• Nie Znaleziono Wyników

To, że b ohaterką bezsprzecznie najsłynniejszego tekstu ukazującego fenom en im ­ prowizacji była kobieta, m iało istotne konsekw encje dla jego postrzegania. O d ­ zwierciedlając silną w czasach pani de Stael, a prom ow aną przez środowiska arka­

dyjskie feminizację tej sztuki, powieść utrw aliła obraz im prowizacji jako dom eny p a r excellence kobiecej377. Sugestywna wizja powieściowa zatrium fow ała więc nad faktam i, poniew aż niew ątpliw e zwiększenie liczby słynnych kobiet im prow izato- rek na przełom ie X V III i XIX w ieku nie spowodowało bynajm niej zaniku zainte­

resowania tą sztuką ze strony mężczyzn.

Jeszcze istotniejszą konsekw encją popularności powieści p an i de Stael było to, że jej bohaterka stała się n a długo naczelnym m odelem , czy też stereotypem p o et­

ki, a jej losy z całą wyrazistością ukazywały złożoność sytuacji kobiety posiadającej am bicje artystyczne i usiłującej je realizować w realiach ówczesnego społeczeństwa

— choć emfaza otaczająca K orynnę dawała asum pt również do reakcji ironicznych, w których kojarzono ją przede wszystkim z pretensjonalnością. Tak postrzegał bohaterkę pani de Stael na przykład C h o p in wspom inający podróż do Berlina:

Taka była nasza kompania aż do ostatniej stacji przed Frankfurtem, gdzie nam przy­

była jakaś niemiecka Korinna, pełna achów, jaów, najnów, słowem, istna romantyczna pupka378.

N a postrzeganie zjawiska improwizacji silnie rzutowało także zaproponow ane przez baronow ą skontrastow anie kontekstu włoskiego i angielskiego. W prow adza­

ło ono nie tylko stereotypizację geokulturową, lecz także relatywizm w sferze re­

fleksji obyczajowej, jako że opisana w powieści różnica m iędzy statusem K orynny w Anglii i we W łoszech uwrażliwiała n a decydującą dla wartościowania twórczości kobiecej rolę środowiska kulturowego. To, że bohaterka była nie tylko poetką, ale

377 ״[...] the talent of improvisation is nearly peculiar to the Italians, and in Tuscany is more fre­

quently possessed by the fair sex than by men” // ״[...] talent improwizacyjny jest cechą szczególną Włochów, a w Toskanii jest częstszy u płci pięknej niż u mężczyzn” — pisał autor artykułu Education in Tuscany, opublikowanego w ״The Quarterly Journal of Education” wydawanego przez Society for the Diffusion of Useful Knowledge, t. I (styczeń—kwiecień) London 1831, s. 63. Por. m.in. J.Ch.

Herold, Germaine Necker de Stael, Paris 1962, s. 323.

378 List do rodziny z 16 września 1828, cyt. za: Korespondencja Fryderyka Chopina, t. I, 1816—

1831, oprac. Z. Helman, Z. Skowron, H. Wróblewska-Straus, Warszawa 2009, s. 246.

artystką ״żywego słowa”, wchodzącą w bezpośrednie, osobiste relacje z odbiorcam i, wzmagało wyraźnie jej siłę oddziaływania, zarazem eskalując problem m oralny - status im prow izatorki bow iem o wiele wyraziściej niż status poetki ״pióra” tw o­

rzącej w intym nym , dom ow ym zaciszu ilustrował dwuznaczność sytuacji kobiety stającej w bezpośredniej konfrontacji z publicznością - zwłaszcza publicznością m ęską - i uczulał n a związane z taką relacją niebezpieczeństwa. K orynna, ukazana w powieści zarówno jako trium fująca, jak i jako pokonana, była ucieleśnieniem am biwalencji statusu kobiety autorki. Stając się sam odzielną artystką, nie była jed­

n ak w stanie porzucić tradycyjnej, biernej roli muzy, podziwianej i wysławianej inspiratorki m ęskich działań - toteż za przyczynę jej klęski m ożna uznać nie tylko starcie z silniejszym elem entem m ęskim (co podkreśla współczesna krytyka fem ini­

styczna), ale i niem ożność realizacji dwóch przeciwstawnych pragnień - pragnienia niezależności i pragnienia podporządkow ania się osobowości silniejszej i opiekuń­

czej. N ic dziwnego, że postać K orynny przewija się w liryce kobiecej pierwszej połow y w ieku XIX nie tyle jako ideał, do którego należy dążyć, ile jako ilustracja dylem atów kobiet piszących i prefiguracja ich nieuchronnej klęski379. O w o podkreś­

lanie kobiecej słabości i wrażliwości było również zabarwione, zarówno w powieści pani de Stael, jak i w nawiązujących do niej tekstach pisanych przez kobiety, m niej lub bardziej uśw iadom ioną ״kokieterią”, k tórą - w czysto literackim kontekście - należy chyba pojm ow ać jako próbę captatio benevolentiae części męskiej publiczno­

ści - niewątpliwie bow iem autorki te nie pisały tylko i wyłącznie dla kobiet. Przy­

kład pani de Stael dowodzi, że n a początku XIX w ieku zazwyczaj nie przyjmowały one jeszcze - kojarzonej powierzchownie z nu rtam i em ancypacyjnym i - postawy prowokacyjnej i konfrontacyjnej, takiej, jaką będzie reprezentować choćby George Sand380. W ich przypadku m am y do czynienia nie z dążeniem do ״zrównania”

z tw órcam i m ęskim i, lecz raczej z subtelnym i i nierzadko wyrafinowanymi próba­

m i wykorzystania atutów kobiecości w sferze literackiej autokreacji - z próbam i

״uwiedzenia” odbiorcy. Lekcja baronowej została przy tym przyswojona nie tyl­

ko przez poetki pióra, lecz także przez ״praktykujące” im prow izatorki i w drugim dziesięcioleciu XIX w ieku w miejsce sawantek spod znaku Arkadii zaczynają się pojawiać figury coraz bardziej eteryczne, czarujące odbiorców przede wszystkim swoją wrażliwością, urokiem , a nierzadko i urodą. Wykształcił się now y typ im pro- wizatorki - osoby bezbronnej, subtelnej i pełnej wdzięku; im prow izatorki aktorki, ale nie w typie B andettini, operującej w aloram i dram atycznym i i ekspresywnymi, lecz aktorki specjalizującej się w rolach sentym entalnych.

379 Poetki, takie jak Felicia Hemans czy Letitia Landon, bezpośrednio odwołujące się w swojej autorefleksyjnej liryce do postaci Korynny, sławiąc heroizm kobiecej autorki, zarazem eksponowały jej słabość i skłonności autodestrukcyjne (zob. A. Esterhammer, op.cit., s. 92-103).

380 Interesującą konfrontację kobiecych kreacji pani de Stael i George Sand przeprowadziła (w korespondencji prywatnej) Eliza Krasińska, wnikliwie analizując szczególny rodzaj kokieterii właściwy Korynnie (zob. list do Aleksandrowej Potockiej z Baden-Baden z 6 sierpnia 1848 roku, w: Świadek epoki, op.cit., t. II, s. 40-41).

C zęść I. Europejskie tradycje improwizacji 134

Klasycznym przykładem owego nowego image’u, inspirow anego nie K orynną trium fującą n a K apitolu, nie K orynną ״deifikowaną”, ale K orynną taką, jaka jawi się w drugiej części powieści — pokonaną, budzącą uczucia opiekuńcze — była Rosa Taddei (1799—1869). Tworzyła ona chętnie poezje w d u ch u już to sentym ental­

nym , już to ״rokokow ym ”, nie stroniąc od im prowizacji ludycznych, żartobli­

wych, przywodzących n a myśl konceptualną tradycję francuską381. N iebagatelną rolę w rozw oju jej kariery odegrały naturalne zdolności aktorskie — wychowana w rodzinie związanej z teatrem , zasłynęła także jako artystka dram atyczna. R epre­

zentow any przez n ią typ im prow izatorki ״eterycznej” nie był pozbaw iony — n a co zwraca uwagę E sterham m er — specyficznego zabarw ienia erotycznego, nie m niej intensyw nego niż w przypadku K orynny382. Jak m ożna sądzić n a podstaw ie rela­

cji z występów Taddei, ich świadkowie widzieli w nich przede wszystkim pokaz wrażliwości, a właściwie — nadwrażliwości, dobrze korespondującej z kształtującą się intensyw nie w tym okresie koncepcją poety, a zwłaszcza im prow izatora, jako osoby oddającej się bez reszty sztuce, jako kruchego zakładnika twórczego geniu­

szu płacącego za dar poezji najwyższą cenę.

N ader częste n a początku X IX w ieku przesunięcie akcentu n a w alory wizualne sytuacji im prowizacyjnej, zwłaszcza zaś koncentracja n a osobie poety, a nie n a ja­

kości artystycznej wygłaszanych przez niego wierszy, stanowi, co podkreślano już w ielokrotnie, fu n d am en t jej dziewiętnastowiecznej legendy im prowizacji — legen­

dy tworzonej zasadniczo poza rodzim ą, w łoską tradycją383. N ie tylko gestykulacja i ekspresja w okalna im prow izatora, ale i jego wygląd, strój, m im ika stały się dla cudzoziem skich, słabo znających język włoski obserw atorów głów nym przedm io­

tem zainteresowania. Estetyka im prowizacji stawała się stopniow o estetyką sytu­

acji artystycznej zbudow anej n a obserwacji poety w działaniu. Im prow izator był integralnym elem entem swojego dzieła jako artysta tworzący sam ym sobą — nie tylko w łasną im aginacją, myślą, słowem czy głosem, ale i w łasnym ciałem. Fa­

scynująca możliwość obserwacji ״poety w akcie tworzenia” wiązała się naturalnie z tendencjam i do uw ypuklania i przerysowywania tych aspektów wystąpień im - prowizacyjnych, które odpow iadały założeniom rodzącego się rom antyzm u. C o jednak znam ienne, pożyw ką dla rom antycznych interpretacji im prowizacji m ogły być zjawiska skrajnie różne. Z lubością eksponow ano n a przykład ״nadludzki”

wysiłek im prow izatora, którego sym ptom ów w równej mierze dopatryw ano się w spektakularnej, ekspresywnej m im ice i gestykulacji, co w postawie kom pletnie nieruchom ej, wyrażającej m aksym alne skupienie. W pierw szym wariancie opisy­

w ano ów wysiłek w kategoriach entuzjazm u, w drugim — z użyciem m edium icz- nych i m agnetycznych koncepcji artystycznego natchnienia; w obu przypadkach im prow izatorzy prezentowali się, by użyć zw rotu M arii Janion, jako ״galernicy wrażliwości”, osobistą postaw ą podkreślający wagę swojej sztuki.

381 A. Vitagliano, op.cit., s. 140.

382 A. Esterhammer, op.cit., s. 105—110.

383 B. Croce, Conversazioni critiche, op.cit., s. 218—222.

Przekonanie, że napięcie im prowizacyjne rujnuje zdrowie, uległo n a przełom ie w ieku X V III i X IX znacznej hiperbolizacji, prowadząc do wykształcenia stereoty­

pu, ״um ierającego im prow izatora”384 jako nadwrażliwca o sentym entalnej genea­

logii. Poetą najpełniej realizującym ten typ im prow izatora był B artolom eo Sestini (1 7 9 2 -1 8 2 2 ), któ ry zm arł n a zapalenie m ózgu w w ieku zaledwie trzydziestu lat385.

Zarów no przedwczesna śmierć, jak i właściwy m u sposób im prow izow ania uczy­

niły zeń klasyczną figurę umierającego m łodo protonietzscheańskiego ״wybrańca bogów ”. Taka interpretacja szła w parze z wyraźną w latach 20. X IX w ieku fem i- nizacją twórczości im prowizacyjnej, rozum ianą zarówno jako fakt socjologiczny, jak i jako tendencja estetyczna owocująca przypisyw aniem im prow izatorom płci męskiej cech w ysubtelnionej, wyrafinowanej ״kobiecej” wrażliwości i eksponow a­

niem ich fizycznej słabości w konfrontacji z intensyw nością wysiłku poetyckiego.

Nadwrażliwość im prow izatorów m ogła jednak m anifestow ać się nie tylko w krea­

cjach subtelnych i eterycznych, takich jak Sestiniego, lecz także w sposób skrajnie odm ienny, w pow iązaniu z gwiazdorską, by nie rzec histeryczną ekscentrycznością i gwałtownością, jaką prezentow ał G ianni.

N a początku X IX w ieku stereotypów im prow izatora było więc wiele - od bier­

nego, przytłoczonego poetyckim darem ״um ierającego im prow izatora” po ekspre- sywną i agresywną postać w irtuoza-aw anturnika i prow okatora; od prym ityw nego wierszoklety po wyrafinowanego artystę słowa. W szystkie te wyobrażenia, m im o że tak różne, dały znać o sobie w przypadku kariery najsłynniejszego im prowiza- to ra X IX wieku, którym był Tom m aso Sgricci (1 7 8 9 -1 8 3 6 ).