• Nie Znaleziono Wyników

Dyplomacja futbolowa pomiędzy Turcją a Armenią Dyplomacja futbolowa (lub piłkarska) pomiędzy Armenią a Turcją to Dyplomacja futbolowa (lub piłkarska) pomiędzy Armenią a Turcją to

STOSUNKÓW POMIĘDZY PAŃSTWAMI

2.3. Dyplomacja futbolowa pomiędzy Turcją a Armenią Dyplomacja futbolowa (lub piłkarska) pomiędzy Armenią a Turcją to Dyplomacja futbolowa (lub piłkarska) pomiędzy Armenią a Turcją to

kolej-ny przykład sytuacji, w której sport został wykorzystakolej-ny w związku z chęcią zbli-żenia dwóch zwaśnionych narodów, a zarazem jako okazja do odbycia spotkań przez przywódców politycznych. Co istotne, państwa w nią zaangażowane nie utrzymują stosunków dyplomatycznych. W konsekwencji nawiązanie bliższych relacji z użyciem tradycyjnych metod dyplomatycznych było tutaj utrudnione, aczkolwiek nie w aż takim stopniu jak w wypadku opisywanych wcześniej stosun-ków USA–ChRL.

Trudne relacje pomiędzy Turcją a  Armenią mają podłoże historyczne. Przede wszystkim są one związane z konfliktem pomiędzy Armenią a Azerbej-dżanem o Górski Karabach. Turcja poparła w nim Azerbejdżan i zamknęła gra-nicę z Armenią oraz nie nawiązała z nią stosunków dyplomatycznych65. Drugą kwestią sporną jest problem uznania przez Turcję wydarzeń, do jakich doszło w 1915 roku na terytorium ówczesnego imperium osmańskiego, za ludobójstwo, czego domaga się rząd Armenii. Kwestie te stanowią kluczowe punkty sporne pomiędzy państwami, aczkolwiek niekiedy wspomina się także o roszczeniach terytorialnych Armenii względem zachodnich prowincji „historycznej Armenii”, leżących obecnie w granicach Turcji. Uważa się jednak, że normalizacja stosun-ków byłaby korzystna dla obu stron66.

64 S.M. Khan, A. Khan, Cricket Cauldron. The Turbulent Politics of Sport in Pakistan,

London 2013, s. 64.

65 Stosunki dyplomatyczne pomiędzy Turcją a Armenią nigdy nie zostały

nawiąza-ne, mimo że Turcja była jednym z pierwszych państw, które oficjalnie uznały Armenię po ogłoszeniu przez nią niepodległości. Ministry of Foreign Affairs, Republic of Turkey,

Relations between Turkey and Armenia,

http://www.mfa.gov.tr/relations-between-tur-key-and-armenia.en.mfa [dostęp: 28.07.2015].

66 Turcję zachęca do tego np. Unia Europejska, podczas gdy interesy armeńskie

Pewne ocieplenie relacji pomiędzy Turcją i Armenią można było zaob-serwować od 2002 roku, kiedy to w Turcji do władzy doszła Partia Sprawie-dliwości i Rozwoju (Adalet ve Kalkınma Partisi – AKP), a ministrem spraw zagranicznych został Abdullah Gül. Ów polityk kilka razy nieoficjalnie spo-tkał się ze swoim armeńskim odpowiednikiem Wartanem Oskanianem pod-czas międzynarodowych konferencji w latach 2003 i 2004, później zaś nastą-piła także wymiana listów pomiędzy premierem Turcji Recepem Erdoğanem i prezydentem Armenii Robertem Koczarianem. Kluczowe jeśli chodzi o na-wiązanie dyplomacji sportowej były jednak wydarzenia z 2008 roku. W lu-tym na prezydenta Armenii wybrano Serża Sarkisjana. Będący prezydentem Turcji od sierpnia 2007 roku Gül wysłał wówczas do niego list gratulacyjny, w którym wyrażał nadzieję na normalizację stosunków między państwami67. Tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych określiło ten list jako „przeła-manie lodów i wyciągnięcie ręki do strony armeńskiej”68, aczkolwiek w tym czasie wykonano też wiele innych politycznych gestów nastawionych na ocieplenie stosunków69. Jak zatem widać, na początku XXI wieku można było dostrzec pewną zmianę nastawienia, jeśli chodzi o relacje Turcja–Armenia, szczególnie po stronie tureckiej. Sytuacja ta pokazuje zarazem, że w przeci-wieństwie do chociażby relacji amerykańsko-chińskich sprzed dyplomacji pingpongowej istniała już przestrzeń, w której mogło dochodzić do dyplo-macji pomiędzy tymi państwami, zatem wymiar dyplodyplo-macji sportowej był tu nieco inny.

Poniekąd w odpowiedzi na wspomniany list gratulacyjny w lipcu 2008 roku Sarkisjan zaprosił Güla do wspólnego obejrzenia meczu piłkarskiego rozgrywa-nego w ramach eliminacji piłkarskich mistrzostw świata w RPA w 2010 roku70. Krok ten zapoczątkował całą serię wydarzeń, które zyskały miano dyplomacji fut-bolowej.

z Europą Zachodnią. Por. D. Holding, Armenia with Nagorno Karabakh, Chalfont St

Pe-ter 2014, s. 30; S. Őner, Continuities and Changes in Turkish Foreign and Security

Poli-cy in the Twenty-First Century and the EU, [w:] Debating Security in Turkey. Challenges and Changes in the Twenty-First Century, red. E. Canan-Sokullu, Lanham 2013, s. 67;

M. Gunter, D. Rochtus, Special Report. The Turkish-Armenian Rapprochement, „Middle

East Critique” 2010, vol. 19, no. 2, s. 167.

67 S. Elanchenny, N. Maraşliyan, Breaking the Ice: The Role of Civil Society and Media

in Turkey-Armenia Relations, Istanbul 2012, s. 10.

68 D.L.  Phillips, Diplomatic History: The Turkey-Armenia Protocols, New York

2012, s. 42.

69 Turcja zaproponowała Armenii członkostwo w  Kaukaskiej Platformie

Stabil-ności i  Współpracy, a  także zezwalała na pracę nielegalnych imigrantów z  Armenii.

M.M. Gunter, Armenian History and the Question of Genocide, New York 2011, s. 130.

Ze względu na protesty licznych tureckich ugrupowań politycznych71, a tak-że z uwagi na kwestie bezpieczeństwa wizyta tureckiego prezydenta przez długi czas nie została oficjalnie potwierdzona, co stało się dopiero na tydzień przed terminem meczu. Ostatecznie Gül przyjął jednak zaproszenie i oznajmił, że ma nadzieję, iż wizyta „posłuży jako narzędzie do zniesienia barier blokujących zbli-żenie pomiędzy dwoma narodami ze wspólną historią”72. Uczynił tak mimo bra-ku powszechnego poparcia w Turcji dla tej idei. Jak się miało okazać, przyczyniło się to do ostatecznego fiaska prób zbliżenia dwóch państw.

Do wizyty prezydenta Turcji Abdullaha Güla w  Armenii doszło 6 wrześ-nia 2008 roku i w jej trakcie dwaj prezydenci obejrzeli wspólnie mecz73. Była to pierwsza w historii wizyta prezydenta Turcji na terytorium Armenii74. Poprzedził ją oczywiście szereg potajemnych przygotowawczych spotkań dyplomatycznych – w Szwajcarii, a także w Armenii. Negocjacje dotyczyły m.in. ewentualnych de-monstracji lokalnej ludności –  ustalono, że miały nie krytykować personalnie prezydenta Güla75. Tajność owych negocjacji potwierdza jedną z tez dotyczących tej formy dyplomacji sportowej, zgodnie z którą w wielu wypadkach nie da się po prostu nawiązać kontaktów dyplomatycznych ze względu chociażby na wzajem-ną niechęć społeczeństw. W takich sytuacjach wykorzystanie kontaktu sportowe-go zapewnia pozorną apolityczność, która ułatwia społeczeństwom zaakceptowa-nie przełomów politycznych.

Spotkanie bardzo pozytywnie oceniali sami prezydenci. Sarkisjan miał na-dzieję, że wizyta stworzy możliwość nawiązania wzajemnych kontaktów oraz oznajmił, że otrzymał już zaproszenie na mecz rewanżowy do Turcji. Z kolei Gül stwierdził, że jego zdaniem spotkanie pozwoli usunąć przeszkody, które blokują zbliżenie obu narodów oraz że prezydenci ustalili zgodnie, że aby wykonać krok w przód, każda ze stron musi ustąpić z dotychczasowej pozycji. Swoje zadowo-lenie z takiego przebiegu wypadków wyraził także prezydent europejskiej fede-racji piłkarskiej UEFA Michel Platini. Jak powiedział, „widać piłka może pomóc

71 R. Tait, Old Foes Armenia and Turkey Put Faith in Football Diplomacy, „The

Guar-dian”, 5.09.2008, http://www.theguardian.com/world/2008/sep/05/turkey.armenia [dostęp: 27.07.2015].

72 D.L. Phillips, Diplomatic History…, s. 42.

73 M.M. Gunter, Armenian History…, s. 130; J. Bransten, C. Recknagel, Armenia

– Turcja: wybuch „futbolowej dyplomacji”, 8.09.2008,

http://www.stosunkimiedzynaro-dowe.info/artykul,184,Armenia-Turcja_wybuch_futbolowej_dyplomacji.html [do-stęp: 22.07.2015].

74 R. Giragosian, Soft and Hard Security in the South Caucasus and

Nagorno-Kara-bakh: A Euro-Atlantic Perspective, [w:] Europe’s Next Avoidable War. Nagorno-Karabkh,

red. M. Kambeck, S. Ghazaryan, Basingstoke 2013, s. 120.

75 M. Gunter, D. Rochtus, Special Report…, s. 165; D.L. Phillips, Diplomatic

tam, gdzie tradycyjne metody dyplomacji zawodzą”76. Krytycznie nastawieni byli natomiast przedstawiciele Azerbejdżanu, którzy zagrozili nawet ograniczeniem dostaw surowców energetycznych do Turcji. Gül wkrótce złożył jednak wizytę w Baku, podczas której zapewniał, że normalizacja stosunków z Armenią nie po-przedzi rozwiązania kwestii Górskiego Karabachu77. Warto zwrócić uwagę, że podobnie jak przy dyplomacji pingpongowej, tak i w tym przypadku dyplomacji sportowej ukierunkowanej na zbliżenie dwóch państw obecny jest wątek związa-ny z państwem trzecim, dla którego zbliżenie pomiędzy dwoma państwami jest niekorzystne i któremu zależy na jego zablokowaniu. Także w tym kontekście użyteczne wydaje się wykorzystanie pozornie apolitycznego sportu.

Po meczu piłkarskim towarzyszący prezydentowi Turcji minister spraw zagranicznych Ali Babacan pozostał w Erewaniu, aby spotkać się ze swoim ar-meńskim odpowiednikiem Edwardem Nalbandianem. Było to pierwsze z ośmiu spotkań między nimi w okresie do kwietnia 2009 roku78. Wkrótce potem, 24 listo-pada Nalbandian oświadczył podczas spotkania Organizacji Współpracy Gospo-darczej Państw Morza Czarnego w Stambule, że Armenia jest gotowa ustanowić stosunki dyplomatyczne z Turcją, bez warunków wstępnych79. W kolejnych mie-siącach dochodziło też do wielu innych spotkań polityków najwyższych szczebli z Turcji i Armenii, np. premier Turcji Recep Erdoğan spotkał się z prezydentem Sarkisjanem podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w styczniu 2009 roku. Odbyło się także wiele spotkań na niższych szczeblach80. Można więc powiedzieć, że inicjujące dyplomację futbolową spotkanie prezydentów rozpo-częło niespotykaną dotąd intensyfikację bilateralnych kontaktów dyplomatycz-nych obu państw.

Efektem tych ożywionych kontaktów dyplomatycznych było uzgodnienie w kwietniu 2009 roku mapy drogowej nawiązania stosunków dyplomatycznych między Turcją a Armenią. Polityczne negocjacje rozpoczęto oficjalnie 31 sierp-nia 2009 roku81. Przygotowano wówczas dwa protokoły: dotyczący ustanowienia stosunków dyplomatycznych oraz rozwoju relacji82, natomiast 10 października

76 K.  Gralik, Futbol na ołtarzu polityki, TVP, 17.05.2012, http://www.tvp.

info/7396544/futbol-na-oltarzu-polityki [dostęp: 22.07.2015].

77 D.L. Phillips, Diplomatic History…, s. 43.

78 S. Elanchenny, N. Maraşliyan, Breaking the Ice…, s. 10.

79 Stosunki dwustronne Turcja–Armenia, „Stosunki Międzynarodowe”, 11.10.2010,

http://www.stosunkimiedzynarodowe.info/kraj,Turcja,stosunki_dwustronne,Armenia [dostęp: 22.07.2015].

80 M.M. Gunter, Armenian History…, s. 132.

81 Ibidem, s. 132–133.

82 T. Mkrtchyan, The Role of NGOs in Turkey-Armenia Rapprochement, [w:]

Non--Traditional Security Threats and Regional Cooperation in the Southern Caucasus, red.

ministrowie spraw zagranicznych Ahmet Davutoğlu i Edward Nalbandian para-fowali w Zurychu oba dokumenty. W protokołach, obok zapisów o respektowa-niu wzajemnej suwerenności i integralności terytorialnej, państwa potwierdziły wzajemne uznanie granicy pomiędzy nimi. Podjęto decyzję o otwarciu wspólnej granicy oraz wyrażono zgodę na przeprowadzenie wspólnych badań źródeł hi-storycznych83. Co ciekawe, nie odniesiono się wprost do najbardziej problema-tycznych zagadnień stosunków dwustronnych, szczególnie jeśli chodzi o konflikt Armenii z Azerbejdżanem.

Początkowo Sarkisjan uzależniał swój przyjazd na rewanżowy mecz piłkarski od postępu rozmów w kwestii otwarcia granic, później jednak stwierdził, że nie widzi powodów, dla których nie miałby przyjąć zaproszenia84. Mimo to na kilka dni przed meczem doszło do parafowania wspomnianych protokołów. Podczas spotkania polityków prezydent Turcji Gül oświadczył uroczyście: „nie piszemy historii, tworzymy historię”85, podkreślając doniosłość rozgrywających się wyda-rzeń. O słuszności tych słów świadczy to, że oba państwa nigdy wcześniej nie na-wiązały oficjalnych stosunków dyplomatycznych, teraz zaś doszło do obustron-nych wizyt najważniejszych osób w  obu państwach, a  niedługo wcześniej do podpisania protokołów zakładających nawiązanie stosunków dyplomatycznych i otwarcie granic. Nie ulega przy tym wątpliwości, że cały ten proces rozpoczął się od wykorzystania okoliczności, którą zapewnił sport.

Wkrótce sytuacja uległa całkowitej zmianie. Nie doszło bowiem do ratyfi-kacji protokołów, Turcja zaś ponownie zaczęła podnosić kwestię wycofania ar-meńskich wojsk z Górskiego Karabachu jako warunek otwarcia granic86. Premier Turcji Erdoğan zadeklarował bowiem w Baku, że granica z Armenią nie zostanie otwarta, dopóki armeńskie wojska nie opuszczą okupowanych terenów Azerbej-dżanu87. W Armenii z kolei opozycja krytykowała rząd za brak odniesienia w pro-tokołach do ludobójstwa z 1915 roku88. Jak widać, budowane także za pomo-cą sportu zbliżenie zostało zaprzepaszczone. Wydaje się, że społeczeństwa obu państw nie były gotowe na wzajemne otwarcie, chociaż jednocześnie nie można

83 L. Marchand, G. Perrier, Turkey and the Armenian Ghost. On the Trail of the

Geno-cide, Montreal 2015, s. 104–105.

84 Football Diplomacy, „Economist”, 3.09.2009, http://www.economist.com/

node/14380297 [dostęp: 27.07.2015]; „Dyplomacja futbolowa” na Kaukazie,

12.10.2009, http://konflikty.wp.pl/kat,1020223,title,Dyplomacja-futbolowa-na-Kau-kazie,wid,11584740,wiadomosc.html?ticaid=115447 [dostęp: 22.07.2015].

85 M.M. Gunter, Armenian History…, s. 134.

86 L. Marchand, G. Perrier, Turkey and the Armenian…, s. 105–106.

87 A. Israyelyan, The Football Player who Killed ‘Football Diplomacy’, „Foreign Policy

Journal”, 1.06.2015, http://www.foreignpolicyjournal.com/2015/06/01/the-football--player-who-killed-football-diplomacy/ [dostęp: 27.07.2015].

pomijać tutaj roli Azerbejdżanu w niedopuszczeniu do ostatecznej normalizacji stosunków pomiędzy Armenią a Turcją. Jego możliwość wpływania na Turcję była bowiem znacznie większa niż chociażby Tajwanu na Stany Zjednoczone.

Należy podkreślić rolę piłki nożnej w kontekście delikatnych relacji, jakie łą-czyły oba państwa. Armenia nie jest państwem o wysokim poziomie czy dużych tradycjach w tej dyscyplinie sportu89. Poziom piłki nożnej w Turcji jest znacznie wyższy, zarówno jeśli chodzi o reprezentację, jak i drużyny klubowe. Oba me-cze piłkarskie, których dotyczyła dyplomacja futbolowa, zakończyły się zwycię-stwem Turcji 2:090, nie przyniosły jednak żadnych emocjonalnych reakcji. Za-pewne w dużej mierze wynikało to z tego, że wygrał faworyt. Piłka nożna jako nośnik kontaktów dyplomatycznych była więc słusznym wyborem, aczkolwiek jak wiadomo to przypadek sprawił, że oba państwa trafiły na siebie w grupie eli-minacyjnej. W konkluzji trzeba stwierdzić ponadto, że choć dyplomacja futbo-lowa nie zakończyła się tutaj sukcesem, dała jednak szansę na pewien przełom, który w innych okolicznościach nie byłby możliwy. Często taka właśnie jest istota tej formy dyplomacji sportowej – związana ze stwarzaniem okoliczności.