• Nie Znaleziono Wyników

METODY PRACY FOLKLORYSTYCZNEJ IGNACJI PIĄTKOWSKIEJ

1. KULTURA MATERIALNA

Z agadnienia ludow ej k u ltu ry m ate ria ln e j zajm ują stosunkow o n ie­ w iele m iejsca w tw órczości naukow ej Ignacji P iątkow skiej. A utorka bowiefti tra k tu je tą tem atykę n ie ja k o na m arginesie rozw ażań o k u l­ turze duchow o-społecznej ludu sieradzkiego. Nie znaczy to jednak, by — w zorem sw ych poprzedników — P iątkow ska nie doceniała w ażności k u ltu ry m aterialn ej jak o in teg raln eg o skład nika k u ltu ry ludow ej. O k a­ zuje się, że k rótkie wzmianki, chao ty czn ie wytrącane w k on tekst jej licznych publikacji, d ają się uporządkow ać w in te resu jąc y ciąg w ia ry ­ godnych inform acji naukow ych. W ty m w y p a d k u zw ięzłość i niepeł- ność p rzekazu św iadczy n a korzyść o w e j w iarygodności; P iątkow ska bowiem nie zgłębia i nie upięk sza tem atu , og ran iczając się jed y n ie do notow an ia bezpośrednich obserw acji.

Jeśli w naszych rozw ażaniach posłużym y się ogólną system aty k ą k u ltu ry m aterialn ej zaproponow aną przez K azim ierza M oszyńskiego1, k tó rą zm odyfikujem y do w łasnych potrzeb, to obejm ie ona n astęp ujące działy: 1. zdobyw anie żyw ności i surow ców ; 2. p rzygotow yw anie po­ karm ów i pożyw ienie; 3. o b ró b ka surow ców ; 4. zabiegi o bezpieczeń­ stw o i w ygodę.

Dział pierw szy jako jed en z podstaw ow ych działów k u ltu ry m ate ­ rialnej łączy w całość zagadnienia zw iązane ze zbieractw em , łow iec­ tw em , rybołów stw em , hodow lą zw ierząt i roślin. Już w 1888 r. w Po­

gadance o kobiecie z ziemi sieradzkiej P iątkow ska po raz pierw szy

w zm iankuje na tem at zbieractw a, pisząc:

1 K. M o s z y ń s k i , K ultura lu d o w a Słow ian, t. I, K ultura m aterialna, W arszaw a 1967.

w czasie k ie d y są jag o d y i g rzy b y , dzieci chodzą je zbierać do lasu, ab y potem ' w m ieście lub w e dw orze je sp rzed ać; za k o szy k g rzybów płaci się po 30 kop. S tarsze zaś k o b iety z b ie ra ją po łąk ach i lasach zioła, je d n ą z nich część p rzezn a­ czają na w łasn y leczniczy u ży tek , re sz tę sp rz e d a ją w aptece*.

W ro k później ponow nie w ypow iada się w kw estii zbieractw a w a r ­ ty k u le ch arak tery zu jący m zw yczaje i pojęcia p raw n e chłopstw a sie ­ radzkiego:

O w oc, g rzy b y i ja g o d y jak o d a ry Boże w oino każdem u w edług m niem ania lu d u zry ­ w ać, często w ięc czy n ią w ielk ie szkody po o g ro d ach i lasach. Z darzają *ię też n ocą sp asan ia łąki, zboża, za co, gdy się sch w y ta szkodników , m uezą odrobić albo zapłacić k a rę pieniężną. K iedy pszczoiły obce p rz y le c ą w ro ju przed chatę, w olno tak o w e ze­ brać,- m ożna też b ezk arn ie zab rać n ap o tk a n e g o psa i k o ta 5.

Os'tatnie zdanie przytoczonego c y ta tu w prow adza nas już w p o g ra : ndcze łow iectw a. W arty k u le Z życia ludu w iejskieg o w ziemi sieradz­

kiej a u to rk a od notow ała stosow anie dw u rodzajów sam ołów ek na p tac ­

two, >tj. sidła i tzw. przytrzasku. Sidło stosow ane w końcu XJX w. ’ w Sieradzkiem to „rodzaj o b ręczy z w ierzby, p rzy k tó rej um ieszczają '

/.nacrną ilość w ęzłów z w łosia końskiego, w śro dk u zaś sypią ponętę, najczęściej zboże, na k tó re p tak ułakom iw szy się, zostaje schw ytany"*, p rzytrzask n atom iast Ło ,(kołek d rew niany, do k tó reg o przym ocow ują na górze deseczkę, do któ rej w iążą sznur i um ieści w szy go gdzieś w ukryciu , oczekują chwili, by ptaszę w eszło pod deseczkę; w ów czas pociąg ają za sznur, a p tak zostaje p rz y c iśn ię ty "5. W dalszym ciągu tej sam ej w ypow iedzi dow iadujem y się o stosow aniu w łow ach środków odurzający ch („... m oczą pszenicę lub inne ziarno łubiane przez p tactw o w okow icie i takow e rozsypują po ziem i..."6) i lep u (,yolej siem ienny gotują dotąd, dopóki nie n abierze tak iej gęstości, że um aczane w eń piórko przy lepi się, poczem w ystudziw szy go, sm arują nim oset lub też inną roślinę:.."7).

Na k artach cytow anej w yżej publikacji spotykam y też k ró tk ą w zm iankę n a tem at ludow ych sposobów łow ienia ryb w rzekach, to jest o stosow aniu saków lub węd, a także głuszeniu i tru c iu ryb:

* I. P i ą t k o w s k i , P ogadanka o ko b iec ie z ziem i siera d zkiej, „K aliszanin" 1888, n r 97, s. 3.

’ T a ż , Jeszcze o lu d zie w ie jsk im w o kolicach Sieradza, „K aliszanin" 1889, nr 89, s. 3.

4 T a ż , Z życia ludu w ie jsk ie g o w ziem i siera d zkiej, „ W isła ” 1889, t. III, s. 508. 5 Loc. cii.

6 Loc. cii.

-...trują zaś tak o w e przy św ie tle k sięży ca w n o cy za pom ocą to rp ed , rzu can y ch do w ody, k tó re ry b y głuszą, a tak że rz u c a ją in n e tru cizn y n ie znanego m i s k ła d u 8.

C hłopską go spodarką połow ą w koń cu w ieku XIX ch a ra k te ry z u je badaczka w k ró tk iej inform acji:

W ieśn iak p o le sw e orze trzy razy, a k ażd y z ag o n s k ła d a się z 16 skib, zw anych przez lud „składam i"; zagon poprzeczny, łączący w szy stk ie zw ą „przeczem ", rzad k o b y w a ją ug o ry , zależy to od danej m iejscow ości, n ie k ie d y je d n a k [...] sie ją łubin, płodozm ianu w szakże nie z n a ją zupełnie*.

Tam że w spom ina się, iż „do siania u ży w ają p łach ty albo koszyka, a ręką w y siew ają ziarno, orzą pługiem n a k ó łk ac h lub bez nidh, włóczą zaś broną drew n ianą i ż e la z n ą''lu i w ym ienia dalsze narzędzia służące upraw ie roli, jak to:

...szufla służy do w ian ia zboża; ro b ią ją z olszow ego lub osikow egoi d rzew a; grabi u ż y w a ją do sian a i zboża, są zrobione z a k a c ji i dębu; w id ły żelazne u ży w an e są do sian a i p o d aw an ia zboża n a warstwę,- d rew n ian y ch zaś z b u czy n y lub g rab u u ży ­ w a ją do n aw o jó w ; sierp żela zn y m ają do z b ie ra n ia g a rśc i za kosiarzem ; sia n o k ład ą w stogi, w śro d k u um ieszczają drąg, je d e n p rosty, zw an y b ro ży n ą11.

Sporo uw agi pośw ięca P iątkow ska zagadnieniu u p raw y lnu, pod­ kreślając, iż o d czasu uw łaszczenia w łościan k o b iety w iejskie zwolnio- % ne zostały z obow iązku w yrab iania p łó tn a na rzecz d w oru12; o d tąd też upraw a (i obrób ka lnu) stała się jedną z n ajw ażn iejszych dziedzin chłopskiego g o sp o d a rstw a U praw ą lnu streszcza następ ująco:

... sie ją go zw ykle w m aju, p ielą w czeiw cu , a s p rz ą ta ją w sierp n iu ; po w y rw an iu m usi on leżeć dw a ty g o d n ie na roli, poczem się go sp rząta i om łaca cepam i i k ija n ­ kam i, ziarno się zb iera i w y c isk a zeń olej. Len w iąże w snopki i p u szczają doi w o­ dy, po ty g odniu w y b ie ra ją go i suszą, po czym łam ią na przy rząd zie zw anym „łom- k iem "1*.

Z pracy Z życia ludu w iejskiego w ziemi sieradzkiej14 dow iadujem y sie, iż ów cześni w ieśn iacy zakładali w okół chat sad y z dzikich w iśni i śliw ek, a tak że — o cąym w spom ina już gdzie indziej13 — ogródki kw iatow e i zielne. O gródki te w zorow ano na dw orskich, sad ząc w nich m aki, m iątę, rum ianek, m alw y, żółte lilie, piw onie i nogietki.

8 Loc. cit. » Ibidem , s. 496. 10 Ibidem , s. 497.

11 Loc. cit. s

1г P i ą t k o w s k a , Pogadanka o kobiecie.,., n r 97, s. 3. 13 T a ż , Z życia ludu w ie jsk ie g o w ziem i siera d zkiej, s. 497. 14 Ibidepi, s. 497.

W e w spom inanej w yżej p rac y Z życia ludu w iejskiego w ziemi sie­

radzkiej w ypow iada się też au tork a na tem at hodowli zw ierząt, w ym ie­

n iają c hodow lę koni18, bydła rogatego, ow iec, gęsi, kaczek, kur i pszczół, W innym zaś arty k u le, p ośw ięconym pracy k o b iet w iejskich pow raca do zagadnienia hodow li przydom ow ej, pisząc, iż „dochody [...] znaczniejsze posiadają z drobiu, a szczególniej z gęsi, który ch sztukę sprzed ają przecięciow o po rublu, z chlew ni, m leczyw a i ogrodo- w izny [...] Drób żyw iony byw a pośladem pszennym , kartoflam i, o trę ­ bami i p lew am i"17. Z a rty k u łu tego w ynika rów nież, że pszczelarstw em zajm ow ali się w ykw alifikow ani pszczelarze, często stare kobiety. P refe­ row ali oni chów w barciach (Piątkow ska nazyw a to ,,pszczelarstw em pieńkow ym ") nad chowem w ulaclh („pszczelarstw o skrzynkow e"). T e ­ m at ten rozw ija w innym m iejscu, pisząc:

... pszczoły trzy m ają w pn iach i c z e k a ją ich w y ro je n ia ; n arzęd zia do tego p o trzeb n e są: p rzetak , sitko, k o sy do brzęczenia i wotda, k tó rą rój k ropią. N a zim ę o b le p ia ją je gliną, a na p rzy p ad ek siln y ch m rozów o w ija ją je słom ą...18.

W zak resie chłopskiego leśnictw a (mb. w w y n iku uw łaszczenia chło­ pi sierad zcy otrzym ali niew ielk ą ilość lasów jak o odszkodow anie za zniesione serw ituty) P iątkow ska w zm iankuje jedynie, iż „drzew a lud sadzi przew ażnie na w iosnę, na budow ę zaś ścina je w połow ie lutego lub w m arcu "19. Pisze też o obfitości flory leśnej, p o d k reślając zw łasz­ cza w y stęp o w anie sosny, św ierku, brzozy i olchy.

W ażnym działem k u ltu ry m aterialn ej jeiS;t pożyw ienie i p rzy g o to w y ­ w anie pokarm ów . Z Pogadanki o kobiecie w ziemi sieradzkiej20 dow ia­ du jem y się, iż w końcu lat osiem dziesiątych XIX w. pospolitym poży- ^ w ieniem rodziny w ieśniaczej b y ły kartofle, żur czyli barszcz, kluski, kasza, czasami m leko i bardzo rzadko kaw ałek m ięsa. O bszerniejsze inform acje na te n tem at zam ieszcza P iątkow ska w p racy Z życia ludu

w iejskiego w ziemi kaliskiej. C zytam y tam:

... n a śn ia d a n ie służy żur z k»rtoflam i, na obiad; k arto fle , k ap u sta, brukiew , kluski; n a k o lację; k a rto fle z żurem lub m aślan k ą, ja k o przysm ak uw ażają k lu sk i z su ro ­ w ych k arto fli, a tak że k ap u ścin ę z k arto fla m i, na m ięsie k ró lik a w y g o to w an ą. Z n a ­ pojów u ży w a ją ty lk o w ódki i piw a, a teg o o sta tn ie g o ty lk o w ów czas, gd y ksiądz przy spow iedzi zakaże im picia w ódki, w takim razie ch ętn ie u ż y w a ją araku*1.

16 T a ż, Z życia ludu w ie jsk ie g o w ziem i siera d zkiej, s. 497. 17 T a ż, Pogadanka o kobiecie..., nr 96, s. 3.

18 T a ż , Z życia ludu w ie jsk ie g o w ziem i siera d zkiej, s. 497. >’ Ibidem , s. 496 i 508.

*° P i ą t k o w s k a , P ogadanka o kobiecie..., nr 98, s. 3.

W cytow anym tu fragm encie nie w spom ina się o chlebie, p o d sta ­ w ow ym m ącznyni elem encie (pożywienia. W 1898 r. w dziale Poszuki­ w ań „W isły ” P iątkow ska publikuje oso b ny p rzyczy nek p t. CMeb22, k tó ­ ry w całości pośw ięca om ów ieniu techniki Cotygodniow ego pieczenia i zw yczajom o raz przesądom tow arzyszącym w ypiekow i i spożyw aniu chleba. Z agadnienie ujm uje w n a stę p u jąc e punkty: 1. dzieża; 2. roz- czynianie; 3. piec; 4. chleb; 5. różne rodzaje pieczyw a. Z a rty k u łu wiy- nika, iż sieradzkie w ieśniaczki oprócz zw ykłego, w odą rozczynianego chleba p iek ły rów nież chleb na zsiadłym i słodkim m leku, m aślance i serw atce, a także n a tarty ch kartoflach i bani. W spom ina się tam ró w ­ nież o innych w yp iek ach m ącznych. Na przy kład na Boże N arodzenie pieczono strucle z m ąki pszennej, w k arn a w ale — tzw. „raczudhy" (placki z mąki gryczanej), a na W ielkanoc — placki ze^śłoniną. W o k o ­ licy tej pieczono także podpłom yki, z m ąki zaś g oto w an o różnego ro ­ d zaju kluski poza pierogam i, k tó ry ch w ów czas w okolicy Sieradza nie znano.

W a rty k u le pt. Chleb o so b ny fragm ent pośw ięcony je st dzieży (naj­ częściej w yko nan ej z drew na dębowego) ja k o w ażnem u przedm iotow i w g ospo d arstw ie dom owym . W innym , w cześniej cytow anym a rty k u ­ le 23 Piątkow ska podkreśla, iż ,,p rzy rząd y gospodarcze są tu najprostsze, a w ięc do robienia m asła uży w ają tak zw aną kierzonkę i tłuczek".

W skład ludow ej k u ltu ry m aterialn ej wchodzi obróbka surow ców . T en dział w pracach Piątkow skiej nie jest d o k ład n iej om ów iony. W a r ­ tyku le Z życia ludu w iejskiego w ziemi sieradzkiej wspom ina co p ra w ­ da o bogactw ie flory leśnej i surow cach m in eralnych (glina garncarska, m argiel, w apno, torf, ruda żelaza, granit, piaskow iec, krzem ień), ale ogranicza się jedynie do k o n statacji, że „stosow nie do sw ego u ży tk u byw ają e k sp lo ato w an e"24. N ie porusza zagadnień tyczących obróbki garn carskiej, tak trw ale zakorzenionej w trad y cji rzem ieślniczej reg io­ n u 25 czy kow alstw a, o tkactw ie zaś i farb iarstw ie ledw ie napom yka:

K ażda w ieśn iaczk a n ie w ychodzi za m ąż dopóki n ie n au c z y ją m a tk a dom ow ego tk actw a , m ają do tego o d p o w ied n ie warsztaty*®, n a k tó ry c h w y ra b ia ją z lnu

przędzo-** T a ż, C hleb (P oszukiw ania), „W isła" 1898, t. XII, s. 560— 561. Por. n ajn o w sze b ad a n ia n a ten tem at: I. K u b i a k , K. K u b i a k , Chleb w tra d y c ji lu d o w ej, W ar­ szaw a 1981.

“ T a ż , Pogadanka o kobiecie..., nr 96, s. 3.

14 T a ż, Z ty c ia ludu w ie jsk ie g o w zie m i siera d zkiej, s. 508.

13 Por. È. D e l i d a , K ultura lud o w a regionu siera d zkieg o , [w:] S zk ic e z d zie jó w

Siera d zkieg o , Łódź 1977, s. 627—629.

16 „Len przęd ą w ieśniaczki n a k o ło w ro tk ach , a tak że na zw y k łej p rzęślic y " (T a ż,

nego płótnoi, a z w ełn y u przedzonej z ow iec w łasn ej hodow li — w ełn iak i, te n a stę p ­ nie w dom u fa rb u ją i u ży w a ją na stró j dla całe j rodziny, a n ie k ie d y sprzedają*7,

W a rty k u le Z życia ludu w ie jsk ie g o w ziemi kaliskiej p odkreśla P iątkow ska, iż w iększość p rzedm iotów gospodarczych i narządzi roln i­ czych w y k on yw ano w łasnoręcznie 'i przew ażnie z drew na (w ym ienia k il­ k adziesiąt ludow ych nazw ty ch przed m iotó w wraz z odpow iednim i ty p a ­ mi surow ca d rew n ian eg o )28, jednakże szczegółow ej obróbki żadnego z ty c h przedm iotów nie om aw ia.

Odzież, budow nictw o, sprzęt (a także broń) stanow ią n ajistotn iejsze elem en ty tego działu k u ltu ry m aterialn ej, k tó ry określono m ianem za­ biegów o bezpieczeństw o i wiygodę.

Pierw szy O bszerniejszy opis u b io ru ludow ego w regionie sieradzkim z d ru g iej połow y XIX w. zaw dzięczam y w łaśn ie Ignacji Piątkow skiej:

W ieśn iak nosi k a ta n k ę czerw oną, k ró tk ą , o b szy w an ą sznurkiem gran ato w y m , pas skórzany, sp e n c e r in acz ej zw an y lejb ik к c»loru czerw onego, a n a to k a p o tę g ra n a to ­ w ą, o b szy w an ą sznurem czerw onym ze św iecącym i guzikam i; w reszcie b io rą na to szal długi, w ełniany, czerw o n y — rodzaj p asa, k tó ry m o b w iązu ją k ilk a ra z y kapotę. W lecie na głow ie rioszą k ap elu sz w łasn ej ro b o ty , ze słom y żytniej, ozdobiony k o lo ­ ro w ą w stążk ą i paw im piórem , zim ową p o rą zaś czapkę siw ą b a ran k o w ą, n iezm ier­ nie w y so k ą, z k tó rej boków pow iew a m nóstw o ró żn o k o lo ro w y ch w stążek.

K obiety noszą w ełn iak i kolorow e, czarn e k a fta n y su k ien n e, ozdobione błyszczącym i guzikam i; k a fta n y są o ry g in a ln ie w ykończone, z p elery n k am i, z tegoé m a te ria łu co i k aftan , na nich noszą k o łn ierze zw ane przez lud fryzam i, a na szyi w ie lk ą liczbę ró żn o k o lo ro w y ch paciorków .’ Je ś li zimno, o tu la ją się w ów czas nie chustką, lecz fa rtu ­ chem z tego sam ego m a te ria łu co w ełniak. M ężatki nopzą olbrzym ie czepce, dziew czę­ ta zaś n ie u s ta n n ie ch u stk i k ra sn e n a głow ach, k tó re w e w łaściw y sobie sposób zręcz­ n ie zw iązują*8.

Rzecz ciekaw a, że P iątkow ska już w 1888 r. zaobserw ow ała pierw sze oznaki przem ian w ubiorze odśw iętnym ikobiet w iejskich w kieru n k u uproszczenia stro ju n a w zór m iejsk i30. M odę tę przenosiły na wieś dziew częta służące w m ieście. W rok później napisze dobitnie, iż ,.piętno w cisk ający ch się powoli zm ian m ożem y zauw ażyć nip. we wsi W ró b le ­ wie, gdzie n aw et stró j zaczyna p rzy bierać form y odrębne, zapożyczone o d m ieszkańców m ia sta "31. Z innych, p ó źniejszych źródeł32, w iem y, że

47 P i ą t k o w s k a , Pogadanka o kobiecie..., n r 95, s. 3.

18 T a ż, Z życia ludu w ie jsk ie g o w ziem i k a lisk ie j, s. 764— 765. и T a ż , Z życia ludu w ie js k ie g o w ziem i siera d zkiej, s. 497— 498. и T a ż , Pogadanka o kobiecie..., nr 97, s. 3.

31 T a ż , Z życia ludu w ie jsk ie g o w ziem i siera d zkiej, s. 498.

3* Por. S. G r a e v e , S tro je i zd o b n ictw o lu d o w e w S ieradzkiem , „W ieś Ilustror w an a" 1910, z. 8, s. 19; J. K o b i e r z y c k i , N iezn a n e z a k ą tk i p o w iatu siera d zkieg o

(od W id a w y do Sieradza), W arszaw a 1910, s. 4. P atrz rów nież: J. P. D e k o w s k i , S tró j siera d zki, [w:] A tla s p o lsk ic h stro jó w lu d o w y c h , cz. IV, z. 6, W ro cław 1959.

pierw sze o b serw acje P iątkow skiej dotyczjyły faktycznego początku p ro ­ cesu zanikania X IX -w iecznego stro ju ludow ego w tej okolicy; procesu, k tó ry trw ał z g órą pół w ieku. Ja k (powolnie p rzeb iegały te zm iany św iadczy fakt, iż w ponad dw adzieścia lat p o pierw szej w ypow iedzi na tem at stro ju Piątkow ska poruszy to zagadnienie w p rele k cji Z w yc za je

i pojęcia ludu w ziemi sieradzkiej33, gdzie w skaże na u trzym y w anie się

trad y cy jn eg o s tro ju ludow ego w sy tu acjach odśw iętnych, a na p o p a r­ cie te j tezy posłuży się odpow iednim i przeźroczam i. D odatkow o d o łą ­ czy opis najw ażn iejszych elem entó w s tro ju ślubnego (np. korona panny m łodej)34, będzie też wzm iankow ać, iż dzieci w ie jsk ie u b ran e są na w zór osób starszych.

Do niew ątpliw ie cennych ob serw acji należy też opis s tro ju żebracze­ go z II poł. XIX w., k tó ry n a k re ślo n y został przez badaczkę w pracy

Żebracy, pieśni ich i znaczenie jakie posiadają u ludu w ziemi kaliskiej.

C zytam y tam :

Strój d ziad a b y w a rozm aity, n ajp o sp o liciej nędzny łachm an, dodatkiem zazw yczaj b y w a ją szczudła, o d k ry te i p o ran io n e nogi, o bnażone piersi z zaw ieszonym i m ed ali­ kam i i szkaplerzam i, p o ta rg a n e n ie d b a le w łosy, tw arz dziko w y k rzy w io n a, a głow a zaw iązan a ch u stą d ziuraw ą, w rę k u dziada k ij, o p atrzo n y — ja k o o b ro n a 0(d n ap aści psów — jeżow ą sk ó rk ą [...] Strój b ab y {...] pod o b n y do u b ra n ia d ziad a” ,

W innej, późniejszej p rac y 36 a u to rk a w zm iankuje o u b io rze dziada „trad y cjo naln ego '', w zbogacając opis takim i szczegółam i jak: noszenie na plecach to re b , kija i w ielkiego bicza oraz zw yczaju trzym ania w rę ­ ku żółw iow ej sk o ru p y do zbierania grosza.

W tw órczości nau k o w ej Ignacji Piątkow skiej kw estia ludow ego b u­ dow nictw a z końca XIX w. jest poruszana k ilk a k ro tn ie 37. M ówi się tam o budow nictw ie sta rsze g o -typu, jak i now szego. Z p rac ty ch w n io sk u ­ jem y, iż n ajpo pu larniejsze w owiym czalsie b y ły (budow ane często szczy­ tem do drogi) chaty drew niane i niskie, z w yższym i o d budynku, dużymi

33 P i ą t k o w s k a , Z w y c za je i pojęcia ludu w ziem i sie ra d zk ie j, s. 8—9, 36— 37. 34 Por. O b szern iejszy opis stro jó w ślu b n y ch [w:] P i ą t k o w s k a , Z życia Iudu

w ie jsk ie g o w ziem i sie ra d zk ie j, s, 513— 514.

35 I. P i ą t k o w s k a , Ż ebracy, p ieśn i ich i znaczenie, ja k ie posiadają u ludu

w ziem i k a lisk ie j, „K aliszanin" 1889, n r 95, s. 3.

30 T a ż, O b ycza je ludu ziem i siera d zkiej. S zkic e tn o g ra liczn y, „Lud" 1898, t. IV, s. 411— 412.

31 T a ż, P ogadanka o kobiecie..., n r 96, s. 3 i 98, s. 3; t a ż, Z życia ludu w ie j­

skieg o w ziem i k a lisk ie j, s. 756; t a ż, Chała. P oszukiw ania, „W isła" 1897, t. XI,

s. 799; t a ż , Z w y c za je i pojęcia ludu w ziem i siera d zkiej, s. 9— 10. P rzesąd y ludow e -w ią z a n e z budow nictw em om aw ia P i ą t k o w s k a w arty k u ła c h : Chata..., s. 799; Z życia ludu w ie jsk ie g o w ziem i siera d zkiej, s. 506; O b y c za je ludu ziem i sieradzkiej...,

dacham i słom ianym i, z m ałym i (zniżonymi często w ysokim progiem ) drzrwiami w ejściow ym i od stro n y dziedzińca, o oknach m ałych, nie O tw ieranych (zabitych n a -stałe), cztero szy b o w ych . C h aty te (jednotrak- towe) miał)y n ajczęściej ty lk o dw ie izlby, d o k tó ry ch pro w adziły osobne drzwi z sieni. Ściany izb by ły bielone, podłogę zaś stanow iła m ocno u b ita glin a z piaskiem . O grzew ano je (z p o m o c ą . kom inów ) drzew em lub torfem , ośw ietlano zaś już naftą. P iątkow ska podkreśla, iż p o je d y n ­ cze iziby służyły za m ieszkanie n iek ied y dw unastu osobom. W celu w ietrzen ia o tw iera n o drzwi zew nętrzne lub p alono w kom inach. W tege ty p u dhatach um eblow anie jed n ej izby stanow iły n astę p u jąc e sprzęty: d rew n ia n e łóżko, skrzynka, law a (pod ścianą), długi stół, para stołków , półki na m iski i tale rz e o raz w arsztat tkacki. W drugiej izbie, zw anej kom orą, grom adzono sp rzęty m niej potrzebne, a także um ieszczano b y ­ dło. Głów ną ozdobą w nętrza tych chat b y ły licz,ne o b razy św iętych. Z obserw acji a u to rk i w ynika, iż w ch atach ty ch w idoczna była nędza - i b ra k ładu.

N ow sze ch ały chłopskie w w iększości już by ły m urow ane, o d a ­ chach tzw. szyfrow ych lub k ry ty c h dachów ką, z w iększym i otw ieranym i oknam i i gankam i z tzw. w y staw k ą ocienioną dzikim winem . Posiadały w iększą pow ierzchnię, najczęściej cztery izby. W środku każdej izby w idniały na suficie belki, kładzione n ie do pary. N a jed nej z środ k o­ w ych b elek zaw ieszano im itację św iecznika — c h a ra k te ry sty c z n y pająk w y k o n a n y ze słom y i ró żnobarw nych papierków . Typow e urządzenie izby w ta k ie j chacie stanow iły: jedno lub dwa łóżka, skrzynka w ykle- iana w zorzystym i wjycinankami, w a rszta t tkacki, kilka ław i prostych krzeseł, stó ł u staw io n y cen traln ie przy oknie, przeszklona szafka ozdo­ biona w ycinankam i z przeznaczeniem na talerze, m iski, kufle oraz o b ­ raz y św iętych g ęsto na ścianach zaw ieszane. O kna ozdabiano kw iatam i doniczkow ym i: pelargoniam i, fuksjam i, 'rozm arynem , różam i i dąbkiem pospolitym .