• Nie Znaleziono Wyników

Współczesne teorie stosunków międzynarodowych – „druga debata”

ROZDZIAŁ II: Zagadnienia badań zjawisk międzynarodowych

2.1. Teorie stosunków międzynarodowych

2.1.6. Współczesne teorie stosunków międzynarodowych – „druga debata”

Morgenthau określił sześć zasad realizmu, pięć z nich zostało przedstawionych powyżej, jednak pierwsza, która nie została wymieniona, stanowiła zalążek nowej debaty w stosunkach międzynarodowych. W ramach tej zasady Morgenthau pisał: „Realizm polityczny wierzy, że polityka, podobnie jak społeczeństwo, rządzi się obiektywnymi prawami zakorzenionymi w ludzkiej naturze. Aby ulepszyć społeczeństwo, trzeba najpierw zrozumieć prawa, według których ono żyje. Prawa te są niezależne od naszej woli, zatem podważenie ich będzie groziło porażką.”97

W pierwszej zasadzie Morgenthau odwołuje się do uniwersalnych praw, których oczywistą analogią są nauki ścisłe, tym samym badania Morgenthaua nie mają pełniej formy scholastycznej czy metafizycznej, która charakteryzowała badania wcześniejszych myślicieli, lecz odwołują się do grupy nowych idei w nauce, które określane są terminem „pozytywizm”. Tym samym celem procesu badawczego Morgenthaua było stworzenie takiej struktury teoretycznej, która gwarantowałaby możliwość zapanowania nad procesami politycznymi. Morgenthau chciał odnaleźć uniwersalne prawa, które dałyby możliwość predykcyjnego

wglądu w myśli i postępowania mężów stanu.98 Jednakże mimo tego bardzo wiele elementów

teoretycznych twórczości Morgenthaua ma charakter a-priori, tym samym cała struktura procesu badawczego jest bardzo daleka od jakości metodologicznej postulowanej przez samego autora. W tradycyjnej filozofii metod badawczych procesów społecznych zwraca się uwagę na element etyczny i emocjonalny osobowości człowieka i w tym kontekście głosi się, że procesy społeczne podlegają ciągłej ewolucji. Morgenthau, co stanowiło w ówczesnym czasie na gruncie nauk politycznych pewien rodzaj fikcji badawczej, głosi, że nauki społeczne, tak samo jak nauki ścisłe, cechują niezłomne prawa, a celem badacza jest te prawa dostrzec i opisać, a praktyka według nich postępować. Tym samym Morgenthau chce przekształcić badania społeczne rugując z nich elementy filozoficzne na rzecz naukowych.

Początek nowej debaty w stosunkach międzynarodowych na linii czasu wyznacza się mniej więcej w okolicach lat 50. XX wieku. Źródeł powstania owej debaty nie należy szukać wyłącznie w twórczości powyżej przedstawionego Morgenthaua, lecz również w innych licznych projektach badawczych, które stanowiły inicjatywę badawczą wielu naukowców, a której źródeł doszukiwać można się w coraz większym wpływie filozofii pozytywistycznej. Ogólnie celem myśli pozytywistycznej, zapoczątkowanej z początkiem XIX wieku, było

97

Ibidem, s. 20.

98

S. Burchill, Realizm i Neorealizm, [w:] op. cit., S. Burchill, R. Devetak, A. Linklater, M. Paterson, Ch. Reus-Smit, J. True, ss. 107, 113-114.

Strona 55 z 275

zasianie przynajmniej poszczególnych elementów metodologii nauk ścisłych na gruncie nauk społecznych. Początki tej idei dał August Comte, który stwierdzał, że nauka powinna opierać

się na faktach i kroczyć gdzieś pomiędzy mistycyzmem a empiryzmem.99 Tym samym Comte

zarysował pewne podstawy nowych idei, które z czasem ewoluowały w różnych kierunkach. Jeszcze w XIX wieku narodziła się nowa filozofia nauki czerpiąca pełnymi garściami z filozofii Comte’a; zapoczątkowana została przez Karla Pearsona i przybrała nazwę „scjentyzm”. Filozofia ta jest bardziej radykalną odmiana pozytywizmu, odwołującą się w głównej mierze do hedonizmu, obserwacji, empiryzmu, naturalizmu, amoralizmu i antyteologizmu.100 Z początkiem XX wieku struktura myśli pozytywistycznej uległa znacznym modyfikacją za sprawą stronnictwa naukowego złożonego z wybitnych przedstawicieli nauk ścisłych, które współcześnie określa się mianem Koła Wiedeńskiego. Wynikiem twórczości myślicieli „wiedeńskich” było zmodyfikowanie postulatów comteowskich poprzez położenie większego nacisku na procesy wnioskowania dedukcyjnego, aksjomatycznego, redukującego naukę do postaci fizycznej i dokonującego marginalizacji filozofii, której wyznaczono wyłącznie rolę semantyczną i historyczną (neopozytywizm).101

Inną filozofię metodologii badań naukowych wyznaczyła tzw. „szkoła behawioralna”, której początek dał psycholog John Watson. Istotą behawioryzmu było skoncentrowanie się na elementach indukcyjności badawczej filozofii Comte, przy jednoczesnym podważeniu założenia pozytywizmu stwierdzającego, że psychologia, ze względu na problematykę retrospekcji (nie sposób być podmiotem i przedmiotem badania), nie może być nauką.102 Tym samym największym sukcesem filozofii behawioralnej było uczynienie z psychologii nauki w rozumieniu pozytywistycznym.

W ramach drugiej debaty zderzyły się ze sobą dwa stronnictwa naukowe: „tradycjonalizm” versus „behawioryzm”. Behawioryzm w stosunkach międzynarodowych nie jest związany bezpośrednio z psychologią, lecz przyjął taką nazwę z chęci uczynienia z stosunków międzynarodowych „nauki”, tak samo jak uczynił to Watson w psychologii. Ponadto behawioryzm to słowo wywodzące się z języka angielskiego oznaczające

99

W. Tatarkiewicz, Historia Filozofii, TOM III, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1990, ss. 18-23. 100 Ibidem, ss. 81-84. 101 Ibidem, ss. 336-347. 102

Ibidem, ss. 289-298. Psychologia w ramach rewolucji behawioralnej zaczęła badać relacje zachodzące między zachowaniem człowieka a otoczeniem. Badano zasadniczo zależności pomiędzy danym stanem psychicznym a specyfiką otoczenia (np. diagnozowano wysoki poziom stresu, po czym badano styl życia pacjenta, starając się powiązać stres z konkretnymi okolicznościami). Badania tego typu były głównie badaniami analizującymi współzależności, które z czasem podawano kwantyfikacji, matematyzując psychologię. Mocną podstawę naukową behawioryzmu dały badania nad odruchami bezwarunkowymi Iwana Pawłowa.

Strona 56 z 275

„zachowanie”, tym samym termin ten pasuje do oznaczenia procesów badania zachowania państw. Naukowcy związani z tradycjonalnym podejściem w stosunkach międzynarodowych zwracają uwagę na różnicę dzielące nauki humanistyczne i społeczne od nauk ścisłych, stwierdzając, że owe różnice wymagają zastosowania odmiennej metodologii badawczej opartej na elementach normatywnych. Natomiast przedstawiciele behawioryzmu nie dostrzegając owych różnic, głoszą konieczność wyeliminowania elementu normatywnego z nauk społecznych, który jest źródłem braku postępu naukowego. Tym samym tradycjonalizm głosi konieczność realizacji badań o charakterze percepcyjnej i intuicyjnej dedukcji opartej na wnioskowaniu charakterystycznemu dla filozofii połączonej ze swobodną interpretacją procesów historycznych (zrozumienie).103 Natomiast behawioryzm, który powiązany jest z pozytywizmem i scjentyzmem, stwierdza, że poznanie, nawet na gruncie ludzkim i społecznym, powinno następować za sprawą rygorystycznych i ilościowo-indukcyjnych metod analizy opartych na np. matematycznych mechanizmach przetwarzania danych empirycznych; dane powinny być pozyskiwane za sprawą taksonomizacji i kwantyfikacji historii, na tej podstawie należy tworzyć śmiałe hipotezy i poddawać je ciągłej weryfikacji, celem opracowania precyzyjnych definicji, których celem jest wykrycie praw uniwersalnych opisujących zachowanie państw (wyjaśnienie).104

Ostatecznie debata wygasła mnie więcej w latach 70. XX wieku tak nagle jak się rozpoczęła i zakończyła się nierozstrzygnięciem; jednakże w pewnym sensie, względnie i niejednogłośnie, uznać można behawioryzm za zwycięzcę debaty – dlaczego? Dlatego, że od lat siedemdziesiątych XX wieku większość badań prowadzona na gruncie stosunków międzynarodowych zawiera w sobie elementy behawioralne, lub ewentualnie powołuje się na wyniki tego typu badań.

Wdrożenie idei behawioralnych czy ogólnie pozytywistycznych w ramy stosunków międzynarodowych w praktyce badawczej jest bardzo trudne, a nawet w pewnych elementach niemożliwe, co powoduje tworzenie się specyficznych procesów badawczych w których terminologia ścisła przeplata się z klasyczną, gdzie metody matematyczne należą do rzadkości, ponieważ brak odpowiedniego gruntu do ich zastosowania – to wszystko powoduje tworzenie się wielu oryginalnych koncepcji metodologii, które w pewnym zakresie można

103

R. Jackson, G. Sorensen, op. cit., ss. 46, 54-58, 248-252, 269-282. H. Bull, International Theory … op. cit, ss. 20-38. A. Gałganek, Geneza stosunków międzynarodowych i ich teoria, [w:] Stosunki międzynarodowe, W. Malendowski, Cz. Mojsiewicz, Alta2, Wrocław 2004, s. 21. R. Zenderowski, op. cit., ss. 56-59.

104

R. Jackson, G. Sorensen, op. cit., ss. 47-49, 61-63, 243-248, 250, 253-260, 264-269, 279-282. R. Zenderowski, op. cit., ss. 56-59.

Strona 57 z 275

określić mianem ścisłych lecz niematematycznych. Jak procesy badań behawioralnych przedstawiają się w praktyce?:

Wspomnianym już wcześniej przykładem badań ścisłych w ramach stosunków międzynarodowych są badania Richardsona, który analizował cały proces zjawiska wojny (uprzednio doprowadzonej do postaci statystycznej) przy wykorzystaniu równań różniczkowych i rachunku prawdopodobieństwa, wyodrębniając w ten sposób liczne zaobserwowane fakty. Słabością badań jednak jest to, że na podstawie dokonanych spostrzeżeń pewnych tendencji czy podobieństw nie można skonstruować solidnej teorii, ponieważ obserwowane liczbowe związki stanowią w prawdzie liczne, lecz zbyt wąskie punkty obserwacji całego tła rzeczywistości.

Innym ciekawym przykładem są badania Kennetha Waltza – twórcy neorealizmu w teorii stosunków międzynarodowych. Różnica w metodologii badań Waltza względem Richardsona jest znacząca, mimo tego, że Waltz również odwołuje się do idei badań ścisłych. Zasadnicza różnica polega na tym, że Waltz, w przeciwieństwie do Richardsona, odnosi się do filozofii dedukcyjnego prowadzenia badań, będąc pod silnym wpływem szkoły Koła Wiedeńskiego, a dokładniej podejścia jakie reprezentuje ekonomia matematyczna – o paradoks w swoich badaniach nie posługując się matematyką, tylko głównie wielbiąc tę filozofię afilozofii, sporadycznie w praktyce się do niej odnosząc.

Wysoki poziom naukowości pracom Waltza nadaje eliminacja elementu normatywnego, dzięki czemu następuje silne skupienie na aspektach uniwersalnych praw, logice i elementach deterministycznych dostrzegalnych procesów. Waltz w swoich badaniach starał się wyjść na zewnątrz przedmiotu badawczego, celem zapewnienia swoim studiom większego poziomu precyzji i obiektywizmu (tradycjonaliści uważają, że nie jest to możliwe). Ponadto w swoich badaniach Waltz tworzy jasne definicje, specyficzną i oryginalną terminologię; widoczna jest wiara w powtarzalność zjawisk, tym samym również silna jest nadzieja w możliwość widzenia przyszłości. To, co wyróżnia prace Waltza, a jednocześnie trzyma je w ryzach tradycjonalizmu, to stosowany element a-priori, od którego z kolei wolne są prace Richardsona, które bliższe są empirycznej interpretacji myśli pozytywistycznej.105 Waltz jest przeciwnikiem behawioralnych badań, które w głównej mierze mają charakter indukcyjny; sprzeciwia się analizom jednostkowym polityki zagranicznej, koncentrując się na całej strukturze systemu międzynarodowego, co odróżnia neorealizm Waltza od realizmu

105

W procesach badawczych bardzo wyraźnie uwidacznia się wykształcenie badaczy: Waltz był z wykształcenia politologiem, którego zafascynowały początkowe sukcesy naukowe ekonomii pozytywnej; Richardson posiadał dyplomy licznych kierunków nauk ścisłych, m.in. matematyki, chemii, zoologii i botaniki.

Strona 58 z 275

neoklasycznego Morgenthaua.

Waltz podchodzi do empirii w sposób dwuznaczny, z jednej strony stwierdzając, że „statystyka ukazuje rzeczywistość, ale jej nie wyjaśnia”, a z drugiej uwzględnia jej rolę w procesie badawczym wiele pisząc na temat tego jakie warunki należy spełnić, aby teoria pod względem empirycznym była prawidłowo skonstruowana; aczkolwiek ostatecznie do kwestii prawidłowej konstrukcji podchodzi w sposób bardzo swobodny, gdzie empirię ogranicza wręcz do nieprzetworzonych faktów historycznych. Waltz podaje siedem kroków niezbędnych w konstrukcji dobrej teorii empirycznej: 1) utworzenie teorii; 2) wyprowadzenie z niej hipotez; 3) przetestowanie hipotez; 4) opracowywanie definicji pojęć; 5) eliminacja zmiennych zakłócających; 6) dokonanie dodatkowych testów; 7) modyfikacja teorii w oparciu o pozyskane wyniki.106 Mimo wielu odniesień do kwestii tego jak powinno się prawidłowo budować teorię, to jednak do zaprezentowanej procedury metodologicznej podchodzi aempirycznie i w ogóle ametodologicznie promując dużą swobodę, pisząc: „Dostosuj siedem kroków w odpowiedni dla danej teorii sposób. Nie przyjmuj takich oczekiwań, które mogą zostać spełnione przez dane empiryczne (…). Porównaj oczekiwania z własnymi (często historycznymi) obserwacjami (…)”.107

Można podzielić badania pozytywistyczne na indukcyjne (pozytywizm, scjentyzm, behawioryzm) i dedukcyjne (pozytywizm, neopozytywizm). Badania Waltza reprezentują kierunek dedukcyjny, natomiast kierunek indukcyjny można zaprezentować na przykładzie badań np. Davida Eastona czy Mortona Kaplana.

Easton swoje badania rozpoczyna od redukcjonistycznego zdefiniowania czym jest państwo narodowe. Według Eastona państwo to ośrodek podejmowania decyzji politycznych w imieniu jednostek, które determinują zachowanie państwa. W procesie decyzyjnym państwa występują procesy wejścia i wyjścia sygnałów decyzyjnych, a w rezultacie ich sprzężenia zwrotne. I na tej podstawie Easton stwierdzał, że wspomniane procesy można

badać w sposób empiryczny i obiektywny.108 Easton, na wstępie swojego procesu

badawczego, stwierdza, że zachowania polityczne cechują elementy, które wymuszają następujący sposób badawczy: 1) regularność zjawisk, którą należy ustalić; 2) zweryfikować; 3) opracować specjalne techniki analizy; 4) dokonać pomiarów i kwantyfikacji; 5) wyodrębnić elementy normatywne; 6) systematyzować posiadaną wiedzę; 7) zastosować

106

K. Waltz, Theory of International Politics, Addison-Wesley Publishing Company, Mess 1979, s. 13.

107

Ibidem, s. 16.

108

Strona 59 z 275

ścisłe procedury badawcze; 8) integrować różne dziedziny nauki.109 Stwierdzenia Eastona mają w większej swej części charakter deklaratywny, ponieważ trudno w jego pracach dostrzec w pełnym wymiarze postulowane tezy.

Inna grupa badaczy behawioralnych, z Kaplanem na czele, opierając się na badaniach Eastona, sformowała teorię systemów. Badania Kaplana odnosiły się do systemów międzynarodowych, a zwłaszcza do kwestii „równowagi sił” zachodzącej pomiędzy państwami. W swoich badaniach Kaplan koncentrował się na „wzorcach zachowań”. Badania te polegały na analizie fluktuacji równowagi sił i wyodrębnianiu zachowań państw charakterystycznych dla całego systemu. W trakcie swoich badań Kaplan wyróżnił następujące prawidłowości: 1) Państwa winny zwiększać swoje zdolności raczej poprzez negocjacje niż walkę; 2) jeżeli państwu jednak grozi utrata zdolności, to wówczas najlepiej wybrać walkę; 3) jednak gdyby się okazało, że walka zakłóci system równowagi sił eliminując ważnego gracza, w takiej okoliczności lepiej ją zaprzestać; 4) należy zwalczać koalicje, jak również innych aktorów, którzy działają przeciwko systemowi, 5) jak również opowiadają się za uniwersalnymi zasadami jedności; 6) wszyscy aktorzy powinni traktować się w sposób równoprawny, należy tak traktować nawet tych pokonanych.110

We wnioskach badawczych Kaplana już na wstępie uwidaczniają się wady metodologiczne: pozytywistyczne podejście badawcze wymaga, aby wyeliminować stwierdzenia „powinien” na rzecz „jest”. Tym samym wnioski przybierają postać normatywną. Badania behawioralne powinny być raczej opisowe niż preskryptywne – po co państwom mówić jak mają się zachowywać skoro tak się zachowują?

Ogólnie Eastonowi zarzucić można lakoniczność wywodu i nadmierne uproszczenie, ponadto również normatywność i pomijanie licznych kwestii, np. zjawiska wojny. Natomiast Kaplanowi zarzucić można, że głosi możliwość analizy zmian historycznych, jednak sam w swoich badaniach tego ostatecznie nie wykazuje. Ponadto jego badania również mają charakter normatywny. W tym miejscu pojawia się ważne pytanie: czy istnieje w ogóle możliwość predykcji procesów politycznych? Jak do tej pory nikt nie udzielił satysfakcjonującej odpowiedzi na to pytanie.

109

Ibidem, s. 7.

110

Strona 60 z 275