro-234 RS AWS, ZChN oraz PPChD zgadzały się na większość postulatów PiS, m.in. powołanie specjalnej komisji weryfikującej kandydatów. Ponadto Lech Kaczyński miał zostać szefem komitetu wyborczego koalicji (potwierdza to relacja Jacka Rybickiego, który twierdzi, że stanowisko dla Kaczyńskiego było już pewne). Mimo to Jarosław Kaczyński uważał, że AWSP nie niesie ze sobą nowej jakości na polskiej scenie politycznej. Idem, Kaczyńscy bez AWS, „Gazeta Wyborcza” 21.05.2001, nr 117, s. 7; Wywiad z Jackiem Rybickim, z dn. 26.04.2016 r. – w zbiorach autora.

235 T. Żukowski, op. cit., s. 72.

236 W. Załuska, Tomaszewski na aut, „Gazeta Wyborcza” 25.05.2001, nr 123, s. 11.

237 Co ciekawe, w pierwszej wersji umowy koalicyjnej nie pojawił się zapis dotyczący list wyborczych.

Zablokowała go tzw. „spółdzielnia” czyli struktura pozioma w RS AWS aby umożliwić start Tomaszewskiemu, przeciwko któremu toczyło się wówczas postępowanie lustracyjne. Olszewskiego poparli jednak wpływowi politycy koalicji, m.in. Marian Krzaklewski, Jerzy Buzek oraz Andrzej Wiszniewski. Ostateczne sporne zapisy zostały uzupełnione podczas nocnych negocjacji . Idem, Progi, progi, progi, „Gazeta Wyborcza”

24.05.2001, nr 120, s. 6; Idem, Tomaszewski na aut, „Gazeta Wyborcza” 28.05.2001, nr 123, s. 11.

238 Idem, Obliczalny Olszewski, „Gazeta Wyborcza” 21.07.2001, nr 169, s. 2, Idem, Prawicowa gorączka,

„Gazeta Wyborcza” 21.07.2001, nr 169, s. 4.

wadzała do instytucji państwowych239. Oficjalnie Olszewski argumentował swoją decyzję, tym, że przeanalizował sytuację społeczno-polityczną w kraju, działania rządu oraz projekt kampanii wyborczej AWSP i uznał, że nie może w ramach tej koalicji realizować swoich podstawowych założeń programo-wych240. Związek ROP z AWS trwał zatem niespełna dwa miesiące.

W reakcji na ruch Olszewskiego z inicjatywy Jerzego Buzka podjęto roz-mowy na temat przekształcenia koalicji w partię polityczną, za czym najmocniej optowała RS AWS. Wobec sprzeciwu, głównie ZChN, pomysł ten nie został zrealizowany241.

Okrojona i osłabiona, AWS otrzymała jeszcze jeden cios, a mianowi-cie 15 maja 2001 roku decyzję o wycofaniu się z Federacji podjęła Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”242. W ramach struktury federacyjnej pozostały jedynie RS AWS, ZChN oraz PPChD, które razem współtworzyły koalicyjny komitet wyborczy AWS Prawicy otrzymując w wyborach 2001 roku 5,6%

głosów, co oznaczało nieprzekroczenie progu wyborczego przewidzianego dla koalicji wyborczych. W obliczu porażki interesujące jest wspomnienie Ma-riana Krzaklewskiego, który zaznacza: „Widząc zagrożenie nieprzekroczenia wymaganego dla koalicji progu 8%, raz jeszcze, na kilka miesięcy przed wy-borami w 2001 r., podjąłem w imieniu Związku próbę zarejestrowania AWSP jako partii, by następnie zgłosić ją wraz z listami kandydatów do wyborów (z wymogiem przekroczenia progu 5%). Tym razem zablokowało tę decyzję ZChN i tym samym AWSP uzyskując w wyborach 5.6% głosów nie weszła do Sejmu (miała z tym wynikiem szansę na ok. 25 mandatów jako partia). Należy przypomnieć, że w podobny sposób ZChN pogrążył w wyborach w 1993 roku koalicję PK-SChL-ZChN zawiązaną w Gdańsku pod patronatem arcybiskupa Gocłowskiego”243.

Po tej porażce Akcja faktycznie uległa dekompozycji. Jak stwierdza Kry-styna Paszkiewicz „po wyborach AWS ostatecznie rozsypała się i można po-wiedzieć, że nie było komu jej formalnie rozwiązać244.

W tym samych wyborach Platforma Obywatelska zdobyła 12,68% głosów (65 mandatów), Prawo i Sprawiedliwość 9,5% głosów (44 mandaty) natomiast Liga Polskich Rodzin 7,87% głosów (38 mandatów)245. Na listach tych partii znajdowali się również politycy, który 4 lata wcześniej startowali z list AWS.

Odpowiednio, spośród kandydatów obecnych na listach PO 5,3% miało do-świadczenie startu z listy Akcji. W przypadku PiS odsetek ten wynosił 6,1%

natomiast w przypadku LPR 2%246.

239 Idem, Prawicowa gorączka…, s. 4.

240 Ibidem.

241 Idem, 8 proc. albo nic, „Gazeta Wyborcza” 25.07.2001, nr 172, s. 5.

242 Uchwała Komisji Krajowej NSZZ Solidarność nr 50/2011 ws. relacji NSZZ „Solidarność” z podmiotami politycznymi, Gdańsk 15.05.2001.

243 Wywiad z Marianem Krzaklewskim z dn. 13.09.2016 r. – w zbiorach autora.

244 K. A. Paszkiewicz, Akcja Wyborcza Solidarność…, s. 231.

245 A. Dudek, Historia polityczna Polski, Kraków 2007, s. 413-414.

246 R. Matyja, Rywalizacja polityczna…, s. 315.

W dokumencie AKCJA WYBORCZA SOLIDARNOŚĆ (Stron 161-167)