• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział II. DYSKURS JAKO OBSZAR PRZEMILCZEŃ

1. Społeczne atrybuty mniejszości

Hanna Bojar w ksiąŜce „Mniejszości społeczne w państwie i społeczeństwie w III Rzeczypospolitej Polskiej”, dokonując przeglądu róŜnych ujęć, wskazuje, Ŝe mniejszości są w wielu przypadkach definiowane w oparciu o kryteria ilościowe. W tym wypadku istotna będzie mniejsza liczebność danej grupy w stosunku do innych zbiorowości. Jednak autorka dochodzi do konkluzji, Ŝe takie ustalenia definicyjne są niewystarczające, gdyŜ często mamy do czynienia z sytuacją, gdy „pewne zbiorowości czy grupy, pomimo wyraźniej większej liczebności, znajdują się w sytuacji upośledzenia w porównaniu z innymi grupami czy zbiorowościami stanowiącymi mniejszość liczebną w danym społeczeństwie i to właśnie decyduje o ich mniejszościowym statusie” (Bojar 2000; 17-18).

Zdaniem Hanny Bojar, poza atrybutem ilościowym, o mniejszościach mówi się równie często w kontekście ich dyskryminacji, a więc równieŜ upośledzenia,

deprywacji czy podporządkowania (Bojar 2000; 18-19). Taką perspektywę prezentuje równieŜ Janusz Mucha wprowadzając, w pole problematyki mniejszości, pojęcie grupy dominującej: „Przez grupę dominującą kulturowo w danym społeczeństwie rozumieć będę taką zbiorowość, która (bez względu na powody) jest w stanie narzucić innym funkcjonującym w nim grupom swoje wzory zachowań i swój system normatywny jako konstytuujące całe dane społeczeństwo. Określa ona siebie samą w pewnej co najmniej mierze poprzez odróŜnienie siebie od grup mniejszościowych” (Mucha 2002; 208). Koncepcja mniejszości, w której podkreśla się relację dominacji i podporządkowania, jest perspektywą mi bliŜszą niŜ te, opierające się jedynie na atrybutach ilościowych.

W podjętych badaniach starałem się wyróŜnić te grupy, stowarzyszenia, ruchy społeczne z obszarów: walki z ubóstwem, feminizmu oraz praw pracowniczych, które postrzegają siebie jako grupy podporządkowane, zdominowane przez większość.

Status mniejszości będzie tu rozpatrywany tylko i wyłącznie z perspektywy reprezentowanych przez daną grupę poglądów, które w ich odczuciu nie znajdują właściwej reprezentacji w dyskursie publicznym. Nie chodzi tu o podporządkowanie w sensie ograniczania czy kontroli działań niniejszych grup – w końcu sama procedura demokracji daje moŜliwość artykułowania mniejszościowych wartości, norm, interesów – problemem jest reprezentacja określonych, alternatywnych, wizji rzeczywistości, sposobów rozwiązywania problemów w dyskursie medialnym. Mówiąc o mniejszościach mam głównie na myśli ich brak uprawomocnienia oraz pozycję podporządkowania, w którą wchodzą one chcąc przedstawiać własne opinie czy interesy w medialnie zapośredniczonej sferze publicznej.

Ponadto chciałbym przedstawić za Tadeuszem Palecznym szerszy zbiór cech, jakimi musi charakteryzować się dana zbiorowość, aby móc ją określić mianem mniejszości (Paleczny 1994; 129-131). WyróŜnia on takie właściwości jak: odrębność kulturowa, fizyczna, intersubiektywna więź społeczna, asymetria alokacji i uczestnictwa w Ŝyciu kulturalnym, ograniczona autonomia oraz interes grupowy, który integruje daną grupę. Zdaniem autora pewna odrębność jest w tym wypadku podstawą wyróŜnienia, jednak nie jest warunkiem wystarczającym, aby danej grupie nadać status mniejszości. Z perspektywy własnej pracy mniejszości postrzegał będę w kontekście istniejącej więzi społecznej, przejawiającej się „świadomością własnej odrębności i wynikających z niej konsekwencji” (Paleczny 1994; 130). Warto

podkreślić, iŜ moi rozmówcy zdawali sobie sprawę, Ŝe ich poglądy nie stanowią dominanty w medialnych reprezentacjach sfery publicznej. W ich przekonaniu społeczeństwo promuje inne wartości, niŜ te, które oni reprezentują.

Istotna dla mnie jest równieŜ nierówność w dostępie do dóbr społecznie poŜądanych, w tym wypadku będzie to dostęp do uwagi opinii publicznej. W medialnie zapośredniczonej rzeczywistości zdolność generowania czy przechwytywania zainteresowania opinii publicznej staje się jednym z głównych wymiarów nierówności między podmiotami funkcjonującymi w sferze publicznej. W podobny sposób na temat uwagi wypowiada się Marek Krajewski pisząc, Ŝe: „stanowi dziś najcenniejszą wartość, w której posiadanie chcą wejść wszyscy, poniewaŜ w zapośredniczonym przez media świecie, tylko stając się widzialnym, budząc zainteresowanie innych jesteśmy w stanie urzeczywistniać kaŜdy, albo jakikolwiek z zamiarów”8 (Krajewski 2007). Jako mniejszościowe uznaje zatem te podmioty, które, w porównaniu z innymi, nie cieszą się zainteresowaniem mediów, takich jak prasa radio, telewizja, a tym samym stoją przed problemem nierównego dostępu do społecznej uwagi obywateli. WaŜnym elementem definicyjnym jest posiadany interes grupowy, jak pisze Tadeusz Paleczny:

„mniejszość bez wyartykułowanego interesu grupowego naraŜona jest na asymilację i zanik” (Paleczny 1994; 131). W przypadku zbiorowości, z którymi przeprowadzone były wywiady interesem nie była ochrona własnej odrębności, jak często to bywa wśród mniejszości etnicznych, ale bardziej realizacja określonych celów społeczno-politycznych z zakresu praw kobiet, prawa pracy czy walki z biedą i wykluczeniem społecznym.

Reasumując, warunki brzegowe, jakie musiała spełnić dana zbiorowość, aby uznać ją za mniejszość, to przede wszystkim poczucie odrębności, asymetria w dostępie do medialnego dyskursu publicznego, co ogranicza moŜliwość uchwycenia uwagi publicznej oraz artykulacja i działanie określonych interesów grupowych, w ramach których grupa się integruje.

Biorąc pod uwagę powyŜsze zmienne wyróŜniające mniejszość oraz fakt, iŜ funkcjonują one zawsze w obrębie większych całości, moŜna je zdefiniować jako:

„podgrupy społeczeństwa funkcjonującego w obrębie państwa demokratycznego, podporządkowane rządom prawa i zasadzie równości obywateli, które z racji

8 krajewskimarek.blox.pl/resource/Ekonomia_uwagi.doc

posiadania przez ich członków cech przypisanych, mających charakter ekskluzywny, naraŜone są na dyskryminację i nietolerancję, a przez to na ograniczenie moŜliwości pełnego uczestnictwa w przestrzeni publicznej na równi z innymi obywatelami”

(Bojar 2000; 54).