• Nie Znaleziono Wyników

Korelacja globalna cykli gospodarki z cyklami wojen

ROZDZIAŁ V: Analiza dedukcyjna relacji gospodarki z wojną

5.3. Korelacja globalna cykli gospodarki z cyklami wojen

→ ( ∆ → ∆ → ∎) ≡ ( ∇→ ∇→ ∎)

→ √∇→ √∇→ ∎ → ( √∇→ √∇→ ∎)

Jak jest to widoczne na rysunku (5.25), jeżeli USA nie ingerują w strukturę systemu międzynarodowego, wówczas procesy polityki międzynarodowej kształtują się w sposób swobodny, według swoich indywidualnych praw, które nie stanowią przedmiotu głębszych rozważań w niniejszym procesie badawczym. Wydaje się, że dokonywanie szczegółowego

opisu wykresu modelu rysunku (5.25) i wzoru (5.48) w tym miejscu jest zbędne.

5.3. Korelacja globalna cykli gospodarki z cyklami wojen

Ostatni podrozdział uzupełnia wyniki niniejszych badań o wyniki innych badań, tworząc bardziej spójny obraz. W tej części wyniki powyższych badań zestawione zostaną z elementami wyników innych procesów badawczych, przeprowadzonych przez takich naukowców jak: Danuta Hubner, Marek Lubiński, Witold Małecki, Zbigniew Matkowski, jak również – na samym końcu – nastąpi odwołanie do badań Andrzeja Gałganka i w tym kontekście nakreślonych zostanie kilka refleksji.

Wnioski jakie wyciągnąć można ze studiów powyższych naukowców są następujące: Proces globalizacji wiąże się ze znoszeniem barier w światowej wymianie handlowej, jak również w przepływie światowego kapitału, wymiany technologicznej, integracji walutowej itd. Tworzą się regionalne organizacje integrujące państwa i znoszące pomiędzy nimi bariery gospodarcze, jak również systematycznie znoszone są bariery pomiędzy owymi organizacjami regionalnymi. Spadek poziomu protekcjonizmu ekonomicznego prowadzi do przelewania się kryzysów gospodarczych z jednych państw na drugie, tym samym cykl koniunkturalny nie ma już wyłącznie charakteru narodowego, lecz koreluje się z cyklami koniunkturalnymi innych państw, tworząc globalny cykl koniunkturalny. Korelacja cykli koniunkturalnych między państwami biorącymi aktywny udział w gospodarczej sferze relacji międzynarodowych jest coraz wyraźniejsza lecz nieidealna (występują opóźnienia czasowe, wielkości wzrostu gospodarczego nie są jednorodne). Źródeł globalnego cyklu koniunkturalnego należy szukać wśród liderów gospodarczych, a takim dominującym liderem liderów są w czasie aktualnym Stany Zjednoczone i wahanie koniunkturalne tego państwa w

Strona 196 z 275

dominujący sposób kształtuje przebieg globalnego cyklu koniunkturalnego.163 Jak można przeczytać: „Warunki, niezbędne do wystąpienia cyklu światowego, zostały spełnione już w połowie XIX wieku (…)”164 Źródeł globalnego cyklu koniunkturalnego doszukiwać można się w takich ogólnych czynnikach jak: „(…) podobieństwo mechanizmów rozwoju cyklicznego w poszczególnych krajach (…),165 (…) istnienie jednego lub kilku centrów gospodarczych (…).”166

Ekonomiczne badania nad cyklami koniunktury międzynarodowej w jakiś sposób uzupełniają się z badaniami zawartymi w niniejszej dysertacji. Wspomniani autorzy dostrzegają pewne luki w swoich badaniach, pisząc: „Zakłócenia w handlu są z reguły pochodną zaburzeń wewnętrznych procesów reprodukcji, jednak czasami wynikają ze specyficznych sprzeczności w sferze stosunków międzynarodowych, które mogą być odrębne od sprzeczności wewnętrznych”.167 Pewne luki, które dostrzegają owi autorzy, mogą mieć swoją podstawę w procesach nakreślonych w powyższym przedmiocie badawczym. Domniemywać tak można z tego względu, że badania naukowe wymienionych autorów zamykają się wyłącznie na procesach gospodarczych, tym samym nie są w stanie wytłumaczyć całokształtu wielowymiarowych procesów międzynarodowych, co powoduje pojawianie się systematycznych anomalii.

Wyniki powyżej przedstawionych badań w kontekście badań przeprowadzonych skłaniają do wysnucia hipotez następujących determinizmów zdarzeń – (A): w USA ma miejsce wzrost gospodarczy –> kraj ten jest bardziej aktywny militarnie –> ma miejsce mniejsza liczbę wojen –> ma miejsce globalna koniunktura gospodarcza; w USA ma miejsce kryzys gospodarczy –> kraj ten jest mniej aktywny militarnie –> ma miejsce większa liczbę wojen –> ma miejsce globalna dekoniunktura gospodarcza. Tym samym można relatywnie domniemywać, że wojna może wpływać na przebieg globalnych procesów gospodarczych, aczkolwiek wcale tak nie musi być.

Inny wariant – (B): w USA ma miejsce wzrost gospodarczy –> ma miejsce globalna koniunktura gospodarcza; odrębnym trybem wzrost gospodarczy w USA powoduje wzrost aktywności militarnej USA, który wpływa z kolei na globalny spadek liczby wojen. Tak też globalnie rozumiana gospodarka może niemieć powiązań z globalnie rozumianą wojną.

163

D. Hubner, M. Lubiński, Współczesny cykl koniunkturalny, Państwowe Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 1989, passim. D. Hubner, M. Lubiński, W. Małecki, Z. Matkowski, Koniunktura gospodarcza, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 1994, passim.

164 D. Hubner, M. Lubiński, Współczesny … op. cit., s. 229.

165 Ibidem, s. 229. 166 Ibidem, s. 228. 167 Ibidem, s. 228.

Strona 197 z 275

W tym miejscu pojawia się następujące pytanie: czy mniejsza liczba wojen może wpływać pozytywnie na globalny wzrost gospodarczy? Jeżeli tak, to w powyższym akapicie mechanizm (A) byłby prawidłowy, jeżeli nie to nieprawidłowy. Aspekt wpływu globalnej liczby wojen na globalną gospodarkę nie stanowił przedmiotu niniejszych badań, toteż trudno formułować jednoznaczne implikacje. To, co można z cała pewnością powiedzieć w kontekście wyników powyższych badań i badań autorów cytowanych, to jest to, że w momencie kiedy w USA występuje koniunktura, to z opóźnieniem występuje koniunktura światowa, tak samo jak z opóźnieniem występuje spadek globalnej liczby wojen, toteż w momencie kiedy na świecie ma miejsce globalna koniunktura gospodarcza, tak też mniej więcej w tym samym momencie powinna mieć miejsce mniejsza liczba wojen. Ta problematyka w aspekcie badań ilościowych jest niezwykle skomplikowana i to głownie ze względu na opóźnienia czasowe występujące pomiędzy zjawiskami, toteż w kontekście empirycznym będzie ją trudno jednoznacznie i bezwzględnie zweryfikować. W kwestii prawidłowości (B) implikacji powyższego akapitu można przypuszczalnie wnioskować, że łączenie się procesów politycznych z procesami gospodarczymi jest pozorne i tak naprawdę może mieć swoje źródło jedynie na płaszczyźnie socjologii narodowej, gdzie gospodarka w sposób psychologiczny oddziaływuję na decydentów politycznych mocarstwa dominującego. Ujmując inaczej: stan gospodarki USA wpływa na politykę zagraniczną USA w wymiarze realnym (rzeczywiste możliwości militarne) i emocjonalnym (psychologiczne nastawienie społeczeństwa i poczucie stanu stabilności finansowej), co z kolei w znaczący sposób kształtuje procesy międzynarodowe – kształtuje z tego względu, że polityka ta jest realizowana przez największy podmiot stosunków międzynarodowych. Zmiany jakie zachodzą w strukturze międzynarodowej nie koniecznie są odbiciem wielowymiarowym współzależności procesów definiowanych w kategoriach ekonomicznych z procesami definiowanymi w kategoriach politycznych, gdzie w rzeczywistości te dwa wymiary rzeczywistości społecznej mogą w przestrzeni międzynarodowej kształtować się autonomicznie.

Tak czy inaczej, w oparciu o powyższe badania, jak również wychodząc poza ich ramy, trudno na dzień dzisiejszy sformułować mocną teorię wymiaru zewnętrznego problematyki społecznej, która w dalszym ciągu wymaga dodatkowych badań, dających nowe wyniki i w pewnym sensie stwarzających możliwość unifikacji pewnych znanych i niekiedy pozornie sprzecznych faktów. To, co można powiedzieć, to jest to, że USA w obecnej chwili z dużym prawdopodobieństwem determinują przebieg globalnych procesów, nie tylko tych o zabarwieniu ekonomicznych, ale również i tych postrzeganych jako polityczne. Wobec tego

Strona 198 z 275

powyższe badania rodzą kolejne pytania, a mianowicie czy relacja między gospodarką a polityką zachodzi tylko w ramach narodowych USA?, czy też na poziomie międzynarodowym?, a więc czy gospodarka USA wpływa na politykę USA, a ta z kolei wpływa na politykę międzynarodową, a osobnym torem gospodarka USA wpływa na gospodarkę międzynarodową?, czy też zmiany relacji gospodarki i polityki międzynarodowej wzajemnie się przenikają? Odpowiedz na te pytania wykracza poza kontekst niniejszych badań, aczkolwiek same badania rzucają więcej światła na ten obszar problematyki społecznej. Można wysnuć następującą mechanikę zdarzeń i pozostawić liczne znaki zapytania nad jej poszczególnymi elementami:

Rys. 5.26. Hipotetyczny przebieg procesów międzynarodowych. Źródło: Opracowanie własne.

Powyższy rysunek (5.26) prezentuje zbadane i niezbadane potencjalne interakcje międzyprocesowe rzeczywistości międzynarodowej jakie mogą przebiegać w wymiarze postawionych hipotez, jak również poza ich ramami, uwzględniając kwestie problematyki ekonomii międzynarodowej (EM). Konstrukcja rysunku ma swój początek w procesach wewnętrznych (co symbolizuje strzałka z poza obszaru zamkniętego), które są najczęściej badane i stanowią obszar zasadniczy zainteresowania ekonomii. Nie do końca zbadane mechanizmy wewnętrzne powodują, że w pewnych okresach ma miejsce wzrost gospodarczy, a w innych nie. Wzrost gospodarczy USA (PKBUS) przelewa się na aktywność militarną USA (WUS), a więc gospodarka kształtuje w pewnych granicach przebieg polityki zagranicznej. Można powiedzieć, że w obu przypadkach ma miejsce (nie do końca

Strona 199 z 275

proporcjonalny i synchronizowany lecz prawdopodobnie skorelowany) wzrost, spadek lub stagnacja. W oparciu o jeszcze inne badania można wnioskować, że wzrost gospodarczy może powodować wzrost aktywności militarnej, natomiast wzrost aktywności militarnej może osłabiać wzrost gospodarczy. Wzrost aktywności militarnej USA może się przyczyniać do stabilizacji struktury politycznej systemu międzynarodowego. Natomiast procesy gospodarki międzynarodowej mogą nie być powiązane w sposób głęboki z procesami polityki międzynarodowej, gdzie wpływ na kształt gospodarki międzynarodowej może mieć wyłącznie gospodarka USA (ewentualnie inne gospodarki narodowe, gdzie źródłem kumulacji i interakcji jest wymiar wewnętrzny), która przypuszczalnie jedynie poprzez kanały ekonomii koreluje się w sposób dodatni z gospodarką międzynarodową.

Jak według powyższego rysunku może kształtować się międzynarodowa cykliczność gospodarczo-polityczna? W Stanach Zjednoczonych występuje wzrost gospodarczy, powoduje to wzrost aktywności polityki zagranicznej USA, co ostatecznie prowadzi do wojny z udziałem USA. Silny wpływ USA w świecie redukuje liczbę wojen. Wzrost gospodarczy USA w sposób niezależny przyczynia się do koniunktury światowej. Następnie gospodarka USA wchodzi w stan recesji – do czego w pewnym stopniu przyczynia się nadmierne zaangażowanie militarnej tego kraju – co powoduje zmniejszenie aktywności Stanów Zjednoczonych w polityce światowej, co skutkuje destabilizacją wymiaru politycznego systemu międzynarodowego. W tym samym czasie dekoniunktura gospodarki USA przelewa się na stan gospodarki międzynarodowej, zarażając kryzysem kolejne sektory gospodarki globalnej. Na tej podstawie wnioskować można o korelacji skali globalnej wojen z koniunkturą gospodarki światowej, jednak w swej istocie współzależność wymiaru ekonomicznego i polemologicznego w przestrzeni międzynarodowej jest pozorna, gdzie realny wymiar współzależności gospodarki z polityką realizuje się jedynie w przestrzeni wewnętrznej państw, a oddziaływuję na procesy międzynarodowe wyłącznie za sprawą hegemona.

W przypadku powiązań oznaczonych pytajnikami, to kwestia ich współzależności jest bardziej wątpliwa, a przynajmniej w małym stopniu zbadana. Można przypuszczać, że wszystkie oznaczone procesy w mniej lub bardziej wyraźnych proporcjach wzajemnie na siebie oddziaływają. Zapewne istnieją jeszcze inne procesy, które nie zostały oznaczone w modelu rysunku (5.26), a które odnoszą się do wieloaspektowego zjawiska oznaczonego skrótem PMNP. Powyżej zaprezentowany model stanowi jedynie formę początkową, która powinna być systematycznie rozbudowywana przy pomocy kolejnych badań, których

Strona 200 z 275

końcowym i po części idealistycznym wynikiem byłby uniwersalny wzór opisujący współzależność gospodarki z polityką.

Inną kwestią jest to, że powyżej zaprezentowany mechanizm ma swoje uzasadnienie w sytuacji dominacji w systemie światowym jednego państwa. W czasach zimnej wojny w wymiarze politycznym w strukturze systemu międzynarodowego miała miejsce

dwubiegunowość, jednak w wymiarze ekonomicznym dominowały USA.168 Na podstawie

powyższych badań jeszcze nie można do końca stwierdzić, że w przypadku hegemonii ma miejsce mniej wojen niż w przypadku jej braku, można jedynie stwierdzić, że w momencie aktywizacji politycznej aktualnego mocarstwa liczba wojen spada, co jedynie pośrednio uzasadnia tezę o większej stabilności systemu unipolarnego. Mimo tego pośrednio i przypuszczalnie, opierając się na wynikach badań ilościowych, zaryzykować można stwierdzenie, że w systemie unipolarnym wojen może być mniej, a jeżeli tak jest w istocie, to w systemie bipolarnym wojen powinno być więcej, a najwięcej w systemie multipolarnym,

gdzie nie ma jednego dominującego mocarstwa.169 Dalej kontynuując ten proces

rozumowania można domniemywać, że we współczesnych czasach, wraz ze spadkiem potęgi gospodarczej i w następstwie militarnej USA, liczba wojen będzie systematycznie wzrastać. Na tej podstawie można prognozować destabilizacje systemu międzynarodowego, który – w nowej erze oznaczonej technologią nuklearną i czasem głębokich globalnych zależności – nie został przetestowany pod względem multipolarności. W tym kontekście należy pamiętać, że broń nuklearna narodziła się w momencie ukształtowania się świata dwubiegunowego, gdzie w 1962 roku niewiele brakowało do rozpoczęcia globalnej wojny nuklearnej, prawdopodobnie blisko niej było również w okolicach 1985 roku. Ostrożnie i intuicyjnie prognozując można zaryzykować hipotezę nieuchronności wybuchu trzeciej wojny światowej, która z dużym prawdopodobieństwem może być wojną nuklearną.

Dlaczego w systemie unipolarnym może być mniej wojen? Jeżeli mocarstwem dominującym jest jedno państwo, którym jest zwłaszcza państwo demokratyczne, które do aspektów wojny podchodzi znacznie ostrożniej niż państwo niedemokratyczne (jak to wynika z innych wspomnianych badań), to może ono pełnić funkcję światowego żandarma. Funkcję tę mocarstwo pełnić może w bardziej lub w mniej świadomy sposób; świadomość takiej

168

Stwierdzić należy, że w systemie dwubiegunowym, który charakteryzował okres zimnej wojny, USA pod względem ekonomicznym w znaczący sposób dominowały nad ZSRR, gdzie udział w światowym produkcie brutto USA wynosił w 1970 roku 23%, a ZSRR tylko 12,4%. A więc w wymiarze politycznym mieliśmy do czynienia z równowagą obu mocarstw, jednak w wymiarze ekonomicznym USA dominowały. P. Kennedy, op.

cit., s. 426.

169

Analiza dokonana średnią arytmetyczną wskazuje, że do rozpadu ZSRR (1962-1991) wojen było nieco więcej, niż po rozpadzie ZSRR (1992-2007). 1962-1991: WT = 16,66; WR = 4,26. 1992-2007: WT = 16,25; WR = 3,93.