• Nie Znaleziono Wyników

ECHO WYDARZEŃ MUZYCZNYCH

W dokumencie Zwrot, R. 48 (1996), Nry 1-12 (Stron 158-163)

W ZABYTKOWYM KOŚCIÓŁKU W MARKLOWICACH KONCERT ŚWIĄTECZNY

Zabytkowy, drew niany kościółek barokow y pw . W niebowstąpienia Pańskiego z roku 1739 roku w Marklowicach należy do najlepiej zacho­

w anych zabytków tego rodzaju. Posiada piękny kształt oraz techniczną doskonałość w ykonaw stw a. Jego układ przestrzenny jest tradycyjny - nawa, prezbiterium /zakończone trzem a odcinkam i ośm ioboku/, od stro­

ny północnej zakrystia, nad nią loża kolatorska. O d zachodu wysoka i sze­

roka u dołu wieża, otoczona z trzech stron „sobotami “, stanowiącymi ob­

szerny przedsionek. Ściany wieży są pochyłe, zakończone u góry izbicą i nakryte hełm em cebulastym , ośm iobocznym . Soboty osłaniają tylko pół­

nocną ścianę kościoła. Dach nad prezbiterium jest niższy od dachu nawy.

Do loży kolatorskiej prow adzą zew nętrzne schody, osłonięte daszkiem.

Piękna sylwetka kościółka przypom ina tego typu budow y sakralne w sąsiednich regionach Polski: pszczyńskim i raciborskim.

W tym przepięknym kościółku, którego w nętrze zostało niedaw no cał­

kow icie odnow ione, odbył się w trzecią niedzielę grudniow ą nastrojowy K oncert Świąteczny, którego głównym sponsorem był Urząd Gminny w Piotrowicach. Kolędy oraz pogodne pieśni dziecięce zaśpiewał chór Domu Dzieci i Młodzieży J u v e n tu s “ oraz Podstaw owej Szkoły Artystycz­

nej w Karwinie „Perm om ćek“ p o d kierow nictw em chórm istrzyni Jarmili Ecksteinewej. Ujmujące solo skrzypcow e wykonała zastępczyni dyrektora tejże szkoły Olga Suchänkowa, której na klawikordzie akompaniowała nauczycielka Nadzieżda Sylachtowa. Zacnym gościem koncertu był profe­

sor K onserw atorium Praskiego Michał Novenko, który na organach wy­

konał utw ory starych m istrzów oraz własne improwizacje, oparte na mo­

tyw ach muzyki sakralnej oraz kolęd /m .in. polskiej kolędy „Dzisiaj w

Betlejem“/-Chociaż tego rodzaju k o ncert odbył się w uroczym marklowickim ko­

ściółku po raz pierwszy, to przyciągnął o n ponad 150 słuchaczy, wśród których nie zabrakło rów nież młodzieży. Po udanym koncercie inaugu­

racyjnym Urząd Gminny będzie chyba kontynuow ał w marklowickim ko­

ściółku podobne im prezy muzyczne.

W sylw estrową niedzielę 31 grudnia - podczas dopołudniow ego pol­

skiego nabożeństw a - w tej uroczej zabytkowej świątyni kolędy śpiewał karwiński zespół „Przyjaźń“.

J.W.

i

KOLĘDY W TEATRZE

Z uznaniem należy ocenić fakt, iż MK PZKO z Czeskiego Cieszyna otaz jego c h ó r mieszany „Harfa“ kontynuują w okresie Świąt Bożego Narodze­

nia oraz zbliżającego się Nowego Roku piękną tradycję koncertów kolęd, na które zapraszają też gościnnie zankom itych solistów, czy też zespoły.

A że koncerty stały się już popularne i zyskały sobie swoją publiczność, 0 tym m ożna się było ponow nie przekonać w ostatnią grudniow ą nie­

dzielę ubiegłego roku, kiedy to do sali Teatru Cieszyńskiego przybyli tłum nie nie tylko czeskocieszyńscy mieszkańcy, ale i liczni pozamiejscowi słuchacze.

W nastrój bożonarodzeniow y w prow adził zebranych Władysław Kris­

ten, który ujm ująco zainscenizował uroczą kolędę góralską „Oj maluśki, m aluśki...“. W pierw szej części koncertu przedstaw ił się współgospodarz im prezy - 44 osobow y c h ó r mieszany „Harfa“, który zaśpiewał dwie ko­

lędy z akom paniam entem fortepianu /z w yczuciem akompaniowała ze­

społow i zawsze ofiarna Danuta Palowska/ oraz kilka kolęd a cappella.

„Harfa“ zaprezentow ała po d kierow nictw em artystycznym i dyrygenckim prof. Alojzego Kopoczka dobry poziom i popraw ne wykonanie poszczegól­

nych kolęd. Brzmienie chóru było na ogół wyrównane; dla pełniejszego 1 sytszego brzm ienia zespołu przydało by się jeszcze kilka męskich gło­

sów. C hór w chw ili obecnej jest na dobrej drodze do dalszego podnosze­

nia sw ojego poziom u artystycznego, czego dow odem m.in. jest uplaso­

wanie się zespołu w strefie złotej na ostatnich zaw odach śpiewaczych, zorganizow anych przez Zrzeszenie Śpiewaczo-Muzyczne. Na pew no dla wszystkich now ych /i byłych/ chętnych śpiew aków są drzw i do salki prób każdą środę w Klubie PZKO przy ulicy Bożka w Czeskim Cieszynie gościnnie otw arte. Trzeba jeszcze w spom nieć o wzruszającym słowie poetyckim Danuty Siderek i W iesławy Brannej, które przeplatało kolędy

„Harfy“.

W drugiej części koncertu wystąpił „Zespół, którego nie m a“, który tw orzy kw artet mieszany byłych absolw entów - obecnie zaś wykładow­

ców - Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie /Maria Gruchel, Bogdan Haręża, Miriam i Roman Matyjowie/ p od kierow nictw em artystycznym Piotra G ruchela. I tym razem - jak to niejednokrotnie miało już miejsce w latach poprzednich - organizatorzy trafili w doborze gościa koncertu w samą dziesiątkę. Kameralny zespół w okalno-instrum entalny z Cieszyna zaprezentow ał profesjonalny poziom wysokiej klasy. Tradycyjne kolędy, przeplatane kolędam i W łodzimierza Korcza do tekstów współczesnych polskich poetów , zadziwiały i oszałamiały w idow nię bogactw em i orygi­

nalnością m uzycznego opracow ania, budziły podziw i najwyższe uznanie perfekcją w ykonania, czy to już zespołu jako całości, czy też poje- dyńczych śpiew aków w solow ych fragm entach. Kapitalny i niezrównany był instrum ent pana Piotra Gruchela /fortepian, elektryczny instrument klawiszowy/, tw órcy i aranżera zespołu.

Zadziwia fakt, iż zespół, który spotyka się tylko raz w roku w okresie Bożego Narodzenia, by w spólnie kolędow ać, osiąga tak fenom enalny po­

ziom. Naprawdę w arto gorąco polecić zespół wszystkim organizatorom imprez bożonarodzeniow ych. Czeskocieszyóski „Koncert kolęd“ był im­

prezą jak najbardziej udaną, o swoistym i niepow tarzalnym klimacie.

Miejscowemu Kołu w Czeskim Cieszynie Centrum oraz chórow i „Harfa należą się szczere słowa uznania. Na pew no w arto w dalszych latach kon­

tynuować tę piękną czeskocieszyńską trydycję bożonarodzeniow ą, która poprzez w spólną radość i głębokie wzruszenia zbliża do siebie ludzi.

JÓZEF WIERZGOŃ

KRONIKA

Zebranie s p r a w o z d a w c z e skrzeczońskich p e z e tk a o w c ó w OCENA DZIAŁALNOŚCI

W sobotę 9 grudnia w skrzeczoń- skim Domu PZKO odbyło się do­

roczne zebranie sprawozdawcze członków Miejscowego Koła PZKO, podczas którego w obecności w ice­

p rzew o d n iczącej Z arządu G łów ­ nego PZKO inż. H aliny G aw las p rz e p ro w a d z o n o o c e n ę d z ia łal­

ności za 1995 rok.

Na w stępie z pozdrow ieniam i i w ią­

zanką okolicznościow ych wierszy w ystąpili u c z n io w ie d o lnolutyń- skiej szkoły. N astępnie sekretarz Koła inż. Tadeusz Guziur przedsta­

wił sprawozdanie stwierdzając, iż z zespołów w ram ach Koła działa chór m ieszany Hasło, zespół ta ­ neczny oraz zespół muzyczny Kra­

ter, natomiast z klubów aktywnie

pracuje Klub Dziecięcy, Klub Kobiet i Klub Seniorów. Do najważniej­

szych tegorocznych akcji należy re­

prezentacyjny „Bal z Amadeuszem“, walne zebranie, tradycyjna impreza Powitanie wiosny, uroczystość wspom nieniowa na skrzeczońskim cmentarzu z okazji 50-tej rocznicy zakończenia drugiej wojny świato­

wej, festyn ogrodowy, pobyt 26oso- bowej delegacji działaczy kukural- nych Opolszczyzny na naszym terenie, wycieczka chórzystów do Dolnej Łomnej oraz tradycyjne ob­

chody MOKiP-u połączone z kier­

maszem książek. W ramach działal­

ności sportowej zorganizowano rozgrywki w tenisie stołowym a to mistrzostwa Koła i dolnolutyńskiej szkoły. P o n ad to Koło kon ty n u o ­ wało w spółpracę z Towarzystwem M iło śn ik ó w G ro d k o w a, H arcer­

stw em Polskim w Czechach, Ma­

cierzą Szkolną, dolnolutyńską szko­

W dokumencie Zwrot, R. 48 (1996), Nry 1-12 (Stron 158-163)