• Nie Znaleziono Wyników

Leopardi: metafizyczny pesymizm w poetyckiej odsłonie południowej melancholii

METAFIZYCZNY PESYMIZM JAKO PODŁOŻE PÓŹNOROMANTYCZNEGO INDYWIDUALIZMU

3. Leopardi: metafizyczny pesymizm w poetyckiej odsłonie południowej melancholii

Giacomo Leopardi, włoski literat, który zarówno w wierszach, poematach prozą, jak i w spisywanym przez całe życie dzienniku (prowadził go z równą skrupulatnością, co Kierkegaard423) artykułował, poręczony osobistym doświadczeniem jednej z najcięższych postaci melancholii, światopogląd pesymizmu metafizycznego, zdecydowanie należał do grona najprzenikliwszych myślicieli, jakich odnaleźć możemy wśród poetów i, jak zobaczymy, w odmiennej formie ekspresji wyraża w istocie stanowisko pesymizmu z pewnością nie mniej konsekwentnie przemyślanego niż ten, który odnaleźć można na kartach Świata jako woli i przedstawienia. Zauważmy przy tym, że Leopardi stanowi

wyjątek nie tylko w obrębie swojego narodu, gdzie z trudem odnaleźć można jednostki o pokrewnej mu naturze, lecz również, że był on erudytą i samoukiem czerpiącym swą wizję istnienia z doświadczenia własnej melancholii, wobec czego wszelkie wpływy innych autorów na jego dzieło, jawią się jako zdecydowanie wtórne. Przyjrzyjmy się głównym tematom i wątkom metafizycznego pesymizmu, jakie pojawiają się wydanych przezeń poematach prozą, zatytułowanych Dziełka moralne.

W pierwszym z poematów prozą, w mowie Jowisza zawartej w Dziejach rodu

ludzkiego, Jowisz charakteryzuje ludzi następująco „nie może wystarczyć ludziom – jak mogłoby wystarczyć innym stworzeniom – życie wolne od wszelkiego cierpienia i bólu cielesnego, gdyż pragną oni zawsze i w każdych okolicznościach tego, co niemożliwe, a nawet dręczą się tym więcej owym pragnieniem, im mniej gnębi ich inne zło” [L: DM, s. 7]. Pragnienie tego, co niemożliwe, oznacza to, co jest dla nich zupełnie niedostępne, a więc pragnienie nieśmiertelności424, wypływające z lęku przed własną skończonością.

423Tłumacz dzieł Leopardiego, Stanisław Kasprzysiak, w swym eseju o Leopardim zauważył olbrzymie pokrewieństwo Leopardiego oraz Kierkegaarda: „powinowactwo Leopardiego z Kierkegaardem wydaje się niemal p o w t ó r z e n i e m, jakąś identycznością losu”, S. Kasprzysiak, Pomnik swój z genialności

stopionej z rozpaczą [w:] [L: DM, s. 280].

424Dla Leopardiego, podobnie jak dla romantyków, źródłowym pragnieniem człowieka jest „pragnienie nieskończoności”, jednakże – inaczej niż u nich, a identycznie jak w późnej odmianie romantyzmu, jaką była modernistyczna dekadencja – jawi się ono jako absolutnie niemożliwe. Leopardi określa ludzi jako „wciąż niezmiennie niczego nie pojmujących, a spragnionych nieskończoności” [L: DM, s. 12]. Leopardi dąży równocześnie do podkreślenia obcości dla człowieka stanu nieśmiertelności. W Rozmowie Fizyka z

Metafizykiem, Metafizyk powiada: „Pomyśl przeto: jeśli nieśmiertelność nudzi się nawet bogom, jak odnieśliby się do niej ludzie?” [L: DM, s. 67]. Natomiast w Rozmowie sprzedawcy kalendarzy z

przechodniem, antycypując pytanie Nietscheańskiego demona wiecznego powrotu („A gdyby przyszło wam powtórzyć całe życie, jakieście przeżyli, ni mniej, ni więcej tylko takie samo ze wszystkimi radościami i udrękami, jakie zaznaliście?”), odpowiada jednoznacznie: „Tego bym nie chciał.” [L: DM, s. 223].

191 Niemożliwość zaspokojenia tęsknoty za nieskończonością425

stanowi w oczach Leopardiego największą niedolę człowieka, jako że oddaje go we władanie niszczycielskiej prawdy, mówiącej że wszystko, co w nędzy jego życia mogłoby natchnąć go nadzieją, okazuje się najzwyczajniejszą iluzją426. Niedola ta, skazująca go na pogłębianie się niechęci do życia, gdyż pozwala oglądać je w zwierciadle czegoś wyższego, lecz nieistniejącego, poprzez co potęguje jedynie poczucie bezwartościowości istnienia, jawi się Leopardiemu, podobnie jak Schopenhuaerowi, jako nieusuwalna skaza w bycie, wpisana w kondycję ludzką: „ta niedola nie jest jedynie owocem nieprzychylnego trafu, ale jest czymś, czego żadnym wysiłkiem i żadnym sposobem nie można uniknąć, ani też nigdy – póki trwa życie – przerwać” [L: DM, s. 12]. Mowa Jowisza, streszczająca dzieje rodu ludzkiego kończy się motywem na wskroś romantycznym, lecz jakże już przy tym odmiennie usytuowanym i za sprawą sceptycyzmu427 podważonym, a mianowicie w uznaniu Miłości (przeciwstawionej Prawdzie o nicości istnienia) za najwyższe z ludzkich dążeń z uwagi na to, że nadaje życiu sens i umożliwia odradzanie się nadziei (w czym Leopardi zgadza się z romantykami), przy czym Miłość uznana zostaje jednoznacznie, wbrew wczesnoromantycznej Glauben und Liebe za największe ze złudzeń [por.: L: DM, s. 14]428. Z kolei w innym z poematów, w dialogu o tytule Rozmowa Malambruna z

425Joanna Ugniewska, znawczyni twórczości Leopardiego słusznie utrzymuje, że pojęcie nieskończoności „splata się ściśle z poczuciem nicości i pustki, a więc i z rolą wyobraźni dającej złudzenie ich przekroczenia dzięki iluzji, zacierającej rzeczywiste granice i tworzącej fikcję”, J. Ugniewska, Giacomo Leopardi, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1991, s. 69.

426Ugniewska, w swej pracy doktorskiej poświęconej zagadnieniu kryzysu oświeceniowej koncepcji ładu w twórczości Leopardiego słusznie wiąże jego krytycyzm z wątkiem, którego nie dostrzegali romantycy, a zatem z koncepcją nie naśladowczej, lecz stwórczej wyobraźni: „Kryzys pojęcia ładu odpowiada więc kryzysowi tradycyjnego pojęcia natury ludzkiej, która z roli <<odtwórczej>> odszyfrowującej wieczne wartości tkwiące w ładzie, transcendentne w stosunku do człowieka, przechodzi do roli kreacyjnej, autonomicznej, tworząc wartości w procesie historycznym, cywilizacyjnym.”, J. Ugniewska-Dobrzańska,

Oświeceniowy kryzys pojęcia ładu w twórczości Leopardiego, Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk,

Wrocław 1976, s. 10.

427Ugniewska twierdzi, że „jego podstawowa charakterystyka to stała skłonność do rewizji i wątpienia, uparcie powracające głoszenie sceptycyzmu”, Tamże, s. 41. Leopardi, w Rozmowie Tymandra z Eleandrem, konkluduje ze ścisłością godną Pascala czy Kierkegaarda: „ostateczny wniosek, do jakiego dochodzi filozofia prawdziwa i doskonała, brzmi, że nie należy w ogóle filozofować.” [L: DM, s. 190].

428Severino zauważa, że „na pół wieku przed Nietzschem Leopardi był już przekonany, że jeśli chce się żyć, trzeba pokonać prawdę. To stwierdzenie odwraca radykalnie i świadomie podejście tradycji filozoficznej do związków prawdy z życiem.”, E. Severino, Przeraźliwe oblicze nagiej prawdy [w:] [L: M, s. 32]. Również Ugniewska pisze, że jednym z naczelnych dążeń Leopardiego staje się „zastąpienie pytań o zagadkę bytu poszukiwaniem fikcji zdolnych uczynić życie znośnym.”, J. Ugniewska, Giacomo Leopardi, dz. cyt., s. 119. W Rozmowie Torquata Tassa z jego rodzinnym duchem opiekuńczym, duch opiekuńczy poucza go

następująco: „Wiedz, że między prawdą a śnieniem nie ma innej różnicy prócz tej jednej, iż śnienie niekiedy może być aż tak bardzo piękne i słodkie, jak prawda nie może być nigdy.” [L: DM, s. 74], gdyż dla człowieka „żyć z natury swej oznacza: przeżywać stan rozdarcia” [L: DM, s. 76]. Leopardi, antycypując Baudelaire'owski poemat prozą Upijajcie się!, a także przewrotne konkluzje zawarte w Sztucznych rajach,

192

Farfarellem, drugi z tytułowych bohaterów, w którego mocy jest spełnienie życzenia Malambruna, na jego prośbę „uczyń mnie na chwilkę szczęśliwym”, z całą stanowczością odpowiada: „nie mogę” [L: DM, s. 39], gdyż szczęście pozostanie na zawsze obce skazanemu na śmierć rodzajowi ludzkiemu. Malambruno, dochodzący więc do wniosku, że dla skażonego refleksją skorelowaną ze świadomością śmierci człowieka, szczęście jawi się jako niemożliwe („Nigdy, kiedy przytomnie przeżywamy życie”), słyszy potwierdzającą odpowiedź Farfarella: Nigdy.” [L: DM, s. 40].

Konkluzje, jakie wyciąga z metafizycznego pesymizmu Leopardi nie odbiegają zanadto od tych, jakie odnaleźć możemy w twórczości Schopenhauera. Również i on uważa, że życie ludzkie oscyluje między dwoma biegunami: nudy429

oraz cierpienia, w związku z czym wszelka radość i szczęście mają prywatywną naturę. Leopardi w swej twórczości podejmuje identyczne, co Schopenhauer czy Mäinlander, nieuniknione na gruncie tak radykalnego pesymizmu pytanie o samobójstwo. Kwestię tę rozważa bodaj najwyraziściej w Rozmowie Plotyna z Porfiriuszem, mającej za swą podstawę realny fakt znany z przekazu tradycji, a mianowicie dialog, jaki odbył mistrz ze swym uczniem, w którym usiłował odwieść go od podjętej w skrajnej melancholii decyzji o odebraniu sobie

wkłada w usta ducha wypowiedź, w której stwierdza on, że jedynymi środkami na uśmierzenie nudy oraz bólu są „sen, opium i ból. Ten ostatni jest środkiem ze wszystkich najskuteczniejszym, człowiek bowiem, gdy cierpi, nie nudzi się w najmniejszej mierze.” [L: DM, s. 77], natomiast na pytanie Tassa „powiedz, gdzieś zwykł przebywać?”, odpowiada z iście Baudelaire'owskim morałem: „Jeszcze o tym nie wiesz? W każdym szlachetnym trunku.” [L: DM, s. 79]. Podobnie też we Fragmencie o samobójstwie, utrzymuje Leopardi w duchu Schopenhauera i Baudelaire'a, że „cały plan natury dotyczący życia ludzkiego wspiera się na wielkim planie dostarczania nam rozrywek, złudzeń i zapomnienia. Im bardziej prawo to traci na sile, tym bardziej świat się zatraca.” [L: DM, s. 257]. Zasadne jest więc dopatrywanie się w twórczości Leopardiego, jak czyni to Ugniewska „zapowiedzi zmysłowo-dekadenckiej wrażliwości Baudelaire'a i Prousta”, J. Ugniewska,

Giacomo Leopardi, dz. cyt., s. 163.

429Leopardi, podobnie jak Schopenhauer, w wielu miejscach zastanawia się nad zagadnieniem wybitnie nowoczesnym, jakim jest nuda, dochodząc przy tym do podobnych konkluzji i uznając ją za jedną z największych plag trapiących życie ludzkie. W Myślach, czyli we fragmentach z prowadzonego przez całe życie dziennika (Zibaldone), pisze on: „niezbyt słusznie utrzymuje się, że nuda jest udręką powszechną. Powszechny jest raczej brak zajęć, a więc, ściśle mówiąc, próżnowanie, a nie nudzenie się. Nudy doświadczają jedynie ci, w których duch jest sprawą istotną. Im rozleglejsze możliwości ma w kimś duch, tym częstsza, dotkliwsze i przeraźliwsza jest w nim nuda. Ludzie w większości sądzą, że wystarczy im zajmować się czymkolwiek i że wystarczającą przyjemność znajdują w jakimkolwiek błahym zajęciu, a kiedy są całkiem bezczynni, nie sprawia im to większej przykrości. Z tej przyczyny ludzi wrażliwych niezbyt się rozumie, gdy mówią o nudzie, a w pospólstwie czasami wywołują zdumienie, a czasami rozbawienie, kiedy, mówiąc o nudzie, uskarżają się na nią słowami tak solennymi, jak te, jakich używa się do nieszczęśliwości życia poważniejszych i bardziej nieuchronnych.” [L: M, s. 70]. Dlatego też Leopardi ujmuje nudę jako „nuda również jest namiętnością, nie inaczej niż cierpienie i radość” [L: DM, s. 77] i określa ją mianem rozpaczy wynikającej z „przesytu życiem” [L: DM, s. 63]. W Rozmowie Plotyna z Porfiriuszem wkłada w usta drugiego następującą wypowiedź, w której wyniszczającemu stanowi nudy przypisana zostaje najwyższa z możliwych ranga poznawcza, jako że otwiera ona na prawdę o pustce rzeczywistości: „Jedynie nuda, która zawsze rodzi się z marności rzeczy, nigdy nie jest pustką, nigdy złudzeniem i nigdy nie polega na pomyłce. Można więc powiedzieć, że skoro wszystko inne jest daremne, to do nudy sprowadza się i na niej się wspiera wszystko, co w życiu jest istotne i realne.” [L: DM, s. 207].

193 życia. W usta rozważającego samobójstwo Porfiriusza wkłada Leopardi wypowiedź, która stanie się jedną z kardynalnych myśli Ciorana430 dotyczącą idei samobójstwa jako stojącej przed jednostką otworem możliwości, za sprawą której koszmar istnienia jawi się jako mniej nieznośny: „jeśli nawet człowiek nie decyduje się w końcu na porzucenie życia, to sama myśl, że może, kiedy tylko zechce, wymknąć się z owej niedoli, jest już taką pociechą i taką ulgą w każdym nieszczęściu, iż dzięki niej wszystko wydaje się łatwe do zniesienia.” [L: DM, s. 211]. Samobójstwo stanowi jednakże w oczach Leopardiego, inaczej niż u jego teoretyka, Mäinlandera, działanie najbardziej sprzeczne z naturą, lecz zarazem jawi się ono Leopardiemu jako manifestacja wolności ludzkiej i czyn usprawiedliwiony w ramach sztuczności i denaturalizacji, w jaką popadł człowiek: „Wobec tego również akt zabijania siebie, uwalniający nas od nieszczęśliwości, jaka spadła na nas na skutek zepsucia, wcale nie jest godny potępienia, chociaż przeciwny naturze, gdyż jest niezbędnym lekarstwem nienaturalnym na zło nienaturalne.” [L: DM, s. 215].

Denaturalizacja człowieka stanowi dla Leopardiego, podobnie jak w oczach Rousseau431, zarówno wynik refleksji, wraz z pojawieniem się której, wypaczone zostały ludzkie instynkty, jak i jej rezultat, jakim jest sztuczna cywilizacja nowoczesna432. O ile w przypadku Schopenhauera czy Mäinlandera nie mieliśmy do czynienia z refleksją

430Pesymizm Leopardiego zasadnie zestawiać można ze skalą negacji Ciorana jako że w jego twórczości odnaleźć możemy antycypację większej ilości refleksji kojarzonych z XX-wiecznym rumuńskim nihilistą, takich jak choćby przekonanie, że najlepszym z możliwych dla człowieka rozwiązań byłoby nigdy się nie narodzić (Leopardi wyraził tę myśl w Godnych zapamiętania sentencjach Filipa Ottonieriego: „Zapytywany, po co rodzą się ludzie, odpowiadał żartobliwie: aby zrozumieć, o ile byłoby dla nich lepiej nigdy się nie urodzić.” [L: DM, s. 138]) czy myśl, że najlepiej dla człowieka, skoro już zaistniał byłoby być nie najwyżej, lecz najniżej zorganizowanym bytem, gdyż wówczas cierpienie staje się mniejsze. W Rozmowie Natury z

Duszą, na pytanie Duszy dlaczego jest tak nieszczęśliwa, Natura odpowiada w klasycznie umoralniającym,

humanistycznym duchu, iż uczyniła ją taką, gdyż wielkość cierpienia odpowiada zajmowanej w porządku duchowym godności. Natura dodaje ponadto: „świetność duszy nadaje większej siły przeżyciom, a to znów wzmaga poczucie własnej nieszczęśliwości [...] Na dodatek, twój subtelny umysł i żywa wyobraźnia pozbawiają cię w znacznej części wrodzonej ci mocy. [...] Ale dusze tobie bliźniacze, nieustannie nad sobą pochylone i jakby zniewolone wielkością własnych talentów, a zarazem niezdolne nad nimi zapanować, trwonią wiele czasu na wahania tak w rozważaniach, jak w działaniu; i to jest jedna z największych udręk, jakie trapią życie ludzkie.” [L: DM, s. 43]. Dusza natomiast, zamyka dialog z naturą następującą prośbą: „Umieść mnie wobec tego, jeśli mnie kochasz, w zwierzęciu najmniej doskonałym, a jeśli tego uczynić nie możesz, pozbaw mnie tych złowrogich darów, które mnie uszlachetniają, i uczyń równą najgłupszej i najmniej wrażliwej ze wszystkich istot ludzkich, jakie kiedykolwiek stworzyłaś na ziemi.” [L: DM, s. 46]. Natura, odpowiadając że nie może tego uczynić, zostaje finalnie poproszona duszę o unicestwienie.

431 Na temat wpływu Rousseau na Leopardiego por. J. Ugniewska-Dobrzańska, Oświeceniowy kryzys pojęcia

ładu w twórczości Leopardiego, dz. cyt., s. 19-51.

432

Na temat Leopardiego jako refleksyjnego poety nowoczesności, żywego wcielenia opisanej już przez Schillera poezji sentymentalnej, por. uwagę Ugniewskiej: „Sztuka współczesna rodzi się dlań pod znakiem dystansu i nostalgii. Neoklasyczne marzenie o wskrzeszeniu form antycznych w ich nietkniętej postaci skazane jest na klęskę, gdyż przedział między intelektem a wrażliwością okazuje się nie do pokonania; możliwa jest tylko poezja ukazująca wewnętrzne rozdarcie, poczucie utraconej niewinności, stan świadomości nieszczęśliwej.”, J. Ugniewska, Giacomo Leopardi, dz. cyt., s. 61-62.

194 historyczną (u tego pierwszego akcydentalnie, u drugiego zaś w ogóle), o tyle Leopardi, podobnie jak Kierkegaard, był bardzo surowym i bezkompromisowym krytykiem nowoczesności433

. Ironiczna krytyka nowoczesności, pełna uwrażliwienia na wiele jej specyficznych symptomów, takich jak moda, alienacja434, wyłanianie się niwelacyjnego społeczeństwa nowoczesnego czy diagnoza kresu i wyczerpywania się twórczych możliwości cywilizacyjnych, które odnaleźć mogliśmy już u Kierkegaarda, a które wejdą w krwiobieg pesymizmu fin de siécle’u, wyrażanych jest explicite przez Leopardiego. Choćby w Rozmowie mody ze śmiercią Leopardi dotkliwie drwin prymitywnych złudzeń nowoczesności. W dialogu tym Moda, a więc najnowszy z wynalazków, prowadzi polemikę ze śmiercią, a więc najbardziej archaicznym z lęków, przyznając, że jest jej siostrą („Jestem Modą, twoją siostrą.” [L: DM, s. 24]), zaś na zarzuty tamtej odpowiada: „Mówisz tak, jakbym nie była nieśmiertelna.” [L, DM, s. 23]. Leopardi błyskotliwie konkluduje, że wiek XIX, za sprawą sztuczności mody separującej człowieka od źródeł istnienia, należałoby określić mianem „wieku śmierci” oraz całkiem zautomatyzowanego „wieku machin”435, albowiem życie w nim stało się już całkiem machinalne [por.: L: DM, s. 28]. Moda udowadnia swe pokrewieństwo ze Śmiercią tymi oto słowy: „wniosłam na świat takie potrzeby i takie zwyczaje, że samo życie, zarówno pod względem ciała, jak i

433Należy przyznać rację Ugniewskiej, która stwierdza, że w przypadku Leopardiego „pesymizm historyczny i pesymizm kosmiczny tworzą jednolitą całość, wykluczającą możliwość jakiegokolwiek pozytywnego przesłania.”, J. Ugniewska, Giacomo Leopardi, dz. cyt., s. 180.

434Wątek ten znakomicie rozwija Ugniewska wiążąc zagadnienie alienacji u Leopardiego z odnajdywaną już u Rousseau utratą przez jednostkę autentyzmu oraz właściwą nowoczesności atomizacją społeczną, odpowiadającą za samotność nowoczesnego indywiduum. Pisze ona, że „naczelnym zarzutem staje się u Leopardiego zafałszowanie ludzkich stosunków, utrata autentyczności”, J. Ugniewska-Dobrzańska,

Oświeceniowy kryzys pojęcia ładu w twórczości Leopardiego, dz. cyt., s. 22. Nowoczesność cechuje się

bowiem komplikacją warunków życia deprawujących relację między ludźmi, co ma z kolei swe przełożenie na deprawację wnętrza jednostki: „Ta komplikacja stosunków zewnętrznych idzie w parze z deprawacją wewnętrzną, rodzi bowiem egoizm – pasję porównywania się z innymi.”, Tamże, s. 25. Doskonale również śledzi ona wątki homogenizacji w dokonywanych przez Leopardiego krytycznych analizach nowoczesności, których rewersem okazuje się alienacja jednostki: „Społeczeństwo, wciągając jednostkę w sieć skomplikowanych stosunków społecznych i wzajemnych zależności, dokonuje uniformizacji, a jednocześnie izoluje ją w zamkniętym świecie egoizmu. Tę sprzeczność, tkwiącą głęboko w każdej strukturze społecznej, odczuwał Leopardi z równą ostrością co Rousseau. [...] Dawna jedność i różnorodność ustąpiły miejsca zrównaniu i osamotnieniu.”, Tamże, s. 23. Wydobywa ona także fundamentalny w twórczości Leopardiego wątek samotności, odnosząc go wprost do analizy nowoczesności: „Samotność jest dla Leopardiego pojęciem nowoczesności, nie znał jej człowiek podporządkowany niezmiennym prawom natury ani obywatel greckiej <<polis>>, który uczestnicząc w życiu publicznym, miał poczucie wpływu na jego losy, a jednocześnie świadomość, że ta zamknięta społeczność wyznaczyła mu trwałą rolę w swym kręgu. Samotność jest dopiero sytuacją człowieka współczesnego, rzuconego w bezład wiecznie zmieniających się stosunków międzyludzkich”, Tamże, s. 23.

435„Jest to więc przeżycie epoki współczesnej jako czasu kryzysu, starości, końca procesu degeneracji, a nie początku nowej, wspaniałej ery rozumu. W poezji Leopardiego jest to więc <<wiek martwy>>, <<zmierzch ludzkich rzeczy>>.”, J. Ugniewska-Dobrzańska, Oświeceniowy kryzys pojęcia ładu w twórczości

195 ducha, bardziej jest martwe niż żywe, i to do tego stopnia, że naszemu wiekowi można doprawdy nadać nazwę wieku śmierci.” [L: DM, s. 26]. Dlatego też Moda, usiłując udowodnić swą wyższość nad Śmiercią, powiada do niej: „Możesz przeto być pewna, że w człowieku dzisiejszym, ktokolwiek by to nie był, nie ma nawet cząsteczki, która by nie była martwa” [L: DM, s. 27]436. Kpinę z niwelacyjnych tendencji świata nowoczesnego odnajdziemy również w najbardziej wstrząsającym z dialogów, w którym zawiera się sedno pesymizmu Leopardiego, w Rozmowie Tristana z przyjacielem. Tristan ironicznie wyznaje przyjacielowi: „Wierzę w głęboką filozofię gazet437 i sprzyjam jej, gdyż dzienniki, zabijając wszelką literaturę i wszelkie studiowanie, zwłaszcza poważne i uciążliwe, stały się nauczycielami i całym oświeceniem w dobie dzisiejszej. Nieprawdaż?” [L: DM, s. 230]. I w swej drwinie z zaślepienia świata nowoczesnego, dla którego równość tożsama jest z bezlitosnym zrównaniem wszelkich różnic między jednostkami, czyli z niwelacją, powiada: „Dajmy działać masom; a co one mogą uczynić bez jednostek, skoro z jednostek się składają, pragnąłbym się dowiedzieć i mam nadzieję, że wyjaśnią mi to ci, którzy znają się na jednostkach i na masach i którzy dziś oświecają świat.” [L: DM, s. 231. Tristan, uznając nędzę istnienia ludzkiego za uniwersalną, właściwą wszystkim bez wyjątku epokom, przyznaje jednak, że niwelacja osiągnęła w świecie nowoczesnym wymiary dotąd niespotykane: „We wszystkich wiekach, podobnie jak i w naszym, człowiek wybitny był kimś rzadkim; ale w stuleciach poprzednich górowała przeciętność, a w naszym góruje nijakość.” [L: DM, s. 232].

W ustach Tristana, będącego najwyraźniej zarysowaną spośród rozmaitych postaci stanowiących alter ego Leopardiego, który wyznaje „czuję się najbardziej jak tylko być można nieszczęśliwym i za takiego też się uznaję”, nad możliwość zyskania wszelkiego możliwego szczęścia na ziemi przedłożone zostaje pragnienie śmierci: „Gdyby mi dano do wyboru powodzenie i sławę Cezara czy Aleksandra, niczym nie zmąconą, albo możliwość,

436Analogiczny sąd odnajdziemy we Fragmencie o samobójstwie, gdzie Leopardi dokonuje porównania starożytności ze sztucznymi warunkami nowoczesności. Powiada on: „wówczas nawet umierając żyło się, a teraz jest się umarłym żyjąc” [L: DM, s. 258]. Natomiast w Rozmowie Fizyka z Metafizykiem Leopardi przyznaje wyższą godność śmierci niż życiu, które w nowoczesności jedynie symuluje prawdziwe życie: „Gdyż ostatecznie życie musi być żywe, to znaczy musi być prawdziwym życiem, inaczej bowiem śmierć przerasta je niezrównanie swą wartością.” [L: DM, s. 71].

437Ugniewska zauważa, że Leopardi „w zadziwiający sposób zapowiada cechy kultury masowej XX w., takie jak <<filozofia gazet>>, dobrobyt materialny idący w parze ze standaryzacją, alienacja jednostki, kult mas, encyklopedyczne pojmowanie wiedzy. [...] Lecz to właśnie całkowite poczucie obcości Leopardiego wobec mitów jego czasów dało mu zdolność przenikliwego widzenia tkwiących w nim niebezpieczeństw,

Outline

Powiązane dokumenty