• Nie Znaleziono Wyników

Genealogia dyskursu, czyli relacje między wiedzą a władzą

Rozdział II. DYSKURS JAKO OBSZAR PRZEMILCZEŃ

2. Dyskurs w koncepcji Michela Foucaulta

2.5. Genealogia dyskursu, czyli relacje między wiedzą a władzą

Refleksja nad praktykami dyskursywnymi byłaby niepełna, gdyby nie odwołanie do Michela Foucaulta jako genealoga. Habermas stwierdza, Ŝe o ile archeologia miała uchwycić pewne strategie, tak celem genealogii jest badać je w praktyce. Jak pisze w „Filozoficznym dyskursie nowoczesności”: „Foucault odróŜnia archeologię wiedzy, która odsłania reguły dyskursu – konstytutywne dla prawdy reguły wykluczania – od genealogicznego badania odnośnych praktyk.

Genealogia bada, jak się formują dyskursy, dlaczego pojawiają się i znów zanikają, śledząc genezę historycznie zmiennych warunków waŜności aŜ po instytucjonalne korzenie” (Habermas 2000; 283). W kolejnych swoich dziełach Foucault obserwuje więc, jak w historycznym czasie zmieniają dyskursy związane z seksualnością (2000), więziennictwem oraz systemem kar (1998) czy z szaleństwem (1987), skrupulatnie opisując praktyki i podmioty odpowiedzialne za ich kształtowanie. W niniejszej pracy nie interesuje mnie jednak odtworzenie tych zaawansowanych analiz, a jedynie wskazanie na konstytutywny dla nich wszystkich element, a mianowicie relację między wiedzą a władzą. Refleksję tę trudno będzie zaaplikować bezpośredni do empirycznych badań, ale cel tych dociekań jest inny. Mianowicie chciałbym tu przedstawić pewną logikę myślenia o dyskursie, która stanowi dla mojej pracy waŜną perspektywę teoretyczną.

Teoria Foucault głosząca nierozerwalny związek między wiedzą i władzą lokuje francuskiego myśliciela w perspektywie poststrukturalnej. Jak pisze Zbyszko Melosik: „W podejściu poststrukturalnym wiedza i prawda tracą swoją niewinność – stają się przesyconymi władzą konstruktami społecznymi. W konsekwencji, absolutystyczny charakter tracą teŜ wszystkie inne, typowe dla modernizmu, pojęcia (sprawiedliwość, demokracja, równość, emancypacja)” (Melosik 1994; 205). Badacz powinien więc zrezygnować z bezcelowego poszukiwania obiektywnych prawd, uniwersalnych wartości, są one bowiem zawsze wytworem dyskursu i funkcjonujących tam stosunków między władzą i wiedzą. Sam Foucault w

„Nadzorować i karać” relację tę opisuje w następujący sposób: „Wypada raczej uznać, Ŝe władza produkuje wiedzę (ale nie dlatego, Ŝe po prostu faworyzuje ją, gdy ta jej słuŜy lub wykorzystuje, gdy jest uŜyteczna); Ŝe władza i wiedza wprost się ze sobą wiąŜą; Ŝe nie ma relacji władzy bez skorelowanego z nimi pola wiedzy, ani teŜ wiedzy, która nie zakłada i nie tworzy relacji władzy” (Foucault 1998; 29) Gilles Deleuze określa wręcz hipokryzją pogląd głoszący, Ŝe wiedza występuje jedynie tam, gdzie zawieszone są stosunki siły (Deleuze 2004; 69). Foucault jest równieŜ w opozycji do innej dość powszechnie podzielanej tezy o ujarzmiającym potencjale władzy. Madan Sarup, francuski filozof, redefiniuje kategorię władzy z wymiaru negatywnego na pozytywny (Sarup 1993; 73), podkreślając jej zdolność do produkcji rzeczywistości społecznej, podmiotów i rytuałów prawdy.

2.5.1. Istota władzy w ujęciu Foucault

Foucault analizując działania władzy wyróŜnia kilka jej zasadniczych cech.

Po pierwsze – władza jest totalna, w tym sensie, Ŝe nie ma Ŝadnego obszaru Ŝycia społecznego, który nie uczestniczyłby w stosunkach władzy. Władza nie wiąŜe się więc jedynie z polem polityki, a przenika ona kaŜdy element Ŝycia podmiotu.

Weźmy chociaŜby przykład zachowań seksualnych i przyjemności, które przez wieki stanowiły teren rozporządzeń władzy, co Foucault ukazuje w „Historii seksualności” (Foucault 2000).

WaŜnym elementem analiz francuskiego myśliciela jest konstatacja o tym, Ŝe władza nie moŜe być opisywana w sposób statyczny. Nie emanuje ona od monarchy

czy danego stanu, ale tworzy swoistą sieć otaczającą kaŜdy obszar Ŝycia społecznego. Nie naleŜy więc pytać, kto ma władzę, ale bardziej analizować ją w działaniu, czyli badać jej intencje i cele (Sarup 1993, 73-74). To, co dla wielu przedstawicieli nauk społecznych stanowi główny przedmiot zainteresowania, a więc instytucje czy teŜ struktury, dla francuskiego filozofa stanowi jedynie produkt panujących stosunków władzy. Sam Foucault stawia sprawę jasno: „Z pewnością warto być nominalistą: władza nie jest ani instytucją, ani strukturą, ani czyjąkolwiek potęgą; jest nazwą uŜyczaną złoŜone sytuacji strategicznej w danym społeczeństwie” (Foucault 2000; 84). Zadaniem badacza rzeczywistości społecznej powinno być badanie mechanizmów władzy, a dokładnie tego, jak zmienia się porządek wiedzy za pośrednictwem róŜnych strategii, tarć, konfliktów dziejących się w polu władzy (Foucault 2010; 25).

NaleŜy równieŜ zadać pytanie o miejsce dyskursu w tych złoŜonych relacjach między wiedzą a władzą. OtóŜ dla Foucaulta pełni on rolę podwójną:

„Dyskurs przenosi i produkuje władzę, umacnia ją, lecz takŜe podminowuje, naraŜa, zmiękcza i sprzyja jej tamowaniu” (Foucault 2000; 91). Władza nie działa jedynie w oparciu o zakaz, ale wykorzystuje wielość praktyk dyskursywnych, dlatego teŜ, badając techniki władzy, naleŜy przede wszystkim analizować określone wypowiedzi, czy inaczej „dyskursywne fakty”. W „Woli wiedzy” francuski filozof w następujący sposób zakreśla przedmiot swoich analiz nad seksualnością: „Stąd wniosek, Ŝe sprawą zasadniczą (przynajmniej w pierwszej instancji) nie jest to, czy seksowi się przytakuje lub przeczy, czy formułuje się zakazy lub przyzwolenia, czy potwierdza się jego znaczenie lub neguje wpływy, czy słowa, które go oznaczają, uznaje się bądź nie za karalne; chodzi natomiast o rozpatrzenie faktu, Ŝe się o nim mówi, przyjrzenie się osobom, które o nim mówią, miejscom i punktom widzenia, z których się mówi, instytucjom, które do mówienia zachęcają, gromadzą i rozpowszechniają formułowane o nim wypowiedzi, jednym słowem, chodzi o całościowy fakt dyskursywny, o dyskursywizację seksu” (Foucault 2000; 20).

Jak zauwaŜają Lemert i Gillan wiedzieć to inaczej korzystać z władzy ujarzmiania i dominacji, a więc kaŜdą władzę traktować naleŜy jako instrument inwigilacji jednostki (Lemert, Gillan 1999; 92). Tym samym nowoczesne społeczeństwo staje się społeczeństwem nadzoru kontrolowanym przez struktury władzy (Pirog 2009; 76). Jednak, jak wczesnej zostało wspomniane, władza nie jest statyczna, a wręcz przeciwnie – jej własnością jest dynamizm i relacyjny charakter.

Z tego teŜ powodu, mimo totalności i kontroli władzy, spotyka się ona z ciągłym oporem, co w „Historii seksualności” zostało opisane w następujący sposób: „Nie istnieje więc w stosunku do władzy jedno miejsce wielkiej Odmowy – dusza buntu, ognisko wszelkich rebelii, czyste rewolucyjne prawo. Są natomiast mnogie punkty oporu róŜniące się gatunkowo: moŜliwe, konieczne, nieprawdopodobne, spontaniczne, dzikie, samotne, zgrane, pełzające, gwałtowne, nieubłagalne, skore do przetargów, interesowne lub ofiarne; z definicji istnieć mogą tylko w strategicznym polu relacji władzy” (Foucault 2000; 86). PowyŜszy cytat wskazuje zatem, Ŝe władza nigdy nie tworzy całkowicie trwałych stosunków, a wręcz przeciwnie dzięki wielości i róŜnorodności punktów oporu jest ona wciąŜ na nowo kwestionowana czy poddawane redefinicji. Opór ten jest jednak rozumiany jako praktyka dyskursywna, a nie konkretne działanie polityczne.