• Nie Znaleziono Wyników

METODY PRACY FOLKLORYSTYCZNEJ IGNACJI PIĄTKOWSKIEJ

2. OPOW IEŚCI LUDOWE

Pojaw ienie się w ro k u 1812 (wznowienia: 1815 i 1822 r.) zbioru Kin­

der- und Hausmärchen Jak u b a i W ilhelm a Grim m ów20 zrodziło w Euro­

pie falę zainteresow ań ludow ą p ro zą n a rra c y jn ą , a zw łaszcza bajką i po ­ daniem . F ascynacja tymi gatunkam i u stn e j lite ra tu ry ludow ej dotknęła rów nież polskich zbieraczy rom antycznych. Pokolenie to rep rezen tow an e

50 P olski p tz e k ła d ogłosiła Z. А. К o w e r s к a pt. B ajki d o m o w e i dziecinne, W a r­ szaw a 1896 (B iblioteka ,,W isły").

było przede w szystkim przez K. W ł. W ójcickiego21, A. J. G lińskiego22, J. Lompę23, a także R. B erw ińskiego24, K. B alińskiego25, L. Siem ieńskie- g o 2e, R. Zm orskiego27 i innych. Laury pio n iera (polskiego Grimma) przy­ padły tu K. W ł. W ójcickiem u dzięki jeg o Klechdom, sta r o ż y tn y m poda­

niom i powieściom ludu polskiego i Rusi, z którym i k onkurow ał Bajarz polski A. J. G lińskiego. W y jąw szy zbiory Lompy, najbard ziej rzetelne,

ale i późno poznane28, zbiory pozostałych edytorów nosiły znamiona nadm iern ej dow olności a u to rsk ie j w 'Sposobie .pozyskiwania przekazów i ich-n o tow an ia. N ajogólniej zbiory te sch arakteryzow ać m ożna n a s tę ­ pująco:

1) część p rzek azów .pozyskiw ano wz u st" ludu, szlachty i k a rt książko­ w ych, zwłaszcza obcych, inne zaś po p ro stu w ym yślano;

2) nie przy w iązy w ano w agi do źródła (miejsca, regionu) znalezienia czy w y stęp ow ania przekazów ;

3) dowoilnie m ieszano i przebudow yw ano w ątki, n ad ając owym p a ra ­ frazom rozm aite form y (lirym ne, epickie), -azęstio niezgodne z ich źródłow ym pierw ow zorem ;

4) ludow ą chropow atość przekazów w ygładzano arty sty czn ie tak, by n ie ra z iły sw ym prym ityw izm em , literackim zaś w ątkom nadaw ano często c h a ra k te r ludow y przez zastosow anie nieudolnej, iście eko- nom skiej stylistyki.

W ym ienio ne w yżej cechy „radosnego" bajkopisarstw a połow y XIX w., późniejsza fo lk lo ry sty k a oceniała jako niew ybaczalne grzechy

łl K. W. W ó j c i c k i , K lech d y, sta ro ży tn e podania i p o w ieści ludu polskieg o

i Rusi zebrał i spisał..., W a rs z a w a 1837, 1851, 1876, 1879. Por. w y d an ie k ry ty czn e

z r. 1972.

“ A. J. G l i ń s k i , Bajarz polski. Zbiór pieśni, p o w ieści i ga w ęd lu d o w y c h ,

t. I—IV, W ilno 1853; 1862, 1880, 1899. Por. J. K r z y ż a n o w s k i , „Bajarz p o lski"

G liń skieg o i jeg o źródła lite ra c k ie [w tegoż:] Paralele, W a rszaw a 1977, s. 760—772.

13 [J. Lom pa], K le c h d y i baśni ślą skie, W arszaw a 1900; t e n ż e , B ajki i podania, W ro cław 1965. Por. L. P o ś p i e c h o w a , J. P o ś p i e c h , Baśnie, podania i le g e n d y

Józeia Lom py, „Z eszyty N au k o w e W SP w O polu" 1962, H isto ria L ite ra tu ry II. J * R. B e r w i ń s k i , P ow ieści w ie lk o p o lsk ie , W rocław 1840.

ï5 K. B a l i ń s k i , P o w ieści ludu spisane z podań, W a rszaw a 1842.

*6 L. S i e m i e ń s k i , Podania i le g e n d y p o lskie, ru skie, lite w sk ie . ., P oznań 1845. Por. w y d an ie k ry ty c z n e z 1975 r.

î7 R. Z m o r is к i, Podania i baśni ludu w M a zow szu z d o d a tkiem k ilk u szlą skich

i w ie lk o p o lsk ic h , W ro cław 1852; t e n ż e , D om ow e w sp o m n ien ia i p o w ia stki, W a rsz a ­

w a 1854.

” Za żyoia og łaszał sw e zap isy w czasopism ach, gros je d n a k pozostało w rę k o ­ pisach (zapisanych w ję z y k u niem ieckim ). C zęść m ateriałó w Lompy u k azała się anonim ow o w 1900 r., tj. w 37 la t po jeg o śm ierci. Por. n astę p n e , k ry ty c z n e w y d a n ia (przyp. 24).

rom antycznego e d y to rstw a 29. Dziś jednak, dzięki odpow iedniem u d y sta n ­ sowi, inaczej n a le ż y ocenić p rozatorski d orobek ! romanit y czn y ch zb iera­ czy. lic z n e ediycje tych zbiorów, a 'także iah niez w yk ta poczytność p rz y ­ czyniły się do o żyw ienia gaw ędziarstw a w ogóle, w tym rów nież lu ­ dow ego. W ątk i k siążko w e przeszły do toadycji u stn e j, gdzie — u leg ając różnorakim m etam orfozom — zatrzy m ały się na dłużej. Ten fakt socjo ­ logiczny potw ierdza tezę o żyw otności i p rzem ianach folkloru, któ reg o jed n ą z cech istnienia je s t niie 'tylko przechodzenie z 'tradycji u stn e j do p rzekazu literackiego, a le rów nież odbywande drogi o d w rotnej. Dlatego też zapisy przekazów ludow ej prozy n a rra c y jn e j z końca XIX i począ­ tku XX w. 'zaskakują n iek ie d y .wariantam i u stn y m i rodem z W ó jcick ie­ go czy Glińskiego.

Na d ru gą połow ę XIX w. p rzy p a d a działalność zbieracka i e d y to rsk a O skara K olberga, k tó ry n ie stro n ił o d prozy ludow ej, starając się zapi­ syw ać ją jak m jw ienniiej, sy stem aty zow ać m ateriały ii zaznaczać ich r e ­ gionalną lokalizację. W swym Ludzie aytow ał g ę sto bajki i ,,pow ieści" ludowe, k tó re zazw yczaj zapisyw ał sam , cihoć koirzystał także z zapisów cudzych. T ek sty zapisane przez K olberga nie odznaczały się, co p ra w d a , ko nsekw en tną p recy zją w o d tw o rzeniu ich gw arow ej postaci (zbieracz nie posiadał odpow iedniego przyg o to w an ia językow ego), jednakże w idać w tych zapisach (jak rów nież ko m en tarzach obocznych) p ró b y do strze­ żenia osobliw ości s ty lu iindywiduaSlnych n a rra to ró w (np. uw agi o ba- jankach spod Krakow a). K ładł zreszitą K olberg n acisk nie n a form ę ty ch zapisów , a na treść, stąd też szczególnie dbał o uchw y cenie całostek n a rra c y jn y c h (wątków) i ich odm ian w ariantow ych. W stosunku do zbiorów b a je k poprzedników , zbiór K olberga był bliższy autentycznym w ersjom ustnym dzięki stosow aniu metod|y nieupięks.zania tek stów 30.

Drogą K olberga, w ięcej lub mniej, udoskonaloną, szed ł cały zastęp zbieraczy pokolenia skupionego w okół czasopism krajoznaw czych i e t ­ nograficznych ostatniego ćw ierćw iecza XIX stulecia. Tafc w ięc w ,,W iś­ le ” , dzięki in ic ja ty w ie Ka;rłowioza znalazło się m iejsce dla znalezisk lu ­ dow ej p ro zy n a rra c y jn e j z teren u K rólestw a w ilości dość pokaźnej, do czego p rzyczynili się współpracow im cy d k o respo nd enci teren o w i e n tu z ­ jastycznie nastaw ien i do grom adzenia u stn ej trady cji ludow ej litera tu ry .

Z teg o gron a skrzętnych zb ieraczy w yw odziła się też Ignacja Piąt­ kow ska, k tó ra n a k artach sw ych najróżnorodniejsztych publikacji ty cz ą ­ cych S ierad zk ieg o ogtosiłą ponad pięćdziesiąt tekstów ludow ej prozy n a rra c y jn e j. Były to zapisy ty p u literackiego, przy czym zhieraczka

sta-** Por. J. K r z y ż a n o w s k i , [W stęp do:] Polska b a jka ludow a w u kła d zie s y s ­

te m a ty c zn y m , t I, W arszaw a 1947,- t e n ż e , W św iecle b a jk i lu d o w ej, W arszaw a 1980.

30 Sw oje stanow isko w te j łcw estii w y ło ży ł K o l b e r g w: Lud, t. Щ , K u ja w y, s. 107— 108.

rate się noto w ać je w sposób ja k n ajp ro stsz y , od d ając c h arak ter tem a ­ tyczny w ątku, aczkolwiek, zdarzało się, że wodze a rty sty c z n e j w y o b ra ź ­ ni zb ieraczki g ó ro w ały nad jej p asją n au k o w e j rzeteln o ści. Takie p o stę ­ pow anie przyczyniło się do u trw alen ia drukiem n iew ielkiej części te k ­ stów, co d o k tó ry ch autentyczności w y stęp o w an ia w tra d y c ji u stn ej chłopstw a sieradzkiego m ożem y mieć dziś pow ażne w ątpliw ości.

S pecjalna uw aga ^należy się te ż sposobow i sy stem aty zacji przekazów . W różnych publikacjach I. P iątkow ska rozm aicie g ru p u je i nazyw a zebrane m ateriały. Raz posługuje się term inem W ójcickiego, stosu jąc o kreślenie ,.klechda", innym razem pop raw n ie odróżnia podanie o d b a j­ ki, gdzie indziej m iesza n a z w y g atu nk o w e lub po p ro stu nie o k reśla ich bliżej. Zw ażyć jed n ak należy, że podobne nieścisłości klasy fikacy jn e cechow ały naukow e e n u n c ja c je n i e t y l k o am atorów -zbieraczy, ale i uczo­ n ych w iększego p o k ro ju tam tej epoki. W ynikało Lo z ubogiego stan u ■wiedzy teo re ty c z n e j w ,tej dziedzinie. Z resztą analiza gatu nk ow a w folk­ lo ry sty ce jest przedm iotem d y sk u sji i w dniu dzisiejszym 31. W pracy

0 ludzie w Sieradzkiem 32 L Piątkow ska użyta term in u ^opow ieści” , w y ­

godnego, pojem nego i niejak o u n iw ersaln eg o dla u stn e j p rozy ludow ej, w którym pom ieścić m ożem y bajkę, legendę, podanie czy anegdotę. T e r­ m in „opow ieść" w sk azu je na n a c ze ln e cechy p ro z y n a rra c y jn e j: jej fabu lam o ść i gaw ędziarski tok n a rra c ji; z dodatkow ym określeniem r,lu- dow a" w skazuje n a fu nkcjonow anie w /ustnej trad y cji chłopskiej na za­ sadzie opowtiadania, przek azy w an ia w ieści .sfabularyzow anych.

In te resu jąc e byłoby prześledzenie w iększości w ątków zapisanych przez I. P iątkow ską jako św iadectw a ich fu nk cjonow ania w folklorze wsi sieradzkiej końca XIX w. Ze wizględu jedn akże na obfitość teg o m a­ teriału, w całości zacytujem y ty lk o te najkró tsze, zaś tek sty o b sz ern iej­ sze ujm iem y w form ie streszczeń, zaw ierający ch n ajisto tn iejsze m otyw y. Pomoże nam w tym S y s te m a ty k a polskiej bajki ludow ej Ju lian a K rzy­ żanow skiego33, sta n o w ią c a podstaw ow y katalog polskich tekstów p rozy ludow ej, sk o relo w an y z katalogiem w ątk ów i m otyw ów m iędzyn arodo ­ w ych opracow anych w duchu szkoły fińskiej przez A. A arneg o 1 S. T hom psona34.

31 Рог. V. K r a w c z y k - W a s i l e w s k a , Zagadnienie genologti fo lk lo r y s ty ­ czn ej [w tejże:] W p ro w a d ze n ie do lo lk lo r y s ty k l, Łódź 1979", s. 25— 32.

« P i ą t k o w s k a , O lu d zie w S iera d zkiem , [,,K aliszanin"]; щ 47—59; „K łosy" 1890, nr 1290— 1295.

33 K i z у ż a n o w s к i, P olska bajka..., t. I, II; (wyd. II — 1963).

M A. A a m e , The T y p e s ol the Folk-tale. A C lassification and B ibliography, h e ls in k i 1928; S. T h o m p s o n , M o tif-In d e x o f F olk-literature, H elsinki 1932— 1935.

l. Bajki magiczne (fantastyczne), zwane baśniami 1. N adprzyrodzeni (przeciwnicy

K rólewna strzyga (T 307)35

M łody kupiec sp o ty k a trupa 'innego kupca [d łu żn ik a], za k arę nie pochow anego. Poileoa pochow ać bruipa i z w r a c a długi w szystkim w ie rz y ­ cielom. Zbiedniały, w y ru sza w dro g ę, sp o tyk a sitamca, z któirym um aw ia się, że będą się w szystkim dzielić w podróży. Przybyli do iminego ikró- leistwa, gdzie w kościele sipała zaklęta królew na. Kazano im pilnow ać jej grobu. Zm arła nocą zazw yczaj m o rd u je sw ych strażników . Za radą starca, m łodzieniec uniika śm ierci, chinoimiąc się w trum nie królew ny s.fcrzygi, K rólew na ożyw a, w ychodzi iza mąż, za m łodzieńca. Starzec, zgodnie z w cześniejszą um ow ą o p o dziale dóbr, rozirywa n a p ó ł k ró le ­ wnę, potem sk ład a na now o i o d d a je m ężow i38.

Śmierć na g ruszy [Kowal i diabli (T 330 A)]

N ędzna kobieta (Troska) o trzy m u je od w ędrow ców zesłanych przez Boga m agiczną w ładzę n a d drzew em gruszy. Pewinego razu odw iedza Troskę Śmierć. T roska posyła ją n a gruszę, z objęć k tó rej Śm ierć n ie może się w ysw obodzić. W końcu 'lituje się mad Śm iercią, pod w arunkiem pozostaw ienia Troski n a ziemi. Śm ierć d o p ełn ia o b ietn ic y 37.

Dziewica-trup (T 370)

„Duchjy zam kow e p rz y b ie ra ją też czasem ma siebie postać znajom ych osób. Szła raiz m ieszczanka i zobaczyła zbliżającą się ku niej p rzy ja ­ ciółkę. Ucieszona, ch w y ta ją w pół — w tej chwili stra c h ją przejął, posilać to b y ła kościotrupa, a przy d o tk n ięciu zaszeleścił w ręk u jej szk ielet"38,

sä K lasy fik acja, n u m eracja w ą tk u (T...) i ty tu ł zaczerp n ięte z P o lskiej b a jk i lu d o ­

w e j w u kła d zie sy s te m a ty c z n y m Л. K rzyżanow skiego. W te n sam sposób oznaczono

dalej cy to w an e tek sty .

36 P i ą t k o w s k a , O lu d zie w S ieradzkiem , [,,K łosy"], s'. 219. W a ria n t zanoto- to w a n y przez P iątk o w sk ą stanow i pom ieszanie dw u w ątków : T 307 (K rólew na strzyga) i T 506 (W d zię c z n y n ieb o szczyk). K rólew na strz y g a je s t w ątkiem m iędzynarodow ym , zan o to w an y m w zbiorze G rim mów. W Polsce znany na różnych teren ach , m iędzy innym i w W ielk o p o lsce (zapisy K olberga). Por. K r z y ż a n o w s k i , Polska bajka ludowa..., n r 307.

37 J e s t to odm iana w^ątku m iędzynarodow ego, i ogólnopolskiego. S ieradzki w ariant, je s t je d y n y m z zapisanych, w któ ry m p o stać głów nego b o h a te ra (kow ala) p rzed sta­ w iona je s t jak o sym boliczna T roska. Por. K r z y ż a n o w s k i , P olska bajka..., nr 330 A.

>* P i ą t k o w s k a , Z a m ek siera d zki w historii i p o w ieści lu d o w ej, „Lud" 1901, t. VII, s. 126. W ąte k ro zpow szechniony w w a ria n ta c h literack ich . Bor. K r z y ż a ­ n o w s k i , Paralele, s. 81^—836.

\

2. N adprzy rodzeni m ałżonkow ie, k rew n i

Królewicz zaklęty w konia (T 435)

Dziew czyna za radą krow y, u d a je się d o zaklętego zamku, pnzebywa noc w śród strachów , m odlitw am i w y baw ia królew icza, zak lętego w k o ­ nia. Dziew czyna zostaje jego żoną39.

Narzeczone, czarna i biała (T 403)

1) M acocha. N ienaw iść macocihy do pasierbicy; 2) Pasderbica i córka: a) m acocha chce zgubić pasierbicę, b) ..., c) (dziewczyna aa okazyw an ą innym uprzójm ość o trzy m u je niezw ykłą piękność, z oczu lu b u st sy p ią jej się p e rły , dj có rk a m acochy, w ysłana do lasu, źle się obchodzi ze spotkanym i istotam i, za k a rę z u st jej sypią się gady; 3) Z akochany k ró ­ lewicz; 4) Podstaw iona żona; 5) Z łota kaczka: a) uto p io n a w postaci złotej kaczki, by karm ić niem ow lę, b) ..., с) o lasie utopionej opow iada jej dziiecko; 6) R ozw iązanie40.

3. N adludzkie zadania

Dwie siostry, dobra i zła (T 480 A )41 [schem at o p a rty na w ą tk u T 430

(I, ID] •

Dwie siostry i miesiące (T 480 B)

S ierota w y słana przez m acochę po ogień, prosi oń 12 osób; z a p y ta ­ na przez nie, k tó ry m iesiąc n ajb ard ziej lubi, odpow iada, że w szystkie są rów ne; w nag rodę o trz y m u je głow nię ognia, któny w dom u zam ie­ nia się w złoto. M acocha w y sy ła córkę, k tó ra mówi» że najm ilszy jest m aj, za co o trzy m u je głow nię, k tó ra ją sp a la 42.

Rycerz i sierota (T 485)

Rycerz w złotej zbroi ośw iadcza sdę o sierotę; g d y m acocha usiłuje

3» P i ą t k o w s k a , Z am ek sieradzki..., s. 124— 125. W ą te k m iędzynarodow y. Por. A a r n e , op. cit., [ w y d . 2, H elsinki 1961], A Th 35.

40 I. P i ą t k o w s k a , O b ycza je ludu ą e m i sie ra d zk ie j, ,,Lud" 1898, t. IV , s. 413 (I-III-IV a-V ac — m ąż nie zna zak lę cia i u to p io n ej w ybaw ić n ie może); t a ż , C zte r y

b a jk i z o ko lic Sieradza, „W isła” 1903, t. XVII, s. 462 (II acd). W ie lo w a ria n to w y w ą­

tek, zap isan y przez G rimmów, z n an y na półn o cy i południu Polski, jego literack i pogłos w ballad zie R y b k a M ickiew icza. Por. K r z y ż a n o w s k i , Polska bajka..., n r 403.

41 P i ą t k o w s k a , C ztery bajki,.., s. 461— 463. W ą te k ogólnopolski. Por. K r z y ­

ż a n o w s k i , P olska bajka..., nr 480 A.

4* Ta ż, Z am ek siera d zki w historii..., s. 119; t a ż , O b y c za je ludu ziem i siera d z­

k ie j, s. 416— 417 (pasierbica w y sła n a po fiołki, có rk a um iera p o k ą sa n a od żmij), t a ż , C zte ry bajki..., s. 462—463 (w ersja z fiołkam i, śm ieić có rk i od p alą c y c h się drew ).

W p ra c y Z am ek siera d zki w historii... zaznacza P iątk o w sk a, iż n o tu je odm ianę b ajk i G rimma. P ar. odm iany w ielk o p o lsk ie u K olberga ( K r z y ż a n o w s k i , Polska bajka...,

podstaw ić w łasną córkę, rycemz każe w y ciąć całą rodzinę i 'poślubia p a­ sierb icę43.

4. Przedm ioty m agiczne

Głupiec pasie zające (T 570)

1) Pasienie zajęcy. Król p rz y rz e k a Tękę córki tem u, k tó ry potrafi upilnow ać stado p a sąc y c h się zajęcy; 2) P asterz dobrze obchodzi się ze starcem [C h ry stu sem ], za co dosjtaje m agiczną fu jarkę, w ym uszającą posłuszeństw o n a zw ierzętach; 3) Pokusa. K rólew na żąda ziająca, k tó re ­ go dostaje; 4) Pastuch, ipowierziywstzy sta d k o starcow i, ratuje króla od n iep rzyjaciela, za co dostaje od n ieg o chustę; 5) C husta znaleziona prizy pastuchu pow oduje, iż król o d d aje m u có rk ę44.