• Nie Znaleziono Wyników

Iwaszkiewicz w okresie przedwojennym uważał się za pisarza kato-lickiego.

A przecież wszystko, co piszę, mogło powstać tylko jako produkt kultury chrześcijańskiej, więcej — kultury katolickiej. Jestem naj-większym pisarzem katolickim w chwili obecnej. Ale o tym nie tylko nikt nie wie w tej chwili, ale nigdy nikt nie będzie wiedział4.

— zanotował pisarz w Dziennikach. Te nici łączące go z chrześcijań-ską kulturą, zwłaszcza z jej sferą etyczną, zawiązały się już w okresie młodości5. O istotności tych poglądów może świadczyć symboliczna scena w powieści Księżyc wschodzi — Panna Konstancja, obiekt miłości Antoniego, przedstawiona jest jako wnikliwa czytelniczka angielskiego wydania Psychologii Williama Jamesa6. Sam Antoni przeżywa przemia-nę duchową i zwrot w stroprzemia-nę religii, który ma znamiona mistycyzmu James’a. Polegał on na duchowym, przekraczającym bariery rozumowe

3 Charakter więzi duchowych z Mikłucho-Makłajem może być też interpretowany w kategoriach homo duplex. Jura Mikłucho-Makłaj, mający pociąg do samobójstwa, natchnął tą myślą młodego Jarosława. Figura sobowtóra nie pojawia się w dalszej twórczości pisarza, jest przypisana do literatury okresu młodzieńczego.

4 R. Przybylski: Eros i Tanatos…, s. 468.

5 Ulubioną zabawą małego Jarosława było odprawianie mszy.

6 J. Iwaszkiewicz: Księżyc wschodzi…, s. 143.

przyswojeniu sobie istoty praw rządzących kosmosem. Ryszard Przy-bylski tak to ujął: „W przełomie duchowym Antoniego odnajdziemy najistotniejsze cechy przeżycia mistycznego: odczucie rzeczywistego istnienia Boga; wejście w totalną jedność, która jest miłością i życiem;

poczucie pewności, którą Antoni — zgodnie z tradycją mistyczną — w  odróżnieniu od wiedzy nazywa mądrością; typowe dla uniesienia mistycznego uczucie pełni i słodyczy; i w końcu wrażenie przekroczenia czasu i przestrzeni”7.

William James, brat słynnego pisarza Henry Jamesa, przedstawi-ciel myśli humanistycznej w psychologii, był autorem czytanym chęt-nie przez młodego Iwaszkiewicza. Jego poglądy religijne, zakładające istnienie niewidzialnego porządku, który może stanowić wyjaśnienie porządku naturalnego, bliskie były pojmowaniu istoty egzystencji przez pisarza. Z tekstów Jamesa szczególną popularnością w okresie modernizmu cieszyło się Doświadczenie religijne, wydane w roku 1902.

Książka ta odegrała w biografii Iwaszkiewicza bardzo ważną rolę i czę-sto, jak sam wyznał, powracała w jego różnych utworach. W swym dziele formułował James istotę doznawania religijności jako głębokiego uniesienia mistycznego. Religia w jego rozumieniu jest indywidualnym doświadczeniem człowieka, odnoszącym się do związku z jakkolwiek pojmowanym bóstwem. W utworach Iwaszkiewicza bóg pojmowany jest na sposób panteistyczny — występuje zarówno w przyrodzie, jak i  w  sztuce. Człowiek religijny dąży do połączenia całościowego z bo-giem. Twórczość artystyczna jest najpełniejszym danym człowiekowi sposobem docierania do uniwersum. Nieśmiertelność przyrody i sztu-ki jest wynisztu-kiem uniwersalnego prawa rządzącego w kosmosie. Tak w skrócie można by streścić charakter religijności obecny w twórczości pisarza, którego źródeł należałoby szukać u Jamesa. Sztuka i kultura odgrywa w niej niepoślednią rolę.

Jerzy Kwiatkowski dostrzega silny wpływ poglądów religijnych Ja-mesa w poezji Iwaszkiewicza z lat trzydziestych, co jest dość symp-tomatyczne dla nurtu nowoczesnego katolicyzmu intelektualnego tak wyrazistego dla literatury francuskiej tego czasu. „Poezja ta podszyta jest sakralnością — pisze Kwiatkowski — sfera ta pojawia się i w

ero-7 R. Przybylski: Eros i Tanatos…, s. 119.

tyce Iwaszkiewicza, i w jego poetyckim filozofowaniu, i w pojmowaniu kosmosu, i w widzeniu przyrody, i nawet […] w jego micie nowej Polski.

[…] Z  tych właśnie lat pochodzą najciekawsze przykłady Iwaszkiewi-czowskiej poezji ewokującej stany z pogranicza przeżyć mistycznych (Lato 1932) i  najciekawsze przykłady Iwaszkiewiczowskiej poezji reli-gijnego niepokoju, modlitewnych pytań, szamotania się między wiarą i niewiarą”8. Dla bohaterów Iwaszkiewicza wiara jest drogą do przeżyć estetycznych odnoszących się do piękna i mądrości świata.

W połowie lat trzydziestych, w dobie dość powszechnego przekona-nia o kryzysie kultury, rozpada się ów mit także w odczuciu Iwaszkiewi-cza. Można uznać, że wiara ta zostaje zastąpiona ideą szczęścia w religii.

Wpływ na taki światopogląd miały niewątpliwie popularne wówczas poglądy Paula Claudela i żywe w kręgach katolickich idee neotomi-zmu reprezentowanego przez Leona Bloya i małżeństwo Maritainów

— szczęścia uzyskiwanego tu na ziemi przez życie w świętości, świętości realizowanej na co dzień. Zgodnie z popularnym w kręgach katolickich neotomizmem za źródło szczęścia uznano eudajmonię. Koncepcja ta bliska była takim myślicielom, jak: Johann Huizinga, Jacques Maritain, Arnold Joseph Toynbee, Pitirim Sorokin, Christopher Dawson, Henri Massis9. Pozostaje to jednak w sprzeczności z zawsze silnym u pisarza poczuciem zmysłowej strony życia, pojmowanej po nietzscheańsku. We-dług św. Tomasza — uczucie składa się ze zmysłowej namiętności (pas-sio) i duchowego afektu (affectus). Uczucie zmysłowe w akcie sublimacji przekształca się w uczucie duchowe, wyzbyte elementów cielesnych.

W dobie poczucia kryzysu kultury i cywilizacji, tak znamiennego dla przedwojennej Europy, jedną z dróg odrodzenia oprócz wielu innych pojawiających się propozycji miała być religia katolicka. Także w odro-dzonej Polsce renesans ideologii franciszkańskiej oraz neotomistycznej znalazł wielu zwolenników. Jest to koncepcja chrześcijaństwa afirma-tywnego, radosnego, prowadzącego do odnalezienia celu istnienia przez religię. Z tymi ówczesnymi nurtami katolicyzmu Iwaszkiewicz zetknął się dzięki swej żonie Annie, aktywnie działającej w kręgu księdza

Kor-8 J. Kwiatkowski: Poezja Jarosława Iwaszkiewicza na tle dwudziestolecia między-wojennego. Warszawa 1975, s. 32.

9 Ibidem, s. 274.

niłowicza w Laskach, oraz bywającemu na Stawisku Jerzemu Liebertowi.

Idea ta, tak mu wówczas bliska, przekłada się na charakter powstającej poezji i łączyła z mitem Nowej Polski. Wartości, takie jak radość pły-nąca z pracy, pochwała życia, odrzucenie nastroju katastrofizmu, wiara w możliwość zbudowania potęgi, odrodzenie, poczucie narodowej i re-ligijnej więzi, są obecne w wierszach Iwaszkiewicza w tym czasie10. Jak głęboko nurtowały pisarza te zagadnienia, dowodzi Młyn nad Utratą z 1936 roku. W opowiadaniu poruszony został problem doświadczenia religijnego. Julek, bohater opowiadania, pisze doktorat z filozofii na te-mat: Święty Tomasz z Akwinu a święty Franciszek z Asyżu. Zamiarem Julka jest przeciwstawienie nauk Akwinaty i  świętego Franciszka, ale chce też „ująć w jedną całość naukę chrześcijańską i katolicką, łączącą się w jedno pomiędzy tymi biegunami”11. Problem wiary jest jednym z naczelnych zagadnień opowiadania.

W wydanym w 1932 roku zbiorze wierszy Lato Iwaszkiewicz zbliża się do chrześcijańskiej eschatologii. Znamienna dla tego tomiku jest rozbudowana symbolika światła. Jak zauważa Kwiatkowski, światło wy-stępuje tu jako przedmiot rozważań o rzeczach ostatecznych i jest za-razem doświadczane bezpośrednio przez sen lub przeżycie mistyczne.

Tradycja symboliczna w tym tomie sięga neoplatonizmu przekształco-nego przez religię judeochrześcijańską12. Motyw roztopienia się w bycie, bliski panteizmowi, może być porównany ze śmiercią. Powraca echem młodzieńcza fascynacja Schopenhauerowskim nirwanicznym rozpły-nięciem się w bycie. Ale idea ta, na co zwraca uwagę Kwiatkowski, ma związek z  wieloma koncepcjami religijnymi. Przefiltrowana jest przez poglądy Jamesa i jego wizję religijności chrześcijańskiej zawartej w Doświadczeniu religijnym. Ma również związek ze średniowieczną mistyką perską — sufizmem (bliską Szymanowskiemu w okresie pisa-nia Pieśni miłosnych Hafiza i kręgowi intelektualistów o orientacji ho-moseksualnej), w której wyraźnie akcentowany jest związek przeżycia mistyczno-religijnego z tęsknotą do śmierci. Iwaszkiewicz wielokrotnie w swej twórczości przywoływał Ekstazę św. Teresy Berniniego.

Eksta-10 Ibidem, s. 317.

11 J. Iwaszkiewicz: Młyn nad Utratą. W: Idem: Opowiadania. T. 1. Seria: „Dzieła”.

Warszawa 1980, s. 348.

12 J. Kwiatkowski: Poezja Jarosława Iwaszkiewicza…, s. 425.

tyczny stan świętej, tak sugestywnie oddany przez rzeźbiarza, może być utożsamiany z owym nirwanicznym doznaniem unicestwienia w bycie.

Stanem absolutnej szczęśliwości.

Warto zwrócić jeszcze uwagę na inne koncepcje wiary, które kształ-towały światopogląd pisarza i znajdowały swe pośrednie urzeczywist-nienie w twórczości. Obok ekspresjonistycznej koncepcji Boga, na-wiązującej do Kierkegaarda (Bojaźń i drżenie, Choroba na śmierć) nie mniej ważne były poglądy księdza Henri Brémonda, głoszącego prymat uczucia nad rozumem w przeżyciu religijnym. Brémond za najpełniej-szy jego wyraz uważał modlitwę. Natchnienie poetyckie traktował jako dar Boży, uznając je za bliskie doznaniu mistycznemu — teza ta stano-wiła podstawę jego poglądów estetycznych.

Religijność Iwaszkiewicza jest nieortodoksyjna, antydogmatyczna, synkretycznie godzi z sobą różnorodne wierzenia, co decyduje o uni-wersalności przeżycia religijnego. Dojrzały pisarz miał świadomość niemożności identyfikacji swej wiary z tradycyjnymi formami kultu.

Wyznał to, recenzując książkę Gide’a Immoralista. Nie potrafił zaak-ceptować bigoterii i powierzchowności. Drażniła go obsesyjna religij-ność żony, czemu dawał wyraz w Dziennikach. Do końca swoich dni pozostał jednak związany z etyką chrześcijańską, pojmowaną w swoisty sposób. Świadczyć o tym może już sam fakt, że zagadnienia etyczne sta-nowią osnowę niemal wszystkich książek pisarza, a postaciami często przewijającymi się w jego twórczości są księża. Ale przynależność do tej tradycji miała jeszcze, a może nade wszystko, inny wymiar. Ogromna radość, jaką wyraził sędziwy już Iwaszkiewicz z powodu wyboru Karola Wojtyły na papieża, płynęła również stąd, że w jego przeświadczeniu Jan Paweł II wiązał Polskę w sposób silniejszy niż ktokolwiek i kiedy-kolwiek z tradycją zachodnią.