• Nie Znaleziono Wyników

METODY PRACY FOLKLORYSTYCZNEJ IGNACJI PIĄTKOWSKIEJ

3. EPIGONKA POKOLENIA ROMANTYCZNEGO

W Polsce już w ostatnim ćw ierćw ieczu XIX stulecia u g runtow u je się tendencja, by każda praca z dziedziny fo lk lo rysty ki i etnografii re p re ­ zentow ała wysoki poziom, o d p o w iad ający w ym aganiom ów czesnej nauki eu ro p e jsk ie j oraz pilnym potrzebom p oszerzenia w iedzy o w łasnym

na-rodzie i kraju . K ierow nicze m iejsce inspiratorów badań zajm ują nie ro­ m antyczni entuzjaści, lecz uczeni (posiadający odpow iednią w iedzę spe­ cjalistyczną. Prow adząc w łasne badania, k ie ru ją jednocześnie zespołam i am ato rów i o rganizu ją in sty tu cjo n aln e życie naukow e o w yraźnym o d ­ działyw aniu m iędzyzaborow ym . C enne in icjaty w y badaw cze i w yniki ich realizacji o głaszają fachow e czasopism a redagow ane przez a n tr o ­ pologów i filologów.

Pierw szym tego rodzaju periodykiem był ,,Zbiór W iadom ości do A ntropologii K rajow ej" starann ie red ag o w any przez antrop olo ga Izy­ dora K opem ickiego w latach 1877— 1895 (tomów 18) jako o rg an Komisji A ntropologicznej (nb. u tw orzo n ej w 1874 r.) Akadem ii U m iejętności w K rakow ie, K o n tynuacją tego p e rio d y k u było 13-tom owe czasopism o „M ateriały A ntropologiczno-A rcheologiczne i Etnograficzne" (1896— — 1919), w któ,rym redaktorem działu etnograficznego był Sew eryn Udziela, org an izato r i pierw szy d y rek to r (w 1911 r.) M uzeum E tno gra­ ficznego w K rakow ie.

W ażnym pism em z p u n k tu w idzenia oddziaływ ania był m iesięcznik k rajoznaw czy „W isła", w ychodzący w W arszaw ie w laitach 1887— 1916 (20 tomów), którego pierw szym red aktorem (od d rugiego do d w u n aste­ go tomu) był językoznaw ca Jan Karłow icz, utrzy m u jący p e rio d y k na w ysokim poziom ie nauki św iatow ej. Po śm ierci K arłow icza (1903 r.)T przejął ,,W isłę" Erazim M ajew ski u siłu jąc y podtrzym ać jej d aw n ą .pozy­ cję.

Istotne znaczenie w dziejach polskiej etnografii o d e g ra ł lw ow ski „Lud", o rg a n T ow arzystw a Ludoznaw czego założonego w roku 1895. Czasopism o to, ukazu jące się o d 1895 r. do dnia dzisiejszego, początko­ wo redagow ał slaw ista A ntoni Kalina. Po jego śm ierci ,,Lud" prow adził W. Bruchnalski, J. K allenbach i inni, w latach zaś 1912— 1939 pism o re ­ dagow ał profesor entog.rafii A dam Fischer. Podkreślić tu należy, iż a k ty w n a działalność ludoznaw ców lw ow skich doprow adziła w 1910 r. do u tw o rzen ia pierw szej w k ra ju k a te d ry etnografii na tam tejszym Uni­ w ersy tecie, k tó rej pierw szym kierow nikiem był Stanislaw Ciszew ski.

Zycie in sty tu cjon alne naukow ej etn og rafii i folklorystyki sprzyjało lansow aniu now ych m etod zb ierackich i badaw czych. R ew elacją staje się o d k ry cie dokonane przez językoznaw cę krakow skiego Lucjana M ali­ now skiego40, k tó ry ułożył alfabet fo netyczny do zapisów tekstów g w a ­ row ych. Przeciw nikiem tej m etody okazał się w ów czas Jan K arłow icz, d ru k u jący na łam ach „W isły" teksity gw arow e bez pisow ni fonetycznej,

40 P ow ieści ludu p o lskieg o na Śląsku. Z u st ludu zébrai l . M a lin o w ski, wyd. J. B ystroń;, ,,M a te ria ły Arotropologiczno-Archeolo-giczne i E tnograficzne” 1900, t. IV, cz. ł: Ś lą sk C ieszyń ski, s. 3—80; cz. 2: G órny Śląsk, w yd. Rfomain] Z [a w iliń sk i], ib i­

lansujący natom iast szeroko p o jętą k o m p araty sty k ę w szeregu pracach fo lklorystycznych41 pośw ięconych -podańim, bajkom i pieśniom . K arło­ wicz zresztą sam odzielnie dochodzi do pro g ram u badaw czego, który w ykazuje w iele zbieżności z m etodą fińską, bezpośrednio uczonem u pol­ skiem u nie zn aną42, to ru ją c tym sam ym drogę całem u zastępow i folklo­ rystów późniejszych sto sujący ch m etody porów naw cze.

Na przełom ie XIX i XX w. zm ieniły się także w arunki i sposoby zbieractw a folklorystycznego. M iejsce daw nych w ędro w ny ch kolekcjo­ nerów zajęli św iatli m ieszkańcy danego regionu, utrzy m u jący bliskie k o n tak ty z ośrodkiem naukow ym , z którego płynęły dokładne in stru k ­ c je 1 zbierackie i kw estionariusze. Takim i ośrodkam i byw ały u n iw e rsy ­ tety i redakcje czasopism naukow ych, na któ ry ch czele — po względem opieki n aukow ej nad am atoram i — stała ,,W isła". W o k resie m iędzy­ w ojennym coraz częściej w y sy ła n o ,,w tere n " studentów pochodzenia chłopskiego, którzy przygotow ani naukow o, w ykorzystyw ali jed no cze­ śnie w łasną w iedzę o wsi i k o n tak ty rodzinne z regionem .

N ow y styl badań in te rp re ta c y jn y ch w zak resie k u ltu ry ludow ej — lansow any w połączeniu z innymi działami nauki: historią, k ry ty k ą i historią literatu ry , językoznaw stw em , antropologią, socjologią i religio­ znawstwem- — przynosił szereg n o w atorsk ich osiągnięć, poszerzając krąg uczonych w tej dziedzinie. N ie sposób w ym ienić itu w szystkich, ograniczy m y się w ięc do przypom nienia kilku w y b itniejszych nazw isk starszej g eneracji, takich jak: A lek sand er B rückner, Ja n Bystroń, Stefan C zarnow ski, Lucjan M alinow ski, Sam uel A dalberg; o raz generacji m łod­ szych uczonych: Ja n a Stanisław a Bysbronia, A dam a Fischera, Jana Ja n o ­ wa, W itolda K lingera, K azim ierza M oszyńskiego, Stefana V rtela-W ier-

czyńskiego i innych.

I choć akadem icka folk lory sty k a i en to g rafia z końca XIX i począt­ ków XX stulecia kroczyła w ytyczoną intelektualnym i dysputam i drogą (odcinającą się od am atorszczyzny sprzed p ó ł w ieku), jednakże tu ż za nią .,d reptał" całkiem pokaźny ilościow o zastęp am atorów zbieraczy, któ­ rych osiągnięciam i terenow ym i akadem icy w spierali się n iejednokrotnie. Ruch am atorski — jak w iadom o — nie ustaw ał także w o k resie m iędzy ­ w ojennym , do czego w niem ałym stopniu przyczyniło się zorganizow anie

4,.X K a r ł o w i c z , N a jn o w sze badania podań i ich zbiory, ,,A teneum " 1853, t. II, s- 78— 111; t. III, s. 349—364,- t e n ż e , S y s te m a ty k a p ieśn i ludu po lskieg o , ,w i s t a " 1889, t. III.

0 Рсцг. H. K o w a l e w s k a , S tudia Jana K arłow icza nad p o lskim i podaniam i lu d o ­

w ym i, „L iteratura L udow a" 1975, nr 2, s. 20-—31; O. G a j k o w a , Jan K arłow icz i L udw ik K rzy w ic k i ja ko p rzed sta w iciele dw u nurtów w e tn o lo g ii p o lsk ie j, W roclaw

1959; H. K a p e t u ś, Jan K arłow icz en tant que lo lkło riste, „Literary S tu d ies in

sieci regionalnych kół T ow arzystw a K rajoznaw czego, pow stanie m uze­ ów regionalnych o raz czasopism ty p u „Ziem ia", ,,Orli Lot" iitp.

W końcu XIX w. rów nolegle z now atorstw em naukow ym re p re z e n ­ tow anym przez g ro no pow ażnych akadem ików i am atorskim zb ierac­ twem terenow ym dość długo utrzym y w ała się trad y cja b ad ań Kolber- gow skich, k tó re j przedstaw icielam i b y ły rów nież jednostki w ybitne, że w ym ienim y Izydora K opernickiego, Z ygm unta G logera i S ew eryna Udzielę, W tym też k ontekście m etodologicznym należałoby u m iejsco­ wić badania folklorysty czn e Ignacji Piątkow skiej.

Z rom antycznym i zbieraczam i łączy P iątkow ską niezw ykły e n tu ­ zjazm dla ludow ości i idea odczytyw ania relik tó w p rasłow iańsk ich w tra ­ dycji chłopskiej. ,,Nie m a w całej Słow iańszczyżnie pom nika lite ra c k ie ­ go — pisze a u to rk a 4*, k tó ry by sięg ał bezpośrednich czasów p rze d ­ chrześcijańskich, z u stn y ch te d y trad y cji, z pieśni, o b yczaju ludu b a ­ dacz o d czy tu je zgłoski zam ierzchłej przeszłości". N aw iązuje rów nież w ie lo k ro tn ie 44 do Z orianow skiego hasła „zniżenia się pod strzedhę", w y ­ nosząc osobisty, em ocjonalny k o n tak t badacza z ludem ponad sp ek u la­ cję in te le k tu a ln ą 45. R om antyczne w reszcie sk o jarzen ia nasuw a form a e d y torska o p racow ań naukow ych Piątkow skiej. Są to opracow an ia typu literack ieg o (zwłaszcza w stęp y do w iększych rozpraw ), odznaczające się napuszoną stylistyką, w k tó ry ch w iarygodne dane m ateriało w e p rze­ p latan e są nie uporządkow anym i, sw obodnym i dyw agacjam i ty c z ą c y ­ mi zagadnień przedm iotow ych i podm iotow ych noszących piętno e m o ­ cjonalne. Stąd już bliska droga do typow ych potknięć, że w ym ienim y: braki sy śtem aty zacy jn e w podaw anym m a te ria le ( niem ożność p o w strzy ­ m ania się od w łasnych w trętó w do au ten ty czny ch przekazów zeb ra­ nych w terenie, u piększanie m ateriału, zm niejszony k rytycyzm w sto ­ sunku do prac innych i tym podobne ,,g rzech y " p rzejęte od fo lklo ry s­ tów rom antycznych.

Z drugiej zaś stro n y pokazuje się nam P iątkow ska jako badacz ro z­ w ija ją c y się, dobrze zo rientow any w now szych m etodach naukow ych, takich jak ew olucjonizm i k o m p araty sty k a; zw łaszcza tę o statn ią

pro-« I. P i ą t к o w s к a, O b y c za je ludu ziem i siera d zkiej. S zkic e tn o g ra ficzn y, „Lud" 1898, R. IV, s. 410.

« T a ż , O lu d zie w S iera d zkiem (Mota etnógraiiczna), „K aliszanin" 1890, nr 47, s. 3; t a ż , Z w y c za je i pojęcia ludu w ziem i siera d zkiej, P iotrków T ryb. 1911, s. 14.

,s „T rzeba przyznać, że lite ra tu ra o statn ich czasów w zięła sobie n iejak o za hasto poznać lud, pisano w ięc w nim w iele, lecz było to w ięcej z aję cie przy stoliku niż na polu rzeczy w isto ści [...] K siążki w takim razie niew iele pom ogą, ani podręczniki; trzeba sam em u bad ać i stu d io w ać [...] Przyzna n iejed en , że [...] jeżeli o b jaw y tw ó r­ czości w ieśn iak a p ochw ycone są z u st jego, w ted y p o siad ają już sw oje znaczenie" (I. P i ą t k o w s k a , Jeszsze o klec h d a ch i pieśniach w ziem i siera d zkiej, „Kalisza^ Hin" 1890, n r 7, s. 3).

p a g u je 46 g o rąco za K arłow iczem , choć sam a w badaniach jej nie sto su ­ je. N ajlepsze osiągnięcia uzy sk u je w pracach m ateriałow y ch , od p ow ia­ dających na k on k retn e p y tan ia k w estionariuszy publikow anych w cza­ sopism ach naukow ych, zwłaszcza w „W iśle". Już w 1889 r. zdała so ­ bie spraw ę, że badanie k u ltu ry ludow ej k ra ju jest dziełem p rzek racza­ jącym m ożliw ości jednostki, dla k tó re j ,,pozositaje pole badania, o g ra ­ niczające się jedn ą okolicą, a naw et jed n ą w ioską, w k tó rej sipędza ży­ w o t1'47. Pozostała tej idei w ierna do końca, tak że całość jej zbiorów m ateriało w y ch układa się w m onograficzny obraz k u ltu ry ludow ej w łas­ nego regionu.

N ależy podkreślić, że Piątkow ska dobrze rozum iała anonim ow y i k o ­ lek ty w n y c h a ra k te r lite ra tu ry u s tn e j48 o raz jej transm isję pokolenio­ w ą 40, ja k irównież zdaw ała sobie spraw ę z filiacji i w ariantow ości w ąt­ k ó w '0, choć oczyw iście nie posługiw ała się tym i term inam i.

Je st w reszcie typow ą pozytyw istką, gdy zastanaw ia się nad lu d o ­ wą skłonnością do irracjonalizm u i tłum aczy to brakiem ośwTiaty na wsi*1. W innym zaś m iejscu zap y tu je ,,czy lud ten żyje w tym sam ym XIX w ieku co i my? Praw da, że i w ieśn iak posiada um ysł dhciw y p o ­ karm u i wiedzy, lecz zam knięty w ciasnym o b ręb ie w łasnych zagonów. Posiada on w y obraźnię rów nie żyw ą, ja k i inteligencję, lecz nie z n ają­ cą żadnej kontroli reflek sy jn ej, przytem ciąg ła sityczność ze zjaw isk a­ mi p rzy rod y i nieśw iadom ość praw fizycznych w ytw arza szczególne pojęcia o n aturze i jej' zw yczajnych zja w isk a ch "52.

Siebie sam ą o kreśla Piątkow ska często jak o etno grafkę, s.tąd skło n­ ność do n otow ania w szelkich szczegółów . Z drugiej zaś stro n y rów nie dobrze określić ją m ożna jak o h isto ry k a lite ra tu ry doskonale

zoriento-46 ,.Chcąc w reszcie b ad ać k lech d y i pow ieści ludu, trz e b a w przó d y poznać ich źródło, i tak: jed n eg o w e w sp ó ln ej kolebce ludów a ry jsk ic h , d rugiego w w iekach śred n ich , a w końcu w przyrodzie..." (I. P i ą t k o w s k a , O ludzie w Sieradzkiem , ,.K łosy" 1890, t. L, n r 1290, s. 187). Por. też inną w ypow iedź I. P i ą t k o w s k i e j : „...nikt d o tąd w łaściw ie n ie zastan o w i! się n ad źródłam i tw órczości lu d o w ej i nie szu­ k a n o p ie rw ia stk a w spólnego z innym i narodam i [...1 w tym w zględzie n ieo cen io n e p rzy słu g i q d d a je nam praca znakom itego b ad acza dr K arłow icza, k tó ry u k ła d a ją c sw ą

S y s te m a ty k ę pieśni n ap ro w ad za p o szu k u jący ch na w łaściw e źródła z ja k ic h należy

im czerpać i d a je w skazów ki..." (U ry w e k z całości, „G azeta K aliska" 1895, n r 99). 47 I. P i ą t k o w s k a . Z życ;'a ludu w ie jsk ie g o w ziem i k a lisk ie j, „ w is ła " 1889, t. III, s. 755. '

48 Ib id em , t. 75S.

48 Ibidem , s. 755; P i ą t k o w s k a , Z w y c za je i pojęcia..., s. 5— 6.

10 P i ą t k o w s k a . Z życia ludu w ie jsk ie g o w ziem i k a lisk ie j, s. 753—758; t a ż ,

O b y c za je ludu ziem i sieradzkiej..., s. 435.

11 T a ż , Z życia ludu w ie jsk ie g o w ziem i siera d zkiej, s. 479.

waruego w dziejach folklorystyki lite r a c k ie /3, jak też w y traw n eg o znaw cę naszej lite ra tu ry tam, gdzie tra k tu je ona o wsi i ludzie54.

N ależy w reszcie podkreślić, że P iątkow ska zdaw ała sobie spraw ę z ubóstw a sw ego w a rszta tu naukow ego, staw iała zatem na g ro m ad ze­ nie m ateriałów , k tó ry ch opraco w an ie pozostaw iała innym:

N aszym je d n a k zadaniem n ie je st w d aw an ie się w rozbiór k ry ty c z n y pew nego o b y ­ czaju lub pieśni, ale p ad aw ać go tak ja k słyszym y, m a jąc je d y n ie na celu, iżb y p ra ­ ca nasza s ta ła się pożytkiem d la in n y c h 55.

55 Por. t a ż , [w stęp do;] O ludzie w S iera d zkiem , ,,K łasy" 1890, t. L, nr 1290, s. 186— 187; t a ż , U ry w e k z całości, ,,G azeta K aliska" 1895, n r 99.

54 T a ż, Lud w p ieśn i i sztu ce, „Z iarno" 1913, n r 24, s. 378— 379; n r 25, s. 394— 395; nr 26, s. 410—411; p atrz rów nież: t a ż , L ud o zn a w stw o ży d o w sk ie , „W isła” 1897, t. XI, s. 804.

55 T a ż , O b ycza je ludu ziem i sieradzkiej..., s. 410. Por. in n ą w ypow iedź P i ą t k o ­ w s k i e j : „Z abobony też i p rzesąd y k w itn ą z całą p ierw o tn o ścią w śró d ludu [...] k tó ry [...] obok g łęb o k iej relig ijn o ści, zach o w ał do dzisiaj w ierzen ia p o g ań sk ie, a po­ niew aż treść ty ch przesądów d a je poznać c h a ra k te r jegc* oraz źródło ich p o w stan ia, w ięc to, com u zb ierała, składam jak o m a te ria ł su ro w y na u ży tek etn o lo g ó w naszy ch " (O ludzie w S ieradzkiem , [„K łosy"], s. 187).

ELEMENTY ETNOGRAFICZNE W TW ÓRCZOŚCI, PUBLICYSTYCZNEJ IG N A C JI PIĄTKOW SKIEJ