• Nie Znaleziono Wyników

Grupy polityczne oraz intergrupy

Większość międzynarodowych grup nacisku stara się nawiązać specjalną współpracę z określonymi grupami politycznymi PE. Rola frakcji politycz-nych w  procesie decyzyjnym jest również istotna ze względu na fakt, iż wspierają one sprawozdawców ze swojej grupy. Z tego powodu są one, wraz z ich otoczeniem biurokratycznym, także podmiotem zainteresowania lob-bingu, gdyż członkowie grup otrzymują informacje przygotowywane właśnie przez pracowników administracyjnych frakcji⁸⁸. Każda utrzymuje bowiem własny sekretariat, w którym urzędnicy mają przydzielone określone obsza-ry tematyczne. Dlatego poznanie właściwego dla danej sprawy urzędnika w  sekretariacie, zwłaszcza największych frakcji, jest ważnym elementem strategii⁸⁹.

W doktrynie wskazuje się, że skala aktywności grup politycznych wywie-ra znaczący wpływ na metody pwywie-rac Parlamentu, w szczególności w twywie-rakcie sesji plenarnych w Strasburgu, gdzie zazwyczaj odbywają się ich spotkania. Uznaje się, że grupy polityczne umożliwiają swoim członkom specjalizację oraz nawiązywanie kontaktów z grupami interesów w sposób bardziej nie-formalny niż podczas spotkań komisji parlamentarnych. Tym samym wspierają one nie tylko tworzenie międzypartyjnych koalicji na rzecz okre-ślonych kwestii, ale także sprzyjają tworzeniu się szerszych sympatii poli-tycznych, które mogą być przydatne w innych okolicznościach. Pomagają także w budowie konsensusu, który często ma zasadniczą rolę dla funkcjo-nowania PE⁹⁰.

Wygodne forum dla prowadzenia działalności lobbingowej w PE stano-wią tzw. intergrupy parlamentarne⁹¹, które są nieznane niektórym europej-skim izbom. W większości regulacji krajowych dotyczących parlamentów nic się na ich temat nie mówi. Bundesrat, Cortezy, parlamenty włoski, grecki, holenderski, luksemburski oraz Izba Lordów nie mają odpowiednich uregu-lowań. Jeśli więc intergrupy tworzą się tam okazjonalnie, są owocem swo-bodnej inicjatywy deputowanych. Istnieją w parlamencie irlandzkim joint

committees, do których obowiązków należy badanie pewnych bardzo

specy-⁸⁸ J. Greenwood, op.cit., s. 78. ⁸⁹ L. Zetter, op.cit., s. 328.

⁹⁰ F. Jacobs, R. Corbett, M. Shackleton, European Parliament, New York 1995, s. 167 – 174. ⁹¹ Są to nieformalne zebrania deputowanych reprezentujących różne państwa członkow-skie i ugrupowania polityczne, których łączy wspólne zainteresowanie tą samą tematyką.

86 ROZDZIAŁ II: PROCES DECYZYJNY W UNII EUROPEJSKIEJ I JEGO GŁÓWNI UCZESTNICY

fi cznych kwestii, jak na przykład obrona języka celtyckiego. Z kolei w Izbie Gmin funkcjonują all-party groups, które zajmują się głównie aktualnymi sprawami. Nie mają one jednak charakteru ofi cjalnego, zrzeszają głównie członków tzw. backbencher (potocznie: zasiadających w  tylnych ławach) z Izby Gmin albo z obu izb. Pojawiają się i znikają zgodnie z interesem par-lamentarzystów, którzy widzą w nich sposób na przyciągnięcie uwagi do pewnych kwestii. Wówczas mogą one odgrywać rolę zbliżoną do grup naci-sku. W belgijskiej izbie reprezentantów interwencje instytucjonalne inter-grup są ograniczone, jednak mogą się one swobodnie zrzeszać. Senat fran-cuski, tradycyjnie nieufny wobec wszelkich kontaktów zewnętrznych, zabrania tworzenia w swoim łonie grup skłonnych do obrony partykular-nych interesów lokalpartykular-nych lub branżowych. We francuskim Zgromadzeniu Narodowym jest podobnie, wskazuje się jednak, że nic nie przeszkadza, by zbierały się tzw. grupy badawcze.

Zupełnie inaczej sprawa wygląda w Parlamencie Europejskim. Depu-towani tworzą z własnej inicjatywy swoiste struktury robocze i po części lobbingowe. Dowodzi się, że zaangażowane intergrupy mogą służyć do wypracowywania odrębnych opinii, a następnie do przekonywania komisji parlamentarnych co do ich zasadności i słuszności⁹². Mimo to działalność parlamentarnych grup wewnętrznych na poziomie UE nie jest sformali-zowana. Dlatego ustalenie zasad członkostwa, częstotliwości spotkań czy modelu pracy zależy wyłącznie od członków każdej z nich. Z reguły są to 1 – 2 spotkania w miesiącu, na które zapraszani są także pracownicy Komisji Europejskiej, eksperci w danej dziedzinie oraz przedstawiciele grup intere-su. Sami członkowie intergrup, skupiając się na konkretnych zagadnieniach, działają często na zasadzie grup quasi-lobbingowych, promując swoje spra-wy w PE oraz na zewnątrz. Z tego względu kontakty z członkami intergrup są ważne dla przedstawicieli grup nacisku działających na forum UE. Sku-teczność działań i wpływ poszczególnych intergrup są zróżnicowane⁹³. Bez-piecznie można przyjąć, iż w Parlamencie Europejskim działa ok. 80 inter-grup, nie mających żadnego formalnego statusu. Są to głównie ugrupowania parlamentarzystów, których łączą wspólny interes czy troska, jak na przykład wolny rynek, rozbrojenia, regiony górnicze czy kwestie wyznaniowe. Ponad-to ze względu na ich wielką różnorodność trudno jednoznacznie określić

⁹² M. Clamen, op.cit., s. 228.

87 3. PARLAMENT EUROPEJSKI

ich znaczenie. Niektóre podchodzą do swojej działalności bardzo poważnie, odbywają regularne spotkania precyzyjnie się do nich przygotowując, mają nawet własne sekretariaty. Inne znów są małymi grupami zjednoczonymi pasją do tego samego hobby⁹⁴. Do najbardziej wpływowych i aktywnych należą jednak te, które zajmują się sprawami konsumentów, ochroną zwie-rząt, usługami fi nansowymi czy małymi i średnimi przedsiębiorstwami.

Można również przyjąć, że celem działania jest spowodowanie, aby PE przychylnie ustosunkował się do interesujących daną intergrupę kwestii, np. w formie rekomendacji lub rezolucji. Pracują one zatem nad danym zagad-nieniem, wypracowują określoną propozycję, a następnie starają się o uzy-skanie akceptacji na forum Parlamentu. Dokumenty te nie są wiążące ani dla KE, ani dla Rady, często jednak są brane pod uwagę. Komisje PE z dużą przychylnością odnoszą się do nowych inicjatyw wysuwanych przez inter-grupy, które zwykle pozostają na ofi cjalnej agendzie. Za przykład może tu posłużyć sukces intergrupy zajmującej się humanitarnym traktowaniem zwierząt. Ciekawym przykładem może być też działalność intergrupy zajmu-jącej się bezpieczeństwem na morzu⁹⁵, czy też grupy Kangaroo, która za główny cel obrała sobie działanie na rzecz przyspieszenia wprowadzenia w życie programu jednolitego rynku⁹⁶. Pomimo problematycznego i nie do końca jasnego umiejscowienia intergrup PE w ramach teorii lobbingu nie-którzy badacze sugerują, że są one działającymi na wielu płaszczyznach, ciekawie usytuowanymi, a co najważniejsze skutecznymi⁹⁷, wewnątrzinsty-tucjonalnymi grupami wpływu.

Jakkolwiek wiele intergrup jest otwartych dla reprezentantów zróżnico-wanych grup interesu, to w niektórych spośród nich członkostwo jest ogra-niczone wyłącznie do deputowanych PE. Wszystkie nieofi cjalne intergrupy działają w oparciu o własne zasoby fi nansowe. Stwarza to więc okazję dla zewnętrznych grup nacisku (zarówno publicznych, jak i prywatnych) do inicjowania powstawania nowych grup parlamentarnych bądź też wspoma-gania istniejących środkami fi nansowymi czy obsługą sekretariatu. Działanie takie powoduje jednak obawy o zbyt silny związek danej intergrupy z okre-ślonymi interesami. Dlatego też obecni przewodniczący parlamentarnych

⁹⁴ F. Jacobs, R. Corbett, M. Shackelton, op.cit., s. 169 – 170. ⁹⁵ R. van Schendelen, op.cit., s. 44 – 45.

⁹⁶ U. Kurczewska, M. Molęda-Zdziech, op.cit., s. 29. ⁹⁷ B. Woszczyk, op.cit., s. 50.

88 ROZDZIAŁ II: PROCES DECYZYJNY W UNII EUROPEJSKIEJ I JEGO GŁÓWNI UCZESTNICY

grup wewnętrznych są zobowiązani do informowania o wsparciu udziela-nym ich członkom przez zewnętrzne grupy interesów (stąd wymóg składa-nia oświadczeń dotyczących fi nansowaskłada-nia, w celu zwiększeskłada-nia przejrzystości ich funkcjonowania)⁹⁸. Ponadto PE zamieszcza na stronie internetowej wykaz wszystkich istniejących (zarejestrowanych i  niezarejestrowanych) grup międzypartyjnych wraz z pełnym oświadczeniem na temat wsparcia z zewnątrz dla ich działalności, a także deklarację ogólnych celów każdej grupy. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że intergrupy w żadnym razie nie mogą być traktowane jako organy Parlamentu Europejskiego⁹⁹.

Wyrażane są również opinie, że rola intergrup parlamentarnych jest przeceniana, a sama idea straciła na swojej atrakcyjności. Liczba członków bywa niewielka, a ponadto mają oni tendencje do zmienności poglądów. Pojawiają się głosy, iż deputowani wykorzystują udział w grupach do celów „symbolicznych”, aby wykazać się swoimi zainteresowaniami przed wybor-cami, starając się nawet o umieszczenie swojego nazwiska na liście obecno-ści, gdy nie uczestniczyli w spotkaniach¹⁰⁰.