• Nie Znaleziono Wyników

E w olu cja w ielk ości sieci rodzinnej

I ICH KONSEKWENCJE DLA PRZEPŁYWÓW MIĘDZYPOKOLENIOWYCH

3.2.1. E w olu cja w ielk ości sieci rodzinnej

O tym , jaki był łączny w pływ przem ian w zakresie um ieralności i płodności na kształtow anie się liczebności rodziny - a przede w szystkim liczby posiadanych, żyw ych dzieci, w nuków , rodziców i dziadków - inform ują

1 W niniejszym punkcie wykorzystano fragmenty artykułu opublikow anego w „Polityce Społecznej” [Szukalski 2000a].

M usimy jedn akże pam iętać, iż ze w zględu na ograniczenia dotyczące kompletności danych począw szy od roku 1830 i konieczną ze w zględów jnetodologicznych nadreprezentację rodzin licznych (która w ynika z przyjętych w badaniu definicji używ anych pojęć), konkretne w artości liczbow e posiadają jedynie w alor przybliżony, natom iast ze znacznie w ięk szą w iarygodnością wyznaczają trend przem ian.

W ostatnich dekadach XIX w. w ielkość rodzin, w skutek sukcesyw nego zm niejszania się poziom u um ieralności, powoli w zrastała. Pom im o ograniczania dzietności, ja k ie miało m iejsce na terenie Holandii w całym w ieku XX, przeciętna liczba dożyw ających z m łodszych generacji (dzieci, w nuków , siostrzeńców, bratanków ) praktycznie nie ulegała zm ianie - za w yjątkiem siostrzeńców i bratanków, których liczba w zrosła o połowę. Zachow anie liczby zstępnych - a nawet, w przypadku dw óch w ym ienionych kategorii je j w zrost - było m ożliw ie dzięki znacznem u spadkow i um ieralności now orodków , odnotow yw anem u na przestrzeni ostatnich stu dw udziestu lat. R ów nież prze­ ciętna liczba osób z generacji starszych (rodziców , dziadków , w ujów i ciotek) wykazuje niew ielką zm ianę. N ajw ażniejszą z punktu w idzenia problem atyki przepływów m iędzypokoleniow ych zm ianą je s t znaczny w zrost udziału osób dorosłych posiadających oboje rodziców oraz dziadków . W ykresy zam ieszczone w pracy Posta i in. [1997] jednoznacznie w skazują na znaczny w zrost praw dopodobieństw a osiągnięcia w ieku dojrzałego i jednoczesnego posiadania żyjącego rodzica i dziadka (do czego jeszcze w rócim y). Jednocześnie w arto zaznaczyć, iż nakładanie się zm niejszającej się płodności i zm niejszającej się um ieralności prowadzi do sytuacji, gdy w pew nym m om encie osiągany je st m aksym alny rozm iar sieci rodzinnej. W H olandii, wg cytow anych badań, został on osiągnięty jeśli idzie o liczbę w nuków ok. 1920 r., jeśli idzie o liczbę żyjących dzieci ok. 1950-1960 r. Przeciętna liczba rodziców i dziadków w ynika jedynie z przem ian um ieralności, stąd w ydłuża się okres, kiedy ich liczba je st wysoka. O gółem w H olandii pom iędzy rokiem 1930 a 1960 osiągnięto najw iększą liczbę jednostek wchodzących w skład rodziny.

W raz z przechodzeniem do dalszych faz cyklu życia zm ienia się, z oczyw istych przyczyn, całkow ita liczba posiadanych krew nych. O soby bardzo młode nie posiadają m ałżonka czy w łasnego potom stw a, osoby w średnim wieku wnuków itd., stąd też w w arunkach reprodukcji rozszerzonej i prostej zastępow alności pokoleń m ożna założyć, że przeciętna liczba posiadanych

2 Badania prowadzone w oparciu o analizę „skom puteryzow anych” ksiąg genealogicznych, bazowały na danych pochodzących z ostatnich 150 lat i pom ijały jednostki, odnośnie do których nie m ożna było uzyskać pełnych informacji na temat rodziców , bądź potomstwa, w tym również osoby bezdzietne, co prowadzi do zawyżania w ielkości rodziny.

potw ierdzają takie przypuszczenie. R óżnica pom iędzy w ielk o ścią sieci osóh w w ieku 4 0 -6 0 lat a 0 -2 0 w ynosi ok. 20 osób. W przyszłości należy się spodziew ać, że w raz z w ystępującą obecnie zaw ężoną reprodukcją następować będzie zm niejszanie się średniej liczby krewnych i pow inow atych, co sprawi, \y przedstaw iona powyżej różnica zostanie znacząco zredukow ana. K uijsten [ I9 9 9.

1 1 2] przytacza następujące prognozy: w roku 2 0 1 0 różnica pom iędzy wielkością sieci rodzinnej osób m łodych i osób starych, tj. m ających 6 0 -8 0 lat w yniesie 3o osób, 40 lat później ju ż jed y n ie 10. Szacunki w sk az u ją że o ile w 1990 r. osoba w w ieku 75. lat m iała średnio troje dzieci i sześcioro w nuków , o tyle w 2050 r typow y siedem dziesięciopięciolatek będzie posiadać jed y n ie 1,7 żyjącego dziecka i nie więcej niż troje w nuków . R ów nocześnie zm niejszy się - pomimo dalszego zakładanego postępu w dziedzinie um ieralności - liczba żyjącego rodzeństw a z ok. 2 do 0,7 [Kuijsten 1999],

W skazane przem iany liczby żyjących krewnych w ynikały z nakładania się dwóch różnych efektów: obniżania się poziom u um ieralności i płodności. O ile przem iany płodności kształtują w ielkość sieci rodzinnej dopiero od kilku­ dziesięciu lat, o tyle obniżanie się um ieralności oddziaływ ało na liczbę członków rodziny począw szy od połow y zeszłego wieku.

W tab. 3.1 zaw arte są dane inform ujące o spodziew anej liczbie córek i w nuczek, a także praw dopodobieństw ie posiadania żyjącej m atki i babki w zależności od w ieku badanej osoby w w arunkach populacji ustabilizowanej, tj. w w arunkach stałych reżim ów płodności i um ieralności [M yers 1992: 63-64]. T rzy w ym ienione sytuacje odpow iadają kolejno:

- sytuacji A - sprzed przejścia dem ograficznego (dalsze trw anie życia now orodka płci żeńskiej, określające liczbę lat, ja k ie jed n o stk a m a średnio do przeżycia3 - e0 = 38,48; w spółczynnik reprodukcji brutto, określający liczbę żyw o urodzonych dzieci płci żeńskiej przez kobietę w trakcie okresu rozrodczego - W RB = 3,29);

- sytuacji B - w trakcie przejścia (e0 = 67,70; W RB = 3,13);

- sytuacji C - po zakończeniu przejścia dem ograficznego (e0 = 74,22; W RB = 1,26).

W ielkości zaw arte w tab. 3.1 opisują jed y n ie przem iany odnośnie do populacji kobiet, co je s t praktyką pow szechnie stosow aną zarów no w badaniach dem ograficznych (ze względu na fakt, iż to liczba kobiet odzw ierciedla potencjał reprodukcyjny danej społeczności), ja k i gerontologicznych (ze w zględu na ich w yższą długow ieczność, a co za tym idzie w iększe zapotrzebow anie na opiek? ze strony rodziny oraz zwyczaj składania na barki kobiet opieki nad

potrze-3 Zgodnie z propozycją J. C. Chesnais [1992], taki poziom dalszego trwania życia występuJe ju ż w okresie przejścia dem ograficznego.

k u j ą c y m i członkam i rodziny). Potw ierdza się przypuszczenie, iż m aksym alna

w i e lk o ś ć sieci krewniaczej je st odnotow yw ana w trakcie przejścia dem ogra­

f ic z n e g o , podczas gdy zarów no na etapach pre-, ja k i posttranzycyjnym liczba

myjących członków rodziny je s t zdecydow anie m niejsza. Zaznaczm y, iż naj­ mniejsza liczba żyjących potom kiń w ystępuje w w arunkach posttranzycyjnych i odpow iada jej jednocześnie najw yższa szansa dożycia do w ieku sędziw ego

m a t e k i babek4. Im plikacje takiego stanu rzeczy są oczyw iste: w sytuacji C

jednostki m łode i te w średnim wieku są najbardziej „obciążone” sędziw ym i

k r e w n y m i, tzn. na je d n ą osobę sędziw ą przypada najm niejsza liczba p otencjal­

n y c h osób w spom agających.

T a b e l a 3.1. W pływ przejścia dem ograficznego na strukturę rodziny

Wiek

Region Region

A B C A B c

C zęść A O czekiw ana liczba córek żyw ych

w wieku matki

O czekiw ana liczba w n uczek żyw ych w wieku babki

60 1,70 2,78 1,19 0,15 0,33 0,06

70 1,44 2,66 1,15 0,94 2,46 0,39

80 1,17 2,43 1,07 2,68 7,77 1,01

C zęść B Prawdopodobieństwo iż matka będzie

żyła w danym wieku córki

Praw dopodobieństw o, iż babcia będzie żyła w danym wieku wnuczki

35 0,48 0,79 0,85 0,06 0 ,2 0 0,28

45 0,29 0,61 0,69 0,01 0,05 0,08

55 0, 12 0,36 0,44 0,00 0,00 0,00

65 0,03 0,10 0,16 0,00 0,00 0,00

Ź r ó d ł o : Myers 1992: 63.

O m aw iane w ielkości kształtują się pod jednoczesnym w pływ em przem ian umieralności i płodności. Dla zilustrow ania w pływ u w yodrębnionych zm ian Poziomu um ieralności przyw ołajm y kilka przykładów pochodzących ze Stanów Zjednoczonych5 [U hlenberg 1996], Pom iędzy rokiem 1900 a 2000 (tablica

O becna sytuacja dem ograficzna w ielu krajów jest pod tym w zględem je szc z e bardziej Wymowna - zauważm y bow iem , iż w w ielu państwach (np. Japonia, Francja, Szwajcaria) dalsze 0czekiwane trwanie życia now orodka płci żeńskiej przekracza 80, a nawet 82 lata, zaś VVspółczynnik reprodukcji brutto kształtuje się na poziom ie 0 ,7 -0 ,8 .

5 O bliczeń dokonano przy założeniu, iż w trakcie całego sw ego życia jednostka dośw iadcza "trunków um ieralności opisanych tablicami um ieralności pochodzącym i z danego roku

się praw dopodobieństw o posiadania krew nych dożyw ających do danego wiel^ osiągniętego przez jednostkę. Tabele 3.2 i 3.3 in fo rm u ją jak i je s t udział osób w danym w ieku, które posiadają dwoje żyjących (żadnego) rodziców ora^ czw oro (żadnego) dziadków.

T a b e l a 3.2. U dział osób w wieku 4 0 - 6 0 lat (nie)posiadających żyjących rodziców (w %, U SA , 1 9 0 0 -2 0 0 0 )'

Rok Oboje rodzice żyją

Oboje rodzice nie żyją

4 0 50 60 4 0 50 60 1900 22,1 4,4 0,1 27,6 61,0 92,5 ^ 1920 26,6 6,0 0,2 23,3 55,8 90,7 1940 33,4 8,1 0,3 16,5 48,2 87,0 1960 48,5 14,4 1,0 8,3 33,5 76,4 1980 51,4 20,7 2,5 6,5 24,5 63,3 2000 58,7 26,7 4 ,0 4,6 19,8 56,2

’ Przykład odczytywania: 22,1% osób mających 40 lat posiadało w g tablic trwania życia z roku 1900 oboje żyjących rodziców.

Ź r ó d ł o : Uhlenberg 1996: 683.

T a b e l a 3.3. U dział osób w wieku 0 - 4 0 lat (nie)posiadających żyjących dziadków (w %, U S A , 1900-2000)*

Rok W szyscy dziadkow ie żyją Żaden dziadek nie żyje

0 10 20 20 30 40 1900 23,8 6,4 0,4 30,4 79,4 99,0 1920 31,0 9,8 0,7 24,5 75,4 98,4 1940 41,3 14,0 1,2 17,5 67,5 97,7 1960 54,8 22,6 3,2 8,0 48,7 93,5 1980 62,7 31,0 6,1 4,2 31,7 84,6 2000 67,8 38,9 9,7 2,6 24,2 79,0 _

‘ Przykład odczytywania: 23,8% now orodków posiadało w g tablic trwania życia z roku 190® oboje żyjących dziadków.

Ź r ó d ł o : Uhlenberg 1996: 682.

(otrzym ane wyniki od n oszą się zatem do kohorty hipotetycznej) oraz iż zawiera zwią2^ małżeński mając 2 2 (kobiety) lub 25 (m ężczyźni) lat, dwójka dzieci rodzi się w z w i ą z k i m ałżeńskich, w których kobieta ma odpow iednio 27 i 30 lat, zaś ryzyka zgonu poszczególny0 członk ów rodziny są niezależne.

Z aprezentow ane w nich dane potw ierdzają, iż na przestrzeni ostatniego stulecia znacznie zw iększyło się (w przypadku dzieci i dorosłych) prawdopodobieństwo posiadania żyjących przodków. C hcąc podkreślić ogrom m¡an, jak ie zaszły w wyniku zm niejszania się um ieralności, przyw ołajm y dane świadczące, że na koniec analizow anego okresu praw dopodobieństw o posiadania przez dw udziestolatka żyjącej babki (0,91) je s t w yższe niż szansa na

t0 iż w roku 1900 dw udziestolatek posiadał żyjącą m atkę (0,83), zaś prawdopodobieństwo tego, że osiem dziesięcioletnia m atka posiadać będzie obecnie żyjącego potom ka je s t w yższe niż praw dopodobieństw o przeżycia na początku wieku przez dziecko dwóch pierw szych lat po narodzeniu [U hlenberg

1 9 9 6]. W szczególności w skutek pow szechnego dożyw ania w ieku starczego (powyżej 75 lat) zw iększyły się udziały osób dorosłych posiadających żyjących rodziców (rodzica) i dziadków . Tym sam ym zw iększa się znaczenie rodzin wielopokoleniowych (co, oczyw iście, nie oznacza w ielopokoleniow ych rodzinnych gospodarstw dom ow ych), prow adząc do pojaw ienia się nieznanego praktycznie w cześniej zjaw iska rodzin cztero- i pięciopokoleniow ych6.

C ytow ane badania były prow adzone z w ykorzystaniem danych pocho­ dzących z przekrojow ych tablic trw ania życia, stąd też nie odpow iada im w rzeczyw istości żadna konkretna populacja. Co w ięcej, oparte są na wątpliw ej prawdziwości założeniu o niezależności praw dopodobieństw zgonów osób wchodzących w skład tej samej rodziny. Przyw ołajm y zatem , dla potw ierdzenia prawdziwości przedstaw ionych trendów w zakresie w pływ u ew olucji um ieral­ ności na w zrost praw dopodobieństw a posiadania żyących rodziców w wieku starszym (tj. 65 i więcej lat), wyniki pochodzące z Tajw anu z lat 1950 i 1975 wraz z prognozam i dla lat 2000 i 2025 [M yers 1992], R ysunek 3.1 przedstaw ia liczbę posiadanych rodziców przez dorosłe dziecko w danym w ieku przy jednoczesnym uwzględnieniu przem ian um ieralności w śród potom stw a. N a przestrzeni 75 lat praw dopodobieństw o posiadania żyjącego rodzica w w ieku 65 lat i więcej lat podlegać ma w Tajw anie znaczącym przem ianom . W raz z re ­ dukcją płodności i skracaniem się okresu, w którym realizow ana je s t kariera rozrodcza, znacząco zm niejsza się odsetek najm łodszych dorosłych posiadają­ cych rodziców w w ieku zaaw ansow anym , natom iast głów nie dzięki obniżaniu się um ieralności w populacji osób starych i bardzo starych znacznie w zrasta szansa, iż dziecko m ające ponad 34 lata będzie m ieć żyjącego rodzica. D la osób w wieku 4 0 -5 9 lat w roku 2025 spodziew ane praw dopodobieństw o będzie Pięcio- lub sześciokrotnie w yższe niż w 1950 r.

Badacze amerykańscy przywołują w ręcz przykłady rodzin, w których przekazywany z pokolenia na pokolenie w zorzec w czesn ego rozpoczynania kariery prokreacyjnej prowadzi do Powstawania rodzin sześciopokoleniow ych, z nestorką rodziny w wieku niekiedy „zaled w ie” 91 'at [Bengtson 1993: 15],

Rys. 3. 1. Średnia liczba starych (65 i więcej lat), żyjących rodziców w przeliczeniu na dziecko -Tajwan 1 9 5 0 -2 0 2 5

W iek potom ka

Ź r ó d ł o : Myers, 1992: 65.

Z kolei badania przeprow adzone na rzeczywistej zbiorow ości w skazują, iż we francuskiej populacji osób, które w roku 1976 były w w ieku 4 5 -6 4 lat, 52% badanych straciło ju ż oboje rodziców , 27% m iało jed y n ie ży w ą m atkę, 5% - ojca, zaś 16% oboje rodziców , przy czym średnia liczba posiadanych ż y j ą c y c h

rodziców w ynosiła 1,10 w w ieku 4 5 -4 9 , 0,69 - 5 0 -5 4 , 0,44 - 5 5 -5 9 i 0,16

j in. 1993] pozw alają, ze względu na inne grupow ania, jed y n ie na porów nanie przeciętnej liczby żyjących rodziców w śród osób w w ieku 5 0 -6 4 lat. W ynosiła ona 0,5 7, co w skazuje jednoznacznie na jej w zrost, tym sam ym uzyskaliśm y ^olejne potw ierdzenie wzrostu częstości w ystępow ania rodzin w ielopokole­ niowych, do których pow stania prowadzi zw iększanie się liczby i częstości dożyw ania członków rodziny do sędziw ego wieku.

Z danym i zestaw ionym i na rys. 3.1 porów najm y w ielkości inform ujące o odsetku osób w wieku 3 5 -6 4 lat zam ieszkujących w roku 1993 Anglię, posiadających żyjących rodziców , pochodzące z badań stanu zdrow ia ludności tej brytyjskiej krainy (tab. 3.4). S ą one kolejnym jednoznacznym dow odem wskazującym , iż naw et w populacji osób w zaaw ansow anym w ieku udział jednostek posiadających żyjących rodziców - a zatem rów nież i pew ne zobow iązania w zględem nich - je s t znaczny. Zauw ażm y bow iem , iż naw et wśród osób w wieku 5 5 -6 4 lat 1/4 posiada żyjących rodziców (rodzica), przy czym zdecydow aną w iększość owych rodziców stanow ią m atki (21,3 dzielone przez 27,1).

T a b e l a 3.4. Odsetek osób w wieku 3 5 -6 4 lat mających jednego bądź dw óch żyjących rodziców - Anglia, 1993

Wiek Oboje rodzice żyją

Jeden rodzic żyje Jedno bądź dwoje

żyjących rodziców

matka ojciec ogółem

3 5 ^ 4 49,1 29,6 9,0 38,6 87,7

4 5 - 5 4 19,2 35,6 9,2 44,8 63,9

5 5 -6 4 2,7 18,6 3,1 21,7 24,4

Ź r ó d ł o : Grundy, 2000: 196.

Przyw ołajm y zatem dane odnośnie do rodzin w ielopokoleniow ych, a kon­ kretnie francuskie badania dotyczące w zrostu częstości ich w ystępow ania7

[Pennec 1996]. Pom iędzy generacjam i kobiet urodzonych w roku 1920 i 1950 w ystępow ała znaczna różnica zarów no co do praw dopodobieństw a dożycia wieku, w którym posiada się praw nuki (aczkolw iek udział osób m ających co najm niej siedem dziesiąt lat i w chodzących w skład rodziny czteropokoleniow ej

7 Badania oparte na łączonych rzeczyw istych i perspektyw icznych generacyjnych tablicach w ym ieralności, rzeczyw istej dzietn ości dla generacji, które zak oń czyły ju ż okres rozrodczy i dzietn ości całkow itej równej 2,1 dla generacji p rzyszłych oraz założen ie m ów iące, iż jedynym czyn nikiem mającym w p ływ na w iek w ydaw ania dzieci przez matkę je s t liczb a rodzonych dzieci. Badania d otyczyły jed y n ie praw dopodobieństw a od n oszącego się do drogi życiow ej kobiet.

był taki sam), ja k i pod względem praw dopodobieństw a posiadania w wie^

5 0 —6 0 lat żyjących rodziców , co z kolei prow adziło do wcześniejszeg0

i częstszego pojaw ienia się czteroogniw ow ych łańcuchów rodzinnych. zm ianę częstości w ystępow ania rodzin czteropokoleniow ych decydujący wpfy^ m iały postępy w dziedzinie ograniczania um ieralności - zw łaszcza wśród osób starych, bowiem np. w w ieku 6 0 lat co najm niej jed n o z rodziców posiadało

2 0 % kobiet urodzonych w 1 9 2 0 r. i 4 5 % urodzonych w 1 9 5 0 r., zaś spośród

kobiet urodzonych w 1 9 2 0 jedy nie 2 6 % dożyw ając wieku 8 0 lat będzie spoglądać na swych praw nuków - w obec 5 6 % urodzonych w 1 9 5 0 r. (pomimo podw yższania się przeciętnego w ieku m atek dzieci pierw szej, drugiej i trzeciej kolejności). W św ietle cytow anych badań w pływ przem ian płodności na częstość w ystępow ania rodzin czteropokoleniow ych m a jed y n ie - pomijając przypadek bezdzietności - charakter drugorzędny (prababką je s t się niezależnie od tego, czy się m a jednego czy więcej praw nuków ; w ażniejszy je s t w praktyce w pływ przesuw ania decyzji prokreacyjnych na później). W arto zaznaczyć, iż rów nocześnie pojaw iają się rodziny pięciopokoleniow e, aczkolw iek występują one - ja k dotychczas - jed y n ie incydentalnie i sytuacja taka trw a bardzo krótko. Z kolei w USA 8 0 % osób m ających 3 5 i więcej lat posiada rodzinę co najmniej trzypokoleniow ą, w tym co piąta - rodzinę czteropokoleniow ą [Szinovacz

1 9 9 8 ] ,

Jednocześnie dzięki obniżaniu się poziom u um ieralności - poprawia się dostęp osób starszych do zasobów pom ocy rodzinnej. C oraz w yższe je s t bowiem praw dopodobieństw o, iż jednostka bardzo stara, osiągająca w iek 8 0 czy 9 0 lat będzie posiadać żyjących potom ków. Zauw ażalne w ostatnim trzydziestoleciu w szeregu państw europejskich zw iększanie się udziału osób świadomie bezdzietnych8 doprow adzić m oże jed n ak do pow tórzenia się w przyszłości sytuacji obserw ow anej w w ieku XVIII, kiedy - ja k się szacuje - z powodu w ysokiej um ieralności ok. 2 5 % osób w wieku 6 0 - 8 5 lat nie posiadało żadnych krew nych w linii prostej. Tytułem porów nania dodam , iż w 1 9 7 0 we Francji w sytuacji jeszcze gorszej, gdyż bez m ożliw ości liczenia na pom oc nie tylko sw ego potom stw a, lecz i rodzeństw a, znajdow ało się ok. 1 0% osób w wieku powyżej 6 0 lat, przy czym w przyszłości należy się spodziew ać w zrostu ich udziału [Ekert-Jaffe 1 9 9 7 ] ,

D ane dotyczące w ystępujących w rzeczyw istości i prognozow anych liczby i składu sieci rodzinnej starych kobiet w Holandii, sieci składającej się z o s ó b najbliższych, najczęściej udzielających pom ocy zaw iera tab. 3 . 5 . J a k widz1' my, rów nież w przypadku „rdzenia” sieci rodzinnej nastąpi je g o z n a c z n e zm niejszenie się w przyszłości. Podkreślić należy nieuchronność p r o g n o ­

8 Problematyka bezdzietności będzie poruszana w niniejszym rozdziale dalej w szerszy1,1 zakresie.

Godności. O m aw iane zm iany m ogą w przyszłości prow adzić do pogorszenia się jostępu osób starych do opieki rodzinnej w skutek zm niejszenia się liczby żyjących krew nych, stanow iących potencjalne źródło pom ocy. Sytuacja taka 0że m ieć m iejsce, gdyż ok. 1/4 dzieci oraz blisko 60% rodzeństw a nie je st wymieniana przez badane osoby starsze jak o źródło wsparcia. Przeciętna liczba

o s ó b w ym ienianych ja k o potencjalni opiekunow ie je s t znacząco m niejsza ^ przypadku osób bezdzietnych, co więcej, w idoczne są różnice strukturalne, a m ianowicie w przypadku osób bezdzietnych w iększy je s t udział jed no stek niespokrewnionych i niespow inow aconych [Kuijsten 1999: 115].

T a b e l a 3.5. Liczba osób z najbliższej rodziny holenderskich kobiet (1 9 3 9 -2 0 3 5 )

Wiek

Przeciętna liczba

siostry córki wnuczki bracia syn ow ie ogółem

1939 6 0 -6 4 1,4 1,7 1,2 1,3 1,7 7,3 6 5 -6 9 1,2 1,7 1,8 1,1 1,7 7,5 7 0 -7 4 1,0 1,6 2,3 0,9 1,7 7,5 7 5 -7 9 0,8 1,6 2,6 0,6 1,7 7,3 80+ 0,5 1,5 2,8 0,3 1,6 6,7 1984 6 0 -6 4 1,2 1,3 1,2 1,1 1,3 6,1 6 5 -6 9 1,1 1,3 1,5 1,0 1,3 6,2 7 0 -7 4 1,0 1,3 1,6 0,8 1,3 6,0 7 5 -7 9 0,9 1,3 1,6 0 ,6 1,3 5,7 80+ 0,6 1,2 1,6 0,3 1,3 5,0 2035 6 0 -6 4 0,7 0,7 0,4 0,7 0,8 3,3 6 5 -6 9 0,6 0,7 0,5 0,6 0,8 3,2 7 0 -7 4 0,6 0,7 0,5 0,5 0,8 3,1 7 5 -7 9 0,5 0,7 0,5 0,4 0,8 2,9 80+ 0,3 0,7 0,5 0,2 0,8 2,5 Ź r ó d 1 o: de Jong-Gierveld i in. 1995: 30.

N ależy podkreślić, iż je śli idzie o je d n ą z „now inek” X X w. - rodzinę niepełną - je j now ość je st jed y n ie iluzoryczna [Legare, D esjardins 1991], w w iekach m inionych rodziny niepełne w ystępow ały ze zbliżo n ą cz ę sto śc ią

- w tym w ok. 55% przypadków ojca), trw ałość (niegdyś częściej i szybc; • zaw ierano pow tórne m ałżeństw a) i stosunek do rodziny byłego małżonka R ozw ód, podstaw ow a obecnie przyczyna erozji m ałżeństw w krajack rozw iniętych, przyczynia się - w przeciw ieństw ie do ow dow ienia - ^ osłabienia kontaktów z rodziną byłego partnera, co zm niejsza przede w szystkie potencjalne korzyści, czerpane przez dzieci w okresie m łodości, zaś pr2ez rodziców w wieku późniejszym. Pow tórne założenie rodziny przez jedno

z rozw iedzionych rodziców sprawia, iż zw iększa się sieć rodzinna, zwłaszcza dzieci - choć siła ich zw iązków z nowym i partneram i rodziców nie je s t z reguły duża. Jednocześnie pow staje nieznana praktycznie w cześniej - z powodu niskiego praw dopodobieństw a dożycia do odpow iedniego w ieku - kategoria „przyszyw anych” dziadków i w nuków (step grandparents, step grandchildren) 0 częstości w ystępow ania tej ostatniej sytuacji św iadczy fakt, iż w USA - gdzie obecnie blisko połow a zaw ieranych m ałżeństw kończy się rozwodem - w praw ie 40% w szystkich m ałżeństw z dziećm i dziecko posiada przynajmniej jednego „przyszyw anego” dziadka [Szinovacz 1998].

Przedstaw ione w yniki badań św iadczą o tym , że w przyszłości należy oczekiw ać zm niejszania się liczby posiadanych krew nych i powinowatych. Jak ju ż w spom niano, holenderscy dem ografow ie tw ie rd z ą iż m aksym alna wielkość sieci rodzinnej w Holandii została osiągnięta m iędzy 1930 a 1960 r. Z punktu w idzenia czysto m atem atycznego, w każdej populacji doświadczającej znacznych zm ian poziom u um ieralności i rozrodczości w pew nym momencie musi być osiągnięty stan m aksym alnej liczebności rodziny, aczkolw iek różny może być m om ent w ystąpienia tego m aksim um.

K ończąc ten w ątek przypom nijm y, iż w przypadku, gdyby np. powiodła się lansow ana w C hinach polityka „2+1”, po upływ ie kilku dziesięcioleci dzieci nie miałyby żadnych kuzynów , w ujków ani ciotek, m inim alna byłaby również liczba tak w stępnych (m aksym alnie rodzice/teściow ie, czw oro dziadków oraz pradziadkow ie), ja k i zstępnych (jedno dziecko i jed en w nuk plus ich m ałżonkow ie).

* * *

Trendy w zakresie w ielkości i struktury rodziny odzw ierciedlają z ło ż o n e inter- i intrapokoleniow e w zorce płodności, um ieralności oraz zawierania 1 rozpadu zw iązków m ałżeńskich. Stąd też w ielkość sieci rodzinnej w pier*' szym etapie przejścia dem ograficznego rosła w skutek zachow ania przez pewien zróżnicow any terytorialnie okres przedtranzycyjnych w zorców płodności przy jednoczesnym obniżaniu się um ieralności, następnie w raz z ograniczanie111

g o d n o ś c i zaczęła maleć. U trzym ująca się od wielu lat na obszarze E uropy niska