• Nie Znaleziono Wyników

37Kurkiewicz, 1998; Procesy demograficzne…, 2010) oraz ogólnych wyjaśnień

praw rozwoju ludności, biorących także pod uwagę aspekty społeczne (między innymi: Buzek, 1915; Malthus, 1935; Rosset, 1959; Borowski, 1970, 1974;

Romaniuk, 1974; Procesy demograficzne…, 2010).

Drugim głównym elementem wyjaśniającym podłoże współczesnych pro-cesów depopulacyjnych są zagadnienia związane z migracjami, głównie zaś z odpływem migracyjnym lub zmianą kierunków migracyjnych. W tej kwestii kanonem wyjaśnień naukowych jest koncepcja przejścia mobilności (mobility transition) W. Zelinskiego (1971).

Uwarunkowania społeczne nawiązujące do koncepcji drugiego przejścia demograficznego zainicjowane zostały na obszarze Polski w latach 60. XX w., chociaż, jak słusznie zauważają: K. Romaniuk (1974), J. Kotowska (1994) i J. Kurkiewicz (red., Procesy demograficzne…, 2010), w warunkach polskich zjawisko to ma nieco inny charakter niż w krajach zachodnioeuropejskich.

Odmienność ta dotyczy przesunięcia w czasie poszczególnych faz drugiego przejścia demograficznego oraz jego nasilenia.

Zmiany hierarchiczne w sieci osadniczej występują także w przypadku długookresowych uwarunkowań i mechanizmów depopulacji, ale o charak-terze społecznym lub społeczno-demograficznym. W tej grupie rozróżnić należy dwa podstawowe zjawiska. Pierwsze z nich to ogół przeobrażeń społecznych ujętych w ramach koncepcji przejścia demograficznego (Teoria przejścia demograficznego, 1990). Drugim natomiast jest zjawisko migracji, ze szczególnym uwzględnieniem kwestii emigracji (odpływu migracyjnego) oraz ujemnego salda migracji.

Przyjęto definicję przejścia demograficznego w wersji zaproponowanej przez J. Kurkiewicz (red., Procesy demograficzne…, 2010, s. 44). Autorka ta, uwzględniając wcześniejsze wyjaśnienia, definiuje to zagadnienie jako „kon-cepcję długookresowych przemian zachodzących w populacjach ludzkich.

Przemiany te polegają na przejściu od reprodukcji prymitywnej (tradycyjnej, rozrzutnej), będącej rezultatem wysokiego poziomu płodności i umieralności, do reprodukcji nowoczesnej (oszczędnej), realizującej się przy niskiej płodności i umieralności”.

Istotą wyjaśnienia przejścia demograficznego było wskazanie jego fazo-wości. Z punktu widzenia warunków Polski oraz retrospekcji z perspektywy 2013 r., należy stwierdzić, że najbardziej zbliżony do rzeczywistości był podział zaproponowany przez C.P. Blackera (1947). Badacz ten wyróżnił następujące fazy zjawiska:

I — faza poprzedzająca przejście,

II — faza niekontrolowanej płodności z równoczesnym spadkiem umieral- ności,

III — faza spadku płodności w tempie przewyższającym tempo spadku umieral- ności,

IV — faza równowagi umieralności i płodności,

V — faza przewagi natężenia zgonów nad natężeniem urodzeń.

38

Prawidłowość tego modelu wynika z dotychczasowego, faktycznego prze-biegu zjawiska, które dla okresu do początku lat 70. XX w. przystępnie streścił między innymi S. Borowski (1974), a dla kolejnych dekad np. J. Kurkiewicz (red., Procesy demograficzne…, 2010).

Z punktu widzenia rozważanych w niniejszym opracowaniu zagadnień de-populacji miast na obszarze Polski w ciągu ostatnich dwóch stuleci rolę pod-stawową odgrywają dwie ostatnie fazy, ze szczególnym uwzględnieniem fazy piątej. W obu przypadkach szansa wystąpienia procesu depopulacji miasta przy braku napływu migracyjnego, bądź jego niedużej skali, jest największa. Jak podkreśla J. Kurkiewicz (red., Procesy demograficzne…, 2010, s. 46), niniejszy podział jest też o tyle bardziej urealniony, że wskazuje pośrednio możliwość zaistnienia zjawiska wyludnienia, wynikającego z efektów ruchu naturalnego.

W innych podziałach, głównie zaś w dość rozpowszechnionym podziale autor-stwa K. Davisa (za: Procesy demograficzne…, 2010), możliwość takiego stanu nie była brana pod uwagę lub nie zwrócono na nią uwagi. Model przejścia demograficznego uwzględniający przyjętą etapowość prezentuje ryc. 3.

Na podstawie modelu przejścia demograficznego w latach 80. XX w. po-wstała koncepcja tzw. drugiego przejścia demograficznego. Uwzględniono w niej przede wszystkim relacje ruchu naturalnego ludności do ruchu wędrów-kowego ludności. Wskazując na relacje ilościowe między obiema składowymi, doprecyzowano rzeczywisty obraz przemian demograficznych, ze wskazaniem na rolę wielu zjawisk społecznych, które jeszcze w latach 40. i 50. XX w. mia-ły marginalne znaczenie (emancypacja kobiet, związki kohabitacyjne, wzrost stopnia skolaryzacji kobiet, nowe modele rodziny, tzw. rewolucje seksualne i inne). Za autora koncepcji drugiego przejścia demograficznego przyjmuje się badacza holenderskiego D.J. van de Kaa. Spośród proponowanych podziałów drugiego przejścia demograficznego na szczególną uwagę zasługuje trójfazowy model R. Lesthaeghe (1991 r.), obejmujący następujące etapy omawianego zjawiska:

Faza I (lata 1955—1970)

— intensywny proces przekształceń tradycyjnego modelu rodziny,

— stabilizacja średniego wieku zawierania pierwszych małżeństw,

— wzrost częstotliwości rozwodów,

— obniżanie się płodności.

Faza II (lata 1970—1985)

— stabilizacja nowych, alternatywnych form organizacji życia rodzinnego,

— wzrost znaczenia związków kohabitacyjnych i związków typu LAT (living apart together),

— obniżanie się częstotliwości zawierania małżeństw,

— przesuwanie się średniego wieku zawierania małżeństw,

— odraczanie macierzyństwa.

Faza III (1985— )

— dalsze ograniczanie zawierania małżeństw,

— wysokie natężenie rozwodów,

39 Ryc. 3. Model przejścia demograficznego wg I. Vogeler (Procesy demograficzne…, 2010, s. 47) SWU — surowy współczynnik urodzeń, SWZ — surowy współczynnik zgonów

Fig. 3. The demographic transition model by I. Vogeler (Procesy demograficzne…, 2010, p. 47) SWU — crude birth rate; SWZ — crude death rate

— wysokie natężenie kohabitacji pozamałżeńskiej,

— przesuwanie się wieku kobiet rodzących pierwsze i kolejne dzieci,

— wzrost częstości urodzeń pozamałżeńskich1.

Biorąc pod uwagę realia Polski, należy stwierdzić, że omówione zjawiska społeczno-demograficzne miały mniej zaawansowaną postać niż w większości krajów zachodnioeuropejskich, do których model ten się odnosi (Okólski, 1992;

Kurek, 2008, 2010; Procesy demograficzne…, 2010). Należy także zauważyć, że miał on czasowe przesunięcie o co najmniej dekadę w każdej z wymienionych faz. Wyjaśnieniem tych odrębności jest w pewnym stopniu odmienna przeszłość

1 Zestawienie na podstawie: R. Lesthaeghe (1991) i J. Kurkiewicz (red., Procesy demogra-ficzne…, 2010, s. 53).

40

polityczno-ekonomiczna Polski po II wojnie światowej, niższy przeciętny stopień zamożności2, jak również odmienna struktura gospodarki i co niemniej ważne kwestie światopoglądowe wynikające z trwałości zachowań religijnych.

Oprócz wymienionych aspektów społeczno-demograficznych, w warunkach polskich należy odnieść się pozytywnie do takich innych determinant modelu-jących procesy ludnościowe w ciągu ostatnich 4—5 dekad, jak:

— polityka społeczna państwa,

— bezpieczeństwo polityczne państwa,

— pozycja społeczna różnych grup społecznych w mieście,

— wielkość miast i ich lokalizacja w różnych regionach Polski,

— model i pozycja rodziny jako zjawiska społecznego.

Drugim zasadniczym elementem społeczno-demograficznym utrwalają-cym stałość procesów depopulacyjnych w miastach jest zjawisko odpływu migracyjnego jako składowej migracji ogółem (Jagielski, 1977; Latuch, 1985;

Jędrzejczyk, 2001). Za najbardziej słuszny, pierwotny mechanizm ruchów migracyjnych należy przyjąć za M. Latuchem (1985, s. 374) przestrzenną współzależność efektu przyciągania i efektu „wypychania”. Jednak biorąc pod uwagę sytuację gospodarczo-społeczną na przełomie XX i XXI w., należy wskazać także na osłabienie relacji siły obu efektów. Ruch migracyjny może być w tym przypadku wywołany nie tyle siłą „wypychania”, ile wyjątkowymi możliwościami, jakie niesie z sobą punktowo skoncentrowana siła przyciąga-nia. To zjawisko obserwowane jest między innymi w przypadku największych światowych metropolii (jak Nowy Jork, Tokio, Londyn, Paryż) czy miast bę-dących centrami wyspecjalizowanej światowej gospodarki (np.: Dolina Krze-mowa, Dubaj, Frankfurt, Szanghaj). Jednak uwzględniając czynnik efektów przyciągania i wypychania, należy brać pod uwagę fakt, że jest on w zasadzie jednym z elementów szerszego zakresowo tła wyjaśniającego, które w postaci modelowej zaproponował między innymi Z. Rykiel (1988b, s. 26). Swój model

— wieloczynnikowy model migracji w Polsce — autor ten oparł na stymulu-jącej roli inwestycji w różnych sferach życia ekonomiczno-społecznego, które pobudzając rynek pracy stwarzają podstawy do napływu migracyjnego. Badacz ten zwraca również uwagę między innymi na rolę różnych barier w kreowa-niu napływu migracyjnego, a tym samym na ich współdecydowanie o stanie i dynamice zaludnienia (Rykiel, 1988a).

Problemem ostatnich dekad jest także fakt, że odpływ migracyjny w wie-lu krajach czy regionach wzmacniany jest przez ujemne wskaźniki przyrostu naturalnego. W związku z tym dochodzi często do sytuacji, w których nawet stosunkowo niewielki odpływ migracyjny może wpływać i wpływa ostatecznie na depopulację danego regiony czy miasta. Jednakże obserwuje się zjawiska, w przypadku których przy stosunkowo dużym odpływie migracyjnym (np.

ob-2 Poziom zamożności społecznej oczywiście jest pojęciem względnym. Za bardziej celowe należy raczej uznać określenie „względny wzrost poziomu ekonomicznego”. W tym przypadku uwzględniamy takie elementy, jak: poprawa względem np. poprzedniej dekady oraz poprawa wybranych elementów życia (np. warunków mieszkaniowych).

41