• Nie Znaleziono Wyników

Estetyka i sztuka książki  w badaniach bibliologicznych

Rozważania o miejscu problemów estetyki, czy szerzej ujmu-jąc: sztuki książki, w badaniach bibliologicznych warto zacząć od informacji pozornie niezwiązanej bezpośrednio z tematem Otóż w Galerii Jednej Książki w Bibliotece Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w listopadzie 2012 roku otwarto wystawę studentów Pracowni Projektowania Książki Wydziału Grafiki, zatytułowaną Nie tylko słowa1 Jest to artystyczna odpowiedź na publikację po-chodzącą z lat 2004—2006, wydaną przez Read Me, a zatytułowaną Latający Cyrk Monty Pythona T 1: Tylko słowa Dla przedstawionych rozważań mniej ważna wydaje się treść publikacji i zainspirowanej nią wystawy niż sformułowany przez twórców podtytuł ekspozycji Stanowi on bowiem odpowiedź na ograniczające w jakimś stopniu rozumienie książki i jej funkcji I to on właśnie może znakomicie określić zakres badań bibliologicznych, które, nie pomijając trady-cyjnego zakresu swych zainteresowań, uwzględnią także estetykę czy szeroko rozumianą sztukę książki2

1 Galeria Jednej Książki, Biblioteka Główna Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie http://wfp asp krakow pl/j9/index php?option=com_content&view

=category&layout=blog&id=47&Itemid=71 [dostęp: 19 12 2012]

2 W tym miejscu warte przywołania są: M Komza: Bibliolog wobec nowych zjawisk w sztuce książki W: Studia bibliologiczne T 17: Centrum i pogranicze w polskiej kulturze wydawniczej i czytelniczej. (Wybrane aspekty badań bibliologicz-nych i szkice historyczne). Red E Gondek, I Socha Katowice 2008, s 29—41;

M Komza: Estetyka książki w badaniach bibliologicznych W: Bibliologia i informa-tologia Red D Kuźmina Warszawa 2011, s 57—64

32 Małgorzata Komza

Wiele lat temu Aleksiej A. Sidorov, historyk sztuki i bibliolog rosyjski, w artykule Sztuka książki — święto dla oka stwierdził, że nikt nie napisał jeszcze powszechnej historii książki — dzieła sztuki3. Zwracał też uwagę, że historia książki nie jest tożsama z historią sztuki typograficznej ani z historią ilustracji, oprawy czy czcionki.

Na potwierdzenie zaś swoich ustaleń przywoływał zdanie Paula Valéry’ego, który porównywał książkę do dzieła architektury ma-jącego swoją strukturę, konstrukcję, w całości realizowanego we-dług właściwych proporcji. Z kolei wydawca i marszand Ambroise Vollard podobno niegdyś powiedział do pewnego amerykańskiego inżyniera, że trudniej jest stworzyć książkę niż zbudować dzielnicę, a nawet całe miasta, takie jak Nowy Jork, Chicago czy Filadelfię4. I co ciekawe, wielu autorów chociaż nie posuwało się aż tak daleko w ocenie niezwykłości konstrukcji książki, jednak chętnie w swych rozważaniach o istocie estetycznego jej ukształtowania odwoływało się do porównań z dziełem architektury5. Zastanawiano się nad istotą budowy książki jako całości, ale porównania do architektury dotyczyły też tworzących ją poszczególnych elementów. I tak, Henri Focillon np. twierdził, że żadna sztuka nie jest tak bliska architek-turze jak typografia6.

Można też zauważyć, że i dziś w rozważaniach o sztuce książki porównywanie jej do dzieła architektury pojawia się dość często.

Wskazuje to na jeden z interesujących kierunków badań sztuki książki związanych także z interesującym bibliologów problemem obecności i funkcji książki w społeczeństwie.

Tak więc świadomy tych wszystkich uwarunkowań księgoznaw-ca powinien w swoich poszukiwaniach uwzględniać fakt, że książ-ka jest zawsze całością, zamkniętym w różnie kształtowaną formę materialną tekstem i jako taką całość należy ją oceniać, zarówno w kategoriach estetycznych, jak i funkcjonalnych.

Jak pisał w latach 20. XX wieku grafik i nauczyciel, bibliotekarz i właściciel drukarni Gracjan Achrem-Achremowicz, „Książka

prze-3 A.A. Sidorov: Art du livre fête pour l’œil. „Le Courrier de l’UNESCO” 1972, Decembre, s. 30—33. Autor ten wydał już w 1922 roku w Moskwie znaczącą pracę Sztuka książki (Idem: Iskusstvo knigi. Moskva 1922).

4 Six siècle d’art du livre — de l’incunable au livre d’artiste. http://www.muse-edeslettres.fr/public//exposition-affiche/1 [dostęp: 30.01.2012].

5 Porównania budowy książki do architektury można znaleźć w pracach sięgających pierwszych dziesiątków lat XX wieku. Por. M. Audin: Le livre, son architecture, sa technique. Paris 1924. Pisał o tym wiele m.in. Ju.Ja. Gerchuk:

Hudozhestvennaja struktura knigi. (Moskva 1984). Rec. M. Komza. „Roczniki Biblioteczne” 1987, z. 2, s. 336—340.

6 H. Focillon: Prèface. In: M. Audin: Le livre…, s. VII.

mawia za siebie: układ ogólny kolumn, karta tytułowa, rysunek czcionki, ilustracja, oprawa wreszcie — są właściwe tylko danemu okresowi, są jego wyrazem najczystszym Wyraz zaś ten staje się wymownym świadectwem zarówno wyrobienia estetycznego, jak kultury umysłowej społeczeństwa”7

Warto w tym miejscu przywołać jeszcze inne, znacznie wcześniej-sze określenie istoty książki, które pochodzi ze średniowiecznej ter-minologii wskazującej na dwoistość natury badanego dzieła Wedle niego, książka to duopsychon, a więc twór o dwu duszach, którymi są tekst i jego materialna postać8 To przekonanie zaś prowadzi do stwierdzenia, że jest ona szczególnym przedmiotem — tak jak dawniej, tak i dziś nie tylko użytecznym Może być przedmiotem pięknym, dobrze skonstruowanym, mającym mniejsze lub większe walory estetyczne Nic więc dziwnego, że od najdawniejszych cza-sów, kiedy nie prowadzono jeszcze badań bibliologicznych, książka stanowiła nie tylko przedmiot podziwu, ale też z czasem prowoko-wała do snucia refleksji teoretycznych

Rozważania o książce jako niezwykłym w swej formie i funkcji przedmiocie przetrwały wieki, a o dwoistej jej naturze i konse-kwencjach z tego wynikających można było przeczytać po wielu dziesiątkach lat m in w hiszpańskim tekście z końca XVII wieku, w którym książkę porównano do istoty ludzkiej Jednak snujący te rozważania Victor Alonso de Parades, autor, co w tych rozwa-żaniach równie ważne: zecer i drukarz, uważał, że dusza tekstu to nie tylko jego treść, ale także układ, rozplanowanie na drukowanej stronie Według tego autora, co jest interesujące dla bibliologa ba-dającego walory estetyczne książki, zależy ona nie tylko od autora, który ją napisał, ale również od wszystkich tych, którzy pracują nad nadaniem jej ostatecznej formy drukowanego dzieła9

I znowu opinie o dwoistej naturze książki, porównywanie jej czasem do istoty ludzkiej, prowadziły do stwierdzenia, że ma ona i ciało, i duszę Duszą jest tekst, któremu nadano formę, czyli ciało

Dla badacza związków książki ze sztuką, niezależnie od analizy przedmiotów materialnych, jakimi są konkretne egzemplarze,

bar-7 G Achrem-Achremowicz: Książka jako dzieło sztuki „Alma Mater Vilnen-sis Czasopismo Akademickie” 1928, z 7, s 42

8 A -M Bassy: Iconographie et literature. Essai de réfllexion critique et métodolo-gique „Revue Française d’Histoire du Livre publiée par la Société des Biblio-philes de Guyenne” 1973, nr 5, s 7

9 R Chartier: Nowa dyscyplina: historia książki. W: P Rodak: Pismo, książka, lektura. Rozmowy: Le Goff, Chartier, Hébrard, Fabre, Lejeune. Tłum A Gronowska i in Przedmowa K Pomian. Warszawa 2009, s 79

34 Małgorzata Komza

dzo ciekawe są opinie ich twórców. I to zarówno autorów tekstu, którzy mają czy mieli w przeszłości wyobrażenie o tym, jaki kształt materialny powinno przybrać stworzone przez nich dzieło, jak i np.

zdanie ilustratorów, redaktorów graficznych czy, szerzej problem ujmując, wydawców. Oczywiście, wyobrażenia te zmieniały się w kolejnych epokach, ale bibliolog powinien je tropić i starać się je pokazywać. Wszak książkę w jej materialnej postaci można trakto-wać także jako zwierciadło czasów, w których powstała. Przykłady wypowiedzi różnych twórców można rzecz jasna mnożyć. Wiele z nich sformułowano już w XIX wieku. Jednym z takich świado-mych pisarzy był Lewis Carroll. Nie ograniczał swej roli jedynie do napisania tekstu. Interesował się zarówno formą wydawniczą, w jakiej ma się ukazać jego tekst, jak i projektami ilustracji, a nawet kompozycją typograficzną swych dzieł. Wcześniej podobnie czynił Honoré Balzac, a nieco później — Stephane Mallarmé10.

Tak więc wszystkie te opinie, bardziej lub mniej barwne porów-nania, uświadamiają bibliologowi, co powinien badać, jak ważne w rozważaniach o sztuce książki są dostrzeganie i opisywanie działań wszystkich osób tworzących książkę. Równie istotna wydaje się też ocena ich wysiłków, zarówno przez adresatów edycji, jak i teoretyków zajmujących się owym zmaterializowanym tekstem.

Dla oceny jakości i funkcji edycji istotne jest określenie roli, jaką odegrali poszczególni twórcy edycji, ale też reakcji odbiorców na efekt ich działania.

Z tego, co tu zasygnalizowano, jasno wynika, że dla zrozumie-nia i właściwej oceny książki nie wystarczy przeczytanie tekstu.

Odbiorca jest nie tylko czytelnikiem, ale i widzem, który powinien zauważyć, ocenić wszystkie działania, które ją zmaterializowały, nadały jej określoną formę. Tak więc bibliolog analizujący funkcję książki powinien, jak wcześniej wspomniano, zwracać baczną uwa-gę także na jej walory estetyczne. Powinien opisywać wszystkie jej elementy składowe, nie tylko ilustracje, dobór lub zaniechanie ich wprowadzania, lecz także na te elementy, które najłatwiej można zauważyć, jak również te, które na pierwszy rzut oka trudniej do-strzec. A należą do nich format edycji, krój czcionki, sposób łamania i układ tekstu na stronie, rodzaj okładki itp.

Z przedstawionych uwag jasno wynika, że materialność przed-miotu, jakim jest książka, sprawia, że postrzegana powinna być ona jako całościowe dzieło — może to być wytwór rzemieślniczy

10 J. Ward: Lewis Carroll entre texte et image, une réflexion en miroire. www.

ensad.fr/journal/journal//17/carroll.htm [dostęp: 15.08.2011].

czy przemysłowy, jak również artystyczny11 Ten zaś, jak wiadomo, podlega ocenom nie tylko w kategoriach użyteczności, ale i estety-ki I taestety-kie właśnie całościowe ujęcie powinno też charakteryzować badania podejmowane przez bibliologów

Warto przypomnieć, że pierwszymi bibliologami byli bibliofile, choć sami jeszcze nie wiedzieli, że nimi są, ludzie ceniący książki przede wszystkim za ich urodę Ale już ustalenie, co o tej urodzie miało świadczyć, stanowiło przedmiot dyskusji zarówno w prze-szłości, jak i dziś Może to bowiem być kwestia budząca pewne kontrowersje

Opis ukształtowania książki, jej wszystkich elementów składo-wych, które tworzą przemyślaną, estetyczną całość, niekiedy za-liczaną do kategorii dzieł sztuki, podejmowali w mniejszym lub większym zakresie przedstawiciele różnych nauk Wydaje się, że najwięcej do powiedzenia mają tu historycy i krytycy sztuki I rze-czywiście, to oni wiele na ten temat pisali Walory estetyczne, przede wszystkim książki rękopiśmiennej, od bardzo dawna sta-nowią przedmiot pogłębionych badań Podejmują je właśnie głów-nie historycy sztuki, którzy opisują, analizują przede wszystkim miniatury zawarte w rękopisach, traktując je jak dzieła malarskie, zachowane w porównaniu z malarstwem tablicowym czy ściennym w znacznie lepszym stanie Oczywiście, prowadzone też są studia ikonograficzne, które w pewnym stopniu pokrywają się z badania-mi, jakie podejmują bibliolodzy12

Także ilustracje w książce nowożytnej od pewnego czasu intere-sują historyków sztuki, ale trzeba pamiętać, że do niedawna grafi-ka, a zwłaszcza ilustracja, jako sztuka służebna wobec tekstu, stała nisko w hierarchii działań artystycznych I dlatego historycy sztuki stosunkowo mało uwagi jej poświęcali W tym miejscu trzeba przy-wołać nazwiska dwóch uczonych ze środowiska historyków sztuki, świadomych problemów, które powinni badać właśnie bibliologo-wie, podkreślających, że badają ilustracje czy książkę ilustrowaną, ale doceniających walor badań książki jako całości Deklarowała to Ewa Chojecka, jak również Janina Wiercińska, bardzo zasłużona dla poznania XIX-wiecznej ilustracji, świadoma, że wiele podejmo-wanych przez nią problemów interesuje właśnie bibliologów

Ani-11 R Chartier: Nowa dyscyplina…, s 79, 101

12 Stan badań sztuki książki, przed wielu już laty, zaprezentowała E Cho-jecka: Stan badań nad historią sztuki książkowej w Polsce. Uwagi o metodologii ba-dawczej „Studia o Książce” 1982, t 12, s 19—32; J Wiercińska: Sztuka i książka Warszawa 1986; K Migoń: Bibliologiczne problemy książki ilustrowanej W: Sztuka książki. Historia, teoria, praktyka Red M Komza Wrocław 2003, s 13—21

36 Małgorzata Komza

ta Wincencjusz-Patyna, współczesna znawczyni polskiej ilustracji złotego okresu, w swym opracowaniu dziejów tej sztuki w latach 1950—1980, analizując obrazki zamieszczane w książkach, podkreś-lała, że bibliologom pozostawia badania książki ilustrowanej jako całości, patrzenie na nią z różnej perspektywy13

Można tu przywołać nazwiska wielu bibliologów — znawców sztuki książki, teoretyków badań walorów estetycznych edycji w ich społecznym kontekście Należy jednak przede wszystkim wymie-nić dwie znaczące osoby, niestety nieżyjących już badaczy: Karola Głombiowskiego i Janusza Dunina, którzy w swych pracach po-dejmowali problematykę związków książki i sztuk plastycznych14 Na marginesie warto dodać, że ta problematyka staje się wśród bibliologów coraz bardziej popularna, o czym świadczą wykłady na studiach bibliologicznych, jak również artykuły w prasie fachowej opisujące pewne zjawiska, które mieszczą się w zakresie tych badań Można tu wspomnieć m in o monograficznym numerze czasopisma

„Bibliotheca Nostra Śląski Kwartalnik Naukowy” 2011, nr 4 (26), zatytułowanym Oblicza sztuki książki We wrocławskim Instytucie Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa, również na kilku innych uniwersytetach, ta tematyka jest od lat obecna zarówno w dydakty-ce, jak i pracach naukowych

Trzeba przyznać, że od pewnego czasu także przedstawiciele innych nauk humanistycznych i społecznych widzą we współczes-nej książce ilustrowawspółczes-nej ciekawy materiał badawczy Warto jednak wyraźnie zaznaczyć, że ich spojrzeniu często umyka to, co dla bi-bliologa jest oczywistością Badanie książki, zwłaszcza współczesnej, także pod względem estetycznym, wymaga niekiedy korzystania z ustaleń socjologii sztuki czy psychologii, ale książka jako całość funkcjonalna rzadko poddawana bywa głębszej analizie

To dobrze, że także wśród niektórych współczesnych grafików stopniowo dojrzewa świadomość, że warto czerpać z doświadczeń i badań bibliologicznych, by ładniejsze tworzyć książki, które dzięki walorom estetycznym lepiej będą spełniać swoje funkcje

Okazuje się, że teoretyczne ustalenia bibliologów badających estetykę książki mogą również służyć praktyce Zainteresowani zaś efektami tych ustaleń są nie tylko graficy książki, ale i wydawcy

13 A Wincencjusz-Patyna: Stacja ilustracja. Polska ilustracja książkowa 1950—

1980. Artystyczne kreacje i realizacje Wrocław 2008, s 11

14 Spośród wielu prac należy tu wymienić podstawowe dzieła teoretyczne:

K Głombiowski: Książka w procesie komunikacji społecznej Wrocław 1980; J Du-nin: Rozwój cech wydawniczych polskiej książki literackiej XIX—XX wieku Łódź 1982

Namacalnym tego dowodem jest konferencja zorganizowana w 2011 roku we Wrocławiu i przygotowana z materiałów konferencyjnych książka, zatytułowana W poszukiwaniu odpowiedniej formy. Rola wy-dawcy, typografa, artysty i technologii w pracy nad książką15

Metodologia badań estetyki książki dopiero się kształtuje, a bi-bliolog w swej pracy nie może się zdawać tylko na siebie — w jego pracach ważne jest podejście interdyscyplinarne i stopniowe wypra-cowywanie własnych metod, specyficznych dla tego typu badań, umiejętne korzystanie z dokonań w innych dyscyplinach nauko-wych Dzięki takiemu podejściu do oceny i opisu estetycznych walorów książki możliwe jest, przy inaczej rozkładanych akcentach, wykorzystanie doświadczeń nauk mających dłuższą tradycję

Tak więc bibliolog, badając książkę jako wytwór sztuki, oceniając ją pod względem estetycznym, dokonuje jej wieloaspektowej anali-zy Traktuje ją przede wsanali-zystkim jako komunikat słowno-obrazowy i bada to, co się na niego składa, opisuje relacje, jakie zachodzą między poszczególnymi elementami książki, oraz jej oddziaływanie na odbiorcę Zasadniczo interesuje go książka w formie tradycyjnej

W tym miejscu warto zasygnalizować problem, na który nie wszyscy piszący o sztuce książki z punktu widzenia bibliologii zwracają uwagę Chodzi mianowicie o dzieła określane mianem książki artystycznej Nie ma zresztą jednej, przez wszystkich ak-ceptowanej definicji, która określa, czym ona jest Honza Zamojski, artysta i właściciel wydawnictwa Moravia Books, nie lubi pojęcia książka artystyczna, bo kojarzy mu się ona z różnymi, jak to określa,

„fanaberiami zrobionymi z liści czy innych niestandardowych ma-teriałów, obiektem w jednym egzemplarzu pokazywanym na wysta-wie” On uznaje „książki tradycyjne”, które można by dość ostrożnie nazywać „książkami niepotrzebnymi”, bo są niestandardowe, mają odważną, „dizajnerską szatę”16

Piszący o tym zjawisku zwracają uwagę, że specyficzna kategoria

„książka jako wypowiedź artystyczna” różni się od pięknie wyda-nej książki tradycyjwyda-nej I do bibliologa należy zadanie określenia, w którym momencie jest to już tylko „książkopodobne” dzieło sztuki, którym powinien zajmować się krytyk sztuki, a nie znawca i recenzent efektów działań edytorskich

15 W poszukiwaniu odpowiedniej formy. Rola wydawcy, typografa, artysty i techno-logii w pracy nad książką. Red M Komza, E Jabłońska-Stefanowicz, E Repucho Wrocław 2012, 328 s , ilustr

16 S Frąckiewicz: Potrzebne książki, niepotrzebne. „Polityka” 2013, nr 3, s 89—

91

38 Małgorzata Komza

Wiele na ten temat pisano i niekoniecznie jest to perspektywa bibliologiczna, choć swe sądy formułują często ludzie zawodowo z książką związani Jak trudne jest jednoznaczne ustalenie, czy książ-ki artystyczne powinny stanowić przedmiot badań bibliologicznych, potwierdza fakt, że gromadzą je zarówno muzea, jak i biblioteki

Powstające w limitowanych nakładach artbooki i fotobooki, w Polsce nie cieszą się na razie większym zainteresowaniem od-biorców, ich twórcy sprzedają je jednak poza granicami kraju, gdzie moda na tego typu publikacje trwa od lat, a wiąże się z galeriami sztuki I to jest właśnie pewien problem, bo np w Niemczech można je oglądać nie na targach książki we Frankfurcie, lecz w ramach Art Berlin Contemporary17

O problemach związanych z jednoznacznym ustaleniem, czy badanie tych tworzonych przez artystów przedmiotów należy do zadań bibliologa, świadczą m in rozterki Andrzeja Tomaszewskie-go, którego poproszono o udział w wyborze dzieł do polskiej ko-lekcji nazwanej Polska książka artystyczna przełomu XX i XXI wieku Jak wspomina ten artysta typograf, z jednej strony on sam umiał je docenić jako ciekawe zjawisko z dziedziny sztuki, z drugiej zaś nie był pewien, czy może je traktować jak książki, czuł się bowiem

„ograniczony swoim zawodem projektanta i wykonawcy książek tradycyjnych, profesją służebną wobec autora, poligraficznych tech-nologii i — co najważniejsze — czytelnika książki”18

Bibliolog mówiący o książce jako o specyficznym dziele sztuki nie może pominąć jej podstawowego zadania, czyli przekazu tekstu Jeśli przyjęte zostaje takie założenie, wiele książek, będących przed-miotami artystycznymi, w istocie swej nie jest książkami z punktu widzenia bibliologicznego Tak więc akceptacja estetycznych rozwią-zań edycji wymaga też stwierdzenia jej funkcjonalności

Warto jednak na marginesie zaznaczyć, że podejmowane są już analizy estetyki postaci cyfrowej książki, chociaż nie wszystkie oceny i zadania formułowane wcześniej można wobec tej formy przekazu stosować Te nowe książki, ich adresaci, przeznaczenie i możliwości, jakie otwierają współczesne rozwiązania technolo-giczne, także mogą być ważnym przedmiotem badań bibliologów zainteresowanych estetyką książki

Oczywiście, bibliolog, tak jak i przedstawiciele innych dyscyplin naukowych, nie może pominąć tego, co zbadali i opisali przede

17 Ibidem

18 A Tomaszewski: Książka artystyczna a typografia W: W poszukiwaniu odpo-wiedniej formy…, s 49

wszystkim historycy sztuki, nie mówiąc o pedagogach, psycholo-gach czy socjolopsycholo-gach Tym, co interesuje tych badaczy, jest z pew-nością problem recepcji Bibliolog zainteresowany sztuką książki będzie analizował odbiór ilustracji, ale też poszczególnych elemen-tów ukształtowania edytorskiego, jak i reakcji na dzieło jako całość, mającą określone walory estetyczne

Jednym z celów badań bibliologa — badacza sztuki książki, jest m in poszukiwanie odpowiedzi na pytania o związki między ilu-stracją i tekstem Analiza ilustrowanych edycji wzbogacona może być wydobytą z różnorodnych źródeł wiedzą o tym, kto decydował o wyborze fragmentów do zobrazowania, kto i w jaki sposób ustalał miejsce ilustracji w książce, jak czytelnik reagował na umieszczenie obrazków obok właściwego tekstu czy na całkowite od niego ode-rwanie Te i podobne analizy wiele mówią zarówno o funkcjach samej ilustracji, lecz także o ilustrowanej książce jako całości

Z tym też wiąże się bezpośrednio problem odbioru oraz interpre-tacji ilustrowanego dzieła, zmieniających się kanonów kształtowania kompozycji graficznej i typograficznej wybranych typów edycji W tym zakresie badań bibliolog powinien korzystać z ustaleń kry-tyków sztuki, wybierając z ich ocen to, co pozwala lepiej zrozumieć intencje twórców i oczekiwania odbiorców Na marginesie warto do-dać, że praktycznie brak w polskiej literaturze, a może precyzyjniej określając: w polskiej krytyce sztuki, fachowej oceny estetycznych walorów książki jako całości Najczęściej piszący o książkach recen-zenci ograniczają się do stwierdzenia: „książka ładnie/starannie wy-dana”, „ciekawe ilustracje”, „książka nadaje się na prezent” Czyli bibliolog chcący na podstawie tego typu tekstów ustalać stopień

Z tym też wiąże się bezpośrednio problem odbioru oraz interpre-tacji ilustrowanego dzieła, zmieniających się kanonów kształtowania kompozycji graficznej i typograficznej wybranych typów edycji W tym zakresie badań bibliolog powinien korzystać z ustaleń kry-tyków sztuki, wybierając z ich ocen to, co pozwala lepiej zrozumieć intencje twórców i oczekiwania odbiorców Na marginesie warto do-dać, że praktycznie brak w polskiej literaturze, a może precyzyjniej określając: w polskiej krytyce sztuki, fachowej oceny estetycznych walorów książki jako całości Najczęściej piszący o książkach recen-zenci ograniczają się do stwierdzenia: „książka ładnie/starannie wy-dana”, „ciekawe ilustracje”, „książka nadaje się na prezent” Czyli bibliolog chcący na podstawie tego typu tekstów ustalać stopień