• Nie Znaleziono Wyników

Po uszy krzyż rzeczywiście przeniesiono'wśród oklasków na wybrane miejs­

ce, znów odśpiewano hymn narodowy i "Beże,coś Polskę", spod krzyża, podnie-na rękach, przemówił jakiś mężczyzpodnie-na, ni o wiem kto i nie słyszałem słów, . siałem zbyt daleko. Krzyż wpuszczono w buton. Podano komunikat, że żądania roc.uników Stcczri Gdańskiej zostały spełnione i że trwa strajk solidarnoś­

ciowy, aż będą spełnione żądania innych strajkujących zakładów. Oświadczono też, że w Stoczni Gdańskiej powstał międzyzakładowy komitet strajkowy. .

Z dachu poroiemi ekipa telewizyjna, niewątpliwie zagraniczna filmowała tłum robotników strajkujących i tłum przed bramą. W pobliskim gmachu miess-

«03uym, t łjętym przez radzieckich specjalistów z rodzinami, zaledwie pare Słów, Air podobno.ktoś stamtąd chciał robić zdjęcia /zresztą od tyłu/, pod­

niosły się okrzyki protestu i wzniosły się zaciśnięte pięści; okno zamknięto, Wogł to być także jakiś zwykły Rosjanin, który chciał zdjąć dla siebie i bli­

skich znajomych.

Nigdzie ani jednego policjanta mundurowego /na pewno byli ubecy/ i dowo- , ,e okazuje się, że w podobnych sytuacjach, gdzie się tysiącami zbierają lu­

zie świadomi, policjanci w ogćle nie są potrzebni, c i policjanci, mino Jtepięcia. Ktoś w tłumie zasłabł, przygodni mężczyźni go wynieśli. Kiech tylko

“ le będzie prowokacji.

Dzisiejsza manifestacja miała charakter już niemal wyłącznie patriotycz­

ny.

Żądania ekonomiczne zeszły na drugi plan. Sądzę, że gdyby ncstąpiły icto- ne umiary polityczne w kierunku demokratycznym, z 'rzeczywist .. .n ucnestnict-

społeczeństwa w sprawowaniu władzy w państwie, zadania pł.'óowe da3oby sie raniej szyć i również dałoby się spowodować Polaków dj prawuzi;.eg ? zwiększenia wysiłku pracy.

Środki finansowe można zaoszczędzić na przykład w trzech dziedzinach:

ezpieka, prcioc dla coraz to innych tak zwanych sił postępowych za granicą, sdmieme zbrojenia; poza tyra, oczywiście, rozbuchana administracja i pi^pa*

GQnda. • . *

Czy jest to możliwe? Chyba nie, bez swoistej "finlandyzaoji" Polski.

^ Godz. 22,00. Stach Załuski i ja o 17.30 poszlirmy do Stopni Gd ńoiie j , 0 środka. Pe-^raktacje przy bramie głównej /nr 2

/

rie trwały dłupo, oba-Tza- k l ?CSZ° -^ityr.acje CLP 1 -nłod^ stoczniowiec ;«*pr,rodził nas do pon.\eszczeń

cmitetu 6vr; l^.wśgo, który zajął bueynok BHP, Roz. owialiśmy t-m z kz?ka oso-

««i, najwxf.ciuj z Bogdanem Boru-3* ricreau Lech Wałęsa, główna rprężr..v kocite- fpał P^eraęczony ariami i nocami strajku. W fotelu zginęła" się’też do

^ n 3 a Anop. Walentynorfi.cz, zamienilitmy z nią ledwo kilka słów. Bogdan 3oru- Só>+°Z ró#Tlież był ba-Ti a o zmęczony, ale wytrzymał z naci przoz więksCą część

•ttoragodzinnego pobytu, ćo prawda często odrywany do spraw bieżących.

•Wyjaśniła się.spx«wa wczorajszego zamieszania, W komitecie strajkowym

57

spora liczba delegatów wydziałów, którzy przychylili się do zakończania

•strajku. Pod ;ich naciskiem -Wałęsa ustąpił i ogłosił koniec strajku. Później perswazje pozostałych członków komitetu or&z przedstawicieli innych nakładów, które czuły się opuszczone przez robotników Stoczni Gdańskiej, spowodowały zmianę jego stanowiska. Bogdan B. oceniał, że w Stoczni Gdańskiej pożosta^o dwa do trzech tysięcy robotników. Podobno dyrekcje na przykład Stoczni Gdyń­

skiej i. MZK początkowo wcale nio chciały rozmawiać z załogami. Chodziło o li­

kwidację strajku w Stoczni Gdańskiej, wtedy łatwiej byłoby załatwić się z in­

nymi. Później zaś Stocznia Gdyńska z kolei nie chciała już rozmawiać z dyrek­

cją i żądała przybycia przedstawicieli rządu z Warszawy.

Sprawa mszy miała wyglądać tak. Komitet zwrócił się do proboszcźa para­

fii św. Brygidy o tę mszę w niedzielę. Ks. Jankowski się zgodził, ale uzależ­

nił jej odprawienie od zgody ordynariusza gdańskiego biskupa Kaczmarka. Ten z kolei uzależnił swoją sankcję od zew&olenia wojewody gdańskiego Jerzego Kołodziejskiego, Wobec tego do wojewody udała się delegacja komitetu strajko­

wego. Ten zaś bardzo chętnie przystał na żądanie strajkujących .pewnie zado­

wolony, że tylko tyle/ i zadzwonił do biskupa, że nie ma nic przeciwko.

Jutro o 6.00 gdy zjedzie się tłum Robotników do pracy, nastąpi decydują- ; ca chwila w Stoczni Gdańskiej. Członkowie komitetu są zdania,^że przeważają- j ca większość załogi postanowi kontynuować strajk, solidarnościowo. _ , Zdążyłem wrócić ze stoczni M telewizyjne przemówienie T&deusza Fis^ n I | cha, I sekretarza KW w Gdańsku, członka KC, posła na sejm, w programie loka j

nym. Było ono puste, zawierało same apele. ;

W dzienniku telewizyjnym podano wiadomość o .powołaniu przez Biuro j.oli*p tyczne KC i rząd komisji’ dla "rozpatrzenia postulatów załóg i problemów wy- * brzeża gdańskiego". Na jej czele stanął zastępca członka Biura Politycznego j i wicepremier Tadeusz Pyka. W komitecie strajkowym w stoczni mówiono już o przyjeździa do Gdańska komisji wysokiego szczebla następnego dnia rano.

■W otoazni Łpotkałem dziennikarza z holenderskiej "Handelsbledd"„ Robił zdjęcia'śpiącej Anny Walentynowicz i szereg innych ilustrujących atmosferę.

Pokazywał mi swoją gazetę z soboty /chy^a przywiózł ją ze sobą/ z wiadomos- j>

ciami z Gdańska na czołowym miejscu. , _ L

W stoeźni widziałem szereg młodych działaczy gdańskich osrodkow niezal inych. Większość nie wchodzi w skład komitetu strajkowego, przebywa tu soli- damóściowo, dla więzi młoćaj inteligencji s robotnikami. ,

W komitecie improwizacja, odnosiłem wrażenie chaosu, zresztą nie do un knięcia w okolicznościach, w jakich strajk powstawał, bez możliwości dosta-

tecznego przygotowania organizacyjnego całości. ^

I 8 _ s i e ^ i i Zpp.nio&ziale]s/_'&>. 0 god*. 10.40 przybył do mnie Zbyszek Szymański, przyniósł ulotkę rozrzucaną po mieście przeciw strajkowi, podpi- ^ saną przez Wojewódzki Komitet Frontu Jednoici Narodowej, ętoś sobie przypom­

niał, że takie riało rzekomo istnieje.

Około 11.^0 przybył Krzysztof Wyeakcurald w poszukiwaniu maszyny do pis0 /q,

nio /

Około 17.00 informacja prywatna o rzekomych przygotowaniach władz do !u0 cnego wkroczenia w nocy z dziś na jutro. Podobno na obrzeżach miastajgrupowa ją ne są siły policji i wojska.

Kolej elektryczna miedzy Gdańskiem a Wrzeszczem nie chodzi. Blokada s dmieścia /zespołu stoczni gdańs£i<łh/ jako wstęp do ostrej akcji? ^

Sklepy alkoholowe nareszcie zamknięte. Powinno to było nastąpić trzy % dni wcześniej. fcapis nr nich: z powodu braku personelu. ^ %

G o d 23.25. W telewizji o P.O.05 wystąpił Cieple. Ogólne wrażenie: no- iSJ wii lepiej ni i Pabiuch, w rumie jednak ulalog głuchych i zabawa pozorami

trwa. Jutro w gazecie będzie tejcac, "tu tylko n>tuję garść wrażeń. ^ t<(

Przyznał, że obok trudności obiektywnych wystąpiły błędy w polityce 6^

spodarczej. Coś opowiadał o konsekwentnym realizowaniu uchwal VI zjazdu pa?

tii /cz y o powrocie do nich/ i że uchwały VIII zjazdu były właśnie krokiem u tym kierunku. Rzecz w tym, że prócz partyjnych cadyków nikt nie pamięta, j3 e kie były uchwały tego czy innego zjazdu i nikogo to nie obchoazi. Oni zyj^

złudzeniami.

58

Rozumie zmęczenie ludzi ogontemi, wzrostom kosztów utrzymania* różnymi trudnościami, aie strofki nic nie poprawią itd. Jedyna droga* lepsza gospoda, rowsnie, lepsza praca itd,, co słyszymy jak dawno PRL istnieje.

Biuro Polityczne podjęło decyzje? 1. przeprowadzić rzotelną analizę antian w kosztach utrzymania ludności; będą podwyżki płac itd., ale zorganizo­

wane /więc nie wymuszone/, 2. do jesieni '8 1 zamrozić obecne ceny mięsa i wy­

robów mięsnych, 3. Zamrozić ceny podstawowych artykułów; lista tych artyku­

łów będzie ustalona, 4. Od '81 stopniowa podwyżka dodatków na dzieci.

Trudności zaopatrzeniowe będą nadal, ale nastąpi dodatkowy import mięsa, ozsądna centralizacja i znaczne rozszerzenie uprawnień władz lokalnych. PRL

°?dzie nadal kon^okwentńie wypełniała zobowiązania międzynarodowe.

, ^ Dyskusja, dialog, kompromis, porozumienia.- tak, Ale sa wybrzeżu gdań-

„. ‘n niebezpieczne zjawisko politycznego wykorzystywania przerw pracy przez Syupy anarchiczne. Żadne działania godzące w ustrój PRL ./tu mówił grzmiąco/

lrr+' Z taktoi tendencjami żadnych kompromisów,

UW> <5tyQSr'y 5est “ie^ozerwalnie związany z polską racją stanu.

1 iuropj’ wyłoniony po II wojnie światowej jest trwały.

Nasze życie cechuje tolerancja i otwarcie na ówiat. Coraz lepsze stosun-

^panstwa z Kościołem. Są siły wrogie itd. Pilna potrzeba poszerzenia demo- I sri ! robotniczej. Będą popierane samodzielność i inicjatywa srganizacji

Połecz:,ych. Prawo musi być bezwzględnie przestrzegano przez wszystkich'i wo- ec wszystkich /że niby trka praworządność/. "W obliczu poważnej sytuacji

“ tu do towarzyszy, do "całej naszej partii" - jednolite dziełan^e.

jeiinosć partii. ”

Wolna Europa donosi, że wizyta Gierka w RFN, która miała się zacząć 20

|j^*.zos ałn obwołana, Ma on jednak tam się udać przed jjesiennymi wyborami w tv 1 9 _ s i ^ n i n Zwiorej£/_'3p.. Wczoraj odbyło sie plenum IiW PZPR w Gdańsku,

etnicżyli Henryk Jabłoński, Stanisław Kania /sekretarz' KU/ i wicepremier Jtieusz łyka, który przewodniczy komisji partyjno-rządowoj dla spraw wybrzeża

ansaiego. Przytomno przemówienie wygłesił Tadeusz Piszbach, tutejsry I

so-# * ?od(?br-° admirał Jamjzyszyn miał dać do zrozumienia, że wojsko /mary- -Ticn/ nia pójdzie przeciw

Je«,+ ^tccłl Załuski był w fitoozni Gdyńskiej. Ograniczono sprzedaż benzyny, to 'lei- 3 wof°w » »ieot*t.cl4 gimlską całkiem wytrzymano, z wyjątkami* Uieia-

“O Stoczni Gdańskiej widaifSłem ciężarówkę z napisem "zaopa+izenie szpitaliki

®o strajku powszechnego i unieruchomienia transportu, wozy specjalnego

*eznaczenia mają spełniać c»* obowiązki, tak zarządził Międzyzakładowy Ko- tCit Strajkowy /powstały 16 sierpnia/.

oj , Ogłoszono, że rozpoczęcie reku szkolnego w szkołach podstawowych woj, Qnsk±ego zostaje wstrzymane do podania nowego terminu.

Wiadomość, że podobno drukarze przyłączyli się dc strajku.

‘/ttin ^®ziaowa z Aleksandrem Hallem, Dax'iuszeir hobzdejom i gościem z Wrocławia jczulskoidam, członkiem lonfederacji Polski Niepodległej/. Pytają o ocenę

1 P^wdopodobiUł poczynania władz. Mówię, że w końcu wszystko jesf 3 ‘4iwe, bo chyba nikt już fcie kontroluje sytuacji, sądzę jednak, ze strajku- Pi*Lnie Popadną w okstreaiism, a władzo w obłęd, Nadal krążą pogłoski o sku- ' wojska i M.O, wokół Gdańska.

\ Powstała inicjatywa zdołania zebrania Oddziału Gdańskiego Związku Lite-Polskich dla zajęcia stanowiska wooec wydarzeń. Od 13.2J rpotkanie na fclV P;3* Są: ?tach Załuski, Wojciech Kiedrowjki, Szczepan Lewna, S. i S.K.,

Ukł .0rnz 3 Warszawy /przebywający na wypoczynku Sonocie/ Wiktor Woroszy-11 • i Julian Stryjkowski.

Ulotki ? samolotu 2 wezwaniem do spokoju podpisane przez prezydentów ujnia sta.

Z trudem znajduję czas na robienie najzwięźlejszych zapisów,

,Vt0 ^.-^-SPUi-ii Zśio^a/ ,l8fl. Gcazety są, ale w ograniczonej ilości, część ( w i0'1 n^e ^rzymujej albo jeszcze zmniejszony nakład, albo brak

tran-59

Podobno strajk w Instytucie Maszyn Przepływowych PAN i jakieś oświadcza­

nie pracowników naukowych i administracyjnych.

Prałat ,ks.^Hilary Jastak od Najświętszego Serca Pana Jesusa w Gdyni od­

prawił w niedzielę mszę dla strajkujących stoczniowców gdyńskich, bardzo uroczystą. Według "Strajkowego Biuletynu Informacyjnego" drukowaneccprzez

"Wolną Drukarnię Stoczni Gdynia", w kazaniu powiedział m.in.:

"Mszą dzisiejszą służbę Bożą dopełniamy ,v przedziwnych okolicznościach - na zwykłym, prostym stole ofiarnym u bramy Stoczni Gdyńskiej. /.../ Uważam sobie za łaskę Opatrzności Boskiej, że mogę dzisiaj sprawować Ofiarę Naj­

świętszą wśród was, ukochani Bracia i Siostry, którzy tak rozważnie, dostoj- nie i spokojnie bronicie prawdy i niezbywalnego prawa człowieka - o czym głosił Ojciec św. Jan Paweł II w Warszawie npod krzyżem na Placu Zwycięstwo w roku ubiegłym w czasie swojej pielgrzymki w Ojczyźnie. Za chwilę usłyszymy tekst" Pismo św. przeznaczone na dzisiejszą niedzielę. Mówią one nam,Jludzi9 którzy służą prawdzie, narażeni są na prześladowania* /.../ W moim przekona­

niu kapłańskim Wasza formacja duchowa jeat w tej sytuacji tak gorąca i dosto­

jna, że możecie po spowiedzi powszechnej przystąpić do Stołu Pańskiego. Jeże­

li zaś ktoś ibędzie miał wątpliwości, może potom odbyć spowiedź indywidualną w kościele ze swoich grzechów"®

Dzis otrzymałem listę żądań strajkujących, składającą się z 21 punktów.

Otrzymałem też na dziś datowali© "Oświadczenie Międzyzakładowego Komitetu Strajkov/ego" z siedzibą w Stoczni Gdańskiej; przepisuję:

"W poniedziałek dn. IG 3ierpria 1930 r. do MKS dołączyło ponad 120 no­

wych zakładów i przedsiębiorstw. Obecnie MKS reprezentuj o 260 zakładów i li­

czba ta wciąż wzrasta. Zasięg działania M S wyszedł już poza teren Trójmiasta i obejmuje również zakłady Pruszcza Gdańskiego, Starogardu Gdańskiego, Elblą­

ga i Tozewa«iWe wszystkich prawie zakładach trwa strajk okupacyjny. Wyjątek stanowią te przedsiębiorstwa, których funkcjono\"a .r*.& jest społeczni- niezbę­

dne . W szczególności LKS zabezpiecza pracę Służby Zdrowia, wodociągów, gazo­

wni oraz przedsiębiorstw wytwarzaj ących ży/mość.

Możemy* śmiało ‘powiedzieć, że jesteśmy pierwszym autentycznym i wolnym przedstawicielstwem rzesz pracowniczych w naszym kraju. Nakłada to na ras wielką odpowiedzialność woleć całego społeczeństwa, Waszym głównym calem jest utworzenie Wolnych Związków Zawodowych niezależnych od PZPR i pracodaw­

ców, bowiem tylko wówczas T.rnwa i interesy pracowników mogą być skutecznie bronione.,,,/popóki nie będziemy mieli Wolnych Związków Zawodowych, jedyną me­

todą obriJnyVińtieresów pozostanie strajk, a jest to najbardziej,kosztowna spo­

łecznie forma pertraktacji- /.../

Piórwazym krokiem na drodze do powstania Wolnych Związków Zawodowych jest oficjalne uznanie przez władze centralne Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego poprzez przybycie władz do Stoczni Gdańskiej i podjęcie z nim pertraktacji. /.../

Oczekujemy więc na przyjazd władz centralnych. Każdy dzień zwłoki będzia dowodem, że władza ni o chce przysnąć p m w a do autentycznego przedstawiciels­

twa ludziom pracy w Polsce. W imieniu reprezentowanych załóg oświadczamy, że pragniemy jak najszybciej podjąć pracę, ale jako pełnoprawri obywatele oędą- cy rzeczywistymi współgospodarzami zrkładów pracy. Każdy dzień zwłoki to mi­

liardowe straty dla naszej gospodarki ogarniętej kryzysem z winy kierownict­

wa. Apelujemy joszcze raz o rozwagę i odpowiedzialność’**

Wspólnie zc Stachem Załuskim przygotowałem 'ci-cst projektu aoclu litera*

tów gdańskich.

21„si3jrp.ni£ ZcjŁwarto.k/_'£D. Godz. 6.45. Od wczoraj chmurne i r. południu trochę popaoy./ił deszcz, iiziś ranek znów chmurny. Dla strajkujących ~cst to _ bardzo niekorzystne. ..*ośnie zmęczenie fizyczne i zwłaszcza psychiczne. Ja te2 zaczynam odczuwać ze ;ozenie z powedu niedojpania.

W rccy wiadomości radiowe ze świata* Oświadczenia polityków, bardzo poW"

ściągli’”e ; prawdopodobnie ze strony Zachodu czynione są naciski kanałami dy- piernaty:znymina władzę PRL i ZSRR o maksymalny umiar. Podobno władze NID i

Czechosłowacji z kolei naciskają na władzę IRL o zdecydowane działanie prze­

ciw strajkującym, z obawy przed wpływem na ich społeczeństwa.

K

Straiki w Starogardzie, Tczewie, Kartuzach, Pucku. Co w Nowej KUeie?

S r eS k ;fodioSy warszawski « 7 .0% W Gdańsku Pyka rozmawia z poszczę- Sinymi komitetami strajkowymi. Wobec "korowców" ^ ^dzie ustępstw. W B e n i n i e strajk trwa. Głosy z^Zachodu. Stabilna Polaka "wspólnym intere

^ 'ro^z^B^lO8*prze* chwilą*^rozmawiałem z kioskarzem, około 3 0-ki, z umia- feTO! S r o ! ą ? T : D s i a m ^ r a d t o w y : clo.r.t, » Trc.^ie^ie .

“--udnŁją rozmowy z «ało@»l, »

!ik Departamentu Stanu USA powiedział, ze obecna „rudnosci :Polski są sp^a ą społeczeństwa polskiego i rządu; kanclerz Schmidt na łamach -FZds*hau" oświadczył, że rząd m i rządy innych państw a:chodmch oą ł koko zainteresowane rozwiązaniem problemów wewnętrznych /lub podo^ie/ Pola

k i i gę trudności gospodarcze Polski zostały "w większości'* spowodowane

N i e s ł y c h a n y m i trudnościami" gospodarki światowej. Relacjo dziennika po^no

{Pognie, nawet fregmencik o "elementach antysocjalis-ycznyon • dusc uiaC*

« *>»<«*• piosenkarski IntMrtsjil ę**.

klatka bomba informacyjna- Pomysł żuziebko surrealistyczny, obleczony »u3 N * M e $ na kazanie zupeł^go zpakoju, •'business as usoal” ; .ed. g has..a w

^ielLiel Brytanii czasu wojny. 8*0ją drogą podziwiam w cym

Wrocajac do kioskarza... Powiedział, że był w Stoczni Giotisk-ej, boaaj

^ziś s t o c z n i o w c y "sa kłębiciem nerwów” , ale walczą o przetrzymanie. Jest - h % S ó h S ? S takiah! 00 jotowi są « « , , *rty ir.nl ;^aa.,yl*. Pc« a -

\hlQ> _ mówicno o -.tym w sroczni - że w 1970 r. ‘•Moczar, chcieli

^•ównać Stoc nie Gdańską z ziemią” , bo "Polska dość, bogata 1 wybuduje nową . OcsetY wyszł', ale z powodu braku transportu roznoszone są ręcznie do kios- jkćp ^bliższych drukarni, dalsze dotąd ich nie otrzymały. Ja tez m e dosta-M . ,

?9 .,ieyr..nia. /piąjiefc/„/SQ. Godz. 10.45, Targ Rvbry. Wczoraj, przygeto-

%wszy o tatscznie nrojek+. ośvrisuszenia grona l?-t»e-v. poi..zeó.i >_a — >-•>-?

pe-Le w -..aszym klubie przy Mariackiej, /^pomniałem o p tować, ze w w . - k e g o dnia w siedem osób omówiliśmy projekt/. Wifkszcso oboc^oh pepa^a

P^o-iokc, Byli też przeciwni. Jacek Kotlica powioćzir-i, ^e pisa.' n. go,y Obierali głosu w konkretrych sprawach politycznych-, jest przeciw nowym M a z k c m zawodowym; rieLtó >e twierdzenia oświadczenia przeczą ^ob .e; ten do- : We-it n* a uspokoi strażujących, lecz rozdrażnić Ecjnund Kosiarz uuv-.m^«rpł, postulaty polityczne s b-a jkr j ących nio są wyzionę przez n.ch, lecz pvzea

^tt-ych. ludzi, również przybyłych -.-poza WybraeŁa*, J > } osw.adczs r.*e poupi- 886 się, bo ono dzieli, a rie łączy. Podobnie mówi.; Lesław *a.:nta*«. W«zyjcy

i id^3 iri # ✓

S t a c h Dąbrowski, który wiele myśli włożył w projekt, i ja oduszliemy,

% nadać mn ostateczne. brzmienia, podpisali sic pod m m tego -ma 'w kolej- aości/j r.ach Pzakoweki, Stanisław Załuski, Stanisław Dąbrowa* , >::|mew^

^J3ko\v^vu.t M3 eozys3xw OzyJtiGWski

; Zi v oa.u »» v*»wn f -—

Lowwsiviis-cL.t

r

~ ccewtc 1

’,Mgniew Szyrański, łerenc, Sb? gniew L»aV.xe,»ir:

^ol0j3^y'/ Pac /» ■ .w.'- * *• — ■— -- * — t.

8M u 3Zy.is].,1-r.o-.wi::o« era- z Ko-f Boiera Tta:. •jrj.K. m

Staniełow Kos,i«ik, 3ładyt.ław Zowiato»nki, Jdł^uMi J-aoMmiok, Larot Ziejków 8ki Andrzej E::rniak, Marian Terleoki, 3trnlrła’.v .Rsden-Temps:-r ., .acie: ^ra- liieki, A.Jui*e? Icz, W.Cliyliński^ L.Kopeć, Andrzej 'J.zzyb, J.i:.K«ar3wrn., K.Ka- sP*zyk, L.Torp, S.Chasbijewicz . , . .. , ,

Śtazh Załuski zaniósł jeden egzemplarz do KVv T'^PR .ols K aa: sjz ^ Rządowej/, drugi dał ’JiJ.'--)rowi Woroszylskiemu, kióry nzstępre^o dnia miał 3ę<-hao oo >/ar- sŁawy. celem dostarczenia tekstu Pre-.sydiuff ZJ /telokoiannik&cił. była puz 3®bloI owana/, a my - w tym gronie aStanisław Dąbrowski, Zoig^ew bzyicr askl,

^Szim-,3T*z Nowosielski, Mieczysław CzychoWLki - pos^liamy do o .oc^nl Gae.ru>

kiej:

.z bramę główną i do sali konferencyjnej doGtalis-”iy sxę b^z przepus

*I«kst oświadczenia literatów gdańskich z 2', IX 198* zamieszczamy w Kronice

■* Redakcja.

.tek,, tylko na legitymacje- ZLP* -W .sali konferencyjnej* gdzie obradowały not­

ki. delegatów, od; razu poprofiżono nas-na podium i Lech Wałęsa, przewodniczą**

cy. Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, podał mi mikrofon, abym odczytał

nasze oświadczenie, '

Było ono kilkakrotnie przerywane oklaskami, po odczytaniu delegaci urządzili owację i odśpiewali "Sto lat" i "Jeszcze Polska nie zginę*"

Wał . :-a zaproponował dokooptowanie mnie do Prezydium MKS, jako przeds- . :.e- ln literatów. Zostało to przyjęte przez aklamację,

Tek gorące i spontaniczne powitanie naszej grupy było dla nas, a w każ- .dyni razie dla mnie,, pięknym za skoczeniem. Reakcję delegatów tłumaczę sobie .•typ!, że byli już zmęczeni oczekiwaniem na pozytywną decyzję Komif.ji

wej i nawiązanie przez nią rozmów z ’KKS-am, toteż fakt poparcia i oh paęez groro pisarzy i dołączenie do nich miał dla nich duże znaczenie.

Początkowo nie wiedziałem, co konkretnie mam robić. Siedziałem za rto- łem prezydialnym mając za sobą i nieco w lewo posąg Lenina, któremu ri.:*.

• żalnej, krzywdy nie zrobił, tylko ktoś wsunął w lewą spuszczoną rekę pre. ■ sta i owy , Okazyjnie przewodniczyłem obradom i witałem r.owa* .delegac j a, Otrzy­

małem spis członków Prezydium według stanu na dzień 21 sierpnia '80, który tu wiór;..ta przepisuję:

LISTA CZLCPKOW PREZYDIUM

HięDZYZ MvŁ .W uJCO KOMITETU STitfJKCWBGO

1. Lech Wałęsa - Stocznia Gdańska - Z R UjB - ELt5PI3mJF0K$AŻ - elektryk 2. Joanna Dud a-Gwiazda - PI PO - techn, okrętowy inżynier

3. Bogdan Lis - EIAiOR - px\. cownik fizyczny

4. Anna Walen tynowic z - Stocznia Gdańska - spawacz 5. Florian Wiśniewski - 'ŁL&KSRGJOKTAZ - elektryk

6. Lech Jendruszewski - Stocznia'Komuny Paryskiej - monter 7. Stef.jr Izdebski - Zarząd Porta Glyr .z

8. Herr/ka. Kizywonos - WPK - mc »rniczy 9. Tedeuaz Stanny - Rafineria - technik 10. Stefan Lewandowski - Port Gdański 1 1. Lech Sobiszek - ślusarz - Siarkopol 12. Józef Przybylski - Eudimor - ślusera

13. Zdzisław Kobyliński - PKS O/Jdańak - magazynier 14. Andrzejt Gwiazda - Eld-0 : - inżynier

15. Jerzy Sikorski - Stoczaia’ Pe.nontowa - monter 1 6. Jerzy Kmiecik - Stocz -ii a Północna - kedłubow-cc oraz:

17. Wojciech Gruszewski - Politechnika Gdańska 18. Lech’;. ądkowski - literat.

Tego dnia na zlecenie Prezydium opracowałem i przekazałem delegatom oraz prasie komunikat o takim brzmieniu:

"2 2 711 1 9 8 0, g. 2 3 .5 0 Prezydium Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego podaje a--* wiadomości*

Dnia 22 fcm. w godzinach wieczornych delegacja Prezydiut >:• f; udała się do przewodnie:-ącegj Komisji Prądowej, Ob, wiceprezesa Rady inistrów Mieczy­

sława Jagieł*' ego i doręczyła mu oświadczenie treści nastp aje.cej;

sława Jagieł*' ego i doręczyła mu oświadczenie treści nastp aje.cej;